Grupy dyskusyjne   »   Zakup samochodu- kalkulacja od strony f inasowej :-) używany kontra leasing noweg o auta, może trochę długie...

Zakup samochodu- kalkulacja od strony f inasowej :-) używany kontra leasing noweg o auta, może trochę długie...



1 Data: Wrzesien 08 2009 12:12:43
Temat: Zakup samochodu- kalkulacja od strony finasowej :-) używany kontra leasing nowego auta, może trochę długie...
Autor: BAREK 

Witam!
Załóżmy sytuację kiedy;
1.Klient ma do wydania kwotę 20tyś zł w gotówce na używane auto średniej klasy; Mondeo, Vectra itp. Średnio rocznie auto będzie pokonywało około 30-35tyś. km, to zakup taki jest obarczony dużym ryzykiem.
2.Prowadzi dochodową działalność gospodarczą.
3.Czy dobrze liczę, że zakładając, że zamiast używanego auta prywatnie, to jeśli np. wziąć leasing auta, to te 20tyś w gotówce jest mniej więcej równoważne 20 tyś. plus 20% podatku dochodowego plus jeszcze VAT?
To by dawał kwotę prawie 30tyś zł brutto w działalności gospodarczej, gdzie przy zakupie auta można by odliczyć i VAT i mając auto w kosztach nie zapłacić 20% podatku?

Idąc dalej;
a)jeśli kupi się używane auto za 20tyś zł to będzie ono się psuło i sporo części należało by wymieniać, więc koszty serwisu niestety ale należy założyć na poziomie minimum 3-4 tyś rocznie. Przy nowym i podobnym przebiegu powinny się one zmieścić w 2 tyś zł, bo jeśli coś się popsuje to na gwarancji.
Po dwóch latach najprawdopodobniej auto będzie trzeba wymienić i znowu dołożyć jakąś kwotę minimum 10-15 tyś aby kupić podobne używane.
b) jeśli kupi się auto nowe za 80tyś, i ustawi leasing na poziomie do 30tyś brutto przez pierwsze dwa lata, to po dwóch latach można je dalej leasingować bądź też wykupić całkowicie- jednak nie kupuje się wtedy kota w worku i takie auto mając ciągle jednego właściciela jest pewnym zakupem nie obarczonym dużym ryzykiem.

Co sądzicie o takim toku rozumowania?
Czy gdzieś się mylę?
Z ciekawością czekam na Wasze opinie w tej sprawie.

Bartek



2 Data: Wrzesien 08 2009 12:34:01
Temat: Re: Zakup samochodu- kalkulacja od strony finasowej :-) używany kontra leasing nowego auta, może trochę długie...
Autor: Przemysław Bernat 

Dnia Tue, 08 Sep 2009 12:12:43 +0200, BAREK napisał(a):

Idąc dalej;
a)jeśli kupi się używane auto za 20tyś zł to będzie ono się psuło i
sporo części należało by wymieniać, więc koszty serwisu niestety ale
należy założyć na poziomie minimum 3-4 tyś rocznie. Przy nowym i
podobnym przebiegu powinny się one zmieścić w 2 tyś zł, bo jeśli coś się
popsuje to na gwarancji.

Poczytaj sobie co jest wyłączone z gwarancji nowego samochodu - wszystko co
się zużywa: hamulce, sprzęgło, rozrząd, zawieszenie, ogumienie itp. Inna
sprawa, że zamiast mondeo, będzie jeździł pandą golas

Po dwóch latach najprawdopodobniej auto będzie trzeba wymienić i znowu
dołożyć jakąś kwotę minimum 10-15 tyś aby kupić podobne używane.
b) jeśli kupi się auto nowe za 80tyś, i ustawi leasing na poziomie do
30tyś brutto przez pierwsze dwa lata, to po dwóch latach można je dalej
leasingować bądź też wykupić całkowicie- jednak nie kupuje się wtedy
kota w worku i takie auto mając ciągle jednego właściciela jest pewnym
zakupem nie obarczonym dużym ryzykiem.

Albo parchem, o którym już wiemy, że to parch.

Co sądzicie o takim toku rozumowania?

Przemyśl założenia: jeszcze jet ubezpieczenie, paliwo, nieprzewidziane
naprawy itp.

--
Pozdrawiam,

Przemek

3 Data: Wrzesien 08 2009 12:57:02
Temat: Re: Zakup samochodu- kalkulacja od strony finasowej :-) używany kontra leasing nowego auta, może trochę długie...
Autor: BAREK 


Poczytaj sobie co jest wyłączone z gwarancji nowego samochodu - wszystko co
się zużywa: hamulce, sprzęgło, rozrząd, zawieszenie, ogumienie itp. Inna
sprawa, że zamiast mondeo, będzie jeździł pandą golas

Tylko jakie jest prawdopodobieństwo tego, że się popsuje sprzęgło, czy hamulce w aucie eksploatowanym od nowości,
a jakie w aucie kupionym używanym, w którym może być kręcony licznik? Oczywiste jest, że gwarancja nie dotyczy
zużycia z przyczyn eksploatacyjnych, a nieprzewidzianych napraw.
No raczej nie Pandą golas tylko uboższą wersją lub trochę niższym modelem; np. Focus zamiast Mondeo- co w tym-moim przypadku chyba może akurat zostać zaakceptowane.


Albo parchem, o którym już wiemy, że to parch.

Jeśli auto by szybko sparszywiało to wtedy się je szybciej sprzedaje... :-)
jeśli się je jednak dobrze użytkuje to i dłużej posłuży.


Przemyśl założenia: jeszcze jet ubezpieczenie, paliwo, nieprzewidziane
naprawy itp.
Może faktycznie więcej będzie kosztowało ubezpieczenie, jeśli chodzi o paliwo- to pewnie tyle samo, a może nawet mniej,
Nieprzewidziane naprawy to właśnie domena aut używanych a nie nowych- bo właśnie nieprzewidziane naprawy są zazwyczaj robione w ramach gwarancji.

4 Data: Wrzesien 08 2009 15:17:30
Temat: Re: Zakup samochodu- kalkulacja od strony finasowej :-) używany kontra leasing nowego auta, może trochę długie...
Autor: Przemysław Bernat 

Dnia Tue, 08 Sep 2009 12:57:02 +0200, BAREK napisał(a):
 

Tylko jakie jest prawdopodobieństwo tego, że się popsuje sprzęgło, czy
hamulce w aucie eksploatowanym od nowości,

Poczytaj pod hasłem "koło dwumasowe".

Jeśli auto by szybko sparszywiało to wtedy się je szybciej sprzedaje... :-)
jeśli się je jednak dobrze użytkuje to i dłużej posłuży.

I jeszcze więcej traci na sprzedaży...

Nieprzewidziane naprawy to właśnie domena aut używanych a nie nowych- bo
właśnie nieprzewidziane naprawy są zazwyczaj robione w ramach gwarancji.

Tylko, że zazwyczaj wymieniać trzeba to co eksploatacyjne, a w aucie na
gwarancji musisz to robić w ASO i według ich cennika. Dla przykladu: Ford
Focus 1.6T DCI 55 tyś przebiegu w niecałe dwa lata - tarcze i klocki tył,
do tego klocki przód i 1100 PLN netto pooooszło z kieszeni właściciela.

--
Pozdrawiam,

Przemek

5 Data: Wrzesien 08 2009 15:29:21
Temat: Re: Zakup samochodu- kalkulacja od strony finasowej :-) używany kontra leasing nowego auta, może trochę długie...
Autor: Cavallino 

Użytkownik "Przemysław Bernat"  napisał w wiadomości news:

Nieprzewidziane naprawy to właśnie domena aut używanych a nie nowych- bo
właśnie nieprzewidziane naprawy są zazwyczaj robione w ramach gwarancji.

Tylko, że zazwyczaj wymieniać trzeba to co eksploatacyjne, a w aucie na
gwarancji musisz to robić w ASO i według ich cennika.

Jakaś podstawa tego twierdzenia?

6 Data: Wrzesien 08 2009 21:13:24
Temat: Re: Zakup samochodu- kalkulacja od strony finasowej :-) używany kontra leasing nowego auta, może trochę długie...
Autor: Przemysław Bernat 

Dnia Tue, 8 Sep 2009 15:29:21 +0200, Cavallino napisał(a):

Tylko, że zazwyczaj wymieniać trzeba to co eksploatacyjne, a w aucie na
gwarancji musisz to robić w ASO i według ich cennika.

Jakaś podstawa tego twierdzenia?

To teraz można sobie klocki, tarcze, olej, filtry zmieniać u Pana Henia?
Przeglądów też nie trzeba w ASO robić? To byłoby ciekawe i znacznie
obniżało koszt utrzymania nowego samochodu. W Fordzie za spóźnienie na
przegląd o 500km grozi utrata gwarancji, a mogliby magicy z KwikFita w nim
grzebać? Wątpię, ale jutro zajrzę co w książce gwarancyjnej o tym piszą.

--
Pozdrawiam,

Przemek

7 Data: Wrzesien 08 2009 12:56:09
Temat: Re: Zakup samochodu- kalkulacja od strony finasowej :-) używany kontra leasing nowego auta, może trochÄ dĹ ugie...
Autor: jacek2v 

On 8 Wrz, 21:13, Przemysław Bernat  wrote:

Dnia Tue, 8 Sep 2009 15:29:21 +0200, Cavallino napisał(a):

>> Tylko, że zazwyczaj wymieniać trzeba to co eksploatacyjne, a w aucie na
>> gwarancji musisz to robić w ASO i według ich cennika.

> Jakaś podstawa tego twierdzenia?

To teraz można sobie klocki, tarcze, olej, filtry zmieniać u Pana Henia?
Przeglądów też nie trzeba w ASO robić? To byłoby ciekawe i znacznie
obniżało koszt utrzymania nowego samochodu. W Fordzie za spóźnienie na
przegląd o 500km grozi utrata gwarancji, a mogliby magicy z KwikFita w nim
grzebać? Wątpię, ale jutro zajrzę co w książce gwarancyjnej o tym piszą.


Tak naprawdę to od paru lat nie trzeba robić tzw. przegl. gwar. w
autoryzowanych serwisach. Niestety w Polsce jest to trudne do
wyegzekwowanie przez klientów :( - z powodu "zacofania
cywilizacyjnego" zwanego "komunizmem" :)

Jacek W.

8 Data: Wrzesien 09 2009 08:25:21
Temat: Re: Zakup samochodu- kalkulacja od strony finasowej :-) używany kontra leasing nowego auta, może trochę długie...
Autor: Cavallino 

Użytkownik "Przemysław Bernat"  napisał w wiadomości

Dnia Tue, 8 Sep 2009 15:29:21 +0200, Cavallino napisał(a):

Tylko, że zazwyczaj wymieniać trzeba to co eksploatacyjne, a w aucie na
gwarancji musisz to robić w ASO i według ich cennika.

Jakaś podstawa tego twierdzenia?

To teraz można sobie klocki, tarcze, olej, filtry zmieniać u Pana Henia?

A kiedy nie można było?

Przeglądów też nie trzeba w ASO robić?

Przeglądy to inna sprawa.
Dłuższy czas nie trzeba było, ale miał taki obowiązek wrócić, nie wiem jak jest teraz.
Tyle że przeglądy poza ASO z reguły niewiele odbiegają ceną, a nie jestem przekonany że wykonanie ich przez babola w Norauto daje jakąkolwiek informację właścicielowi.

9 Data: Wrzesien 09 2009 08:59:10
Temat: Re: Zakup samochodu- kalkulacja od strony finasowej :-) używany kontra leasing nowego auta, może trochę długie...
Autor: Robert_J 

... przeglądy poza ASO z reguły niewiele odbiegają ceną, a nie jestem przekonany że wykonanie ich przez babola w Norauto daje jakąkolwiek informację właścicielowi.

Dokładnie masz rację :-). W szczecińskim ASO skody płacę za przegląd czasem mniej niż w jakimś przypadkowym Auto ABC czy u innego Zenka :-). A mam dużo większe prawdopodobieństwo że jest zrobiony solidnie.

10 Data: Wrzesien 08 2009 04:09:30
Temat: Re: Zakup samochodu- kalkulacja od strony finasowej :-) używany kontra leasing nowego auta, może trochę długie...
Autor: tadek 

On 8 Wrz, 12:34, Przemysław Bernat  wrote:

Dnia Tue, 08 Sep 2009 12:12:43 +0200, BAREK napisał(a):

> Idąc dalej;
> a)jeśli kupi się używane auto za 20tyś zł to będzie ono się psuło i
> sporo części należało by wymieniać, więc koszty serwisu niestety ale
> należy założyć na poziomie minimum 3-4 tyś rocznie. Przy nowym i
> podobnym przebiegu powinny się one zmieścić w 2 tyś zł, bo jeśli coś się
> popsuje to na gwarancji.

Poczytaj sobie co jest wyłączone z gwarancji nowego samochodu - wszystko co
się zużywa: hamulce, sprzęgło, rozrząd, zawieszenie, ogumienie itp. Inna
sprawa, że zamiast mondeo, będzie jeździł pandą golas

> Po dwóch latach najprawdopodobniej auto będzie trzeba wymienić i znowu
> dołożyć jakąś kwotę minimum 10-15 tyś aby kupić podobne używane.
> b) jeśli kupi się auto nowe za 80tyś, i ustawi leasing na poziomie do
> 30tyś brutto przez pierwsze dwa lata, to po dwóch latach można je dalej
> leasingować bądź też wykupić całkowicie- jednak nie kupuje się wtedy
> kota w worku i takie auto mając ciągle jednego właściciela jest pewnym
> zakupem nie obarczonym dużym ryzykiem.

Albo parchem, o którym już wiemy, że to parch.

> Co sądzicie o takim toku rozumowania?

Przemyśl założenia: jeszcze jet ubezpieczenie, paliwo, nieprzewidziane
naprawy itp.

--
Pozdrawiam,

Przemek

Ja tam preferuję kupno samochodów NOWYCH. Volvo 940 kupiłem w 1991
roku i jeżdżę nim do dzisiaj. Awarii b. mało. Opłaciło mi się do niego
kupić felgi do opon zimowych a nie przekładać 2 x w roku opony. Teraz
kupiłem Forestera i też planuję nim długo jeździć /nie tak długo jak
volvo/ bo to nie ta kategoria wytrzymałości ale też już mam do niego
zimowe koła.Oczywiście rozumiem że jest filozofia kupna starego trupka
pojeżdżenia nim rok ,dwa i następny trupek.

11 Data: Wrzesien 08 2009 13:14:07
Temat: Re: Zakup samochodu- kalkulacja od strony finasowej :-) używany kontra leasing nowego auta, może trochę długie...
Autor: Cyprian Prochot 


Użytkownik "tadek"  napisał w wiadomości


kupić felgi do opon zimowych a nie przekładać 2 x w roku opony. Teraz

a nie uwazasz ze   raz w sezonie warto wywazyc opony przy okazji przekladki
?
jezeli zmieniasz tylko kola w calosci to niestety ale beda one zazwyczaj
niewywazone juz po jednym sezonie ...


--
pozdrawiam
Cyprian Prochot

12 Data: Wrzesien 08 2009 13:16:20
Temat: Re: Zakup samochodu- kalkulacja od strony finasowej :-) używany kontra leasing nowego auta, może trochę długie...
Autor: Cavallino 

Użytkownik "Cyprian Prochot"  napisał w wiadomości


Użytkownik "tadek"  napisał w wiadomości
kupić felgi do opon zimowych a nie przekładać 2 x w roku opony. Teraz

a nie uwazasz ze   raz w sezonie warto wywazyc opony przy okazji przekladki ?
jezeli zmieniasz tylko kola w calosci to niestety ale beda one zazwyczaj niewywazone juz po jednym sezonie ...

A jaki jest problem w wyważeniu kół, bez przekładania opon?

13 Data: Wrzesien 08 2009 13:24:17
Temat: Re: Zakup samochodu- kalkulacja od strony finasowej :-) używany kontra leasing nowego auta, może trochę długie...
Autor: Gabriel'Varius' 


kupić felgi do opon zimowych a nie przekładać 2 x w roku opony. Teraz


a nie uwazasz ze   raz w sezonie warto wywazyc opony przy okazji przekladki ?
jezeli zmieniasz tylko kola w calosci to niestety ale beda one zazwyczaj niewywazone juz po jednym sezonie ...


A jaki jest problem w wyważeniu kół, bez przekładania opon?
Wychodzi taniej niz z przekladaniem, a gdy przycisnie zima nie trzeba stac u gumiarza w kolejce do przekladki tylko wymienic samemu w 20 min  :-)
pozdrawiam

--
Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi.
                Oskar Wilde

14 Data: Wrzesien 08 2009 06:34:46
Temat: Re: Zakup samochodu- kalkulacja od strony finasowej :-) używany kontra leasing nowego auta, może trochę długie...
Autor: tadek 

On 8 Wrz, 13:16, "Cavallino"  wrote:

Użytkownik "Cyprian Prochot"  napisał w




> Użytkownik "tadek"  napisał w wiadomości


>>kupić felgi do opon zimowych a nie przekładać 2 x w roku opony. Teraz

> a nie uwazasz ze   raz w sezonie warto wywazyc opony przy okazji
> przekladki ?
> jezeli zmieniasz tylko kola w calosci to niestety ale beda one zazwyczaj
> niewywazone juz po jednym sezonie ...

A jaki jest problem w wyważeniu kół, bez przekładania opon?

Zawsze wyważam koła przed założeniem

15 Data: Wrzesien 08 2009 23:42:19
Temat: Re: Zakup samochodu- kalkulacja od strony finasowej :-) używany kontra leasing nowego auta, może trochę długie...
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Tue, 8 Sep 2009 13:14:07 +0200, Cyprian Prochot napisał(a):

jezeli zmieniasz tylko kola w calosci to niestety ale beda one zazwyczaj
niewywazone juz po jednym sezonie ...

Naprawdę? Tak Ci powiedzieli?

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

16 Data: Wrzesien 08 2009 15:45:09
Temat: Re: Zakup samochodu- kalkulacja od strony finasowej :-) używany kontra leasing nowego auta, może trochę długie...
Autor: Robert_J 

Poczytaj sobie co jest wyłączone z gwarancji nowego samochodu - wszystko co
się zużywa: hamulce, sprzęgło, rozrząd, zawieszenie, ogumienie itp.

Od kiedy? ;-))) To wytłumacz mi jakim cudem udało mi się wymienić w poprzednim aucie opony w ramach gwarancji. Auto miało już pół roku, ale mi wymienili. Poza tym nie podlega gwarancji NORMALNE zużycie elementów, o których napisałeś. Nie powiesz chyba że jak po miesiącu padnie zawieszenie to nie naprawią...

17 Data: Wrzesien 08 2009 14:29:27
Temat: Re: Zakup samochodu- kalkulacja od strony finasowej :-) używany kontra leasing nowego auta, może trochę długie...
Autor: andreas 

Użytkownik "BAREK"  napisał w wiadomości

Co sądzicie o takim toku rozumowania?

To co się sprzedaje w Polsce jak "auta używane" nie nadaje się do niczego innego, jak tylko do okazyjnego (pomiędzy jedną naprawą a drugą) szpanowania tym, którzy mają jeszcze gorzej.

Jeżeli auto jest potrzebne do codziennego zarabiania to tylko nowe w leasingu, lub ewentualnie gotówka.
Jeżeli auto jest potrzebne rzadko, to lepiej dzwonić po taxi.



--
andreas

18 Data: Wrzesien 08 2009 15:36:09
Temat: Re: Zakup samochodu- kalkulacja od strony finasowej :-) używany kontra leasing nowego auta, może trochę długie...
Autor: J.F. 

Użytkownik "BAREK"  napisał w wiadomości

Załóżmy sytuację kiedy;
1.Klient ma do wydania kwotę 20tyś zł w gotówce na używane auto średniej klasy; Mondeo, Vectra itp. Średnio rocznie auto będzie pokonywało około 30-35tyś. km, to zakup taki jest obarczony dużym ryzykiem.
2.Prowadzi dochodową działalność gospodarczą.
3.Czy dobrze liczę, że zakładając, że zamiast używanego auta prywatnie, to jeśli np. wziąć leasing auta, to te 20tyś w gotówce jest mniej więcej równoważne 20 tyś. plus 20% podatku dochodowego plus jeszcze VAT?

Na VAT obecnie to sie nie znam, ale jesli bedzie notowal kilometrowke, to koszta zwiazane ze starym autem pojda w koszta.

a)jeśli kupi się używane auto za 20tyś zł to będzie ono się psuło i sporo części należało by wymieniać, więc koszty serwisu niestety ale należy założyć na poziomie minimum 3-4 tyś rocznie.

Masz chyba doswiadczenie z jakimis samochodami na  F - fiaty, francuskie, bo przeciez nie fordy :-)
Oczywiscie mozna miec pecha.

Przy nowym i podobnym przebiegu powinny się one zmieścić w 2 tyś zł, bo jeśli coś się popsuje to na gwarancji.

Ale za przeglady w ASO trzeba placic. Czyli takze nie mniej niz te 2tys

Po dwóch latach najprawdopodobniej auto będzie trzeba wymienić i znowu dołożyć jakąś kwotę minimum 10-15 tyś aby kupić podobne używane.

Raczej ponizej - przez dwa lata u nas tylko nowe auto traci polowe wartosci.
No chyba ze bedzie uczciwy z licznikiem :-)

b) jeśli kupi się auto nowe za 80tyś, i ustawi leasing na poziomie do 30tyś brutto przez pierwsze dwa lata, to po dwóch latach można je dalej leasingować bądź też wykupić całkowicie

To ktos nie jest glupi i bedzie chcial jeszcze 50 tys brakujace.
Ale on naprawde nie jest glupi, wiec trzeba bedzie doplacic co najmniej 60 :-)
Innymi slowy placiles, placiles, a teraz nadal nie masz nic :-)

- jednak nie kupuje się wtedy kota w worku i takie auto mając ciągle jednego właściciela jest pewnym zakupem nie obarczonym dużym ryzykiem.

a) w pierwszym tygodniu cie ciezarowka stuknela i wiesz ze masz wypadkowe :-)
b) pod koniec auto rozbiles calkowicie - bank domaga sie doplaty.
c) ubezpieczenie placiles od 80 tys ..

Za duza roznice kwot wziales sobie do porownania. Jakbys wyszedl od polowy ceny to bylaby inna kalkulacja.

J.

19 Data: Wrzesien 08 2009 15:46:19
Temat: Re: Zakup samochodu- kalkulacja od strony finasowej :-) używany kontra leasing nowego auta, może trochę długie...
Autor: Cavallino 

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości news:

Ale za przeglady w ASO trzeba placic. Czyli takze nie mniej niz te 2tys

????
2 tys za przeglądy?
Dobrze że moje auta o tym nie wiedzą, bo bym zbankrutował. ;-)

b) jeśli kupi się auto nowe za 80tyś, i ustawi leasing na poziomie do 30tyś brutto przez pierwsze dwa lata, to po dwóch latach można je dalej leasingować bądź też wykupić całkowicie

To ktos nie jest glupi i bedzie chcial jeszcze 50 tys brakujace.

????
Co Ty za bzdury wypisujesz?
Suma kosztów leasingowanych aut potrafi się zamknąć poniżej 110% ceny zakupu.
Jakim cudem Tobie wychodzi 160%?

20 Data: Wrzesien 08 2009 21:39:52
Temat: Re: Zakup samochodu- kalkulacja od strony finasowej :-) używany kontra leasing nowego auta, może trochę długie...
Autor: J.F. 

On Tue, 8 Sep 2009 15:46:19 +0200,  Cavallino wrote:

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości news:
Ale za przeglady w ASO trzeba placic. Czyli takze nie mniej niz te 2tys
????
2 tys za przeglądy?
Dobrze że moje auta o tym nie wiedzą, bo bym zbankrutował. ;-)

Ale zalozenie bylo 30kkm rocznie, czyli dwa przeglady.

b) jeśli kupi się auto nowe za 80tyś, i ustawi leasing na poziomie do
30tyś brutto przez pierwsze dwa lata, to po dwóch latach można je dalej
leasingować bądź też wykupić całkowicie
To ktos nie jest glupi i bedzie chcial jeszcze 50 tys brakujace.
????
Co Ty za bzdury wypisujesz?
Suma kosztów leasingowanych aut potrafi się zamknąć poniżej 110% ceny
zakupu.
Jakim cudem Tobie wychodzi 160%?

Jakie 160% ? Jak sie marzy auto za 80kzl, to trzeba bedzie zaplacic
80kzl. A raczej 90kzl przez tych kilka lat.
A w kieszeni mamy 20kzl ..

J.

21 Data: Wrzesien 09 2009 08:27:55
Temat: Re: Zakup samochodu- kalkulacja od strony finasowej :-) używany kontra leasing nowego auta, może trochę długie...
Autor: Cavallino 

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości

On Tue, 8 Sep 2009 15:46:19 +0200,  Cavallino wrote:
Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości news:
Ale za przeglady w ASO trzeba placic. Czyli takze nie mniej niz te 2tys
????
2 tys za przeglądy?
Dobrze że moje auta o tym nie wiedzą, bo bym zbankrutował. ;-)

Ale zalozenie bylo 30kkm rocznie, czyli dwa przeglady.

Np. w Renault to jest jeden przegląd.
250-400 zł płaciłem.
Plus oczywiście drugie tyle za materiały które przywiozłem ze sobą.




b) jeśli kupi się auto nowe za 80tyś, i ustawi leasing na poziomie do
30tyś brutto przez pierwsze dwa lata, to po dwóch latach można je dalej
leasingować bądź też wykupić całkowicie
To ktos nie jest glupi i bedzie chcial jeszcze 50 tys brakujace.
????
Co Ty za bzdury wypisujesz?
Suma kosztów leasingowanych aut potrafi się zamknąć poniżej 110% ceny
zakupu.
Jakim cudem Tobie wychodzi 160%?

Jakie 160% ?

30+30+50=130 kzł
Tyle Ci wyszło.

22 Data: Wrzesien 09 2009 23:52:01
Temat: Re: Zakup samochodu- kalkulacja od strony finasowej :-) używany kontra leasing nowego auta, może trochę długie...
Autor: J.F. 

On Wed, 9 Sep 2009 08:27:55 +0200,  Cavallino wrote:

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości
Ale za przeglady w ASO trzeba placic. Czyli takze nie mniej niz te 2tys
????
2 tys za przeglądy?
Dobrze że moje auta o tym nie wiedzą, bo bym zbankrutował. ;-)

Ale zalozenie bylo 30kkm rocznie, czyli dwa przeglady.

Np. w Renault to jest jeden przegląd.
250-400 zł płaciłem.
Plus oczywiście drugie tyle za materiały które przywiozłem ze sobą.

A za drugim razem trzeba bedzie przywiezc pasek do wymiany ?
I stosownie grubszy portfel.

b) jeśli kupi się auto nowe za 80tyś, i ustawi leasing na poziomie do
30tyś brutto przez pierwsze dwa lata, to po dwóch latach można je dalej
leasingować bądź też wykupić całkowicie
To ktos nie jest glupi i bedzie chcial jeszcze 50 tys brakujace.
????
Co Ty za bzdury wypisujesz?
Suma kosztów leasingowanych aut potrafi się zamknąć poniżej 110% ceny
zakupu.
Jakim cudem Tobie wychodzi 160%?
Jakie 160% ?
30+30+50=130 kzł
Tyle Ci wyszło.

Dodawac to Ty nie umiesz :-)

Ale ja liczylem tylko 30+50=80

No dobra - 20k pierwszej wplaty + 20 w ratach i przyjmijmy ze z ulgami
podatkowymi pol auta splacone.
Ale nadal za drugie pol trzeba zaplacic, a w portfelu pusto.

Zly przyklad do porownania.

J.

23 Data: Wrzesien 10 2009 00:00:01
Temat: Re: Zakup samochodu- kalkulacja od strony finasowej :-) używany kontra leasing nowego auta, może trochę długie...
Autor: Cavallino 

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości news:

Ale zalozenie bylo 30kkm rocznie, czyli dwa przeglady.

Np. w Renault to jest jeden przegląd.
250-400 zł płaciłem.
Plus oczywiście drugie tyle za materiały które przywiozłem ze sobą.

A za drugim razem trzeba bedzie przywiezc pasek do wymiany ?

Za drugim jeszcze nie, ale za trzecim pewnie tak.
Nie doczekałem na szczęście.


Ale ja liczylem tylko 30+50=80

No to raczej nie zrozumiałeś o co chodziło przedpiszcy.

24 Data: Wrzesien 09 2009 03:03:08
Temat: Re: Zakup samochodu- kalkulacja od strony finasowej :-) używany kontra leasing nowego auta, może trochę długie...
Autor: AL 

J.F. pisze:
  >> Przy nowym i podobnym przebiegu powinny się one zmieścić w 2 tyś zł,

bo jeśli coś się popsuje to na gwarancji.

Ale za przeglady w ASO trzeba placic. Czyli takze nie mniej niz te 2tys

w 2 tys - owszem - ale razem przeglad roczny w ASO + ubezpieczenie OC+AC - wyszlo mi w zeszlym roku przy rocznym Picasso nawet mniej niz 2 tys.




--
pozdr
Adam (AL)
TG

25 Data: Wrzesien 08 2009 13:09:41
Temat: Re: Zakup samochodu- kalkulacja od strony finasowej :-) używany kontra leasing nowego auta, może trochę długie...
Autor: jacek2v 

On 8 Wrz, 12:12, BAREK  wrote:


Nie

Witam!
Załóżmy sytuację kiedy;
1.Klient ma do wydania kwotę 20tyś zł w gotówce na używane auto średniej
klasy; Mondeo, Vectra itp. Średnio rocznie auto będzie pokonywało około
30-35tyś. km, to zakup taki jest obarczony dużym ryzykiem.

Niedawno było w podobnej sytuacji. Wcześniej miałem 8 latka i miałem
go 4 lata. Teraz kupiłem nowe autko.
Nagle okazało się, ze mam więcej czasu :) Moje poprzednie auto nie
było awaryjnie i nigdy mnie nie zawiodło, ale ja nie lubię jak auto
"nie ładnie gra" :) i trochę jeżdżenia po warsztatach było. Pozatym
fachowość maechaniorów czasami pozostawia wiele do życzenia, ale też
ich rozumiem bo trudnio jednej osobie znać się na wszystkim.

Nowe auto było droższe, ale wziąłem co mi pasowało, a nie co było do
kupienia.

2.Prowadzi dochodową działalność gospodarczą.

Jak masz "dochodową działalność gospodarczą" to nie masz co się
zastanawiasz kupuj nowe - to co Ci pasuje, i najlepiej na homologacji
ciężarowej to odliczysz VAT :) Kupuj, zarabiaj i ciesz się jazdą.

3.Czy dobrze liczę, że zakładając, że zamiast używanego auta prywatnie,
to jeśli np. wziąć leasing auta, to te 20tyś w gotówce jest mniej więcej
równoważne 20 tyś. plus 20% podatku dochodowego plus jeszcze VAT?
To by dawał kwotę prawie 30tyś zł brutto w działalności gospodarczej,
gdzie przy zakupie auta można by odliczyć i VAT i mając auto w kosztach
nie zapłacić 20% podatku?

Szczerze to nie załapałem wywodu :)
Ale ogólnie mówiąc : za każde auto, nieważnie gdzie kupione (leasing,
giełda, salon, kolega ...) możesz odliczać w koszty paliwo, części
itd. Zależnie od tego czy kupisz na firmę czy prywatnie odliczasz
inaczej. Jak masz auto z homologacją ciężarową (kratka) to odliczasz
najpierw VAT a resztę w koszty. Jak kupisz prywatnie i tylko na firmę
używasz to nie odliczasz kosztu zakupu, ale prowadzisz książeczkę i
możesz odliczać paliwo czy też części, które jesteś wstanie wyjaśnić,
że nie byłoby potrzeby wymieniać jakbyś używał tylko prywatnie.


Idąc dalej;
a)jeśli kupi się używane auto za 20tyś zł to będzie ono się psuło i
sporo części należało by wymieniać, więc koszty serwisu niestety ale
należy założyć na poziomie minimum 3-4 tyś rocznie. Przy nowym i
podobnym przebiegu powinny się one zmieścić w 2 tyś zł, bo jeśli coś się
popsuje to na gwarancji.
Po dwóch latach najprawdopodobniej auto będzie trzeba wymienić i znowu
dołożyć jakąś kwotę minimum 10-15 tyś aby kupić podobne używane.

Nowe auto na pewno będzie droższe, ale na pewno będzie z nim mniej
zachodu (30kkm rocznie to sporo na używanie auto) i zrekompensuje się
to dodatkowym czasem na biznes czy też inne bardziej przyjemne
zajęcia :)

b) jeśli kupi się auto nowe za 80tyś, i ustawi leasing na poziomie do
30tyś brutto przez pierwsze dwa lata, to po dwóch latach można je dalej
leasingować bądź też wykupić całkowicie- jednak nie kupuje się wtedy
kota w worku i takie auto mając ciągle jednego właściciela jest pewnym
zakupem nie obarczonym dużym ryzykiem.

Zależnie od rodzaju umowy lesingowej a każda firma ma rożne, a czasami
kilka rożnych :)

Jacek W.

26 Data: Wrzesien 09 2009 01:52:46
Temat: Re: Zakup samochodu- kalkulacja od strony finasowej :-) używany kontra leasing nowego auta, może trochę długie...
Autor: złoty 

BAREK pisze:


Co sądzicie o takim toku rozumowania?
Czy gdzieś się mylę?
Z ciekawością czekam na Wasze opinie w tej sprawie.


....sądząc z treści posta masz ...hmmm...marne pojęcie o autach używanych więc nie kombinuj i kupuj nowe. Ktoś je w końcu musi kupować :) Ty będziesz miał spokojną głowę a ktoś za parę lat odkupi od Ciebie zadbany egzemplarz (o ile dbasz o auta) i nie będzie musiał wkładać owych 4 tys. pln/rok w naprawy...

pzdr
A.

27 Data: Wrzesien 09 2009 03:06:52
Temat: Re: Zakup samochodu- kalkulacja od strony finasowej :-) używany kontra leasing nowego auta, może trochę długie...
Autor: AL 

złoty pisze:

BAREK pisze:


Co sądzicie o takim toku rozumowania?
Czy gdzieś się mylę?
Z ciekawością czekam na Wasze opinie w tej sprawie.


...sądząc z treści posta masz ...hmmm...marne pojęcie o autach używanych więc nie kombinuj i kupuj nowe. Ktoś je w końcu musi kupować :) Ty będziesz miał spokojną głowę a ktoś za parę lat odkupi od Ciebie zadbany egzemplarz (o ile dbasz o auta) i nie będzie musiał wkładać owych 4 tys. pln/rok w naprawy...

pzdr
A.

jak je (swoje od nowosci auto) bedzie sprzedawal po 8-miu latach - to bedzie akurat ten okres gdy wiekszosc rzeczy powoli trzeba bedzie wymieniac, wiec i moze sie zdarzyc, ze eksploatacja/rok wyjdzie wiecej niz te 4tys pln (ale byc moze to bedzie jednorazowy wydatek na kolejne lata).


--
pozdr
Adam (AL)
TG

Zakup samochodu- kalkulacja od strony finasowej :-) używany kontra leasing nowego auta, może trochę długie...



Grupy dyskusyjne