Grupy dyskusyjne   »   Zapas w spreju.

Zapas w spreju.



1 Data: Marzec 11 2010 19:56:38
Temat: Zapas w spreju.
Autor: FajneFele 

Kombinuje z kolem zapasowym, gdyz za 2 tygodnie bede mial w samochodzie
instalacje LPG, autko to Laguna II kombi ,ale mam male dziecko i kazdy
centymetr bagaznika sie liczy. Dojazdowka kosztuje ok 250zl i w ogole z nia
ciezko i tez zabiera troche drogocennego miejsca wiec wymyslilem taki chytry
plan ze kupie spraj naprawczy (mozecie cos polecic?) a 250zl na dojazdowke
wloze w koperte i do schowka, jak nie daj zalatwie tak ze nie ma szans na
skutecznosc tego psiukacza na lawete jak znalazl. Tak sobie mysle kiedy
ostatnio zlapalem gume i przypomniec nie moge, daleko od cywilizacji nie
jezdze, mam cb zeby o wulkana czy laweciarza dopytac, czy w moim rozumowaniu
jest jakas luka poza straconym czasem - coz, zapas mozna zalozyc w 15 min i
jechac dalej a tu pewnie i 3-4 godzinki moze sie zejsc. Prosze o uwagi.



__________ Information from ESET NOD32 Antivirus, version of virus signature database 4936 (20100311) __________

The message was checked by ESET NOD32 Antivirus.

http://www.eset.com



2 Data: Marzec 11 2010 18:59:37
Temat: Re: Zapas w spreju.
Autor: Waldek Godel 

Dnia Thu, 11 Mar 2010 19:56:38 +0100, FajneFele napisał(a):

Prosze o uwagi.

__________ Information from ESET NOD32 Antivirus, version of virus signature database 4936 (20100311) __________

The message was checked by ESET NOD32 Antivirus.

http://www.eset.com

mówisz i masz - zrób coś z tym reklamowym badziewiem które wysyłasz na
grupę

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info  | Chinski inzynier popelnil samobojstwo po
zagubieniu jedenego z 16 szt. nowego iPhone'a. Zainspirowalo to Apple do
kampanii promocyjnej "zyc bez niego nie mozesz"

3 Data: Marzec 11 2010 20:32:08
Temat: Re: Zapas w spreju.
Autor: J.F. 

On Thu, 11 Mar 2010 18:59:37 +0000,  Waldek Godel wrote:

Dnia Thu, 11 Mar 2010 19:56:38 +0100, FajneFele napisał(a):
Prosze o uwagi.
__________ Information from ESET NOD32 Antivirus, version of virus signature database 4936 (20100311) __________
The message was checked by ESET NOD32 Antivirus.
http://www.eset.com

mówisz i masz - zrób coś z tym reklamowym badziewiem które wysyłasz na
grupę

Ja was nie rozumiem.
Sami macie syganturki, netykieta oficjalnie dopuszcza, a eseta sie
czepiacie.

J.

4 Data: Marzec 11 2010 19:41:03
Temat: Re: Zapas w spreju.
Autor: Waldek Godel 

Dnia Thu, 11 Mar 2010 20:32:08 +0100, J.F. napisał(a):

Ja was nie rozumiem.
Sami macie syganturki, netykieta oficjalnie dopuszcza, a eseta sie
czepiacie.

gówno reklamowe Eseta nie jest sygnaturką, a nawet gdyby ktoś miał tak
nasrane, żeby sobie z tego zrobić sygnaturkę, to i tak nie spełnia wymogów.
Żadnych.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info  | Chinski inzynier popelnil samobojstwo po
zagubieniu jedenego z 16 szt. nowego iPhone'a. Zainspirowalo to Apple do
kampanii promocyjnej "zyc bez niego nie mozesz"

5 Data: Marzec 11 2010 20:44:09
Temat: Re: Zapas w spreju.
Autor: MadMan 

Dnia Thu, 11 Mar 2010 20:32:08 +0100, J.F. napisał(a):

Sami macie syganturki, netykieta oficjalnie dopuszcza, a eseta sie
czepiacie.

Ten Eset to nie sygnatura. To normalna treść posta.
Zatem bez sensu.

A co do zapasu w spreju - ja bym się tym nie bawił.

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

6 Data: Marzec 11 2010 20:53:50
Temat: Re: Zapas w spreju.
Autor: J.F. 

On Thu, 11 Mar 2010 20:44:09 +0100,  MadMan wrote:

A co do zapasu w spreju - ja bym się tym nie bawił.

A ja woze.
Odkad klucz zlamalem zamiast kolo odkrecic, to woze solidny klucz,
metrowa rure i spray ..

Oj, przechwalam sie, rura mi sie zapodziala ..

J.

7 Data: Marzec 11 2010 21:21:39
Temat: Re: Zapas w spreju.
Autor: Leszek Kowalski 


Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości

On Thu, 11 Mar 2010 20:44:09 +0100,  MadMan wrote:
A co do zapasu w spreju - ja bym się tym nie bawił.

A ja woze.
Odkad klucz zlamalem zamiast kolo odkrecic, to woze solidny klucz,
metrowa rure i spray ..

Ja wożę zapas i spray.
A co do dokręconych kół to ostatnio zgiąłem klucz jak chciałem odkręcił koło
które mi dokręcili po wulkanizacji kluczem pneumatycznym. Dopiero metrowa
przedłużka i solidny klucz dał z wielkim oporem radę.
Na szczęście znalazłem wulkanizacje gdzie przekładka opon kosztuje 40zł i
koła dokręcają kluczem dynamometryczym - nie ma problemu z odkręceniem.

Czasem spray więc się może przydać, jak nam się nie uda odkręcił koła.

--
pozdrawiam
Leszek Kowalski

8 Data: Marzec 11 2010 18:30:21
Temat: Re: Zapas w spreju.
Autor: Pszemol 

"Leszek Kowalski"  wrote in message

Czasem spray więc się może przydać, jak nam się nie uda odkręcił koła.

A co na taki spray mówi wulkanizator?

9 Data: Marzec 12 2010 05:36:57
Temat: Re: Zapas w spreju.
Autor: Filip KK 

W dniu 2010-03-12 01:30, Pszemol pisze:

Czasem spray więc się może przydać, jak nam się nie uda odkręcił koła.

A co na taki spray mówi wulkanizator?

Nie chciałbyś usłyszeć tego... :D

10 Data: Marzec 12 2010 11:34:14
Temat: Re: Zapas w spreju.
Autor: P_ablo 

Użytkownik "Pszemol"  napisał w wiadomości

"Leszek Kowalski"  wrote in message


A co na taki spray mówi wulkanizator?

A co mu to moze przeszkadzac?
Jakis czas temu niechcacy przebilem taki plastikowy zbiorniczek w bagazniku
i to cos wylalo mi sie we wnece zapasowki. Po 2 dniach wygladalo jak powloka
kauczukowa i odkleilo sie calym platem. Zakladam, ze tak samo dzieje sie
wewnatrz opony.
Dodam jeszcze, ze na wyposazeniu fabrycznym samochodu jest zbiorniczek z tym
czyms, nakretka z wezykiem do zalozenia na kominek i solidna pompka pod
zapalniczke. Byc moze te cisnieniowe ktore sa w sklepach nie sprawdzaja sie
tak samo. Niemniej producent zaleca stosowanie opon typu Run Flat.

--
Picasso

11 Data: Marzec 12 2010 11:07:10
Temat: Re: Zapas w spreju.
Autor: Waldek Godel 

Dnia Fri, 12 Mar 2010 11:34:14 +0100, P_ablo napisał(a):

A co mu to moze przeszkadzac?

Syfienie całej opony i konieczność czyszczenia tego przed ewentualną
naprawą.
Oprócz tego są sytuacje w których spray z definicji sobie nie radzi - np.
rozcięcie boku opony o krawężnik (zdarza się dosyć często) czy złapanie
flaka na autostradzie - zanim wyhamujesz, z opony będą już strzępy.

O ile w przypadku koła zapasowego żeby unieruchomić auto i musieć wzywać
pomoc trzeba przypadku typu przebicie dwóch opon, to w przypadku sprayu ta
liczba możliwych przypadków znacznie wzrasta.
Wspominanie, że auta typu Porsche mają spray fabrycznie nie jest specjalnie
sensowne, bo one są produkowane z myślą o krajach, gdzie abonamenty na
assistance są sporo tańsze i znacznie więcej ludzi na to stać. A już na
pewno posiadaczy prosiaków.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info  | Chinski inzynier popelnil samobojstwo po
zagubieniu jedenego z 16 szt. nowego iPhone'a. Zainspirowalo to Apple do
kampanii promocyjnej "zyc bez niego nie mozesz"

12 Data: Marzec 12 2010 12:59:38
Temat: Re: Zapas w spreju.
Autor: Mariusz Chwalba 

On Fri, 12 Mar 2010 12:07:10 +0100, Waldek Godel   wrote:

[...]

Wspominanie, że auta typu Porsche mają spray fabrycznie nie jest  specjalnie
sensowne, bo one są produkowane z myślą o krajach, gdzie abonamenty na
assistance są sporo tańsze i znacznie więcej ludzi na to stać. A już na
pewno posiadaczy prosiaków.

Taki assistance w Polsce kosztuje trochę ponad stówę na rok. Wątpię, by na
zachodzie były tańsze.

pozdrawiam,
--
Mariusz 'koder' Chwalba

13 Data: Marzec 13 2010 11:44:58
Temat: Re: Zapas w spreju.
Autor: P_ablo 

Użytkownik "Waldek Godel"  napisał w wiadomości


Syfienie całej opony i konieczność czyszczenia tego przed ewentualną
naprawą.

Zastanawialem sie po co ma ja cala czyscic...
W koncu skojarzylem, ze byc moze dlatego, aby znalezc uszkodzenie, w
wywazeniu nie powinnno przeszkadzac.

Oprócz tego są sytuacje w których spray z definicji sobie nie radzi - np.
rozcięcie boku opony o krawężnik (zdarza się dosyć często) czy złapanie
flaka na autostradzie - zanim wyhamujesz, z opony będą już strzępy.
O ile w przypadku koła zapasowego żeby unieruchomić auto i musieć wzywać
pomoc trzeba przypadku typu przebicie dwóch opon, to w przypadku sprayu ta
liczba możliwych przypadków znacznie wzrasta.

Nie twierdze, ze sobie w takich przypadkach poradzi.
Przez kilkanascie lat jezdzenia samochodem nie mialem ani jednego przypadku
w ktorym zapasowka w plynie by sobie nie poradzila... Oczywiscie
prawdopodobienstwo istnieje i wozac zapasowe kolo minimalizujesz je. Ja nie
mam z tym zadnej traumy.

Wspominanie, że auta typu Porsche mają spray fabrycznie nie jest
specjalnie sensowne, bo one są produkowane z myślą o krajach, gdzie
abonamenty na assistance są sporo tańsze i znacznie więcej ludzi na to
stać. A już na pewno posiadaczy prosiaków.

Sciema dla lepszego samopoczucia kierowcy :)
Przepisy niemieckie chyba nie wierza w te cuda, kazde auto bez zapasowego
kola musi miec opony run flat, inaczej przegladu nie przejdzie.

Lexus przynajmniej nie sciemnia... W kabriolecie SC nie ma zapasowki (brak
miejsca) i nie ma tez zadnych wynalazkow, za to jest  prikaz stosowania
runflatow.

--
Picasso

14 Data: Marzec 17 2010 11:01:49
Temat: Re: Zapas w spreju.
Autor: Pszemol 

"Waldek Godel"  wrote in message

Dnia Fri, 12 Mar 2010 11:34:14 +0100, P_ablo napisał(a):

A co mu to moze przeszkadzac?

Syfienie całej opony i konieczność czyszczenia tego przed ewentualną
naprawą.

Oprócz syfu jest też jeszcze problem, że tam w puszcze
przeważnie jest ciekły gaz palny (butan?) i wulkanizator
którego nie ostrzeżesz przed tym że uzyłeś takiego
wynalazku może sobie zrobić bum w warsztacie...

15 Data: Marzec 13 2010 00:38:42
Temat: Re: Zapas w spreju.
Autor: Tomasz Pyra 

Pszemol pisze:

"Leszek Kowalski"  wrote in message
Czasem spray więc się może przydać, jak nam się nie uda odkręcił koła.

A co na taki spray mówi wulkanizator?

Trochę tylko klnie. W każdym razie słyszałem gorsze rzeczy u mechaników. ;)

W moim przypadku doliczył też chyba 15 czy 20zł do rachunku.

16 Data: Marzec 13 2010 18:28:42
Temat: Re: Zapas w spreju.
Autor: Yans van Horn 

J.F. wrote:

On Thu, 11 Mar 2010 20:44:09 +0100,  MadMan wrote:
A co do zapasu w spreju - ja bym się tym nie bawił.

A ja woze.
Odkad klucz zlamalem zamiast kolo odkrecic, to woze solidny klucz,
metrowa rure i spray ..

Oj, przechwalam sie, rura mi sie zapodziala ..

A nie prościej przesmarować gwinty śrub i dokręcać dynamometrycznym ?

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

17 Data: Marzec 13 2010 18:30:57
Temat: Re: Zapas w spreju.
Autor: J.F. 

On Sat, 13 Mar 2010 18:28:42 +0100,  Yans van Horn wrote:

J.F. wrote:
A ja woze.
Odkad klucz zlamalem zamiast kolo odkrecic, to woze solidny klucz,
metrowa rure i spray ..

Oj, przechwalam sie, rura mi sie zapodziala ..

A nie prościej przesmarować gwinty śrub i dokręcać dynamometrycznym ?

Teraz to tez juz jestem taki madry -  woze solidny klucz,
metrowa rure, spray i tubke smaru :-)

A i tak zalezy od auta, w niektorych nie pomaga :-)

J.

18 Data: Marzec 13 2010 19:46:31
Temat: Re: Zapas w spreju.
Autor: Yans van Horn 

J.F. wrote:

On Sat, 13 Mar 2010 18:28:42 +0100,  Yans van Horn wrote:
J.F. wrote:
A ja woze.
Odkad klucz zlamalem zamiast kolo odkrecic, to woze solidny klucz,
metrowa rure i spray ..

Oj, przechwalam sie, rura mi sie zapodziala ..
A nie prościej przesmarować gwinty śrub i dokręcać dynamometrycznym ?

Teraz to tez juz jestem taki madry -  woze solidny klucz,
metrowa rure, spray i tubke smaru :-)

Wożenie smaru możesz sobie IMHO darować :-) Z tego co widzę u siebie w maszynach, to jednokrotnie posmarowanie
porządnym miedziowym wystarcza na baaardzo długo (liczone w latach i dzisiątkach zmian :-)

A i tak zalezy od auta, w niektorych nie pomaga :-)

A z ciekawości jakiś przykład ? Bo jeszcze nie spotkalem takiego, w którym mój ~0.5 metrowy dynamomentryczny nie dalby rady :-)

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

19 Data: Marzec 17 2010 11:04:17
Temat: Re: Zapas w spreju.
Autor: Pszemol 

"Yans van Horn"  wrote in message

A i tak zalezy od auta, w niektorych nie pomaga :-)

A z ciekawości jakiś przykład ? Bo jeszcze nie spotkalem takiego, w którym mój ~0.5 metrowy dynamomentryczny nie dalby rady :-)

Ja zwykle jak mam problem z odkręceniem nakrętki koła
to kończy się to ukręceniem całej śruby i trzeba ją wymieniać :-)
Ukręciłem już 3-4 w starej toyocie, były wkręcone na siłę
udarowym kluczem pneumatycznym i przy okazji "crossthreaded"
(nie wiem jak to po polsku nazywamy...)

20 Data: Marzec 13 2010 19:49:39
Temat: Re: Zapas w spreju.
Autor: Yans van Horn 

J.F. wrote:

A i tak zalezy od auta, w niektorych nie pomaga :-)

Dodam jeszcze: W większości to wina dokrecających "na chama" (albo tych z ulubionymi pneumatycznymi udarowymi bez
właściwie ustawionego sprzęgła :-)

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

21 Data: Marzec 13 2010 19:21:21
Temat: Re: Zapas w spreju.
Autor: Filip KK 

W dniu 2010-03-13 18:28, Yans van Horn pisze:

A nie prościej przesmarować gwinty śrub i dokręcać dynamometrycznym ?

NIE WOLNO !!!!!!!!!!!!!

22 Data: Marzec 13 2010 18:23:58
Temat: Re: Zapas w spreju.
Autor: Waldek Godel 

Dnia Sat, 13 Mar 2010 19:21:21 +0100, Filip KK napisał(a):

NIE WOLNO !!!!!!!!!!!!!

od kiedy? Prawo "bo tak"?

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info  | Chinski inzynier popelnil samobojstwo po
zagubieniu jedenego z 16 szt. nowego iPhone'a. Zainspirowalo to Apple do
kampanii promocyjnej "zyc bez niego nie mozesz"

23 Data: Marzec 13 2010 19:24:36
Temat: Re: Zapas w spreju.
Autor: Filip KK 

W dniu 2010-03-13 19:23, Waldek Godel pisze:

Dnia Sat, 13 Mar 2010 19:21:21 +0100, Filip KK napisał(a):

NIE WOLNO !!!!!!!!!!!!!

od kiedy? Prawo "bo tak"?

Nie smaruje się śrub do kół.

24 Data: Marzec 13 2010 18:31:20
Temat: Re: Zapas w spreju.
Autor: Waldek Godel 

Dnia Sat, 13 Mar 2010 19:24:36 +0100, Filip KK napisał(a):

Nie smaruje się śrub do kół.

to nie smaruj sobie, co mnie to obchodzi?

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info  | Chinski inzynier popelnil samobojstwo po
zagubieniu jedenego z 16 szt. nowego iPhone'a. Zainspirowalo to Apple do
kampanii promocyjnej "zyc bez niego nie mozesz"

25 Data: Marzec 13 2010 19:40:37
Temat: Re: Zapas w spreju.
Autor: Filip KK 

W dniu 2010-03-13 19:31, Waldek Godel pisze:

Dnia Sat, 13 Mar 2010 19:24:36 +0100, Filip KK napisał(a):

Nie smaruje się śrub do kół.

to nie smaruj sobie, co mnie to obchodzi?

Skoro Cię nie obchodzi, to po chuj się pytasz?

26 Data: Marzec 13 2010 18:49:52
Temat: Re: Zapas w spreju.
Autor: Waldek Godel 

Dnia Sat, 13 Mar 2010 19:40:37 +0100, Filip KK napisał(a):

Skoro Cię nie obchodzi, to po chuj się pytasz?

bo mi coś odwaliło i nie wiem skąd miałem nadzieję, że przedstawisz jakiś
rzeczowy argument, co za głupota z mojej strony, przepraszam bardzo.


A dla innych ludzi którzy mają nieprzyjemność czytać te bełkoty - przy
każdej wymianie klocków, warto poprosić po pierwsze o takie, które mają w
komplecie specjalny smar do prowadnic (zakładając, że auto ma klocki na
prowadnicach). Po drugie - żeby osoba zmieniająca klocki po wszystkim
odczyściła śruby i resztki smaru zużyła właśnie na nasmarowanie śrub.
Jak ktoś często odkręca śruby, to warto kupić samego smaru i powtórzyć
operację gdzieś raz w roku, np. zmieniając opony zimowe na letnie, zawsze
zaczynając od dokładnego oczyszczenia śrub z syfu, najlepiej szczotką
mosiężną. Zapewni to brak przykrych niespodzianek w razie złapania gumy w
trasie.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info  | Chinski inzynier popelnil samobojstwo po
zagubieniu jedenego z 16 szt. nowego iPhone'a. Zainspirowalo to Apple do
kampanii promocyjnej "zyc bez niego nie mozesz"

27 Data: Marzec 13 2010 23:40:01
Temat: Re: Zapas w spreju.
Autor: J.F. 

On Sat, 13 Mar 2010 19:24:36 +0100,  Filip KK wrote:

NIE WOLNO !!!!!!!!!!!!!
od kiedy? Prawo "bo tak"?

Nie smaruje się śrub do kół.

Kto nie smaruje ten nie jedzie :-)

J.

28 Data: Marzec 14 2010 11:51:46
Temat: Re: Zapas w spreju.
Autor: P_ablo 

Użytkownik "Filip KK"  napisał w wiadomości


Nie smaruje się śrub do kół.

.... zwyklym smarem bo sie zapieka. Miedziowym jak najbardziej mozna.

--
Picasso

29 Data: Marzec 14 2010 11:07:51
Temat: Re: Zapas w spreju.
Autor: Waldek Godel 

Dnia Sun, 14 Mar 2010 11:51:46 +0100, P_ablo napisał(a):

... zwyklym smarem bo sie zapieka. Miedziowym jak najbardziej mozna.

jak pisałem - ten od prowadnic klocków hamulcowych jest bardzo dobry, a po
wymianie klocków zostaje akurat tyle, że na śruby starcza.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info  | Chinski inzynier popelnil samobojstwo po
zagubieniu jedenego z 16 szt. nowego iPhone'a. Zainspirowalo to Apple do
kampanii promocyjnej "zyc bez niego nie mozesz"

30 Data: Marzec 14 2010 12:14:35
Temat: Re: Zapas w spreju.
Autor: Filip KK 

W dniu 2010-03-14 11:51, P_ablo pisze:



Nie smaruje się śrub do kół.

... zwyklym smarem bo sie zapieka. Miedziowym jak najbardziej mozna.

Nikt nie napisał o miedziowym. Ani też ja nic nie napisałem nt smaru miedziowego.

31 Data: Marzec 14 2010 16:05:22
Temat: Re: Zapas w spreju.
Autor: Yans van Horn 

Filip KK wrote:

W dniu 2010-03-14 11:51, P_ablo pisze:


Nie smaruje się śrub do kół.

... zwyklym smarem bo sie zapieka. Miedziowym jak najbardziej mozna.

Nikt nie napisał o miedziowym. Ani też ja nic nie napisałem nt smaru miedziowego.

Zdecydowanie logika nie jest Twoją mocną stroną.

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

32 Data: Marzec 14 2010 16:26:17
Temat: Re: Zapas w spreju.
Autor: Filip KK 

W dniu 2010-03-14 16:05, Yans van Horn pisze:

Nie smaruje się śrub do kół.

... zwyklym smarem bo sie zapieka. Miedziowym jak najbardziej mozna.

Nikt nie napisał o miedziowym. Ani też ja nic nie napisałem nt smaru
miedziowego.

Zdecydowanie logika nie jest Twoją mocną stroną.

Pomyśl logicznie logiku, co zrobią (podczas odkręcania kół) z Twoimi śrubami oponiarze u których będziesz zmieniał opony.

Śrub nie wolno smarować, koniec i kropka. Nie ma potrzeby smarowania pastą miedziową śrub, które się lekko dokręca.

33 Data: Marzec 14 2010 15:41:57
Temat: Re: Zapas w spreju.
Autor: Waldek Godel 

Dnia Sun, 14 Mar 2010 16:26:17 +0100, Filip KK napisał(a):

Śrub nie wolno smarować, koniec i kropka. Nie ma potrzeby smarowania
pastą miedziową śrub, które się lekko dokręca.

Po raz kolejny - to wolny kraj, wolno ci nie smarować. Ale nie wpieraj tych
bredni z Bravo Girl! innym, bo jeszcze ktoś - nie daj boże - uwierzy.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info  | Chinski inzynier popelnil samobojstwo po
zagubieniu jedenego z 16 szt. nowego iPhone'a. Zainspirowalo to Apple do
kampanii promocyjnej "zyc bez niego nie mozesz"

34 Data: Marzec 14 2010 19:58:20
Temat: Re: Zapas w spreju.
Autor: Filip KK 

W dniu 2010-03-14 16:41, Waldek Godel pisze:

Śrub nie wolno smarować, koniec i kropka. Nie ma potrzeby smarowania
pastą miedziową śrub, które się lekko dokręca.

Po raz kolejny - to wolny kraj, wolno ci nie smarować. Ale nie wpieraj tych
bredni z Bravo Girl! innym, bo jeszcze ktoś - nie daj boże - uwierzy.

Jeszcze ktoś nie daj boże uwierzy, że trzeba smarować... A potem koła będą latać w powietrzu!

Nie ma najmniejszego sensu aby to robić, powtarzam po raz kolejny. Te śruby odkręca się co najmniej 2 razy w roku!!!

35 Data: Marzec 14 2010 20:03:01
Temat: Re: Zapas w spreju.
Autor: J.F. 

On Sun, 14 Mar 2010 19:58:20 +0100,  Filip KK wrote:

Jeszcze ktoś nie daj boże uwierzy, że trzeba smarować... A potem koła
będą latać w powietrzu!

Od dawna smaruje i nie lataja.

Nie ma najmniejszego sensu aby to robić, powtarzam po raz kolejny. Te
śruby odkręca się co najmniej 2 razy w roku!!!

Zalozylem caloroczne opony :-P

J.

36 Data: Marzec 14 2010 19:50:15
Temat: Re: Zapas w spreju.
Autor: Yans van Horn 

Filip KK wrote:

W dniu 2010-03-14 16:05, Yans van Horn pisze:

Nie smaruje się śrub do kół.

... zwyklym smarem bo sie zapieka. Miedziowym jak najbardziej mozna.

Nikt nie napisał o miedziowym. Ani też ja nic nie napisałem nt smaru
miedziowego.

Zdecydowanie logika nie jest Twoją mocną stroną.

Pomyśl logicznie logiku, co zrobią (podczas odkręcania kół) z Twoimi śrubami oponiarze u których będziesz zmieniał opony.

"Oponiarze" nie zmieniają mi kół, więc musisz mnie oświecić co oni z tymi śrubami by zrobili gdyby zmieniali ;-)

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

37 Data: Marzec 14 2010 19:59:04
Temat: Re: Zapas w spreju.
Autor: Filip KK 

W dniu 2010-03-14 19:50, Yans van Horn pisze:

Filip KK wrote:
W dniu 2010-03-14 16:05, Yans van Horn pisze:

Nie smaruje się śrub do kół.

... zwyklym smarem bo sie zapieka. Miedziowym jak najbardziej mozna.

Nikt nie napisał o miedziowym. Ani też ja nic nie napisałem nt smaru
miedziowego.

Zdecydowanie logika nie jest Twoją mocną stroną.

Pomyśl logicznie logiku, co zrobią (podczas odkręcania kół) z Twoimi
śrubami oponiarze u których będziesz zmieniał opony.

"Oponiarze" nie zmieniają mi kół, więc musisz mnie oświecić co oni z
tymi śrubami by zrobili gdyby zmieniali ;-)

"Oświecić" Ciebie mogę w nocy jak staniesz przed maską mojego samochodu. ;)

38 Data: Marzec 13 2010 19:47:32
Temat: Re: Zapas w spreju.
Autor: Yans van Horn 

Filip KK wrote:

W dniu 2010-03-13 18:28, Yans van Horn pisze:

A nie prościej przesmarować gwinty śrub i dokręcać dynamometrycznym ?

NIE WOLNO !!!!!!!!!!!!!

Nie należy jedynie niewłaściwym :-)

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

39 Data: Marzec 11 2010 21:51:53
Temat: Re: Zapas w spreju.
Autor: FajneFele 


Użytkownik "Waldek Godel"  napisał w wiadomości



mówisz i masz - zrób coś z tym reklamowym badziewiem które wysyłasz na
grupę


Siet, zapomnialem, zwykle pisze spod linuxa, wiedzialem ze dotykanie sie do
kompa z xp to klopoty zaraz :-), juz powinno byc ok.

40 Data: Marzec 12 2010 01:45:40
Temat: Re: Zapas w spreju.
Autor: maciej debski 

On Mar 11, 8:51 pm, "FajneFele"  wrote:

Użytkownik "Waldek Godel"  napisał w

> mówisz i masz - zrób coś z tym reklamowym badziewiem które wysyłasz na
> grupę

Siet, zapomnialem, zwykle pisze spod linuxa, wiedzialem ze dotykanie sie do
kompa z xp to klopoty zaraz :-), juz powinno byc ok.

nie zwalaj odpowiedzialnosci na XP.

mac

41 Data: Marzec 12 2010 10:01:16
Temat: Re: Zapas w spreju.
Autor: Waldek Godel 

Dnia Fri, 12 Mar 2010 01:45:40 -0800 (PST), maciej debski napisał(a):

Siet, zapomnialem, zwykle pisze spod linuxa, wiedzialem ze dotykanie sie do
kompa z xp to klopoty zaraz :-), juz powinno byc ok.

nie zwalaj odpowiedzialnosci na XP.

Po co wstrząsasz powietrze bez powodu? Poprawił - nie ma tematu.
Zajmij się rozmową o samochodach albo idź na jakąś grupę od pyskówek, np.
pl.soc.polityka czy coś...

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info  | Chinski inzynier popelnil samobojstwo po
zagubieniu jedenego z 16 szt. nowego iPhone'a. Zainspirowalo to Apple do
kampanii promocyjnej "zyc bez niego nie mozesz"

42 Data: Marzec 11 2010 20:31:50
Temat: Re: Zapas w spreju.
Autor:

Hm, ja do LIph2 kupiłem dojazd za 100 zł. Nawet komponuje się z wózkiem, łóżeczkiem, wanienką, 3 torbami i walizką - roleta dalej możliwa do zasunięcia :)

R.

43 Data: Marzec 11 2010 21:54:33
Temat: Re: Zapas w spreju.
Autor: FajneFele 


Użytkownik "R"  napisał w wiadomości

Hm, ja do LIph2 kupiłem dojazd za 100 zł. Nawet komponuje się z wózkiem,
łóżeczkiem, wanienką, 3 torbami i walizką - roleta dalej możliwa do
zasunięcia :)

R.

Nie znasz mozliwosci mojej zony... :) Choć wczesniej pakowalismy sie w
twingo to pojawienie sie juniora generuje wzrost liczby bambetli w
straszliwym tempie :). Ale "bejbe on bord" nie dalem nakleic :)

44 Data: Marzec 12 2010 05:35:09
Temat: Re: Zapas w spreju.
Autor: Filip KK 

W dniu 2010-03-11 21:54, FajneFele pisze:

Hm, ja do LIph2 kupiłem dojazd za 100 zł. Nawet komponuje się z wózkiem,
łóżeczkiem, wanienką, 3 torbami i walizką - roleta dalej możliwa do
zasunięcia :)

R.

Nie znasz mozliwosci mojej zony... :)

A może zna lepiej od Ciebie? ;)

45 Data: Marzec 11 2010 21:10:03
Temat: Re: Zapas w spreju.
Autor: Tomasz Pyra 

FajneFele pisze:

Kombinuje z kolem zapasowym, gdyz za 2 tygodnie bede mial w samochodzie instalacje LPG, autko to Laguna II kombi ,ale mam male dziecko i kazdy centymetr bagaznika sie liczy. Dojazdowka kosztuje ok 250zl i w ogole z nia ciezko i tez zabiera troche drogocennego miejsca wiec wymyslilem taki chytry plan ze kupie spraj naprawczy (mozecie cos polecic?) a 250zl na dojazdowke wloze w koperte i do schowka, jak nie daj zalatwie tak ze nie ma szans na skutecznosc tego psiukacza na lawete jak znalazl. Tak sobie mysle kiedy ostatnio zlapalem gume i przypomniec nie moge, daleko od cywilizacji nie jezdze, mam cb zeby o wulkana czy laweciarza dopytac, czy w moim rozumowaniu jest jakas luka poza straconym czasem - coz, zapas mozna zalozyc w 15 min i jechac dalej a tu pewnie i 3-4 godzinki moze sie zejsc. Prosze o uwagi.

Małą dziurkę tym załatasz.
W przypadku większej awarii tak jak piszesz - musisz wołać pomoc.

Jak masz CB to może się uda pożyczyć od kogoś zapas (mi się udało jak miałem przebite dwie opony) kto ma taki sam rozstaw śrub i niemniejszy pierścień centrujący - przydatne może być zapoznanie się od jakich modeli koła będą pasowały do Twojego żebyś wiedział kogo wołać.

A jak nie, to laweta - w mieście będzie raczej szybko, w szczerym polu dłużej.

46 Data: Marzec 11 2010 22:06:36
Temat: Re: Zapas w spreju.
Autor: pj 

W dniu 2010-03-11 19:56, FajneFele pisze:

Kombinuje z kolem zapasowym, gdyz za 2 tygodnie bede mial w samochodzie
instalacje LPG, autko to Laguna II kombi ,ale mam male dziecko i kazdy
centymetr bagaznika sie liczy.
  
Nie przesadzaj, ile dni w roku potrzebujesz pełnej pojemności bagażnika ? Zastanów się, a potem pomyśl co będzie jak na jakimś zadu* wpadniesz w dziurę, pogniesz felgę i co możesz tym sprajem zrobić. Moim zdaniem nie ma co się bawić w spray i dojazdówkę, spokojnie zmieścisz pełne koło i dziecko w bagażniku :)

Pozdrawiam
PJ




__________ Information from ESET NOD32 Antivirus, version of virus signature database 4936 (20100311) __________

The message was checked by ESET NOD32 Antivirus.

http://www.eset.com






47 Data: Marzec 13 2010 13:20:09
Temat: Re: Zapas w spreju.
Autor: ALGI 

Dnia Thu, 11 Mar 2010 22:06:36 +0100, pj napisał(a):

spokojnie zmieścisz pełne koło i  dziecko w bagażniku :)

Może jednak dziecko do kabiny bo w bagażniku to ciemno mu będzie ;-)

48 Data: Marzec 11 2010 23:30:58
Temat: Re: Zapas w spreju.
Autor: Wiktor 

FajneFele pisze:

skutecznosc tego psiukacza na lawete jak znalazl. Tak sobie mysle kiedy ostatnio zlapalem gume i przypomniec nie moge, daleko od cywilizacji nie jezdze, mam cb zeby o wulkana czy laweciarza dopytac, czy w moim rozumowaniu jest jakas luka poza straconym czasem - coz, zapas mozna zalozyc w 15 min i jechac dalej a tu pewnie i 3-4 godzinki moze sie zejsc. Prosze o uwagi.

A co będzie jak trafisz w mega dziurę jadąc w nocy? Felga wykrzywiona, opona przebita.
Ja bez sprawnego koła zapasowego (i to nie żadna dojazdówka) po pewnej przygodzie w święta wielkanocne nie wyjeżdżam. Kierownica zaczęła mi ostro walić, nie dało się jechać. Wulkanizacji nie znalazłem, wymiana koła na zapas i można było spokojnie podróż kontynuować :)


Wiktor

49 Data: Marzec 11 2010 23:43:47
Temat: Re: Zapas w spreju.
Autor: Andrzej 


Użytkownik "FajneFele"  napisał w wiadomości

Kombinuje z kolem zapasowym, gdyz za 2 tygodnie bede mial w samochodzie
instalacje LPG, autko to Laguna II kombi ,ale mam male dziecko i kazdy
centymetr bagaznika sie liczy

Sam zastanawiałem się nad takim rozwiązaniem i nie zaryzykował bym.

Właśnie ze względu na dziecko. No chyba, że jeździsz tylko po mieście. W
trasie zdecydowanie N I E.

Lepiej dołóż trochę i kup "trumnę na dach" jeżeli tak Ci brakuje miejsca.

50 Data: Marzec 11 2010 23:46:39
Temat: Re: Zapas w spreju.
Autor: Flyte 

Na jesieni wybralem sie do Poznania. Na pokladzie zona, tesc i dwojka małych
dzieci. No i ja. Pech chciał że przy cofaniu nie zauważyłem krawężnika i
rozciąłem opone. Tutaj zaden sprey by nie pomogl. Tylko wymiana na zapasowe i
dojazd do wulkanizatora. Chcialem wracac na dojazdowce do domu (300km jazdy),
ale zona sie uparła że ma być całe koło:( Na szczescie wulkanizator sprowadził
taką samą oponę jak rozdarłem wcześniej.

Ładnie bym wygladal z 4 osobami na pokladzie i SPRAYem.

Wniosek: zapas to zapas a nie zaden sprey. Co wiecej, jak szukam w ogloszeniach
informacje 'spray' zamiast dojazdowki, to omijam taki samochod.

Flyte

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

51 Data: Marzec 12 2010 07:06:49
Temat: Re: Zapas w spreju.
Autor: Agent 



Wniosek: zapas to zapas a nie zaden sprey. Co wiecej, jak szukam w ogloszeniach
informacje 'spray' zamiast dojazdowki, to omijam taki samochod.

No niby tak, ale ja go rozumiem. Prawdopodobieństwo przebicia opony i to w dodatku tak żeby nie dało się załatać sprejem jest baaaardzo małe a i przypadek że zdarzy się to w nocy w lesie daleko od domu i w święta praktycznie rózna zeru. Za to korzyść w postaci wiekszego bagaznika jest cały czas. Nie rozumiem natomiast jak ktoś posiadający Lagunę kombi nie potrafi zapakować się z kołem i bambetlami małego JEDNEGO dziecka. Ja pakowałem to wszystko w bagaznik 370 l w hatchbacku. Fakt że nie woziłem wanienki bo ta plastikowa kosztuje grosze. No ale jak ktoś ma dodatkowo piwnicę w bagażniku to może się nie uda wszystkiego zabrać.

52 Data: Marzec 14 2010 19:55:01
Temat: Re: Zapas w spreju.
Autor: Yans van Horn 

Agent wrote:



Wniosek: zapas to zapas a nie zaden sprey. Co wiecej, jak szukam w ogloszeniach
informacje 'spray' zamiast dojazdowki, to omijam taki samochod.

No niby tak, ale ja go rozumiem. Prawdopodobieństwo przebicia opony i to w dodatku tak żeby nie dało się załatać sprejem jest baaaardzo małe a i przypadek że zdarzy się to w nocy w lesie daleko od domu i w święta praktycznie rózna zeru.

No byłbym skłonny uwierzyć gdyby nie fakt, że niedawno pociąłem całkowicie opoonę - było to w nocy,
przy -15 i w święto :-) Gdyby nie dojazdówka byłoby słabo :-)

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

53 Data: Marzec 12 2010 08:38:43
Temat: Re: Zapas w spreju.
Autor: szerszen 


Użytkownik "FajneFele"  napisał w wiadomości

jest jakas luka poza straconym czasem - coz, zapas mozna zalozyc w 15 min i jechac dalej a tu pewnie i 3-4 godzinki moze sie zejsc. Prosze o uwagi.

dokladnie tak wlasnie jest, sam sie przekonalem o watpliwej skutecznosci takiego badziewia, lapiac kiedys w srodku nocy 2 gumu na raz na jakiejs dziurze, jedna pogonilem zapasem, druga tym syfem, dobrze ze do domu mialem 3 km, bo inaczej bym nie dojechal

a zgodnie z prawami murphiego, jesli ma sie cos stac, stanie sie to w najmniej odpowiednim momencie, czyli wtedy, kiedy nie bedziesz mial tych 3-4 godzin na wolanie lawety i kombionowanie, twoj wybor

54 Data: Marzec 12 2010 09:42:28
Temat: Re: Zapas w spreju.
Autor: glang 

Kombinuje z kolem zapasowym, gdyz za 2 tygodnie bede mial w samochodzie instalacje LPG, autko to Laguna II kombi ,ale mam male dziecko i kazdy

powiem CI tak
od 2005 roku jeżdże samochodami bez zapasu
Touran, Vaneo, Altea, Touran, Journey
w pierwszym Touranie rozwaliłem 2 razy felgę -jeden raz zapas może by pomógł, drugi raz pękły dwie felgi więc nic by to nie dało ale laweta pomogła i nie bolało
później ani razu nie zmieniałem koła. NIGDY!
więc mam spray ewentualnie ostatecznie wezwę lawete a to dlatego że fabrycznie nie mam zapasu :)
pzdr
GL

55 Data: Marzec 12 2010 10:02:59
Temat: Re: Zapas w spreju.
Autor: Michał Gut 

Uzywam i tego i tego.
Na trasy obowiazkowo zapas pelnowymiarowy, na codzienne latanie psikacz.
gumiarze go nienawidza ale to calkiem skuteczne badziewie o dziwo. na gwozdz czy mala dziurke ci starczy
na pekniety kord po dziurze w drodze, rozerwana opone:P, pogieta mocno felge czy pekniety zawór nie pomoże (aczkolwiek ja raz dalem rade dojechac tak z peknietym zaworem- przywiazalem go do felgi a psikacz trzymal samochod nad asfaltem i dalo sie dojechac do domu ok 20-30km (a stalo sie to w szczerym polu po 5-10km z kazdej strony do cywilizacji.

sir

56 Data: Marzec 12 2010 22:11:18
Temat: Re: Zapas w spreju.
Autor: Jacek 

Użytkownik "FajneFele"  napisał w wiadomości

Kombinuje z kolem zapasowym, gdyz za 2 tygodnie bede mial w samochodzie
instalacje LPG, autko to Laguna II kombi ,ale mam male dziecko i kazdy
centymetr bagaznika sie liczy. Dojazdowka kosztuje ok 250zl i w ogole z
nia ciezko i tez zabiera troche drogocennego miejsca wiec wymyslilem taki
chytry plan ze kupie spraj naprawczy (mozecie cos polecic?) a 250zl na
dojazdowke wloze w koperte i do schowka, jak nie daj zalatwie tak ze nie
ma szans na skutecznosc tego psiukacza na lawete jak znalazl. Tak sobie
mysle kiedy ostatnio zlapalem gume i przypomniec nie moge, daleko od
cywilizacji nie jezdze, mam cb zeby o wulkana czy laweciarza dopytac, czy
w moim rozumowaniu jest jakas luka poza straconym czasem - coz, zapas
mozna zalozyc w 15 min i jechac dalej a tu pewnie i 3-4 godzinki moze sie
zejsc. Prosze o uwagi.

jestem własnie na etapie wymiany zapasu na oryginalny zestaw oplowski z
nowych aut.Zapasowe jezdziło w bagazniku, troche przeszkadzało, lpg w wnęce.
Na tą chwile 5 lat prawie zawodowo za kółkiem, przejeżdziłem z 250 tyś km w
sumie 6 autami, nigdy nie łapiąc gumy. Moze mam szczeście, albo jezdze
ostroznie na normalnych kołach ;)
--
Stoout
prywatnie Vectra 1.8 LPG '97 & Uniden 520 / Lemm 900
służbowo Berlingo 1.6 HDI '09 & Alan28 / ML145

57 Data: Marzec 15 2010 00:21:31
Temat: Re: Zapas w spreju.
Autor: kaszpir 

FajneFele napisał(a):

Kombinuje z kolem zapasowym, gdyz za 2 tygodnie bede mial w samochodzie
instalacje LPG, autko to Laguna II kombi ,ale mam male dziecko i kazdy

Zapasu w sprayu nie polecam ...

Kiedyś gdy miałem SC i LPG potrzebowałem miejsca bo opona w bagażniku
zajmowała dużo miejsca. Kupiłem dojazdówkę , ale ciągle za dużo
zajmowała ..
Stwierdziłem że wywalę oponę bo przecież spray starczy ...

Kilka dni później koło znajomego rozciąłem sobie oponę. Spray nic nie
pomógł ...
Musiałem wzywać teścia aby z moją żoną pojechał do domu (poza
miasto ..) po koło zapasowe ...
U wulkanizatora zapłaciłem więcej , bo najpierw oponę musiał umyć i
wyczyścić ...
Od tamtego czasu woziłem dojazdówkę ...

W nubirze miałem normalną oponę i byłem szczęśliwy bo sobie też oponę
przeciąłem (dziura w drodze). Szybko oponę wymieniłem i dalej
jeździłem.
Miałem też dojazdówkę ...

W nowym nabytku też wożę normalną oponę. Myślałem nad dojazdówką ale
stwierdziłem że dojazdówka wcale aż tak super mała nie jest (w
przypadku kół 15") a do tego ma pewne ograniczenia (nie może być
montowana na osi napędowej i nie można jechać szybciej niż 70km/h ....)

Stwierdziłem że po "mieście" dodatkowa opona aż tak mi nie
przeszkadza , a w trasy jest ona nieodzownym wyposażeniem auta ...
Ostatnio jechaliśmy do Chorwacji i mimo że samochód było max
załadowany (osoba 4 osobowa , w tym 2 małych dzieci ...) to z pełnej
opony nie zrezygnowaliśmy ...

Jak mieszkasz/pracujesz w mieście to spokojnie możesz nie wozić
zupełnie ze sobą opony. W najgorszym wypadku pojedziesz taksówką po
koło i wrócisz zamontować :)

Zapas w spreju.



Grupy dyskusyjne