Zapas w spreju.
1 | Data: Marzec 11 2010 19:56:38 |
Temat: Zapas w spreju. | |
Autor: FajneFele | Kombinuje z kolem zapasowym, gdyz za 2 tygodnie bede mial w samochodzie 2 |
Data: Marzec 11 2010 18:59:37 | Temat: Re: Zapas w spreju. | Autor: Waldek Godel | Dnia Thu, 11 Mar 2010 19:56:38 +0100, FajneFele napisał(a): Prosze o uwagi. mówisz i masz - zrób coś z tym reklamowym badziewiem które wysyłasz na grupę -- Pozdrowienia, Waldek Godel awago.maupa.orangegsm.info | Chinski inzynier popelnil samobojstwo po zagubieniu jedenego z 16 szt. nowego iPhone'a. Zainspirowalo to Apple do kampanii promocyjnej "zyc bez niego nie mozesz" 3 |
Data: Marzec 11 2010 20:32:08 | Temat: Re: Zapas w spreju. | Autor: J.F. | On Thu, 11 Mar 2010 18:59:37 +0000, Waldek Godel wrote: Dnia Thu, 11 Mar 2010 19:56:38 +0100, FajneFele napisał(a): Ja was nie rozumiem. Sami macie syganturki, netykieta oficjalnie dopuszcza, a eseta sie czepiacie. J. 4 |
Data: Marzec 11 2010 19:41:03 | Temat: Re: Zapas w spreju. | Autor: Waldek Godel | Dnia Thu, 11 Mar 2010 20:32:08 +0100, J.F. napisał(a): Ja was nie rozumiem. gówno reklamowe Eseta nie jest sygnaturką, a nawet gdyby ktoś miał tak nasrane, żeby sobie z tego zrobić sygnaturkę, to i tak nie spełnia wymogów. Żadnych. -- Pozdrowienia, Waldek Godel awago.maupa.orangegsm.info | Chinski inzynier popelnil samobojstwo po zagubieniu jedenego z 16 szt. nowego iPhone'a. Zainspirowalo to Apple do kampanii promocyjnej "zyc bez niego nie mozesz" 5 |
Data: Marzec 11 2010 20:44:09 | Temat: Re: Zapas w spreju. | Autor: MadMan | Dnia Thu, 11 Mar 2010 20:32:08 +0100, J.F. napisał(a): Sami macie syganturki, netykieta oficjalnie dopuszcza, a eseta sie Ten Eset to nie sygnatura. To normalna treść posta. Zatem bez sensu. A co do zapasu w spreju - ja bym się tym nie bawił. -- Pozdrawiam, Damian Karwot damian.karwot (at) gmail kropa com JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl Tlen: madman1985, GG: 2283138 6 |
Data: Marzec 11 2010 20:53:50 | Temat: Re: Zapas w spreju. | Autor: J.F. | On Thu, 11 Mar 2010 20:44:09 +0100, MadMan wrote: A co do zapasu w spreju - ja bym się tym nie bawił. A ja woze. Odkad klucz zlamalem zamiast kolo odkrecic, to woze solidny klucz, metrowa rure i spray .. Oj, przechwalam sie, rura mi sie zapodziala .. J. 7 |
Data: Marzec 11 2010 21:21:39 | Temat: Re: Zapas w spreju. | Autor: Leszek Kowalski |
On Thu, 11 Mar 2010 20:44:09 +0100, MadMan wrote: Ja wożę zapas i spray. A co do dokręconych kół to ostatnio zgiąłem klucz jak chciałem odkręcił koło które mi dokręcili po wulkanizacji kluczem pneumatycznym. Dopiero metrowa przedłużka i solidny klucz dał z wielkim oporem radę. Na szczęście znalazłem wulkanizacje gdzie przekładka opon kosztuje 40zł i koła dokręcają kluczem dynamometryczym - nie ma problemu z odkręceniem. Czasem spray więc się może przydać, jak nam się nie uda odkręcił koła. -- pozdrawiam Leszek Kowalski 8 |
Data: Marzec 11 2010 18:30:21 | Temat: Re: Zapas w spreju. | Autor: Pszemol | "Leszek Kowalski" wrote in message Czasem spray więc się może przydać, jak nam się nie uda odkręcił koła. A co na taki spray mówi wulkanizator? 9 |
Data: Marzec 12 2010 05:36:57 | Temat: Re: Zapas w spreju. | Autor: Filip KK | W dniu 2010-03-12 01:30, Pszemol pisze: Czasem spray więc się może przydać, jak nam się nie uda odkręcił koła. Nie chciałbyś usłyszeć tego... :D 10 |
Data: Marzec 12 2010 11:34:14 | Temat: Re: Zapas w spreju. | Autor: P_ablo | Użytkownik "Pszemol" napisał w wiadomości "Leszek Kowalski" wrote in message A co mu to moze przeszkadzac? Jakis czas temu niechcacy przebilem taki plastikowy zbiorniczek w bagazniku i to cos wylalo mi sie we wnece zapasowki. Po 2 dniach wygladalo jak powloka kauczukowa i odkleilo sie calym platem. Zakladam, ze tak samo dzieje sie wewnatrz opony. Dodam jeszcze, ze na wyposazeniu fabrycznym samochodu jest zbiorniczek z tym czyms, nakretka z wezykiem do zalozenia na kominek i solidna pompka pod zapalniczke. Byc moze te cisnieniowe ktore sa w sklepach nie sprawdzaja sie tak samo. Niemniej producent zaleca stosowanie opon typu Run Flat. -- Picasso 11 |
Data: Marzec 12 2010 11:07:10 | Temat: Re: Zapas w spreju. | Autor: Waldek Godel | Dnia Fri, 12 Mar 2010 11:34:14 +0100, P_ablo napisał(a): A co mu to moze przeszkadzac? Syfienie całej opony i konieczność czyszczenia tego przed ewentualną naprawą. Oprócz tego są sytuacje w których spray z definicji sobie nie radzi - np. rozcięcie boku opony o krawężnik (zdarza się dosyć często) czy złapanie flaka na autostradzie - zanim wyhamujesz, z opony będą już strzępy. O ile w przypadku koła zapasowego żeby unieruchomić auto i musieć wzywać pomoc trzeba przypadku typu przebicie dwóch opon, to w przypadku sprayu ta liczba możliwych przypadków znacznie wzrasta. Wspominanie, że auta typu Porsche mają spray fabrycznie nie jest specjalnie sensowne, bo one są produkowane z myślą o krajach, gdzie abonamenty na assistance są sporo tańsze i znacznie więcej ludzi na to stać. A już na pewno posiadaczy prosiaków. -- Pozdrowienia, Waldek Godel awago.maupa.orangegsm.info | Chinski inzynier popelnil samobojstwo po zagubieniu jedenego z 16 szt. nowego iPhone'a. Zainspirowalo to Apple do kampanii promocyjnej "zyc bez niego nie mozesz" 12 |
Data: Marzec 12 2010 12:59:38 | Temat: Re: Zapas w spreju. | Autor: Mariusz Chwalba | On Fri, 12 Mar 2010 12:07:10 +0100, Waldek Godel wrote: Wspominanie, że auta typu Porsche mają spray fabrycznie nie jest specjalnie Taki assistance w Polsce kosztuje trochę ponad stówę na rok. Wątpię, by na zachodzie były tańsze. pozdrawiam, -- Mariusz 'koder' Chwalba 13 |
Data: Marzec 13 2010 11:44:58 | Temat: Re: Zapas w spreju. | Autor: P_ablo | Użytkownik "Waldek Godel" napisał w wiadomości Syfienie całej opony i konieczność czyszczenia tego przed ewentualną Zastanawialem sie po co ma ja cala czyscic... W koncu skojarzylem, ze byc moze dlatego, aby znalezc uszkodzenie, w wywazeniu nie powinnno przeszkadzac. Oprócz tego są sytuacje w których spray z definicji sobie nie radzi - np. Nie twierdze, ze sobie w takich przypadkach poradzi. Przez kilkanascie lat jezdzenia samochodem nie mialem ani jednego przypadku w ktorym zapasowka w plynie by sobie nie poradzila... Oczywiscie prawdopodobienstwo istnieje i wozac zapasowe kolo minimalizujesz je. Ja nie mam z tym zadnej traumy. Wspominanie, że auta typu Porsche mają spray fabrycznie nie jest Sciema dla lepszego samopoczucia kierowcy :) Przepisy niemieckie chyba nie wierza w te cuda, kazde auto bez zapasowego kola musi miec opony run flat, inaczej przegladu nie przejdzie. Lexus przynajmniej nie sciemnia... W kabriolecie SC nie ma zapasowki (brak miejsca) i nie ma tez zadnych wynalazkow, za to jest prikaz stosowania runflatow. -- Picasso 14 |
Data: Marzec 17 2010 11:01:49 | Temat: Re: Zapas w spreju. | Autor: Pszemol | "Waldek Godel" wrote in message Dnia Fri, 12 Mar 2010 11:34:14 +0100, P_ablo napisał(a): Oprócz syfu jest też jeszcze problem, że tam w puszcze przeważnie jest ciekły gaz palny (butan?) i wulkanizator którego nie ostrzeżesz przed tym że uzyłeś takiego wynalazku może sobie zrobić bum w warsztacie... 15 |
Data: Marzec 13 2010 00:38:42 | Temat: Re: Zapas w spreju. | Autor: Tomasz Pyra | Pszemol pisze: "Leszek Kowalski" wrote in message Trochę tylko klnie. W każdym razie słyszałem gorsze rzeczy u mechaników. ;) W moim przypadku doliczył też chyba 15 czy 20zł do rachunku. 16 |
Data: Marzec 13 2010 18:28:42 | Temat: Re: Zapas w spreju. | Autor: Yans van Horn | J.F. wrote: On Thu, 11 Mar 2010 20:44:09 +0100, MadMan wrote: A nie prościej przesmarować gwinty śrub i dokręcać dynamometrycznym ? -- pozdrawiam, Marcin 'Yans' Bazarnik 17 |
Data: Marzec 13 2010 18:30:57 | Temat: Re: Zapas w spreju. | Autor: J.F. | On Sat, 13 Mar 2010 18:28:42 +0100, Yans van Horn wrote: J.F. wrote: Teraz to tez juz jestem taki madry - woze solidny klucz, metrowa rure, spray i tubke smaru :-) A i tak zalezy od auta, w niektorych nie pomaga :-) J. 18 |
Data: Marzec 13 2010 19:46:31 | Temat: Re: Zapas w spreju. | Autor: Yans van Horn | J.F. wrote: On Sat, 13 Mar 2010 18:28:42 +0100, Yans van Horn wrote: Wożenie smaru możesz sobie IMHO darować :-) Z tego co widzę u siebie w maszynach, to jednokrotnie posmarowanie porządnym miedziowym wystarcza na baaardzo długo (liczone w latach i dzisiątkach zmian :-) A i tak zalezy od auta, w niektorych nie pomaga :-) A z ciekawości jakiś przykład ? Bo jeszcze nie spotkalem takiego, w którym mój ~0.5 metrowy dynamomentryczny nie dalby rady :-) -- pozdrawiam, Marcin 'Yans' Bazarnik 19 |
Data: Marzec 17 2010 11:04:17 | Temat: Re: Zapas w spreju. | Autor: Pszemol | "Yans van Horn" wrote in message A i tak zalezy od auta, w niektorych nie pomaga :-) Ja zwykle jak mam problem z odkręceniem nakrętki koła to kończy się to ukręceniem całej śruby i trzeba ją wymieniać :-) Ukręciłem już 3-4 w starej toyocie, były wkręcone na siłę udarowym kluczem pneumatycznym i przy okazji "crossthreaded" (nie wiem jak to po polsku nazywamy...) 20 |
Data: Marzec 13 2010 19:49:39 | Temat: Re: Zapas w spreju. | Autor: Yans van Horn | J.F. wrote: A i tak zalezy od auta, w niektorych nie pomaga :-) Dodam jeszcze: W większości to wina dokrecających "na chama" (albo tych z ulubionymi pneumatycznymi udarowymi bez właściwie ustawionego sprzęgła :-) -- pozdrawiam, Marcin 'Yans' Bazarnik 21 |
Data: Marzec 13 2010 19:21:21 | Temat: Re: Zapas w spreju. | Autor: Filip KK | W dniu 2010-03-13 18:28, Yans van Horn pisze: A nie prościej przesmarować gwinty śrub i dokręcać dynamometrycznym ?NIE WOLNO !!!!!!!!!!!!! 22 |
Data: Marzec 13 2010 18:23:58 | Temat: Re: Zapas w spreju. | Autor: Waldek Godel | Dnia Sat, 13 Mar 2010 19:21:21 +0100, Filip KK napisał(a): NIE WOLNO !!!!!!!!!!!!! od kiedy? Prawo "bo tak"? -- Pozdrowienia, Waldek Godel awago.maupa.orangegsm.info | Chinski inzynier popelnil samobojstwo po zagubieniu jedenego z 16 szt. nowego iPhone'a. Zainspirowalo to Apple do kampanii promocyjnej "zyc bez niego nie mozesz" 23 |
Data: Marzec 13 2010 19:24:36 | Temat: Re: Zapas w spreju. | Autor: Filip KK | W dniu 2010-03-13 19:23, Waldek Godel pisze: Dnia Sat, 13 Mar 2010 19:21:21 +0100, Filip KK napisał(a):Nie smaruje się śrub do kół. 24 |
Data: Marzec 13 2010 18:31:20 | Temat: Re: Zapas w spreju. | Autor: Waldek Godel | Dnia Sat, 13 Mar 2010 19:24:36 +0100, Filip KK napisał(a): Nie smaruje się śrub do kół. to nie smaruj sobie, co mnie to obchodzi? -- Pozdrowienia, Waldek Godel awago.maupa.orangegsm.info | Chinski inzynier popelnil samobojstwo po zagubieniu jedenego z 16 szt. nowego iPhone'a. Zainspirowalo to Apple do kampanii promocyjnej "zyc bez niego nie mozesz" 25 |
Data: Marzec 13 2010 19:40:37 | Temat: Re: Zapas w spreju. | Autor: Filip KK | W dniu 2010-03-13 19:31, Waldek Godel pisze: Dnia Sat, 13 Mar 2010 19:24:36 +0100, Filip KK napisał(a):Skoro Cię nie obchodzi, to po chuj się pytasz? 26 |
Data: Marzec 13 2010 18:49:52 | Temat: Re: Zapas w spreju. | Autor: Waldek Godel | Dnia Sat, 13 Mar 2010 19:40:37 +0100, Filip KK napisał(a): Skoro Cię nie obchodzi, to po chuj się pytasz? bo mi coś odwaliło i nie wiem skąd miałem nadzieję, że przedstawisz jakiś rzeczowy argument, co za głupota z mojej strony, przepraszam bardzo. A dla innych ludzi którzy mają nieprzyjemność czytać te bełkoty - przy każdej wymianie klocków, warto poprosić po pierwsze o takie, które mają w komplecie specjalny smar do prowadnic (zakładając, że auto ma klocki na prowadnicach). Po drugie - żeby osoba zmieniająca klocki po wszystkim odczyściła śruby i resztki smaru zużyła właśnie na nasmarowanie śrub. Jak ktoś często odkręca śruby, to warto kupić samego smaru i powtórzyć operację gdzieś raz w roku, np. zmieniając opony zimowe na letnie, zawsze zaczynając od dokładnego oczyszczenia śrub z syfu, najlepiej szczotką mosiężną. Zapewni to brak przykrych niespodzianek w razie złapania gumy w trasie. -- Pozdrowienia, Waldek Godel awago.maupa.orangegsm.info | Chinski inzynier popelnil samobojstwo po zagubieniu jedenego z 16 szt. nowego iPhone'a. Zainspirowalo to Apple do kampanii promocyjnej "zyc bez niego nie mozesz" 27 |
Data: Marzec 13 2010 23:40:01 | Temat: Re: Zapas w spreju. | Autor: J.F. | On Sat, 13 Mar 2010 19:24:36 +0100, Filip KK wrote: Nie smaruje się śrub do kół.NIE WOLNO !!!!!!!!!!!!!od kiedy? Prawo "bo tak"? Kto nie smaruje ten nie jedzie :-) J. 28 |
Data: Marzec 14 2010 11:51:46 | Temat: Re: Zapas w spreju. | Autor: P_ablo | Użytkownik "Filip KK" napisał w wiadomości
.... zwyklym smarem bo sie zapieka. Miedziowym jak najbardziej mozna. -- Picasso 29 |
Data: Marzec 14 2010 11:07:51 | Temat: Re: Zapas w spreju. | Autor: Waldek Godel | Dnia Sun, 14 Mar 2010 11:51:46 +0100, P_ablo napisał(a): ... zwyklym smarem bo sie zapieka. Miedziowym jak najbardziej mozna. jak pisałem - ten od prowadnic klocków hamulcowych jest bardzo dobry, a po wymianie klocków zostaje akurat tyle, że na śruby starcza. -- Pozdrowienia, Waldek Godel awago.maupa.orangegsm.info | Chinski inzynier popelnil samobojstwo po zagubieniu jedenego z 16 szt. nowego iPhone'a. Zainspirowalo to Apple do kampanii promocyjnej "zyc bez niego nie mozesz" 30 |
Data: Marzec 14 2010 12:14:35 | Temat: Re: Zapas w spreju. | Autor: Filip KK | W dniu 2010-03-14 11:51, P_ablo pisze: Nikt nie napisał o miedziowym. Ani też ja nic nie napisałem nt smaru miedziowego. 31 |
Data: Marzec 14 2010 16:05:22 | Temat: Re: Zapas w spreju. | Autor: Yans van Horn | Filip KK wrote: W dniu 2010-03-14 11:51, P_ablo pisze: Zdecydowanie logika nie jest Twoją mocną stroną. -- pozdrawiam, Marcin 'Yans' Bazarnik 32 |
Data: Marzec 14 2010 16:26:17 | Temat: Re: Zapas w spreju. | Autor: Filip KK | W dniu 2010-03-14 16:05, Yans van Horn pisze: Pomyśl logicznie logiku, co zrobią (podczas odkręcania kół) z Twoimi śrubami oponiarze u których będziesz zmieniał opony.Nikt nie napisał o miedziowym. Ani też ja nic nie napisałem nt smaruNie smaruje się śrub do kół. Śrub nie wolno smarować, koniec i kropka. Nie ma potrzeby smarowania pastą miedziową śrub, które się lekko dokręca. 33 |
Data: Marzec 14 2010 15:41:57 | Temat: Re: Zapas w spreju. | Autor: Waldek Godel | Dnia Sun, 14 Mar 2010 16:26:17 +0100, Filip KK napisał(a): Śrub nie wolno smarować, koniec i kropka. Nie ma potrzeby smarowania Po raz kolejny - to wolny kraj, wolno ci nie smarować. Ale nie wpieraj tych bredni z Bravo Girl! innym, bo jeszcze ktoś - nie daj boże - uwierzy. -- Pozdrowienia, Waldek Godel awago.maupa.orangegsm.info | Chinski inzynier popelnil samobojstwo po zagubieniu jedenego z 16 szt. nowego iPhone'a. Zainspirowalo to Apple do kampanii promocyjnej "zyc bez niego nie mozesz" 34 |
Data: Marzec 14 2010 19:58:20 | Temat: Re: Zapas w spreju. | Autor: Filip KK | W dniu 2010-03-14 16:41, Waldek Godel pisze: Jeszcze ktoś nie daj boże uwierzy, że trzeba smarować... A potem koła będą latać w powietrzu!Śrub nie wolno smarować, koniec i kropka. Nie ma potrzeby smarowania Nie ma najmniejszego sensu aby to robić, powtarzam po raz kolejny. Te śruby odkręca się co najmniej 2 razy w roku!!! 35 |
Data: Marzec 14 2010 20:03:01 | Temat: Re: Zapas w spreju. | Autor: J.F. | On Sun, 14 Mar 2010 19:58:20 +0100, Filip KK wrote: Jeszcze ktoś nie daj boże uwierzy, że trzeba smarować... A potem koła Od dawna smaruje i nie lataja. Nie ma najmniejszego sensu aby to robić, powtarzam po raz kolejny. Te Zalozylem caloroczne opony :-P J. 36 |
Data: Marzec 14 2010 19:50:15 | Temat: Re: Zapas w spreju. | Autor: Yans van Horn | Filip KK wrote: W dniu 2010-03-14 16:05, Yans van Horn pisze: "Oponiarze" nie zmieniają mi kół, więc musisz mnie oświecić co oni z tymi śrubami by zrobili gdyby zmieniali ;-) -- pozdrawiam, Marcin 'Yans' Bazarnik 37 |
Data: Marzec 14 2010 19:59:04 | Temat: Re: Zapas w spreju. | Autor: Filip KK | W dniu 2010-03-14 19:50, Yans van Horn pisze: Filip KK wrote:"Oświecić" Ciebie mogę w nocy jak staniesz przed maską mojego samochodu. ;) 38 |
Data: Marzec 13 2010 19:47:32 | Temat: Re: Zapas w spreju. | Autor: Yans van Horn | Filip KK wrote: W dniu 2010-03-13 18:28, Yans van Horn pisze: Nie należy jedynie niewłaściwym :-) -- pozdrawiam, Marcin 'Yans' Bazarnik 39 |
Data: Marzec 11 2010 21:51:53 | Temat: Re: Zapas w spreju. | Autor: FajneFele |
mówisz i masz - zrób coś z tym reklamowym badziewiem które wysyłasz na Siet, zapomnialem, zwykle pisze spod linuxa, wiedzialem ze dotykanie sie do kompa z xp to klopoty zaraz :-), juz powinno byc ok. 40 |
Data: Marzec 12 2010 01:45:40 | Temat: Re: Zapas w spreju. | Autor: maciej debski | On Mar 11, 8:51 pm, "FajneFele" wrote: Użytkownik "Waldek Godel" napisał w nie zwalaj odpowiedzialnosci na XP. mac 41 |
Data: Marzec 12 2010 10:01:16 | Temat: Re: Zapas w spreju. | Autor: Waldek Godel | Dnia Fri, 12 Mar 2010 01:45:40 -0800 (PST), maciej debski napisał(a): Siet, zapomnialem, zwykle pisze spod linuxa, wiedzialem ze dotykanie sie do Po co wstrząsasz powietrze bez powodu? Poprawił - nie ma tematu. Zajmij się rozmową o samochodach albo idź na jakąś grupę od pyskówek, np. pl.soc.polityka czy coś... -- Pozdrowienia, Waldek Godel awago.maupa.orangegsm.info | Chinski inzynier popelnil samobojstwo po zagubieniu jedenego z 16 szt. nowego iPhone'a. Zainspirowalo to Apple do kampanii promocyjnej "zyc bez niego nie mozesz" 42 |
Data: Marzec 11 2010 20:31:50 | Temat: Re: Zapas w spreju. | Autor: R | Hm, ja do LIph2 kupiłem dojazd za 100 zł. Nawet komponuje się z wózkiem, łóżeczkiem, wanienką, 3 torbami i walizką - roleta dalej możliwa do zasunięcia :) 43 |
Data: Marzec 11 2010 21:54:33 | Temat: Re: Zapas w spreju. | Autor: FajneFele |
Hm, ja do LIph2 kupiłem dojazd za 100 zł. Nawet komponuje się z wózkiem, Nie znasz mozliwosci mojej zony... :) Choć wczesniej pakowalismy sie w twingo to pojawienie sie juniora generuje wzrost liczby bambetli w straszliwym tempie :). Ale "bejbe on bord" nie dalem nakleic :) 44 |
Data: Marzec 12 2010 05:35:09 | Temat: Re: Zapas w spreju. | Autor: Filip KK | W dniu 2010-03-11 21:54, FajneFele pisze: Hm, ja do LIph2 kupiłem dojazd za 100 zł. Nawet komponuje się z wózkiem, A może zna lepiej od Ciebie? ;) 45 |
Data: Marzec 11 2010 21:10:03 | Temat: Re: Zapas w spreju. | Autor: Tomasz Pyra | FajneFele pisze: Kombinuje z kolem zapasowym, gdyz za 2 tygodnie bede mial w samochodzie instalacje LPG, autko to Laguna II kombi ,ale mam male dziecko i kazdy centymetr bagaznika sie liczy. Dojazdowka kosztuje ok 250zl i w ogole z nia ciezko i tez zabiera troche drogocennego miejsca wiec wymyslilem taki chytry plan ze kupie spraj naprawczy (mozecie cos polecic?) a 250zl na dojazdowke wloze w koperte i do schowka, jak nie daj zalatwie tak ze nie ma szans na skutecznosc tego psiukacza na lawete jak znalazl. Tak sobie mysle kiedy ostatnio zlapalem gume i przypomniec nie moge, daleko od cywilizacji nie jezdze, mam cb zeby o wulkana czy laweciarza dopytac, czy w moim rozumowaniu jest jakas luka poza straconym czasem - coz, zapas mozna zalozyc w 15 min i jechac dalej a tu pewnie i 3-4 godzinki moze sie zejsc. Prosze o uwagi. Małą dziurkę tym załatasz. W przypadku większej awarii tak jak piszesz - musisz wołać pomoc. Jak masz CB to może się uda pożyczyć od kogoś zapas (mi się udało jak miałem przebite dwie opony) kto ma taki sam rozstaw śrub i niemniejszy pierścień centrujący - przydatne może być zapoznanie się od jakich modeli koła będą pasowały do Twojego żebyś wiedział kogo wołać. A jak nie, to laweta - w mieście będzie raczej szybko, w szczerym polu dłużej. 46 |
Data: Marzec 11 2010 22:06:36 | Temat: Re: Zapas w spreju. | Autor: pj | W dniu 2010-03-11 19:56, FajneFele pisze: Kombinuje z kolem zapasowym, gdyz za 2 tygodnie bede mial w samochodzieNie przesadzaj, ile dni w roku potrzebujesz pełnej pojemności bagażnika ? Zastanów się, a potem pomyśl co będzie jak na jakimś zadu* wpadniesz w dziurę, pogniesz felgę i co możesz tym sprajem zrobić. Moim zdaniem nie ma co się bawić w spray i dojazdówkę, spokojnie zmieścisz pełne koło i dziecko w bagażniku :) Pozdrawiam PJ
47 |
Data: Marzec 13 2010 13:20:09 | Temat: Re: Zapas w spreju. | Autor: ALGI | Dnia Thu, 11 Mar 2010 22:06:36 +0100, pj napisał(a): spokojnie zmieścisz pełne koło i dziecko w bagażniku :) Może jednak dziecko do kabiny bo w bagażniku to ciemno mu będzie ;-) 48 |
Data: Marzec 11 2010 23:30:58 | Temat: Re: Zapas w spreju. | Autor: Wiktor | FajneFele pisze: skutecznosc tego psiukacza na lawete jak znalazl. Tak sobie mysle kiedy ostatnio zlapalem gume i przypomniec nie moge, daleko od cywilizacji nie jezdze, mam cb zeby o wulkana czy laweciarza dopytac, czy w moim rozumowaniu jest jakas luka poza straconym czasem - coz, zapas mozna zalozyc w 15 min i jechac dalej a tu pewnie i 3-4 godzinki moze sie zejsc. Prosze o uwagi. A co będzie jak trafisz w mega dziurę jadąc w nocy? Felga wykrzywiona, opona przebita. Ja bez sprawnego koła zapasowego (i to nie żadna dojazdówka) po pewnej przygodzie w święta wielkanocne nie wyjeżdżam. Kierownica zaczęła mi ostro walić, nie dało się jechać. Wulkanizacji nie znalazłem, wymiana koła na zapas i można było spokojnie podróż kontynuować :) Wiktor 49 |
Data: Marzec 11 2010 23:43:47 | Temat: Re: Zapas w spreju. | Autor: Andrzej |
Kombinuje z kolem zapasowym, gdyz za 2 tygodnie bede mial w samochodzie Sam zastanawiałem się nad takim rozwiązaniem i nie zaryzykował bym. Właśnie ze względu na dziecko. No chyba, że jeździsz tylko po mieście. W trasie zdecydowanie N I E. Lepiej dołóż trochę i kup "trumnę na dach" jeżeli tak Ci brakuje miejsca. 50 |
Data: Marzec 11 2010 23:46:39 | Temat: Re: Zapas w spreju. | Autor: Flyte | Na jesieni wybralem sie do Poznania. Na pokladzie zona, tesc i dwojka małych 51 |
Data: Marzec 12 2010 07:06:49 | Temat: Re: Zapas w spreju. | Autor: Agent |
No niby tak, ale ja go rozumiem. Prawdopodobieństwo przebicia opony i to w dodatku tak żeby nie dało się załatać sprejem jest baaaardzo małe a i przypadek że zdarzy się to w nocy w lesie daleko od domu i w święta praktycznie rózna zeru. Za to korzyść w postaci wiekszego bagaznika jest cały czas. Nie rozumiem natomiast jak ktoś posiadający Lagunę kombi nie potrafi zapakować się z kołem i bambetlami małego JEDNEGO dziecka. Ja pakowałem to wszystko w bagaznik 370 l w hatchbacku. Fakt że nie woziłem wanienki bo ta plastikowa kosztuje grosze. No ale jak ktoś ma dodatkowo piwnicę w bagażniku to może się nie uda wszystkiego zabrać. 52 |
Data: Marzec 14 2010 19:55:01 | Temat: Re: Zapas w spreju. | Autor: Yans van Horn | Agent wrote:
No byłbym skłonny uwierzyć gdyby nie fakt, że niedawno pociąłem całkowicie opoonę - było to w nocy, przy -15 i w święto :-) Gdyby nie dojazdówka byłoby słabo :-) -- pozdrawiam, Marcin 'Yans' Bazarnik 53 |
Data: Marzec 12 2010 08:38:43 | Temat: Re: Zapas w spreju. | Autor: szerszen |
jest jakas luka poza straconym czasem - coz, zapas mozna zalozyc w 15 min i jechac dalej a tu pewnie i 3-4 godzinki moze sie zejsc. Prosze o uwagi. dokladnie tak wlasnie jest, sam sie przekonalem o watpliwej skutecznosci takiego badziewia, lapiac kiedys w srodku nocy 2 gumu na raz na jakiejs dziurze, jedna pogonilem zapasem, druga tym syfem, dobrze ze do domu mialem 3 km, bo inaczej bym nie dojechal a zgodnie z prawami murphiego, jesli ma sie cos stac, stanie sie to w najmniej odpowiednim momencie, czyli wtedy, kiedy nie bedziesz mial tych 3-4 godzin na wolanie lawety i kombionowanie, twoj wybor 54 |
Data: Marzec 12 2010 09:42:28 | Temat: Re: Zapas w spreju. | Autor: glang | Kombinuje z kolem zapasowym, gdyz za 2 tygodnie bede mial w samochodzie instalacje LPG, autko to Laguna II kombi ,ale mam male dziecko i kazdy powiem CI tak od 2005 roku jeżdże samochodami bez zapasu Touran, Vaneo, Altea, Touran, Journey w pierwszym Touranie rozwaliłem 2 razy felgę -jeden raz zapas może by pomógł, drugi raz pękły dwie felgi więc nic by to nie dało ale laweta pomogła i nie bolało później ani razu nie zmieniałem koła. NIGDY! więc mam spray ewentualnie ostatecznie wezwę lawete a to dlatego że fabrycznie nie mam zapasu :) pzdr GL 55 |
Data: Marzec 12 2010 10:02:59 | Temat: Re: Zapas w spreju. | Autor: Michał Gut | Uzywam i tego i tego. 56 |
Data: Marzec 12 2010 22:11:18 | Temat: Re: Zapas w spreju. | Autor: Jacek | Użytkownik "FajneFele" napisał w wiadomości Kombinuje z kolem zapasowym, gdyz za 2 tygodnie bede mial w samochodzie jestem własnie na etapie wymiany zapasu na oryginalny zestaw oplowski z nowych aut.Zapasowe jezdziło w bagazniku, troche przeszkadzało, lpg w wnęce. Na tą chwile 5 lat prawie zawodowo za kółkiem, przejeżdziłem z 250 tyś km w sumie 6 autami, nigdy nie łapiąc gumy. Moze mam szczeście, albo jezdze ostroznie na normalnych kołach ;) -- Stoout prywatnie Vectra 1.8 LPG '97 & Uniden 520 / Lemm 900 służbowo Berlingo 1.6 HDI '09 & Alan28 / ML145 57 |
Data: Marzec 15 2010 00:21:31 | Temat: Re: Zapas w spreju. | Autor: kaszpir | FajneFele napisał(a): Kombinuje z kolem zapasowym, gdyz za 2 tygodnie bede mial w samochodzie Zapasu w sprayu nie polecam ... Kiedyś gdy miałem SC i LPG potrzebowałem miejsca bo opona w bagażniku zajmowała dużo miejsca. Kupiłem dojazdówkę , ale ciągle za dużo zajmowała .. Stwierdziłem że wywalę oponę bo przecież spray starczy ... Kilka dni później koło znajomego rozciąłem sobie oponę. Spray nic nie pomógł ... Musiałem wzywać teścia aby z moją żoną pojechał do domu (poza miasto ..) po koło zapasowe ... U wulkanizatora zapłaciłem więcej , bo najpierw oponę musiał umyć i wyczyścić ... Od tamtego czasu woziłem dojazdówkę ... W nubirze miałem normalną oponę i byłem szczęśliwy bo sobie też oponę przeciąłem (dziura w drodze). Szybko oponę wymieniłem i dalej jeździłem. Miałem też dojazdówkę ... W nowym nabytku też wożę normalną oponę. Myślałem nad dojazdówką ale stwierdziłem że dojazdówka wcale aż tak super mała nie jest (w przypadku kół 15") a do tego ma pewne ograniczenia (nie może być montowana na osi napędowej i nie można jechać szybciej niż 70km/h ....) Stwierdziłem że po "mieście" dodatkowa opona aż tak mi nie przeszkadza , a w trasy jest ona nieodzownym wyposażeniem auta ... Ostatnio jechaliśmy do Chorwacji i mimo że samochód było max załadowany (osoba 4 osobowa , w tym 2 małych dzieci ...) to z pełnej opony nie zrezygnowaliśmy ... Jak mieszkasz/pracujesz w mieście to spokojnie możesz nie wozić zupełnie ze sobą opony. W najgorszym wypadku pojedziesz taksówką po koło i wrócisz zamontować :) |