Pacjent: hyundai accent 2, benzyna 1,3

Problem: coś stuka w baku w czasie jazdy i po jeździe.

Objawy:jakiś czas temu w czasie jazdy w dużym deszczu z baku zaczęły dochodzić stuki. W międzyczasie zostało sprawdzone wszystko tj zwiecha wydech i co tylko się dało w tamtych okolicach. Podejrzenie znów padło na bak ale, że przez jakiś czas był spokój to sprawa została olana. Stukanie powróciło i pojawia się też jakiś czas po skończonej jeździe.

Wklejam tutaj część opisu problemu z innego forum:

Ostatnio po przejechaniu trasy 430 km na raz i po dojechaniu na miejsce w góry i postawieniu samochodu też zaczęło stukać. Głosno. Na 99% to tłucze coś w baku dokładnie na wysokosci wlewu paliwa ciut do przodu czyli patrząc na bak od dołu ( samochód podniesiony) to z przodu po lewej.

Odkręciłem korek o oprócz charakterystycznego PSSSSS usłyszałem gulgotanie takie jak np przy fermentacji drożdzy ( jak się robi wino: taki pyknięcia własnie jak by powietrze się wydostawało do góry z rurki jakiejś ) tyle, że bardzo szybko seria i potem był spokój.

WTF?
CO TO MOZE BYĆ?
Czy macie jakieś pomysły jak to można sprawdzić co to jest?
Czy gdzieś w baku mam lewe powietrze? A może w układzie paliwowym cos jest nie tak znaczy powietrze? Samochód jeździ normalnie, nie muli się ani nic - wszystko dobrze poza irytującym stukaniem.

TYLKO I WYŁĄCZNIE BAK wchodzi w gre. WSZYSTKO inne jest sprawdzone i na pewno to nie jest nic oprócz w/w baku.

Bede bardzo wdzięczny za sugestie zanim pojade na wyjecie baku.


--
pozdrawiam
kml

On Sun, 2 Sep 2007 19:08:21 +0200,  kml wrote:

Problem: coś stuka w baku w czasie jazdy i po jeździe.

To sprawdz odpowietrzenie, czy moze raczej napowietrzenie.

Jakis strasznie skomplikowany system maja wspolczesne samochody.
Zepsucie tego kosztowalo mnie dwa baki.

P.S. Winic mechanika ? Przyjezdzam z wklesnietym dnem zbiornika
 i nowym na wymiane, a ten wymienia i nie podejrzewa napowietrzenia.
 Mial obowiazek byc domyslny czy nie ?
 W tym przypadku w ASO moglo byc taniej :-)

Odkręciłem korek o oprócz charakterystycznego PSSSSS

i mam watpliwosci czy ma byc psss.

J.

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości

On Sun, 2 Sep 2007 19:08:21 +0200,  kml wrote:

Problem: coś stuka w baku w czasie jazdy i po jeździe.

To sprawdz odpowietrzenie, czy moze raczej napowietrzenie.

Bede dzwonić w tygodniu do mechaniora i zobaczymy co mi powiedzą. A co to jest napowietrzenie - poważnie pytam :) Do tej pory ktos mi radził zeby przewiercić korek na wylot to bak "nie bedzie szczelny" ale to traktuje jako powiastkę ludową a nie rozwiązanie.

Odkręciłem korek o oprócz charakterystycznego PSSSSS

i mam watpliwosci czy ma byc psss.

A to to chyba normalne, w toyocie tez tak było po tej samej trasie ;) Z resztą bede się starał jakoś w najbliższym czasie sprawe rozwiązać. Mam nadzieje, ze sprawa bedzie prosta i niezby kosztowna.

BTW: ile w wAw moze kosztować wyjecie/wymiana baku?


--
pozdrawiam
kml

On Sun, 2 Sep 2007 21:18:13 +0200,  kml wrote:

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości

On Sun, 2 Sep 2007 19:08:21 +0200,  kml wrote:

Problem: coś stuka w baku w czasie jazdy i po jeździe.

To sprawdz odpowietrzenie, czy moze raczej napowietrzenie.

Bede dzwonić w tygodniu do mechaniora i zobaczymy co mi powiedzą. A co to
jest napowietrzenie - poważnie pytam :) Do tej pory ktos mi radził zeby
przewiercić korek na wylot to bak "nie bedzie szczelny" ale to traktuje
jako powiastkę ludową a nie rozwiązanie.

I mogl miec racje.
Szumne slowo, a chodzi o to zeby do zbiornika moglo sie dostac
powietrze w miare zuzywania benzyny.
W oplu jest jakis skomplikowany uklad zamiast otworka - czyzby sie
bali ze po dachowaniu benyzna zacznie wyciekac ?

J.

J.F. pisze:

I mogl miec racje. Szumne slowo, a chodzi o to zeby do zbiornika moglo sie dostac
powietrze w miare zuzywania benzyny. W oplu jest jakis skomplikowany uklad zamiast otworka - czyzby sie
bali ze po dachowaniu benyzna zacznie wyciekac ?

Jak masz sprawne odpwowietrzenie baku to się dostaje.
A wiercenie dziurek w korku to jest nagłupszy pomysł z możliwych.

--
TheStachoo

On Mon, 03 Sep 2007 21:03:49 +0200,  theStachoo wrote:

J.F. pisze:

Szumne slowo, a chodzi o to zeby do zbiornika moglo sie dostac
powietrze w miare zuzywania benzyny.
W oplu jest jakis skomplikowany uklad zamiast otworka - czyzby sie
bali ze po dachowaniu benyzna zacznie wyciekac ?

Jak masz sprawne odpwowietrzenie baku to się dostaje.
A wiercenie dziurek w korku to jest nagłupszy pomysł z możliwych.

A jak masz niesprawny to .. ?

J.

J.F. pisze:

On Mon, 03 Sep 2007 21:03:49 +0200,  theStachoo wrote:

J.F. pisze:

Szumne slowo, a chodzi o to zeby do zbiornika moglo sie dostac
powietrze w miare zuzywania benzyny. W oplu jest jakis skomplikowany uklad zamiast otworka - czyzby sie
bali ze po dachowaniu benyzna zacznie wyciekac ?

Jak masz sprawne odpwowietrzenie baku to się dostaje.
A wiercenie dziurek w korku to jest nagłupszy pomysł z możliwych.

A jak masz niesprawny to .. ?

Naprawić odpowietrzenie?

--
TheStachoo

On Tue, 04 Sep 2007 01:09:36 +0200,  theStachoo wrote:

J.F. pisze:

Jak masz sprawne odpwowietrzenie baku to się dostaje.
A wiercenie dziurek w korku to jest nagłupszy pomysł z możliwych.

A jak masz niesprawny to .. ?

Naprawić odpowietrzenie?

W zasadzie nienaprawialne. Tylko przez wymiane calej rury wlewowej.

Chyba rozsadniej dziurke wywiercic .. ktora przez lata byla stosowana.

J.

J.F. pisze:

W zasadzie nienaprawialne. Tylko przez wymiane calej rury wlewowej.

Chyba rozsadniej dziurke wywiercic .. ktora przez lata byla stosowana.

Nie no pewnie. Tyle, że nie każdy lubi naprawy "drutem i sznurkiem".
Była stosowana, ale czasy się zmieniają i jak widać nie było to dobre skoro stosuje sie troche bardziej skomplikowane systemy odpowietrzenia baku niz dziura w korku. AFAIR dziurawe korki wystepowały w samochodach gaźnikowych.

--
TheStachoo

Użytkownik "theStachoo"  napisał w wiadomości

Była stosowana, ale czasy się zmieniają i jak widać nie było to dobre
skoro stosuje sie troche bardziej skomplikowane systemy odpowietrzenia
baku niz dziura w korku. AFAIR dziurawe korki wystepowały w samochodach
gaźnikowych.

Np. Favoritka w wersji jak najbardziej gaźnikowej :-)
Kiedyś mieliśmy problem z podciśnieniem,
do gaśnięcia samochodu na trasie włącznie
(pomagało właśnie odkręcenie korka).
Winny okazał się odpowietrznik, a w zasadzie zabezpieczenie
przed wylaniem paliwa po wywróceniu samochodu
- maleństwo rzędu 3 cm, z metalową kuleczką, z 2 lub 3 podłączeniami
wężyków.
Przyczyną było zapaćkanie ww. kuleczki konserwacją (spłynęła po latach ;-)
Dla spokoju sumienia wymieniliśmy na nowy.

Pzdr

JKK

J.F. pisze:

i mam watpliwosci czy ma byc psss.

Ma być, ale nie duże.

--
TheStachoo

On Mon, 03 Sep 2007 00:51:44 +0200,  theStachoo wrote:

J.F. pisze:

i mam watpliwosci czy ma byc psss.

Ma być, ale nie duże.

A w zasadzie w jakim celu ?

J.

J.F. pisze:

On Mon, 03 Sep 2007 00:51:44 +0200,  theStachoo wrote:

J.F. pisze:

i mam watpliwosci czy ma byc psss.

Ma być, ale nie duże.

A w zasadzie w jakim celu ?

Patrz archiwum :)
Niewielkie podciśnienie ma:
- uniemozliwić wydostawanie się paliwa w razie nieszczelności zbiornika - uchronic nas przed zapachem paliwa
- było coś jeszcze z pompą paliwa, najkorzystniejsze warunki pracy czy coś.

Oczywiście mówimy tutaj o samochodach z wtryskiem.

--
TheStachoo

Użytkownik "kml"  napisał w wiadomości

Pacjent: hyundai accent 2, benzyna 1,3

Problem: coś stuka w baku w czasie jazdy i po jeździe.

Nowa teoria: przegroda w baku się "poluzowała" tłucze w czasie jazdy :|

Co za życie ;/ Poczekamy zobaczymy


--
pozdrawiam
kml