Grupy dyskusyjne » Zawór nagrzewnicy - kolejny raz :-(

Zawór nagrzewnicy - kolejny raz :-(

1	Data: Lipiec 08 2011 17:22:52
Temat: Zawór nagrzewnicy - kolejny raz :-(
Autor:
Witam, Mam problem z moją (dotychczas bezawaryjną) Corsą B 1.2 16V (X12XE+Klima+LPG). Trzeci raz w przeciągu pół roku wymieniłem zawór nagrzewnicy i dziś znów płyn chłodniczy mi wyleciał (jeszcze nie jestem pewny w 100% czy to znów zawór ale to najbardziej prawdopodobne). Albo zamienniki są tak fatalnej jakości albo jest jakiś powód, że ten zawór strzela. Możecie poradzić co może być przyczyną padania tego zaworu? Co sprawdzić? Pozdrawiam, Mariusz -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
2	Data: Lipiec 08 2011 19:33:54
Temat: Re: Zawór nagrzewnicy - kolejny raz :-(
Autor: Przemysław Czaja
Użytkownik Mam problem z moją (dotychczas bezawaryjną) Corsą B 1.2 16V (X12XE+Klima+LPG). Trzeci raz w przeciągu pół roku wymieniłem zawór nagrzewnicy i dziś znów płyn chłodniczy mi wyleciał (jeszcze nie jestem pewny w 100% czy to znów zawór ale to najbardziej prawdopodobne). Albo zamienniki są tak fatalnej jakości albo jest jakiś powód, że ten zawór strzela. Możecie poradzić co może być przyczyną padania tego zaworu? Co sprawdzić? Hmm miałem chyba z 10 różnych Opli i pierwsze słyszę, że jest w ogóle jakiś zawór nagrzewnicy ( nie znaczy to, że go nie ma, ale nigdy nie zdażyła mi się usterka z tym związana, więc dla mnie cos takiego nie istnieje ;) chyba masz wyjatkowego pecha lub rzeczywiście jakość zamienników jest tragiczna, co jest wielce prawdopodobne biorąc pod uwagę, że np. tuleje metalowo gumowe potrafią kosztować od 7 zł wzyż, te po 7 zł wytrzymywały tydzień... Pozdrówki
3	Data: Lipiec 08 2011 19:40:35
Temat: Re: Zawór nagrzewnicy - kolejny raz :-(
Autor: Kuba (aka cita)
Użytkownik napisał w wiadomości Witam, Mam problem z moją (dotychczas bezawaryjną) Corsą B 1.2 16V (X12XE+Klima+LPG). Trzeci raz w przeciągu pół roku wymieniłem zawór nagrzewnicy i dziś znów płyn chłodniczy mi wyleciał (jeszcze nie jestem pewny w 100% czy to znów zawór ale to najbardziej prawdopodobne). Albo zamienniki są tak fatalnej jakości albo jest jakiś powód, że ten zawór strzela. Możecie poradzić co może być przyczyną padania tego zaworu? Co sprawdzić? kup nowy oryginał, albo sprawną używke oryginał... -- Pozdrawiam Kuba (aka cita) www.cita.pl Dwa ogony Irma i Myszka
4	Data: Lipiec 10 2011 06:38:37
Temat: Re: Zawór nagrzewnicy - kolejny raz :-(
Autor:
Spróbuje z oryginalnym zaworem. Zastanawiam się tylko czy nie ma jakieś usterki która powoduje, że zawór pada: może termostat nie otwiera albo za późno, albo nieoryginalna chłodnica odprowadza za mało ciepła. Pozdr, Mariusz -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
5	Data: Lipiec 10 2011 09:41:10
Temat: Re: Zawór nagrzewnicy - kolejny raz :-(
Autor: MarcinJM
W dniu 2011-07-10 08:38, pisze: Spróbuje z oryginalnym zaworem. Zastanawiam się tylko czy nie ma jakieś usterki która powoduje, że zawór pada: może termostat nie otwiera albo za późno, albo nieoryginalna chłodnica odprowadza za mało ciepła. A co ma termostat do zaworu nagrzewnicy? Nastepny Majster Klepka. -- Pozdrawiam MarcinJM gg: 978510, marcinjm()op.pl
6	Data: Lipiec 10 2011 13:07:35
Temat: Re: Zawór nagrzewnicy - kolejny raz :-(
Autor: Przembo
MarcinJM w wiadomości napisał(a): W dniu 2011-07-10 08:38, pisze: Spróbuje z oryginalnym zaworem. Zastanawiam się tylko czy nie ma jakieś usterki która powoduje, że zawór pada: może termostat nie otwiera albo za późno, albo nieoryginalna chłodnica odprowadza za mało ciepła. A co ma termostat do zaworu nagrzewnicy? Nastepny Majster Klepka. Ale chyba dobrze że szuka jakiejś innej przyczyny? Ja w jednym autku nie powiązałem rozszczelnienia chłodnicy z pierwotną usterką i dopiero uszkodzenie zbiorniczka wyrównawczego skłoniło mnie do zastanowienia czy w układzie nie panuje za wysokie ciśnienie, co jak się okazało miało miejsce. Oczywiście nie twierdzę że to na pewno uszczelka pod głowicą, ale jeśli ta sama usterka się powtarza to albo jakość części jest na prawdę podła, albo to tylko skutek niedomagania innego elementu w układzie. Pozdr