Grupy dyskusyjne   »   [SK] Zbieżność w hydropneumatyku

[SK] Zbieżność w hydropneumatyku



1 Data: Wrzesien 22 2009 19:06:00
Temat: [SK] Zbieżność w hydropneumatyku
Autor: Michał "HoMMeR" Paszek 

Szukam rzetelnego warsztatu, w ktorym ustawie zbieznosc w hydropneumatyku. Najlepiej, zeby przed regulacja sprawdzili dokladnie, czy kompletne zawieszenie (tyl i przod)jest w dobrej kondycji i nie bedzie mialo wplywu na regulacje. Cena nie gra roli. Najwazniejsza rzetelnosc i wiedza na temat hydropneumatykow.
Rejon poszukiwan: gorny slask. W ostatecznosci, jesli zaden z warsztatow w tym rejonie nie bedzie godny polecenia moge pojechac i dalej.

P.S.

Pytalem juz na forum cytrynki.

--
Michał "HoMMeR" Paszek
hydrokomfort by Citroen BX 14TGE
Trafic 1.9dCi serwis Perkins



2 Data: Wrzesien 22 2009 18:10:59
Temat: Re: [SK] Zbieżność w hydropneumatyku
Autor: Waldek Godel 

Dnia Tue, 22 Sep 2009 19:06:00 +0200, "Michał \"HoMMeR\" Paszek"
napisał(a):

Szukam rzetelnego warsztatu, w ktorym ustawie zbieznosc w
hydropneumatyku. Najlepiej, zeby przed regulacja sprawdzili dokladnie,
czy kompletne zawieszenie (tyl i przod)jest w dobrej kondycji i nie
bedzie mialo wplywu na regulacje. Cena nie gra roli. Najwazniejsza
rzetelnosc i wiedza na temat hydropneumatykow.
Rejon poszukiwan: gorny slask. W ostatecznosci, jesli zaden z warsztatow
w tym rejonie nie bedzie godny polecenia moge pojechac i dalej.

Jest czlowiek w Chorzowie który jest mechanikiem i zakład w Jaworznie,
który wie jak ustawić auto do zbieżności, zakładając, że jeszcze pamiętają.

W zasadzie nie jest to skomplikowane, najprostszy sposób - pozostawić auto
z włączonym silnikiem aż się uspokoi i wypoziomuje i następnie zmierzyć
prześwit w miejscach które można podeprzeć, z przodu i tyłu. Później auto
podnieść, podłożyc klocki odpowiedniej wysokosci, opuścić, można wyłączyć
silnik i ustawić zbieżność

Pytalem juz na forum cytrynki.

Na forum czy na grupie? Forum to rezerwat dla tych, którzy nie potrafią
ustawić czytnika nntp.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info  | Chinski inzynier popelnil samobojstwo po
zagubieniu jedenego z 16 szt. nowego iPhone'a. Zainspirowalo to Apple do
kampanii promocyjnej "zyc bez niego nie mozesz"

3 Data: Wrzesien 22 2009 19:20:10
Temat: Re: [SK] Zbieżność w hydropneumatyku
Autor: Michał "HoMMeR" Paszek 

Waldek Godel pisze:


Jest czlowiek w Chorzowie który jest mechanikiem i zakład w Jaworznie,
który wie jak ustawić auto do zbieżności, zakładając, że jeszcze pamiętają.

W zasadzie nie jest to skomplikowane, najprostszy sposób - pozostawić auto
z włączonym silnikiem aż się uspokoi i wypoziomuje i następnie zmierzyć
prześwit w miejscach które można podeprzeć, z przodu i tyłu. Później auto
podnieść, podłożyc klocki odpowiedniej wysokosci, opuścić, można wyłączyć
silnik i ustawić zbieżność

Bylem w zakladzie, gdzie wlasciciel chwalil sie swoim TZD Turbo z '94r. Wydawal sie wiarygodny... Ustawiali na zalaczonym silniku, tylko ze cos sknocili. Kierownica nie wraca z wyhylu ok 45st do 0st, rzuca go na nierownosciach, piszcza opony na zakretach i na oko wyglada na duzo rozbiezny. Zastanawiam sie, czy nie mam zbytnich luzow na tylnych kolach i pomiar byl z przeklamaniem, bo na monitorze wychodzilo na L i P cos kole 0,10. Jedyne co jest ok, to fakt, ze auto jezdzi prosto.

Pytalem juz na forum cytrynki.

Na forum czy na grupie? Forum to rezerwat dla tych, którzy nie potrafią
ustawić czytnika nntp.

To o czyms nie wiem? Znane mi jest forum na Cytrynce i podgrupa alt.pl.misc.samochody.citroen, ale tu nie ma praktycznie zadnego ruchu.

--
Michał "HoMMeR" Paszek
hydrokomfort by Citroen BX 14TGE
Trafic 1.9dCi serwis Perkins

4 Data: Wrzesien 22 2009 18:27:16
Temat: Re: [SK] Zbieżność w hydropneumatyku
Autor: Waldek Godel 

Dnia Tue, 22 Sep 2009 19:20:10 +0200, "Michał \"HoMMeR\" Paszek"
napisał(a):

Bylem w zakladzie, gdzie wlasciciel chwalil sie swoim TZD Turbo z '94r.
Wydawal sie wiarygodny... Ustawiali na zalaczonym silniku, tylko ze cos
sknocili. Kierownica nie wraca z wyhylu ok 45st do 0st, rzuca go na
nierownosciach, piszcza opony na zakretach i na oko wyglada na duzo
rozbiezny. Zastanawiam sie, czy nie mam zbytnich luzow na tylnych kolach
i pomiar byl z przeklamaniem, bo na monitorze wychodzilo na L i P cos
kole 0,10. Jedyne co jest ok, to fakt, ze auto jezdzi prosto.

Z tyłu się nic nie ustawia w zasadzie, bo nic się nie zużywa w sposób
psujący geometrię. oczywiście zakładając, że łożyska wahaczy są w porządku.

To o czyms nie wiem? Znane mi jest forum na Cytrynce i podgrupa
alt.pl.misc.samochody.citroen, ale tu nie ma praktycznie zadnego ruchu.

news.triger.com.pl
i grupa pl.misc.samochody.citroen a raczej pl.misc.samochody.citrotech

zanim coś napiszesz, przeczytaj to:
http://www.klub.citroen.triger.com.pl/modules/smartsection/item.php?itemid=3

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info  | Chinski inzynier popelnil samobojstwo po
zagubieniu jedenego z 16 szt. nowego iPhone'a. Zainspirowalo to Apple do
kampanii promocyjnej "zyc bez niego nie mozesz"

5 Data: Wrzesien 22 2009 19:33:41
Temat: Re: [SK] Zbieżność w hydropneumatyku
Autor: Michał "HoMMeR" Paszek 

Waldek Godel pisze:

Z tyłu się nic nie ustawia w zasadzie, bo nic się nie zużywa w sposób
psujący geometrię. oczywiście zakładając, że łożyska wahaczy są w porządku.

Zakladajac to ostatnie. To mi wlasnie nie daje spokoju, a szczegolnie brak zainteresowania tym tematem "mojego" warsztatu.
 news.triger.com.pl
i grupa pl.misc.samochody.citroen a raczej pl.misc.samochody.citrotech

zanim coś napiszesz, przeczytaj to:
http://www.klub.citroen.triger.com.pl/modules/smartsection/item.php?itemid=3


Podziekowal slicznie. Pol roku na Cytrynce, a tam jeszcze nie trafilem.

--
Michał "HoMMeR" Paszek
hydrokomfort by Citroen BX 14TGE
Trafic 1.9dCi serwis Perkins

6 Data: Wrzesien 22 2009 19:29:53
Temat: Re: [SK] Zbieżność w hydropneumatyku
Autor: J_K_K 

Użytkownik ""Michał \"HoMMeR\" Paszek""  napisał w wiadomości

Waldek Godel pisze:
Na forum czy na grupie? Forum to rezerwat dla tych, którzy nie potrafią
ustawić czytnika nntp.

To o czyms nie wiem? Znane mi jest forum na Cytrynce i podgrupa alt.pl.misc.samochody.citroen, ale tu nie ma praktycznie zadnego ruchu.

Swego czasu  ważniejsza była grupa mailowa,
niż newsowa.

Pzdr

JKK

7 Data: Wrzesien 22 2009 18:40:13
Temat: Re: [SK] Zbieżność w hydropneumatyku
Autor: Waldek Godel 

Dnia Tue, 22 Sep 2009 19:29:53 +0200, J_K_K napisał(a):

Swego czasu  ważniejsza była grupa mailowa,
niż newsowa.

to jest dokładnie ta sama grupa

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info  | Chinski inzynier popelnil samobojstwo po
zagubieniu jedenego z 16 szt. nowego iPhone'a. Zainspirowalo to Apple do
kampanii promocyjnej "zyc bez niego nie mozesz"

8 Data: Wrzesien 22 2009 20:55:19
Temat: Re: [SK] Zbieżność w hydropneumatyku
Autor: Tomasz Pyra 

Michał "HoMMeR" Paszek pisze:

Bylem w zakladzie, gdzie wlasciciel chwalil sie swoim TZD Turbo z '94r. Wydawal sie wiarygodny... Ustawiali na zalaczonym silniku, tylko ze cos sknocili. Kierownica nie wraca z wyhylu ok 45st do 0st, rzuca go na nierownosciach, piszcza opony na zakretach i na oko wyglada na duzo rozbiezny.

Nie wygląda to jak problem ze zbieżnością, a na problem z resztą geometrii.
No chyba że ktoś się walnął konkretnie - zresztą jak na oko widzisz, to faktycznie mógł ustawić np. po 5 stopni rozbieżnie każde koło i wtedy to faktycznie nie wiadomo jak się to zachowa.

  Zastanawiam sie, czy nie mam zbytnich luzow na tylnych kolach
i pomiar byl z przeklamaniem, bo na monitorze wychodzilo na L i P cos kole 0,10. Jedyne co jest ok, to fakt, ze auto jezdzi prosto.

Problemów ze zbieżnością podczas takiej codziennej jazdy w zasadzie nie czuć.
Jedynie podczas jazdy w ostrych zakrętach, czy prawymi i lewymi kołami po różnej nawierzchni.

9 Data: Wrzesien 22 2009 21:01:52
Temat: Re: [SK] Zbieżność w hydropneumatyku
Autor: Artur Maśląg 

Tomasz Pyra pisze:

Michał "HoMMeR" Paszek pisze:

Bylem w zakladzie, gdzie wlasciciel chwalil sie swoim TZD Turbo z '94r. Wydawal sie wiarygodny... Ustawiali na zalaczonym silniku, tylko ze cos sknocili. Kierownica nie wraca z wyhylu ok 45st do 0st, rzuca go na nierownosciach, piszcza opony na zakretach i na oko wyglada na duzo rozbiezny.

Nie wygląda to jak problem ze zbieżnością, a na problem z resztą geometrii.

Wręcz przeciwnie - wygląda to na problem ze zbieżnością i to dość
poważny.

(...)
Problemów ze zbieżnością podczas takiej codziennej jazdy w zasadzie nie czuć.

Nie? To jakaś nowość. Ściąganie, piszczenie na zakrętach, nerwowe
zachowanie na nierównościach...

Jedynie podczas jazdy w ostrych zakrętach, czy prawymi i lewymi kołami po różnej nawierzchni.

Taaaa. Wygląda na to, że nigdy nie miałeś problemów ze zbieżnością
i tak sobie teoretyzujesz...


--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

10 Data: Wrzesien 22 2009 21:18:09
Temat: Re: [SK] Zbieżność w hydropneumatyku
Autor: Tomasz Pyra 

Artur Maśląg pisze:

Jedynie podczas jazdy w ostrych zakrętach, czy prawymi i lewymi kołami po różnej nawierzchni.

Taaaa. Wygląda na to, że nigdy nie miałeś problemów ze zbieżnością
i tak sobie teoretyzujesz...

Problemów nie miałem, natomiast trochę jeździłem na kołach ustawianych w całkiem szerokim zakresie poustawianych zbieżności i rozbieżności kół.
A to już były takie zezy że widać je było patrząc na samochód od przodu.
I nigdy nic nie ściągało.

Prosta sprawa - podczas jazdy prosto koła są ustawione symetrycznie (pod warunkiem że reszta geometrii jest symetryczna) i nic nie będzie ściągać, niezależnie jak zbieżnie lub rozbieżnie ustawione są koła.
Chyba że zbieżność jest ustawiona niesymetrycznie, ale to tylko efekt będzie taki że żeby jechać prosto kierownica będzie musiała być skręcona.

A że można zbieżność ustawić skrajnie źle to ja wiem - myślę że kilkanaście stopni zeza jest jak najbardziej do ustawienia na drążkach i wtedy faktycznie nie wiem co się będzie działo.
Ale też nie wyobrażam sobie co się musiało stać żeby takiego zeza złapał samochód (a jeżeli ktoś to ustawił, to jak pijany musiał być jak to robił).

11 Data: Wrzesien 22 2009 21:29:39
Temat: Re: [SK] Zbieżność w hydropneumatyku
Autor: Artur Maśląg 

Tomasz Pyra pisze:
(...)

Problemów nie miałem, natomiast trochę jeździłem na kołach ustawianych w całkiem szerokim zakresie poustawianych zbieżności i rozbieżności kół.
A to już były takie zezy że widać je było patrząc na samochód od przodu.

Wiesz co - piszesz zupełnie jak milicjant, który chciał mi dać kiedyś
mandat na podstawie źle ustawionej zbieżności - na oko. Argumentujesz
podobnie - zdajesz sobie sprawę jak zbieżność musi być rozjechana, by
to ocenić na oko?

I nigdy nic nie ściągało.

Nawet nie chce mi się podejmować polemiki - wystarczy naprawdę niewiele,
by samochód zaczął zachowywać się nerwowo, nie trzymał kierunku
(ściąganie) itd.

Prosta sprawa - podczas jazdy prosto koła są ustawione symetrycznie (pod warunkiem że reszta geometrii jest symetryczna) i nic nie będzie ściągać, niezależnie jak zbieżnie lub rozbieżnie ustawione są koła.
Chyba że zbieżność jest ustawiona niesymetrycznie, ale to tylko efekt będzie taki że żeby jechać prosto kierownica będzie musiała być skręcona.

Sprawdź to sobie w rzeczywistości, a nie w teorii.


--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

12 Data: Wrzesien 22 2009 20:45:25
Temat: Re: [SK] Zbieżność w hydropneumatyku
Autor: Waldek Godel 

Dnia Tue, 22 Sep 2009 21:29:39 +0200, Artur Maśląg napisał(a):

Wiesz co - piszesz zupełnie jak milicjant, który chciał mi dać kiedyś
mandat na podstawie źle ustawionej zbieżności - na oko. Argumentujesz
podobnie - zdajesz sobie sprawę jak zbieżność musi być rozjechana, by
to ocenić na oko?

Ja mam lepszy kwiatek - diagnosta przed wjazdem na stację pohuśtał ręcznie
przodem auta i tonem znawcy absolutnego: "uuu... paaanie.. amortyzatory
wybite, trzeba pojechać zrobić..."

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info  | Chinski inzynier popelnil samobojstwo po
zagubieniu jedenego z 16 szt. nowego iPhone'a. Zainspirowalo to Apple do
kampanii promocyjnej "zyc bez niego nie mozesz"

13 Data: Wrzesien 22 2009 21:49:37
Temat: Re: [SK] Zbieżność w hydropneumatyku
Autor: Michał "HoMMeR" Paszek 

Waldek Godel pisze:

Dnia Tue, 22 Sep 2009 21:29:39 +0200, Artur Maśląg napisał(a):

Wiesz co - piszesz zupełnie jak milicjant, który chciał mi dać kiedyś
mandat na podstawie źle ustawionej zbieżności - na oko. Argumentujesz
podobnie - zdajesz sobie sprawę jak zbieżność musi być rozjechana, by
to ocenić na oko?

Ja mam lepszy kwiatek - diagnosta przed wjazdem na stację pohuśtał ręcznie
przodem auta i tonem znawcy absolutnego: "uuu... paaanie.. amortyzatory
wybite, trzeba pojechać zrobić..."

W odniesieniu do hydropneumatyka? :)
O niedzialajacym hamulcu slyszalem, ale o takim "kfiatku" to nie :)
Wpierw sprobuje wyegzekwowac poprawne wykonanie uslugi w warsztacie, ktory to sknocil. Potem wole jednak oddac auto do kogos kto sie na tym zna.
Kola sa na pewno rozbiezne, bo koncowki drazkow sa praktycznie wkrecone do konca. Pozostalo jakies 2 - 3 zwoje.

--
Michał "HoMMeR" Paszek
hydrokomfort by Citroen BX 14TGE
Trafic 1.9dCi serwis Perkins

14 Data: Wrzesien 22 2009 21:57:40
Temat: Re: [SK] Zbieżność w hydropneumatyku
Autor: Artur Maśląg 

Michał "HoMMeR" Paszek pisze:
(...)

W odniesieniu do hydropneumatyka? :)
O niedzialajacym hamulcu slyszalem, ale o takim "kfiatku" to nie :)

Widzisz, w dawnych czasach różne cuda się odczyniały - od lat powiedzmy
10 nie zauważam w Polsce takich patologii.

Wpierw sprobuje wyegzekwowac poprawne wykonanie uslugi w warsztacie, ktory to sknocil. Potem wole jednak oddac auto do kogos kto sie na tym zna.
Kola sa na pewno rozbiezne, bo koncowki drazkow sa praktycznie wkrecone do konca. Pozostalo jakies 2 - 3 zwoje.

Szybko zniszczysz opony - zerknij na wewnętrzną krawędź, czy już nie
jest naruszona.

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

15 Data: Wrzesien 22 2009 22:05:19
Temat: Re: [SK] Zbieżność w hydropneumatyku
Autor: Tomasz Pyra 

Michał "HoMMeR" Paszek pisze:

Kola sa na pewno rozbiezne, bo koncowki drazkow sa praktycznie wkrecone do konca. Pozostalo jakies 2 - 3 zwoje.

Tzn. jak na oko widać że zbieżność jest zła, to znaczy że jest już bardzo zła. Tu nie ma co dyskutować.

Może gość krzywo założył czujniki na koła? (czy jakiej tam technologii używał do ustawienia tej zbieżności)

Wstępnie to powinno się dać ustawić mniej-więcej poprawnie w każdym warsztacie i jakieś szczególne cechy hydropneumatyka to ewentualnie potem po przecinku. Ale wstępnie tak co do stopnia nie powinno być problemu, nawet jak to zrobi się w warunkach polowych za pomocą listwy i metrówki.

Jeżeli chodzi o tych co będą umieli to zrobić to myślę że w ASO powinni umieć, albo chociaż znać kogoś kto umie.

16 Data: Wrzesien 22 2009 21:53:44
Temat: Re: [SK] Zbieżność w hydropneumatyku
Autor: Artur Maśląg 

Waldek Godel pisze:
(...)

Ja mam lepszy kwiatek - diagnosta przed wjazdem na stację pohuśtał ręcznie
przodem auta i tonem znawcy absolutnego: "uuu... paaanie.. amortyzatory
wybite, trzeba pojechać zrobić..."

Mnie dla odmiany spytał, czy mam deski powkładane w tylne zawieszenie,
ponieważ taka sztywność nie jest możliwa. Wiele lat wcześniej inny
diagnosta spytał, czy bardzo chcę wjechać na stanowisko, a jak nie to
....

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

17 Data: Wrzesien 23 2009 09:30:14
Temat: Re: [SK] Zbieżność w hydropneumatyku
Autor: Jakub Witkowski 

Artur Maśląg pisze:

Tomasz Pyra pisze:
(...)
Problemów nie miałem, natomiast trochę jeździłem na kołach ustawianych w całkiem szerokim zakresie poustawianych zbieżności i rozbieżności kół.
A to już były takie zezy że widać je było patrząc na samochód od przodu.

Sprawdź to sobie w rzeczywistości, a nie w teorii.

A powyżej to Tomasz opisuje teorię czy rzeczywistość?
Wiedząc jakie ma zainteresowania nie sądzę żeby fantazjował.

Zresztą też nieraz miałem kompletnie od czapy zbieżność i nic nie ściągało,
za wyjątkiem sytuacji gdy była zerowa - wtedy lekko myszkował.

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

18 Data: Wrzesien 23 2009 10:41:27
Temat: Re: [SK] Zbieżność w hydropneumatyku
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg 

Jakub Witkowski pisze:
(...)

A powyżej to Tomasz opisuje teorię czy rzeczywistość?
Wiedząc jakie ma zainteresowania nie sądzę żeby fantazjował.

Ocena zbieżności na podstawie patrzenia na koła jest
fantazjowaniem.

Zresztą też nieraz miałem kompletnie od czapy zbieżność i nic nie ściągało,
za wyjątkiem sytuacji gdy była zerowa - wtedy lekko myszkował.

Oceniłeś to na oko?

19 Data: Wrzesien 23 2009 15:24:19
Temat: Re: [SK] Zbieżność w hydropneumatyku
Autor: Jakub Witkowski 

Artur 'futrzak' Maśląg pisze:

Zresztą też nieraz miałem kompletnie od czapy zbieżność i nic nie ściągało,
za wyjątkiem sytuacji gdy była zerowa - wtedy lekko myszkował.

Oceniłeś to na oko?

Nie, myszkowanie wyczuwa się raczej rękami.

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

20 Data: Wrzesien 23 2009 20:16:11
Temat: Re: [SK] Zbieżność w hydropneumatyku
Autor: Tomasz Pyra 

Artur 'futrzak' Maśląg pisze:

Jakub Witkowski pisze:
(...)
A powyżej to Tomasz opisuje teorię czy rzeczywistość?
Wiedząc jakie ma zainteresowania nie sądzę żeby fantazjował.

Ocena zbieżności na podstawie patrzenia na koła jest
fantazjowaniem.

Zresztą też nieraz miałem kompletnie od czapy zbieżność i nic nie ściągało,
za wyjątkiem sytuacji gdy była zerowa - wtedy lekko myszkował.

Oceniłeś to na oko?

Dziś pojechałem na stacje sprawdzić geometrie cieniasa.

Zbieżność ustawiona tak jak akurat przypadkiem ustawiłem, więc okazało się że koła są zbieżnie +13mm przy felgach 13" (seryjna nastawa to -1mm).

Czyli przody lewej i prawej przedniej felgi były o 13mm bliżej niż tyły tej felgi.

Nie jest to jeszcze jakaś tragiczna nastawa, ale jednak +13mm to trochę co innego niż seryjne -1mm.
Jak się od przodu popatrzyło na każde koło, to na oko było widać że jest zbieżnie - tak zdecydowaną zbieżność to już można mierzyć miarką :)

13mm przy 330mm średnicy felgi daje zeza o ile się nie pomyliłem 2,25 stopnia.

Nie jest to jakoś strasznie dużo, ale już wystarczy żeby samochód jak wejdzie w zakręt, to nie bardzo miał ochotę z niego wyjść.

Ale oczywiście na boki nic nie ściągało.

Jeździłem już wcześniej na jeszcze bardziej zbieżnych kołach, jeździłem też na rozbieżnych i też nic nie ściągało.
Nawet pomimo że resztę zawieszenia mam już trochę krzywą (ale tragedii nie ma).


Zbieżność jakkolwiek by była ustawiona jest zawsze symetryczna (jeżeli oczywiście reszta zawieszenia jest symetryczna) i tak długo jak samochód jedzie na 4 kołach, to samochód pojedzie prosto.

Dopiero dynamiczne i duże zmiany przyczepności lewego i prawego koła mogą pokazać, że ze zbieżnością jest coś nie tak, znacznie wcześniej pokaże to nierównomierne zużycie opon (chociaż to też bardziej skomplikowane zagadnienie, bo np. kąt pochylenia koła kompensuje się większą zbieżnością i opony nadal zużywają się w miarę równo).

Najłatwiej to wyczuć w taki sposób, że zbieżne nastawy powodują że samochód ostro reaguje na niewielkie ruchy kierownicą i ma tendencje do zacieśniania przodem zakrętów, a przy rozbieżnej nastawie odwrotnie.

Przy bardzo mocno zbieżnej nastawie samochód nawet się może zacząć bujać prawo-lewo. Przy mocno rozbieżnej będzie coraz bardzo ociężale skręcał, za to bardzo płynnie i łatwo będzie wychodzić z ostrych zakrętów.

Ja tam nie wiem - może jak się tą zbieżność spapra tak że kąt między kołami będzie dwucyfrowy, to samochód się zacznie zachowywać dziwnie z powodu że kierowca dociąża lewe koło bardziej niż prawe, ale mówiąc o zbieżności trzeba zachować jakieś granice rozsądku, a nie sprowadzić sprawę do absurdu gdzie każde koło skręca w inną stronę.

21 Data: Wrzesien 23 2009 21:18:45
Temat: Re: [SK] Zbieżność w hydropneumatyku
Autor: Artur Maśląg 

Tomasz Pyra pisze:
(...)

Dziś pojechałem na stacje sprawdzić geometrie cieniasa. Zbieżność ustawiona tak jak akurat przypadkiem ustawiłem, więc okazało się że koła są zbieżnie +13mm przy felgach 13" (seryjna nastawa to -1mm).

Czyli przody lewej i prawej przedniej felgi były o 13mm bliżej niż tyły tej felgi.

No.

Nie jest to jeszcze jakaś tragiczna nastawa, ale jednak +13mm to trochę co innego niż seryjne -1mm.
Jak się od przodu popatrzyło na każde koło, to na oko było widać że jest zbieżnie - tak zdecydowaną zbieżność to już można mierzyć miarką :)

Ekhem - jestem pod wrażeniem i jestem gotów się założyć, że patrząc
z przodu na koła nie odróżnisz +13mm od -25mm.

13mm przy 330mm średnicy felgi daje zeza o ile się nie pomyliłem 2,25 stopnia.

Niech będzie.

Nie jest to jakoś strasznie dużo, ale już wystarczy żeby samochód jak wejdzie w zakręt, to nie bardzo miał ochotę z niego wyjść.

Wcześniej twierdziłeś, że nie ma to znaczenia.

Ale oczywiście na boki nic nie ściągało. 

Niech Ci będzie - jak zaczniesz normalnie korzystać z samochodów
w normalnych warunkach to zobaczysz jak wygląda reakcja na złe
ustawienie zbieżności - przy wyższych prędkościach, przy krętych
drogach, przy zmianie obciążenia osi kierowanej. Resztę dywagacji
chwilowo pominę.

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

22 Data: Wrzesien 23 2009 21:53:49
Temat: Re: [SK] Zbieżność w hydropneumatyku
Autor: Tomasz Pyra 

Artur Maśląg pisze:

Tomasz Pyra pisze:
(...)
Dziś pojechałem na stacje sprawdzić geometrie cieniasa. Zbieżność ustawiona tak jak akurat przypadkiem ustawiłem, więc okazało się że koła są zbieżnie +13mm przy felgach 13" (seryjna nastawa to -1mm).

Czyli przody lewej i prawej przedniej felgi były o 13mm bliżej niż tyły tej felgi.

No.

Nie jest to jeszcze jakaś tragiczna nastawa, ale jednak +13mm to trochę co innego niż seryjne -1mm.
Jak się od przodu popatrzyło na każde koło, to na oko było widać że jest zbieżnie - tak zdecydowaną zbieżność to już można mierzyć miarką :)

Ekhem - jestem pod wrażeniem i jestem gotów się założyć, że patrząc
z przodu na koła nie odróżnisz +13mm od -25mm.

Wystarczy pochylić się przed samochodem, popatrzeć w stronę tyłu równolegle z płaszczyzną koła (tak żeby mieć w jednej linii swoje oko, przednią i tylną krawędź opony) i wtedy doskonale widać czy koła patrzą do wewnątrz czy na zewnątrz tylnego obrysu samochodu.
Co do milimetra tak kół nie ustawisz, ale +13mm i -25m... Bez żartów.
Mając 38mm różnicy na 330mm feldze, to patrząc w ten sposób na tylne koło daje 25cm różnicy - tylko ślepy się pomyli.

Do ustawiania zbieżności w garażu mam bardziej precyzyjny 2.5m aluminiowy płaski profil który robi za celownik.
Przykładam go do opony, albo przez dystans do felgi.
Pod tylnym kołem leży kawałek miarki, co przy rozstawie osi 220cm i precyzji przycelowania z tyłu 0.5cm, daje mi wystarczają dokładność do ustawiania zbieżności tak że nie pomylę się więcej niż o 1.5mm

Nie jest to jakoś strasznie dużo, ale już wystarczy żeby samochód jak wejdzie w zakręt, to nie bardzo miał ochotę z niego wyjść.

Wcześniej twierdziłeś, że nie ma to znaczenia.

Pisałem że w codziennej jeździe (czyli takiej gdzie samochód jedzie przodem, a nie bokiem) to nie ma znaczenia, poza zużyciem opon.
W ostrych zakrętach owszem jest różnica.

Ale oczywiście na boki nic nie ściągało. 

Niech Ci będzie - jak zaczniesz normalnie korzystać z samochodów
w normalnych warunkach to zobaczysz jak wygląda reakcja na złe
ustawienie zbieżności - przy wyższych prędkościach, przy krętych
drogach, przy zmianie obciążenia osi kierowanej.

Nie no faktycznie... Ja tylko po prostych i powolutku ;)

23 Data: Wrzesien 23 2009 22:14:28
Temat: Re: [SK] Zbieżność w hydropneumatyku
Autor: Michał "HoMMeR" Paszek 

Tomasz Pyra pisze:

Dziś pojechałem na stacje sprawdzić geometrie cieniasa.

Zbieżność ustawiona tak jak akurat przypadkiem ustawiłem, więc okazało się że koła są zbieżnie +13mm przy felgach 13" (seryjna nastawa to -1mm).

A ja wybralem sie na reklamacje. Mialem racje, kola byly rozbiezne: po -7mm na strone. Nominal dla tego auta to -0,75mm na strone.


Czyli przody lewej i prawej przedniej felgi były o 13mm bliżej niż tyły tej felgi.

U mnie dokladnie na odwrot

Nie jest to jeszcze jakaś tragiczna nastawa, ale jednak +13mm to trochę co innego niż seryjne -1mm.

Nie jest to jakoś strasznie dużo, ale już wystarczy żeby samochód jak wejdzie w zakręt, to nie bardzo miał ochotę z niego wyjść.

W moim przypadku auto zwawo reagowalo na ruchy kierownica, ale mialo bardzo nie mila tendencje do zaciesniania zakretow.

Ale oczywiście na boki nic nie ściągało.

W moim przypadku tez nie: patrz zbieznosc na lewym i prawym kole byla bardzo podobna.


Jeździłem już wcześniej na jeszcze bardziej zbieżnych kołach, jeździłem też na rozbieżnych i też nic nie ściągało.

Bo jesli jest ustawiona symetrycznie to nie ma prawa sciagac.

Zbieżność jakkolwiek by była ustawiona jest zawsze symetryczna (jeżeli oczywiście reszta zawieszenia jest symetryczna) i tak długo jak samochód jedzie na 4 kołach, to samochód pojedzie prosto.

Symetryczna wzgledem czego? Bo nie widze przeszkod zeby na lewym ustawic +1mm a na prawym -1mm i juz auto bedzie samo skrecac...

Dopiero dynamiczne i duże zmiany przyczepności lewego i prawego koła mogą pokazać, że ze zbieżnością jest coś nie tak, znacznie wcześniej pokaże to nierównomierne zużycie opon

Zrobilem na tak rozbieznych kolach 600km - nie widze sladu na oponach, ktore moglyby swiadczyc o zle ustawionej zbieznosci. Za to pamietam jak sie meczylem za kolkiem podczas tych 600km.

Najłatwiej to wyczuć w taki sposób, że zbieżne nastawy powodują że samochód ostro reaguje na niewielkie ruchy kierownicą i ma tendencje do zacieśniania przodem zakrętów, a przy rozbieżnej nastawie odwrotnie.

Przy bardzo mocno zbieżnej nastawie samochód nawet się może zacząć bujać prawo-lewo. Przy mocno rozbieżnej będzie coraz bardzo ociężale skręcał, za to bardzo płynnie i łatwo będzie wychodzić z ostrych zakrętów.


Na pewno? Mam zgola odmienne odczucie

Ja tam nie wiem - może jak się tą zbieżność spapra tak że kąt między kołami będzie dwucyfrowy, to samochód się zacznie zachowywać dziwnie z powodu że kierowca dociąża lewe koło bardziej niż prawe, ale mówiąc o zbieżności trzeba zachować jakieś granice rozsądku, a nie sprowadzić sprawę do absurdu gdzie każde koło skręca w inną stronę.

Wystarczylo nascie mm calkowitej rozbieznosci i auto prowadzilo sie bardzo nieprzyjemnie. Po korekcie nie czuje roznicy jak sprzed pierwszej ingerencji.

--
Michał "HoMMeR" Paszek
hydrokomfort by Citroen BX 14TGE
Trafic 1.9dCi serwis Perkins

24 Data: Wrzesien 23 2009 22:52:36
Temat: Re: [SK] Zbieżność w hydropneumatyku
Autor: Tomasz Pyra 

Michał "HoMMeR" Paszek pisze:

Symetryczna wzgledem czego? Bo nie widze przeszkod zeby na lewym ustawic +1mm a na prawym -1mm i juz auto bedzie samo skrecac...

Zawsze jest symetrycznie względem... środka :) A gdzie ten środek wypadnie, to już inna bajka.

Po prostu żeby jechać prosto trzeba będzie trzymać kierownice lekko skręconą, ale nadal samochód będzie jechał prosto.

Ale to dla mnie nie jest ściąganie - to po prostu jest skręcanie.
Ściąganie to jest IMO wtedy jak auto jest w sposób niezrównoważony krzywe - np. ma nierówne promienie zataczania w lewym i prawym przednim kole (bo np. zapomniało się włożyć jednego dystansu), albo na jednym kole nie ma opony.


Najłatwiej to wyczuć w taki sposób, że zbieżne nastawy powodują że samochód ostro reaguje na niewielkie ruchy kierownicą i ma tendencje do zacieśniania przodem zakrętów, a przy rozbieżnej nastawie odwrotnie.

Przy bardzo mocno zbieżnej nastawie samochód nawet się może zacząć bujać prawo-lewo. Przy mocno rozbieżnej będzie coraz bardzo ociężale skręcał, za to bardzo płynnie i łatwo będzie wychodzić z ostrych zakrętów.


Na pewno? Mam zgola odmienne odczucie

Mając koła ustawione zbieżnie (czyli przody kół są bliżej niż tyły), weźmy na przykład zakręt w prawo:
Zaczynając skręt, nacisk przenosi się w lewą stronę, lewe koło zaczyna być bardziej dociążone niż prawe, a więc zaczyna mieć więcej do powiedzenia w kwestii gdzie pojedzie samochód. A ponieważ w zbieżnym ustawieniu lewe koło ustawione jest bardziej w kierunku zakrętu, to samochód zacieśni nieco skręt niż by to wynikało z skrętu kierownicy.
A to z kolei spowoduje jeszcze większe przeniesienie masy na lewe koło i pogłębienie skrętu.

Przy rozbieżnym ustawieniu na zakręcie, to bardziej obciążone koło skierowane jest nieco bardziej w przeciwną stronę niż zakręt i samochód ma tendencje do wychodzenia z zakrętu.

Dlatego zbieżne ustawienie powoduje tendencje do wahadła - rzucania samochodem przy wyjściu z ostrego zakrętu, a rozbieżne ustawienie powoduje silniejsze tłumienie tego efektu.



Ja tam nie wiem - może jak się tą zbieżność spapra tak że kąt między kołami będzie dwucyfrowy, to samochód się zacznie zachowywać dziwnie z powodu że kierowca dociąża lewe koło bardziej niż prawe, ale mówiąc o zbieżności trzeba zachować jakieś granice rozsądku, a nie sprowadzić sprawę do absurdu gdzie każde koło skręca w inną stronę.

Wystarczylo nascie mm calkowitej rozbieznosci i auto prowadzilo sie bardzo nieprzyjemnie. Po korekcie nie czuje roznicy jak sprzed pierwszej ingerencji.

Rozbieżność faktycznie jest taka dość "niesmaczna".
Z tym że daje dużą pomoc na wyjściu z ostrych zakrętów, samochód zaczyna dużo wybaczać - np. nie do końca trafione kontry.
Zbieżny jedzie fajniej, ale za to trudniej go opanować w podbramkowej sytuacji.

Kiedyś mi się podobała jazda z solidnie rozbieżnie ustawionymi kołami - zwłaszcza po szutrach. Teraz mnie ciągnie bardziej w stronę zbieżnych ustawień.
W tej chwili sobie ustawiłem 2mm zbieżnie i w weekend zobaczymy co z tego wyjdzie.

25 Data: Wrzesien 22 2009 23:06:45
Temat: Re: [SK] Zbieżność w hydropneumatyku
Autor: pitpull 

Tomasz Pyra wrote:

Artur Maśląg pisze:

Jedynie podczas jazdy w ostrych zakrętach, czy prawymi i lewymi
kołami po różnej nawierzchni.

Taaaa. Wygląda na to, że nigdy nie miałeś problemów ze zbieżnością
i tak sobie teoretyzujesz...

Problemów nie miałem, natomiast trochę jeździłem na kołach
ustawianych w całkiem szerokim zakresie poustawianych zbieżności i
rozbieżności kół. A to już były takie zezy że widać je było patrząc na
samochód od
przodu. I nigdy nic nie ściągało.

Prosta sprawa - podczas jazdy prosto koła są ustawione symetrycznie
(pod warunkiem że reszta geometrii jest symetryczna) i nic nie będzie
ściągać, niezależnie jak zbieżnie lub rozbieżnie ustawione są koła.
Chyba że zbieżność jest ustawiona niesymetrycznie, ale to tylko efekt
będzie taki że żeby jechać prosto kierownica będzie musiała być
skręcona.
A że można zbieżność ustawić skrajnie źle to ja wiem - myślę że
kilkanaście stopni zeza jest jak najbardziej do ustawienia na
drążkach i wtedy faktycznie nie wiem co się będzie działo.
Ale też nie wyobrażam sobie co się musiało stać żeby takiego zeza
złapał samochód (a jeżeli ktoś to ustawił, to jak pijany musiał być
jak to robił).

Mi raz jeden spec ustawił zbieżność. Ale nie wstawił obciążników do auta.
Troche mnie to zdziwiło, ale nic zna się lepiej. Auto może i jechało prosto,
ale każde hamowanie powodowało myszkowanie auta. Auto piszczało na
zakrętach. Pech chciał że zrobiłem to dzień przed trasą 2 000 km. Oponę
pięknie zjechałem. Pojechałem do innego warsztsztatu poprzestawiał - nie to
auto.....
Żaden z majstrów nie był pijany, tylko jeden "zapomniał" o drobnym
szczególe.
Na oko nie było widać że jest źle.

pitpull

26 Data: Wrzesien 22 2009 22:58:34
Temat: Re: [SK] Zbieżność w hydropneumatyku
Autor: Waldek Godel 

Dnia Tue, 22 Sep 2009 23:06:45 +0200, pitpull napisał(a):

Mi raz jeden spec ustawił zbieżność. Ale nie wstawił obciążników do auta.
Troche mnie to zdziwiło, ale nic zna się lepiej. Auto może i jechało prosto,
ale każde hamowanie powodowało myszkowanie auta. Auto piszczało na

W Citroenie?

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info  | Chinski inzynier popelnil samobojstwo po
zagubieniu jedenego z 16 szt. nowego iPhone'a. Zainspirowalo to Apple do
kampanii promocyjnej "zyc bez niego nie mozesz"

27 Data: Wrzesien 22 2009 21:20:44
Temat: Re: [SK] Zbieżność w hydropneumatyku
Autor: WIHEDCNF 


Użytkownik "Waldek Godel"

W zasadzie nie jest to skomplikowane, najprostszy sposób - pozostawić auto
z włączonym silnikiem aż się uspokoi i wypoziomuje i następnie zmierzyć
prześwit w miejscach które można podeprzeć, z przodu i tyłu. Później auto
podnieść, podłożyc klocki odpowiedniej wysokosci, opuścić, można wyłączyć
silnik i ustawić zbieżność

i tak siedemnaście razy!

28 Data: Wrzesien 23 2009 09:05:04
Temat: Re: [SK] Zbieżność w hydropneumatyku
Autor: Kuba (aka cita) 

"Michał \"HoMMeR\" Paszek" wydusił z siebie te słowy:



Pytalem juz na forum cytrynki.

i co Ci powiedzieli?
Bo wg mnie nie ma żadnego znaczenia jakiego rodzaju masz zawieszenie - technologia ustawiania zbieżności jest taka sama.
Sprawdzenie luzów w zawieszeniu - również nie różni sie niczym.


--
Kuba (aka cita) gg:1461968   www.cita.pl
Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r)
HONDA VTX 1800S 03r.-> _NA SPRZEDAŻ_ | B5 1,9TDI 97r -> _NA SPRZEDAŻ_
Omega A R6 3,0 24V

29 Data: Wrzesien 23 2009 19:20:04
Temat: Re: [SK] Zbieżność w hydropneumatyku
Autor: Tomasz Pyra 

Kuba (aka cita) pisze:

"Michał \"HoMMeR\" Paszek" wydusił z siebie te słowy:



Pytalem juz na forum cytrynki.

i co Ci powiedzieli?
Bo wg mnie nie ma żadnego znaczenia jakiego rodzaju masz zawieszenie - technologia ustawiania zbieżności jest taka sama.

Niekoniecznie - zmieniając wysokość zawieszenia pewnie będzie się zmieniać również zbieżność.
Tu już nie wiem czy w hydropneumatykach stosuje się jakieś konstrukcje żeby zminimalizować wpływ wysokości na zbieżność, ale jakiś wpływ zapewne będzie.

Ale sądzę że żeby ustawić poprawie zbieżność trzeba znać nie tylko jej wartość, ale również wysokość na której powinien stać samochód przy ustawianiu.

Nie będą to chyba jakieś ogromne różnice (bo jednak auto nie może drzeć opon przy żadnych nastawach), ale będą.
Pytanie co się stanie jak się ustawi zbieżność na kompletnie opadniętym zawiasie - tu różnice mogą być już duże.

Sprawdzenie luzów w zawieszeniu - również nie różni sie niczym.

No tu też pewnie trzeba zrobić to na podniesionym zawiasie, a nie jak nadkola leżą na oponach... A w serwisach to różni magicy siedzą.

30 Data: Wrzesien 23 2009 18:28:04
Temat: Re: [SK] Zbieżność w hydropneumatyku
Autor: Waldek Godel 

Dnia Wed, 23 Sep 2009 19:20:04 +0200, Tomasz Pyra napisał(a):

Niekoniecznie - zmieniając wysokość zawieszenia pewnie będzie się
zmieniać również zbieżność.

A po co? W Citroenach wysokość się nie zmienia, pomijając modele z
hydractive 5 i nowszymi.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info  | Chinski inzynier popelnil samobojstwo po
zagubieniu jedenego z 16 szt. nowego iPhone'a. Zainspirowalo to Apple do
kampanii promocyjnej "zyc bez niego nie mozesz"

31 Data: Wrzesien 23 2009 20:19:43
Temat: Re: [SK] Zbieżność w hydropneumatyku
Autor: Tomasz Pyra 

Waldek Godel pisze:

Dnia Wed, 23 Sep 2009 19:20:04 +0200, Tomasz Pyra napisał(a):

Niekoniecznie - zmieniając wysokość zawieszenia pewnie będzie się zmieniać również zbieżność.

A po co? W Citroenach wysokość się nie zmienia, pomijając modele z
hydractive 5 i nowszymi.

Eeee... Kiedyś jakimś starym pudłem Citroena jeździłem (chyba właśnie BX taki jak Hommera) i była wajcha w tunelu środkowym i można go było podnosić i opuszczać.

Po wyłączeniu silnika opadał mocno w dół.

Dlatego sądzę że to mogło być tak, że pojechał do warsztatu, zgasił silnik, samochód padł na glebę i jak mechanik wtedy ustawił koła prosto, to jak stanął wysoko, to mogła się zbieżność ostro zmienić.

32 Data: Wrzesien 23 2009 19:58:55
Temat: Re: [SK] Zbieżność w hydropneumatyku
Autor: Waldek Godel 

Dnia Wed, 23 Sep 2009 20:19:43 +0200, Tomasz Pyra napisał(a):

Eeee... Kiedyś jakimś starym pudłem Citroena jeździłem (chyba właśnie BX
taki jak Hommera) i była wajcha w tunelu środkowym i można go było
podnosić i opuszczać.

Skrajne pozycje nie służą do jazdy w ogóle, na podniesionym jest
ograniczenie prędkości, nie wolno jechać więcej niż.. nie pamiętam, ale coś
pomiędzy 15 a 25 km/h, więc zbieżność nie ma specjalnego znaczenia.
Do jazdy służy wyłącznie pozycja normalna, która przy okazji ma zawsze
stałe położenie, niezależnie od obciążenia  - układ utrzymuje stały
prześwit auta. Stąd geometrię ustawia się tylko w jednym położeniu.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info  | Chinski inzynier popelnil samobojstwo po
zagubieniu jedenego z 16 szt. nowego iPhone'a. Zainspirowalo to Apple do
kampanii promocyjnej "zyc bez niego nie mozesz"

33 Data: Wrzesien 23 2009 22:24:30
Temat: Re: [SK] Zbieżność w hydropneumatyku
Autor: Michał "HoMMeR" Paszek 

Tomasz Pyra pisze:

Eeee... Kiedyś jakimś starym pudłem Citroena jeździłem (chyba właśnie BX taki jak Hommera) i była wajcha w tunelu środkowym i można go było podnosić i opuszczać.

Po wyłączeniu silnika opadał mocno w dół.

Dlatego sądzę że to mogło być tak, że pojechał do warsztatu, zgasił silnik, samochód padł na glebę i jak mechanik wtedy ustawił koła prosto, to jak stanął wysoko, to mogła się zbieżność ostro zmienić.

Dlatego napisalem, ze gosc chwalil sie swoim TZD - wydawalo sie, ze ma pojecie. Ustawial na zalaczonym silniku i w pozycji do jazdy. Zreszta, gdyby wylaczyc silnik to tylne kola schowalyby sie w nadkola, a to rzutowaloby na umieszczenie przyrzadu na obreczy.

Jedyne co mnie zastanawia, to ze jedna z czynnosci przed sama regulacja jest ustawienie polozenia kierownicy w miejscu zerowym. To zrobili, ale pozniej, zeby ulatwic sobie dostep do koncowek bez skrupulow krecili kolami z lewej do prawej i spowrotem...
Jak juz pisalem wyzej: przy pierwszym ustawianiu cos sknocili bo dzis wyszlo po -7mm na kolo, co przy normie -0,75mm daje prawie dziesieciokrotnie bardziej rozbiezne kola. Zdecydowanie lepiej teraz sie prowadzi, nie piszczy, nie rzuca go na wybojach i kierownica wraca.
Niemniej, pytanie z tematu dalej aktualne: stoi przede mna wizja wymiany gum stabilizatora, lacznikow i sworzni zwrotnicy. Nastepna regulacje chcialbym juz przeprowadzic u kogos, kto zrobi to porzadnie za pierwszym razem.


--
Michał "HoMMeR" Paszek
hydrokomfort by Citroen BX 14TGE
Trafic 1.9dCi serwis Perkins

34 Data: Wrzesien 23 2009 23:06:21
Temat: Re: [SK] Zbieżność w hydropneumatyku
Autor: Tomasz Pyra 

Michał "HoMMeR" Paszek pisze:

Dlatego napisalem, ze gosc chwalil sie swoim TZD - wydawalo sie, ze ma pojecie.

Może po prostu jakaś gruba pomyłka? W sensie coś źle odczytał z ekranu, albo krzywo zamontował przyrząd na obręczy (a felgi proste?).

Jedyne co mnie zastanawia, to ze jedna z czynnosci przed sama regulacja jest ustawienie polozenia kierownicy w miejscu zerowym. To zrobili, ale pozniej, zeby ulatwic sobie dostep do koncowek bez skrupulow krecili kolami z lewej do prawej i spowrotem...

Jeżeli to komputerowy przyrząd, to myślę że on sobie z tym może radzić.
Jak dziś byłem na geometrii, to najpierw komputer kazał sobie ustawić środek geometryczny, potem -10deg, potem +10deg, następnie dopiero środkową pozycję kierownicy.

Tu już komputer ma komplet danych pozwalający regulować zbieżność również na skręconych kołach.

Ale potem i tak na koniec ustawili koła prosto żeby wszystko sprawdzić.


Jak juz pisalem wyzej: przy pierwszym ustawianiu cos sknocili bo dzis wyszlo po -7mm na kolo, co przy normie -0,75mm daje prawie dziesieciokrotnie bardziej rozbiezne kola.

Wystarczy źle popatrzeć gdzie jest przecinek.

A przyrząd jaki? Bo ten na którym byłem miał bazę danych pojazdów i zaznaczał na czerwono każdy odczyt poza normą, więc tym trudniej się było pomylić.

Zdecydowanie lepiej teraz sie prowadzi, nie piszczy, nie rzuca go na wybojach i kierownica wraca.

No to ja przez kilka dni jeździłem na 13mm zbieżnie i żadnych takich efektów nie miałem, chociaż tu może sporo zależeć od pozostałych nastaw zawieszenia, może też od twardości itp.
Dziwi bardzo to niewracanie kierownicy.

Puszczałeś kierownice podczas jazdy, i się nie odkręcało z zakrętu?

Niemniej, pytanie z tematu dalej aktualne: stoi przede mna wizja wymiany gum stabilizatora, lacznikow i sworzni zwrotnicy. Nastepna regulacje chcialbym juz przeprowadzic u kogos, kto zrobi to porzadnie za pierwszym razem.

A bo ja wiem...
Tu już masz wypróbowanego gościa który raz się pomylił, potem poprawił - może już sam dobrze wie co zrobił źle za pierwszym razem i bogatszy w to doświadczenie już umie to zrobić dobrze?

Jeżeli po prostu nie jesteś na gościa obrażony, to ja tam bym do niego jeździł - IMO masz u niego teraz mniejszą szansę na błąd niż przeciętnie gdzieś indziej.

[SK] Zbieżność w hydropneumatyku



Grupy dyskusyjne