Ze starszakiem do ASO?
1 | Data: Czerwiec 25 2008 09:30:45 |
Temat: Ze starszakiem do ASO? | |
Autor: Alek | Jest sobie passat '2000 z przebiegiem 175k, niedawno sprowadzony. 2 |
Data: Czerwiec 25 2008 09:36:11 | Temat: Re: Ze starszakiem do ASO? | Autor: 666 | Generalnie nie warto, ale czasem niektóre ASO urzadzają coś w rodzaju bezpłatnych przglądów stanu auta (sama robocizna i Czy z takim autem warto jechac do ASO? 3 |
Data: Czerwiec 25 2008 18:33:39 | Temat: Re: Ze starszakiem do ASO? | Autor: Czabu |
Generalnie nie warto, ale czasem niektóre ASO urzadzają coś w rodzaju bezpłatnych przglądów stanu auta (sama robocizna i Takie przeglądy to dla rozrywki można zaliczyć. Kolega kiedyś przejechał się Hondą na taki przegląd. Oczywiście okazało się, że "pół samochodu" trzeba wymienić. Stwierdzili też uszkodzenie amortyzatora (to akurat było prawdą), ale dla odmiany zaproponowali wymianę tylko jednego (samochód miał zaliczone ponad 50 tysięcy kilometrów). Pozdrawiam Czabu 4 |
Data: Czerwiec 25 2008 18:43:40 | Temat: Re: Ze starszakiem do ASO? | Autor: jerzu | On Wed, 25 Jun 2008 18:33:39 +0200, "Czabu" Takie przeglądy to dla rozrywki można zaliczyć. Dokładnie. A Toyota nawet to sobie za takie "przeglądy" bierze kasę i nazywa to "niepowtarzalną okazją" czy jakoś tak. -- Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński http://jerzu.waw.pl GG:129280 http://bitnova.info/?p=495699 Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200 5 |
Data: Czerwiec 26 2008 18:45:24 | Temat: Re: Ze starszakiem do ASO? | Autor: 666 | Akurat w Oplu wygladało to nieźle. A Toyota nawet to sobie za takie "przeglądy" bierze kasę i nazywa to "niepowtarzalną okazją" czy jakoś tak. 6 |
Data: Czerwiec 25 2008 09:54:33 | Temat: Re: Ze starszakiem do ASO? | Autor: Robert J. | Czy z takim autem warto jechac do ASO? A może choć na pierwszy MZ warto. Po pierwsze ASO zwróci uwagę na charakterystyczne cechy auta. A po drugie wcale nie musi być drożej... 7 |
Data: Czerwiec 25 2008 14:55:04 | Temat: Re: Ze starszakiem do ASO? | Autor: Alti |
Czy z takim autem warto jechac do ASO? A może choć na pierwszy Jak ten marketing potrafi ludziom w głowie zawrócić. IMO nie ma gorszej opcji niż ASO. Oni tam po prostu mają w dupie bo i tak robią auta na gwarancji, czyli takie które teoretycznie tylko u nich musza się serwisować. Po drugie pracują tam albo uczniowie albo mechanicy, którzy nie dali by rady na własną rękę albo zostali wywaleni z warsztatu specjalizującego się w danej marce. IMO najlepiej znaleźć nieautoryzowany serwis danej marki czy grupy marek (francuzy, vw/audi, japońce). Tacy i będą mieć interface do danej marki albo megascana i będą sie znać na typowych bolączkach konkretnego modelu. Wojtek 8 |
Data: Czerwiec 25 2008 15:43:53 | Temat: Re: Ze starszakiem do ASO? | Autor: Robert J. | Jak ten marketing potrafi ludziom w głowie zawrócić. A gdzie wyczytałeś że robię tak z powodu marketingu? Jadę do ASO bo widziałem na czym polega "przegląd" gdzie indziej. Z reguły jest to wymiana oleju :-). IMO nie ma gorszej opcji niż ASO. To Twoje zdanie, masz do niego prawo :-) Oni tam po prostu mają w dupie bo i tak robią auta na gwarancji, czyli takie które teoretycznie tylko u nich musza się serwisować. Moje auto nie jest już na gwarancji. Zresztą nawet na gwarancji nie musisz już serwisować w ASO. Po drugie pracują tam albo uczniowie albo mechanicy, którzy nie dali by rady na własną rękę albo zostali wywaleni z warsztatu specjalizującego się w danej marce. Być może w wielu ASO tak jest, w "moim" nie. To stereotyp ASO, dość powszechny niestety... IMO najlepiej znaleźć nieautoryzowany serwis danej marki czy grupy marek (francuzy, vw/audi, japońce). Tacy i będą mieć interface do danej marki albo megascana i będą sie znać na typowych bolączkach konkretnego modelu. Tak, następny stereotyp :-). Powiem Ci że pojechałem, chyba 3 miesiące temu, właśnie do serwisu (Szczecin, specjalizacja m.in. VW, Audi) ze szwankującym czujnikiem cofania. Tworzyli pół dnia, marudzili i gówno zrobili. Najlepiej by wymienili wszystko, łącznie z komputerem. A w ASO w ciągu godziny elektryk znalazł... nadgryzioną wiązkę w nakładce tylnego zderzaka :-). Jakiś gryzoń się dobierał... A żeby było śmiesznie jeden raz, na przegląd "olejowy", po 45 tys., pojechałem (nieważne dlaczego, nie z oszczędności) też do nieautoryzowanego warsztatu. Na "przeglądzie" nie zauważyli nawet, że żarówka w tylnej lampie jest spalona, o czym ja wiedziałem bo kontrolka się zapaliła dzień wcześniej :-). Ciśnienia w kołach też nikt nie sprawdził. I ten "przegląd" kosztował chyba 30 zł mniej niż w ASO... 9 |
Data: Czerwiec 25 2008 17:05:25 | Temat: Re: Ze starszakiem do ASO? | Autor: Mumin | Robert J. pisze:
Popieram. Wszyscy psioczą na te ASO, a ja jestem bardzo zadowolony z wizyty w ASO Mitsubishi, zarówno z obsługi, fachowości jak i cen. Nikt by mi nie poświęcił tyle czasu na wymianę oleju w ASB co właśnie to ASO. Czytałem już jak to załatwiają "markowe" warsztaty zajmujące się ASB typu Samko. Trzeba tylko najpierw zasięgnąć opinii, do którego ASO warto pojechać, a które omijać dużym łukiem. -- Pozdrawiam, Mumin 10 |
Data: Czerwiec 25 2008 18:55:38 | Temat: Re: Ze starszakiem do ASO? | Autor: Robert J. | Popieram. Wszyscy psioczą na te ASO, a ja jestem bardzo zadowolony z wizyty w ASO Mitsubishi, zarówno z obsługi, fachowości jak i cen. Fajnie że ktoś ma podobne wrażenia :-). Poza tym jak oddaję auto na przegląd w ASO to mechanik robi to z długą listą, sprawdza każdą pozycję i odfajkowuje. Widzę jak to robi bo "sala" klienta ma dużą szybę :-). Dzięki temu nie zapomni o jakiejś czynności. I jestem pewny że to robi bo niejeden raz usunęli lub skorygowali jakąś nieprawidłowość (np. ustawienie reflektorów, spalona żaróweczka podśw. tablicy rej., ciśnienie w kołach itp.) na którą większość warsztatów w ogóle by nie zwróciła uwagi, a ja nawet o niej nie wiedziałem. A cenowo są porównywalni z większością serwisów "nieautoryzowanych, od wszystkiego" ;-) Oczywiście to wybór właściciela auta gdzie pojedzie... Trzeba tylko najpierw zasięgnąć opinii, do którego ASO warto pojechać, a które omijać dużym łukiem. Dokładnie. Najbardziej denerwuje powtarzanie utartych opinii i wrzucanie wszystkich do jednego wora ;-) 11 |
Data: Czerwiec 25 2008 19:12:45 | Temat: Re: Ze starszakiem do ASO? | Autor: Maciej Browarczyk | Robert J. pisze: Dokładnie. Najbardziej denerwuje powtarzanie utartych opinii i wrzucanie wszystkich do jednego wora ;-) Mi tez sie podobalo w ASO Audi mimo, ze pierwszy raz bylem z trupem Audi 80 ;] (z wybita boczna szyba) mimo to potraktowali mnie jak powaznego klienta, samochod odkurzony, po szybe (lekko zielona) specjalnie latali po Trojmiescie, zeby znalezc (zamiast bialej ktora mieli na stanie, sami zwrocili uwage na to, ze jest zielona). -- Pozdrawiam, Maciek Wytnij NOSPAM z adresu ;-] 12 |
Data: Czerwiec 25 2008 19:23:06 | Temat: Re: Ze starszakiem do ASO? | Autor: Krzysiek Kielczewski | Sami popatrzcie co *Maciej Browarczyk* napisał: Mi tez sie podobalo w ASO Audi mimo, ze pierwszy raz bylem z trupem Audi Wow. Pochwała normalnie jak dla lakiernika, który dorobił odpowiedni kolor zamiast pomalowac na niebieski, bo akurat miał... Krzysiek Kiełczewski 13 |
Data: Czerwiec 25 2008 20:53:15 | Temat: Re: Ze starszakiem do ASO? | Autor: Maciej Browarczyk | Krzysiek Kielczewski pisze: Wow. Pochwała normalnie jak dla lakiernika, który dorobił odpowiedni No coz, to zycze, abys zawsze trafial na takie warsztaty, ja mialem do czynienia z takimi partaczami, ze glowa mala. Podano im kod koloru a oni chcieli innym malowac, dobrze, ze zareagowalismy w pore. Czemu mialbym nie chwalic jak wysprzatali mi samochod, cena nie byla z kosmosu i do tego zrobili mi to od reki bez umawiania? -- Pozdrawiam, Maciek Wytnij NOSPAM z adresu ;-] 14 |
Data: Czerwiec 26 2008 11:11:41 | Temat: Re: Ze starszakiem do ASO? | Autor: Krzysiek Kielczewski | Sami popatrzcie co *Maciej Browarczyk* napisał: Krzysiek Kielczewski pisze: Chwal, chwal. Mnie tylko rozbawił tekst o instalacji właściwej szyby. Pozdrawiam, Krzysiek Kiełczewski 15 |
Data: Czerwiec 27 2008 00:07:52 | Temat: Re: Ze starszakiem do ASO? | Autor: J.F. | On Thu, 26 Jun 2008 11:11:41 +0200, Krzysiek Kielczewski wrote: Sami popatrzcie co *Maciej Browarczyk* napisał: Nie wiem co tu takiego rozbawiajacego, w koncu mogli zamontowac taka jaka mieli na magazynie .. to jest prosze szanownego pana oryginalna szyba od tego modelu i dlatego kosztuje 1000zl .. .... tylko cos mi sie wydaje ze moze nie mieli na magazynie, bo cos za bardzo sie starali :-) J. 16 |
Data: Czerwiec 27 2008 00:52:24 | Temat: Re: Ze starszakiem do ASO? | Autor: Krzysiek Kielczewski | Sami popatrzcie co *J.F* napisał: Chwal, chwal. Mnie tylko rozbawił tekst o instalacji właściwej szyby. Ja może jestem z innej bajki, ale uważam, że poprawne wykonanie usługi to powinna byc norma, a nie powód do specjalnego chwalenia. Pozdrawiam, Krzysiek Kiełczewski 17 |
Data: Czerwiec 27 2008 07:53:19 | Temat: Re: Ze starszakiem do ASO? | Autor: J.F. | On Fri, 27 Jun 2008 00:52:24 +0200, Krzysiek Kielczewski wrote: Sami popatrzcie co *J.F* napisał: Bo ja wiem czy to by bylo poprawne czy nadgorliwe ? Pan chce wymienic szybe, jaka pan sobie zyczy zwykla, atermiczna, z paskiem, z ogrzewaniem .. ale mamy na skladzie tylko zwykle. Ale potrafi w ASO byc i tak: On Tue, 24 Jun 2008 14:28:21 +0200, dR wrote: Oddalem jakis miesiac temu auto do naprawy po stłuczce. Lewe I takich pietnowac :-) J. 18 |
Data: Czerwiec 26 2008 10:23:01 | Temat: Re: Ze starszakiem do ASO? | Autor: Alti |
Robert J. pisze: No nie wiem... Kilka mc temu byłem na przeglądzie po 30kkm z audi a4 u nieautoryzowanego mechanika. Za wymianę oleju (syntettyk shell), filtrów, sprawdzenie zawieszenia, naciągu paska rozrządu, podpięcie do kompa zapłaciłem.......350pln. Fakt że to mój kolega był z którym niejedną wódke zrobiłem i płaciłem praktycznie tylko za materiały. Od człowieka z ulicy wziąłby 500. Teraz zadzwoń sobie do byle ASO audi i zapytaj o przegląd po 30kkm A4 1.8T quattro '05. 1500pln za ten sam zakres usług, a nawet mniejszy bo nie sprawdzą ci naciągu pasków. Jak dla mnie 1000pln różnicy to sam wiesz.... Ale oczywiście wybór należy do ciebie. W ASO dostaniesz pewnie lepszą kawe..... Wojtek 19 |
Data: Czerwiec 26 2008 01:45:11 | Temat: Re: Ze starszakiem do ASO? | Autor: Bard13 | On 26 Cze, 10:23, "Alti" wrote: > Robert J. pisze: A ja kurna nigdy nie mogę tego zrozumieć. I dotyczy to i ASO jak i "zwykłych" warsztatów, nieautoryzowanych. Jaka jest logika krojenia na potęgę klienta jak się zjawi? Jak ktoś to ładnie ujął wcześniej a'propos Toyoty, jest to faktycznie "niepowtarzalna" okazja, bo delikwent więcej już się nie pojawi. Przy obecnej konkurencji warsztatów, i to od garażowych poczynajac na w pełni skomputeryzowanych kończąc, warsztaty powinny, a nie wiem dlaczego tego nie robią, przywiązywac do siebie klienta, a nie łupić każdego, co się nawinie. Owszem, z samochodem nie bywa się w warsztacie co tydzień, czy nawet co miesiąc (daj Boże), ale zadowolony klient zawsze wróci i jeszcze kolegów podeśle. Złupiony klient nie wróci i jeszcze kolegom odradzi. Prawo marketingu mówi, że jeden zadowolony klient daje 5 następnych a jeden niezadowolony pozbawia 10 klientów. Może na jakiś kursach powinni ich tego uczyć? 20 |
Data: Czerwiec 26 2008 11:27:20 | Temat: Re: Ze starszakiem do ASO? | Autor: Adam Płaszczyca | On Thu, 26 Jun 2008 01:45:11 -0700 (PDT), Bard13 A ja kurna nigdy nie mogę tego zrozumieć. I dotyczy to i ASO jak i Jeśli 90% klientów nie ma pojęcia jak serwis ma zrobić, a odpowiedzialnośc serwisu jest żadna, to nie ma sensu iśc w koszty dzięki którym 10% klientów poczuje się lepiej, tylko opłaca się strzyc te 90%. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/ ___________/ PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 21 |
Data: Czerwiec 26 2008 11:59:29 | Temat: Re: Ze starszakiem do ASO? | Autor: Alti |
> Robert J. pisze: A ja kurna nigdy nie mogę tego zrozumieć. I dotyczy to i ASO jak i "zwykłych" warsztatów, nieautoryzowanych. Jaka jest logika krojenia na potęgę klienta jak się zjawi? -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- Bardzo prosta. Wszystkie auta w leasingu, na gwarancji jeżdżą do ASO. Jeżdżą bo muszą- bo gwarancja przepadnie albo towarzystwo leasingo tak sobie życzy. I druga rzecz to ilośc takich klientów. Zadzwoń do byle ASO i umów się na przegląd. Termin dostaniesz za kilka dni a nawet w sporadycznych przypadkach tygodnie. Jeżeli więc ASO mają tylu klientów to po co mają zchodzić z ceny? To wbrew jakiejkolwiek logice...... I koło się zamyka. Wojtek 22 |
Data: Czerwiec 26 2008 12:14:28 | Temat: Re: Ze starszakiem do ASO? | Autor: Kuba (aka cita) | Robert J. wrote: Jak ten marketing potrafi ludziom w głowie zawrócić. nie tylo Jego. Mam doczynienia z ASO (różnych marek) na codzien. To co potrafią czasem powiedzieć woła o pomste do nieba, a ile trzeba im natłumaczyć, ze sie mylą. Najlepsze sa fragmenty, kiedy mówią o wypadkowości/bezywpadkowości auta. Stwredzają to zwykle na podstawie grubości lakieru - ktora jako taka nie jest żadnym wyznacznikiem tego, co sie dzialo z autem. Bo czy jesli pierdalne z buta w blotnik, albo wskocze na maske, później ją pomaluje to czy auto jest powypadkowe? Najprościej wtedy udac sie do nich z wlasnym miernikiem i pomierzyć auta w salonie, a wyniki porownac do tych własnych... po czym pokazać im ile mają auto powypadkowych :D Poza tym, oczywiście nie jest tak, ze nie znają sie na niczym... sęk w tym, ze czasem z chęci wyludzenia siana na (późniejszy) serwis, a czasem ze zwykłego przekonania, ze mozna im skoczyć walną jakimś kurwa grubym tekstem, ze tylko usiąść i płakać... a jak ktoś pojedzie do nich, jako zwykły lajkonik w motoryzacji, to gorzej niż u Pana Henia za rogiem ... -- Pozdrawiam Kuba (aka cita) gg:1461968 www.autoeden.com.pl www.cita.pl 23 |
Data: Czerwiec 25 2008 10:31:13 | Temat: Re: Ze starszakiem do ASO? | Autor: axman | Użytkownik "Alek" napisał w Jest sobie passat '2000 z przebiegiem 175k, niedawno sprowadzony. Niemiec ? Mogl dbac. Czy z takim autem warto jechac do ASO? Te rocznik chyba juz przez garazowych mechanikow opanowany. Za to z nowszym bym pojechal - nigdy nie wiadomo czy mechanicy znaja model wystarczajaco dobrze, moze np nie wiedza ze w instrukcji bajki napisali ze pasek sie co 90kkm wymienia :-) Ax 24 |
Data: Czerwiec 25 2008 11:54:23 | Temat: Re: Ze starszakiem do ASO? | Autor: Adam Franik | Dnia Wed, 25 Jun 2008 09:30:45 +0200, Alek napisał(a): Jest sobie passat '2000 z przebiegiem 175k, niedawno sprowadzony. Całkiem mozliwe, że na tym przegladzie wypada Ci wymiana paska rorzadu. Sam przeglad "olejowy" nie musi być drogi, ale tak jak napisalem, calkiem możwliwe że teraz wypada Cie "duży" przeglad, a to może kosztowac. -- pozdrawiam, Adam F. & Astra F '93 + LPG [SG][SWD] gg#4423822 25 |
Data: Czerwiec 25 2008 03:11:48 | Temat: Re: Ze starszakiem do ASO? | Autor: Bard13 | On 25 Cze, 09:30, "Alek" Jest sobie passat '2000 z przebiegiem 175k, niedawno sprowadzony. A ja się zapytam, do jakiego wieku samochód serwisujemy w ASO a od jakiego na podwórku samemu? Kupiłeś od kogoś samochód, to sprawdź a najlepiej wymień olej (ostatnio był na PMS hardcorowiec, który nawet nie sprawdził poziomu oleju po zakupie i ździwił się, jak mu z suchą miska stanął) oraz lepiej zmienić pasek (też byli tacy, którym się wydawało, że poprzedni właściciel 25 tyś km temu zmienił a tu niespodzianka...) Czy zrobisz to w ASO czy w normalnym warsztacie (czytaj: nie biorącym tyle za części i robotę) to Twój wybór. Ale niesprawdzenie auta po zakupie to odwaga lub ... 26 |
Data: Czerwiec 25 2008 16:25:35 | Temat: Re: Ze starszakiem do ASO? | Autor: Alek | Użytkownik "Bard13" napisał
Z tym podwórkiem to przesada, ale oprócz ASO są jeszcze warsztaty bez autoryzacji. Na ASO skazany jest właściciel nowego auta (gwarancja) a zwłaszcza nowego modelu (wiedza, części, osprzęt itd.) Czy zrobisz to w ASO czy w normalnym warsztacie (czytaj: nie Tego właśnie dotyczy pytanie :) Chodzi o to czy ASO dają coś więcej niż inne warsztaty, może mają specjalistyczny sprzęt niedostępny dla pozostałych, jakąś tajemną wiedzę, większe doświadczenie personelu lub wsparcie z zewnątrz, lepsze części itp. No i czy prawdziwy jest stereotyp, że zawsze jest tam drożej. Ale niesprawdzenie auta po zakupie to odwaga lub ... To oczywiste. 27 |
Data: Czerwiec 25 2008 16:49:39 | Temat: Re: Ze starszakiem do ASO? | Autor: Paweł Stępień | Tego właśnie dotyczy pytanie :) Chodzi o to czy ASO dają coś To polecam serwis Daewoo - FSO :) Zawsze jak oddawałem auto do zrobienia jednej usterki to odbierałem z dwiema innymi. Byłem bliski sprzedaży samochodu mając go za kompletnego grata, ale jak się okazało przy dłubaniu przez serwis nieautoryzowany auto okazało się prawie bezawaryjne. Hitem było to jak pojechałem ze źle ustawioną geometrią, panowie zrobili mi łączniki stabilizatora, potem w trakcie jazdy próbnej przekonywali że normą dla Daewoo jest jazda 50 m po prostej a potem musi skręcać i przeciez do tego służy kierownica, a potem jeszcze wmawiali że to przez zużyte opony (które kupiłem nowe dwa tygodnie wcześniej). Drugim hitem było rozłączenie autoalarmu poprzez wyrwanie kabli. Życzę Ci aby VW miał lepszych mechaników. ;) Paweł 28 |
Data: Czerwiec 25 2008 19:01:01 | Temat: Re: Ze starszakiem do ASO? | Autor: Czabu |
Z tym podwórkiem to przesada, ale oprócz ASO są jeszcze Akurat z gwarancją to nieprawda. Obecnie przeglądy można robić w nieautoryzowanych serwisach, pod warunkiem, że te przeglądy są robione wg zaleceń producenta. Tego właśnie dotyczy pytanie :) Chodzi o to czy ASO dają coś Na to pytanie nikt Ci tak naprawdę nie odpowie. Bardzo dużo zależy od konkretnego zakładu. Zapytaj o konkretny serwis, wtedy masz szansę na rzeczowe odpowiedzi. ASO bardzo często żądają za swoje usługi znacznie więcej niż zakłady nieautoryzowane, ale to wcale nie musi się przekładać na jakość. Zaletą ASO jest na pewno faktura (rachunek czy jakikolwiek inny dokument potwierdzający wykonanie usługi), na podstawie której można próbować ewentualnie dochodzić swoich praw w razie źle wykonanej usługi. U "pana Zenka w garażu" często nie dostaniesz takiego papierka. Z drugiej strony "pan Zenek" tą samą pracę wykona za połowę stawki ASO (i oczywiście może ją wykonać lepiej lub gorzej). No i czy prawdziwy jest stereotyp, że zawsze jest tam drożej.Usługa często tak. Szczególnie usługa wykraczająca poza wymianę oleju i piardnięcia w oponki. Dla przykładu za wymianę rozrządu w Passacie TDI (rocznik 2000 albo 2001) ASO zażądało od mojego kolegi ponad 1000 zł za samą robotę (trzeba rozbierać przedni pas) + części. Znajomy "pan Zenek" (zaufany i sprawdzony) w kwocie 1000zł zmieścił się z częściami i robotą. Inny przykład to uszczelka pod głowicą w Golfie III TDI. ASO robotę wyceniło na ok. 600zł ("jeżeli nie będzie problemów"...) + części (co najmniej 400zł "jeżeli nie będzie problemów" ;-). Serwis bez autoryzacji, z fakturą (pod względem jakości taki pomiędzy ASO a "panem Zenkiem") wyliczył ok. 1800zł :-) Chcieli zrobić praktycznie remont silnika i wymienić połowę bebechów :-) Zaufany "pan Zenek" zmieścił się w ok. 600zł z częściami (wymienił tylko to co trzeba było wymienić). Sprawdzić samochód możesz w dowolnym serwisie - to i tak loteria. Ja do pewnego ASO straciłem zaufanie po tym jak sprawdzali samochód który chciałem kupić i niezauważyli pewnego bardzo istotnego "szczegółu", który zauważył przypadkowy blacharz, po dwóch minutach oględzin samochodu. Pozdrawiam Czabu 29 |
Data: Czerwiec 25 2008 20:48:27 | Temat: Re: Ze starszakiem do ASO? | Autor: Waldek | Jeśli chcesz Czy z takim autem warto jechac do ASO? A może choć na pierwszy 30 |
Data: Czerwiec 26 2008 11:32:12 | Temat: Re: Ze starszakiem do ASO? | Autor: topek | Jest sobie passat '2000 z przebiegiem 175k, niedawno sprowadzony.Wykluczyc nie mozna ale smierdzi skreconym licznikiem o ile zalozymy, ze sprowadzony zostal z Niemiec. Nikt w niemczech nie kupuje diesla po to zeby 22kkm rocznie robic. Moze pojed do ASO i po numerze nadwozia sprawdz przy jakim przebiegu i kiedy (data) byl ostatnio robiony przeglad. topek -> jak zawsze pozdrawiajacy -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 31 |
Data: Czerwiec 26 2008 16:03:33 | Temat: Re: Ze starszakiem do ASO? | Autor: Robert J. | Nikt w niemczech nie kupuje diesla po to zeby 22kkm rocznie robic. Chyba trochę przesadzasz. A nawet sporo :-). Czyżbyś znał wszystkich Niemców? 32 |
Data: Czerwiec 26 2008 17:08:48 | Temat: Re: Ze starszakiem do ASO? | Autor: Alek | Użytkownik "topek " napisał
Z Niemiec. Nikt w niemczech nie kupuje diesla po to zeby 22kkm rocznie robic. Przy aucie jest książka serwisowa. Widziałem ją przelotnie, ale zapisy chyba pasują. Wg briefu właścicieli było dwóch, w książce też to widać po zmianie miejsca serwisowania. Stan auta nie wskazuje na duże zmęczenie życiem tak więc przebieg raczej nie był kombinowany. Natomiast auto chyba nie było serwisowane w ASO do samego końca, więc ostatnie czynności nie są już udokumentowane. 33 |
Data: Czerwiec 26 2008 19:58:48 | Temat: Re: Ze starszakiem do ASO? | Autor: Mumin | topek pisze: Nikt w niemczech nie kupuje diesla po to zeby 22kkm rocznie robic. A Ty oczywiście znasz wszystkich Niemców i wiesz czym się kierują przy wyborze auta... -- Pozdrawiam, Mumin 34 |
Data: Czerwiec 26 2008 23:30:46 | Temat: Re: Ze starszakiem do ASO? | Autor: J.F. | On Thu, 26 Jun 2008 19:58:48 +0200, Mumin wrote: topek pisze: Z tym ze u nich od diesli jest jeszcze wyzszy coroczny podatek. J. 36 |
Data: Czerwiec 26 2008 23:02:28 | Temat: Re: Ze starszakiem do ASO? | Autor: radxcell | *Alek* wrote in Czy z takim autem warto jechac do ASO? A może choć na pierwszy ja Fiestusia jezdzilem do ASO do wieku 11 lat i 210 tysiecy przebiegu. Gonera w Lodzi dawal mi specjalna cene za uslugi, bylem bardzo zadowolony. efekt - jak Fiesta miala 9 lat pojechalem do Ford Auto Plaza na "darmowke", gosc szarpal mi kola i reszte przez 20 minut po czym przyznal, ze nie mial jeszcze do czynienia z tak sztywnym samochodem w tym wieku i nie ma mi nic platnego do zaproponowania. do dzis na przeglad techniczny wjezdzam "z ulicy" jak mi sie przypomni i zawsze przechodze, niezaleznie od stacji diagnostycznej. serwisujac u pana Miecia na pewno tego bym nie mial. pozdr, rdx -- ___ ___ __ _ _ | _ \__ _ __| \ \/ /__ ___| | | gg#157002 | / _` / _` |> </ _/ -_) | | spamboks na o2peel |_|_\__,_\__,_/_/\_\__\___|_|_| http://tiny.pl/xfrv |