Profesor Bronisław Geremek nie żyje
alx, rik, PAP, IAR
2008-07-13, ostatnia aktualizacja 13 minut temu
Profesor Bronisław Geremek zginął dziś w wypadku samochodowym, do którego doszło w okolicach Miedzichowa w Wielkopolsce.

- Około godziny 13.20 mercedes, którym jechał profesor Geremek zjechał nieoczekiwanie na przeciwległy pas jezdni doprowadzając do czołowego zderzenia z nadjeżdżającym busem - powiedział portalowi Gazeta.pl rzecznik policji Mariusz Sokołowski.

Mercedes, którym podróżował europoseł jechał z Poznania w kierunku zachodniej granicy. Bronisław Geremek zginął na miejscu, dwie inne osoby zostały ranne. Kierowca drugiego samochodu został odwieziony do szpitala.

Do zdarzenia doszło niedaleko Nowego Tomyśla na trasie prowadzącej do granicy z Niemcami. Na miejscu pracują policjanci, strażacy i prokurator. Profesor Geremek miał 76 lat.
_______

Miedzichowo jest pare kilometrow po tym jak konczy sie A2 a zaczyna chujowa droga do granicy z niemcami. Nieprawdaz?
Wiem, ze to naciagana teoria ale gdyby A2 bylaby do samej granicy najprawdopodobniej nic by sie nie stalo.

Gdybysmy mieli lepsze drogi w ogole o wiele mniej ludzi by bez sensu nie ginelo. Nie tylko Geremek. No ale lepiej fotoradary stawiac...

KURWA!!!!!!!!!!!!


--
topek-> jak zawsze pozdrawiający
<-- -napisane przez Kazika na poczatku lat 90-tych-- ->
Coście skurw*syny uczynili z ta krainą.
Pomieszanie katolika z manią postkomunistyczną.

No ale lepiej fotoradary stawiac...

jak bys nie jezdzil jak idiota to fotoradary by na tobie nie robiły wrazenia

Dnia Sun, 13 Jul 2008 15:50:41 +0200, topek napisał(a):

Mowie o tym, ze mamy beznadziejna infrastrukture i na tych
beznadziejnych drogach gina ludzie, bo czolowka 2 aut jadacych 100km/h
to jest prawie pewna katastrofa.

Użytkownik "Waldek Godel"  napisał w wiadomości:

Dnia Sun, 13 Jul 2008 15:50:41 +0200, topek napisał(a):

Mowie o tym, ze mamy beznadziejna infrastrukture i na tych
beznadziejnych drogach gina ludzie, bo czolowka 2 aut jadacych 100km/h
to jest prawie pewna katastrofa.

Na świetnej niemieckiej autostradzie czołówka 2 aut jadacych 140 km/h jest
bezpieczna?

Waldek Godel wrote:

Na świetnej niemieckiej autostradzie czołówka 2 aut jadacych 140 km/h jest
bezpieczna?

Dnia pięknego Sun, 13 Jul 2008 15:02:58 +0100, osobnik zwany Waldek Godel
wystukał:

Dnia Sun, 13 Jul 2008 15:50:41 +0200, topek napisał(a):

Mowie o tym, ze mamy beznadziejna infrastrukture i na tych
beznadziejnych drogach gina ludzie, bo czolowka 2 aut jadacych 100km/h
to jest prawie pewna katastrofa.

Na świetnej niemieckiej autostradzie czołówka 2 aut jadacych 140 km/h
jest bezpieczna?

Użytkownik "Waldek Godel"  napisał w wiadomości

Dnia Sun, 13 Jul 2008 15:50:41 +0200, topek napisał(a):

Mowie o tym, ze mamy beznadziejna infrastrukture i na tych
beznadziejnych drogach gina ludzie, bo czolowka 2 aut jadacych 100km/h
to jest prawie pewna katastrofa.

Na świetnej niemieckiej autostradzie czołówka 2 aut jadacych 140 km/h jest
bezpieczna?

Na świetnej niemieckiej autostradzie czołówka 2 aut jadacych 140 km/h jest
bezpieczna?

Nie - jest niemożliwa.

To, że ty nie widziałeś to nie znaczy, że jest niemożliwa. Zdarzały się przypadki przekroczenia barier.

A poza tym co to ma wspólnego ze zwykła drogą na której doszło do wypadku? Nie samymi autostradami jeżdżą kierowcy.

Użytkownik "topek"  napisał w wiadomości

To, że ty nie widziałeś to nie znaczy, że jest niemożliwa. Zdarzały się przypadki przekroczenia barier.

Jak czesto?

A poza tym co to ma wspólnego ze zwykła drogą na której doszło do wypadku? Nie samymi autostradami jeżdżą kierowcy.

To ma wspolnego ze w tym miejscu powinna byc autostrada. Juz od dawien dawna jest zaplanowana.

To, że ty nie widziałeś to nie znaczy, że jest niemożliwa. Zdarzały się przypadki przekroczenia barier.

Jak czesto?

Wystarczy jeden by stwierdzić, ze to jest możliwe.

A gdyby zasłabł i zginął gdzie indziej to też byłaby wina drogi, bo powinna tam byc autostrada?

W piatek i w sobotę zginęło 41 osób. Dlaczego nimi się tak nie przejmujesz?

Myślisz, ze wszystkiemu winne są drogi?

Przecież tak wychwalane przez ciebie autostrady to tylko fragment układu komunikacyjnego kraju.

Dlaczego nie napiszesz o tym jak wielu jechało na bani, jaka jest brawura na drogach, bo policja nic z tym nie robi?

A jak zdarzyło się, że stary człowiek jechał autem którego nie opanował prawdopodobnie z powodu zasłabnięcia/zawału/udaru czy czegokolwiek i z tego powodu spowodował wypadek wyjeżdżając na czołówkę to już jest ewidentna wina drogi.

Czy ty w ogóle znasz pojecie WYPADEK? W Niemczech nikt nie zasłabł za kierownicą i nie spowodował wypadku?

Czy ty w ogóle znasz pojecie WYPADEK? W Niemczech nikt nie zasłabł za kierownicą i nie spowodował wypadku?

Lapy opadaja... :-/

Łapy opadają jak się ciebie czyta. Twierdzisz, ze winę za śmierć kierowcy ponosi droga i to jest śmieszne, bo szukasz tylko taniej sensacji.

Użytkownik "Boombastic"  napisał w wiadomości

Czy ty w ogóle znasz pojecie WYPADEK? W Niemczech nikt nie zasłabł za kierownicą i nie spowodował wypadku?

Lapy opadaja... :-/

Łapy opadają jak się ciebie czyta. Twierdzisz, ze winę za śmierć kierowcy ponosi droga

Każdej czołówce na krajówce jest winna polska droga, tak w 99%.
Po prostu po takich drogach nie powinno się ruchu krajowego puszczać.

Użytkownik "Boombastic"  napisał w wiadomości

Każdej czołówce na krajówce jest winna polska droga, tak w 99%.
Po prostu po takich drogach nie powinno się ruchu krajowego puszczać.

A jak jest czołówka na innej drodze to dopiero jest winny kierowca?

Użytkownik "Cavallino"

Oczywiście za wypadek odpowiada on, ale to że wypadek był czołówką to w
tym kraju wina odpowiedzialnych za drogi.

Użytkownik "ania"  napisał w wiadomości

Użytkownik "Cavallino"

Oczywiście za wypadek odpowiada on, ale to że wypadek był czołówką to w tym kraju wina odpowiedzialnych za drogi.

troche przesadzasz, mysle, ze wiekszosc czolowek to powoduja niesmiertelni geniusze,

Użytkownik "Cavallino"

Oczywiście za wypadek odpowiada on, ale to że wypadek był czołówką to w
tym kraju wina odpowiedzialnych za drogi.

troche przesadzasz, mysle, ze wiekszosc czolowek to powoduja
niesmiertelni geniusze,

Ale przeczytaj powyższy cytat ze zrozumieniem.

Użytkownik "ania"  napisał w wiadomości

Użytkownik "Cavallino"

Oczywiście za wypadek odpowiada on, ale to że wypadek był czołówką to w tym kraju wina odpowiedzialnych za drogi.

troche przesadzasz, mysle, ze wiekszosc czolowek to powoduja niesmiertelni geniusze,

Ale przeczytaj powyższy cytat ze zrozumieniem.

ej no przeczytalam dokladnie i taki wlasnie byl moj komenatrz do twojego tekstu

Tyle że jakby nie bardzo do mojego, bo coby się nie działo nieśmiertelny geniusz na drogach na których kierunki ruchu są oddzielane barierą nie spowoduje czołówki.
Tak więc nawet w takim przypadku wina że była to czołówka pozostaje po stronie drogi.

Użytkownik "Boombastic"  napisał w wiadomości

Tyle że jakby nie bardzo do mojego, bo coby się nie działo nieśmiertelny geniusz na drogach na których kierunki ruchu są oddzielane barierą nie spowoduje czołówki.
Tak więc nawet w takim przypadku wina że była to czołówka pozostaje po stronie drogi.

Człowieku! Ty chcesz przerobić wszystkie drogi na takie z barierami oddzielającymi pasy ruchu?

Kolega/żanka Cavallino napisał/a:

Tak więc nawet w takim przypadku wina że była to czołówka
pozostaje po  stronie drogi.

Użytkownik "Krzysiek Niemkiewicz"  napisał w wiadomości

Kolega/żanka Cavallino napisał/a:

Tak więc nawet w takim przypadku wina że była to czołówka
pozostaje po  stronie drogi.

Ale jakie to ma znaczenie?

Kolega/żanka Cavallino napisał/a:

Użytkownik "Krzysiek Niemkiewicz"  napisał w
wiadomości 

Kolega/żanka Cavallino napisał/a:

Tak więc nawet w takim przypadku wina że była to czołówka
pozostaje po  stronie drogi.

Ale jakie to ma znaczenie?

Zasadnicze.
Przy czołówce szanse na przeżycie spadają drastycznie w stosunku
do strzału  w barierę.

Użytkownik "Krzysiek Niemkiewicz"  napisał w wiadomości

Kolega/żanka Cavallino napisał/a:

Użytkownik "Krzysiek Niemkiewicz"  napisał w
wiadomości 

Kolega/żanka Cavallino napisał/a:

Tak więc nawet w takim przypadku wina że była to czołówka
pozostaje po  stronie drogi.

Ale jakie to ma znaczenie?

Zasadnicze.
Przy czołówce szanse na przeżycie spadają drastycznie w stosunku
do strzału  w barierę.

Przeczytałeś co napisałem? A może nie zrozumiałeś? Wypadek był spowodowany ewidentnie z winy kierowcy.

Kolega/żanka Cavallino napisał/a:

A przeczytałeś co ja napisałem?
Bo widać nie zrozumiałeś ni w ząb.
No to do roboty - jak zrozumiesz to pisz, a jak nie zrozumiesz, to
daj sobie  z tym spokój, bo to nie ma sensu.

Użytkownik "Krzysiek Niemkiewicz"  napisał w wiadomości

Kolega/żanka Cavallino napisał/a:

A przeczytałeś co ja napisałem?
Bo widać nie zrozumiałeś ni w ząb.
No to do roboty - jak zrozumiesz to pisz, a jak nie zrozumiesz, to
daj sobie  z tym spokój, bo to nie ma sensu.

Tak, rozumiem. Twierdzisz, że gdyby tam była bariera, wypadek nie byłby tak tragiczny w skutkach.

Użytkownik "Boombastic"  napisał w wiadomości

Czy ty w ogóle znasz pojecie WYPADEK? W Niemczech nikt nie zasłabł za kierownicą i nie spowodował wypadku?

Lapy opadaja... :-/

Łapy opadają jak się ciebie czyta. Twierdzisz, ze winę za śmierć kierowcy ponosi droga i to jest śmieszne,

Użytkownik "Boombastic"  napisał w wiadomości

Na świetnej niemieckiej autostradzie czołówka 2 aut jadacych 140 km/h jest
bezpieczna?

Nie - jest niemożliwa.

To, że ty nie widziałeś to nie znaczy, że jest niemożliwa. Zdarzały się przypadki przekroczenia barier.

Użytkownik "Waldek Godel"

Na świetnej niemieckiej autostradzie czołówka 2 aut jadacych 140 km/h jest
bezpieczna?

On Sun, 13 Jul 2008 16:21:27 +0200,  Damian / TNC.pl wrote:

W watku Topek ma racje. Jakosc naszych drog jest fatalna i nie wazne jak
jedziesz.
Mozesz jechac wolno i super bezpiecznie, ale to moze trafic sie ktos to
jedzie za szybko i mozesz zginac.

Zauwazmy ze w DE wypadkow jest DUZO, DUZO wiecej niz w PL, a smiertelnosc
DUZO DUZO mniejsza,
to cos znaczy. Tu juz nie ma winy kierowcow, nie tylko oni sa winni...

J.F. pisze:

Zapewne znaczy to ze maja inna definicje wypadku.
Bo to staystycznie niemozliwe zeby byl taki wybryk w jednym panstwie
:-)

On Sun, 13 Jul 2008 18:10:29 +0200,  Tomasz Pyra wrote:

J.F. pisze:

Zapewne znaczy to ze maja inna definicje wypadku.
Bo to staystycznie niemozliwe zeby byl taki wybryk w jednym panstwie
:-)

AFAIK u nas żeby trafić w rubryczkę "wypadek" musi być osoba ranna.

U nich wystarczą straty finansowe w jakiejś tam wysokości.

J.F. pisze:

On Sun, 13 Jul 2008 18:10:29 +0200,  Tomasz Pyra wrote:

J.F. pisze:

Zapewne znaczy to ze maja inna definicje wypadku.
Bo to staystycznie niemozliwe zeby byl taki wybryk w jednym panstwie
:-)

AFAIK u nas żeby trafić w rubryczkę "wypadek" musi być osoba ranna.

Tak jest. I to chyba nawet "rozstroj zdrowia trwajacy ponad 7 dni".

U nich wystarczą straty finansowe w jakiejś tam wysokości.

Ale i definicja "rannej" osoby moze byc rozna.

Rozbity nos i cieknaca krew kwalifikuje do szpitala ?

On Sun, 13 Jul 2008 19:03:40 +0200,  Tomasz Pyra wrote:

J.F. pisze:

Zapewne znaczy to ze maja inna definicje wypadku.
Bo to staystycznie niemozliwe zeby byl taki wybryk w jednym panstwie

W 2005 roku mieli 2.250.000 wypadków, w tym 1.700.000 szkód
materialnych, 336.619 wypadków z uszkodzeniem ciała (w których zostało
rannych 433.443 osób) i 5361 zginęło.

Nawet po odrzuceniu tych wszystkich szkód materialnych i tak
dysproporcja jest jakaś za duża.
Może u nich "opłaca się" po stłuczce dostać np. bólów głowy albo pleców?

Inna sprawa że definicję ofiary śmiertelnej pewnie mają podobną jak my i
pomimo że kraj 2x większy, 2x ludniejszy i bardziej zmotoryzowany, to
ofiar wypadków drogowych mają tyle co my.

Na świetnej niemieckiej autostradzie czołówka 2 aut jadacych 140 km/h jest
bezpieczna?

On Sun, 13 Jul 2008 15:02:58 +0100, Waldek Godel
 wrote:

Na świetnej niemieckiej autostradzie czołówka 2 aut jadacych 140 km/h jest
bezpieczna?

Adam Płaszczyca pisze:

On Sun, 13 Jul 2008 15:02:58 +0100, Waldek Godel
 wrote:

Na świetnej niemieckiej autostradzie czołówka 2 aut jadacych 140 km/h jest
bezpieczna?

Tak, bo każdy jedzie po swoim pasie.

Użytkownik "złoty"

Tak, bo każdy jedzie po swoim pasie.

..niekoniecznie

ania pisze:

Użytkownik "złoty"

Tak, bo każdy jedzie po swoim pasie.

..niekoniecznie

a to chyba tylko polacy, chociaz nie - oni po przekroczeniu granicy niemieckiej nagle umieja jezdzic (wlaczne z tirami zachowujacymi prawidlowe odstepy miedzy poprzedzajacym kolejnym tirem)
no to nie wiem

Waldek Godel pisze:

Dnia Sun, 13 Jul 2008 15:50:41 +0200, topek napisał(a):

Mowie o tym, ze mamy beznadziejna infrastrukture i na tych beznadziejnych drogach gina ludzie, bo czolowka 2 aut jadacych 100km/h to jest prawie pewna katastrofa.

Na świetnej niemieckiej autostradzie czołówka 2 aut jadacych 140 km/h jest
bezpieczna?

No w tym cały urok autostrad, że można po nich bezpiecznie jechać z dużą prędkością, bo jezdnie masz od siebie odgrodzone.

Jak zemdlejesz za kierownicą to dalej jest bezpiecznie?

Użytkownik "topek"  napisał w wiadomości

Jak zemdlejesz za kierownicą to dalej jest bezpiecznie?

Nie jest. Ale wtedy to jest klasyczny wypadek. Zdazenie losowe.
Z tym, ze jak na autostradzie zaslabniesz to ZAZWYCZAJ skutki sa mniej tragiczne niz na zwyklej drodze gdzie grozi czolowka.

topek pisze:

Jak zemdlejesz za kierownicą to dalej jest bezpiecznie?

Nie jest. Ale wtedy to jest klasyczny wypadek. Zdazenie losowe.
Z tym, ze jak na autostradzie zaslabniesz to ZAZWYCZAJ skutki sa mniej tragiczne niz na zwyklej drodze gdzie grozi czolowka.

Pierwsze z brzegu:

http://wypadek.turinfo.pl/p/ak_id,8938,,wypadek_polskiego_busu_w_niemczech,busa,niemcy,w_saksonii,saksonia,oliver.html http://www.v10.pl/200,aut,w,karambolu,na,autostradzie,8367.html
http://www.wprost.pl/ar/85639/Karambol-na-autostradzie/
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Karambol-na-autostradzie-na-Dolnym-Slasku,wid,9559901,wiadomosc.html?ticaid=163d2

On Sun, 13 Jul 2008 19:40:42 +0200,  topek wrote:

Pierwsze z brzegu:
http://wypadek.turinfo.pl/p/ak_id,8938,,wypadek_polskiego_busu_w_niemczech,busa,niemcy,w_saksonii,saksonia,oliver.html
http://www.v10.pl/200,aut,w,karambolu,na,autostradzie,8367.html
http://www.wprost.pl/ar/85639/Karambol-na-autostradzie/
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Karambol-na-autostradzie-na-Dolnym-Slasku,wid,9559901,wiadomosc.html?ticaid=163d2

Dziennie masz takich pierwszych z brzegu przypadkow w PL na zwyklej
drodze dziesiatki, gdzie gina dziesiatki ludzi.

No nie, dziennie ginie u nas 15 osob. W Niemczech zreszta tez.

DoQ pisze:

Najwiekszym bledem jest ignorancja -

..i monotonia. Gro wypadków na autostradzie wynika z zaśnięcia i zagapienia się za kierownicą. Nie trzeba szukać daleko - sporo takich wypadków miało miejsce na autostradzie Kraków-Katowice.

Boombastic pisze:

No w tym cały urok autostrad, że można po nich bezpiecznie jechać z dużą prędkością, bo jezdnie masz od siebie odgrodzone.

Jak zemdlejesz za kierownicą to dalej jest bezpiecznie?

Tomasz Pyra pisze:

No w tym cały urok autostrad, że można po nich bezpiecznie jechać z dużą prędkością, bo jezdnie masz od siebie odgrodzone.

Taa...zwlaszcza jak zdarzy sie sytuacja, ze staniesz w poprzek i zahaczy cie przy 200 mistrz prostej autostrady...

Użytkownik "topek"  napisał w wiadomości news:

Ja nie twierdze ze autostrada jest lekiem na cale zlo ale w miejscu gdzie jechal Geremek powinna byc autostrada od dawna!
I zgodnie ze statystykami z osciennych krajow te drogi sa o wiele bezpieczniejsze niz po jednym pasie w kazda strone i ryzyko czolowki.

To jest w ogóle tak bezdyskusyjne, że dziwię się że komukolwiek trzeba to
tłumaczyć.
Do tego wystarcza logika, żadne statystyki nie są potrzebne.

Kolega/żanka topek  napisał/a:

To jest w ogóle tak bezdyskusyjne, że dziwię się że komukolwiek
trzeba to  tłumaczyć.
Do tego wystarcza logika, żadne statystyki nie są potrzebne.

DOkladnie :-/
Czasami sie zapominam i zaczynam tlumaczyc "oczywiste
oczywistosci". No ale jak ktos kretynsko brnie to powinno sie
odpuszczac a nie tlumaczyc oczywistosc jak ja w tym watku.

DoQ pisze:

Tomasz Pyra pisze:

No w tym cały urok autostrad, że można po nich bezpiecznie jechać z dużą prędkością, bo jezdnie masz od siebie odgrodzone.

Taa...zwlaszcza jak zdarzy sie sytuacja, ze staniesz w poprzek i zahaczy cie przy 200 mistrz prostej autostrady...

Tomasz Pyra pisze:

Taa...zwlaszcza jak zdarzy sie sytuacja, ze staniesz w poprzek i zahaczy cie przy 200 mistrz prostej autostrady...

No karambole się zdarzają, ale mimo wszystko najechanie na tył jest bezpieczniejsze niż zderzenie czołowe.

DoQ pisze:

Tomasz Pyra pisze:

Taa...zwlaszcza jak zdarzy sie sytuacja, ze staniesz w poprzek i zahaczy cie przy 200 mistrz prostej autostrady...

No karambole się zdarzają, ale mimo wszystko najechanie na tył jest bezpieczniejsze niż zderzenie czołowe.

Niestety nie zawsze wychodzi "w tyl"...

Tomasz Pyra pisze:

Chodzi o to że z tego powodu że zasadniczo na autostradzie wszyscy na jezdni jadą w jednym kierunku, to najwyższa dozwolona względna prędkość to 130km/h (względem kogoś kto stoi). A na jednojezdniowej ta dozwolona prędkość względna to już 180km/h (90+90km/h).
Do tego wokół autostrad najczęściej nie ma rowów, drzew, latarni, filarów itd...

DoQ pisze:

Tomasz Pyra pisze:

Chodzi o to że z tego powodu że zasadniczo na autostradzie wszyscy na jezdni jadą w jednym kierunku, to najwyższa dozwolona względna prędkość to 130km/h (względem kogoś kto stoi). A na jednojezdniowej ta dozwolona prędkość względna to już 180km/h (90+90km/h).
Do tego wokół autostrad najczęściej nie ma rowów, drzew, latarni, filarów itd...

Owszem. Tak czy siak wiekszosc wypadkow smiertelnych (statystycznie) to wypadki z udzialem pieszych i to na terenie zabudowanym. Tak wiec nie mozna zawsze i wszedzie zwalac winy "na jakosc drogi".

On Sun, 13 Jul 2008 15:02:58 +0100, Waldek Godel
 wrote:

Na świetnej niemieckiej autostradzie czołówka 2 aut jadacych 140 km/h jest
bezpieczna?

Użytkownik "topek"  napisał w wiadomości

jak bys nie jezdzil jak idiota to fotoradary by na tobie nie robiły wrazenia

Ja akurat jezdze spokojnie i wzglednie przepisowo po Polsce.
Mowie o tym, ze mamy beznadziejna infrastrukture i na tych beznadziejnych drogach gina ludzie, bo czolowka 2 aut jadacych 100km/h to jest prawie pewna katastrofa.
Uwaga o fotoradarach tyczyla sie bezsensownego wydawania pieniedzy na cos nie podnoszacego bzepieczenstwa.

On 13 Lip, 16:09, "Boombastic"
wrote:

Użytkownik "topek"  napisał w


>> jak bys nie jezdzil jak idiota to fotoradary by na tobie nie robiły
>> wrazenia
> Ja akurat jezdze spokojnie i wzglednie przepisowo po Polsce.
> Mowie o tym, ze mamy beznadziejna infrastrukture i na tych beznadziejnych
> drogach gina ludzie, bo czolowka 2 aut jadacych 100km/h to jest prawie
> pewna katastrofa.
> Uwaga o fotoradarach tyczyla sie bezsensownego wydawania pieniedzy na cos
> nie podnoszacego bzepieczenstwa.

W a Niemczech to masz wszystkie drogi dwupasmowe oddzielone bariera
energochłonną?

Bard13 pisze:

A porównaj drobę w Pciumie Dolnym w Niemczech ze statystyczną
powiatówka albo nawet i krajówka.
Wiec bez farmazonów.

On 13 Lip, 16:28, DoQ  wrote:

Bard13 pisze:

> A porównaj drobę w Pciumie Dolnym w Niemczech ze statystyczną
> powiatówka albo nawet i krajówka.
> Wiec bez farmazonów.

Zwlaszcza jak zaslabniesz za kolkiem, to ci te wspaniale drogi pomoga.

A porównaj drobę w Pciumie Dolnym w Niemczech ze statystyczną
powiatówka albo nawet i krajówka.
Wiec bez farmazonów.

Zginął wielki człowiek. Możliwe, ze stan dróg miał coś w tym
wspólnego.

Faktem jest, ze większość dróg w Polsce jest fatalna i faktem jest że
stawianie fotoradarów tego nie zmieni.

W a Niemczech to masz wszystkie drogi dwupasmowe oddzielone bariera energochłonną?

Podam Ci inne info:
http://de.wikipedia.org/wiki/Verkehrstote
Niemcy 2007: 4970 zabitych na drogach na 55,5 miliona zarejestrowanych pojazdow.

Polska
http://moto.onet.pl/1408456,2217,1,artykul.html
5 243 ofiary smiertelne.

Widzisz roznice?

Nie, nie widzę różnicy. Nie podałeś liczby wypadków spowodowanych zasłabnięciem, tylko jakieś suche fakty nic nie wnoszące do dyskusji.

topek pisze:

Nie, nie widzę różnicy. Nie podałeś liczby wypadków spowodowanych zasłabnięciem, tylko jakieś suche fakty nic nie wnoszące do dyskusji.

Dyskusja jest o chujowych polskich drogach i podana przeze mnie statystyka to dobitnie potwierdza.

Dane, które podałeś, mówią tylko, że w RFN jest nieco mniej wypadków przy nieco większej liczbie zarejestrowanych pojazdów.

topek pisze:

Dane, które podałeś, mówią tylko, że w RFN jest nieco mniej wypadków przy nieco większej liczbie zarejestrowanych pojazdów.

Jaja sobie robisz?

Andrzej Lawa pisze:

topek pisze:

Dane, które podałeś, mówią tylko, że w RFN jest nieco mniej wypadków przy nieco większej liczbie zarejestrowanych pojazdów.

Jaja sobie robisz?

Odniosłem się do tego, co podałeś w swojej wypowiedzi.

Jeśli nie, to robisz mały bajzel...

topek pisze:

Andrzej Lawa pisze:

topek pisze:

Dane, które podałeś, mówią tylko, że w RFN jest nieco mniej wypadków przy nieco większej liczbie zarejestrowanych pojazdów.

Jaja sobie robisz?

Odniosłem się do tego, co podałeś w swojej wypowiedzi.

Jednak sobie jaja robisz.

Zacytuje jeszcze raz informacje jakie podalem:
"Niemcy 2007: 4970 zabitych na drogach na 55,5 miliona
Polska: 5 243 ofiary smiertelne"

To, że mają mniej wypadków śmiertelnych to nie koniecznie zasługa tylko dróg. Może także tego, że nie ma tam tylu powypadkowych "przystanków" na drogach.

On Mon, 14 Jul 2008 17:44:08 +0200,  Boombastic wrote:

Do tego dodaj kompletnie inną kulture jazdy wymuszoną mandatami i postawą
obywatelską. Jestem ciekawy ilu Niemców czy Skandynawów jedzie w terenie
zabudowanym szybciej niż przepisowe 50 km/h, a ilu Polaków tak jedzie.
Dotyczy to także pozostałych dróg.

Ale dla topka liczy się tylko autostrada. A ciekawe czy na niemieckiej
autostradzie zdarza się, ze tir jadąc 80 km/h wjeżdża na lewy pas i
wyprzedza inne tiry z różnicą predkosci 2 km/h.

Jaką mamy różnicę dla nadjeżdżających samochodów?
Dalej mamy do czynienia z superbezpieczną autostradą?

J.F. pisze:

Spytaj sie ilu Niemcow jedzie 200 na autostradzie na ograniczeniu do
100. Niemalo :-)

On Tue, 15 Jul 2008 00:41:55 +0200,  złoty wrote:

J.F. pisze:

Spytaj sie ilu Niemcow jedzie 200 na autostradzie na ograniczeniu do
100. Niemalo :-)

..mijasz się z prawdą. Oczywiście zdarzają się i tacy (w końcu Polaków,
Turków i innych nacji tam sporo) ale.. to nadal MAŁO.

J.F. pisze:

Wcale nie tak malo pare lat temu.

On Mon, 14 Jul 2008 17:44:08 +0200, "Boombastic"
 wrote:

Ale dla topka liczy się tylko autostrada. A ciekawe czy na niemieckiej
autostradzie zdarza się, ze tir jadąc 80 km/h wjeżdża na lewy pas i
wyprzedza inne tiry z różnicą predkosci 2 km/h.

Zdarza się i to często. O ile nie ma znaku 'zakaz wyprzedzania przez
pojazdy ciężarowe'.
Osobówki jadą wtedy lewym pasem.
Dodam, że jak jedziesz prawym i chcesz wyprzedzić ciężarówkę, to w
zasadzie po właczeniu kierunkowaskazu nei musisz patrzeć w lusterko.
Ten co nadjeżdża środkowym od razu przeskoczy na lewy. Jakby lewym
ktoś jechał, to zwolni i wpuści tego co Tobie ustępuje.
W Anglii jest jeszcze weselej, tam wjeżdżając na autostradę goście nei
patrzą w lusterka. Po prostu - domyślnie wjeżdżający jest wpuszczany.

On Tue, 15 Jul 2008 09:19:34 +0200, "Boombastic"
 wrote:

A gdzie masz w Polsce te autostrady trzypasmowe? Ja pisałem o tirach na
lewym pasie, a nie na srodkowym.

Ale dla topka liczy się tylko autostrada. A ciekawe czy na niemieckiej
autostradzie zdarza się, ze tir jadąc 80 km/h wjeżdża na lewy pas i
wyprzedza inne tiry z różnicą predkosci 2 km/h.

Więc Ci odpowiedziałem na Twoje pytanie. Pytałeś o Niemcy, dostałeś
odpowiedź dotyczącą NIEMIEC.

Użytkownik "Adam Płaszczyca"  napisał w wiadomości

On Mon, 14 Jul 2008 17:44:08 +0200, "Boombastic"
 wrote:

Ale dla topka liczy się tylko autostrada. A ciekawe czy na niemieckiej
autostradzie zdarza się, ze tir jadąc 80 km/h wjeżdża na lewy pas i
wyprzedza inne tiry z różnicą predkosci 2 km/h.

Zdarza się i to często.

On Tue, 15 Jul 2008 10:34:18 +0200, "Cavallino"
 wrote:

Zdarza się i to często.

Zwłaszcza jeśli wyprzedzający ma polską tablicę, lub któregoś z krajów na
wschód od Polski.

Użytkownik "Adam Płaszczyca"  napisał w wiadomości

On Tue, 15 Jul 2008 10:34:18 +0200, "Cavallino"
 wrote:

Zdarza się i to często.

Zwłaszcza jeśli wyprzedzający ma polską tablicę, lub któregoś z krajów na
wschód od Polski.

Nie, w zasadzie dość powszechne to jet, tylko nie przeszkadza.

On Tue, 15 Jul 2008 12:00:01 +0200, "Cavallino"
 wrote:

Zwłaszcza jeśli wyprzedzający ma polską tablicę, lub któregoś z krajów na
wschód od Polski.

Nie, w zasadzie dość powszechne to jet, tylko nie przeszkadza.

Na autostradach z dwoma pasami jednak przeszkadza.

Użytkownik "Adam Płaszczyca"  napisał w wiadomości

On Tue, 15 Jul 2008 12:00:01 +0200, "Cavallino"
 wrote:

Zwłaszcza jeśli wyprzedzający ma polską tablicę, lub któregoś z krajów na
wschód od Polski.

Nie, w zasadzie dość powszechne to jet, tylko nie przeszkadza.

Na autostradach z dwoma pasami jednak przeszkadza.

Tyle, że w .de masz trzy pasy

Użytkownik "Arek (G)"  napisał w wiadomości news:

Zacytuje jeszcze raz informacje jakie podalem:
"Niemcy 2007: 4970 zabitych na drogach na 55,5 miliona
Polska: 5 243 ofiary smiertelne"

To, że mają mniej wypadków śmiertelnych to nie koniecznie zasługa tylko dróg.

topek pisze:

W a Niemczech to masz wszystkie drogi dwupasmowe oddzielone bariera energochłonną?

Nie.

Podam Ci inne info:
http://de.wikipedia.org/wiki/Verkehrstote
Niemcy 2007: 4970 zabitych na drogach na 55,5 miliona zarejestrowanych pojazdow.

Użytkownik Boombastic napisał:

Użytkownik "topek"  napisał w wiadomości

jak bys nie jezdzil jak idiota to fotoradary by na tobie nie robiły wrazenia

Ja akurat jezdze spokojnie i wzglednie przepisowo po Polsce.
Mowie o tym, ze mamy beznadziejna infrastrukture i na tych beznadziejnych drogach gina ludzie, bo czolowka 2 aut jadacych 100km/h to jest prawie pewna katastrofa.
Uwaga o fotoradarach tyczyla sie bezsensownego wydawania pieniedzy na cos nie podnoszacego bzepieczenstwa.

W a Niemczech to masz wszystkie drogi dwupasmowe oddzielone bariera energochłonną?

topek pisze:

Uwaga o fotoradarach tyczyla sie bezsensownego wydawania pieniedzy na cos nie podnoszacego bzepieczenstwa. Kumasz to czy masz za daleko?

Użytkownik rv napisał:

No ale lepiej fotoradary stawiac...

jak bys nie jezdzil jak idiota to fotoradary by na tobie nie robiły wrazenia

Użytkownik "rv"  napisał w wiadomości

No ale lepiej fotoradary stawiac...

jak bys nie jezdzil jak idiota to fotoradary by na tobie nie robiły
wrazenia

weź Ty sie pepiej puknij w czolo!! wiesz do kogo piszesz?? akurat Przemek jest tu przykładem na bardzo przykładną jazdę patafianie jeden!

topek wrote:

Miedzichowo jest pare kilometrow po tym jak konczy sie A2 a zaczyna chujowa droga do granicy z niemcami. Nieprawdaz?
Wiem, ze to naciagana teoria ale gdyby A2 bylaby do samej granicy najprawdopodobniej nic by sie nie stalo.

Czy mieli włączone światła?

marek pisze:

Czy mieli włączone światła?

topek pisze:

Mercedes, którym podróżował europoseł jechał z Poznania w kierunku zachodniej granicy. Bronisław Geremek zginął na miejscu, dwie inne osoby zostały ranne. Kierowca drugiego samochodu został odwieziony do szpitala.

Użytkownik "topek"  napisał w
wiadomości

Miedzichowo jest pare kilometrow po tym jak konczy sie A2 a zaczyna
chujowa droga do granicy z niemcami. Nieprawdaz?
Wiem, ze to naciagana teoria ale gdyby A2 bylaby do samej granicy
najprawdopodobniej nic by sie nie stalo.

Gdybysmy mieli lepsze drogi w ogole o wiele mniej ludzi by bez sensu nie
ginelo. Nie tylko Geremek. No ale lepiej fotoradary stawiac...

On Sun, 13 Jul 2008 16:41:07 +0200,  Bartosz 'Seco' Suchecki wrote:

Niestety nie jestem w stanie przytoczyć żródeł, ale kilkakrotnie w Polsce
miała miejsce sytuacja, gdy
po remoncie i poszerzeniu drogi wzrastala liczba wypadków i ofiar na tym
odcinku.

Bartosz 'Seco' Suchecki pisze:

Użytkownik "topek"  napisał w wiadomości

Miedzichowo jest pare kilometrow po tym jak konczy sie A2 a zaczyna chujowa droga do granicy z niemcami. Nieprawdaz?
Wiem, ze to naciagana teoria ale gdyby A2 bylaby do samej granicy najprawdopodobniej nic by sie nie stalo.

Gdybysmy mieli lepsze drogi w ogole o wiele mniej ludzi by bez sensu nie ginelo. Nie tylko Geremek. No ale lepiej fotoradary stawiac...

Niestety nie jestem w stanie przytoczyć żródeł, ale kilkakrotnie w Polsce miała miejsce sytuacja, gdy
po remoncie i poszerzeniu drogi wzrastala liczba wypadków i ofiar na tym odcinku.

Użytkownik "topek"  napisał w
wiadomości

Gdybysmy mieli lepsze drogi w ogole o wiele mniej ludzi by bez sensu nie
ginelo. Nie tylko Geremek. No ale lepiej fotoradary stawiac...

Użytkownik "P_ablo"  napisał w wiadomości

Szkoda goscia, jeden z nielicznych wybitnych politykow w Polsce.

"mb"  wrote

Ps. Tacy starcy nie powinni prowadzic aut, sa zagrozeniem dla siebie i innych

Użytkownik "Pete"  napisał w wiadomości

"mb"  wrote

Ps. Tacy starcy nie powinni prowadzic aut, sa zagrozeniem dla siebie i
innych

Rozumiem, że jak stuknie Ci 75 lat, to dobrowolnie oddasz prawo jazdy i z
chęcią przesiądziesz się na wózek inwalidzki?

mb pisze:

Mam nadzieje ze do tego czasu ( o ile dozyje takiego wieku, co malo prawdpodobne ) wprowadza obowiazkowe okresowe badania ( najlepiej coroczne ) dla osob powyzej 60 czy tez 65 lat

On Sun, 13 Jul 2008 18:29:16 +0200, DoQ  wrote:

Myslisz ze 40-45 latek nie jest narazony na zawal serca, udar mozgu itp?

Adam Płaszczyca pisze:

On Sun, 13 Jul 2008 18:29:16 +0200, DoQ  wrote:

Myslisz ze 40-45 latek nie jest narazony na zawal serca, udar mozgu itp?

Mysle, że mniej jednak.

Hello DoQ,

Sunday, July 13, 2008, 7:54:21 PM, you wrote:

Myslisz ze 40-45 latek nie jest narazony na zawal serca, udar mozgu itp?

Mysle, że mniej jednak.

Wskaznik wypadkow drogowych powodowanych przez ludzi po 60tce wskazuje
dosc wyraznie na to, iz nie jest to grupa ktora stwarza szczegolne
zagrozenie w ruchu drogowym. Nie ma wiec potrzeby przykrecac im sruby....

RoMan Mandziejewicz pisze:

Wskaźnik wypadków drogowych powodowanych przez pijane kobiety po
80-tce jest zerowy. Nie ma potrzeby ograniczać im prawa do prowadzenia
samochodów...

Użytkownik "DoQ"  napisał w wiadomości

RoMan Mandziejewicz pisze:

Wskaźnik wypadków drogowych powodowanych przez pijane kobiety po
80-tce jest zerowy. Nie ma potrzeby ograniczać im prawa do prowadzenia
samochodów...

Najwiekszy odsetek wypadkow generuja kierujacy w wieku pomiedzy 18 a 39 lat.

Cavallino pisze:

Najwiekszy odsetek wypadkow generuja kierujacy w wieku pomiedzy 18 a 39 lat.

W stosunku do czego?
Do ilości przejechanych kilometrów?
Obawiam się że to nie będzie prawda.

Użytkownik "DoQ"  napisał w wiadomości

Cavallino pisze:

Najwiekszy odsetek wypadkow generuja kierujacy w wieku pomiedzy 18 a 39 lat.

W stosunku do czego?
Do ilości przejechanych kilometrów?
Obawiam się że to nie będzie prawda.

Skoro sugerujesz, ze starsi ludzie rzadko korzystaja z pojazdow to tym bardziej nie widze powodu aby robic afere.

Cavallino pisze:

Skoro sugerujesz, ze starsi ludzie rzadko korzystaja z pojazdow to tym bardziej nie widze powodu aby robic afere.

A gdzie ja jakąś aferę robię?

On Sun, 13 Jul 2008 19:54:21 +0200, DoQ  wrote:

Wskaznik wypadkow drogowych powodowanych przez ludzi po 60tce wskazuje
dosc wyraznie na to, iz nie jest to grupa ktora stwarza szczegolne
zagrozenie w ruchu drogowym. Nie ma wiec potrzeby przykrecac im sruby....

Adam Płaszczyca pisze:

Taaaa... Jakby7m światłofoba słuchał. Ile kilometrów robia jedni i drudzy?

Adam Płaszczyca pisze:
> Taaaa... Jakby7m światłofoba słuchał.
> Ile kilometrów robia jedni i drudzy?

Adas zblizasz sie pod czterdzieche, szczupak tez nie jestes, kilometry
robisz, wolno nie jezdzisz. Szansa na zawal duza - powinni takim jak Ty
robic coroczne badania.
PS: Pewnie codziennie zdarza Ci sie widziec brawurowo jadacego emeryta z
umc umc na pokladzie?

Alex81 pisze:

PS: Pewnie codziennie zdarza Ci sie widziec brawurowo jadacego emeryta z umc umc na pokladzie?

Nie częściej niż służbową Pandę z pitym w pachy i zestresowanym kierowcą? :P

On Sun, 13 Jul 2008 22:09:06 +0200, DoQ  wrote:

Adam Płaszczyca pisze:

Taaaa... Jakby7m światłofoba słuchał.
Ile kilometrów robia jedni i drudzy?

Adas zblizasz sie pod czterdzieche, szczupak tez nie jestes, kilometry
robisz, wolno nie jezdzisz. Szansa na zawal duza - powinni takim jak Ty
robic coroczne badania.
PS: Pewnie codziennie zdarza Ci sie widziec brawurowo jadacego emeryta z
umc umc na pokladzie?

Adam Płaszczyca pisze:

PS: Pewnie codziennie zdarza Ci sie widziec brawurowo jadacego emeryta z umc umc na pokladzie?

A nie prościej było napisać 'OK, nie wziąłem ilości przejeżdżanych
kilometrów pod uwagę'?

DoQ pisze:

mb pisze:

Mam nadzieje ze do tego czasu ( o ile dozyje takiego wieku, co malo prawdpodobne ) wprowadza obowiazkowe okresowe badania ( najlepiej coroczne ) dla osob powyzej 60 czy tez 65 lat

Myslisz ze 40-45 latek nie jest narazony na zawal serca, udar mozgu itp?
Kierowcy w tym wieku spedzaja w samochodzie zwykle wiecej czasu niz "niedzielni" emeryci wiec szanse na wypadek wyrownuja sie.
Moze wiec zaproponowac coroczne badania dla palaczy?

Użytkownik "złoty"  napisał w wiadomości

..masz stare informacje. Fińscy naukowcy (największy odsetek zawałów serca
w Europie) udowodnili, iż przyczyną zawałów serca jest zupełnie co innego.

pzdr
A.

cashanka pisze:

Użytkownik "złoty"  napisał w wiadomości

..masz stare informacje. Fińscy naukowcy (największy odsetek zawałów serca w Europie) udowodnili, iż przyczyną zawałów serca jest zupełnie co innego.

pzdr
A.

A mozesz sie podzielic na grupie jakims linkiem?

Mam nadzieje ze do tego czasu ( o ile dozyje takiego wieku, co malo
prawdpodobne ) wprowadza obowiazkowe okresowe badania ( najlepiej
coroczne ) dla osob powyzej 60 czy tez 65 lat

Wiem, ze np w USA czest,gesto 100 - latki prowadza samochody ale chyba nie
tedy droga

Dodam jeszcze, zę każdemu z nas to się może przytrafić, ponieważ żyjemy zbyt
szybko i zbyt intensywnie się eksploatując.

Jacek "Plumpi" pisze:

Dodam jeszcze, zę każdemu z nas to się może przytrafić, ponieważ żyjemy zbyt szybko i zbyt intensywnie się eksploatując.

Osoby po 60-tce czy też 70-tce z reguły nie wsiadają same za kółko jeżeli mają kłopoty zdrowotne.

On Mon, 14 Jul 2008 09:07:30 +0200, "Boombastic"
 wrote:

> Osoby po 60-tce czy też 70-tce z reguły nie wsiadają same za kółko jeżeli
> mają kłopoty zdrowotne.

Taaa, jasne. Mój już świętej pamięci sasiad co chorował na parkinsonizm
zmienił auto na automata bo nie mógł juz zmieniać biegów, ale dalej jeździł
autem i stwarzał ogromne niebezpieczeństwo, bo niestety z mózgu to już była
sieczka która ledwo kontrolowała kończyny.

Pete pisze:

"mb"  wrote

Ps. Tacy starcy nie powinni prowadzic aut, sa zagrozeniem dla siebie i innych

Rozumiem, że jak stuknie Ci 75 lat, to dobrowolnie oddasz prawo jazdy i z chęcią przesiądziesz się na wózek inwalidzki?

 Witam,

 W poście
 Tomasz Pyra  m.in. napisał(a)::

niektórzy ludzie jak poczują że już z ich sprawnością trochę nie tak to
przestają jeździć.

Mój ojciec przyjechał pewnego poranka z delegacji, wyjął DR i PJ. PJ schował
do szuflady, a DR dał mi i powiedział, że on już jeździć nie będzie. I do
końca życia nigdy już nie wsiadł za kółko. A na pytanie dlaczego, zdawkowo
odpowiadał, że nie czuje się już na siłach na prowadzenie auta. Na aucie
śladów żadnego zdarzenia nie widziałem i nigdy nie dowiedziałem się, co
naprawdę było powodem takiej decyzji.

 Witam,

 W poście
 topek  m.in. napisał(a)::

Mój ojciec przyjechał pewnego poranka z delegacji, wyjął DR i PJ. PJ
schował do szuflady, a DR dał mi i powiedział, że on już jeździć nie
będzie. I do końca życia nigdy już nie wsiadł za kółko. A na pytanie
dlaczego, zdawkowo odpowiadał, że nie czuje się już na siłach na
prowadzenie auta. Na aucie śladów żadnego zdarzenia nie widziałem i nigdy
nie dowiedziałem się, co naprawdę było powodem takiej decyzji.

Hmmm. Musialo byc grubo. Ale madrze sie ojciec zachowal.

Tomasz Motyliński pisze:

 Witam,

 W poście  Tomasz Pyra  m.in. napisał(a)::

niektórzy ludzie jak poczują że już z ich sprawnością trochę nie tak to
przestają jeździć.

Mój ojciec przyjechał pewnego poranka z delegacji, wyjął DR i PJ. PJ schował
do szuflady, a DR dał mi i powiedział, że on już jeździć nie będzie.

 Witam,

 W poście
 Tomasz Pyra  m.in. napisał(a)::

Tomasz Motyliński pisze:

 Witam,

 W poście
 Tomasz Pyra  m.in. napisał(a)::

niektórzy ludzie jak poczują że już z ich sprawnością trochę nie tak to
przestają jeździć.

Mój ojciec przyjechał pewnego poranka z delegacji, wyjął DR i PJ. PJ
schował do szuflady, a DR dał mi i powiedział, że on już jeździć nie
będzie.

(tzn. ja woziłem),

Tomasz Motyliński pisze:

No nic za darmo, auto dostałem, ale zaczałem za szofera robić. :D

Wolno miec inne zdanie odnosnie tej "wybitnosci" ?

Agent mb nadaje:

Ps. Tacy starcy nie powinni prowadzic aut, sa zagrozeniem dla siebie i
innych

Hello Marcin,

Sunday, July 13, 2008, 7:11:23 PM, you wrote:

Ps. Tacy starcy nie powinni prowadzic aut, sa zagrozeniem dla
siebie i innych

Gdzie znalazłeś info że to on prowadził?

Telewizji nie oglądasz, radia nie słuchasz i wiadomości w sieci też
olewasz... Od kilku godzin o tym trąbią wszędzie.

Marcin Boroń pisze:

Agent mb nadaje:

Ps. Tacy starcy nie powinni prowadzic aut, sa zagrozeniem dla siebie i
innych

Gdzie znalazłeś info że to on prowadził?

Użytkownik "mb"  napisał w wiadomości

Wolno miec inne zdanie odnosnie tej "wybitnosci" ?

Ps. Tacy starcy nie powinni prowadzic aut, sa zagrozeniem dla siebie i

On Sun, 13 Jul 2008 15:38:29 +0200,  topek wrote:

- Około godziny 13.20 mercedes, którym jechał profesor Geremek zjechał
nieoczekiwanie na przeciwległy pas jezdni doprowadzając do czołowego
zderzenia z nadjeżdżającym busem -
[...]
Gdybysmy mieli lepsze drogi w ogole o wiele mniej ludzi by bez sensu nie
ginelo. Nie tylko Geremek. No ale lepiej fotoradary stawiac...
KURWA!!!!!!!!!!!!

I nie pomoze tu autostrada, bo mozna w prawo zjechac ..

Gdybysmy mieli lepsze drogi w ogole o wiele mniej ludzi by bez sensu nie ginelo. Nie tylko Geremek. No ale lepiej fotoradary stawiac...

nie zapominaj, że jako czynny polityk, były członek rządu to właśnie on miał jakiś wpływ stanowione w Polsce prawo, sposób wydawania publicznych pieniędzy a co za tym idzie i stan dróg

On Sun, 13 Jul 2008 20:39:25 +0200,  topek wrote:

nie zapominaj, że jako czynny polityk, były członek rządu to właśnie on
miał jakiś wpływ stanowione w Polsce prawo, sposób wydawania publicznych
pieniędzy a co za tym idzie i stan dróg

Po czesci racja.
Jednak Geremka nie widze jako faceta od drog.

nie zapominaj, że jako czynny polityk, były członek rządu to właśnie on miał jakiś wpływ stanowione w Polsce prawo, sposób wydawania publicznych pieniędzy a co za tym idzie i stan dróg

Po czesci racja.
Jednak Geremka nie widze jako faceta od drog.

On Sun, 13 Jul 2008 21:25:47 +0200, "inf"  wrote:

no bo on od niczego był,
taki typowy polityk wyższej rangi,
za nic nie odpowiadać a tylko czerpać profity i oceniać innych ale to jakby

no bo on od niczego był,
taki typowy polityk wyższej rangi,
za nic nie odpowiadać a tylko czerpać profity i oceniać innych ale to jakby

Taaa... Gdyby nie Geremek, to Polska by w NATO może i była, tylko
dłuuugo później.

On Mon, 14 Jul 2008 17:36:25 +0200, "inf"  wrote:

Taaa... Gdyby nie Geremek, to Polska by w NATO może i była, tylko
dłuuugo później.

jakieś dowody ?
fakty są takie, że w roku 1950 tuż po tym gdy ludzie pokroju Pileckiego czy
Fieldorfa siedzieli w celach śmierci ten superpatriota i autorytet zapisał
się do PZPR i był tam 18 lat

no bo on od niczego był,
taki typowy polityk wyższej rangi,
za nic nie odpowiadać a tylko czerpać profity i oceniać innych ale to jakby ntg

Nie zgodze sie.
Sa ludzie urodzenie dyplomaci a Geremek takim byl, chociazby ze wzgledu na swoje zydowskie pochodzenie.
Dlatego pisalem, ze nie widze go jako faceta "od drog".
Od drog to powinni byc rozgarnieci managerowie a nie dyplomaci i ludzie z wizja.

To już jest NTG.

Ochy, achy i pieśni pochwalne na innych grupach. Tutaj
możemy rozmawiac jakim niemieckim trupem jechał

skoro prawdopodobnie wypadek
powstał z winy usterki technicznej

(no i oczywiście z powodu głównego
winowajcy - drogi).

Ochy, achy i pieśni pochwalne na innych grupach. Tutaj
możemy rozmawiac jakim niemieckim trupem jechał

Na jakiej podstawie twierdzisz ze jego C-Klasa to trup?

skoro prawdopodobnie wypadek
powstał z winy usterki technicznej

A moze mial atak serca?

(no i oczywiście z powodu głównego
winowajcy - drogi).

Moze dla ciebie glowny. Dla mnie jeden z kilku.

Boombastic  napisał(a):

>> Ochy, achy i pieśni pochwalne na innych grupach. Tutaj
> Na jakiej podstawie twierdzisz ze jego C-Klasa to trup?
Na takiej, że policja podjęła wątek niesprawności auta jako przyczyny
wypadku.

>>(no i oczywiście z powodu głównego
>> winowajcy - drogi).
> Moze dla ciebie glowny. Dla mnie jeden z kilku.
A teraz to raczkiem, raczkiem, tak? To moze wróć do swoich postów i
przeczytaj co napisałeś o głównej przyczynie jego smierci. Piana opadła i
odsłoniła wreszcie oczy?

Użytkownik "topek "  napisał w wiadomości

Boombastic  napisał(a):

>> Ochy, achy i pieśni pochwalne na innych grupach. Tutaj
> Na jakiej podstawie twierdzisz ze jego C-Klasa to trup?
Na takiej, że policja podjęła wątek niesprawności auta jako przyczyny
wypadku.

A moze ta niesprawnosc to lasica ktora mu w nocy cos przegryzla, np przewod
hamulcowy?
Ty juz wiesz, ze to byl trup.
Lapy opadaja...

A moze ta niesprawnosc to lasica ktora mu w nocy cos przegryzla, np przewod
hamulcowy?
Ty juz wiesz, ze to byl trup.
Lapy opadaja...

Jakoś mój trup z 1997 r. nagle sam nie zjeżdża z drogi.

topek pisze:

A moze mial atak serca?

A moze mial atak serca?

http://fakty.interia.pl/polska/news/bronislaw-geremek-nie-mial-zawalu,1145894 dla nieklikających:
"Bronisław Geremek nie miał zawału. Przyczyną śmierci prof. Bronisława Geremka był uraz wielonarządowy spowodowany wypadkiem drogowym - wynika ze wstępnych ustaleń sekcji zwłok - poinformowała rzecznik Prokuratury Okręgowej w Poznaniu Magdalena Mazur-Prus..."

topek pisze:

Gdybysmy mieli lepsze drogi w ogole o wiele mniej ludzi by bez sensu nie
ginelo. Nie tylko Geremek. No ale lepiej fotoradary stawiac...

KURWA!!!!!!!!!!!!

Rosomaczek pisze:

topek pisze:

Gdybysmy mieli lepsze drogi w ogole o wiele mniej ludzi by bez sensu
nie ginelo. Nie tylko Geremek. No ale lepiej fotoradary stawiac...

KURWA!!!!!!!!!!!!

No i gdyby lepszym autem jechał...
http://www.euroncap.com/tests/mercedes_benz_c_class_1997/18.aspx

Niemcy to maja poczucie humoru:
http://www.welt.de/politik/article2209986/Widerstands-Legende_Geremek_stirbt_bei_Unfall.html

"Der 76-Jährige prallte auf der Autobahn gegen ein anderes Fahrzeug und starb sofort."


--
topek-> jak zawsze pozdrawiający
<-- -napisane przez Kazika na poczatku lat 90-tych-- ->
Coście skurw*syny uczynili z ta krainą.
Pomieszanie katolika z manią postkomunistyczną.

Był 13 lipiec 2008 roku (niedziela) gdy o godz. 15:38, wszystkim znany
*topek* napisał(a):
Czy ktoś wie co z kierowcą (pasażerami) drugiego pojazdu. Jakoś w tym
zakresie niczego nie mogę sie doszukac

Pozdrawiam
-- -- -- -- -- -- -- -
  ***ERA****
aby wysłać maila: http://cerbermail.com/?0jU9s04Hei

Był 13 lipiec 2008 roku (niedziela) gdy o godz. 15:38, wszystkim znany
*topek* napisał(a):
Czy ktoś wie co z kierowcą (pasażerami) drugiego pojazdu. Jakoś w tym
zakresie niczego nie mogę sie doszukac

To nieważne, zginął cud na ziemi, masz siedzieć i płakać..


no i oiczywiście wszystkiemu winna polska droga a nie niemiecki mercedes albo ... kierowca

Był 13 lipiec 2008 roku (niedziela) gdy o godz. 22:57, wszystkim znany
*Alex81* napisał(a):

To nieważne, zginął cud na ziemi, masz siedzieć i płakać..

To nieważne, zginął cud na ziemi, masz siedzieć i płakać..

Toż to juz cały ONET płacze, TVN wtóruje.. A o TVN24 nier wspomnę..
Poza tym nasz prawdziwy "cud" tzw "irlandzki cud" ma sie dobrze

Użytkownik "xxxx"  napisał w wiadomości

Był 13 lipiec 2008 roku (niedziela) gdy o godz. 15:38, wszystkim znany
*topek* napisał(a):
Czy ktoś wie co z kierowcą (pasażerami) drugiego pojazdu. Jakoś w tym
zakresie niczego nie mogę sie doszukac

Był 13 lipiec 2008 roku (niedziela) gdy o godz. 23:08, wszystkim znany *mb*

Kierowca Fiata stan krytyczny ( m.in poparzony, auto sie palilo ), pasazer -
sredni
Pasazerka Geremka - stan dobry

Użytkownik "xxxx"  napisał w wiadomości

Był 13 lipiec 2008 roku (niedziela) gdy o godz. 23:08, wszystkim znany
*mb*

Kierowca Fiata stan krytyczny ( m.in poparzony, auto sie palilo ),
pasazer -
sredni
Pasazerka Geremka - stan dobry

To też ludzie ale chyba z innej gliny.
Podobnie jak przed kilkoma dniami kiedy w łódzkiem zginęła pięcioosobowa
rodzina. Akurat wtedy byl wypadek autokaru.. Pomoc..dla rodzin..
(rozumiem)
ale w świetle fleszy, mikrofonów.. a nikt nie wspomnial o tej rodzinie.
Chyba na niej nie mogli poprawić swego "medialnego" wizerunku

On Sun, 13 Jul 2008 23:21:34 +0200,  mb wrote:

Ostatnio ( kika dni ) zginely w Polsce trzy rodziny w osobowkach w drodze na
wakacje ( min. 4 osoby ) i przeszlo to bez echa

Coz w Polsce musisz byc znanym sporotwcem/dziennikarzem, jechac autobusem
wycieczkowym lub byc politykiem by tzw opinia sie za toba ujela lub Ci
wspolczula

On Sun, 13 Jul 2008 23:21:34 +0200, "mb"  wrote:

jechac autobusem
wycieczkowym

Dnia pięknego Sun, 13 Jul 2008 22:58:07 +0200, osobnik zwany xxxx
wystukał:

Był 13 lipiec 2008 roku (niedziela) gdy o godz. 15:38, wszystkim znany
*topek* napisał(a):
Czy ktoś wie co z kierowcą (pasażerami) drugiego pojazdu. Jakoś w tym
zakresie niczego nie mogę sie doszukac

xxxx pisze:

Był 13 lipiec 2008 roku (niedziela) gdy o godz. 15:38, wszystkim znany
*topek* napisał(a):
Czy ktoś wie co z kierowcą (pasażerami) drugiego pojazdu. Jakoś w tym
zakresie niczego nie mogę sie doszukac

Był 13 lipiec 2008 roku (niedziela) gdy o godz. 23:15, wszystkim znany
*Tomasz Pyra* napisał(a):

http://news.money.pl/artykul/profesor;bronislaw;geremek;nie;zyje,205,0,355021.html

Razem z profesorem jechała jego 60-letnia asystentka, którą przewieziono
do szpitala w Nowym Tomyślu. Lekarz dyżurny nie chce udzielać żadnych
informacji na temat stanu jej zdrowia, bo poszkodowana sobie tego nie
życzy. Nieoficjalnie wiadomo, że doznała kilku złamań.

W tym samym szpitalu jest też 31-letni kierowca z Poznania, który
prowadził Fiata Ducato. Również on nie chce rozmawiać z dziennikarzami.
Wiadomo, że doznał złamania kości podudzia. W najgorszym stanie jest
jego teść, którego śmigłowcem przetransportowano do Poznania. Jak
dowiedziało się Radio Merkury obaj mężczyźni wracali ze Szkocji. Droga
Poznań Świecko została już odblokowana.

On Sun, 13 Jul 2008 15:38:29 +0200, topek
 wrote:

 [...]

Gdybysmy mieli lepsze drogi w ogole o wiele mniej ludzi by bez sensu nie
ginelo. Nie tylko Geremek. No ale lepiej fotoradary stawiac...

KURWA!!!!!!!!!!!!

Nie będę się nawet wpinał w poniższego/powyższego flejma, zwrócę tylko uwagę
na to, co "przy okazji" i "między wierszami" przewijało się w dyskusji.
prof Geremek był po prostu starym człowiekiem -a tacy prowadzić nie powinni.
Uważam że po 60-tym, no - 65 roku życia powinno sie wprowadzić obowiązkowe
coroczne badania kierowców - włacznie z psychotestami, badaniem czasu
reakcji i pola widzenia..
Zaraz podniosą się głosy: "przeciez taki żywotny gość, wulkan
energii..." -TAK! Sam ze 3 lata temu byłem na jakims jego otwartym
wykładzie - i potwierdzę.Co nie zmienia faktu, że w pewnym wieku ostrośc
widzenia, szybkośc reakcji, odpornośc na zmęczenie -to już pieśń
przeszłości. A TEGO konkretnego starego człowieka NA PENWO mógłby zawieźć
kierowca..

przeszłości. A TEGO konkretnego starego człowieka NA PENWO mógłby zawieźć kierowca..

Sami popatrzcie co *Scobowski* napisał:

Nie będę się nawet wpinał w poniższego/powyższego flejma, zwrócę tylko uwagę
na to, co "przy okazji" i "między wierszami" przewijało się w dyskusji.
prof Geremek był po prostu starym człowiekiem -a tacy prowadzić nie powinni.
Uważam że po 60-tym, no - 65 roku życia powinno sie wprowadzić obowiązkowe
coroczne badania kierowców - włacznie z psychotestami, badaniem czasu
reakcji i pola widzenia..

A dlaczego dopiero po 65?

Użytkownik "topek "

W USA podobno sa prawka tylko na iles tam lat.
Moze to i lepsze rozwiazanie.

tylko z drugiej strony - co takie odgorne badanie okresowe da, jesli wiadome jest, ze wiele badan jest wystawianych przez lekarzy, ktorzy nawet "delikwenta" nie widzieli... wystarczy poczytac co tutaj, czy na innych formach, ludzie wypisuja

Użytkownik "Boombastic"

bardzo pilnują wszelkiej papierologii i badań. Ja nawet musiałem iść do
laryngologa bo przedłużałem prawko kat. A. O okuliście, badaniu krwi na

*ania* wrote in

20-kilkuletnie majace problemy z ocena odleglosci i koncentracja, znam tez
ludzi po szescdziesiatce bardziej sprawnych niz obecnie mlodziez, wlasnie po
20 roku zycia

Sami popatrzcie co *topek* napisał:

A dlaczego dopiero po 65?

Wybieram sie we wrzesniu do USA i czytam troche na temat tego kraju i jego urokow.
W akapicie o prawie jazdy (ze najlepiej miec krajowe + miedzynarodowe)
napisane bylo, ze amerykanscy policjanci dziwia sie, ze prawko moze byc
bezterminowo.
W USA podobno sa prawka tylko na iles tam lat.
Moze to i lepsze rozwiazanie.

A dlaczego dopiero po 65?

Wybieram sie we wrzesniu do USA i czytam troche na temat tego kraju i jego urokow.

"inf"  wrote

może trochę nie na temat ale zwróć uwagę jak na 4 pasmowej autostradzie nikt nie tryzma się prawego pasa a każdy jedzie jak chce, panuje zupełna dowolność jeśli chodzi o wybór pasa do jazdy,

przeszłości. A TEGO konkretnego starego człowieka NA PENWO mógłby zawieźć
kierowca..

"topek "  wrote in message

A jego raczej bylo stac. Chyba, ze cos po drodze mieli do zalatwienia. A moze
bal sie latac?

On Mon, 14 Jul 2008 09:28:22 +0200, "Scobowski"
 wrote:

Nie będę się nawet wpinał w poniższego/powyższego flejma, zwrócę tylko uwagę
na to, co "przy okazji" i "między wierszami" przewijało się w dyskusji.
prof Geremek był po prostu starym człowiekiem -a tacy prowadzić nie powinni.

Uważam że po 60-tym, no - 65 roku życia powinno sie wprowadzić obowiązkowe
coroczne badania kierowców - włacznie z psychotestami, badaniem czasu
reakcji i pola widzenia..

Zaraz podniosą się głosy: "przeciez taki żywotny gość, wulkan
energii..." -TAK! Sam ze 3 lata temu byłem na jakims jego otwartym
wykładzie - i potwierdzę.Co nie zmienia faktu, że w pewnym wieku ostrośc
widzenia, szybkośc reakcji, odpornośc na zmęczenie -to już pieśń
przeszłości. A TEGO konkretnego starego człowieka NA PENWO mógłby zawieźć
kierowca..

"*heRsk*"  wrote in message

a niby dlaczego? faceci po 70-tce to nie ci ramole 50 lat temu.
znam goscia, ma 82 lata, widows w malym palcu, jazda ostra jak
20-latek, zlota raczka. lazi po gorach jak kozica.

to powili sie przygotuj...

tyle, ze statystycznie najwiecej wypadkow powoduja
kierowcy pomiedzy 20 a 30 rokiem zycia. i co ty na to ?
wprowadzisz nakazjazdy w zoltym berecie facetom po 65-tce?

On Mon, 14 Jul 2008 19:12:35 +0200,  PAndy wrote:

a niby dlaczego? faceci po 70-tce to nie ci ramole 50 lat temu.
znam goscia, ma 82 lata, widows w malym palcu, jazda ostra jak
20-latek, zlota raczka. lazi po gorach jak kozica.

to sa wyjatki - dla wyjatkow od reguly nie warto rezygnowac z badan
okresowych i wydawania prawa jazdy na np rok

zajrzyj do rocznika statystycznego i sprawdz w jakim wieku umieraja
mezczyzni w Polsce... nieliczni zyja dluzej niz 65 lat.

PAndy pisze:

"*heRsk*"  wrote in message

a niby dlaczego? faceci po 70-tce to nie ci ramole 50 lat temu.
znam goscia, ma 82 lata, widows w malym palcu, jazda ostra jak
20-latek, zlota raczka. lazi po gorach jak kozica.

to sa wyjatki - dla wyjatkow od reguly nie warto rezygnowac z badan okresowych i wydawania prawa jazdy na np rok

PAndy pisze:

zajrzyj do rocznika statystycznego i sprawdz w jakim wieku umieraja mezczyzni w Polsce... nieliczni zyja dluzej niz 65 lat.

"topek"  wrote in message

Gdybysmy mieli lepsze drogi w ogole o wiele mniej ludzi by bez sensu nie ginelo. Nie tylko Geremek. No ale lepiej fotoradary stawiac...

KURWA!!!!!!!!!!!!

tu masz o jakosci tej drogi i nadmiernym optyzmie wielu kierowcow bo jak
asfalt gladki to znaczy ze mozna jechac ostro...

a tu masz o naszym bohaterze (ktorego ceni za dzialalnosc i aktywnosc ale
nie zgadzam z nadmiernym gloryfikowaniem jego roli w historii Polski)

Użytkownik "topek "  napisał w wiadomości

tu masz o jakosci tej drogi i nadmiernym optyzmie wielu kierowcow bo jak
asfalt gladki to znaczy ze mozna jechac ostro...

Na jakiej podstawie twierdzisz, ze jechal za szybko?

a tu masz o naszym bohaterze (ktorego ceni za dzialalnosc i aktywnosc ale
nie zgadzam z nadmiernym gloryfikowaniem jego roli w historii Polski)

Mysle ze i u Karola Wojtyly cos bys znalazl do czego sie mozna przyczepic. Ja
oceniam ludzi calosciowo a nie, ze gdzies im tam wywiad nie wyszedl.

Ty się Topek nie znasz, nie wiesz że Kuroń, Geremek czy Wałęsa to ludzi którzy nic nie zrobili i nic nie znaczą, za to Kaczyńscy, Giertychy czy inne Gosiewskie to są prawdziwe autorytety i zasłużeni ludzie?

Hello Boombastic,

Monday, July 14, 2008, 12:06:01 PM, you wrote:

Ty się Topek nie znasz, nie wiesz że Kuroń, Geremek czy Wałęsa to ludzi
którzy nic nie zrobili i nic nie znaczą, za to Kaczyńscy, Giertychy czy
inne Gosiewskie to są prawdziwe autorytety i zasłużeni ludzie?

Akurat Kuroń to był skrajnym trockistą.

Ale to już głębokie NTG.

"Cavallino"  wrote in message

Ty się Topek nie znasz, nie wiesz że Kuroń, Geremek czy Wałęsa to ludzi którzy nic nie zrobili i nic nie znaczą, za to Kaczyńscy, Giertychy czy inne Gosiewskie to są prawdziwe autorytety i zasłużeni ludzie?

"topek "  wrote in message

Na jakiej podstawie twierdzisz, ze jechal za szybko?

Mysle ze i u Karola Wojtyly cos bys znalazl do czego sie mozna przyczepic. Ja
oceniam ludzi calosciowo a nie, ze gdzies im tam wywiad nie wyszedl.

PAndy pisze:

http://www.pardon.pl/artykul/2602/geremek_krytykuje_polske_w_organie_niemieckiej_spd http://www.pardon.pl/artykul/1938/_/4
http://wyborcza.pl/1,86733,3487333.html

"DoQ"  wrote in message

Bardzo dobrze ze mial odwage i mowil o takich sprawach na arenie miedzynarodowej. Jako Polak nie chce byc kojarzony z aroganckim i nadetym PiSuarem, ktory zamiast łączyć - dzieli i szczeka.

Spoko... jak dla mnie mozesz narzekac na PiS - nie zapomnij jednak i o tych ktorzy rzadzili wczesniej - dzieki nim wszystkim kilometr autostrady w Polsce kosztuje 2,5 raza wiecej niz kilometr autostrady w Szwecji, z ta roznica ze szwedzkie autostrady wytrzymuja lat tak na oko ze 3 razy wiecej czasu bez remontu...

"Boombastic"  wrote in message

A możesz wyjaśnić dlaczego kosztuje w Polsce 2,5 raza więcej? Przeciez mamy wolny rynek, ogłoszenia o przetargach są ogłaszane w całej Unii. Dlaczego inne firmy nie startują do nich? Dlaczego te szwedzkie firmy nie wybuduja ich taniej w Polsce?

Użytkownik "PAndy"  napisał w wiadomości

"Boombastic"  wrote in message

A możesz wyjaśnić dlaczego kosztuje w Polsce 2,5 raza więcej? Przeciez mamy wolny rynek, ogłoszenia o przetargach są ogłaszane w całej Unii. Dlaczego inne firmy nie startują do nich? Dlaczego te szwedzkie firmy nie wybuduja ich taniej w Polsce?

moze nie chca dawac lapowek?

On Mon, 14 Jul 2008 19:13:27 +0200,  PAndy wrote:

"Boombastic"  wrote in message

A możesz wyjaśnić dlaczego kosztuje w Polsce 2,5 raza więcej? Przeciez
mamy wolny rynek, ogłoszenia o przetargach są ogłaszane w całej Unii.
Dlaczego inne firmy nie startują do nich? Dlaczego te szwedzkie firmy
nie wybuduja ich taniej w Polsce?

moze nie chca dawac lapowek?

"J.F."  wrote in message

A ktos daje lapowki ?
Z tego co sie slyszy to raczej urzednicy beda wkrotce dawac lapowki,
zeby firmy protestow nie skladaly :-)

On Mon, 14 Jul 2008 22:06:52 +0200,  PAndy wrote:

"J.F."  wrote in message

A ktos daje lapowki ?
Z tego co sie slyszy to raczej urzednicy beda wkrotce dawac lapowki,
zeby firmy protestow nie skladaly :-)

Polska jest absolutnie pozbawiona korupcji...

"J.F."  wrote in message

Czasem jest, czasem nie jest, jak sie slyszy co sie wyprawia,
to moze wyjatkowo jest bez korupcji.

Korupcja bedzie przy odbiorze :-)

PAndy pisze:

autostrady w Polsce kosztuje 2,5 raza wiecej niz kilometr autostrady w Szwecji, z ta roznica ze szwedzkie autostrady wytrzymuja lat tak na oko ze 3 razy wiecej czasu bez remontu...

Przede wszystkim sprawne wywlaszczenie terenow, bo bez tego i za darmo nikt nie zbuduje autostrady.

Boombastic pisze:

Przede wszystkim sprawne wywlaszczenie terenow, bo bez tego i za darmo nikt nie zbuduje autostrady.

Ale o co ci chodzi? Możesz rozwinąć myśl?

Użytkownik "DoQ"  napisał w wiadomości

Boombastic pisze:

Przede wszystkim sprawne wywlaszczenie terenow, bo bez tego i za darmo nikt nie zbuduje autostrady.

Ale o co ci chodzi? Możesz rozwinąć myśl?

Nie słyszałeś nigdy o wywłaszczeniu gruntów pod budowe dróg/autostrad?

Boombastic pisze:

Ale o co ci chodzi? Możesz rozwinąć myśl?

Nie słyszałeś nigdy o wywłaszczeniu gruntów pod budowe dróg/autostrad?

Słyszałem. I co dalej?

Użytkownik "DoQ"  napisał w wiadomości

Boombastic pisze:

Ale o co ci chodzi? Możesz rozwinąć myśl?

Nie słyszałeś nigdy o wywłaszczeniu gruntów pod budowe dróg/autostrad?

Słyszałem. I co dalej?

Wiec czego konkretnie nie zrozumiales?

Boombastic pisze:

Ale o co ci chodzi? Możesz rozwinąć myśl?

Nie słyszałeś nigdy o wywłaszczeniu gruntów pod budowe dróg/autostrad?

Słyszałem. I co dalej?

Wiec czego konkretnie nie zrozumiales?

Jaki masz z tym problem.

JA mam problem? Co ty palisz?
http://www.wawer.waw.pl/beta/modules.php?name=News&file=article&sid=308
Pierwszy lepszy przyklad z brzegu na to o co mi chodzi.

Boombastic pisze:

Czyli tak jak myślałem. Kolejna jałowa dyskusja. Najpierw przeczytaj Ustawę dnia 10 kwietnia 2003 r. o szczególnych zasadach przygotowania i realizacji inwestycji w zakresie dróg krajowych łącznie z późniejszymi nowelizacjami, szczególnie Ustawę z dnia 18 października 2006 r. o zmianie ustawy o szczególnych zasadach przygotowania i realizacji inwestycji w zakresie dróg krajowych oraz o zmianie niektórych innych ustaw.

Potem możesz mi opisac swoje problemy egzystencjonalne.

No i co w zwiazku z tym? Ustawa o wywlaszczeniu istniala od wielu lat, co nie znaczy ze dzialala i dziala skutecznie (o czym pisalem).

Boombastic pisze:

No i co w zwiazku z tym? Ustawa o wywlaszczeniu istniala od wielu lat, co nie znaczy ze dzialala i dziala skutecznie (o czym pisalem).

Znaczy się nie przeczytałeś ustawy i próbujesz zabierać głos w dyskusji.

http://expresskaszubski.pl/aktualnosci/2008/04/gmina-zamierza-wywlaszczyc-wlasciciela-dzialki-potrzebnej-pod-droge
http://miasta.gazeta.pl/wroclaw/1,35771,4035910.html

Jak widac zawsze wszystko jest pieknie i lux. Poza tym wiele kontrowersji wzbudza wysokosc odszkodowan za wywlaszczenie. Ale skoro wg. ciebie jest rozowo to zyj sobie w tym przeswiadczeniu dalej.

Boombastic pisze:

Rozśmieszyłes mnie. To maja być przykłady kłopotów? W pierwszym linku skorzystają ze specustawy której nie raczyłes przeczytać, a w drugim

przypadku problemem nie jest ustawa tylko organ który ma przejąć grunty. A w momencie uchwalenia lokalizacji drogi grunty automatycznie przechodzą na własność odpowiednich władz.
Wymyśl coś trudniejszego, poczytaj przepisy i potem zabieraj głos.

Skorzystaja ale opóźnią inwestycje, "swietny" mechanizm.
Ale jak to cie tak bawi to twoj problem, roznie bywa z poczuciem humoru u niektorych.

Czyli sa problemy z wywlaszczaniem czy ich nie ma? I po co rzad w maju br. przyjal  projekt nowelizacji tego jakze doskonale dzialajacego wg. ciebie systemu?

wydatek, dolicz go sobie do kosztu budowy kilometra drogi.
Choc wg. ciebie pewnie wszystko zalatwi przetarg.

On Mon, 14 Jul 2008 19:17:08 +0200,  DoQ wrote:

Przede wszystkim sprawne wywlaszczenie terenow, bo bez tego i za darmo
nikt nie zbuduje autostrady.

J.F. pisze:

A czemu nie ? Trzeba wlascicielom zaoferowac udzial w spolce - 10gr od samochodu, pacz pan na droge i licz pan ile to bedzie zl na godzine, dobe,
miesiac rok ..

Użytkownik "DoQ"  napisał w wiadomości

J.F. pisze:

A czemu nie ? Trzeba wlascicielom zaoferowac udzial w spolce - 10gr od samochodu, pacz pan na droge i licz pan ile to bedzie zl na godzine, dobe,
miesiac rok ..

:) O tym nawet wie sam premier, nawet bonusy obiecuja: http://www.bankier.pl/wiadomosc/Donald-Tusk-Rzad-przyspieszy-inwestycje-drogowe-1770601.html

Choc wg. niejakiego Boombastica wszystko dziala zajebiscie od 2006 r.

Boombastic pisze:

Gdybyć choć miał nieiwlekie pojecie o przepisach to byś wiedział, że od 1 stycznia 2007 r. ignorancie. Na siłę chcesz udowodnić, ze pozyskiwanie

Użytkownik "DoQ"  napisał w wiadomości

Boombastic pisze:

Gdybyć choć miał nieiwlekie pojecie o przepisach to byś wiedział, że od 1 stycznia 2007 r. ignorancie. Na siłę chcesz udowodnić, ze pozyskiwanie

Myslalem ze rozsadny z ciebie gosc, a ty jednak kawal opornego na argumenty cepa jestes. EOT.

DoQ pisze:

PAndy pisze:

autostrady w Polsce kosztuje 2,5 raza wiecej niz kilometr autostrady w Szwecji, z ta roznica ze szwedzkie autostrady wytrzymuja lat tak na oko ze 3 razy wiecej czasu bez remontu...

Przede wszystkim sprawne wywlaszczenie terenow, bo bez tego i za darmo nikt nie zbuduje autostrady.

Po co wywłaszczać?
Po prostu zabrać, a obszarnika do pracy przymusowej przy budowie - będzie jeszcze taniej.

On Mon, 14 Jul 2008 18:23:41 +0200,  PAndy wrote:

Spoko... jak dla mnie mozesz narzekac na PiS - nie zapomnij jednak i o
tych ktorzy rzadzili wczesniej - dzieki nim wszystkim kilometr autostrady
w Polsce kosztuje 2,5 raza wiecej niz kilometr autostrady w Szwecji, z ta
roznica ze szwedzkie autostrady wytrzymuja lat tak na oko ze 3 razy wiecej
czasu bez remontu...

J.F. pisze:

Zaraz zaraz .. o jakich autostradach mowa ? A4 kosztowala stosunkowo tanio.

On Tue, 15 Jul 2008 00:45:15 +0200,  złoty wrote:

J.F. pisze:

Zaraz zaraz .. o jakich autostradach mowa ?
A4 kosztowala stosunkowo tanio.

..i to widać ;)

DoQ pisze:

Bardzo dobrze ze mial odwage i mowil o takich sprawach na arenie miedzynarodowej. Jako Polak nie chce byc kojarzony z aroganckim i nadetym PiSuarem, ktory zamiast łączyć - dzieli i szczeka.

złoty pisze:

..kwestia gustu. Ja osobiście wolę aroganckich PiSuarów (choć nie jest to moja ulubiona partia) niż lizydupów z PO, którzy za cel postawili sobie wydymanie wszystkich i wszystkiego z uśmiechem na twarzy. A już idiotów, którzy na PO głosowali - zupełnie nie rozumiem. Ale.. mamy demokrację - mogą wybierać nawet szympansy do sejmu. Grunt by się ładnie uśmiechały :) Mi tam rybka..

Użytkownik "złoty"  napisał w wiadomości

złoty pisze:

..kwestia gustu. Ja osobiście wolę aroganckich PiSuarów (choć nie jest to moja ulubiona partia) niż lizydupów z PO, którzy za cel postawili sobie wydymanie wszystkich i wszystkiego z uśmiechem na twarzy. A już idiotów, którzy na PO głosowali - zupełnie nie rozumiem. Ale.. mamy demokrację - mogą wybierać nawet szympansy do sejmu. Grunt by się ładnie uśmiechały :) Mi tam rybka..

PS. ..oczywiście miała miejsce "literówka" wynikająca z zacinania się klawiatury i w miejscu "idiotów" miało znaleźć się określenie "nierozsądnych". Wszystkich urażonych z góry przepraszam.. ;)