Desoft napisal(a):
Jak nie świeci to nie bedzie ladowania.
Ja podpiąlbym zarówke taką samą najlepiej bezpośrednio do alternatora
zamiast tej oryginalnej na desce. Odpinając najlepiej oryginal, ale to
nie jest konieczne. Nastepnie kontrola czy po przekreceniu kluczyka
zapala sie zarówka.
Wnioski i podjete kroki w zalezności od objawów.
Zarowka po wlaczeniu zaplonu sie nie zaswieca i prawdopodobnie jest spiecie poniewaz na
obu stykach zarowki polaczeniu z masa jedna para daje 12V, druga 6V - dlaczego? Jakies
spiecie? Gdzie szukac przyczyny?
PS: Nie zapala sie rowniez kontrolka od swiatel mijania (kontrolka od dlugich swieci)
Po wlaczeniu zaplonu zaswieca sie hamulec reczny o ile jest zaciagniety, cisnienie oleju,
check engine. Wywolanie usterki z pamieci komputera nie daje zadnych rezultatow...
--
Pozdrawiam
Roger(OS)
4 |
Data: Listopad 20 2006 13:57:06 |
Temat: Re: Zgubil sie prad Astra 1.4 '92 |
Autor: Desoft |
Użytkownik "Roger(OS)" napisał w wiadomości
Zarowka po wlaczeniu zaplonu sie nie zaswieca i prawdopodobnie jest spiecie poniewaz na
obu stykach zarowki polaczeniu z masa jedna para daje 12V, druga 6V - dlaczego? Jakies
spiecie? Gdzie szukac przyczyny?
tego powyżej zupełnie nie rozumiem
z dwóch styków zrobiło się dwie pary????
PS: Nie zapala sie rowniez kontrolka od swiatel mijania (kontrolka od dlugich swieci)
Po wlaczeniu zaplonu zaswieca sie hamulec reczny o ile jest zaciagniety, cisnienie oleju,
check engine. Wywolanie usterki z pamieci komputera nie daje zadnych rezultatow...
Coś to bardzo przypomina spalony bezpiecznik.
Desoft
5 |
Data: Listopad 21 2006 23:05:54 | Temat: Re: Zgubil sie prad Astra 1.4 '92 | Autor: Roger(OS) |
Desoft napisal(a):
Uzytkownik "Roger(OS)"
napisal w wiadomości
Zarowka po wlaczeniu zaplonu sie nie zaswieca i prawdopodobnie jest
spiecie poniewaz na
obu stykach zarowki polaczeniu z masa jedna para daje 12V, druga 6V -
dlaczego? Jakies
spiecie? Gdzie szukac przyczyny?
tego powyzej zupelnie nie rozumiem
z dwóch styków zrobilo sie dwie pary????
Chodzi o to, ze przy zaroweczce od ladowania sa dwie blaszki (styki do zarowki) jedna
blaszka w polaczeniu z masa daje 12v, a druga 6V - czemu?
PS: Nie zapala sie rowniez kontrolka od swiatel mijania (kontrolka od
dlugich swieci)
Po wlaczeniu zaplonu zaswieca sie hamulec reczny o ile jest
zaciagniety, cisnienie oleju,
check engine. Wywolanie usterki z pamieci komputera nie daje zadnych
rezultatow...
Coś to bardzo przypomina spalony bezpiecznik.
Nie, bezpieczniki sprawdzalem jako pierwsza rzecz (PS: nawet jesli bylby to uszkodzony
bezpiecznik, to dlaczego nie bylo by ladowania?)
--
Pozdrawiam
Roger(OS)
6 |
Data: Listopad 22 2006 08:34:18 | Temat: Re: Zgubil sie prad Astra 1.4 '92 | Autor: Desoft |
Użytkownik "Roger(OS)" napisał w wiadomości
z dwóch styków zrobilo sie dwie pary????
Chodzi o to, ze przy zaroweczce od ladowania sa dwie blaszki (styki do zarowki) jedna
blaszka w polaczeniu z masa daje 12v, a druga 6V - czemu?
Nie rozumiem, zwierasz te blaszki do masy????
Coś to bardzo przypomina spalony bezpiecznik.
Nie, bezpieczniki sprawdzalem jako pierwsza rzecz (PS: nawet jesli bylby to uszkodzony
bezpiecznik, to dlaczego nie bylo by ladowania?)
Bo jest bezpiecznik do zasilania kontrolek.
Za dużo gdybania, jak nie jesteś dobry w elektryce to tylko żarówka na zaciski alternatora
jak pisałem w poprzednich postach.
Desoft
7 |
Data: Listopad 22 2006 12:53:18 | Temat: Re: Zgubil sie prad Astra 1.4 '92 | Autor: Roger(OS) |
Desoft napisal(a):
Chodzi o to, ze przy zaroweczce od ladowania sa dwie blaszki (styki
do zarowki) jedna
blaszka w polaczeniu z masa daje 12v, a druga 6V - czemu?
Nie rozumiem, zwierasz te blaszki do masy????
A w jaki sposob mierzy sie napiecie miernikiem - zamykajac obwod + razem z minusem -
czyli jesli biegun dodatni jest na plytce (w miejscu gdzie wkreca sie zarowke) to drugi
kabel miernika przykladam do minusa (masy) czyz nie - no i w takim ustawieniu blaszki
dawaly 12V i 6V
Za duzo gdybania, jak nie jesteś dobry w elektryce to tylko zarówka na
zaciski alternatora
jak pisalem w poprzednich postach.
Ok, rozwalilem alternator, zmienilem regulator napiecia + szczotki i wszystko smiga
ladnie...
Dzieki za pomoc.
--
Pozdrawiam
Roger(OS)
8 |
Data: Listopad 20 2006 11:37:24 | Temat: Re: Zgubil sie prad Astra 1.4 '92 | Autor: Roger(OS) |
Desoft napisal(a):
Jak nie świeci to nie bedzie ladowania.
Ja podpiąlbym zarówke taką samą najlepiej bezpośrednio do alternatora
zamiast tej oryginalnej na desce.
Czyli podlaczyc zaroweczke gdzie na alternatorze? Mam kabel na mase, 3kable na biegun
"+" jeden podlaczony do jakiejs kostki, kolejny gruby chyba do akumulatora i jeden cienki
niebiesko-bialy gdzies ucieka w wiazke? Gdzie szukac zwarcia?
--
Pozdrawiam
Roger(OS)
9 |
Data: Listopad 20 2006 14:03:40 | Temat: Re: Zgubil sie prad Astra 1.4 '92 | Autor: Desoft |
Użytkownik "Roger(OS)" napisał w wiadomości
Czyli podlaczyc zaroweczke gdzie na alternatorze?
Tak.
Mam kabel na mase,
Dziwne, aczkolwiek możliwe
3kable na biegun "+"
z alternatora do tego grubego kabla który idzie do akumulatora?
jeden podlaczony do jakiejs kostki,
Nie mam Astry, nie wiem jak tak jest poukładane.
kolejny gruby chyba do akumulatora
Ten wiadomo
i jeden cienki niebiesko-bialy gdzies ucieka w wiazke?
Być może to ten, lub ten do kostki.
Gdzie szukac zwarcia?
Dlaczego zwarcia? raczej przerwy.
Trzeba zastąpić żaróweczkę która jest na desce bezpośrednio przy alternatorze taką samą żaróweczką. Po przekręceniu zapłonu ma zaświecić - jeżeli żarówka będzie prawidłowo podłączona. Jeżeli żaróweczka nie zaświeci to oznacza uszkodzenie alternatora, a dokładnie jego regulatora. Jak zaświeci to znaczy że w kablach jest coś namieszane (urwany przewód, spalony bezpiecznik itp)
Desoft
| | | | | |