Grupy dyskusyjne   »   [prasa][BYD] Zimna krew kierowcy zapobiegła k atastrofie

[prasa][BYD] Zimna krew kierowcy zapobiegła k atastrofie



1 Data: Styczen 14 2007 21:20:37
Temat: [prasa][BYD] Zimna krew kierowcy zapobiegła katastrofie
Autor: KOmiX 

http://miasta.gazeta.pl/bydgoszcz/1,35590,3849119.html

  40-tonowa ciężarówka z zablokowanymi hamulcami przejechała na czerwonym świetle przez ruchliwe rondo Toruńskie. Kierowca, próbując uniknąć staranowania stojących samochodów, przejechał przez chodnik, torowisko tramwajowe, dwa przejścia dla pieszych, ściął latarnie, skarpę przy Tesco i zatrzymał się na brzegu Brdy.
- Nie widziałem jeszcze czegoś podobnego. Kierowca wykazał się taką rozwagą i chłodną kalkulacją, że można tylko podziwiać - relacjonuje Mariusz Wawerka z bydgoskiej straży pożarnej.

Tir jechał aleją Jana Pawła II. Gdy zbliżał się do ronda Toruńskiego, okazało się, że w samochodzie przestały działać hamulce. Kierowca przemknął przez rondo, torowisko tramwajowe i przejście dla pieszych. Wjechał na boczną drogę prowadzącą do Tesco. Na pobliskiej skarpie koło rzeki usiłował wyhamować. Po drodze cały czas trąbił i sygnalizował, że nie może się zatrzymać.

Samochód razem z ładunkiem piasku ważył 40 ton. Świadkowie zdarzenia podkreślają niesamowite opanowanie kierowcy. Podczas swojej karkołomnej próby wyhamowania auta, staranował po drodze wszystkie latarnie. Zahaczył też o jeden samochód osobowy. Dwie osoby z seata toledo zostały lekko ranne. - Na szczęście, to nie było zderzenie czołowe. Tir zaczepił o bok auta - mówi Wawerka.

Na razie nie wiadomo, co było przyczyną awarii hamulców w ciężarówce. Auto należało do firmy transportowej z Tuczna.

Ze swojej strony dodam, ze koles z tym tirem naprawde mial jaja. Kto zna rondo torunskie w B-szczy (a znaja wszyscy jadacy nad morze przez to miasto :-)) wie, ile tam jest samochodow i pieszych.
Widok z google: http://maps.google.com/maps?hl=en&ie=UTF8&z=17&ll=53.117089,18.034208&spn=0.004823,0.010042&t=k&om=1
Auto jechalo z dolnego lewego rogu, a zatrzymalo sie za slimakiem, widocznym na gorze strony...

Pzdr
--
      |< O /\/\ i ><              "If you want the
mar_mac-at-poczta.nospam.pl      job done right,
GG:77631 Zamien nospam=onet      hire a proffesional"



2 Data: Styczen 14 2007 21:21:58
Temat: Re: [prasa][BYD] Zimna krew kierowcy zapobiegła katastrofie
Autor: misiek 


Użytkownik "KOmiX"  napisał w wiadomości

http://miasta.gazeta.pl/bydgoszcz/1,35590,3849119.html

  40-tonowa ciężarówka z zablokowanymi hamulcami przejechała
na czerwonym świetle przez ruchliwe rondo Toruńskie.


slabo 0_o
to kolo mnie zupelnie...

3 Data: Styczen 14 2007 21:49:05
Temat: Re: [prasa][BYD] Zimna krew kierowcy zapobiegła katastrofie
Autor: Gryngol 

no to respekt dla faceta, miał jaja ne miejscu:)


--
Pozdrawiam

GRYNGOL

4 Data: Styczen 14 2007 20:59:16
Temat: Re: [prasa][BYD] Zimna krew kierowcy zapobiegła katastrofie
Autor: Hautameki 


KOmiX napisał(a):

http://miasta.gazeta.pl/bydgoszcz/1,35590,3849119.html

  40-tonowa ciężarówka z zablokowanymi hamulcami przejechała
na czerwonym świetle przez ruchliwe rondo Toruńskie.

Naprawdę pełen podziw dla kierownika ciężarówki, fajna relacja z
twojej strony, dobry pomysł ze zdjęciem satelitarntm ;-)

5 Data: Styczen 14 2007 23:38:43
Temat: Re: [prasa][BYD] Zimna krew kierowcy zapobiegła katastrofie
Autor: J.F. 

On Sun, 14 Jan 2007 21:20:37 +0100,  KOmiX wrote:

Kierowca, próbując uniknąć staranowania stojących
samochodów, przejechał przez chodnik, torowisko tramwajowe,
dwa przejścia dla pieszych, ściął latarnie,

Po drodze cały czas trąbił i
sygnalizował, że nie może się zatrzymać.

Jak sie sygnalizuje ze nie mozna sie zatrzymac ? :-)


Ze swojej strony dodam, ze koles z tym tirem naprawde mial
jaja. Kto zna rondo torunskie w B-szczy (a znaja wszyscy
jadacy nad morze przez to miasto :-)) wie, ile tam jest
samochodow i pieszych.

Jaja czy kupe szczescia ?

Pogratulowac, ale ciekawe co by prokurator powiedzial gdyby
mial nieco mniej szczescia. Jakby tak rozjechal powiedmy jednego
pieszego .. czy nie uslyszalby ze powinien hamowac na stojacych
samochodach ?
Zreszta zarzut spowodowania niebezpieczenstwa katastrofy mozna mu
ciagle postawic :-)

Swoja droga czy mi sie wydaje czy samym silnikiem powinien sie
znacznie szybciej zatrzymac ? A przy jakiej predkosci da sie wrzucic
wsteczny ?

J.

6 Data: Styczen 15 2007 00:25:34
Temat: Re: [prasa][BYD] Zimna krew kierowcy zapobiegła katastrofie
Autor: Maks 

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości

Jaja czy kupe szczescia ?

Szczeniakowi bez doświadczenia nawet kupa szczęścia nie pomoże.

Pogratulowac, ale ciekawe co by prokurator powiedzial gdyby
mial nieco mniej szczescia. Jakby tak rozjechal powiedmy jednego
pieszego .. czy nie uslyszalby ze powinien hamowac na stojacych
samochodach ?
Zreszta zarzut spowodowania niebezpieczenstwa katastrofy mozna mu
ciagle postawic :-)

Na szczęście nie wszyscy prokuratorzy szukają dziury w całym. Facet zrobił
to, co powinien i miał przy tym jeszcze trochę szczęścia.

Swoja droga czy mi sie wydaje czy samym silnikiem powinien sie
znacznie szybciej zatrzymac ?

Nie. Przy pełnym załadunku, nawet z niewielkiego wzniesienia auto samo
przyśpiesza. Dlatego ma hamulec klapowy i retarder.

A przy jakiej predkosci da sie wrzucic
wsteczny ?
0 km/h. I też wchodzi ciężko.


--
Pozdrawiam
Maks -> Scania 124L 420HPI

7 Data: Styczen 15 2007 08:12:36
Temat: Re: [prasa][BYD] Zimna krew kierowcy zapobiegła katastrofie
Autor: mkonst 

Maks wrote:

Dlatego ma hamulec klapowy i retarder.

Co to jest ? Jak to działa ?
--
Pozdrawiam Marcin Konstańczak (mkonst)
mkonst(malpa)et(kropka)put(kropka)poznan(kropka)pl
GG:1394783

8 Data: Styczen 15 2007 08:58:30
Temat: Re: [prasa][BYD] Zimna krew kierowcy zapobiegła katastrofie
Autor: Karolek 


Użytkownik "mkonst"  napisał w wiadomości

Maks wrote:
Dlatego ma hamulec klapowy i retarder.

Co to jest ? Jak to działa ?

Jeden zatyka rure wydechowa, drugi to elektromagnetyczny, hamujacy wal.






Karolek

9 Data: Styczen 15 2007 18:14:39
Temat: Re: [prasa][BYD] Zimna krew kierowcy zapobiegła katastrofie
Autor: Maks 

Użytkownik "mkonst"  napisał w wiadomości

Maks wrote:
Dlatego ma hamulec klapowy i retarder.

Co to jest ? Jak to działa ?

Hamulec klapowy/silnikowy/zwalniacz, to uruchamiana pneumatycznie
przepustnica w końcowym odcinku kolektora wydechowego. Tłumi wylot spalin.
Zwykle ma 2 poziomy działania. Ma ją praktycznie każde porządne auto
ciężarowe.

Retarder, to rodzaj zwalniacza, który wyhamowuje koła osi ciągnącej. Zwykle
w postaci turbiny o zmiennej geometrii w środowisku płynu ATF. Bywa też w
formie "prądnicy" elektrycznej pracującej na zwarciu. Umieszczony zwykle w
skrzyni biegów, lub pomiędzy skrzynią, a wałem (drugi przypadek). Drogi
interes i nie wszystkie auta nim dysponują.


--
Pozdrawiam
Maks

10 Data: Styczen 15 2007 01:51:53
Temat: Re: [prasa][BYD] Zimna krew kierowcy zapobiegła katastrofie
Autor: BartekK 

J.F. napisał(a):

Swoja droga czy mi sie wydaje czy samym silnikiem powinien sie
znacznie szybciej zatrzymac ? A przy jakiej predkosci da sie wrzucic
wsteczny ?
Przy takiej masie - nie ma szans, nawet jakby wrzucil 1ke - to albo rozwali skrzynie/most, albo sprzeglo, ale 40 ton nie zatrzyma pare zebatek... To sa setki kilowatow (jak nie MW) energii do stracenia w czasie paru sekund, to sie da wylacznie w cieplo w hamulcach albo cala energia w znieksztalcenia przeszkod po drodze...

--
| Bartlomiej Kuzniewski
|   GG:23319  tel +48 696455098  http://drut.org/
| http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338173

11 Data: Styczen 15 2007 10:13:53
Temat: Re: [prasa][BYD] Zimna krew kierowcy zapobiegła katastrofie
Autor: Adam Płaszczyca 

On Mon, 15 Jan 2007 01:51:53 +0100, BartekK  wrote:

zebatek... To sa setki kilowatow (jak nie MW) energii do stracenia w

Jak piszesz o energii, to nie podawaj jednostek mocy, dobrze?
--
     ___________ (R)
    /_  _______      Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122688
  ___/ /_  ___    ul. Na Szaniec 23/70, 31-560 Kraków, (012) 3783198
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/fotki/Ponidzie_2006/
___________/    mail:  GG: 3524356

12 Data: Styczen 15 2007 12:06:28
Temat: Re: [prasa][BYD] Zimna krew kierowcy zapobiegła katastrofie
Autor: J.F. 

On Mon, 15 Jan 2007 10:13:53 +0100,  Adam Płaszczyca wrote:

On Mon, 15 Jan 2007 01:51:53 +0100, BartekK  wrote:
zebatek... To sa setki kilowatow (jak nie MW) energii do stracenia w

Jak piszesz o energii, to nie podawaj jednostek mocy, dobrze?

Kiedy moze dobrze pisac - wymaga to tracenia takiej mocy.
Silnik takich oporow nie ma.

J.

13 Data: Styczen 15 2007 22:37:24
Temat: Re: [prasa][BYD] Zimna krew kierowcy zapobiegła katastrofie
Autor: BartekK 

Adam Płaszczyca napisał(a):

On Mon, 15 Jan 2007 01:51:53 +0100, BartekK  wrote:

zebatek... To sa setki kilowatow (jak nie MW) energii do stracenia w

Jak piszesz o energii, to nie podawaj jednostek mocy, dobrze?
Przeciez napisalem ze kW/MW w czasie. Czyli energii. Moze niezby po polskiemu zdanie, ale chyba rozumiesz o co mi chodzilo?

--
| Bartlomiej Kuzniewski
|   GG:23319  tel +48 696455098  http://drut.org/
| http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338173

14 Data: Styczen 15 2007 23:30:30
Temat: Re: [prasa][BYD] Zimna krew kierowcy zapobiegła katastrofie
Autor: Adam Płaszczyca 

On Mon, 15 Jan 2007 22:37:24 +0100, BartekK  wrote:

Przeciez napisalem ze kW/MW w czasie. Czyli energii. Moze niezby po
polskiemu zdanie, ale chyba rozumiesz o co mi chodzilo?

Raczej - walnąłes babola. a teraz usiłujesz się wykręcić.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/Fotki/rozne/Tecza/
___________/    mail:  GG: 3524356

15 Data: Styczen 15 2007 01:44:13
Temat: Re: [prasa][BYD] Zimna krew kierowcy zapobiegła katastrofie
Autor: Huckleberry 


Użytkownik "KOmiX"  napisał w wiadomości

http://miasta.gazeta.pl/bydgoszcz/1,35590,3849119.html

 40-tonowa ciężarówka z zablokowanymi hamulcami przejechała na czerwonym świetle przez ruchliwe rondo Toruńskie. Kierowca, próbując uniknąć staranowania stojących samochodów, przejechał przez chodnik, torowisko tramwajowe, dwa przejścia dla pieszych, ściął latarnie, skarpę przy Tesco i zatrzymał się na brzegu Brdy.
- Nie widziałem jeszcze czegoś podobnego. Kierowca wykazał się taką rozwagą i chłodną kalkulacją, że można tylko podziwiać - relacjonuje Mariusz Wawerka z bydgoskiej straży pożarnej.


Nie znam tego terenu ale nie sądzę żeby to była "chłodna kalkulacja". Ratował się jak mógł. Jechał tam gdzie nie było samochodów. Miał przy okazji szczęście, że nie było pieszych. Bo nie sądzę żeby był w stanie wcześniej skalkulować, że "tam nikt nie idzie więc pojadę tam" - czy tam naprawdę jest taka stuprocentowa widoczność?
Powiedziałbym, że trzeba mieć jaja żeby walnąć w samochody zamiast wjeżdżać na chodnik przejeżdżając pieszych, choć mam świadomość że z ładunkiem 40ton za plecami byłaby masakra na drodze.
Więc nie gloryfikuję tego kierowcy - zrobił co mógł i akurat miał szczęście.
pozdrawiam

16 Data: Styczen 17 2007 00:21:16
Temat: Re: [prasa][BYD] Zimna krew kierowcy zapobiegła katastrofie
Autor: Kris 


Użytkownik "Huckleberry"  napisał w wiadomości

Nie znam tego terenu ale nie sądzę żeby to była "chłodna kalkulacja".
Ratował się jak mógł. Jechał tam gdzie nie było samochodów. Miał przy
okazji szczęście, że nie było pieszych. Bo nie sądzę żeby był w stanie
wcześniej skalkulować, że "tam nikt nie idzie więc pojadę tam" - czy tam
naprawdę jest taka stuprocentowa widoczność?
Powiedziałbym, że trzeba mieć jaja żeby walnąć w samochody zamiast
wjeżdżać na chodnik przejeżdżając pieszych, choć mam świadomość że z
ładunkiem 40ton za plecami byłaby masakra na drodze.
Więc nie gloryfikuję tego kierowcy - zrobił co mógł i akurat miał
szczęście.
pozdrawiam

tu sie zgodze, insynktownie uniknol crash testu
pozostaje pytanie czy nie mogl skrecic na maxa i sie polozyc?
oczywiscie ten mawer bylby smiertelnie ryzykowny dla kierowcy
ile on wlasciwie jechal co?

17 Data: Styczen 17 2007 09:58:54
Temat: Re: [prasa][BYD] Zimna krew kierowcy zapobiegła katastrofie
Autor: Maks 

Użytkownik "Kris"  napisał w wiadomości

tu sie zgodze, insynktownie uniknol crash testu
pozostaje pytanie czy nie mogl skrecic na maxa i sie polozyc?
oczywiscie ten mawer bylby smiertelnie ryzykowny dla kierowcy
ile on wlasciwie jechal co?

Nie tak łatwo położyć załadowaną łódkę. Ja bym się nie zdecydował. Jest
nieprzewidywalna. Poza tym wspomaganie w Scanii nie pozwala tak gwałtownie
skręcić w czasie jazdy.


--
Pozdrawiam
Maks

18 Data: Styczen 17 2007 12:57:14
Temat: Re: [prasa][BYD] Zimna krew kierowcy zapobiegła katastrofie
Autor: BartekK 

Kris napisał(a):

tu sie zgodze, insynktownie uniknol crash testu
pozostaje pytanie czy nie mogl skrecic na maxa i sie polozyc?
oczywiscie ten mawer bylby smiertelnie ryzykowny dla kierowcy
Widzialem ostatnio na A4 jak tak probowal sie kierownik ratowac. Marny efekt - ciagnik mu zlorzylo pod naczepe, a naczepa i tak pojechala tam gdzie chciala. Zmienic kurs tylu ton towaru to nie takie proste.

--
| Bartlomiej Kuzniewski
|   GG:23319  tel +48 696455098  http://drut.org/
| http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338173

19 Data: Styczen 19 2007 22:48:21
Temat: Re: [prasa][BYD] Zimna krew kierowcy zapobiegła katastrofie
Autor: salamon 

BartekK napisał(a):

Kris napisał(a):
tu sie zgodze, insynktownie uniknol crash testu
pozostaje pytanie czy nie mogl skrecic na maxa i sie polozyc?
oczywiscie ten mawer bylby smiertelnie ryzykowny dla kierowcy
Widzialem ostatnio na A4 jak tak probowal sie kierownik ratowac. Marny efekt - ciagnik mu zlorzylo pod naczepe, a naczepa i tak pojechala tam gdzie chciala. Zmienic kurs tylu ton towaru to nie takie proste.

Tam nie bardzo jest gdzie wykonać manewr skrętu przy większej prędkości. Z górki dojeżdża się do ronda o nie za dużej średnicy. Prawdę mówiąc facet poszedł "na prosto",  a nie tak, jak droga prowadziła. Uniknął tym samym wjechania w auta poprzedzające, które już mogły zwalniać przed kolejnym, położonym ok 500 m dalej rondem ( obowiązuje tam "czerwona" fala, więc zwalniały na pewno). Wykonując ten manewr zaczął po raz kolejny się rozpędzać (leciał po zjeździe do podziemnego parkingu Tesco). A rzeka była przed nim już tuż, tuż (max. 100 m). I prawdopodobnie najeżdżając lewymi kołami na skarpę próbował nie tyle wyhamować, co położyć zestaw prawą stroną na betonie.

--
pozdrawiam
SALAMON

20 Data: Styczen 19 2007 23:18:24
Temat: Re: [prasa][BYD] Zimna krew kierowcy zapobiegła katastrofie
Autor: J.F. 

On Wed, 17 Jan 2007 12:57:14 +0100,  BartekK wrote:

Kris napisał(a):
tu sie zgodze, insynktownie uniknol crash testu
pozostaje pytanie czy nie mogl skrecic na maxa i sie polozyc?
oczywiscie ten mawer bylby smiertelnie ryzykowny dla kierowcy
Widzialem ostatnio na A4 jak tak probowal sie kierownik ratowac. Marny
efekt - ciagnik mu zlorzylo pod naczepe, a naczepa i tak pojechala tam
gdzie chciala. Zmienic kurs tylu ton towaru to nie takie proste.

A gdzie chciala ? Bo to moze byc bardzo odpowiednie zachowanie -
zlozyc ciagnik - czyli w sumie tak jakby hamulce wlaczyc.


J.

21 Data: Styczen 20 2007 11:43:10
Temat: Re: [prasa][BYD] Zimna krew kierowcy zapobiegła katastrofie
Autor: Maks 

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości

A gdzie chciala ? Bo to moze byc bardzo odpowiednie zachowanie -
zlozyc ciagnik - czyli w sumie tak jakby hamulce wlaczyc.

Takie pomysły wywołują u mnie dreszcze.
Jestem zdania, że dyskusje na poziomie teoretycznym są bezsensowne.
Miałem 3-ch uczniów, wszyscy z "mokrym" prawem jazdy CE.
Nikt nie potrafił jeździć. Nauka trwała 2-4 m-cy. Zależnie od bystrości :).
I dopiero któregoś z nich zapytaj, czy chciałby złożyć się koniem pod wanne.
Brrrrr.



--
Pozdrawiam
Maks

22 Data: Styczen 23 2007 22:33:59
Temat: Re: [prasa][BYD] Zimna krew kierowcy zapobiegła katastrofie
Autor: BartekK 

J.F. napisał(a):

On Wed, 17 Jan 2007 12:57:14 +0100,  BartekK wrote:
Kris napisał(a):
tu sie zgodze, insynktownie uniknol crash testu
pozostaje pytanie czy nie mogl skrecic na maxa i sie polozyc?
oczywiscie ten mawer bylby smiertelnie ryzykowny dla kierowcy
Widzialem ostatnio na A4 jak tak probowal sie kierownik ratowac. Marny efekt - ciagnik mu zlorzylo pod naczepe, a naczepa i tak pojechala tam gdzie chciala. Zmienic kurs tylu ton towaru to nie takie proste.

A gdzie chciala ? Bo to moze byc bardzo odpowiednie zachowanie - zlozyc ciagnik - czyli w sumie tak jakby hamulce wlaczyc.
Jakto gdzie? Tam gdzie wczesniej jechala, czyli w miare na wprost. Ciagnik poskladalo pod naczepe, urwalo cala bude od ciagnika (masakrujac ja calkowicie) a naczepa wyrznela prawie na wprost (lekko skrecajac w prawo) w skarpe. A cala akcja dlatego ze na obu pasach korek, widac kierownik sie zagapil a chwile wczesniej byl slepy zjazd i tam probowal uciec ostro skrecajac.

--
| Bartlomiej Kuzniewski
|   GG:23319  tel +48 696455098  http://drut.org/
| http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338173

[prasa][BYD] Zimna krew kierowcy zapobiegła katastrofie



Grupy dyskusyjne