To nie jest fotelik tylko poddupnik (w sklepach coś takiego kosztuje od 20
zł). Nadaje się dla dzieci w wieku od ok.min. 3-4 lat.
Zalezy co.
W moim V70 sa dwa takie cusie.
1) Fotelik, najprawdziwszy, rozkladany z podlokietnika, przewidziany
do 40 kg. Ma swoje oparcie z boczkami. Uzywa pasa srodkowego, ktory
jest normalnie 3-punktowy. Volvo w instrukcji zdecydowanie zalecalo
wozenie malych dzieci w tymze ustrojstwie.
Ponadto dziecko siedzi wyzej, jest wysuwany zaglowek oczywiscie, a
obok bez problemu wchodza DOWOLNE dwa inne foteliki-poddupniki jakie
sa aktualnie potrzebne. Oczywiscie dorosli tez wygodnie siedza. To
jednak spore auto.
Byl to standard (chyba ze w jakichs golasach nie montowali) juz od
850. Teraz nove Volva nie sa juz tak rodzinne -- maja w podlokietniku
jakis stoliczek z miejscami na napoje. Czyli krok wstecz wg mnie, ale
to moje zdanie.
2) Poddupnik (booster). W siedzisku bocznego miejsca na tylnej
kanapie. Klik i podnosisz dzieciaka o 20 cm w gore. Bardzo wygodne w
stosunku do poddupnika normalnego, bo nogi nie musza isc tak do przodu
tylko od razu obnizaja sie w miejsce przed poddupnikiem. Przy czym
przy dziecku jeszcze malym lepszy chyba bedzie jednak oddzielny
poddupnik z oparciami na rece.
Wtedy to byla droga opcja, teraz jest juz w standardzie (modulo
golasy).
Tomek
4 |
Data: Listopad 02 2007 12:39:06 |
Temat: Re: Zintegrowane foteliki |
Autor: To///ek |
Użytkownik napisał w wiadomości
2) Poddupnik (booster). W siedzisku bocznego miejsca na tylnej
kanapie. Klik i podnosisz dzieciaka o 20 cm w gore.
W BMW E39 jako doatkowe wyposazenie, mam to ale z uzywanim gorzej - syn woli
miejsce pasazera z przodu ;)
--
To/|\ek
Pozegnalem Kappe po 56 miesiacach, Kupilem E39; Alan 28 v.RS39 & Carolina
Lancia Klub Polska http://lanciapolska.org
5 |
Data: Listopad 02 2007 13:26:40 | Temat: Re: Zintegrowane foteliki | Autor: *piotr'ek* |
Byl to standard (chyba ze w jakichs golasach nie montowali) juz od
850. Teraz nove Volva nie sa juz tak rodzinne -- maja w podlokietniku
jakis stoliczek z miejscami na napoje. Czyli krok wstecz wg mnie, ale
to moje zdanie.
Bajer... Hameryka... Widocznie klienci zadecydowali, że indywidualny fotelik jest lepszy (zawsze można wybrać jaki się chce) niż standard. W sumie im się nie dziwię, bo jak ja zamontowałem fotelik po urodzinach młodej to zdemontowałem go przez 3 lata może ze 2-3 razy.
*piotr'ek*
| |