Zlosliwosc rzeczy martwych.... ;/
1 | Data: Grudzien 17 2009 02:50:01 |
Temat: Zlosliwosc rzeczy martwych.... ;/ | |
Autor: koziel | Dzis rano jakby nigdy nic wsiadlem do Laguny, wyjechalem z garazu i po 2 |
Data: Grudzien 17 2009 12:18:57 | Temat: Re: Zlosliwosc rzeczy martwych.... ;/ | Autor: 085 | Uzytkownik "koziel" napisal w wiadomosci Pozdrawiam i zycze "odpalania na dotyk" w te mrozne dni :) to ci historia, dobrze ze nie musiales pchac :) nawiasem mowiac, dawno, dawno temu, kiedy samochody byly jeszcze prawdziwe, okresowo smarowalo sie linki i ciegla :) p, zul 3 |
Data: Grudzien 17 2009 12:28:27 | Temat: Re: Zlosliwosc rzeczy martwych.... ;/ | Autor: MarcinJM | 085 pisze: Uzytkownik "koziel" napisal w wiadomosci Obecnie linki sa pokrywane teflonem i smarowanie ich jest szkodliwe, bo smar lapie kazdy brud i syf przyspieszajac zgon linki. -- Pozdrawiam MarcinJM 4 |
Data: Grudzien 17 2009 16:40:18 | Temat: Re: Zlosliwosc rzeczy martwych.... ;/ | Autor: peter | Obecnie linki sa pokrywane teflonem i smarowanie ich jest szkodliwe, bo smar lapie kazdy brud i syf przyspieszajac zgon linki. tak tak. a teflon syfu nie lapie. 5 |
Data: Grudzien 17 2009 20:29:48 | Temat: Re: Zlosliwosc rzeczy martwych.... ;/ | Autor: 085 | Użytkownik "peter" napisał w wiadomości Obecnie linki sa pokrywane teflonem i smarowanie ich jest szkodliwe, bo a jak chce sie miec syf na poziomie syfu fabrycznego, to mozna przesmarowac smarem teflonowym :) p, zul 6 |
Data: Grudzien 17 2009 13:48:12 | Temat: Re: Zlosliwosc rzeczy martwych.... ;/ | Autor: Bastion |
W podziece za pomoc chcialem za te kilkaset Jak to bylo kilkaset metrow to czemu holowales zamiast samemu podjechac. Gasisz silnik, wrzucasz 1 bieg odpalasz (troche szarpnie) i jedziesz na jedynce. 7 |
Data: Grudzien 17 2009 13:51:15 | Temat: Re: Zlosliwosc rzeczy martwych.... ;/ | Autor: Lagod | Jak to bylo kilkaset metrow to czemu holowales zamiast "wciskam sprzeglo.... i juz tak zostalo" -- ____________________________________________________________MAT_______ 8 |
Data: Grudzien 17 2009 04:56:26 | Temat: Re: Zlosliwosc rzeczy martwych.... ;/ | Autor: koziel | nie wiedzialem, ze auto mozna odpalic na jedynce nie majac sprzegla ;) 9 |
Data: Grudzien 17 2009 14:00:42 | Temat: Re: Zlosliwosc rzeczy martwych.... ;/ | Autor: Karolek | koziel pisze: nie wiedzialem, ze auto mozna odpalic na jedynce nie majac sprzegla ;) Jest. a te kilkaset metrow jak napisalem, co okolo kilometra i poza tym na To nie watp bo bez problemu to zrobisz, a jak dobrze sie wczujesz to i biegi mozesz zmieniac bez sprzegla. - to i tak nie toczylbym sie, gdyz Przesadzasz, bez problemu bys sie dokulal. -- Karolek 10 |
Data: Grudzien 17 2009 14:13:18 | Temat: Re: Zlosliwosc rzeczy martwych.... ;/ | Autor: Brzezi | czw, 17 gru 2009 o 13:56 GMT, koziel napisał(a): glownej drodze - wiec jesli jest mozliwosc odpalenia auta na jedynce Nie musisz watpic, jest to mozliwe. Moj tata kiedys za czasow jak jeszcze jezdzil po polsce jeszcze Starem :), przez pol polski przejechal z zepsutym sprzeglem, samochod byl zaladowany do pelna, czyli wazyl kilkanascie ton z przyczepa, ruszal na jedynce rozrusznikiem, potem biegi zmienial bez sprzegla, i tak przez pol polski i spowrotem :) Pozdrawiam Brzezi 11 |
Data: Grudzien 17 2009 05:17:37 | Temat: Re: Zlosliwosc rzeczy martwych.... ;/ | Autor: koziel |
12 |
Data: Grudzien 17 2009 15:48:09 | Temat: Re: Zlosliwosc rzeczy martwych.... ;/ | Autor: Jacek |
czw, 17 gru 2009 o 13:56 GMT, koziel napisał(a): Moj tata kiedys za czasow jak jeszcze jezdzil po polsce jeszcze Starem :), w Starach nie bylo synchronizacji wiec pewnie nie robilo mu wiekszej roznicy czy ma sprzeglo czy nie poza ruszaniem taki kierowca osobowka bedzie sprawniej zmienial biegi bez sprzegla niz niejeden swiezy kierowca majac sprawne sprzeglo pozdrawiam Jacek 13 |
Data: Grudzien 17 2009 16:15:27 | Temat: Re: Zlosliwosc rzeczy martwych.... ;/ | Autor: Darek. | Nie musisz watpic, jest to mozliwe. Lipiec 2008 roku. Pacjent - Fiat Ducato 2005r. Pęknięta linka sprzęgła. Trasa - Wiedeń Austria do Olsztyna... Bez problemu powrót bez sprzęgła :) Pozdrawiam - Darek. 14 |
Data: Grudzien 17 2009 13:58:39 | Temat: Re: Zlosliwosc rzeczy martwych.... ;/ | Autor: LEPEK | Lagod pisze: No i wtedy przekręcasz kluczyk, szarpie, bo de facto rozrusznikiem napędzasz samochód, ale pod warunkiem sprawnego aku powinien załapać i odpalić. Wtedy na tej jedynce jedziesz (no, bo nie masz wyboru ;) ).Jak to bylo kilkaset metrow to czemu holowales zamiast Pozdr, -- L E P E K Pruszcz Gdański no_spam/maupa/poczta/kropka/fm Toyota Corolla 1.3 sedan '97 Hyundai Atos 0.9 nanovan '00 15 |
Data: Grudzien 17 2009 14:11:24 | Temat: Re: Zlosliwosc rzeczy martwych.... ;/ | Autor: Artur(m) |
Lagod pisze: Kiedyś próbowałem zmieniać bez sprzęgła i dało się, choć skrzyni szkoda częściej. 16 |
Data: Grudzien 17 2009 15:44:44 | Temat: Re: Zlosliwosc rzeczy martwych.... ;/ | Autor: Jacek |
witam mozna zmieniac trzeba wyrownywac obroty walka najprosciej patrzyc przy jakich obrotach jaka predkosc na poszczegolnych biegach ustawiac obroty do predkosci i wchodzi jak maslo gorzej jak co chwila sie trzeba zatrzymac pozdrawiam Jacek 17 |
Data: Grudzien 17 2009 16:52:55 | Temat: Re: Zlosliwosc rzeczy martwych.... ;/ | Autor: Marcin Stankiewicz | Dnia Thu, 17 Dec 2009 13:58:39 +0100, LEPEK na pl.misc.samochody Lagod pisze: I nic się nie dzieje. Bo przypadkiem masz samochód, który bez wciśniętego sprzęgła nie zakręci rozrusznikiem. Oczywiście jeśli ta blokada jest realizowana za pomocą układu badającym jego stan, a nie czujnikiem przy pedale sprzęgła. -- Marcin Stankiewicz [ a.k.a. motomouse ;-) ] m.stankiewicz na pomarańczka [ czyli orange ].pl "Oszustwo: Udana prostota jest delikatnym oszustwem. La Rochefoucald" 18 |
Data: Grudzien 18 2009 09:35:53 | Temat: Re: Zlosliwosc rzeczy martwych.... ;/ | Autor: LEPEK | Marcin Stankiewicz pisze: Dnia Thu, 17 Dec 2009 13:58:39 +0100, LEPEK na pl.misc.samochody No i wtedy przekręcasz kluczyk, Ale spróbować można :) Pozdr, -- L E P E K Pruszcz Gdański no_spam/maupa/poczta/kropka/fm Toyota Corolla 1.3 sedan '97 Hyundai Atos 0.9 nanovan '00 19 |
Data: Grudzien 18 2009 21:16:56 | Temat: Re: Zlosliwosc rzeczy martwych.... ;/ | Autor: Piotrek | Wtedy na tej jedynce jedziesz (no, bo nie masz wyboru ;) ). oczywiscie ze sie da zmieniac biegi. operujesz obrotami i lekko(bardzo lekko) zmieniasz bieg. polega to mniej wiecej na tym ze np chcesz z 2 wrzucic 3, to dzwignia zmiany biegow jak na 3 i musisz zgrac obroty, jak sie ladnie zgraja to bieg juz sam wskoczy bez zgrzytniecia(tylko lekko dopychasz drazek zmiany biegow) naprawde proste do opanowania -- pzdr piotrek 20 |
Data: Grudzien 19 2009 00:04:42 | Temat: Re: Zlosliwosc rzeczy martwych.... ;/ | Autor: Andrzej Lawa | Piotrek pisze: Wtedy na tej jedynce jedziesz (no, bo nie masz wyboru ;) ). W samochodowej przekładni (z tymi całymi synchronizatorami) jeszcze nie próbowałem, ale w motocyklowej (sekwencyjna bez synchronizacji) działa idealnie - lekki nacisk na dźwigienkę, odpowiednia zmiana obrotów i "samo" się zmienia. 21 |
Data: Grudzien 19 2009 01:15:42 | Temat: Re: Zlosliwosc rzeczy martwych.... ;/ | Autor: Tomasz Pyra | Andrzej Lawa pisze: Piotrek pisze: W synchronizowanej skrzyni biegów to jest bardzo proste - wrzucając wyższy bieg wręcz banalne, redukując trzeba tylko dodać gazu. Po prostu w chwili puszczenia gazu bieg przełącza się na luz, a następnie przekłada z czuciem siłę tak jakby chciało się wrzucić bieg wyższy (czyli np. zmieniając z 3 na 4 z czuciem należy pchać dźwignię w dół). Synchronizator będzie wykonywał swoją pracę próbując wyrównać obroty i dopóki one się nie wyrównają, tak długo bieg nie wskoczy, natomiast jak na skutek spadania obrotów silnika będą już bliskie siebie, synchronizator dokończy pracę i bieg wejdzie bez oporu. W zasadzie to jest ten sam ruch co przy zmianie ze sprzęgłem, tylko bez sprzęgła. Jeżeli synchronizatory w skrzyni jeszcze dają radę, to całość odbędzie się bez żadnego zgrzytu. W ten sposób można właśnie stwierdzić że synchronizatory już są zmęczone. 22 |
Data: Grudzien 17 2009 14:01:07 | Temat: Re: Zlosliwosc rzeczy martwych.... ;/ | Autor: Bastion |
> Jak to bylo kilkaset metrow to czemu holowales zamiast No zerwal linke ale to nie przeszkadza w pojechaniu kilkuset metrow. 23 |
Data: Grudzien 17 2009 15:23:56 | Temat: Re: Zlosliwosc rzeczy martwych.... ;/ | Autor: Lukasz |
> Jak to bylo kilkaset metrow to czemu holowales zamiast W tej historii to ważne jest że można liczyć na czyjąś bezinteresowną pomoc, a nie czy można jechać bez sprzęgła czy nie.. bo ilu z Was by pomogło? Zgłoszą się prawie wszyscy, a co do czego każdemu się śpieszy albo nie wie jak itp... 24 |
Data: Grudzien 17 2009 16:36:01 | Temat: Re: Zlosliwosc rzeczy martwych.... ;/ | Autor: Samotnik | Dnia 17.12.2009 Lagod <niespamowaclagoda@listkropkapl> napisał/a: Jak to bylo kilkaset metrow to czemu holowales zamiast Przecież wciśnięty pozostał tylko pedał. Sprzęgło pozostało zasprzęglone. -- Samotnik Biżuteria: http://www.bizuteria-artystyczna.pl/ 25 |
Data: Grudzien 17 2009 18:22:33 | Temat: Re: Zlosliwosc rzeczy martwych.... ;/ | Autor: MadMan | Dnia Thu, 17 Dec 2009 13:48:12 +0100, Bastion napisał(a): Gasisz silnik, wrzucasz 1 bieg E, bardzo trochę, jadąc mojej śp. Corsą w ten sposób do mechanika nie pamiętam żeby szarpało, a odpalałem 2 razy (raz żeby ruszyć, drugi raz na światłach na których oczywiście silnik zgasiłem). -- Pozdrawiam, Damian Karwot damian.karwot (at) gmail kropa com JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl ICQ: 398539334, Tlen: madman1985, GG: 2283138 26 |
Data: Grudzien 17 2009 10:44:49 | Temat: Re: Zlosliwosc rzeczy martwych.... ;/ | Autor: koziel | Dokladnie - bardziej tutaj chodzilo mi o to, jak inni kierowcy staraja 27 |
Data: Grudzien 18 2009 06:45:35 | Temat: Re: Zlosliwosc rzeczy martwych.... ;/ | Autor: Adam Wysocki | koziel wrote: Dokladnie - bardziej tutaj chodzilo mi o to, jak inni kierowcy staraja Ogólnie to dobrze mieć w bagażniku linkę i przewody rozruchowe - czasem ktoś chce pomóc a nie może bo nie ma jak (miałem tak jak mi kiedyś aku padło, zatrzymałem kogoś - pomógłby ale nie ma przewodów, ja też nie miałem). -- Siena 1.6 HL & GSX 750F PMS+ PJ- S+ p++ M- W+ P++:++ X++ L++ B+ M+ Z++ T W- CB+++ D http://www.gophi.pl/ 28 |
Data: Grudzien 18 2009 21:20:09 | Temat: Re: Zlosliwosc rzeczy martwych.... ;/ | Autor: Piotrek | Ogólnie to dobrze mieć w bagażniku linkę i przewody rozruchowe - czasem dokladnie ja linke mam ze soba zawsze. poki co przydaje sie sie raczej innym niz mnie i oby tak dalej ale zawsze lepiej miec pod reka. zeszlej zimy czekalem na kogos pod blokiem i widze ze koles sie nie moze wygrzebac zza "zaspy" zostawionej przez plug. walczy do przodu, do tylu i nic. podszedlem i zapytale czy nie wyciagnac go, on ze bardzo chetnie. linka z bagaznika, spiecie to 30 sec roboty i dalsze 30 sec pozniej juz byl na drodze. mala rzecz a cieszy :) -- pzdr piotrek 29 |
Data: Grudzien 17 2009 20:45:21 | Temat: Re: Zlosliwosc rzeczy martwych.... ;/ | Autor: Tomasz Gorbaczuk |
Dzis rano jakby nigdy nic wsiadlem do Laguny, wyjechalem z garazu i po Jestes pewien, ze to linka a nie np. wysprzeglik ? - olej ze skrzyni nie wyciekl ? Pzdr TG 30 |
Data: Grudzien 17 2009 12:28:47 | Temat: Re: Zlosliwosc rzeczy martwych.... ;/ | Autor: koziel | Wszystko ok - gosc pokazal mi peknieta linke, wymienil na nowa - a 31 |
Data: Grudzien 18 2009 01:21:05 | Temat: Re: Zlosliwosc rzeczy martwych.... ;/ | Autor: Tomasz Pyra | koziel pisze: Dzis rano jakby nigdy nic wsiadlem do Laguny, wyjechalem z garazu i po No mi siÄ kiedyĹ też tak zrobiło. Ale linka pewnie nie pÄkła Ci do koĹca (bo wtedy sprÄżyna wyprostowałaby pedał i ten chodziłby bez oporu), a tylko kilka oderwanych drutów zablokowało jÄ w pancerzu. Ĺťeby w takiej sytuacji jechaÄ można po prostu złapaÄ za pedał i pociÄ gnÄ Ä go do siebie (albo podważaÄ od spodu nogÄ ) i dalej zmieniaÄ kolejne biegi bez sprzÄgła. Da siÄ dokulaÄ do warsztatu. 32 |
Data: Grudzien 18 2009 06:40:20 | Temat: Re: Zlosliwosc rzeczy martwych.... ;/ | Autor: Adam Wysocki | koziel wrote: spiesza sie do pracy. W koncu podchodze do elegancko ubranego Miałeś szczęście. Ja ostatnio w potrzebie obdzwoniłem 2 kumpli (w pracy), 3 korpo taksówkarskie (żadna się nie podjęła) i dopiero jak zawołałem na CB to ktoś pomógł i też nie chciał kasy, a męczyliśmy się z godzinę... -- Siena 1.6 HL & GSX 750F PMS+ PJ- S+ p++ M- W+ P++:++ X++ L++ B+ M+ Z++ T W- CB+++ D http://www.gophi.pl/ |