Grupy dyskusyjne   »   Znak zakazu dla "L"

Znak zakazu dla "L"



1 Data: Wrzesien 10 2008 18:47:00
Temat: Znak zakazu dla "L"
Autor: Mariusz 

Witam grupę.
Natknąłem się na taki zestaw znaków:
http://img47.imageshack.us/img47/1128/20080910yr0.jpg
Jest to ulica Annopol w DC. Jadąc dalej można dojechać do np. Coca-Coli lub
TNT. Widziałem, że "eLki" wjeżdżają tam bez skrępowania, czy mogą zostać
ukarane mandatem?
 
--
Pozdrawiam.



2 Data: Wrzesien 10 2008 19:01:38
Temat: Re: Znak zakazu dla "L"
Autor: Tomcio 

Mariusz pisze:

Witam grupę.
Natknąłem się na taki zestaw znaków:
http://img47.imageshack.us/img47/1128/20080910yr0.jpg
Jest to ulica Annopol w DC. Jadąc dalej można dojechać do np. Coca-Coli lub
TNT. Widziałem, że "eLki" wjeżdżają tam bez skrępowania, czy mogą zostać
ukarane mandatem?
 

IMHO nie, bo przeciez w kodeksie nie ma takiego znaku,

Ale gdyby byl tam zakaz wjazdu wraz z inf. 'dotyczy elek' to raczej wtedy Lki mogly by sie zaczac obawiac

--
Pozdrawiam
Tomcio

3 Data: Wrzesien 10 2008 21:21:49
Temat: Re: Znak zakazu dla "L"
Autor: J.F. 

On Wed, 10 Sep 2008 19:01:38 +0200,  Tomcio wrote:

IMHO nie, bo przeciez w kodeksie nie ma takiego znaku,

Ale gdyby byl tam zakaz wjazdu wraz z inf. 'dotyczy elek' to raczej
wtedy Lki mogly by sie zaczac obawiac

Zasadniczo masz racje, ale jest w tym czesc dalsza ... czy mozna na
tabliczce napisac "dotyczy nauki jazdy" ?

Czytam, czytam .. i nie jestem pewny



8. Wzory znaków drogowych, sygnalów drogowych, wzory tabliczek oraz
ich spis okresla, z zastrzezeniem ust. 9, zalacznik do rozporzadzenia.

9. Znaki i sygnaly dotyczace organizacji ruchu oraz znaki okreslajace
predkosc, wymiary, mase i naciski osi pojazdu podane sa przykladowo.
Dotyczy to równiez tabliczek przedstawiajacych pojazdy, uklad dróg na
skrzyzowaniu i sytuacje na drodze.


Znaki zakazu

§ 15. [..]

5. Umieszczona pod znakiem zakazu tabliczka wskazuje:

1) T-20 - dlugosc odcinka jezdni, na którym zakaz obowiazuje,

2) T-21 - odleglosc znaku od miejsca, od którego lub w którym zakaz
obowiazuje.

6. Umieszczony na znaku zakazu albo tabliczce napis okreslajacy dni
lub okres doby oznacza, ze zakaz obowiazuje w tym czasie.

7. Umieszczone na jednej tarczy dwa lub trzy symbole znaków
okreslonych w § 18 i 19 maja takie samo znaczenie jak znaki
pojedyncze.

§ 16. 1. Znak B-1 "zakaz ruchu w obu kierunkach" oznacza zakaz ruchu
na drodze pojazdów, kolumn pieszych oraz jezdzców i poganiaczy; znak
moze byc ustawiony na jezdni.

2. Umieszczona pod znakiem B-1 tabliczka T-22 wskazuje, ze zakaz nie
dotyczy rowerów jednosladowych.

4 Data: Wrzesien 10 2008 19:04:15
Temat: Re: Znak zakazu dla "L"
Autor: kml 


Użytkownik "Mariusz"  napisał w wiadomości

Witam grupę.
Natknąłem się na taki zestaw znaków:
http://img47.imageshack.us/img47/1128/20080910yr0.jpg
Jest to ulica Annopol w DC. Jadąc dalej można dojechać do np. Coca-Coli lub
TNT. Widziałem, że "eLki" wjeżdżają tam bez skrępowania, czy mogą zostać
ukarane mandatem?

Norma, tam non stop się kręcą kursanci i pchają się gdzie popadnie. Podobnie jest przy wjeździe na cargo kolejowe ale zdaje się, że w końcu ich wygonili.


--
pozdrawiam
kml
http://endurorider.pl Beskidy 2007 Last update 14/08/2008
NOWY DZIAŁ SERWIS NA STRONIE ( manuale do DNM, fox float ava rl i Z1 FR SL 03)

5 Data: Wrzesien 10 2008 19:29:04
Temat: Re: Znak zakazu dla "L"
Autor: Boombastic 


Użytkownik "Mariusz"  napisał w wiadomości

Witam grupę.
Natknąłem się na taki zestaw znaków:
http://img47.imageshack.us/img47/1128/20080910yr0.jpg
Jest to ulica Annopol w DC. Jadąc dalej można dojechać do np. Coca-Coli lub
TNT. Widziałem, że "eLki" wjeżdżają tam bez skrępowania, czy mogą zostać
ukarane mandatem?

Moga być nawet staranowane przez przygotowany do tego celu pojazd :-) To jest prywatna droga i skoro niepozwalają wjeżdżac to wynocha.

6 Data: Wrzesien 10 2008 19:35:31
Temat: Re: Znak zakazu dla "L"
Autor: Mariusz 

Dnia Wed, 10 Sep 2008 19:29:04 +0200, Boombastic napisał(a):

Moga być nawet staranowane przez przygotowany do tego celu pojazd :-) To
jest prywatna droga i skoro niepozwalają wjeżdżac to wynocha.

No właśnie, prywatna. Czy policja lub SM ma obowiązek przyjechać i wlepić
mandat? Kto ma tego pilnować? A gdyby właściciel wystawił znak "zakaz
wjazdu dla zielonych samochodów? Sory, że tyle pytań, ale jakoś mi to
spokoju nie daje :)

--
Pozdrawiam.

7 Data: Wrzesien 10 2008 19:47:29
Temat: Re: Znak zakazu dla "L"
Autor: Boombastic 

No właśnie, prywatna. Czy policja lub SM ma obowiązek przyjechać i wlepić
mandat? Kto ma tego pilnować? A gdyby właściciel wystawił znak "zakaz
wjazdu dla zielonych samochodów? Sory, że tyle pytań, ale jakoś mi to
spokoju nie daje :)

To się zastanów kto ma prawo wjechać na twoje podwórko i kto o tym decyduje.

8 Data: Wrzesien 11 2008 00:15:54
Temat: Re: Znak zakazu dla "L"
Autor: Andrzej Lawa 

Boombastic pisze:

No właśnie, prywatna. Czy policja lub SM ma obowiązek przyjechać i wlepić
mandat? Kto ma tego pilnować? A gdyby właściciel wystawił znak "zakaz
wjazdu dla zielonych samochodów? Sory, że tyle pytań, ale jakoś mi to
spokoju nie daje :)

To się zastanów kto ma prawo wjechać na twoje podwórko

O ile nie ma jakiegoś ogrodzenia/szlabanu? Każdy.

9 Data: Wrzesien 10 2008 22:45:33
Temat: Re: Znak zakazu dla "L"
Autor:

// To się zastanów kto ma prawo wjechać na twoje podwórko


O ile nie ma jakiegoś ogrodzenia/szlabanu? Każdy.


w komucholandzie byc moze, w Europie (np. Niemczech) nieco inaczej
podchodzi sie do tematu, parkowanie mimo zakazu na (oznakowanych)
terenach prywatnych rowna sie laweta plus oplata manipulacyjna

zeby bylo smieszniej nawet sklepy sobie z tym poradzily, np Plus
pozwala na 1h bezplatnego parkowania pozniej na lawete i 300 euro w
plecy
zadnych szlabanow i ogrodzen nie ma

P.

10 Data: Wrzesien 11 2008 23:52:17
Temat: Re: Znak zakazu dla "L"
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Wed, 10 Sep 2008,  wrote:

w komucholandzie byc moze, w Europie (np. Niemczech) nieco inaczej
podchodzi sie do tematu

  Zgoda, prawo w tym zakresie mamy złe.
  Ale na to nie poradzimy, dura lex, sed lex.

pzdr, Gotfryd

11 Data: Wrzesien 11 2008 09:07:38
Temat: Re: Znak zakazu dla "L"
Autor: Boombastic 

To się zastanów kto ma prawo wjechać na twoje podwórko

O ile nie ma jakiegoś ogrodzenia/szlabanu? Każdy.

Rozumiem, ze szlaban to większe prawo niż tablica informacyjna, że jest to teren prywatny, tak?

12 Data: Wrzesien 11 2008 23:56:58
Temat: Re: Znak zakazu dla "L"
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Thu, 11 Sep 2008, Boombastic wrote:

To się zastanów kto ma prawo wjechać na twoje podwórko

O ile nie ma jakiegoś ogrodzenia/szlabanu? Każdy.

Rozumiem, ze szlaban to większe prawo niż tablica informacyjna,

  Nie, inaczej DZIAŁA.
  Nie jest czystą informacją, stanowi przeszkodę.

  Stawia próbującego wjechać w trudnej sytuacji: jak uszkodzi szlaban
to popełni konkretny czyn zabroniowy, uszkodzi czyjeś mienie,
a za to można ścigać karnie - a więc również uruchomić procedurę
z policją itepe.
  Całkiem jakby Ci ktoś samochód przerysował - możesz tego kogoś
ścigać.

że jest to teren prywatny, tak?

  Nie, do prywatności terenu szlaban ma mniej, do prywatności
szlabanu więcej ;) (trochę naciągam, bo ogrodzenie swoją rolę
pełni).
  No i ew. przełamanie zamknięcia siłą (nawet małą) to już jest
włamanie.

pzdr, Gotfryd

13 Data: Wrzesien 14 2008 15:33:40
Temat: Re: Znak zakazu dla "L"
Autor: Andrzej Lawa 

Boombastic pisze:

To się zastanów kto ma prawo wjechać na twoje podwórko

O ile nie ma jakiegoś ogrodzenia/szlabanu? Każdy.

Rozumiem, ze szlaban to większe prawo niż tablica informacyjna, że jest
to teren prywatny, tak?

Chodzi o to, że teren musi być ogrodzony, żeby zadziałał art. 193 KK.

14 Data: Wrzesien 10 2008 19:47:54
Temat: Re: Znak zakazu dla "L"
Autor: kml 


Użytkownik "Mariusz"  napisał w wiadomości

Dnia Wed, 10 Sep 2008 19:29:04 +0200, Boombastic napisał(a):

Moga być nawet staranowane przez przygotowany do tego celu pojazd :-) To
jest prywatna droga i skoro niepozwalają wjeżdżac to wynocha.

No właśnie, prywatna. Czy policja lub SM ma obowiązek przyjechać i wlepić
mandat? Kto ma tego pilnować? A gdyby właściciel wystawił znak "zakaz
wjazdu dla zielonych samochodów? Sory, że tyle pytań, ale jakoś mi to
spokoju nie daje :)

Jak jest prywatna to i jest osoba, która bedzie tego pilnowac :)


--
pozdrawiam
kml

15 Data: Wrzesien 10 2008 19:56:54
Temat: Re: Znak zakazu dla "L"
Autor: Tomasz Nowicki 

Dnia Wed, 10 Sep 2008 19:35:31 +0200, Mariusz napisał(a):

No właśnie, prywatna. Czy policja lub SM ma obowiązek przyjechać i wlepić
mandat? Kto ma tego pilnować? A gdyby właściciel wystawił znak "zakaz
wjazdu dla zielonych samochodów? Sory, że tyle pytań, ale jakoś mi to
spokoju nie daje :)

Tak czy siak obowiązują na niej zasady kodeksu drogowego - a więc
właściciel nie może sobie wymyślać znaków i mieć pretensje, że nikt nie
przestrzega. Jednak może zakazać wjazdu określonym kategoriom pojazdów,
dopisując odpowiedni tekst na tabliczce pod zakazem wjazdu lub ustawiając
stosowny znak drogowy (np. ograniczenie tonażowe).
Policja lub SM raczej niechętnie interweniują na drogach prywatnych, chyba,
że chodzi o wypadki - wówczas nie mogą odmówić.

Przykład z życia - nasza uliczka osiedlowa jest drogą prywatną, przy
wjeździe stoi zakaz wjazdu z tabliczką "nie dotyczy mieszkańców posesji".
Oczywiście, mało kto znak ten honoruje, więc czasem zdarzy się, że ktoś
wzywa gliny - raz jedna pani "z zewnątrz" tak genialnie zaparkowała, że
uniemożliwiła wjazd i wyjazd. Wezwany policjant zawołał lawetę, po czym
laweciarz zjebutał go straszliwie, bo nie wolno mu odholowywać pojazdów z
dróg prywatnych (podobno). Ale zazwyczaj policjanci nie chcą słyszeć o
interwencjach. Traf chciał, że pani akurat siedziała u dentysty na fotelu -
laweciarz wpadł i jej nawtykał od blondynek i w ogóle :) Poskutkowało - od
tej pory parkuje swojego cytrynowego Leona na ulicy :)

T.

16 Data: Wrzesien 10 2008 20:46:16
Temat: Re: Znak zakazu dla "L"
Autor: Henio 



Tak czy siak obowiązują na niej zasady kodeksu drogowego - a więc
właściciel nie może sobie wymyślać znaków i mieć pretensje, że nikt nie
przestrzega. Jednak może zakazać wjazdu określonym kategoriom pojazdów,


on to właśnie zrobił zakazał wjazdu pojazdą nauki jazdy


dopisując odpowiedni tekst na tabliczce pod zakazem wjazdu lub ustawiając
stosowny znak drogowy (np. ograniczenie tonażowe).

on tak właśnie zrobił (tabliczka pod znakiem) tylko trochę przesadził z tym
"L" na zakazie ruchu :)- ale to moje osobiste odczucie.
Forma graficzna zakazu wjazdu może być dowola, ważne żeby informacja była
przekazana w sposób zrozumiały.



Policja lub SM raczej niechętnie interweniują na drogach prywatnych,
chyba,
że chodzi o wypadki - wówczas nie mogą odmówić.


zgłoszenie zawsze muszą przyjąć, trzeba być stanowczym. Jeśli do twego domu
wchodzi osoba nieproszona zgłaszasz włamanie lub wtargnięcie, tu analogiczna
sytuacja.

Z resztą masz informację do kogo należy droga (tablica na zdjęciu) i jakie
konsekwencje grożą w przypadku nie stosowania się do zasad, które obowiązują
na tej drodze.


Wezwany policjant zawołał lawetę, po czym
laweciarz zjebutał go straszliwie, bo nie wolno mu odholowywać pojazdów z
dróg prywatnych (podobno).

jakiś niedouczony ten policjant, laweciarz z resztą też opowiada legendy
ludowe

Ale zazwyczaj policjanci nie chcą słyszeć o
interwencjach.

bo są lenie i wolą z suszarką stać, trzeba być stanowczym z Miśkami a przede
wszystkim znać swoje prawa.


 Traf chciał, że pani akurat siedziała u dentysty na fotelu -
laweciarz wpadł i jej nawtykał od blondynek i w ogóle :)

powinna go pozwać za zniesławienie :)

Poskutkowało - od
tej pory parkuje swojego cytrynowego Leona na ulicy :)


a prawo pozwala tam parkować? :)

pozdr.

17 Data: Wrzesien 10 2008 21:52:15
Temat: Re: Znak zakazu dla "L"
Autor: Tomasz Nowicki 

Dnia Wed, 10 Sep 2008 20:46:16 +0200, Henio napisał(a):

on to właśnie zrobił zakazał wjazdu pojazdą nauki jazdy

Tam nie ma przepisowego znaku zakazu.

on tak właśnie zrobił (tabliczka pod znakiem) tylko trochę przesadził z tym
"L" na zakazie ruchu :)- ale to moje osobiste odczucie.

Nie - po prostu wymyślił nowy znak, który nikogo nie obowiązuje.

Forma graficzna zakazu wjazdu może być dowola, ważne żeby informacja była
przekazana w sposób zrozumiały.

Bynajmniej.

zgłoszenie zawsze muszą przyjąć, trzeba być stanowczym. Jeśli do twego domu
wchodzi osoba nieproszona zgłaszasz włamanie lub wtargnięcie, tu analogiczna
sytuacja.

Niby tak, ale się wykręcają.

jakiś niedouczony ten policjant, laweciarz z resztą też opowiada legendy
ludowe

No wiesz - gdyby mógł, to nie przepuściłby okazji do zarobku, więc
zakładam, że faktycznie nie mógł.

powinna go pozwać za zniesławienie :)

Kiedy ona faktycznie blondynka... Cytat: "Jak pani jest blondynka, to sobie
pani mysli że wszędzie może parkować?!"

a prawo pozwala tam parkować? :)

Owszem

T.

18 Data: Wrzesien 11 2008 02:27:38
Temat: Re: Znak zakazu dla "L"
Autor: SW3 

Dnia 10-09-2008 o 20:46:16 Henio  napisał(a):

on to właśnie zrobił zakazał wjazdu pojazdą nauki jazdy

Nie zrobił bo przesadził. Gdyby był zakaz ruchu z tabliczką, że dotyczy  pojazdów nauki jazdy to tak. Ale jest okrągły kawałek, prawdopodobnie  blachy, z czerwonymi i czarnymi elementami graficznymi na białym tle - kto  wie co to oznacza? "Dotyczy pojazdów nauki jazdy", ale co dotyczy?

--
SW3

19 Data: Wrzesien 11 2008 22:51:05
Temat: [OT] Re: Znak zakazu dla "L"
Autor: Wojtaszek 

Henio pisze:

on to właśnie zrobił zakazał wjazdu pojazdą nauki jazdy

litosci ... pojazdOM ...
no chyba ze to sparafrazowane "siłom i godnościom osobistom"

20 Data: Wrzesien 10 2008 20:58:41
Temat: Re: Znak zakazu dla "L"
Autor: huri_khan 

Tomasz Nowicki pisze:

Przykład z życia - nasza uliczka osiedlowa jest drogą prywatną, przy
wjeździe stoi zakaz wjazdu z tabliczką "nie dotyczy mieszkańców posesji".

Czysto teoretycznie.
A gdyby był znak zakaz ruchu z adnotacją:
"nie dotyczy mieszkańców posesji, w przeciwnym wypadku będzie niszczona powłoka lakiernicza" :)

Można bez konsekwencji niszczyć delikwenta łamiącego zakaz ?
Wiedział czym grozi :)


--
[Pozdrawiam [huri-khan][GG 177094]
[Astra G '1,6 16V] [SY]

21 Data: Wrzesien 10 2008 21:08:13
Temat: Re: Znak zakazu dla "L"
Autor: Henio 


Użytkownik "huri_khan"  napisał w wiadomości

Tomasz Nowicki pisze:

> Przykład z życia - nasza uliczka osiedlowa jest drogą prywatną, przy
> wjeździe stoi zakaz wjazdu z tabliczką "nie dotyczy mieszkańców
posesji".

Czysto teoretycznie.
A gdyby był znak zakaz ruchu z adnotacją:
"nie dotyczy mieszkańców posesji, w przeciwnym wypadku będzie niszczona
powłoka lakiernicza" :)

Można bez konsekwencji niszczyć delikwenta łamiącego zakaz ?
Wiedział czym grozi :)

nie bardzo, niszczenie mienia i groźby
Możesz natomiast zastawić taki pojazd żeby nie mógł wyjechać. Jakaś paleta z
pustakami, wywrotka żwiru itp. Twój teren możesz na nim robić co chcesz
tylko żebyś nie ruszał cudzej własności. Nawet mur możesz dookoła takiego
auta postawić :)

22 Data: Wrzesien 10 2008 21:55:41
Temat: Re: Znak zakazu dla "L"
Autor: Tomasz Nowicki 

Dnia Wed, 10 Sep 2008 21:08:13 +0200, Henio napisał(a):

Możesz natomiast zastawić taki pojazd żeby nie mógł wyjechać. Jakaś paleta z
pustakami, wywrotka żwiru itp. Twój teren możesz na nim robić co chcesz
tylko żebyś nie ruszał cudzej własności. Nawet mur możesz dookoła takiego
auta postawić :)

Też nie, możesz jedynie wezwać właściciela pojazdu do jego usunięcia lub, w
razie odmowy albo braku reakcji (o ile powiadomiłeś go skutecznie), zrobić
to na własny koszt, najlepiej zlecając to uprawnionemu podmiotowi (pomoc
drogowa). W przeciwnym razie narażasz się na odpowiedzialność cywilną.
Zwłaszcza, że teren nie należy do osoby fizycznej, lecz do wspólnoty
mieszkaniowej i nie jest nawet ogrodzony

T.

23 Data: Wrzesien 10 2008 22:08:29
Temat: Re: Znak zakazu dla "L"
Autor: huri_khan 

Tomasz Nowicki pisze:

Też nie, możesz jedynie wezwać właściciela pojazdu do jego usunięcia lub, w
razie odmowy albo braku reakcji (o ile powiadomiłeś go skutecznie), zrobić
to na własny koszt, najlepiej zlecając to uprawnionemu podmiotowi (pomoc
drogowa). W przeciwnym razie narażasz się na odpowiedzialność cywilną.
Zwłaszcza, że teren nie należy do osoby fizycznej, lecz do wspólnoty
mieszkaniowej i nie jest nawet ogrodzony

Więc jeżeli stoi "obcy" samochód na terenie "naszej" wspólnoty to mam szukać kierowcę/właściciela ?
Wydaje mi się że wystarczy że zadzwonię pod 997 i  zgłoszę fakt (pomijam że może ktoś przyjechał do jakiegoś sąsiada i mu samochód odholują ale to już pomijam).

--
[Pozdrawiam [huri-khan][GG 177094]
[Astra G '1,6 16V] [SY]

24 Data: Wrzesien 11 2008 13:07:33
Temat: Re: Znak zakazu dla "L"
Autor: Tomasz Nowicki 

Dnia Wed, 10 Sep 2008 22:08:29 +0200, huri_khan napisał(a):

Więc jeżeli stoi "obcy" samochód na terenie "naszej" wspólnoty to mam
szukać kierowcę/właściciela ?

Nie musisz szukać - wystarczy poczekać, sam się znajdzie.

Wydaje mi się że wystarczy że zadzwonię pod 997 i  zgłoszę fakt (pomijam
że może ktoś przyjechał do jakiegoś sąsiada i mu samochód odholują ale
to już pomijam).

Nie, nie wystarczy. Jedyne sensowne uzasadnienie masz wówczas, gdyby
postawił auto tak, że np. uniemożliwia wjazd lub wyjazd, przejście pieszym
itp. albo np niszczy zieleń. Bo przecież nie możesz z góry zakładać, że
któraś z osób uprawnionych do wjazdu nie przyjechała pożyczonym samochodem
itp. Zresztą, do mnie jeden taki były milicjant regularnie startował, kiedy
wjeżdżałem nie swoim autem, po czym wycofywał się z głupią miną, kiedy
zobaczył, że to ja z niego wysiadam :). Ale ja doceniam jego postawę, bo w
imieniu wszystkich zainteresowanych użerał się z intruzami. W pewnym
momencie jednak policja mu pogroziła, żeby im dupy nie zawracał regularnymi
wezwaniami do spraw, którymi zajmować się nie mają czasu i ochoty :(

Oczywiście, czasem się człowiekowi siekiera w kieszeni otwiera i zaczyna
dopuszczać opcję z pianką PU podaną dowydechowo, a przynajmniej nalepianiem
upomnienia A4 na przednią szybę "nie parkuj jak łoś", ale to tylko dowodzi,
że jeszcze do końca nie jestem prawdziwym Europejczykiem i należę do tych
ciemnogrodzian, za których nasze elyty muszą świecić oczyma na salonach
Europy...

T.

25 Data: Wrzesien 10 2008 22:12:03
Temat: Re: Znak zakazu dla "L"
Autor: J.F. 

On Wed, 10 Sep 2008 20:58:41 +0200,  huri_khan wrote:

Czysto teoretycznie.
A gdyby był znak zakaz ruchu z adnotacją:
"nie dotyczy mieszkańców posesji, w przeciwnym wypadku będzie niszczona
powłoka lakiernicza" :)

Można bez konsekwencji niszczyć delikwenta łamiącego zakaz ?
Wiedział czym grozi :)

Specjalnie chyba nie.

Ale jakby tak spadlo z dachu kilka dachowek, a znak ustawiono wlasnie
dlatego ze czasem spadaja ... :-)


Nie bylo by bezpieczniej "droga platna, przejazd 500zl" ?


J.

26 Data: Wrzesien 10 2008 22:23:30
Temat: Re: Znak zakazu dla "L"
Autor: huri_khan 

J.F. pisze:

Nie bylo by bezpieczniej "droga platna, przejazd 500zl" ?
+ kamery + kolczatki + cieć który będzie pobierać opłaty :)

--
[Pozdrawiam [huri-khan][GG 177094]
[Astra G '1,6 16V] [SY]

27 Data: Wrzesien 11 2008 08:36:15
Temat: Re: Znak zakazu dla "L"
Autor: komar 

J.F. pisze:

Specjalnie chyba nie.

Ale jakby tak spadlo z dachu kilka dachowek, a znak ustawiono wlasnie
dlatego ze czasem spadaja ... :-)

Ale w takim wypadku własciciel pojazdu może wystapić o odszkodowanie do własciciela dachówek ;)

28 Data: Wrzesien 11 2008 09:16:56
Temat: Re: Znak zakazu dla "L"
Autor: J.F. 

Użytkownik "komar"  napisał w wiadomości

J.F. pisze:
Specjalnie chyba nie.

Ale jakby tak spadlo z dachu kilka dachowek, a znak ustawiono
wlasnie
dlatego ze czasem spadaja ... :-)

Ale w takim wypadku własciciel pojazdu może wystapić o
odszkodowanie do własciciela dachówek ;)

Moc to moze, ale ten pokaze fotki uszkodzonego auta stojacego na
zakazie ruchu i parkowania,
udowadniajac ze zabronil przebywania w strefie niebezpiecznej - i
co wtedy ?

J.

29 Data: Wrzesien 11 2008 13:09:51
Temat: Re: Znak zakazu dla "L"
Autor: Tomasz Nowicki 

Dnia Thu, 11 Sep 2008 09:16:56 +0200, J.F. napisał(a):

Moc to moze, ale ten pokaze fotki uszkodzonego auta stojacego na
zakazie ruchu i parkowania,
udowadniajac ze zabronil przebywania w strefie niebezpiecznej - i
co wtedy ?

Nic - co najwyżej TU będzie miało pretekst by odmówić wypłaty
odszkodowania. A odpowiednie służby miejskie, by wlepić właścicielowi
budynku mandat za nieusunięcie zagrożenia dla ludzi i zwierząt :)

T.

30 Data: Wrzesien 11 2008 14:55:33
Temat: Re: Znak zakazu dla "L"
Autor: huri_khan 

komar pisze:

Ale jakby tak spadlo z dachu kilka dachowek, a znak ustawiono wlasnie
dlatego ze czasem spadaja ... :-)

Ale w takim wypadku własciciel pojazdu może wystapić o odszkodowanie do własciciela dachówek ;)


A jak jest znak uwaga "dzikie zwierzęta" to nadleśnictwo chyba ma podstawę żeby nie płacić za szkody spowodowane przez sarenki ?

Więc jak postawię znak Zakaz wjazdu i pod nią adnotację latające kamienie to jak będzie z ubezpieczeniem i ewentualnymi roszczeniami ?


--
[Pozdrawiam [huri-khan][GG 177094]
[Astra G '1,6 16V] [SY]

31 Data: Wrzesien 11 2008 20:14:06
Temat: Re: Znak zakazu dla "L"
Autor: Tomasz Nowicki 

Dnia Thu, 11 Sep 2008 14:55:33 +0200, huri_khan napisał(a):

Więc jak postawię znak Zakaz wjazdu i pod nią adnotację latające
kamienie to jak będzie z ubezpieczeniem i ewentualnymi roszczeniami ?

Nijak, bo kodeks drogowy nie dopuszcza wykładni rozszerzającej :D

T.

32 Data: Wrzesien 10 2008 22:43:22
Temat: Re: Znak zakazu dla "L"
Autor: castrol 

huri_khan pisze:

Można bez konsekwencji niszczyć delikwenta łamiącego zakaz ?

Nie mozna. Za cos takiego to juz prokurator

--
Pozdrawiam
Jacek Kustra

33 Data: Wrzesien 11 2008 13:39:02
Temat: Re: Znak zakazu dla "L"
Autor: Jacolex 

Tomasz Nowicki wrote:

Dnia Wed, 10 Sep 2008 19:35:31 +0200, Mariusz napisał(a):

No właśnie, prywatna. Czy policja lub SM ma obowiązek przyjechać i
wlepić mandat? Kto ma tego pilnować? A gdyby właściciel wystawił
znak "zakaz wjazdu dla zielonych samochodów? Sory, że tyle pytań,
ale jakoś mi to spokoju nie daje :)

Tak czy siak obowiązują na niej zasady kodeksu drogowego - a więc
właściciel nie może sobie wymyślać znaków i mieć pretensje, że nikt
nie przestrzega.

Nie obowiazuja. Kodeks drogowy tyczy sie tylko drog publicznych.

--
Jacek Kochan
www.kochan.biz

34 Data: Wrzesien 10 2008 22:41:26
Temat: Re: Znak zakazu dla "L"
Autor: castrol 

Boombastic pisze:

Moga być nawet staranowane przez przygotowany do tego celu pojazd :-) To jest prywatna droga i skoro niepozwalają wjeżdżac to wynocha.

Dupa a nie prywatna. Jak nie chce aby mu ktos wjezdzal to niech zamontuje szlaban. Stawianie takich znakow nie ma najmniejszego sensu, a znak ten powinien zostac zdemontowany przez odpowiednie sluzby


--
Pozdrawiam
Jacek Kustra

35 Data: Wrzesien 10 2008 23:48:17
Temat: Re: Znak zakazu dla "L"
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Wed, 10 Sep 2008, castrol wrote:

Stawianie takich znakow nie ma najmniejszego sensu,

  Wcale nie mówię że ma (abyś nie wziął mnie za oponenta w złym
kontekście).

a znak ten powinien zostac zdemontowany przez odpowiednie sluzby

  Ale:
- dlaczego "powinien" (to jest prawne znaczenie "musi aby było
  zgodnie z prawem")?
- jakie to służby?

  Absurd wywiodłeś - stawia sobie prywatny właściciel na własnym
terenie coś co nie jest budowlą ani budynkim, ba, nie jest
również znakiem drogowym, i KTOS ma jakoby OBOWIĄZEK toto usuwać?
  A zastanów się :)

pzdr, Gotfryd

36 Data: Wrzesien 10 2008 15:06:43
Temat: Re: Znak zakazu dla "L"
Autor: yos 

On 10 Wrz, 22:41, castrol  wrote:

znak ten powinien zostac zdemontowany przez odpowiednie sluzby

Odpowiednie służby to się co poniektórymi tu powinny zająć. ;)

Najprościej jest przestrzegać prośby właściciela terenu i nie szukać
dziury w całym.

37 Data: Wrzesien 11 2008 09:10:30
Temat: Re: Znak zakazu dla "L"
Autor: Boombastic 

Dupa a nie prywatna. Jak nie chce aby mu ktos wjezdzal to niech zamontuje szlaban. Stawianie takich znakow nie ma najmniejszego sensu, a znak ten powinien zostac zdemontowany przez odpowiednie sluzby

A od kiedy to jakies tam odpowiednie służby mogą łazic po prywatnym terenie i coś z niego zabierać?

38 Data: Wrzesien 10 2008 21:13:23
Temat: Re: Znak zakazu dla "L"
Autor: TomekM 

nie mogą zostać ukarane mandatem
neei ma takiego znaku

nie ma też znaku przekreslonego LPG

39 Data: Wrzesien 10 2008 20:26:59
Temat: Re: Znak zakazu dla "L"
Autor: Andrzej Lawa 

Mariusz pisze:

Witam grupę.
Natknąłem się na taki zestaw znaków:
http://img47.imageshack.us/img47/1128/20080910yr0.jpg
Jest to ulica Annopol w DC. Jadąc dalej można dojechać do np. Coca-Coli lub
TNT. Widziałem, że "eLki" wjeżdżają tam bez skrępowania, czy mogą zostać
ukarane mandatem?
 
Nie, bo taki znak nie istnieje.

40 Data: Wrzesien 10 2008 21:36:10
Temat: Re: Znak zakazu dla "L"
Autor: Michal Jankowski 

Andrzej Lawa  writes:

Nie, bo taki znak nie istnieje.

Znaku "zakaz wejścia z psami" też w kodeksie drogowym nie ma.

  MJ

41 Data: Wrzesien 10 2008 21:57:08
Temat: Re: Znak zakazu dla "L"
Autor: Tomasz Nowicki 

Dnia Wed, 10 Sep 2008 21:36:10 +0200, Michal Jankowski napisał(a):

Andrzej Lawa  writes:

Nie, bo taki znak nie istnieje.

Znaku "zakaz wejścia z psami" też w kodeksie drogowym nie ma.

Dlatego mandat w takim wypadku wystawia ci raczej zwykły krawężnik lub
strasznik, nie drogówka - znak z pieskiem nie dotyczy ruchu pojazdów i
pieszych, a jedynie przepisów porządkowych

T.

42 Data: Wrzesien 11 2008 00:14:35
Temat: Re: Znak zakazu dla "L"
Autor: Andrzej Lawa 

Michal Jankowski pisze:

Andrzej Lawa  writes:

Nie, bo taki znak nie istnieje.

Znaku "zakaz wejścia z psami" też w kodeksie drogowym nie ma.

I?

43 Data: Wrzesien 11 2008 09:36:24
Temat: Re: Znak zakazu dla "L"
Autor: Michal Jankowski 

Andrzej Lawa  writes:

Michal Jankowski pisze:
Andrzej Lawa  writes:

Nie, bo taki znak nie istnieje.
Znaku "zakaz wejścia z psami" też w kodeksie drogowym nie ma.

I?

I mogę na prywatny teren zakazać wejścia z psami.

  MJ

44 Data: Wrzesien 14 2008 15:35:35
Temat: Re: Znak zakazu dla "L"
Autor: Andrzej Lawa 

Michal Jankowski pisze:

Nie, bo taki znak nie istnieje.
Znaku "zakaz wejścia z psami" też w kodeksie drogowym nie ma.
I?

I mogę na prywatny teren zakazać wejścia z psami.

W przypadku ogólnym - nie.

W paru przypadkach szczególnych możesz, ale musisz tekstem, a nie
jakimiś nieunormowanymi w przepisach hieroglifami.

45 Data: Wrzesien 11 2008 08:35:08
Temat: Re: Znak zakazu dla "L"
Autor: Noel 

Użytkownik Andrzej Lawa napisał:



Nie, bo taki znak nie istnieje.

"Ja cieeee, ktoś mu "L" domalował".

Bez tego "L" byłoby dobrze, "L" jednak zwraca uwagę na ten znak, ale malować po znakach nie wolno.

Przynajmniej z kibolami Legii jest tam spokój.


--
Tomek "Noel" B.

46 Data: Wrzesien 11 2008 08:38:49
Temat: Re: Znak zakazu dla "L"
Autor: komar 

Andrzej Lawa pisze:

Nie, bo taki znak nie istnieje.


Jeżeli zdjęcie nie jest sfabrykowane, to jak najbardziej, taki znak istnieje.

47 Data: Wrzesien 14 2008 15:32:25
Temat: Re: Znak zakazu dla "L"
Autor: Andrzej Lawa 

komar pisze:

Andrzej Lawa pisze:
Nie, bo taki znak nie istnieje.


Jeżeli zdjęcie nie jest sfabrykowane, to jak najbardziej, taki znak
istnieje.

To nie jest znak drogowy, tylko jakaś ozdobna tabliczka.

48 Data: Wrzesien 11 2008 11:35:55
Temat: Re: Znak zakazu dla "L"
Autor: ania 


Użytkownik "Andrzej Lawa"

Nie, bo taki znak nie istnieje.

a to nie jest tak, ze na drodze prywatnej mozesz wprowadzic ruch
lewostronny? a tylko jak o tym NIE poinformujesz przy wjezdzie do domniemywa
sie, ze obowiazuje PoRD?
pytam, bo nie wiem, kiedys dawno tak wlasnie bylo, ale moze sie cos
pozmienialo


--
ania

49 Data: Wrzesien 11 2008 09:33:00
Temat: Re: Znak zakazu dla "L"
Autor: robal 

Mariusz  popełnił(a):

Witam grupę.
Natknąłem się na taki zestaw znaków:
http://img47.imageshack.us/img47/1128/20080910yr0.jpg
Jest to ulica Annopol w DC. Jadąc dalej można dojechać do np.
Coca-Coli lub TNT. Widziałem, że "eLki" wjeżdżają tam bez
skrępowania, czy mogą zostać ukarane mandatem?

Ale to nie jest znak tylko informacja dla postronnych postawiona na prywatnym terenie (podejrzewam, że jest to już prywatny teren).
A dla pełnej jasności postawiłbym toto za znakiem informującym o drodze prywatnej.

No i przydałby się ktoś, kto by gonił krnąbrne eLki :)


--
Ford|Club|Polska - http://fordclubpolska.org
"Opony ziomowe to [...]takie, które po założeniu łańcuchów zaczną
rapować" (c) elmer radi radisson/p.m.s

50 Data: Wrzesien 11 2008 10:13:32
Temat: Re: Znak zakazu dla "L"
Autor: Boombastic 

Ale to nie jest znak tylko informacja dla postronnych postawiona na prywatnym terenie (podejrzewam, że jest to już prywatny teren).
A dla pełnej jasności postawiłbym toto za znakiem informującym o drodze prywatnej.

Przeciez jest tabliczka, ze droga jest prywatna.

51 Data: Wrzesien 11 2008 13:39:13
Temat: Re: Znak zakazu dla "L"
Autor: robal 

Boombastic  popełnił(a):

Ale to nie jest znak tylko informacja dla postronnych postawiona na
prywatnym terenie (podejrzewam, że jest to już prywatny teren).
A dla pełnej jasności postawiłbym toto za znakiem informującym o
drodze prywatnej.

Przeciez jest tabliczka, ze droga jest prywatna.

Ale nie zakazująca wjazdu tamże. A ktoś nie życzy sobie, żeby akurat tamtędy jeździły eLki. Stawia więc sobie informację dla konkretnej grupy, a że wygląda akurat jak znak - no cóż liczy się efekt :)

Chyba o to tobie chodzi? :)


--
Ford|Club|Polska - http://fordclubpolska.org
"Opony ziomowe to [...]takie, które po założeniu łańcuchów zaczną
rapować" (c) elmer radi radisson/p.m.s

52 Data: Wrzesien 11 2008 15:13:56
Temat: Re: Znak zakazu dla "L"
Autor: Boombastic 


Użytkownik "robal"  napisał w wiadomości

Boombastic  popełnił(a):

Ale to nie jest znak tylko informacja dla postronnych postawiona na
prywatnym terenie (podejrzewam, że jest to już prywatny teren).
A dla pełnej jasności postawiłbym toto za znakiem informującym o
drodze prywatnej.

Przeciez jest tabliczka, ze droga jest prywatna.

Ale nie zakazująca wjazdu tamże. A ktoś nie życzy sobie, żeby akurat tamtędy jeździły eLki. Stawia więc sobie informację dla konkretnej grupy, a że wygląda akurat jak znak - no cóż liczy się efekt :)

Chyba o to tobie chodzi? :)

To właściciel decyduje kto ma wjechać, a kto nie. Czasem jest to tylko dla mieszkańców, czasem dla wszystki pod warunkami ustanowionymi przez właściciela. No to właściciel ustanowił zasady wypisane na tej dużej tablicy + znak mający zabraniac wjazdu L-kom. Ale znak jest nieco niefortunny, bo w znakach stosuje nię najczęsciej zakazy + wyłaczenia, a nie znak informujący o zakazie dla akurat jednego rodzaju pojazdów.

53 Data: Wrzesien 12 2008 08:55:15
Temat: Re: Znak zakazu dla "L"
Autor: robal 

Boombastic  popełnił(a):

Użytkownik "robal"  napisał w wiadomości

Boombastic  popełnił(a):

Ale to nie jest znak tylko informacja dla postronnych postawiona na
prywatnym terenie (podejrzewam, że jest to już prywatny teren).
A dla pełnej jasności postawiłbym toto za znakiem informującym o
drodze prywatnej.

Przeciez jest tabliczka, ze droga jest prywatna.

Ale nie zakazująca wjazdu tamże. A ktoś nie życzy sobie, żeby akurat
tamtędy jeździły eLki. Stawia więc sobie informację dla konkretnej
grupy, a że wygląda akurat jak znak - no cóż liczy się efekt :)

Chyba o to tobie chodzi? :)

To właściciel decyduje kto ma wjechać, a kto nie. Czasem jest to
tylko dla mieszkańców, czasem dla wszystki pod warunkami
ustanowionymi przez właściciela. No to właściciel ustanowił zasady
wypisane na tej dużej tablicy + znak mający zabraniac wjazdu L-kom.

A nie ma znaczenia gdzie ten znak (informacja) została postawiona i czego się tyczy? Wg mnie skoro uznajemy, że jest to znak drogowy, to eLki mogą się do niego nie stosować (bo jaki to znak i na jakiej podstawie).
Jeśli jednak uznamy, że jest to informacja w formie znaku, to raczej wypadałoby ją postawić już na terenie prywatnym, gdzie właściciel może sobie żądać czego chce.

Ale znak jest nieco niefortunny, bo w znakach stosuje nię najczęsciej
zakazy + wyłaczenia, a nie znak informujący o zakazie dla akurat
jednego rodzaju pojazdów.

Oczywiście jesli potraktujemy owe L w zakazie jazdy jako znak. Tylko kto ma się do tego stosować i na jakiej podstawie?

--
Ford|Club|Polska - http://fordclubpolska.org
"Opony ziomowe to [...]takie, które po założeniu łańcuchów zaczną
rapować" (c) elmer radi radisson/p.m.s

54 Data: Wrzesien 12 2008 09:05:09
Temat: Re: Znak zakazu dla "L"
Autor: Boombastic 

A nie ma znaczenia gdzie ten znak (informacja) została postawiona i czego się tyczy? Wg mnie skoro uznajemy, że jest to znak drogowy, to eLki mogą się do niego nie stosować (bo jaki to znak i na jakiej podstawie).
Jeśli jednak uznamy, że jest to informacja w formie znaku, to raczej wypadałoby ją postawić już na terenie prywatnym, gdzie właściciel może sobie żądać czego chce.

No a nie postawił go na swojej drodze?

Ale znak jest nieco niefortunny, bo w znakach stosuje nię najczęsciej
zakazy + wyłaczenia, a nie znak informujący o zakazie dla akurat
jednego rodzaju pojazdów.

Oczywiście jesli potraktujemy owe L w zakazie jazdy jako znak. Tylko kto ma się do tego stosować i na jakiej podstawie?

Na podstawie żądania właściciela gruntu. Jak widzisz znak teren prywatny zakaz wejścia czy wejscia to idziesz dalej bo nie ma takiego znaku w polskim prawie?

55 Data: Wrzesien 12 2008 09:55:57
Temat: Re: Znak zakazu dla "L"
Autor: robal 

Boombastic  popełnił(a):

A nie ma znaczenia gdzie ten znak (informacja) została postawiona i
czego się tyczy? Wg mnie skoro uznajemy, że jest to znak drogowy, to
eLki mogą się do niego nie stosować (bo jaki to znak i na jakiej
podstawie). Jeśli jednak uznamy, że jest to informacja w formie znaku, to raczej
wypadałoby ją postawić już na terenie prywatnym, gdzie właściciel
może sobie żądać czego chce.

No a nie postawił go na swojej drodze?

A tego to już nie wiemy. Postawił sobie informację w formie znaku zakazu z namalowanym L w środku na kawałku terenu (dlatego w pierwszym moim poście napisałem, że podejrzewam, że miejsce gdzie stoi ów "znak" jest prywatnym terenem).
A nie możemy uznać to jako znak drogowy, bo takiego raczej nie ma :). Więc czego dotyczy ów znak (drogi, miejsca w którym zostało toto postawione)?

Ale znak jest nieco niefortunny, bo w znakach stosuje nię
najczęsciej zakazy + wyłaczenia, a nie znak informujący o zakazie
dla akurat jednego rodzaju pojazdów.

Oczywiście jesli potraktujemy owe L w zakazie jazdy jako znak. Tylko
kto ma się do tego stosować i na jakiej podstawie?

Na podstawie żądania właściciela gruntu. Jak widzisz znak teren
prywatny zakaz wejścia czy wejscia to idziesz dalej bo nie ma takiego
znaku w polskim prawie?

Oczywiście, że nie idę, bo jest to informacja.
Pisząc "znak" miałem na myśli znak drogowy. I taki tam jest B-36, która zabrania zatrzymywania się (co dodatkowo potwierdza informacja na tej wielkiej tablicy) i wiadomo, że tyczy się to tej drogi. Zauważ, że dalej za skrzyżowaniem B-36 jest powtórzony. I sprawa jasna. Nie mogę się tam zatrzymać i kropka.
Ale nijak nie mogę pojąć jak mam się stosować do zakazu wjazdu dla eLek na podstawie znaku, którego tak naprawdę nie ma. Jeśli miałoby być to wiążące dla mnie to bardziej przemawiałby B-1 jako znak drogowy z prawdziwego zdarzenia z ewentualną tabliczką "dotyczy L".
A tak to stoi sobie "toto" i jakoś do mnie nie przemawia :)

--
Ford|Club|Polska - http://fordclubpolska.org
"Opony ziomowe to [...]takie, które po założeniu łańcuchów zaczną
rapować" (c) elmer radi radisson/p.m.s

56 Data: Wrzesien 12 2008 10:13:31
Temat: Re: Znak zakazu dla "L"
Autor: Boombastic 

Na podstawie żądania właściciela gruntu. Jak widzisz znak teren
prywatny zakaz wejścia czy wejscia to idziesz dalej bo nie ma takiego
znaku w polskim prawie?

Oczywiście, że nie idę, bo jest to informacja.
Pisząc "znak" miałem na myśli znak drogowy. I taki tam jest B-36, która zabrania zatrzymywania się (co dodatkowo potwierdza informacja na tej wielkiej tablicy) i wiadomo, że tyczy się to tej drogi. Zauważ, że dalej za skrzyżowaniem B-36 jest powtórzony. I sprawa jasna. Nie mogę się tam zatrzymać i kropka.
Ale nijak nie mogę pojąć jak mam się stosować do zakazu wjazdu dla eLek na podstawie znaku, którego tak naprawdę nie ma. Jeśli miałoby być to wiążące dla mnie to bardziej przemawiałby B-1 jako znak drogowy z prawdziwego zdarzenia z ewentualną tabliczką "dotyczy L".
A tak to stoi sobie "toto" i jakoś do mnie nie przemawia :)

No to teraz przeczytaj sobie swoją wypowiedź odnośnie terenu prywatnego na samej górze. Jest określone oznaczenie i reagujesz. Potem masz znak dotyczacy L-ki i też wiesz jakie jest przesłanie, ale już się zastanawiasz czy reagować. Trochę niekonsekwencji.
A własciciel, jeśli jednak jeżdżą tam dalej L-ki mógłby zmienić oznakowanie na nie budzące wątpliwości.

57 Data: Wrzesien 12 2008 10:19:02
Temat: Re: Znak zakazu dla "L"
Autor: robal 

Boombastic  popełnił(a):

Na podstawie żądania właściciela gruntu. Jak widzisz znak teren
prywatny zakaz wejścia czy wejscia to idziesz dalej bo nie ma
takiego znaku w polskim prawie?

Oczywiście, że nie idę, bo jest to informacja.
Pisząc "znak" miałem na myśli znak drogowy. I taki tam jest B-36,
która zabrania zatrzymywania się (co dodatkowo potwierdza informacja
na tej wielkiej tablicy) i wiadomo, że tyczy się to tej drogi.
Zauważ, że dalej za skrzyżowaniem B-36 jest powtórzony. I sprawa
jasna. Nie mogę się tam zatrzymać i kropka.
Ale nijak nie mogę pojąć jak mam się stosować do zakazu wjazdu dla
eLek na podstawie znaku, którego tak naprawdę nie ma. Jeśli miałoby
być to wiążące dla mnie to bardziej przemawiałby B-1 jako znak
drogowy z prawdziwego zdarzenia z ewentualną tabliczką "dotyczy L".
A tak to stoi sobie "toto" i jakoś do mnie nie przemawia :)

No to teraz przeczytaj sobie swoją wypowiedź odnośnie terenu
prywatnego na samej górze. Jest określone oznaczenie i reagujesz.
Potem masz znak dotyczacy L-ki i też wiesz jakie jest przesłanie, ale
już się zastanawiasz czy reagować. Trochę niekonsekwencji.

A w sumie racja. Jakoś na początku uparłem się tylko na tą tabliczkę pod B-36 :) nie zwracają uwagi na wielką tablicę :)

--
Ford|Club|Polska - http://fordclubpolska.org
"Opony ziomowe to [...]takie, które po założeniu łańcuchów zaczną
rapować" (c) elmer radi radisson/p.m.s

58 Data: Wrzesien 14 2008 17:28:22
Temat: Re: Znak zakazu dla "L"
Autor: Adam Płaszczyca 

On Wed, 10 Sep 2008 18:47:00 +0200, Mariusz  wrote:

Witam grupę.
Natknąłem się na taki zestaw znaków:
http://img47.imageshack.us/img47/1128/20080910yr0.jpg
Jest to ulica Annopol w DC. Jadąc dalej można dojechać do np. Coca-Coli lub
TNT. Widziałem, że "eLki" wjeżdżają tam bez skrępowania, czy mogą zostać
ukarane mandatem?

Nie. POwinien stać tam zakaz wjazdu z tabliczką pod spodem 'dotyczy
samochodów nauki jazdy'.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Znak zakazu dla "L"



Grupy dyskusyjne