Znalazłem tabilcę, czyli zabawy z misiami
1 | Data: Luty 15 2007 19:31:49 |
Temat: Znalazłem tabilcę, czyli zabawy z misiami | |
Autor: Krzysztof Madziar | Witajcie, 2 |
Data: Luty 15 2007 19:39:28 | Temat: Re: Znalazłem tabilcę, czyli zabawy z misiami | Autor: KrzysiekPP | czym zapytał czy nie byłoby to dużym problemem, gdybym oddał tablicę To bez sensu w ogole ... moglbys oddac tą tablice u siebie w "organie", który wydaje tablice, a oni przesłaliby ją do własciwego "organu" (jesli jest zamiejscowa). A człowiek, który zgłosiłby się po zamiennik dostałby ją z powrotem do ręki ... przy odrobinie szczescia. -- Krzysiek, Kraków, http://kszysiek.xt.pl/ 3 |
Data: Luty 15 2007 20:05:26 | Temat: Re: Znalazłem tabilcę, czyli zabawy z misiami | Autor: Marcin | To bez sensu w ogole ... moglbys oddac tą tablice u siebie w "organie", No to od tego jest policja a nie uczciwy obywatel. Swoja drogą to szkoda, że nie połaczyłes się raz jeszcze ze 112 i nie zgłosiłeś, że patrol o numerach bocznych .... przejął tablicę. I oczywiście poprosił nazwisko przyjmujacego zgłoszenie. Wtedy na bank nieszczęśnik dostanie tablicę do domu :-) 4 |
Data: Luty 15 2007 23:07:37 | Temat: Re: Znalazłem tabilcę, czyli zabawy z misiami | Autor: Krzysztof Madziar | Swoja drogą to szkoda, że nie połaczyłes się raz jeszcze ze 112 i nie zgłosiłeś, że patrol o numerach bocznych .... przejął tablicę. I oczywiście poprosił nazwisko przyjmujacego zgłoszenie. Wtedy na bank nieszczęśnik dostanie tablicę do domu :-) Tak też mówił mój tata. Kolejna nauczka na przyszłość. Troszkę zachowanie pana policjanta mnie wyprowadziło z równowagi i nie dość, ze nie pamiętam numeru bocznego radiowozu to i nawet numeru na tablicy zapomniałem - poza WU ... . Kolejne doświadczenie. Pozdrawiam, Krzysiek -- Krzysiek Madziar [DC], Uno 45S, '94; Seria limitowana PMS; e-mail: <hint: ROT_13> 5 |
Data: Luty 15 2007 20:09:28 | Temat: Re: Znalazłem tabilcę, czyli zabawy z misiami | Autor: MarcinJM | Krzysztof Madziar napisał(a): ale ich miny mówiły same za siebie. Nic więcej nie powiedziałem, poza do widzenia. Bo skomplikowales ich prosty jak siegniecie po puszke z piwem dzien. Przez glupia tablice beda sie musieli zmierzyc z drukowanym, "nadac bieg", i "podjac czynnosci". -- Pozdrawiam MarcinJM ____________________________ gg: 978510, Skype: marcin.jm 6 |
Data: Luty 15 2007 20:41:19 | Temat: Re: Znalazłem tabilcę, czyli zabawy z misiami | Autor: Maciej | Użytkownik "Krzysztof Madziar" napisał w wiadomości Witajcie, Ja kiedys znalazlem tablice, zadzwonilem na 997 co mam zrobic, oficer dyzurny poprosil mnie ze jasli to mozliwe zebym przywiozl na komisariat no i zawiozlem. Za pare dni dzwonil jakis facet i bardzo mi dziekowal ze oddalem jego tablice, oferowal pomoc jak bede w jego stronach itd. Wszystko fajnie i sympatycznie, ale z jakiej paki dali moj numer jakiejs osobie ? Owszem zdaje sobie sprawe ze NTG, zatem nie oczekuje odpowiedzi. Ot taka dygresja... Maciej 7 |
Data: Luty 15 2007 21:04:24 | Temat: Re: Znalazłem tabilcę, czyli zabawy z misiami | Autor: Boombastic | Ja kiedys znalazlem tablice, zadzwonilem na 997 co mam zrobic, oficer Zrobiło ci się przyjemnie, ze ktoś ci podziękował? A ty się rzucasz o numer telefonu? 8 |
Data: Luty 16 2007 09:49:26 | Temat: Re: Znalazłem tabilcę, czyli zabawy z misiami | Autor: Maciej | Użytkownik "Boombastic" napisał w > Ja kiedys znalazlem tablice, zadzwonilem na 997 co mam zrobic, oficerno > ifajnie > inumer telefonu? Owszem, zrobilo mi sie przyjemnie ze podziekowal. I nie rzucam sie, a podzielilem sie moimi watpliwosciami na temat zasadnosci przekazywania mojego numeru telefonu przez dyzurnego 997 osobom postronnym. 9 |
Data: Luty 16 2007 08:53:21 | Temat: Re: Znalazłem tabilcę, czyli zabawy z misiami | Autor: Grzexs | Ja kiedys znalazlem tablice, zadzwonilem na 997 co mam zrobic, oficer Miałem podobnie - znalazłem tablicę + błotnik od jakiegoś motocykla. Znaleźli faceta i oddali mu całość, potem dzwonił i dziękował. Grzexs 10 |
Data: Luty 15 2007 22:18:57 | Temat: Re: Znalazłem tabilcę, czyli zabawy z misiami | Autor: new | Nitujcie swoje tablice do ramek, inaczej jak je <odpukać> zgubicie </odpukać> nie ma co liczyć na współpracę z misiami. Obym się mylił. Pierwsze co robie przy zmianie tablic to montuje srubami do karoserii/zderzaka, nie do ramki bo to nic nie da (wyrywaja razem z ramkami). Niestety przechodzilem juz kradziez tablic i oby nikomu to sie nie przytrafilo. Oczywiscie w czasie zglaszania "szkody" ukradli benzyne na te tablice. 11 |
Data: Luty 16 2007 10:21:46 | Temat: Re: Znalazłem tabilcę, czyli zabawy z misiami | Autor: vneb | Krzysztof Madziar wrote in news:er28u1$e9l$1 Pan ze 112 sprawiał wrażenie bardziej zainteresowanego, a To teraz wisisz mu mily dzien. Kiedy oddasz? vneb -- Sprzedam AUDI A6 2,5 TDI 1999 r. Sprowadzony, BEZWYPADKOWY, z pierwszej reki, serwisowany w ASO VW Kontakt tel: 608 450-529 lub email: adminek (at) vneb . pl 12 |
Data: Luty 16 2007 11:34:29 | Temat: Re: Znalazłem tabilcę, czyli zabawy z misiami | Autor: Andrzej Mikuljan | ja znalazłem na Ursynowie komplet tablic z Krakowa, zadzwoniłem, nie wiem |