Znane auto sprawcy, nieznany sprawca
1 | Data: Luty 27 2013 02:52:09 |
Temat: Znane auto sprawcy, nieznany sprawca | |
Autor: Tomasz Pyra | Sprawę znam ze słyszenia, ale ciekawe wnioski z niej płyną. 2 |
Data: Luty 27 2013 06:51:27 | Temat: Re: Znane auto sprawcy, nieznany sprawca | Autor: Marcin Jan | W dniu 2013-02-27 02:52, Tomasz Pyra pisze: Sprawę znam ze słyszenia, ale ciekawe wnioski z niej płyną. Hmmmm ale są szkody bez udziału kierowcy. Dlatego też trzeba płacić OC za samochód który stoi sobie grzecznie na parkingu i nie jest użytkowany. pozdrawiam marcin jan 3 |
Data: Luty 27 2013 07:19:22 | Temat: Re: Znane auto sprawcy, nieznany sprawca | Autor: J.F. | Dnia Wed, 27 Feb 2013 02:52:09 +0100, Tomasz Pyra napisał(a): Tak na szybko rzuciłem okiem w przepisy i co do UFG to tak właśnie jest że Takie prawo. Nie mozemy sobie pozwolic zeby babcie emerytke, albo matke dzieciom ktos przejechal ... i znikad pomocy. A samochod to sobie zawsze mozesz ubezpieczyc :-) (Gorzej jak ciezarowka dom rozwali i ucieknie) Nie bardzo widzę dokładne obowiązki ubezpieczyciela OC pojazdu w takiej Art. 35. Ubezpieczeniem OC posiadaczy pojazdów mechanicznych jest objęta odpowiedzialność cywilna każdej osoby, która kierując pojazdem mechanicznym w okresie trwania odpowiedzialności ubezpieczeniowej, wyrządziła szkodę w związku z ruchem tego pojazdu. Wystarczy ze zidentyfikowales pojazd. Bo tak to wychodzi że cała szopka z tablicmai rejestracyjnymi, Zlodziej tez jest objety. I najrozsadniej dla delikwenta zamki wylamac i zeznawac ze ukradli, bo grozi mu regres. J. 4 |
Data: Luty 27 2013 09:24:16 | Temat: Re: Znane auto sprawcy, nieznany sprawca | Autor: Tomasz Pyra | Dnia Wed, 27 Feb 2013 07:19:22 +0100, J.F. napisał(a): Nie bardzo widzę dokładne obowiązki ubezpieczyciela OC pojazdu w takiej O widzisz - przekażę w stronę zainteresowanego :) Pytanie czy tu nie ma jakiegoś kruczka że żeby była wina, musi być sprawca. Bo tu jest coś jakby "wyrok zaoczny" na nieznanego sprawcę, który kierował znanym samochodem. Zlodziej tez jest objety. Tak jak widzę to regres solidarnie sprawcy i właściciela tylko w przypadku braku OC. Tu żeby był regres trzeba chyba jednak ustalić faktycznego sprawcę, bo regres nie jest do właściciela. 5 |
Data: Luty 27 2013 08:31:53 | Temat: Re: Znane auto sprawcy, nieznany sprawca | Autor: masti | Dnia piÄknego Wed, 27 Feb 2013 09:24:16 +0100 osobnik zwany Tomasz Pyra Dnia Wed, 27 Feb 2013 07:19:22 +0100, J.F. napisał(a): po to ubezpieczonyjest pojazd a nie kierowca. Jak by siÄ stoczył sam z górki i przywalił w kogoĹ to też należy siÄ odszkodowanie z OC. Wina może dotyczyÄ wykroczenia lub przestepstwa i to jest zupełnie co innego bo tu potrzebny jest sprawca. -- Ford Mondeo 2.0 PMS edition, Jeep Grand Cherokee 4.0 mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lÄk gruntu! -Chyba wysokoĹci? -Wiem co mówiÄ, to grunt zabija!" T.Pratchett 6 |
Data: Luty 27 2013 09:56:05 | Temat: Re: Znane auto sprawcy, nieznany sprawca | Autor: J.F | Użytkownik "Tomasz Pyra" napisał w wiadomości Art. 35. Pytanie czy tu nie ma jakiegoś kruczka że żeby była wina, musi być sprawca. "Zasada ryzyka" sie to chyba nazywa. Kruczek bedzie raczej taki, ze bez potwierdzenia ze strony posiadacza, to ubezpieczyciel sie wypnie. Nie wiadomo jaki pojazd to naprawde zrobil. Trzeba bedzie jakies sprawy w sadzie wygrac. Zlodziej tez jest objety.Tak jak widzę to regres solidarnie sprawcy i właściciela tylko w przypadku Tak czy inaczej - jak powie ze spowodowal i sp*, to przyjdzie mu zwrocic z wlasnej kieszeni. Moze o tym nie wie i sie przyzna, a moze wie i bedzie upieral. J. 7 |
Data: Luty 28 2013 01:04:16 | Temat: Re: Znane auto sprawcy, nieznany sprawca | Autor: Gotfryd Smolik news | On Wed, 27 Feb 2013, Tomasz Pyra wrote: Dnia Wed, 27 Feb 2013 07:19:22 +0100, J.F. napisał(a): Tu się nie wtykam, bo nie wiem jak wygląda interpretacja zastrzeżenia podniesionego obok (że dowolny sprawca, ale sprawca musi być). Zaraz zaczepię w tamtej części ;) O widzisz - przekażę w stronę zainteresowanego :) Ale w sumie poszkodowanego nie urządza wina, jego urządza odszkodowanie. Po prawdzie co do zasady, odszkodowanie należy się z tytułu zawinienia, ale jest jeszcze odpowiedzialność na zasadzie ryzyka, i na mój gust ruch pojazdu mechanicznego pod to podlega. Jeśli tak, to wina nie jest warunkiem koniecznym. Bo tu jest coś jakby "wyrok zaoczny" na nieznanego sprawcę, który kierował Zapodam pytanie które zaraz ponowię obok: a jak pojazd sam się stoczy ze zbocza, to kto kierował tym samochodem? Tu żeby był regres trzeba chyba jednak ustalić faktycznego sprawcę, bo I pewnie dlatego ubezpieczyciel widzi na co się zanosi (że "słusznego" regresu nie wyegzekwuje z braku dowodów) więc się opiera. pzdr, Gotfryd 8 |
Data: Luty 28 2013 11:54:13 | Temat: Re: Znane auto sprawcy, nieznany sprawca | Autor: LEPEK | W dniu 2013-02-28 01:04, Gotfryd Smolik news pisze: Zapodam pytanie które zaraz ponowię obok: a jak pojazd sam się Tu to nie tyle wina tego, kto kierował (bo go nie ma), ale tego, kto źle zabezpieczył. A w "naszym" przypadku jednak ktoś kierował, tylko "nie wiadomo" kto. Pozdr, -- L E P E K Pruszcz Gdański no_spam/maupa/poczta/kropka/fm Corolla E11 4E-FE sedan '97 Avensis T22 1CD-FTV sedan '01 9 |
Data: Luty 28 2013 04:14:34 | Temat: Re: Znane auto sprawcy, nieznany sprawca | Autor: Marcin Kiciński | W dniu czwartek, 28 lutego 2013 11:54:13 UTC+1 użytkownik LEPEK napisał:
No tak, ale skoro tego auta nikt nie ukradł, ale ktoś sobie nim jeździł i właściciel nie wie kto (wiadomo, że ściemnia), to znaczy że źle zabezpieczył samochód i dał dostęp do niego przypadkowym osobom. I chyba za to mógłby odpowiadać. Pozdrawiam MK 10 |
Data: Luty 28 2013 14:30:03 | Temat: Re: Znane auto sprawcy, nieznany sprawca | Autor: LEPEK | W dniu 2013-02-28 13:14, Marcin Kiciński pisze: No tak, ale skoro tego auta nikt nie ukradł, ale ktoś sobie nim jeździł i właściciel nie wie kto (wiadomo, że ściemnia), to znaczy że źle zabezpieczył samochód i dał dostęp do niego przypadkowym osobom. I chyba za to mógłby odpowiadać. Hehe, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Jeśli ktoś użył samochodu bez jego wiedzy, to ukradł. A on kradzieży nie zgłaszał :) Skonfrontuj to sobie z powszechną praktyką stosowaną przy pismach ITD przysyłanych w przypadku zarejestrowania przez fotoradar przekroczenia prędkości - IMO najczęściej wybieraną opcją jest "odmawiam wskazania i przyjmuję mandat za to". Tyle, że o ile ITD stosuje promocję - kwota mandatu za niewskazanie stanowi 125% kwoty za przekroczenie (no, ale te +25% za brak punktów), to generalnie za niewskazanie grozi grzywna bez zmniejszonego pułapu, czyli max 5000 zł. Pozdr, -- L E P E K Pruszcz Gdański no_spam/maupa/poczta/kropka/fm Corolla E11 4E-FE sedan '97 Avensis T22 1CD-FTV sedan '01 11 |
Data: Luty 28 2013 05:54:37 | Temat: Re: Znane auto sprawcy, nieznany sprawca | Autor: Marcin Kiciński | W dniu czwartek, 28 lutego 2013 14:30:03 UTC+1 użytkownik LEPEK napisał:
To trzeba było zgłosić. Fakty są takie, że ten samochód brał udział w kolizji i wyrządził szkodę. A szkodę trzeba naprawić. Oczywiście może sie zdarzyć sytuacja, że dziciak pożyczy sobie auto bez zgody rodziców i narobi szkód. Wtedy rodzice mogą zgłosić kradzież i zrobić z własnego dziecka złodzieja ze wszystkimi konsekwencjami, albo sięgnąć głęboko do kieszeni naprawić szkody. W przypadku, który rozpoczął ten wątek, własciciel jest w czarnej dupie, bo może udawać że nie wie kto jechał i pokryć szkodę, przyznać się że sam jechał, w dodatku bez uprawnień, a być może też z zakazem... i w konsekwencji pokryć szkodę (plus ewentualne sankcje karne). Mógłby też szukać jelenia, który się przyzna że jechał, ale biorąć pod uwage ucieczkę z miejsca zdarzenia, to raczej marna opcja. W końcu może zgłosić kradzież, tyle że policja mogła by dojść do wniosku, sam sobie ukradł, a wtedy... jak już pisałem, jest w czarnej dupie :) Pozdrawiam MK 12 |
Data: Luty 27 2013 19:54:28 | Temat: Re: Znane auto sprawcy, nieznany sprawca | Autor: John Kołalsky |
Przecież wyraźnie mowa o osobie kierującej 13 |
Data: Luty 28 2013 00:00:16 | Temat: Re: Znane auto sprawcy, nieznany sprawca | Autor: J.F. | Dnia Wed, 27 Feb 2013 19:54:28 +0100, John Kołalsky napisał(a): Użytkownik "J.F." Ale kazdej osobie. Wiec nie ma potrzeby jej szukac, skoro i tak odpowiada ubezpieczyciel posiadacza :-) J, 14 |
Data: Luty 28 2013 02:00:58 | Temat: Re: Znane auto sprawcy, nieznany sprawca | Autor: John Kołalsky |
Art. 35. A jak woźnica zasnął i koń sam doprowadził do domu ? 15 |
Data: Luty 27 2013 04:08:40 | Temat: Re: Znane auto sprawcy, nieznany sprawca | Autor: grzech | UFG odpowiada e oni owszem p ac w takich sprawach, ale wy cznie je eli No nie do końca - tak z tym "płacą" Niedawno opisywałem jak to było u mnie - był pijany sprawca, brak oc itp i też się wypięli. Moim zadaniem ten cały FG to niezła ściema jest. Taki "fotoradar w krzakach" na kierowców, którym czasem przychodzi do głowy nie wykupywać oc. Ściągacze niezapłaconych haraczy - oc i tyle. Jak się mylę to może ktoś opiszę jak i za co mu FG oddał kasę? ____ grzech 626 16 |
Data: Luty 27 2013 13:24:07 | Temat: Re: Znane auto sprawcy, nieznany sprawca | Autor: Cavallino |
UFG odpowiada e oni owszem p ac w takich sprawach, ale wy cznie je eli Bo mylisz pojęcia, to nie jest dodatkowe TU, tylko ratunek dla tych którzy nie mają innej opcji. Dlaczego wszyscy mielibyśmy się składać na Twoją zniżkę w AC? 17 |
Data: Luty 27 2013 23:40:03 | Temat: Re: Znane auto sprawcy, nieznany sprawca | Autor: Jarek Andrzejewski | On Wed, 27 Feb 2013 02:52:09 +0100, Tomasz Pyra Poszkodowany zwraca się do ubezpieczyciela pojazdu sprawcy, a ten odmawia krótkie pytanie: czyją odpowiedzialność OC pokrywa polisa? Posiadacza. I to wszystko. Kolejny krok to pozew, IMHO. -- pozdrawiam, Jarek Andrzejewski |