W dniu 2012-02-07 23:58, PiteR pisze:
W największe mrozy widziałem kilka samochodów z czerwoną plamą
pod przodem. Dziś koledze wydęło harmonijki na przekładni jak balony bo
dolewał płyn żeby nie zatrzeć pompy.
Jaki jest tego mechanizm? Coś zamarza? Chłodniczka? Zatyka się powrót i
wyrywa simeringi?
Najprędzej zamarzanie wody, którą płyn wchłonął w czasie eksploatacji (jest on higroskopijny). Efekt olewania regularnych wymian - "po co, skoro od 5 lat nie ubyło poniżej MIN?" ...
3 |
Data: Luty 08 2012 14:17:40 |
Temat: Re: barszcz pod samochodem |
Autor: Bartek |
Użytkownik "krz" napisał w wiadomości
W dniu 2012-02-07 23:58, PiteR pisze:
W największe mrozy widziałem kilka samochodów z czerwoną plamą
pod przodem. Dziś koledze wydęło harmonijki na przekładni jak balony bo
dolewał płyn żeby nie zatrzeć pompy.
Jaki jest tego mechanizm? Coś zamarza? Chłodniczka? Zatyka się powrót i
wyrywa simeringi?
Najprędzej zamarzanie wody, którą płyn wchłonął w czasie eksploatacji
(jest on higroskopijny). Efekt olewania regularnych wymian - "po co, skoro
od 5 lat nie ubyło poniżej MIN?" ...
poco, skoro producent tego niezaleca?
:P
BTW: ktos tu chyba o tym pisal wczesniej?:) ze mu sie rozcieklo na mrozie?
--
Pozdrawiam, Bartek
4 |
Data: Luty 08 2012 19:28:37 | Temat: Re: barszcz pod samochodem | Autor: Maciek |
Dnia Wed, 8 Feb 2012 14:17:40 +0100, Bartek napisał(a):
BTW: ktos tu chyba o tym pisal wczesniej?:) ze mu sie rozcieklo na mrozie?
Ja, ale moj plyn byl wlewany jakos we wrzesniu czy pazdzierniku.
Poza tym u mnie sie w koncu okazalo, ze przetarl sie wezyk.
--
Maciek
Karkulowsiał zwartusiał
Ratuwsianku Maciuwsio
5 |
Data: Luty 08 2012 19:37:28 | Temat: Re: barszcz pod samochodem | Autor: Artur Maśląg |
W dniu 2012-02-08 14:17, Bartek pisze:
Użytkownik napisał w wiadomości
W dniu 2012-02-07 23:58, PiteR pisze:
W największe mrozy widziałem kilka samochodów z czerwoną plamą
pod przodem. Dziś koledze wydęło harmonijki na przekładni jak balony bo
dolewał płyn żeby nie zatrzeć pompy.
Jaki jest tego mechanizm? Coś zamarza? Chłodniczka? Zatyka się powrót i
wyrywa simeringi?
Najprędzej zamarzanie wody, którą płyn wchłonął w czasie eksploatacji
(jest on higroskopijny). Efekt olewania regularnych wymian - "po co, skoro
od 5 lat nie ubyło poniżej MIN?" ...
poco, skoro producent tego niezaleca?
:P
W dwuletnim samochodzie stajni VW, po kręceniu kierownicą przy -25C i
niepracującym silniku (czytaj pompie wspomagania) płyn wyciekał.
BTW: ktos tu chyba o tym pisal wczesniej?:) ze mu sie rozcieklo na mrozie?
Ta zima jest jakaś dziwna - dawno nie było tylu awarii (w tym dziwnych)
i znaczeń terenu. Ja to całkiem poważnie piszę - nie tylko na
podstawie doświadczeń własnych wprost, ale również warsztatowych.
6 |
Data: Luty 08 2012 20:20:11 | Temat: Re: barszcz pod samochodem | Autor: PavveL |
W dwuletnim samochodzie stajni VW, po kręceniu kierownicą przy -25C i
niepracującym silniku (czytaj pompie wspomagania) płyn wyciekał.
każde wspomaganie wywala płyn gdy kręci się kierownicą na zgaszonym silniku
7 |
Data: Luty 08 2012 22:01:57 | Temat: Re: barszcz pod samochodem | Autor: marcin |
każde wspomaganie wywala płyn gdy kręci się kierownicą na zgaszonym
silniku
rotfl!
8 |
Data: Luty 09 2012 00:03:21 | Temat: Re: barszcz pod samochodem | Autor: morghul |
Ta zima jest jakaś dziwna - dawno nie było tylu awarii (w tym
dziwnych)
i znaczeń terenu. Ja to całkiem poważnie piszę - nie tylko na
podstawie doświadczeń własnych wprost, ale również
warsztatowych.
Temperatury robią swoje, w tym roku długo, bardzo zimno i do tego
na dużym obszarze kraju i mamy wysyp zimowych postów.
--
morghul
9 |
Data: Luty 09 2012 21:19:23 | Temat: Re: barszcz pod samochodem | Autor: Pszemol |
"krz" wrote in message
W dniu 2012-02-07 23:58, PiteR pisze:
W największe mrozy widziałem kilka samochodów z czerwoną plamą
pod przodem. Dziś koledze wydęło harmonijki na przekładni jak balony bo
dolewał płyn żeby nie zatrzeć pompy.
Jaki jest tego mechanizm? Coś zamarza? Chłodniczka? Zatyka się powrót i
wyrywa simeringi?
Najprędzej zamarzanie wody, którą płyn wchłonął w czasie eksploatacji (jest on higroskopijny). Efekt olewania regularnych wymian - "po co, skoro od 5 lat nie ubyło poniżej MIN?" ...
Myślisz o płynie w chłodnicy? Czerwonym? Rzadkość... zwykle seledynowy.
Jaki musiałby być mróz aby zamarzł płyn w chłodnicy na bazie glikolu?
Coś ta Twoja teoria się kupy nie trzyma...
A co do higroskopijności - układ chłodniczy jest w miarę szczelny
a do tego glikol w płynie jest już rozcieńczony 50/50 z wodą, więc
jego higroskopijność jest mocno wydumana.
10 |
Data: Luty 11 2012 00:43:38 | Temat: Re: barszcz pod samochodem | Autor: PiteR |
na ** p.m.s ** Pszemol pisze tak:
Myślisz o płynie w chłodnicy? Czerwonym? Rzadkość... zwykle
seledynowy.
Chodzi o wspomaganie kierownicy. Płyn tzw zielony do wspomagania
ma czerwony odcień jak sok z buraków.
--
Piter
vw golf mk2 1.3 '87
vw passat B5 1.6 '98
11 |
Data: Luty 11 2012 07:00:57 | Temat: Re: barszcz pod samochodem | Autor: Pszemol |
"PiteR" wrote in message
na ** p.m.s ** Pszemol pisze tak:
Myślisz o płynie w chłodnicy? Czerwonym? Rzadkość... zwykle
seledynowy.
Chodzi o wspomaganie kierownicy. Płyn tzw zielony do wspomagania
ma czerwony odcień jak sok z buraków.
Ja tam mam rzeczywiście czerwony olej Dexron, ten sam co w automatycznej
skrzyni biegów. Układ jest szczelny, nie ma zbiorniczka wyrównawczego
otwartego do atmosfery jaki ma układ z chłodnicą, więc nie widzę powodu
aby higroskopijność tego płynu (jeśli w ogóle to prawda, bo nie sądzę) była
tu problemem.
| | | | | | | | |