http://moto.onet.pl/1497629,2217,artykul.html

lub wiecej dawac w lapke panom policjantom

hovat pisze:

http://moto.onet.pl/1497629,2217,artykul.html

lub wiecej dawac w lapke panom policjantom

Jak zawsze w imię "naszego bezpieczeństwa" dobiorą się nam do dupy.
Oni myślą jak jak władza totalitarna, karanie jest lekiem na wszystko.
Nastawiają radarów, podniosą mandaty i co tam jeszcze  i wszystko w "celu podniesienia bezpieczeństwa"..
Zaczynam nowy temat, jak się nie dać.


Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik :-P
Passat B5 1,9 TDi + box+ Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm

Dnia Tue, 15 Jul 2008 08:04:07 +0200, hovat  napisał:

http://moto.onet.pl/1497629,2217,artykul.html

lub wiecej dawac w lapke panom policjantom

Dla ASÓW to powinny być wysokie mandaty i zabranie PJ na jakiś okres.
Czyli punkty powinny zostać.

ale Oni chcą kasę.

Użytkownik "Marcin"

ale Oni chcą kasę.

wiesz ile takie reformy kosztuja? albo pensje strajkujacych? musza gdzies ta
kase znalezc - przeciez nie moga podniesc podatkow (tfu tfu tfu, bo bedzie
na mnie, ze wykrakalam)


--
ania

 Witam,

 W poście <op.uebk8wp97mqpf9@main>
 Marcin  m.in. napisał(a)::

Dnia Tue, 15 Jul 2008 08:04:07 +0200, hovat  napisał:

http://moto.onet.pl/1497629,2217,artykul.html

lub wiecej dawac w lapke panom policjantom

Dla ASÓW to powinny być wysokie mandaty i zabranie PJ na jakiś okres.
Czyli punkty powinny zostać.

ale Oni chcą kasę.

A mi się podoba, tylko mandaty za małe jeszcze troszkę.

--
Tomasz Motyliński
"Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie"
.... i do tego jaki ładny :) http://satfilm.pl/~motto77/mydesktop.jpg
http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana

On 15 Lip, 11:53, Tomasz Motyliński  wrote:

A mi się podoba, tylko mandaty za małe jeszcze troszkę.

Jak podniosą x2 i choc raz zapłacisz, to przypomnisz sobie tą tandetną
prowokację  :)

 Witam,

 W poście

 arek.pp  m.in. napisał(a)::

Jak podniosą x2 i choc raz zapłacisz, to przypomnisz sobie tą tandetną
prowokację  :)

Od lat nie miałem mandatu i raczej mieć nie będę.

--
Tomasz Motyliński
"Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie"
.... i do tego jaki ładny :) http://satfilm.pl/~motto77/mydesktop.jpg
http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana

Dnia pięknego Tue, 15 Jul 2008 11:53:55 +0200, osobnik zwany Tomasz
Motyliński wystukał:

Witam,

 W poście <op.uebk8wp97mqpf9@main>
 Marcin  m.in. napisał(a)::

Dnia Tue, 15 Jul 2008 08:04:07 +0200, hovat  napisał:

http://moto.onet.pl/1497629,2217,artykul.html

lub wiecej dawac w lapke panom policjantom

Dla ASÓW to powinny być wysokie mandaty i zabranie PJ na jakiś okres.
Czyli punkty powinny zostać.

ale Oni chcą kasę.

A mi się podoba, tylko mandaty za małe jeszcze troszkę.

Expierd?

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!"
Terry Pratchett

Użytkownik hovat napisał:

http://moto.onet.pl/1497629,2217,artykul.html

lub wiecej dawac w lapke panom policjantom

"
Nowe przepisy zakładają też surowsze karanie tych, którzy będą ociągać się z płaceniem kary. Jeśli nie zapłacimy jej w terminie, wówczas będziemy zmuszeni do zapłaty pierwotnej kary w podwójnej wysokości. Z kolei o 15% będziemy mogli pomniejszyć karę pieniężną, jeśli dobrowolnie się jej poddamy.
"

Są lepsi od US. To rozbój w biały dzień. Będziemy ZMUSZENI, haha.

Jak się spóźniłem z opłaceniem PCC-1 dwa tygodnie, to zapłaciłem 4,5 PLN odsetek.

15% mniej jeżeli dobrowolnie poddamy się karze. Co za ŁASKA!

--
Tomek "Noel" B.

Noel pisze:

15% mniej jeżeli dobrowolnie poddamy się karze. Co za ŁASKA!

To znaczy, że jak sam się zatrzymam przy najbliższym policjancie/
komisariacie i powiem, że "gdzieśtam" jechałem za szybko, to zapłacę aż
15% mniejszy mandat.
Wow. Już jadę się zgłosić.


--
Smook

Użytkownik "Smook"  napisał w wiadomości

Noel pisze:

15% mniej jeżeli dobrowolnie poddamy się karze. Co za ŁASKA!

To znaczy, że jak sam się zatrzymam przy najbliższym policjancie/
komisariacie i powiem, że "gdzieśtam" jechałem za szybko, to zapłacę aż
15% mniejszy mandat.

Nie - to znaczy że jak Cię zatrzymają za przekroczenie to prosisz o mandat zamiast wykłócać się że to nie Twoja ręka.

Użytkownik "hovat"  napisał w wiadomości

http://moto.onet.pl/1497629,2217,artykul.html

lub wiecej dawac w lapke panom policjantom

Generalnie to nie ma znaczenia, bo nie jest ważna wysokość kary, tylko jej nieuchronność. A niestety na Polaków działa tylko bat. Inaczej nie da się wymusić stosowania przepisów. Teraz nagminne jest przekraczanie predkości, wymuszanie pierwszeńśtwa, przejazd na czerwonym świetle, notoryczna jazda lewym pasem. I wysokość kar nic nie zmieni dopóki tacy ludzie nie będą łapani i karani. A policji jakoś się nie chce. Gdyby taki delikwent dostał kilka mandatów to by sobie utrwalił lekcję, bo wiedziałby, że nie jest bezkarny.

W niektórych europejskich krajach udało się stworzyć bardzo restrykcyjny system wyłapywania i karania kierowców i jakoś nagle wszyscy nauczyli się jeździc poprawnie, bo wiedzą, że zaraz ktoś doniesie policji lub wyłuska ich jakiś nieoznakowany. Działa? Działa.

A u nas wystarczy wyjechac na miasto by zobaczyc co się dzieje na drodze, czasami wolna amerykanka. Ale wystarczy ze sie pojawi radiowóz to od razu każdy sobie przypomina jak sie powinno jechać. Cuda.

Użytkownik "Boombastic"  napisał w wiadomości

Użytkownik "hovat"  napisał w wiadomości

http://moto.onet.pl/1497629,2217,artykul.html

lub wiecej dawac w lapke panom policjantom

Generalnie to nie ma znaczenia, bo nie jest ważna wysokość kary, tylko jej nieuchronność. A niestety na Polaków działa tylko bat. Inaczej nie da się wymusić stosowania przepisów.

Da się.
Wystarczy dostosować przepisy do oczekiwań ludzi, a nie odwrotnie.

Teraz nagminne jest przekraczanie predkości, wymuszanie pierwszeńśtwa

Nie żartuj.
Przejedź się do Włoch - tam pierwszeństwo wymusza praktycznie każdy.

Generalnie to nie ma znaczenia, bo nie jest ważna wysokość kary, tylko jej nieuchronność. A niestety na Polaków działa tylko bat. Inaczej nie da się wymusić stosowania przepisów.

Da się.
Wystarczy dostosować przepisy do oczekiwań ludzi, a nie odwrotnie.

No tak, wprowadzic zasady rodem z krajów arabskich, że świateł nie zapala sie nawet w nocy, czerwone służy do ozdoby, a pierwszeństwo ma większy, pieszy i rowerzysta to śmieć drogowy. Tego chcesz?

Teraz nagminne jest przekraczanie predkości, wymuszanie pierwszeńśtwa

Nie żartuj.
Przejedź się do Włoch - tam pierwszeństwo wymusza praktycznie każdy.

Nie żartuj, przejedź się do Skandynawii lub Szwajcarii.

Boombastic wrote:

Da się.
Wystarczy dostosować przepisy do oczekiwań ludzi, a nie odwrotnie.

No tak, wprowadzic zasady rodem z krajów arabskich, że świateł nie zapala sie nawet w nocy,

Nie zartuj. Srednio rozwiniety debil ekonomiczny wie ze zwiekszenie restrykcji i zaostrzenie kar najlepiej sie sprawdza w celu zasilenia szarej strefy, kombinatorstwa i lapowkarstwa..
No pomysl, jak taki glupi mandat bedzie do 2 tys zl to co zrobi policjant zarabiajacy tylez w pocie czola przez caly miesiac?

Nie zartuj. Srednio rozwiniety debil ekonomiczny wie ze zwiekszenie restrykcji i zaostrzenie kar najlepiej sie sprawdza w celu zasilenia szarej strefy, kombinatorstwa i lapowkarstwa..
No pomysl, jak taki glupi mandat bedzie do 2 tys zl to co zrobi policjant zarabiajacy tylez w pocie czola przez caly miesiac?

Dlatego napisałem, że nie chodzi o wysokość mandatu tylko o jego nieuchronność.

On Tue, 15 Jul 2008 15:21:31 +0100,  go! wrote:

Nie zartuj. Srednio rozwiniety debil ekonomiczny wie ze zwiekszenie
restrykcji i zaostrzenie kar najlepiej sie sprawdza w celu zasilenia
szarej strefy, kombinatorstwa i lapowkarstwa..
No pomysl, jak taki glupi mandat bedzie do 2 tys zl to co zrobi
policjant zarabiajacy tylez w pocie czola przez caly miesiac?

Bedzie sie bal ze kierowca podstawiony z CBA, a wtedy
dostanie 10 lat i przepadek calego mienia ? :-)

J.

Użytkownik "Boombastic"  napisał w wiadomości

Generalnie to nie ma znaczenia, bo nie jest ważna wysokość kary, tylko jej nieuchronność. A niestety na Polaków działa tylko bat. Inaczej nie da się wymusić stosowania przepisów.

Da się.
Wystarczy dostosować przepisy do oczekiwań ludzi, a nie odwrotnie.

No tak, wprowadzic zasady rodem z krajów arabskich, że świateł nie zapala sie nawet w nocy, czerwone służy do ozdoby, a pierwszeństwo ma większy, pieszy i rowerzysta to śmieć drogowy. Tego chcesz?

Wiadomo że nie o to chodzi.
Może z wyjątkiem pieszych.
Byłbym za całkowitą likwidacją przejść dla pieszych i poboczy na krajówkach.
Przejścia tylko dołem lub górą, zamiast poboczy trzeci pas.

Tak jest w całej Europie a nie w krajach arabskich.

Teraz nagminne jest przekraczanie predkości, wymuszanie pierwszeńśtwa

Nie żartuj.
Przejedź się do Włoch - tam pierwszeństwo wymusza praktycznie każdy.

Nie żartuj, przejedź się do Skandynawii lub Szwajcarii.

To są odchyły w drugą stronę.

Nie żartuj.
Przejedź się do Włoch - tam pierwszeństwo wymusza praktycznie każdy.

Nie żartuj, przejedź się do Skandynawii lub Szwajcarii.

To są odchyły w drugą stronę.

Odchyły nie odchyły, ale w wielu krajach jakoś respektują prawo. I to nie tylko Skandynawia, ale nawet na głupiej Litwie ludzie na autostradzie czy w miescie pilnuja się, bo policja jest ostra. W Czechach, na Słowacji także pilnują, nawet przesadnie naciągając obcokrajowców na "pokutę".

W takiej Skandynawii zaraz po wojnie był bardzo powazny problem z alkoholizmem i wypadkami na drogach (zupełnie jak w Polsce) i drakońskie zaostrzenie przepisów spowodowało, że teraz nikt się nie wychyla. A u nas? Na monitorowanych skrzyżowaniach zapala się czerwone światła a kierowcy jeszcze je przejeżdżają. Ile razy miałem tak, że się zastanawiałem czy czasem się sygnalizacja nie popsuła, bo ja dawno mam zielone a ruch na przecznicy w ogóle nie słabnie. A potem ciągle widzę te same skrzyżowania w programach o wypadkach samochodowych, że kolejny dzwon. A przypieprzyć mandaty na przejazd na czerwonym, po to są kamery przecież. Na drugi raz będą wiedzieli, że wielki niebieski brat czuwa.

A u nas siódmy raz zatrzymują faceta prowadzacego auto na bani. I co mu zrobisz? Zabierzesz prawo jazdy do końca życia? Przecież mu to zupełnie nie przeszkadzało do tej pory.

On Tue, 15 Jul 2008 16:50:01 +0200,  Boombastic wrote:

W takiej Skandynawii zaraz po wojnie był bardzo powazny problem z
alkoholizmem i wypadkami na drogach (zupełnie jak w Polsce) i drakońskie
zaostrzenie przepisów spowodowało, że teraz nikt się nie wychyla.

A ci wspaniali finscy kierowcy rajdowi i wyscigowi to gdzie trenuja za
mlodu ?

A u nas?
Na monitorowanych skrzyżowaniach zapala się czerwone światła a kierowcy
jeszcze je przejeżdżają. Ile razy miałem tak, że się zastanawiałem czy
czasem się sygnalizacja nie popsuła, bo ja dawno mam zielone a ruch na
przecznicy w ogóle nie słabnie.

Nie no, u nas to raczej robia delikadnie.
Aczkolwiek znajomemu Niemcowi po odwiedzinach w Polsce to sie wlasnie
rzucilo w oczy. Czerwone sie zapala, a nasi ciagle jada.

A potem ciągle widzę te same skrzyżowania w
programach o wypadkach samochodowych, że kolejny dzwon.

A aby na pewno w tych miejscach ?

A przypieprzyć mandaty na przejazd na czerwonym, po to są kamery przecież.
Na drugi raz będą wiedzieli, że wielki niebieski brat czuwa.

Nie czuwa. Sa za kiepskie zeby numery zlapac.

A u nas siódmy raz zatrzymują faceta prowadzacego auto na bani. I co mu
zrobisz? Zabierzesz prawo jazdy do końca życia? Przecież mu to zupełnie nie
przeszkadzało do tej pory.

Teoretycznie mozna posadzic. Rowerzystom jakos wystarczaja dwa razy.

J.

A ci wspaniali finscy kierowcy rajdowi i wyscigowi to gdzie trenuja za
mlodu ?

Pewnie na swoich szutrach.

A potem ciągle widzę te same skrzyżowania w
programach o wypadkach samochodowych, że kolejny dzwon.

A aby na pewno w tych miejscach ?

Dokładnie w tych samych miejscach.

A przypieprzyć mandaty na przejazd na czerwonym, po to są kamery przecież.
Na drugi raz będą wiedzieli, że wielki niebieski brat czuwa.

Nie czuwa. Sa za kiepskie zeby numery zlapac.

A podobno własnie nie. Jakość kamer jest dobra. W TV pokazywano właśnie relacje z monitoringu i numery były do odczytania.

A u nas siódmy raz zatrzymują faceta prowadzacego auto na bani. I co mu
zrobisz? Zabierzesz prawo jazdy do końca życia? Przecież mu to zupełnie nie
przeszkadzało do tej pory.

Teoretycznie mozna posadzic. Rowerzystom jakos wystarczaja dwa razy.

Teoretycznie to tak. Ja mówię o praktyce i o konkretnym przykładzie. Co z tego, ze prawo jest niby restrykcyjne skoro w ogóle nie jest wykorzystywane.

A u nas?
Na monitorowanych skrzyżowaniach zapala się czerwone światła a kierowcy
jeszcze je przejeżdżają. Ile razy miałem tak, że się zastanawiałem czy
czasem się sygnalizacja nie popsuła, bo ja dawno mam zielone a ruch na
przecznicy w ogóle nie słabnie.

Nie no, u nas to raczej robia delikadnie.
Aczkolwiek znajomemu Niemcowi po odwiedzinach w Polsce to sie wlasnie
rzucilo w oczy. Czerwone sie zapala, a nasi ciagle jada.

Tak apropos przejazdu na czerwonym swietle to dzisiaj facet jadący CRV co objechał cały korek pasem dla autobusów trabił na mnie, że stałem na czerwonym świetle, gdzie często ludzie sie w ogóle nie zatrzymują. Jeszcze machał łapkami w samochodzie. I co? Miałem mu urwać lusterko? I znowu powiedzą, ze motocykliści szaleją.
A skrecanie w prawo na czerwonym bez zielonej strzałki? Także nagminne. Przepis jest przepisem i tego się trzeba trzymać. I akurat w tych miejscach co mam na myśli nigdy jej nie było, więc jazda na pamięć odpada.

On Wed, 16 Jul 2008 12:38:28 +0200, "Boombastic"
 wrote:

Tak apropos przejazdu na czerwonym swietle to dzisiaj facet jadący CRV co
objechał cały korek pasem dla autobusów trabił na mnie, że stałem na
czerwonym świetle, gdzie często ludzie sie w ogóle nie zatrzymują. Jeszcze
machał łapkami w samochodzie. I co? Miałem mu urwać lusterko? I znowu
powiedzą, ze motocykliści szaleją.

Zsiąść, postawić motor na podstawce, podejść do jego auta i zapytać
'Coś się stało? Trąbi Pan, czy coś nei tak z moim pojazdem?'.
Oczywiście zignmorować zapach szczyn wydobywający się z auta ;)
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Użytkownik "Boombastic" <boombastic> napisał w wiadomości news:.pl...

... nawet na głupiej Litwie ludzie na autostradzie czy w miescie pilnuja się, bo policja jest ostra.

no popatrz - byłem na tejże Litwie po raz pierwszy 2 tyg. temu
i ogólne moje wrażenie na temat sposobu jazdy tubylców
jest takie że jeżdżą praktycznie jak w PL...


--
Tadeusz

On Wed, 30 Jul 2008 18:46:19 +0200, "Tadeusz"  wrote:

Użytkownik "Boombastic" <boombastic> napisał w wiadomości news:.pl...

>... nawet na głupiej Litwie ludzie na autostradzie czy w miescie pilnuja
>się, bo policja jest ostra.

no popatrz - byłem na tejże Litwie po raz pierwszy 2 tyg. temu
i ogólne moje wrażenie na temat sposobu jazdy tubylców
jest takie że jeżdżą praktycznie jak w PL...

 byle w tamtym roku. w maistach znajdzie sie kilku wariatow.
 poza miastem ladniutko, rzadeczek. mandacik 300-400 litow.
 


--

 HeSk

"Nieprawdą jest, jakoby Internet był ziemią niczyją
 i terytorium darmowego opluwania innych."
* My personal opinions are just mine.(Art. 54 Konstytucji RP)

Wlacz swiatla, wylacz myslenie!
Stan dróg poprawi sie sam !
http://bezswiatel.4.pl/
http://miniurl.pl/manie2006
http://bezswiatel.ath.cx/?page=aktualnosci

On Tue, 15 Jul 2008 16:39:56 +0200,  Cavallino wrote:

Wiadomo że nie o to chodzi.
Może z wyjątkiem pieszych.
Byłbym za całkowitą likwidacją przejść dla pieszych i poboczy na krajówkach.
Przejścia tylko dołem lub górą, zamiast poboczy trzeci pas.

Tak jest w całej Europie a nie w krajach arabskich.

No zowu nie przesadzaj - w Europie maja autostrady, ale tez zwykle
drogi krajowe, nie lepsze niz u nas, a w dodatku rondo co pare km
wymusza zwolnienie :-)


J.

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości

On Tue, 15 Jul 2008 16:39:56 +0200,  Cavallino wrote:

Wiadomo że nie o to chodzi.
Może z wyjątkiem pieszych.
Byłbym za całkowitą likwidacją przejść dla pieszych i poboczy na krajówkach.
Przejścia tylko dołem lub górą, zamiast poboczy trzeci pas.

Tak jest w całej Europie a nie w krajach arabskich.

No zowu nie przesadzaj - w Europie maja autostrady, ale tez zwykle
drogi krajowe, nie lepsze niz u nas,

Niby gdzie nie lepsze?
W Rumunii czy w Bułgarii?
Bo we Francji lepsze, we Włoszech lepsze, w Niemczech lepsze, w Hiszpanii lepsze, w Szwecji lepsze itd

Główna zaleta to ich oddzielenie od dróg z ruchem lokalnym, najczęściej bezkolizyjne skrzyżowania, bariery po obu stronach drogi i ułatwienia dla kierowców zamiast utrudnień gdzie tylko się da.

On Tue, 15 Jul 2008 22:18:02 +0200,  Cavallino wrote:

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości

Przejścia tylko dołem lub górą, zamiast poboczy trzeci pas.
Tak jest w całej Europie a nie w krajach arabskich.

No zowu nie przesadzaj - w Europie maja autostrady, ale tez zwykle
drogi krajowe, nie lepsze niz u nas,

Niby gdzie nie lepsze?
W Rumunii czy w Bułgarii?
Bo we Francji lepsze, we Włoszech lepsze, w Niemczech lepsze, w Hiszpanii
lepsze, w Szwecji lepsze itd

Chyba pod wzgledem dziur.

Główna zaleta to ich oddzielenie od dróg z ruchem lokalnym, najczęściej
bezkolizyjne skrzyżowania, bariery po obu stronach drogi i ułatwienia dla
kierowców zamiast utrudnień gdzie tylko się da.

Ta, ulatwienia takie ze autobusy spadaja ...

J.

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości news:

Bo we Francji lepsze, we Włoszech lepsze, w Niemczech lepsze, w Hiszpanii
lepsze, w Szwecji lepsze itd

Chyba pod wzgledem dziur.

Nie tylko.
Głównie pod względem tego co poniżej.

Główna zaleta to ich oddzielenie od dróg z ruchem lokalnym, najczęściej
bezkolizyjne skrzyżowania, bariery po obu stronach drogi i ułatwienia dla
kierowców zamiast utrudnień gdzie tylko się da.

Ta, ulatwienia takie ze autobusy spadaja ...

Jakie autobusy, gdzie spadają?

On Wed, 16 Jul 2008 09:54:40 +0200,  Cavallino wrote:

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości news:

Bo we Francji lepsze, we Włoszech lepsze, w Niemczech lepsze, w Hiszpanii
lepsze, w Szwecji lepsze itd

Chyba pod wzgledem dziur.

Nie tylko.
Głównie pod względem tego co poniżej.

A co ponizej ?

Główna zaleta to ich oddzielenie od dróg z ruchem lokalnym, najczęściej
bezkolizyjne skrzyżowania, bariery po obu stronach drogi i ułatwienia dla
kierowców zamiast utrudnień gdzie tylko się da.

Ta, ulatwienia takie ze autobusy spadaja ...

Jakie autobusy, gdzie spadają?

Kolo Grenoble.

J.

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości news:

Główna zaleta to ich oddzielenie od dróg z ruchem lokalnym, najczęściej
bezkolizyjne skrzyżowania, bariery po obu stronach drogi i ułatwienia dla
kierowców zamiast utrudnień gdzie tylko się da.

Ta, ulatwienia takie ze autobusy spadaja ...

Jakie autobusy, gdzie spadają?

Kolo Grenoble.

Tia, tam na pewno to była w 100% wina drogi.
Sorry, ale nikt nie projektuje dróg mających zatrzymać latające autobusy na czarnym.

Bariera była odpowiednia - osobówkę by zatrzymała.
A dla autobusów był tam zakaz ruchu.

Użytkownik "Cavallino"  napisał w
wiadomości

Użytkownik "J.F."  napisał w
wiadomości news:

Główna zaleta to ich oddzielenie od dróg z ruchem lokalnym,
najczęściej
bezkolizyjne skrzyżowania, bariery po obu stronach drogi i
ułatwienia dla kierowców zamiast utrudnień gdzie tylko się
da.

Ta, ulatwienia takie ze autobusy spadaja ...

Jakie autobusy, gdzie spadają?

Kolo Grenoble.

Tia, tam na pewno to była w 100% wina drogi.
Sorry, ale nikt nie projektuje dróg mających zatrzymać latające
autobusy na czarnym.

Trzeba by Niemcow spytac .. ale kto wie czy nikt.

Bariera była odpowiednia - osobówkę by zatrzymała.
A dla autobusów był tam zakaz ruchu.

Nie dla wszystkich.

Ale ja nie o tym. Tylko o tym ze ze role drogi krajowej pelni
kreta waska droga nad przepascia i bez barierek.
A w ramach ulatwienia sa kierowcy kierowani na droge
"wojewodzka", z zalozenia gorsza. Ale bez przepasci.

I to nie jest w Polsce tylko w jednym z przodujacych krajow
swiata.

J.

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości news:

Bariera była odpowiednia - osobówkę by zatrzymała.
A dla autobusów był tam zakaz ruchu.

Nie dla wszystkich.

Ale ja nie o tym. Tylko o tym ze ze role drogi krajowej pelni
kreta waska droga nad przepascia i bez barierek.

Jak to bez?
I jak się ma jedno konkretne miejsce do Twojego uogólnienia?

A w ramach ulatwienia sa kierowcy kierowani na droge
"wojewodzka", z zalozenia gorsza. Ale bez przepasci.

Bez ostrego zjazdu.
Chyba prawidłowo że przewidzieli że nie wszystkie typy pojazdów będą bezpieczne na tej drodze?

On Fri, 18 Jul 2008 14:58:24 +0200,  Cavallino wrote:

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości news:

Ale ja nie o tym. Tylko o tym ze ze role drogi krajowej pelni
kreta waska droga nad przepascia i bez barierek.

Jak to bez?
I jak się ma jedno konkretne miejsce do Twojego uogólnienia?

Wiesz, ja pojezdzilem po Francji poza autostradami.
Drogi maja takie same jak my, lepsze bo bez dziur, gorsze
bo z rondami .. ale skoro nie wierzysz to masz przyklad,
o ktorym cala Polska slyszala.

J.

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości

On Fri, 18 Jul 2008 14:58:24 +0200,  Cavallino wrote:

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości news:

Ale ja nie o tym. Tylko o tym ze ze role drogi krajowej pelni
kreta waska droga nad przepascia i bez barierek.

Jak to bez?
I jak się ma jedno konkretne miejsce do Twojego uogólnienia?

Wiesz, ja pojezdzilem po Francji poza autostradami.

No ja też.
Wzdłuż i wszerz.
Co prawda parę lat temu, ale nie sądzę żeby od tego momentu zdemontowali bariery i zwęzili jezdnie.

Drogi maja takie same jak my

Nieprawda.
Internacjonałki mają zdecydowanie lepsze niż nasze drogi krajowe, nawet te jednocyfrowe, co chwila 4 pas, często bezkolizyjne rozjazdy, bariery po obu stronach drogi.
Fakt, że przebiegają przez miasteczka i tam się zwalnia, fakt że na skrzyżowaniach są ronda na których też trzeba zwolnić siłą rzeczy.

Ale wolę tak, niż budowanie wysepek na środku jezdni co kilka km, robienie poboczy po 3 m i kupę miejsc z ograniczeniami tylko po to, żeby policja miała gdzie z radarem w krzakach stać.

ale skoro nie wierzysz to masz przyklad,
o ktorym cala Polska slyszala.

Tylko przykład od macochy, tam 100% winy było po stronie kierowcy, droga była w porządku.

Hello J,

Thursday, July 17, 2008, 3:22:06 AM, you wrote:

[...]

Główna zaleta to ich oddzielenie od dróg z ruchem lokalnym, najczęściej
bezkolizyjne skrzyżowania, bariery po obu stronach drogi i ułatwienia dla
kierowców zamiast utrudnień gdzie tylko się da.

Ta, ulatwienia takie ze autobusy spadaja ...

Jakie autobusy, gdzie spadają?

Kolo Grenoble.

A jakież tam ułatwienia były? Ostry zakręt na most i zakaz wjazdu
autobusów. Niedoświadczony kierowca zamiast używać retardera i
hamowania silnikiem przegrzewa hamulec zasadniczy.

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Spam: http://www.allegro.pl/sklep/7416823_squadack :)

Boombastic wrote:

Generalnie to nie ma znaczenia, bo nie jest ważna wysokość kary, tylko
jej nieuchronność. A niestety na Polaków działa tylko bat. Inaczej nie
da się wymusić stosowania przepisów.

Da się.
Wystarczy dostosować przepisy do oczekiwań ludzi, a nie odwrotnie.

No tak, wprowadzic zasady rodem z krajów arabskich, że świateł nie zapala
sie nawet w nocy, czerwone służy do ozdoby, a pierwszeństwo ma większy,
pieszy i rowerzysta to śmieć drogowy. Tego chcesz?

Byłem w Egipcie. Jeździ się tak jak piszesz. Z tym, że wbrew oczekiwaniom
nie ma tam zbyt wielu wypadków (nie widziałem ani jednego), ludzie są dla
siebie mili na drodze, "dogadują się" w kwestii pierwszeństwa itd.

Może trzeba iść w drugą stronę: wyciąć w pień oznakowanie, znieść wszelkie
przepisy, a ludzie zaczną kombinować jak tu przeżyć, co wzbudzi w nich
postawę pro-społeczną i większą ostrożność? ;-)

--
Grzegorz Brzeczyszczykiewicz

Użytkownik "Boombastic"  napisał w
wiadomości
>
> Użytkownik "hovat"  napisał w wiadomości
>
>> http://moto.onet.pl/1497629,2217,artykul.html
>>
>> lub wiecej dawac w lapke panom policjantom
>
> Generalnie to nie ma znaczenia, bo nie jest ważna wysokość kary, tylko jej
> nieuchronność. A niestety na Polaków działa tylko bat. Inaczej nie da się
> wymusić stosowania przepisów.

Da się.
Wystarczy dostosować przepisy do oczekiwań ludzi, a nie odwrotnie.

>Teraz nagminne jest przekraczanie predkości, wymuszanie pierwszeńśtwa

Nie żartuj.
Przejedź się do Włoch - tam pierwszeństwo wymusza praktycznie każdy.

Może zamiast teoretyzować, uzbieraj na wyprawę do Włoch, pojeździj tam trochę,
a potem dopiero pisz coś o Włoszech, bo taki tekst świadczy o tym żeśtam nigdy
nie był

Włosi leją na wieeele przepisów, ale na pewno nie jeżdzą po chamsku czy
niebezpiecznie, a wymusznia pierwszeństwa mimo wielu tyś km na włoskich drogach
(nie tylko autostradach, i także na drogach południa Włoch) nie kojarzę..
kojarzę zaś tylko 1 (jedną) niebezpiczną sytuację - gdy motocyklista mnie nie
zauważył i zmienił mi przed nosem pas...



--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Użytkownik "Rafal"  napisał w wiadomości news:

>Teraz nagminne jest przekraczanie predkości, wymuszanie pierwszeńśtwa

Nie żartuj.
Przejedź się do Włoch - tam pierwszeństwo wymusza praktycznie każdy.

Może zamiast teoretyzować, uzbieraj na wyprawę do Włoch, pojeździj tam trochę,
a potem dopiero pisz coś o Włoszech, bo taki tekst świadczy o tym żeśtam nigdy
nie był

A jakbyś zajrzał do google i poczytał opis mojej wyprawy tamże, tak sprzed dwóch tygodni, to może nie pierniczyłbyś bez sensu.
Ja we Włoszech bywam co dwa lata i nic nie wskazuje żeby miało się to zmienić.

Włosi leją na wieeele przepisów, ale na pewno nie jeżdzą po chamsku czy
niebezpiecznie, a wymusznia pierwszeństwa mimo wielu tyś km na włoskich drogach
(nie tylko autostradach, i także na drogach południa Włoch) nie kojarzę..

To jakiś szczęściarz jesteś widać, albo te kilometry palcem po mapie przejechałeś.
Zapuść w google ten temat, stracisz wątpliwości kto ma kiepskie spostrzeżenia - ja czy Ty.

Wjeżdżanie z podporządkowanych to norma, do tego stopnia że ludziska na głównej nawet się nie stresują i od razu zakładają że ktoś im wyjedzie.
Widoczne szczególnie na rondach.

On Tue, 15 Jul 2008 15:40:50 +0200,  Boombastic wrote:

Generalnie to nie ma znaczenia, bo nie jest ważna wysokość kary, tylko jej
nieuchronność. A niestety na Polaków działa tylko bat.

Bat na nas tez nie dziala :-)

I wysokość kar nic nie zmieni dopóki tacy ludzie nie będą
łapani i karani. A policji jakoś się nie chce. Gdyby taki delikwent dostał
kilka mandatów to by sobie utrwalił lekcję, bo wiedziałby, że nie jest
bezkarny.

Niektorzy lekcje odebrali i sie nauczyli. I teraz zadnych mandatow nie
placa, bo bez kwitka duzo taniej :-)

W niektórych europejskich krajach udało się stworzyć bardzo restrykcyjny
system wyłapywania i karania kierowców i jakoś nagle wszyscy nauczyli się
jeździc poprawnie, bo wiedzą, że zaraz ktoś doniesie policji lub wyłuska ich
jakiś nieoznakowany. Działa? Działa.

Albo i nie dziala
http://www.mirror.co.uk/news/topstories/2007/11/07/mum-to-be-faces-jail-for-speeding-89520-20072090/

A u nas wystarczy wyjechac na miasto by zobaczyc co się dzieje na drodze,
czasami wolna amerykanka. Ale wystarczy ze sie pojawi radiowóz to od razu
każdy sobie przypomina jak sie powinno jechać. Cuda.

No chyba ze panowie policjalnci tez jada normalnie .. czyli sporo
szybciej :-)

J.

Z pamiętnika internauty.
Własność: 'Boombastic'
Wpis z dnia 15-07-2008:

A policji jakoś się nie chce. Gdyby taki delikwent dostał
kilka mandatów to by sobie utrwalił lekcję, bo wiedziałby, że nie jest
bezkarny.

A często, nawet jak się jej chce, to i tak niewiele może zrobić.
http://www.autokrata.pl/lod/160/sposob_na_fotoradar/



--
TomaSz.
http://www.kociezycie.net

hovat wrote:

http://moto.onet.pl/1497629,2217,artykul.html

Ale nie będzie punktów. Więc kto ma kasę, ten poszaleje :-)

--
Grzegorz Brzeczyszczykiewicz