Grupy dyskusyjne   »   c4 grand picasso - parę pytań lamera

c4 grand picasso - parę pytań lamera



1 Data: Luty 23 2010 18:34:04
Temat: c4 grand picasso - parę pytań lamera
Autor: LM 

1. Na ile to są generalnie awaryjne samochody - silnik 2.0 HDI, skrzynia MCP

2. Co powinienem sprawdzić przy zakupie - pójdzie na warsztat citroena do
przeglądu, ale na co samemu zwrócić uwagę?

3. Co powinienem wykonać po zakupie używanego auta, ma 2 lata, ok. 70 tys
przebiegu, żeby być spokojnym? Pewnie płyny, filtry - coś jeszcze?

4. Nie mam doświadczenia z dieslami - na co zwracać uwagę przy eksploatacji?

5. Jak robić przeglądy okresowe - co ile - żeby zoptymalizować koszty do
zysków?

6. Jaki warsztat Citroena polecacie Warszawa - najlepiej od strony
Piaseczna? Ktoś może zna były autoryzowany warsztat przy Julianowskiej w
Piasecznie, albo coś wie o autoryzowanym serwisie przy Puławskiej w
Warszawie?

Pozdrawiam

LM



2 Data: Luty 23 2010 18:48:22
Temat: Re: c4 grand picasso - parę pytań lamera
Autor: Wojciech Smagowicz [ZIWK] 

W dniu 2010-02-23 18:34, LM pisze:

3. Co powinienem wykonaĂŚ po zakupie uÂżywanego auta, ma 2 lata, ok. 70 tys
przebiegu, Âżeby byĂŚ spokojnym? Pewnie pÂłyny, filtry - coÂś jeszcze?
Pasek rozrządu! - chyba, ze jesteś na 1000% pewien przebiegu.
Oczywiście nie warto oszczędzać 10zł na filtrze kupując Filtrona zamiast Purflux-a. Takie rzeczy się mszczą na portfelu.

4. Nie mam doÂświadczenia z dieslami - na co zwracaĂŚ uwagĂŞ przy eksploatacji?
Lubi długie trasy - klekocik musi mieć czas na nagrzanie się. Nie warto kręcić silnika wysoko - powyżej 3k obrotów.
Warto tankować na sprawdzonej stacji - tubylcy mogą coś podpowiedzieć - bardzo te silniki nie lubią "wynalazków".


5. Jak robiĂŚ przeglÂądy okresowe - co ile - Âżeby zoptymalizowaĂŚ koszty do
zysków?
Tak, jak fabryka kazała - nie rzadziej, aczkolwiek niekoniecznie w ASO.

Instrukcję obsługi masz tutaj
http://service.citroen.com - na dole jest link.

Pozdrawiam
--
                      Wojciech Smagowicz

3 Data: Luty 23 2010 21:25:33
Temat: Re: c4 grand picasso - parę pytań lamera
Autor: srnietana 


Użytkownik "Wojciech Smagowicz [ZIWK]"  napisał w wiadomości

Oczywiście nie warto oszczędzać 10zł na filtrze kupując Filtrona zamiast Purflux-a. Takie rzeczy się mszczą na portfelu.

Jest dokładnie odwrotnie niż napisałeś

4 Data: Luty 23 2010 17:48:36
Temat: Re: c4 grand picasso - parę pytań lamera
Autor: Waldek Godel 

Dnia Tue, 23 Feb 2010 18:34:04 +0100, LM napisał(a):

1. Na ile to są generalnie awaryjne samochody - silnik 2.0 HDI, skrzynia MCP

najmniej awaryjne w swojej klasie - od lat wygrywają wszelkie rankingi,
choć większość z nich nie jest specjalnie wiele warta

2. Co powinienem sprawdzić przy zakupie - pójdzie na warsztat citroena do
przeglądu, ale na co samemu zwrócić uwagę?


aktualizacja oprogramowania skrzyni - wcześniejsze robiło cyrki przy
przełączaniu

3. Co powinienem wykonać po zakupie używanego auta, ma 2 lata, ok. 70 tys
przebiegu, żeby być spokojnym? Pewnie płyny, filtry - coś jeszcze?

rozrząd oczywiscie

4. Nie mam doświadczenia z dieslami - na co zwracać uwagę przy eksploatacji?


nie pałować zimnego, nie gasić od razu po pałowaniu, nie lać syfu,
opróżniać odstojnik przynajmniej raz w roku

5. Jak robić przeglądy okresowe - co ile - żeby zoptymalizować koszty do
zysków?


tyle co fabryka napisała.


--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info  | Chinski inzynier popelnil samobojstwo po
zagubieniu jedenego z 16 szt. nowego iPhone'a. Zainspirowalo to Apple do
kampanii promocyjnej "zyc bez niego nie mozesz"

5 Data: Luty 23 2010 18:50:15
Temat: Re: c4 grand picasso - parę pytań lamera
Autor: Michał 

3. Co powinienem wykonać po zakupie używanego auta, ma 2 lata, ok. 70 tys przebiegu, żeby być spokojnym? Pewnie płyny, filtry - coś jeszcze?

Rozrząd, ale w tym przypadku nie ma zbytniego pośpiechu.

6 Data: Luty 23 2010 22:26:20
Temat: Re: c4 grand picasso - parę pytań lamera
Autor: Franc  

Od strony Piaseczna nic nie znam, ale Klub Cytrynki w wAw poleca FAS (France
Automobile Service) obecnie mieszczący się na Zagójskiej 7A (na Pradze
południe). Jeżeli w Cytrynce ludzie z FAS czegoś nie dadzą rady naprawić, to
oznacza, że tego się nie da naprawić.

Pzdrw
Franc "Rowery Poziome Rule"
--

IMK P7, SWB, ASS w trakcie zabudowy
granatowa Żaba z D7F i LPG "TKP Edition"
zielona Xantia kombi, 2.0HDi

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

7 Data: Luty 24 2010 09:32:06
Temat: Re: c4 grand picasso - parę pytań lamera
Autor: p0li 

O->Dnia 2010-02-23 23:26:20 niejaki Franc napisał:

Od strony Piaseczna nic nie znam, ale Klub Cytrynki w wAw poleca FAS (France
Automobile Service) obecnie mieszczący się na Zagójskiej 7A (na Pradze
południe). Jeżeli w Cytrynce ludzie z FAS czegoś nie dadzą rady naprawić, to
oznacza, że tego się nie da naprawić.

ztcw to fas już jest troche niepolecany

a od strony piaseczna to mi się kołacze po głowie nazwisko rokicki jako
bardzo polecanego fachowca

--
P0zdrawiam
p0li
hydro rulez ;)
prawdziwy facet nie da odebrać sobie szarlotki

8 Data: Luty 24 2010 22:48:13
Temat: Re: c4 grand picasso - parę pytań lamera
Autor: Franc  

A co się stało, że Klub Cytrynki już mniej poleca FAS? Ja u nich serwisuję
Xiężniczkę i nie narzekam, ale chętnie się dowiem czegoś więcej, żeby w razie
czego zwracać większą uwagę.

Pzdrw
Franc "Rowery Poziome Rule"
--

IMK P7, SWB, ASS w trakcie zabudowy
granatowa Żaba z D7F i LPG "TKP Edition"
zielona Xantia kombi, 2.0HDi

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

9 Data: Luty 24 2010 23:52:23
Temat: Re: c4 grand picasso - parę pytań lamera
Autor: p0li 

O->Dnia 2010-02-24 23:48:13 niejaki Franc napisał:

A co się stało, że Klub Cytrynki już mniej poleca FAS? Ja u nich serwisuję
Xiężniczkę i nie narzekam, ale chętnie się dowiem czegoś więcej, żeby w razie
czego zwracać większą uwagę.

odkąd janusz się rozrósł i przestał sam doglądac napraw - te trochę kuleją
- sporo można się dowiedzieć z list klubu -jest sporo niedoróbek któr nie
powinny mieć miejsca


--
P0zdrawiam
p0li
hydro rulez ;)
prawdziwy facet nie da odebrać sobie szarlotki

10 Data: Luty 25 2010 09:39:59
Temat: Re: c4 grand picasso - parę pytań lamera
Autor: Waldek Godel 

Dnia Wed, 24 Feb 2010 23:52:23 +0100, p0li napisał(a):

odkąd janusz się rozrósł i przestał sam doglądac napraw - te trochę kuleją
- sporo można się dowiedzieć z list klubu -jest sporo niedoróbek któr nie
powinny mieć miejsca

jak w starym kawale:

- czemu pan jeździ pustą taczką?
- taki zapieprz, że nie ma czasu załadować.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info  | Chinski inzynier popelnil samobojstwo po
zagubieniu jedenego z 16 szt. nowego iPhone'a. Zainspirowalo to Apple do
kampanii promocyjnej "zyc bez niego nie mozesz"

11 Data: Luty 24 2010 10:11:52
Temat: Re: c4 grand picasso - parę pytań lamera
Autor: Arek 

LM wrote:

1. Na ile to są generalnie awaryjne samochody - silnik 2.0 HDI, skrzynia
MCP

2. Co powinienem sprawdzić przy zakupie - pójdzie na warsztat citroena do
przeglądu, ale na co samemu zwrócić uwagę?

Z takich detali to np. czy masz komplet akcesoriów, latarka w bagażniku,
zestaw naprawczy (o ile to wersja z pneumatycznym zawieszeniem). Nie wiem co
jeszcze jest tam "ruchomego".

ps. na service.citroen.com można sprawdzić specyfikację po VINie.
Rejestrujesz się na bzdurne dane.

LM

--
Arek, arekmx|gazeta.pl

12 Data: Luty 24 2010 12:50:58
Temat: Re: c4 grand picasso - parę pytań lamera
Autor: LM 

Dzięki za info - a ma ktoś PRAKTYCZNE doświadczenia z awaryjnością? Nie
mówię o nowych, tylko tak po 50, 70, 100 tys. km?

LM

13 Data: Luty 24 2010 21:31:18
Temat: Re: c4 grand picasso - parę pytań lamera
Autor: AL 

LM pisze:

Dzięki za info - a ma ktoś PRAKTYCZNE doświadczenia z awaryjnością? Nie mówię o nowych, tylko tak po 50, 70, 100 tys. km?

LM
Waldek Ci juz napisal - wg testow ADAC jest ten model na 1 miejscu pod wzgledem bezawaryjnosci.

Wiecej tu: http://www.klub.citroen.triger.com.pl/modules/newbb/viewtopic.php?topic_id=26693&forum=56
a potem szukaj tu:
http://www.klub.citroen.triger.com.pl/modules/newbb/viewforum.php?forum=56

--
pozdr
Adam (AL)
TG

14 Data: Luty 25 2010 10:36:49
Temat: Re: c4 grand picasso - parę pytań lamera
Autor: LM 


Użytkownik "AL"  napisał w wiadomości

LM pisze:
Dzięki za info - a ma ktoś PRAKTYCZNE doświadczenia z awaryjnością? Nie
mówię o nowych, tylko tak po 50, 70, 100 tys. km?

LM
Waldek Ci juz napisal - wg testow ADAC jest ten model na 1 miejscu pod
wzgledem bezawaryjnosci.

Wiecej tu:
http://www.klub.citroen.triger.com.pl/modules/newbb/viewtopic.php?topic_id=26693&forum=56
a potem szukaj tu:
http://www.klub.citroen.triger.com.pl/modules/newbb/viewforum.php?forum=56

--
pozdr
Adam (AL)
TG

No właśnie to nie takie proste.
Testy ADACA nie są dla mnie do końca wiarygodne - wiadomo jak to z tymi
testami jest ;-)

Jak patrzę w Internet na różne fora - to widzę np. bardzo dużo opinii dot.
innych samochodów, np. VW tourana - gdzie podawany jest przebieg rzędu
120-150 i więcej kkm. Opinie są różne - ale przynajmniej są i dowodzą co
najmniej tego, że tymi autami sporo ludzi wyrabia takie kilometry i jakoś
jeździ. Natomiast jak szukam opinii  o C4 Picasso - to jest ich mało, a
praktycznie nie ma ŻADNYCH od osób, które mają auta z przebiegiem > 100-120
kkm. A przecież takie auta chyba nie rozpadają się na atomomy po 100 kkm i
muszą być gdzieś na rynku ;-)

Co do złomu -mniej boję się problemów mechanicznych, bo to zwykle "tylko"
pieniądze - rzadko zdarzy się usterka mechaniczna, której nie można było
przewidzieć ciut wcześniej i która totalnie unieruchomi Cię w trasie.
Natomiast z elektroniką bywa tak, że jak się zwali, to stajesz i kaplica -
zostaje laweta. I to jest dla mnie główne pytanie - na ile w starszych
autach, z większym przebiegiem, ta podstawowa elektronika się nie sypie. Nie
mówię tutaj o pierdołach - tylko o takich awariach, które potrafią
unieruchamiać samochód.

Ja wiem -akurat w przypadku elektroniki przebieg nie powiniem mieć większego
znaczenia, bardziej wiek (np. wpływ zim i polskiej soli na styki) - ale to
się zwykle jakoś tam wiąże jedno z drugim.

Wszystko zaś wiąże się z tym, że przymierzam się do zakupu C4 GRAND, ok.
2007 i ok. 60-80 kkm,  i chciałbym z 50 kkm jeszcze nim zrobić bez
niespodzianek typu postój na drodze. Alternatywą jest VW touran - ale jak
wielu pisze - to małżeństwo z rozsądku. Jak to auto wezmę, to mogę go
doceniać, ale nigdy go nie polubię, a z C4 miałem trochę do czynienia i
choruję na niego ;-)

Z drugiej strony nie mogę sobie pozwolić na auto, które mi stanie na drodze,
albo będzie miało częste przestoje na warsztacie - ot i dylemat :-(

I nie mówcie mi o innych modelach - bo temat mam przemyślany i w grę (z
różnych względów o których tu nie chcę pisać, bo szkoda miejsca) w grę
wchodzą tylko te dwa modele

LM

15 Data: Luty 25 2010 09:48:01
Temat: Re: c4 grand picasso - parę pytań lamera
Autor: Waldek Godel 

Dnia Thu, 25 Feb 2010 10:36:49 +0100, LM napisał(a):

No właśnie to nie takie proste.
Testy ADACA nie są dla mnie do końca wiarygodne - wiadomo jak to z tymi
testami jest ;-)

dla mnie też nie, sam o tym pisałem i to niedawno.
Ale nie tylko Adac tak pisał

jeździ. Natomiast jak szukam opinii  o C4 Picasso - to jest ich mało, a
praktycznie nie ma ŻADNYCH od osób, które mają auta z przebiegiem > 100-120
kkm. A przecież takie auta chyba nie rozpadają się na atomomy po 100 kkm i
muszą być gdzieś na rynku ;-)

Gdzieś na rynku, co nie znaczy, że w Banana Republic of Poland - tego auta
nie kupuje się na najlepsze auto na świecie (służbowe), są wciąż dosyć
drogie, wciąż nie ma ich w najpopularniejszej w BRoP grupie wiekowej (6-10
lat), są tak fajne i ładne, że na zachodzie podaż nie jest specjalnie
wielka i zasadniczy w tym kraju powód - wciąż w sprzedaży jest poprzednik,
za znacznie mniejsze pieniądze.
Plus tak jak kiedyś pisano - za niedużo więcej jest większy S-Max. A w tym
kraju każdy musi mieć jak największe auto, żeby się pokazać.

Co do złomu -mniej boję się problemów mechanicznych, bo to zwykle "tylko"
pieniądze - rzadko zdarzy się usterka mechaniczna, której nie można było
przewidzieć ciut wcześniej i która totalnie unieruchomi Cię w trasie.
Natomiast z elektroniką bywa tak, że jak się zwali, to stajesz i kaplica -
zostaje laweta. I to jest dla mnie główne pytanie - na ile w starszych
autach, z większym przebiegiem, ta podstawowa elektronika się nie sypie. Nie
mówię tutaj o pierdołach - tylko o takich awariach, które potrafią
unieruchamiać samochód.


Jedna rzecz - zarówno stara Xsara Picasso jak i nowe C4 Picasso mają jedną
genialną technicznie rzecz - są technologicznie oparte o Berlingo/Partnera.
XP o starego, C4 o nowego. Co oznacza, że potencjalne problemy można
zlokalizować znacznie wcześniej, bo na drogach są dziesiątki tysięcy
niemiłosiernie tłuczonych firmowych dostawczaków, z tym samym podwoziem
(nie licząc pneumatyki w GP), tym samym napędem itp..

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info  | Chinski inzynier popelnil samobojstwo po
zagubieniu jedenego z 16 szt. nowego iPhone'a. Zainspirowalo to Apple do
kampanii promocyjnej "zyc bez niego nie mozesz"

16 Data: Luty 25 2010 11:03:07
Temat: Re: c4 grand picasso - parę pytań lamera
Autor: LM 

/.../

jeździ. Natomiast jak szukam opinii  o C4 Picasso - to jest ich mało, a
praktycznie nie ma ŻADNYCH od osób, które mają auta z przebiegiem >
100-120
kkm. A przecież takie auta chyba nie rozpadają się na atomomy po 100 kkm
i
muszą być gdzieś na rynku ;-)

Gdzieś na rynku, co nie znaczy, że w Banana Republic of Poland - tego auta
nie kupuje się na najlepsze auto na świecie (służbowe), są wciąż dosyć
drogie, wciąż nie ma ich w najpopularniejszej w BRoP grupie wiekowej (6-10
lat), są tak fajne i ładne, że na zachodzie podaż nie jest specjalnie
wielka i zasadniczy w tym kraju powód - wciąż w sprzedaży jest poprzednik,
za znacznie mniejsze pieniądze.
Plus tak jak kiedyś pisano - za niedużo więcej jest większy S-Max. A w tym
kraju każdy musi mieć jak największe auto, żeby się pokazać.

No tak - ale np. VW Touran jest w sumie jeszcze droższy - a takich z
przebiegiem rzędu 150 kkm jest w podaży i  na forach od groma. I to te same
roczniki  np. 2007 r touran z przebiegiem ~150 kkm - wszędzie pełno na
forach i w ogłoszeniach właścicieli takich aut. A z Cytryną cisza :-(
Czy wynika to z tego, że Niemcy kupują swoje - więc jest duża podaż
używanych?
Ale Francuzi też kupują swoje - a podaży jakoś nie ma...


Co do złomu -mniej boję się problemów mechanicznych, bo to zwykle "tylko"
pieniądze - rzadko zdarzy się usterka mechaniczna, której nie można było
przewidzieć ciut wcześniej i która totalnie unieruchomi Cię w trasie.
Natomiast z elektroniką bywa tak, że jak się zwali, to stajesz i
kaplica -
zostaje laweta. I to jest dla mnie główne pytanie - na ile w starszych
autach, z większym przebiegiem, ta podstawowa elektronika się nie sypie.
Nie
mówię tutaj o pierdołach - tylko o takich awariach, które potrafią
unieruchamiać samochód.


Jedna rzecz - zarówno stara Xsara Picasso jak i nowe C4 Picasso mają jedną
genialną technicznie rzecz - są technologicznie oparte o
Berlingo/Partnera.
XP o starego, C4 o nowego. Co oznacza, że potencjalne problemy można
zlokalizować znacznie wcześniej, bo na drogach są dziesiątki tysięcy
niemiłosiernie tłuczonych firmowych dostawczaków, z tym samym podwoziem
(nie licząc pneumatyki w GP), tym samym napędem itp

No tak - ale dostawczaki nie są tak naszpikowane elektroniką - a właśnie ta
elektronika mnie martwi, bo ona jest nieprzewidywalna i może Ci totalnie
unieruchomić auto NAGLE...
Najchętniej bym kupił tego C4 w takim dizajnie jak jest, ale obciętego z
większości elektroniki - mogłyby zostać atrapy ;-)

Ale to oczywiście moje obawy - najgorsze, że nie ma tego gdzie zweryfikować
:-(
Muszę poszukać jakichś rodowitych Francuzów co tym jeżdżą, albo francuskiego
forum ;-) Tylko z językiem może być problem...

LM

17 Data: Luty 25 2010 11:28:34
Temat: Re: c4 grand picasso - parę pytań lamera
Autor: Waldek Godel 

Dnia Thu, 25 Feb 2010 11:03:07 +0100, LM napisał(a):

No tak - ale np. VW Touran jest w sumie jeszcze droższy - a takich z
przebiegiem rzędu 150 kkm jest w podaży i  na forach od groma. I to te same
roczniki  np. 2007 r touran z przebiegiem ~150 kkm - wszędzie pełno na
forach i w ogłoszeniach właścicieli takich aut. A z Cytryną cisza :-(
Czy wynika to z tego, że Niemcy kupują swoje - więc jest duża podaż
używanych?

Nie, to wynika z tego, że u tych co wożą masowo przystanki z rejchu wciąż
obowiązuje kult niemieckiego, a przed logiem VW co wieczór walą niemca po
hełmie aż do zaniku tętna.
I z tego, że "ałdi czy folcfagen w tedeiku" wciąż jest wyznacznikiem czegoś
tam w tym kraju.


Ale Francuzi też kupują swoje - a podaży jakoś nie ma...


bo dalej, czyli drożej. No i nie "w tedeiku"... widziałeś tego szpeca od
volvo jaką miał schizę na samo słowo "dwumasa"

No tak - ale dostawczaki nie są tak naszpikowane elektroniką - a właśnie ta
elektronika mnie martwi, bo ona jest nieprzewidywalna i może Ci totalnie
unieruchomić auto NAGLE...

Bład. Stare Berlingo i Xsara Picasso z identycznymi silnikami mają
IDENTYCZNĄ elektronikę. Komputer od zegarów to zupełnie oddzielna bajka,
oddzielne urządzenie i on ci nie unieruchomi auta.

Dokładnie to samo jest z nowym Picasso i nowym Berlingo.

Najchętniej bym kupił tego C4 w takim dizajnie jak jest, ale obciętego z
większości elektroniki - mogłyby zostać atrapy ;-)

patrz wyżej - twoje obawy wynikają z niewiedzy.
Zresztą - słynne problemy z elektroniką w pierwszej generacji C5 wynikały z
zamakania złącza rdzennie francuskiego komputera firmy Siemens robionego w
rdzennie francuskim Meksyku. Skąd wiesz, że nie będzie czegoś takiego w
innym aucie?
A może od razu kupisz legendarnie niezawodną Toyotę??? <ROTFL>

Francuzy zrobiły sobie taką opinię, bo pierwsze miały tyle elektroniki,
więc pierwsze zaczęły mieć z tym problemy. XM z 1991 roku ma w dobrej
wersji więcej elektroniki niż passat z 2001 roku. Passat z 91 roku miał
wciąż centralny na wężyki ze sprężonym powietrzem OIDP a z elektroniki to
kierunowskazy. Jak niemcy włożyli tyle samo elektroniki, zaczęli mieć takie
same problemy, albo i gorsze.


--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info  | Chinski inzynier popelnil samobojstwo po
zagubieniu jedenego z 16 szt. nowego iPhone'a. Zainspirowalo to Apple do
kampanii promocyjnej "zyc bez niego nie mozesz"

18 Data: Luty 25 2010 14:00:44
Temat: Re: c4 grand picasso - parę pytań lamera
Autor: LM 

Użytkownik "Waldek Godel"  napisał w wiadomości


/.../

Francuzy zrobiły sobie taką opinię, bo pierwsze miały tyle elektroniki,
więc pierwsze zaczęły mieć z tym problemy. XM z 1991 roku ma w dobrej
wersji więcej elektroniki niż passat z 2001 roku. Passat z 91 roku miał
wciąż centralny na wężyki ze sprężonym powietrzem OIDP a z elektroniki to
kierunowskazy. Jak niemcy włożyli tyle samo elektroniki, zaczęli mieć
takie
same problemy, albo i gorsze.

Fakt, że podobno nowe passaty sypią się jak śnieg w grudniu. Ale z drugiej
strony - nadal jak porównałem vw tourana w jakiejś tam średniej wersji z
jego odpowiednikiem c4, to w tym drugim jest na oko wsadzone ze 3 razy
więcej elektroniki... No i mimo wszystko na forum francuskich ciągle piszą o
licznych dokuczliwych drobnych usterkach, a u niemców jakby o tym mniej...

Obawiam się, że to trochę taki dylemat, jak czy się ożenić z żoną brzydką,
ale zaradną, mającą dobre pochodzenie i opinię wiernej i porządnej.
Czy ze śliczną lalą, z którą sie póki co super dogadujesz, ale której  nie
znasz, nie znasz jej znajomych, ale gdzieś tam słyszałeś niepotwierdzone
plotki, że kiedyś się puszczała i nie wiadomo czy jej to nie zostało ;-)

Niby mówią, że lepiej jeść tort z kolegami niż g... no samemu, ale z drugiej
strony to auto ma być (jak to w polsce) nie tylko drugim autem
rekreacyjnym - wtedy bym się ani chwili nie zastanawiał - ale także, czy
nawet przede wszystkim - autem podstawowym.

Może i moje obawy są irracjonalne - ale to nie zmienia faktu, że nadal nie
mam opinii kogoś, kto zrobił takim autem np. 150 kkm...

A może znacie jakieś francuskie fora na temat tych samochodów, żeby coś
poczytać?

LM

19 Data: Luty 25 2010 13:28:55
Temat: Re: c4 grand picasso - parę pytań lamera
Autor: Waldek Godel 

Dnia Thu, 25 Feb 2010 14:00:44 +0100, LM napisał(a):

Fakt, że podobno nowe passaty sypią się jak śnieg w grudniu. Ale z drugiej
strony - nadal jak porównałem vw tourana w jakiejś tam średniej wersji z
jego odpowiednikiem c4, to w tym drugim jest na oko wsadzone ze 3 razy
więcej elektroniki... No i mimo wszystko na forum francuskich ciągle piszą o
licznych dokuczliwych drobnych usterkach, a u niemców jakby o tym mniej...

Uwierz - przy takim samym wyposażeniu będziesz mieć dokładnie tyle samo
elektroniki. Co więcej - są spore szanse, że niektóre elementy mogą być
jeżeli nie te same, to od tego samego producenta. Globalizacja robi swoje.
ŻADEN producent na świecie nie robi tej elektroniki sam, tylko kupuje od
Boscha, Delphi, Denso, VDO, etc...

Może i moje obawy są irracjonalne - ale to nie zmienia faktu, że nadal nie
mam opinii kogoś, kto zrobił takim autem np. 150 kkm...

A może znacie jakieś francuskie fora na temat tych samochodów, żeby coś
poczytać?

grupa dyskusyjna na news.triger.com.pl, najlepiej citrotech, ale tam też
ZTCP nie ma nikogo z GP o takim przebiegu. Zauważ, że najstarsze możliwe GP
ma obecnie około 3.5 roku. Ciężko zrobić 150 kkm w takim czasie.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info  | Chinski inzynier popelnil samobojstwo po
zagubieniu jedenego z 16 szt. nowego iPhone'a. Zainspirowalo to Apple do
kampanii promocyjnej "zyc bez niego nie mozesz"

20 Data: Luty 25 2010 14:43:34
Temat: Re: c4 grand picasso - parę pytań lamera
Autor: LM 


Użytkownik "Waldek Godel"  napisał w wiadomości

Dnia Thu, 25 Feb 2010 14:00:44 +0100, LM napisał(a):

Fakt, że podobno nowe passaty sypią się jak śnieg w grudniu. Ale z
drugiej
strony - nadal jak porównałem vw tourana w jakiejś tam średniej wersji z
jego odpowiednikiem c4, to w tym drugim jest na oko wsadzone ze 3 razy
więcej elektroniki... No i mimo wszystko na forum francuskich ciągle
piszą o
licznych dokuczliwych drobnych usterkach, a u niemców jakby o tym
mniej...

Uwierz - przy takim samym wyposażeniu będziesz mieć dokładnie tyle samo
elektroniki. Co więcej - są spore szanse, że niektóre elementy mogą być
jeżeli nie te same, to od tego samego producenta. Globalizacja robi swoje.
ŻADEN producent na świecie nie robi tej elektroniki sam, tylko kupuje od
Boscha, Delphi, Denso, VDO, etc...


To fakt - zdaje sie, że większość elektroniki w C4 P jest od boscha...
Czyli pewnie to samo co w VW.

Ale jest pewna opcja - mogę tourana kupić golasa, bez bajerów - a C4P nawet
w najuboższej wersji jest tym naszpikowany na maksa...
A to co mnie rajcuje we francuzie, to bynajmniej nie te bajery, tylko ogólny
design  - niemiec przy nim jest dla mnie brzydki jak kupa, choć oczywiście
to rzecz gustu


Może i moje obawy są irracjonalne - ale to nie zmienia faktu, że nadal
nie
mam opinii kogoś, kto zrobił takim autem np. 150 kkm...

A może znacie jakieś francuskie fora na temat tych samochodów, żeby coś
poczytać?

grupa dyskusyjna na news.triger.com.pl, najlepiej citrotech, ale tam też
ZTCP nie ma nikogo z GP o takim przebiegu. Zauważ, że najstarsze możliwe
GP
ma obecnie około 3.5 roku. Ciężko zrobić 150 kkm w takim czasie.

I tak i nie - touranów z 2007/2008 z przebiegiem 150 kkm jest na forach od
tzw. pyty ;-)


LM

21 Data: Luty 25 2010 14:04:14
Temat: Re: c4 grand picasso - parę pytań lamera
Autor: Waldek Godel 

Dnia Thu, 25 Feb 2010 14:43:34 +0100, LM napisał(a):

Ale jest pewna opcja - mogę tourana kupić golasa, bez bajerów - a C4P nawet
w najuboższej wersji jest tym naszpikowany na maksa...
A to co mnie rajcuje we francuzie, to bynajmniej nie te bajery, tylko ogólny
design  - niemiec przy nim jest dla mnie brzydki jak kupa, choć oczywiście
to rzecz gustu

Bo golasy kupują ci, co nie mają kasy. A dla tych co nie mają kasy, Citroen
wciąż oferuje Xsarę Picasso - prosty, sprawdzony przez lata i cholernie
tani w eksploatacji model.
Dlatego też wraz z wejściem C4 Picasso zniknęły z oferty wypasione XP.
Elementary, dear Watson.

I tak i nie - touranów z 2007/2008 z przebiegiem 150 kkm jest na forach od
tzw. pyty ;-)

Bo Tourany są kupowane w niemcowni na najlepsze samochody świata oraz na
taksówki. Trzy lata, polactfo spod Gniezna przemaluje kremowy na sreberko,
wsadzi fotele z anglika i sru... nówka nieśmigana jeżdzona przez dziadka z
wehrmahtu do kirche.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info  | Chinski inzynier popelnil samobojstwo po
zagubieniu jedenego z 16 szt. nowego iPhone'a. Zainspirowalo to Apple do
kampanii promocyjnej "zyc bez niego nie mozesz"

22 Data: Luty 25 2010 15:50:39
Temat: Re: c4 grand picasso - parę pytań lamera
Autor: LM 


Użytkownik "Waldek Godel"  napisał w wiadomości

Dnia Thu, 25 Feb 2010 14:43:34 +0100, LM napisał(a):

Ale jest pewna opcja - mogę tourana kupić golasa, bez bajerów - a C4P
nawet
w najuboższej wersji jest tym naszpikowany na maksa...
A to co mnie rajcuje we francuzie, to bynajmniej nie te bajery, tylko
ogólny
design  - niemiec przy nim jest dla mnie brzydki jak kupa, choć
oczywiście
to rzecz gustu

Bo golasy kupują ci, co nie mają kasy. A dla tych co nie mają kasy,
Citroen
wciąż oferuje Xsarę Picasso - prosty, sprawdzony przez lata i cholernie
tani w eksploatacji model.
Dlatego też wraz z wejściem C4 Picasso zniknęły z oferty wypasione XP.
Elementary, dear Watson.

/.../

Jest tylko jedno ale - xara nie  ma 7 miejsc, nawet w opcji. A C4 GP ma w
standarcie, VW T - chociaż w opcji

LM

23 Data: Luty 25 2010 20:52:34
Temat: Re: c4 grand picasso - parę pytań lamera
Autor: Arek 

LM wrote:


Jest tylko jedno ale - xara nie  ma 7 miejsc, nawet w opcji. A C4 GP ma w
standarcie, VW T - chociaż w opcji

Masz tyle rodziny? U mnie to przeważnie jeździ 1 osoba autem, czasami 3.

Jeśli myślisz na zasadzie "a kiedyś się przyda" to pewnie tych 2 miejsc w 3
rzędzie nie potrzebujesz (a grand jest brzydszy od 5 miejscowego C4 Picasso
;-)


LM

--
Arek, arekmx|gazeta.pl

24 Data: Luty 25 2010 15:51:22
Temat: Re: c4 grand picasso - parę pytań lamera
Autor: LM 


Użytkownik "Waldek Godel"  napisał w wiadomości

Dnia Thu, 25 Feb 2010 14:43:34 +0100, LM napisał(a):

Ale jest pewna opcja - mogę tourana kupić golasa, bez bajerów - a C4P
nawet
w najuboższej wersji jest tym naszpikowany na maksa...
A to co mnie rajcuje we francuzie, to bynajmniej nie te bajery, tylko
ogólny
design  - niemiec przy nim jest dla mnie brzydki jak kupa, choć
oczywiście
to rzecz gustu

Bo golasy kupują ci, co nie mają kasy. A dla tych co nie mają kasy,
Citroen
wciąż oferuje Xsarę Picasso - prosty, sprawdzony przez lata i cholernie
tani w eksploatacji model.
Dlatego też wraz z wejściem C4 Picasso zniknęły z oferty wypasione XP.
Elementary, dear Watson.

No i jeszcze raz - kasa jedno, a ryzyko niekontrolowanego przystanku w
trasie - to drugie ;-)

LM

25 Data: Luty 25 2010 14:56:08
Temat: Re: c4 grand picasso - parę pytań lamera
Autor: Waldek Godel 

Dnia Thu, 25 Feb 2010 15:51:22 +0100, LM napisał(a):

No i jeszcze raz - kasa jedno, a ryzyko niekontrolowanego przystanku w
trasie - to drugie ;-)

i twierdzisz, że zakup auta po 150 kkm w dwa lata da ci gwarancje
mobilności? A wystarczy drut na drodze i dwie gumy przebite...

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info  | Chinski inzynier popelnil samobojstwo po
zagubieniu jedenego z 16 szt. nowego iPhone'a. Zainspirowalo to Apple do
kampanii promocyjnej "zyc bez niego nie mozesz"

26 Data: Luty 26 2010 12:44:30
Temat: Re: c4 grand picasso - parę pytań lamera
Autor: LM 


Użytkownik "Waldek Godel"  napisał w wiadomości

Dnia Thu, 25 Feb 2010 15:51:22 +0100, LM napisał(a):

No i jeszcze raz - kasa jedno, a ryzyko niekontrolowanego przystanku w
trasie - to drugie ;-)

i twierdzisz, że zakup auta po 150 kkm w dwa lata da ci gwarancje
mobilności? A wystarczy drut na drodze i dwie gumy przebite...

Nie całkiem tak - chcę kupić z przebiegiem rzędu 80 tys. kkm, ale zrobić nim
ze 40-50 kkm, więc tak myślę trochę bardziej przyszłościowo.

Oczywiście postój to kwestia też i szczęścia - ale obecnym autem, przez 9
lat i 140 kkm, tfu tfu odpukać, nie złapałem ANI RAZ takiej gumy, która by
mnie unieruchomiła na drodze. Dwa razy miałem gwoździe, gdzie spokojnie
można było przejechać kilkaset km - i to wszystko.

Tak więc staram się oszacować prawdopodobieństwo - pewności nigdy nie masz

LM

27 Data: Luty 26 2010 09:01:00
Temat: Re: c4 grand picasso - parę pytań lamera
Autor: Mirek Ptak 

Dnia 2010-02-25 14:43,  *LM* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:

Fakt, że podobno nowe passaty sypią się jak śnieg w grudniu. Ale z
drugiej
strony - nadal jak porównałem vw tourana w jakiejś tam średniej wersji z
jego odpowiednikiem c4, to w tym drugim jest na oko wsadzone ze 3 razy
więcej elektroniki... No i mimo wszystko na forum francuskich ciągle
piszą o
licznych dokuczliwych drobnych usterkach, a u niemców jakby o tym
mniej...

Uwierz - przy takim samym wyposażeniu będziesz mieć dokładnie tyle samo
elektroniki. Co więcej - są spore szanse, że niektóre elementy mogą być
jeżeli nie te same, to od tego samego producenta. Globalizacja robi swoje.
ŻADEN producent na świecie nie robi tej elektroniki sam, tylko kupuje od
Boscha, Delphi, Denso, VDO, etc...


To fakt - zdaje sie, że większość elektroniki w C4 P jest od boscha...
Czyli pewnie to samo co w VW.

Dodaj jeszcze faktor wiązek i złączek z Sagema oraz montażu tego wszystkiego :)

Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak - Vectra C '07 kombi 1.9 CDTI, PMS & PRRC edition
President Herbert *old* on board :)
kolczan( a t )dronet(kropek) p l
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++

28 Data: Luty 25 2010 08:20:32
Temat: Re: c4 grand picasso - parę pytań lamera
Autor: Marek P. 

LM wrote:

Dzięki za info - a ma ktoś PRAKTYCZNE doświadczenia z awaryjnością?
Nie mówię o nowych, tylko tak po 50, 70, 100 tys. km?

A jaką mozesz mieć awaryjnośc normalnego samochodu po 100 tys? Chyba ze się
jakiś złom trafi.

c4 grand picasso - parę pytań lamera



Grupy dyskusyjne