Grupy dyskusyjne   »   Eber...

Eber...



1 Data: Grudzien 25 2006 21:28:18
Temat: Eber...
Autor: falco 

już ...głupieję... :(

H!

Mam "jaja" z Eberem, niby wszystko Ok!, grzeje, chłodzi, ale... gdy
podłączam wydech (jest nieoryginalny, ale to bez znaczenia, bo jest
króciutki, choć załamany - mniej niż oryginał) to po chwili się wygasza i
wyłącza grzanie... :(

Wydech jets króciutki, ma kilkanaście cm dł i już myślałem, że może jest za
bardzo kanciasty, bo wyglądał tak:

wylot z Ebera
|  |__
|__   |
    |   |
wylot z bagażnika (pod spód auta)

Nawet jak dałem (zaokrąglony, żeby spaliny łatwo wylatywały) taki:

wylot z Ebera
|  |
\  \___
 \__   |
     |   |
wylot z bagażnika (pod spód auta)

Nawet jak dałem (w obu miejscach zaokrąglony) taki:

wylot z Ebera
|  |
\  \_
 \_   \
    \   \
wylot z bagażnika (pod spód auta)

Nic to nie daje i się wyłącza, powiem tylko, że oryginalny jest o wiele
bardziej załamany i dłuższy, bo przecież załamuje się tak samo zaraz na
wylocie idąc wzdłuż baku.

wylot z Ebera
|  |________________
|________________   |
                              |  |
                   wylot w nadkolu

Jak nie ma żadnego wydechu to działa Ok! :(

Nic z tego nie rozumiem, czemu się wygasza i wyłącza.

Napiszcie proszę co myślicie, ale szczegółowo. Dzięki!

--
(Po)zdrówka!falco

2599456 empestudio.com garbiarnia.com
....carpeDiemAreszta...



2 Data: Grudzien 26 2006 00:01:39
Temat: Re: Eber...
Autor: Arek 

Hej Falco,

ja już Tobie pisałem o wydechu ciepłego powietrza.
miałem problemy dopóki nie zdobyłem oryginalnego
wylotu od Yogiego. Wcześniej wyrzuciłem pieniadze
na wylot dorabiany i jakiś doposowany z serwisu ebera.
Zawsze effekt był taki sam. urządzenie przestawało działać.
Nie wiem czy długoć wydech w Twoim przypadku nie ma wpływu
na wyciąganie spalin z urządzenia.

Czy to się dzieje przy wydechu ciepłego powietrza całkowicie
odsłoniętym?

Pozdrawiam przy okazji świątecznie wszystkich garbusiarzy.
arek


Dnia 25-12-2006 o 21:28:18 falco  napisał(a):

juÂż ...gÂłupiejĂŞ... :(

H!

Mam "jaja" z Eberem, niby wszystko Ok!, grzeje, chÂłodzi, ale... gdy
pod³¹czam wydech (jest nieoryginalny, ale to bez znaczenia, bo jest
króciutki, choĂŚ zaÂłamany - mniej niÂż oryginaÂł) to po chwili siĂŞ wygasza i
wy³¹cza grzanie... :(

Wydech jets króciutki, ma kilkanaÂście cm dÂł i juÂż myÂślaÂłem, Âże moÂże jest  za
bardzo kanciasty, bo wyglÂądaÂł tak:

wylot z Ebera
|  |__
|__   |
    |   |
wylot z bagaÂżnika (pod spód auta)

Nawet jak daÂłem (zaokrÂąglony, Âżeby spaliny Âłatwo wylatywaÂły) taki:

wylot z Ebera
|  |
\  \___
 \__   |
     |   |
wylot z bagaÂżnika (pod spód auta)

Nawet jak daÂłem (w obu miejscach zaokrÂąglony) taki:

wylot z Ebera
|  |
\  \_
 \_   \
    \   \
wylot z bagaÂżnika (pod spód auta)

Nic to nie daje i siê wy³¹cza, powiem tylko, ¿e oryginalny jest o wiele
bardziej zaÂłamany i dÂłuÂższy, bo przecieÂż zaÂłamuje siĂŞ tak samo zaraz na
wylocie idÂąc wzdÂłuÂż baku.

wylot z Ebera
|  |________________
|________________   |
                              |  |
                   wylot w nadkolu

Jak nie ma Âżadnego wydechu to dziaÂła Ok! :(

Nic z tego nie rozumiem, czemu siê wygasza i wy³¹cza.

Napiszcie proszĂŞ co myÂślicie, ale szczegóÂłowo. DziĂŞki!




--
Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/

3 Data: Grudzien 26 2006 00:08:46
Temat: Re: Eber...
Autor: Juras 


Mam "jaja" z Eberem, niby wszystko Ok!, grzeje, chłodzi, ale... gdy
podłączam wydech (jest nieoryginalny, ale to bez znaczenia, bo jest
króciutki, choć załamany - mniej niż oryginał) to po chwili się wygasza i
wyłącza grzanie... :(

Mysle ze to efekt słabego "ciągu", zupelnie jak w kominie, im dluzszy tym
lepiej odprowadza dym

J.

4 Data: Grudzien 26 2006 00:56:48
Temat: Re: Eber...
Autor: Piotr Jocek 


Użytkownik "Juras"  napisał w wiadomości


> Mam "jaja" z Eberem, niby wszystko Ok!, grzeje, chłodzi, ale... gdy
> podłączam wydech (jest nieoryginalny, ale to bez znaczenia, bo jest
> króciutki, choć załamany - mniej niż oryginał) to po chwili się wygasza
i
> wyłącza grzanie... :(

Mysle ze to efekt słabego "ciągu", zupelnie jak w kominie, im dluzszy tym
lepiej odprowadza dym

tez tak mysle a dwa ze taka rurka popierdolka z zakretami wprowadza nie male
zawirowania i moze to powoduje blokade spalin.
im dlusze odleglosci powmiedzy tymi zakretami tym wieksze szanse na
wyprostowanie tych zawirowan.

to czyto teoretyczne ale mysle ze powinienies wrocci do oryginalu.
nie wiem jak taki wydech wyglada ale moze CI dorobi ktos?
pozdro
k

5 Data: Grudzien 26 2006 10:03:47
Temat: Re: Eber...
Autor: falco 

Dziękuję wszystkim za rady, ale rozumiem, że przez świąteczne obżartswo i
lenistwo nie che się Wam doczytać dokładnie... ;)

Napiszę raz jeszcze... ;)
1. wydech oryginalny ma większe załamanie i tuż przy wylocie, u mnie nie
może mieć zastosowania, bo mam w innym miejscu zalożonego Ebera.
2. urządzenie działa bez zarzutu, gdy nie ma żadnego wydechu a wtedy spaliny
walą po kilku cm w spód bagażnika (nie mając żadnego wylotu i spaliny nie
mając żadnego ujścia rozchodzą się dookoła a także odbijają i wtedy nie ma
żadnego problemu chodzi jak ta lala.
Oczywiście włączałem na test, bo po dłuższym czasie zaczadziałbym w garażu,
ale to właśnie mnie totalnie gubi, że z wylotem, (krótkim, dłuższym
łagodnym - bardziej niż oryginał!!! czy załamanym, nie ma znaczenia i
wyłącza się już po kilkunastu sekundach).
Natomiast gdy nie ma wydechu, gdy spaliny już po 3-5 cm walą prosto w spód
bagażnika nie ma to żadnego zdarzenia, czyli blokujące się spaliny odpadają.
Zrobię dziś test z prosto w dół lecącym wydechem umiejscowionym bezpośrednio
pod wylotem Ebera, ale tak czy tak to bardzo dziwne, bo jak mówię oryginał
ma załamanie pod kątem 90 st tuż pod spodem a u mnie testowałem i taki
(wzorowany, ale krótszy) i łagodny. Różna długość też nie dawała zmian...
:(:(:(


--
(Po)zdrówka!falco

2599456 empestudio.com garbiarnia.com
....carpeDiemAreszta...

6 Data: Grudzien 26 2006 10:15:52
Temat: Re: Eber...
Autor: falco 


Użytkownik "Piotr Jocek" napisał

tez tak mysle a dwa ze taka rurka popierdolka z zakretami wprowadza nie
male
zawirowania i moze to powoduje blokade spalin.

Może nie widać tego dokładnie na "schemacie" ;) ale rurka ma naprawdę
mniejsze załamanie niż oryginał, zresztą jak dałem z jednym łagodnym
załamaniem i już prostym odcinkiem wylotu, to bez różnicy, co prawda jest
krótszy od oryginałau, ale jak trochę przedłużałem też nie pomagało.

Czy może mieć znaczenie, ze wylot idzie po wylocie w bok (jak oryginał) a po
kilku cm prosto w dół...? Długość rury idącej w dół też zmieniałem od kilku
do kilkunastu cm i bez różnicy.

--
(Po)zdrówka!falco

2599456 empestudio.com garbiarnia.com
....carpeDiemAreszta...

7 Data: Grudzien 26 2006 10:53:15
Temat: Re: Eber...
Autor: Piotr Jocek 


Użytkownik "falco"  napisał w wiadomości



Może nie widać tego dokładnie na "schemacie" ;) ale rurka ma naprawdę
mniejsze załamanie niż oryginał, zresztą jak dałem z jednym łagodnym
załamaniem i już prostym odcinkiem wylotu, to bez różnicy, co prawda jest
krótszy od oryginałau, ale jak trochę przedłużałem też nie pomagało.

Czy może mieć znaczenie, ze wylot idzie po wylocie w bok (jak oryginał) a
po
kilku cm prosto w dół...? Długość rury idącej w dół też zmieniałem od
kilku
do kilkunastu cm i bez różnicy.

Falco  mowia ze dlugosc nie robi roznicy a Ty sam z doswidczenia juz teraz
wiesz ze ROBI i to kolosalna.

w sumie nie wiem jak ci pomoc. ale wierze ze dasz rade :)
pozdro i powodzenia
k.

8 Data: Grudzien 26 2006 11:13:57
Temat: Re: Eber...
Autor: falco 


Użytkownik "Piotr Jocek" napisał

Falco  mowia ze dlugosc nie robi roznicy a Ty sam z doswidczenia juz teraz
wiesz ze ROBI i to kolosalna.

hmm... rozumiem, że to było juz czysto prywatnie... ;) Ja też Cie ko...m...
;););)
Zagwostakę mam, bo przecież Eberek chodził wcześniej na dorabianym wydechu u
Stacha a u mnie się buntuje, ale dziś testuje inne rozwiązanie i dam znać.
Najdziwniejsze jest właśnie to, że bez swobodnego wylotu z łagodnym
wydechem, kiedy spaliny walą w ścianę (takie byly problemy z wylotem
ciepłego powietrza, które pomógł rozwiązać Arek, gdy po założeniu rury mocno
skręcającej zresztą przoblemy wygaszania zniknęły) działa bez zarzutu...
?!?!

w sumie nie wiem jak ci pomoc. ale wierze ze dasz rade :)

Nie ma, że może być inaczej, ale nie ma łatwo... ;)
Dzięki raz jeszcze za Wasze rady i czekam na więcej lęcąc do garażu
kombinować inny wydech... ;)

--
(Po)zdrówka!falco

2599456 empestudio.com garbiarnia.com
....carpeDiemAreszta...

9 Data: Grudzien 26 2006 12:25:20
Temat: Re: Eber...
Autor: Arek 

sprawdz może wejscie twoich wydechow do ebera.
Czy nie ograniczaja na samym poczatku wylotow spalin?

arek

10 Data: Grudzien 26 2006 10:13:15
Temat: Re: Eber...
Autor: falco 


Użytkownik "Juras" napisał

Mysle ze to efekt słabego "ciągu", zupelnie jak w kominie, im dluzszy tym
lepiej odprowadza dym

Ale czy to nie jest zasada, która działa w górę...?
Wydech przecież idzie w dół...? Spóbuję założyć dłuższy.


--
(Po)zdrówka!falco

2599456 empestudio.com garbiarnia.com
....carpeDiemAreszta...

11 Data: Grudzien 26 2006 11:56:40
Temat: Re: Eber...
Autor: Juras 


Ale czy to nie jest zasada, która działa w górę...?
Wydech przecież idzie w dół...? Spóbuję założyć dłuższy.

tak sobie mysle (byc moze błędnie) ze grawitacja nie ma tu wiele do rzeczy,
ważniejsza jest roznica ciśnień, jak zalozysz dluzszy wydech (moze byc nawet
z zakretami) to z pewnoscią uzyskasz poprawe,

J.

12 Data: Grudzien 26 2006 13:56:48
Temat: Re: Eber...
Autor: BRODACZ 

tak sobie mysle (byc moze błędnie) ze grawitacja nie ma tu wiele do
rzeczy, ważniejsza jest roznica ciśnień, jak zalozysz dluzszy wydech (moze
byc nawet z zakretami) to z pewnoscią uzyskasz poprawe,

Kazdy zakret rury wydechowej to jest dodatkowy opor stawiany gazom
wydmuchiwanym z komory spalania dowolnego urzadzenia. Roznica cisnien
pojawia sie wtedy, gdy istnieje czynnik powodujacy te roznice. W przypadku
rury o dlugosci nawet 1m, taki czynnik nie wystepuje. Jedyna roznica jest
taka, ze w komorze spoalania webasta pojawia sie podwyzszone cisnienie -
raz wymuszone przez wentylator nadmuchujacy powietrze do wspomnianej
komory, dwa rozprezenie nagrzanych gazow spalinowych. Jezeli chcemy mowic o
roznicy cisnien wyciagajacych spaliny to musielibysmy na koniec rury
nalozyc odpowiedni strumiennik dzialajacy na zasadzie zwezki Venturiego,
lub umiescic koniec tej rury w miejscu gdzie w czasie jazdy zjawisko zwezki
wystepuje samoczynnie. Grawitacja ma tu dosc wiele do gadania, bo gazy
spalinowe maja kilkaset stopni i zgodnie z tym czego uczono mnie na fizyce,
maja tendencje unoszenia sie do gory. Jezeli rura wydechowa skierowana jest
w gore to nastepuje samoczynne wydobywanie sie gazow. Jezeli jednak rura
skierowana jest w dol, to poduszka rozgrzanych gazow, chcac uniesc sie do
gory, stawia opor gazom wydmuchiwanym z komory spalania.
--


BROD@CZ

13 Data: Grudzien 26 2006 13:00:51
Temat: Re: Eber...
Autor: mysza, szczurek i T2 

Hej Falco może tu coś znajdziesz, może akurat w ten sposób moge pomóc !!!

--
pozdraVWiam ;)
Bartosz "szczurek" Malec
GG 917220 / skype: szczurek_bm
 ,
http://www.garbusygryzoni.republika.pl

POLECAM: www.garbomania.com - mocno zgarbiona strona
aircooled generation

14 Data: Grudzien 26 2006 13:12:29
Temat: Re: Eber...
Autor: mysza, szczurek i T2 

http://www.thesamba.com/vw/archives/manuals/heater_ac.php


--
pozdraVWiamy :)
Myszka, Szczurek i T2
GG 917220 lub 4559824 / skype: szczurek_bm
www.garbusygryzoni.republika.pl
 ,  lub
tel.kom. 602746975

15 Data: Grudzien 26 2006 14:58:56
Temat: Re: Eber...
Autor: falco 

Jeszcze raz dziekuję za kolejne, cenne wskazówki, mówiąc krótko... dałem
radę! ;)
A było to tak... ;)

Umiejscowiłem Ebera wylotem centralnie nad otworem w bagażniku i mimo, że
został połączony praktycznie tą smaą rurką (jeszcze krótszą), to wszystko
działa (na razie?) ;) Dziwne to, bo zakre wydechu był raptem jeden i do tego
łagodniejszy niż w oryginale a dł rury idącej już w dół pod bagaźnikiem
została taka sam, więc teoria, ze spaliny się "wracają" padła.

Muszę raz jeszcze poprosić o pospawanie rurek, które z taką misternościa
pociąłem... ;) Założyc wlot, który w ferworze walki zniszczyłem (na
szczęście karnowana rura do kominków jest tania) ;) i... nie strszne mi
mrozy, nie strszne mi zamiecie... ;););)

Tak czy tak (prośba zwłaszcza do Yogiego) proszę (na zaś) o podesłanie na
pryw samej regulacji, czym co i dlaczego kręcić. ;)

P.S. Przyjemnie było na koniec... ogrzać w mig zmarznięte łapki... ;)


--
(Po)zdrówka!falco

2599456 empestudio.com garbiarnia.com
....carpeDiemAreszta...

16 Data: Grudzien 26 2006 21:57:50
Temat: Re: Eber...
Autor: Marek 

P.S. Przyjemnie było na koniec... ogrzać w mig zmarznięte łapki... ;)

Jakiego masz Ebera? Możesz zrobić fotki i podesłać?

--
Pozdrowienia Marek
VW Type-1 1300 1.6 '69



17 Data: Grudzien 26 2006 22:07:12
Temat: Re: Eber...
Autor: falco 


Użytkownik "Marek" napisał

Jakiego masz Ebera? Możesz zrobić fotki i podesłać?

Oryginał do Garba, czyli BN-2 fotki (razem z zaległymi) jak nie zapomnę
wziąć cyfry do garażu, to oczywiście pstrykne, ale jak już całość złożę. ;)

--
(Po)zdrówka!falco

2599456 empestudio.com garbiarnia.com
....carpeDiemAreszta...

18 Data: Grudzien 26 2006 22:09:59
Temat: Re: Eber...
Autor: Marek 

Oryginał do Garba, czyli BN-2 fotki (razem z zaległymi) jak nie zapomnę
wziąć cyfry do garażu, to oczywiście pstrykne, ale jak już całość złożę.
;)

KO i tak w tym roku nie założę :-) ale szykuje wszystko na wiosnę.

--
Pozdrowienia Marek
VW Type-1 1300 1.6 '69

19 Data: Grudzien 27 2006 10:14:12
Temat: Re: Eber...
Autor: PETER 

falco napisał(a):

Umiejscowiłem Ebera wylotem centralnie nad otworem w bagażniku i mimo, że
został połączony praktycznie tą smaą rurką (jeszcze krótszą), to wszystko
działa (na razie?) ;)

Skoro sobie poradziłeś to już po zawodach ale wtrące swoje 3 grosze ;-). Z moich doświadczeń (co prawda z Eberkiem B2 ale to w sumie siostrzana konstrukcja)wynika że bardzo istotnym elementem dla poprawności działania tego sprzętu jest jego kąt zamocowania w bagażniku. Jeżeli jest przekręcone w prawo lub lewo wg osi podłużnej, choćby o kilka stopni, pojawiają się problemy ze stabilnością działania. Dzieją się "cuda-wianki" - wygasza się, kopci, strzela itp sylwestrowe atrakcje wytwarza. Jak się go umiejscowi wydechem prosto w dół, tak że po zagięciu spaliny lecą pod nadkole - działa bez zarzutu. Dlatego ważne jest jak się Ebra kupuje, żeby był w komplecie z fabrycznym "zawieszeniem" - wtedy montaż jest dziecinną igraszką. U mnie tak było a też eksperymentowałem, żeby uzyskać jak najwięcej miejsca w bagażniku ;-). Koniec końców doceniłem fabryczne powykręcane i niezbyt piękne blaszki montażowe i hulało jak należy...
Pzdr
Peter

20 Data: Grudzien 27 2006 10:43:08
Temat: Re: Eber...
Autor: falco 


Użytkownik "PETER" napisał

Skoro sobie poradziłeś to już po zawodach ale wtrące swoje 3 grosze ;-).

Bardzo dobrze, że wtrąciłes, bo po to jest Grupa, żeby dzielić się cennymi
wskazówkami, zwłaszcza, że garbowych zagwostek nie brakuje... ;)

bardzo istotnym elementem dla poprawności działania tego sprzętu jest jego
kąt zamocowania w bagażniku. Jeżeli
jest przekręcone w prawo lub lewo wg osi podłużnej, choćby o kilka
stopni, pojawiają się problemy ze stabilnością działania.

Tak, to prawda, daltego Eberek jest w poziomie, choć jak podłaczałem na
test, to był przechylony i też działał, ale wiem, że poprawna pozycja, to
pozioma (nudna) pozycja. ;)
Ja nie kombinuje na siłę, żeby poprawić fabryke, bo tego nie lubię, ale
ponieważ nie mam... baku. ;) to Eber automatycznie poszedł w dół i jhest
praktycznie cały schowany we wnęce po baku, obok mieści się jeszcze duża
skrzynka narzędziowa, zaba i jeszcze jest miejsce na "przydaski". Dodatkowo
oczywiście cała powierzchnia bagaźnika przed bakiem, stąd moje kombinacje z
umiejscowieniem. ;)

Poradziłem sobie w ten sposób, że odwróciłem Ebera o 180 st, tyle, że teraz
muszę przedłużyć wiązkę elektryczną, paliwową, oraz wlot ciepłego powietrza
do kabiny. "Trochę" mnie to irytuje, ale może uda mi się tak (w poziomie)
przesunąc Ebera, żeby wylot spalin pokrył się z otworem w bagaźniki
(wykorzystałem techniczny otwór, który trochę rozwierciłem. Nie było by
problemu z nawierceniem innego, ale akurat w tym miejscu jest zabudowane
wzmocnienie i spaliny nie miały by ujścia z auta. :(

Nie byłbym sobą, jakbym jeszcze nie popóbował, ale najgorsze, że nie mam
spawarki i z każdą wydechową rurką muszę "się prosić" a ile można... ;) Ale
będzie dobrze! ;)

P.S. Mocowanie wykorzystałem oczywiście oryginalne, tyle, że skrócone.

--
(Po)zdrówka!falco

2599456 empestudio.com garbiarnia.com
....carpeDiemAreszta...

21 Data: Grudzien 27 2006 20:24:10
Temat: Re: Eber...
Autor: falco 

Diabeł tkwi w szczegółach... ;)
Spędziłem kolejny dzień na... cięciu, gięciu i krzesaniu... ;)
Biorąc pod uwagę Wasze wskazówki... po kolei... obalałem wszelkie teorie...
za długiego... ;) za krótkiego... ;) czy zbyt... giętego... ;) wydechu... ;)

Co się okazało... Yogi podpowiedział mi, że może rura wydechowa jest za
gruba, nad czym już później też się zastanawialem, ale ponieważ
wykorzystywałem oryginalny wydech, teoria gubiła się sama w sobie... a
jednak...

Gdy pociąłem wydech na części pierwsze... ;) okazało się, że z oryginału
została tylko "korona", która mocowana jest do wylotu w Eberze a cała rura
została dorobiona i... zaspawana podówjnie, czyli wewnątrz była rura
wspawana w drugą...

Gdy zostalo zrobione kolanko pod mój wylot w bagaźniku wewnętrzna rura,
wrqaz ze spawem zwęziła przepustowość i dlatego spaliny nie miały płynnego
ujścia... ;)

Wykorzystałem, więc na powrót poprzednią (dorabianą od początku) rurę, która
ma dwa załamania (łagodniejsze na początku i 90 st przy samym wylocie z
bagaźnika), do tego rura, która idzie już pionowo w dół pod bagaźnikiem też
jest dłuższa niż była, żeby spaliny wywalić jak najdalej z auta a
wszystko... działa jak ta lala. ;)

Tak więc... znów się potwierdziło, że... długość nie ma znaczenia, ale
zręcznośc jak najbardziej tak... ;)


Uff... jutro daję do zespawania i wszystko będzie założone tak jak sobie
wymyśliłem, czyli Eber schowany we wnęce baku, mnóstwo dodatkowego miejsca a
do tego bez plątaniny rur czy kabli.
Wszystko zrobiłem w ten sposób, że demontaż zajmuje dosłownie chwilę. ale
oczywiście zapomniałem cyfry, więc fotki
będą jak już wszystko złożę.

Dzięki raz jeszcze za wskazówki!

--
(Po)zdrówka!falco

2599456 empestudio.com garbiarnia.com
....carpeDiemAreszta...

Eber...



Grupy dyskusyjne