H!

Miałem kiedyś takie urządzonka i to nawet dwa, a teraz mam jedno pozyczonego
od Stacha i tu rodzi się pytanko...
Po włączeniu Eberka (z odłączoną świecą i bez paliwa) po krótkim czasie ok.
2-3 min, urządzonko się wyłaczało i już nie dąlo uruchomić z włącznika,
tylko po jakims czasie gdy pstrykałem włącznikiem na kadłubie.

Przyjrzałem się bliżej i dojrzałem, że tam są blaszki, które z czasem się
rozszerzają powodując rozłączenie styków i wyłaczenie urządzenia. Po
delikatnej korekcie ich ustawienia, urządzonko chodzi już cały czas i teraz
moje pytanie, czy to dobra pozycja, bo nie przypominam sobie, żeby miało
sens wyłączanie, gdy bimetal na wylocie nie stwierdzi, że jest przegrzane i
dla ochrony wyłącza urządzenie? Skor nie ma świecy i paliwa, to tylko chodzi
chlodzenie, więc czemu tak szybko by się wyłączał?

Nie chcę sam w ciemno regulować, więc proszę o wszelką pomoc, za którą z
góry dziękuję.
P.S. Byłem na stronie Yogiego, ale tam problem nie jest wogóle opisany...

--
(Po)zdrówka!falco

2599456 empestudio.com garbiarnia.com
....carpeDiemAreszta...

Skor nie ma świecy i paliwa, to tylko chodzi
chlodzenie, więc czemu tak szybko by się wyłączał?

To może warto włożyć świecę i zalać paliwo i wypróbowac jak to cudo chodzi.
Ja tak zrobiłem i zadziałało :-)

--
Pozdrowienia Marek
VW Type-1 1300 1.6 '69

Użytkownik "Marek" napisał

To może warto włożyć świecę i zalać paliwo i wypróbowac jak to cudo

chodzi.

;)
 to, że dobrze chodzi z paliwem i świeca, to ja wiem, ale zastanawiałem się
nad funkcją samego cvhłodzenia, czyli po odłączeniu właśnie paliwa i świecy,
żeby korzystać jak z nawiewu...?

Poregulowałem i już wiem, że nie da się ustawić, tak, żeby non-stop
chodziło, tylko wydłużyć czas pracy. Szkoda, ale cudować nie będę. ;)

--
(Po)zdrówka!falco

2599456 empestudio.com garbiarnia.com
....carpeDiemAreszta...

;)
 to, że dobrze chodzi z paliwem i świeca, to ja wiem, ale zastanawiałem się
nad funkcją samego cvhłodzenia, czyli po odłączeniu właśnie paliwa i świecy,
żeby korzystać jak z nawiewu...?

Poregulowałem i już wiem, że nie da się ustawić, tak, żeby non-stop
chodziło, tylko wydłużyć czas pracy. Szkoda, ale cudować nie będę. ;)

--
Oj,nie cuduj,nie cuduj....;-)

Pozdrówka,Stach

falco wrote:

H!

Miałem kiedyś takie urządzonka i to nawet dwa, a teraz mam jedno
pozyczonego od Stacha i tu rodzi się pytanko...
Po włączeniu Eberka (z odłączoną świecą i bez paliwa) po krótkim czasie
ok. 2-3 min, urządzonko się wyłaczało i już nie dąlo uruchomić z
włącznika, tylko po jakims czasie gdy pstrykałem włącznikiem na kadłubie.

Przyjrzałem się bliżej i dojrzałem, że tam są blaszki, które z czasem się
rozszerzają powodując rozłączenie styków i wyłaczenie urządzenia. Po
delikatnej korekcie ich ustawienia, urządzonko chodzi już cały czas i
teraz moje pytanie, czy to dobra pozycja, bo nie przypominam sobie, żeby
miało sens wyłączanie, gdy bimetal na wylocie nie stwierdzi, że jest
przegrzane i dla ochrony wyłącza urządzenie? Skor nie ma świecy i paliwa,
to tylko chodzi chlodzenie, więc czemu tak szybko by się wyłączał?

Nie chcę sam w ciemno regulować, więc proszę o wszelką pomoc, za którą z
góry dziękuję.
P.S. Byłem na stronie Yogiego, ale tam problem nie jest wogóle opisany...

Wydaje mi sie, ze ten wylacznik boczny jest forma zabezpieczenia czasowego.
Jezeli webasto nie wlaczy sie w okreslonym czasie, to na wszelki wypadek
wylacznik odcina zasilanie w sposob zmuszajacy uzytkownika do
zainteresowania sie problemem. Zwroc uwage, ze w chwili gdy konczy sie
paliwo w trakcie pracy webasta, to przeprowadzana jest pelna procedura
wylaczenia a nie proba ponownego uruchomienia. Swieca zarowa ciagnie
100-150W i rozladowanie aku to dla niej drobiazg. Jezeli swieca ulegnie
spaleniu to tez kolieczne jest jakies zabezpieczenie urzadzenia, bo bez
ingerencji w sterownik, pompka bedzie caly czas podawala paliwko, ktore nie
bedzie sie spalalo i bedzie wyciekac przez wezyk przelewowy a nie jest to
potrzebne. Poniewaz elektronika poczatku lat 70-tych byla taka, ze
sterownik polprzewodnikowy zajmowalby 1/2 bagaznika i ciagnal pewnie ze
200W, caly uklad sterujacy jest wykonany na przekaznikach
elektromechanicznych ze sterowaniem bimetalicznym.



BROD@CZ
--


BROD@CZ

Użytkownik "BRODACZ" napisał

Wydaje mi sie, ze ten wylacznik boczny jest forma zabezpieczenia

czasowego.

Jezeli webasto nie wlaczy sie w okreslonym czasie, to na wszelki wypadek
wylacznik odcina zasilanie w sposob zmuszajacy uzytkownika do
zainteresowania sie problemem.

Tak też po dokładniejszym wczytaniu się w info na stronie Yogiego i metodzie
prób i błędów (bezpiecznych Stachu) ;) doszedłem do podobnych wniosków.
Dzięki za wskazówki!

P.S. Szkoda, że nie da się go wykorzystać też jako "dmuchaka" na cieplejsze
dni... ;)

--
(Po)zdrówka!falco

2599456 empestudio.com garbiarnia.com
....carpeDiemAreszta...

P.S. Szkoda, że nie da się go wykorzystać też jako "dmuchaka" na

cieplejsze

Myslałem kiedyś o tym, żeby zasilić sam silnik dmuchawy dodatkowym obwodem,
ale nie wiem czy nie wpłynie to na obwód BN2.

--
Pozdrowienia
     Marek
VW Type-1 1300 1.6 '69

Myslałem kiedyś o tym, żeby zasilić sam silnik dmuchawy dodatkowym
obwodem, ale nie wiem czy nie wpłynie to na obwód BN2.

Wystarczy zasilic wiatrak przez przekaznik odcinajacy reszte.

--
BROD@CZ

Użytkownik "BROD@CZ" napisał

Wystarczy zasilic wiatrak przez przekaznik odcinajacy reszte.

jak to prosto... brzmi... ;)

--
(Po)zdrówka!falco

2599456 empestudio.com garbiarnia.com
....carpeDiemAreszta...

jak to prosto... brzmi... ;)

Tam samo jak podłączenie amperomierza :-). Ale tak szczerze to zima idzie po
co Ci zimny nadmuch? Na wiosnę to ja chyba swoje rozłoże bo teraz nie mam
czasu na eksperymenty.

--
Pozdrowienia
     Marek
VW Type-1 1300 1.6 '69

Użytkownik "Marek" napisał

Tam samo jak podłączenie amperomierza :-).

Żartowniś... ;) Lepiej zajmij się rureczkami... ;) Sorki nie miałem czasu
odpisać, przyjrzę się i coś naskrobię.

Ale tak szczerze to zima idzie po co Ci zimny nadmuch?

To tak na zaś, bo ja lubię nietypowe rozwiązania, więc czemu nie
spróbować...? ;)

Zimna dmuchawka będzie osobna a z Eberka nie będę już latem i tak korzystał,
chyba, że... ;)

--
(Po)zdrówka!falco

2599456 empestudio.com garbiarnia.com
....carpeDiemAreszta...

falco  napisał(a):

H!

Miałem kiedyś takie urządzonka i to nawet dwa, a teraz mam jedno

pozyczonego

od Stacha i tu rodzi się pytanko...
Po włączeniu Eberka (z odłączoną świecą i bez paliwa) po krótkim czasie ok.
2-3 min, urządzonko się wyłaczało i już nie dąlo uruchomić z włącznika,
tylko po jakims czasie gdy pstrykałem włącznikiem na kadłubie.

Przyjrzałem się bliżej i dojrzałem, że tam są blaszki, które z czasem się
rozszerzają powodując rozłączenie styków i wyłaczenie urządzenia. Po
delikatnej korekcie ich ustawienia, urządzonko chodzi już cały czas i teraz
moje pytanie, czy to dobra pozycja, bo nie przypominam sobie, żeby miało
sens wyłączanie, gdy bimetal na wylocie nie stwierdzi, że jest przegrzane i
dla ochrony wyłącza urządzenie? Skor nie ma świecy i paliwa, to tylko

chodzi

chlodzenie, więc czemu tak szybko by się wyłączał?

Nie chcę sam w ciemno regulować, więc proszę o wszelką pomoc, za którą z
góry dziękuję.
P.S. Byłem na stronie Yogiego, ale tam problem nie jest wogóle opisany...

hej Falco

zgadza się są blaszki(bimetal) ale jeśli odpalisz to urządzenie blaszki nie
rozejdą się .
są one po to aby po wyłączeniu grącego urządzenia wiatrak chodził jeszcze
jakiś czas i schłodził komorę spalania aby się nie stopiła i nie uległa
deformacji jeśli temperatura spadnie do odpowiedniego poziomu blaszki
rozłączą się i wiartak się wyłączy . Wtedy eber jest wygaszony. jak będziesz
kręcił przy tym bimetalu to nie będzie się wyłanczał w odpowiednim czasie i
możesz popsuć sprzęcicho

pozdrawiam

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Użytkownik "1303mariusz " napisał

są one po to aby po wyłączeniu grącego urządzenia wiatrak chodził jeszcze
jakiś czas i schłodził komorę spalania aby się nie stopiła i nie uległa
deformacji

Tak, dokładnie, nalezy też pamietac, aby podłączyć do stałego plusa, żeby
właśnie po wyłaczeniu silnika Eber mógł się schłodzić, ja kiedyś zrobiłem
"po" stacyjce i jak mi nie je...o pod sklepem, to wszystkie przekupki ze
stołków pospadały jak jesienne liście. ;)

jak będziesz  kręcił przy tym bimetalu to nie będzie się wyłanczał w

odpowiednim czasie i

możesz popsuć sprzęcicho

O! Nie za popsucie grozi mi kara ucięcia tego i owego, więc wsio jest jak
Pan Bucek przykazał. ;)

--
(Po)zdrówka!falco

2599456 empestudio.com garbiarnia.com
....carpeDiemAreszta...