Grupy dyskusyjne   »   chamstwo na grupie

chamstwo na grupie



1 Data: Styczen 09 2012 23:14:33
Temat: chamstwo na grupie
Autor: Aleksyr 

Czy tu kazdy post musi skonczyc sie pyskowa i bluzgami? To juz raczej umyslny trolling niz to,
ze rozmowcy to debile i chamy. dajcie sobie luz i skupcie sie na fotografii.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/



2 Data: Styczen 10 2012 01:21:16
Temat: Re: chamstwo na grupie
Autor: Andrzej Libiszewski 

Dnia Mon, 9 Jan 2012 23:14:33 +0000 (UTC), Aleksyr napisał(a):

Czy tu kazdy post musi skonczyc sie pyskowa i bluzgami? To juz raczej umyslny trolling niz to,
ze rozmowcy to debile i chamy. dajcie sobie luz i skupcie sie na fotografii.

Efekt importu amerykańskiej myśli polonijnej na polską grupę.

--
Andrzej Libiszewski; GG: 5289118
"Have you any idea why a raven is like a writing desk?"

3 Data: Styczen 10 2012 06:53:18
Temat: Re: chamstwo na grupie
Autor: januszek 

Aleksyr napisa?(a):

Czy tu kazdy post musi skonczyc sie pyskowa i bluzgami?

A pytasz o to w celu innym niż wywołaniem kolejnej pyskówki z bluzgami?

j.

--
http://www.predkosczabija.pl/
"Prędkoć zabija. WłÄ…cz myślenie!"

4 Data: Styczen 10 2012 15:55:52
Temat: Re: chamstwo na grupie
Autor: Marek 

Dla psujących jakość tej listy stary czy nowy wątek nie ma znaczenia.
Wprawdzie trolli powinno się ignorować, ale milczenie daje im poczucie
społecznej aprobaty.

A pisał tu ktoś ostatnio o przyczynach zanikania Usenetu. Dla mnie
także mazanie wszystkiego gównem jest jedną z przyczyn. Z poziomu grup
Google tego nie da się czytać. Tym bardziej, że tutejsze trolle nie
tylko dzielą się głównie swoimi maniami i kompleksami, nie wiedzą, ale
są też obsceniczne i wulgarne. Choć pstrykacz - pukacz zna ponoć
netykietę.
Do wolności w sieci trzeba dorosnąć. Jak nie, zostaje zło konieczne,
czyli moderacja. Usenetowy KF to tylko chowanie głowy w piasek.
Zamiast więc konfigurować czytnik, by nie korzystać z Google i
zaledwie móc robić slalom między śladami gówna, wolę omijać to szambo
i czytać moderowane fora. Tam jednak jest bardziej merytorycznie.

--
Marek

5 Data: Styczen 12 2012 20:10:38
Temat: Re: chamstwo na grupie
Autor: V-Tec 

W dniu 2012-01-11 00:55, Marek pisze:

Dla psujących jakość tej listy stary czy nowy wątek nie ma znaczenia.
Wprawdzie trolli powinno się ignorować, ale milczenie daje im poczucie
społecznej aprobaty.

IMHO wręcz przeciwnie - ekscytują się wywołanym oburzeniem, wojnami, itd. Najgorsza dla człowieka jest ignorancja ze strony innych.

6 Data: Styczen 14 2012 11:35:44
Temat: Re: chamstwo na grupie
Autor: Yogi(n) 

Użytkownik "V-Tec"  napisał w wiadomości grup W dniu 2012-01-11 00:55, Marek pisze:

Dla psujących jakość tej listy stary czy nowy wątek nie ma znaczenia.
Wprawdzie trolli powinno się ignorować, ale milczenie daje im poczucie
społecznej aprobaty.

IMHO wręcz przeciwnie - ekscytują się wywołanym oburzeniem, wojnami, itd. Najgorsza dla człowieka jest ignorancja ze strony innych.

Ekheemm, jesteś pewien, że właśnie o ignorancję chodziło?

--
Yogi(n)

7 Data: Styczen 12 2012 21:55:55
Temat: Re: chamstwo na grupie
Autor: Andrzej Lawa 

W dniu 11.01.2012 00:55, Marek pisze:

Do wolności w sieci trzeba dorosnąć. Jak nie, zostaje zło konieczne,
czyli moderacja.

To też jakieś wyjście...

Usenetowy KF to tylko chowanie głowy w piasek.

Zawsze możesz zadziałać ambitnie i zakombinować z cancelbotem ;)

Chociaż niektóre serwery cancele mają w nosie, a szkoda, bo to się przydaje - choćby współlokatorom kotów ;)

Potem nie ma jak usunąć wysłanego przez kota listu z zakończeniem w stylu:

235k123h4v 5tg5rgvet

;)

8 Data: Styczen 11 2012 23:13:55
Temat: Re: chamstwo na grupie
Autor: bratsiostry 

Aleksyr pisze:

Czy tu kazdy post musi skonczyc sie pyskowa i bluzgami? To juz raczej umyslny trolling niz to, ze rozmowcy to debile i chamy. dajcie sobie luz i skupcie sie na fotografii.


Niestety już tak. Usenet padł jako miejsce łączące ludzi, którzy chcą przekazać merytoryczną wiedzę. Pozostało jeszcze parę grup, gdzie coś się sensownego dzieje. Niestety już niedługo. Palanty takie, które wchodzą na grupę, żeby kogoś obrazić uprzykrzą działalność innym. Ze smutkiem śledziłem zabijanie grupy "Coś tam.szachy". Każdy post kończył się odpowiedzią związaną z biciem konia przez królową. I na paru grupach, które oglądam dzieje się podobnie. Trolle rozpierdalają fajne miejsce wymiany doświadczeń. Pozostaną jedynie fora moderowane. Wielka szkoda.

9 Data: Styczen 11 2012 23:36:19
Temat: Re: chamstwo na grupie
Autor: bratsiostry 

bratsiostry pisze:

Aleksyr pisze:
Czy tu kazdy post musi skonczyc sie pyskowa i bluzgami? To juz raczej umyslny trolling niz to, ze rozmowcy to debile i chamy. dajcie sobie luz i skupcie sie na fotografii.


Niestety już tak. Usenet padł jako miejsce łączące ludzi, którzy chcą przekazać merytoryczną wiedzę. Pozostało jeszcze parę grup, gdzie coś się sensownego dzieje. Niestety już niedługo. Palanty takie, które wchodzą na grupę, żeby kogoś obrazić uprzykrzą działalność innym. Ze smutkiem śledziłem zabijanie grupy "Coś tam.szachy". Każdy post kończył się odpowiedzią związaną z biciem konia przez królową. I na paru grupach, które oglądam dzieje się podobnie. Trolle rozpierdalają fajne miejsce wymiany doświadczeń. Pozostaną jedynie fora moderowane. Wielka szkoda.

A teraz na prfc nie ma Janka, Marków (jeden zagląda z sentymentu chyba, żeby dać nam kalendarz) i wielu innych. I już nie wrócą. Jedynie jakieś nowe rzeczy chce wrzucać jest Zibby (i Czarek z aukcjami). Tak więc ogłaszam zamknięcie grupy dyskusyjnej prfc. Będzie ona funkcjonować nadal, gdzie nieucy, trolle i inne indywidua się będą pojawiać. Niemniej jednak należy stwierdzić, że ilość merytorycznych postów spadła do żenująco niskiego poziomu.
pzdr bs

10 Data: Styczen 11 2012 23:38:26
Temat: Re: chamstwo na grupie
Autor: bratsiostry 

bratsiostry pisze:

bratsiostry pisze:
Aleksyr pisze:
Czy tu kazdy post musi skonczyc sie pyskowa i bluzgami? To juz raczej umyslny trolling niz to, ze rozmowcy to debile i chamy. dajcie sobie luz i skupcie sie na fotografii.


Niestety już tak. Usenet padł jako miejsce łączące ludzi, którzy chcą przekazać merytoryczną wiedzę. Pozostało jeszcze parę grup, gdzie coś się sensownego dzieje. Niestety już niedługo. Palanty takie, które wchodzą na grupę, żeby kogoś obrazić uprzykrzą działalność innym. Ze smutkiem śledziłem zabijanie grupy "Coś tam.szachy". Każdy post kończył się odpowiedzią związaną z biciem konia przez królową. I na paru grupach, które oglądam dzieje się podobnie. Trolle rozpierdalają fajne miejsce wymiany doświadczeń. Pozostaną jedynie fora moderowane. Wielka szkoda.

A teraz na prfc nie ma Janka, Marków (jeden zagląda z sentymentu chyba, żeby dać nam kalendarz) i wielu innych. I już nie wrócą. Jedynie jakieś nowe rzeczy chce wrzucać jest Zibby (i Czarek z aukcjami). Tak więc ogłaszam zamknięcie grupy dyskusyjnej prfc. Będzie ona funkcjonować nadal, gdzie nieucy, trolle i inne indywidua się będą pojawiać. Niemniej jednak należy stwierdzić, że ilość merytorycznych postów spadła do żenująco niskiego poziomu.
pzdr bs
I zamknięcie jest nieuniknione - Wielki Brat Siostry

11 Data: Styczen 11 2012 23:47:29
Temat: Re: chamstwo na grupie
Autor: bratsiostry 

bratsiostry pisze:

bratsiostry pisze:
Aleksyr pisze:
Czy tu kazdy post musi skonczyc sie pyskowa i bluzgami? To juz raczej umyslny trolling niz to, ze rozmowcy to debile i chamy. dajcie sobie luz i skupcie sie na fotografii.


Niestety już tak. Usenet padł jako miejsce łączące ludzi, którzy chcą przekazać merytoryczną wiedzę. Pozostało jeszcze parę grup, gdzie coś się sensownego dzieje. Niestety już niedługo. Palanty takie, które wchodzą na grupę, żeby kogoś obrazić uprzykrzą działalność innym. Ze smutkiem śledziłem zabijanie grupy "Coś tam.szachy". Każdy post kończył się odpowiedzią związaną z biciem konia przez królową. I na paru grupach, które oglądam dzieje się podobnie. Trolle rozpierdalają fajne miejsce wymiany doświadczeń. Pozostaną jedynie fora moderowane. Wielka szkoda.

A teraz na prfc nie ma Janka, Marków (jeden zagląda z sentymentu chyba, żeby dać nam kalendarz) i wielu innych. I już nie wrócą. Jedynie jakieś nowe rzeczy chce wrzucać jest Zibby (i Czarek z aukcjami). Tak więc ogłaszam zamknięcie grupy dyskusyjnej prfc. Będzie ona funkcjonować nadal, gdzie nieucy, trolle i inne indywidua się będą pojawiać. Niemniej jednak należy stwierdzić, że ilość merytorycznych postów spadła do żenująco niskiego poziomu.
pzdr bs

Przesadziłem - jest wielu innych. Kręcąc kółkiem myszy wstecz innych sobie przypomniałem. Ale coraz mniej aktywni. Niestety prymitywne środki komunikacji takie jak usenet padają. Nasza-klasa też pada. Jedynie jedynie słuszne platformy takie jak facebook są w stanie przekazać odpowiednią wiedzę (z naciskiem na odpowiednią). Trudno - idę w miasto szukać znajomych :-)
Brat

12 Data: Styczen 12 2012 19:33:05
Temat: Re: chamstwo na grupie
Autor: Marek Dyjor 

bratsiostry wrote:

Przesadziłem - jest wielu innych. Kręcąc kółkiem myszy wstecz innych
sobie przypomniałem. Ale coraz mniej aktywni. Niestety prymitywne
środki komunikacji takie jak usenet padają. Nasza-klasa też pada.
Jedynie jedynie słuszne platformy takie jak facebook są w stanie
przekazać odpowiednią wiedzę (z naciskiem na odpowiednią). Trudno -
idę w miasto szukać znajomych :-)

mordoksiążka obsysa..  :)

Usenet był idealnym systemem do rozmowy o rożnych sprawach. Prosty interfejs, hierarchiczny drzewiasty jasny układ dyskusji wprowadzający samouporządkowenia nawet gdy dysputy szły w oftopiki.

Czasem dochodziło do małych awanturek ale szybko wygasały i były raczej marginesem. Trole też raczej były mało widoczne.

13 Data: Styczen 12 2012 21:51:39
Temat: Re: chamstwo na grupie
Autor: Robert 

"Marek Dyjor" napisał:

Usenet był idealnym systemem do rozmowy o rożnych sprawach. Prosty interfejs, hierarchiczny drzewiasty jasny układ dyskusji wprowadzający samouporządkowenia nawet gdy dysputy szły w oftopiki.

Czasem dochodziło do małych awanturek ale szybko wygasały i były raczej marginesem. Trole też raczej były mało widoczne.


Dokładnie.
Przejrzystość ('drzewiastość') układu zawsze była dla mnie rewelacyjna. Odkąd grupy stały się chamskie i czas był przesiąść się na fora, miałem nie lada problem z dostosowaniem się do innego sposobu prowadzenia "dyskusji".
Z grup usenetowych korzystam "odkąd pamiętam" (a pamięć mam kiepskawą ;-)). Nick się raczej nikomu nie kojarzy, bo człek był młody i "głupi" i jakoś nie dbał o zachowanie stałego nicku, ale wiernie czytam i czasem pisuję od nastu lat. (chyba jakieś 8-12 lat temu często bywałem tu jako Beer - ale pewności nie mam...)
Pamiętam czasy, gdy regularnie bywał tu Marek L. (jego "wykłady gościnne"), pamiętam dużo częstszą obecność Marka W. (nasz mistrz od makro), pamiętam fajne i rzeczowe dyskusje z udziałem wielu fajnych i elokwentnych użytkowników grupy. Teraz z dawnych userów jako jeden z nielicznych poziom grupy próbuje zachować Janko, wrzucając co jakiś czas linki do swoich "mazów" (chwała Mu za to). Pojawia się 'aukcyjnie' Czarek, parę innych nicków mógłbym pewnikiem również przywołać, ale jak wspomniałem - z pamięcią zawsze było u mnie kiepskawo... ;-)

Wspomniane przez Ciebie awanturki i objawy kretynizmu bądź niedorozwoju oczywiście zawsze bywały, ale ich udział był znikomy. Teraz niestety zaznaczam całe bloki "dyskusji" jako przeczytane, bo nie warto tracić czasu na ich przeglądanie. Źle się dzieje...

14 Data: Styczen 12 2012 22:06:14
Temat: Żegnajcie! (było: chamstwo na grupie)
Autor: Marek Wyszomirski 

W dniu 2012-01-12 21:51, Robert pisze:

>[...]

Przejrzystość ('drzewiastość') układu zawsze była dla mnie rewelacyjna.
Odkąd grupy stały się chamskie i czas był przesiąść się na fora, miałem
nie lada problem z dostosowaniem się do innego sposobu prowadzenia
"dyskusji".
Z grup usenetowych korzystam "odkąd pamiętam" (a pamięć mam kiepskawą
;-)). Nick się raczej nikomu nie kojarzy, bo człek był młody i "głupi" i
jakoś nie dbał o zachowanie stałego nicku, ale wiernie czytam i czasem
pisuję od nastu lat. (chyba jakieś 8-12 lat temu często bywałem tu jako
Beer - ale pewności nie mam...)
Pamiętam czasy, gdy regularnie bywał tu Marek L. (jego "wykłady
gościnne"), pamiętam dużo częstszą obecność Marka W. (nasz mistrz od
makro), pamiętam fajne i rzeczowe dyskusje z udziałem wielu fajnych i
elokwentnych użytkowników grupy. Teraz z dawnych userów jako jeden z
nielicznych poziom grupy próbuje zachować Janko, wrzucając co jakiś czas
linki do swoich "mazów" (chwała Mu za to). Pojawia się 'aukcyjnie'
Czarek, parę innych nicków mógłbym pewnikiem również przywołać, ale jak
wspomniałem - z pamięcią zawsze było u mnie kiepskawo... ;-)

Wspomniane przez Ciebie awanturki i objawy kretynizmu bądź niedorozwoju
oczywiście zawsze bywały, ale ich udział był znikomy. Teraz niestety
zaznaczam całe bloki "dyskusji" jako przeczytane, bo nie warto tracić
czasu na ich przeglądanie. Źle się dzieje...


Niestety przyznaję, że dzieje sie bardzo źle - za sprawą kilku chamów którzy niestety zdominowali dyskusje na grupie. I - efekt jest taki, że po ok. 15 lat czytania tej grupy i jej poprzedników - listy emailowej  i pl.rec.foto - z żalem wykonuję ubsubscribe. Po prostu lista została zamieniona w szambo w którym dłużej nurzać się nie mam zamiaru. Niestety demokracja i wolność w usenecie doprowadzily od jego zwyrodnienia - i wszelkie miejsca niemoderowane nie mają w takich warunkach racji bytu. Tych, którzy nadal chcieliby podyskutować o makrofotografii zapraszam na forum www.makropasja.pl.
Z wieloma z Was żegnam się z żalem, z niektórymi - bez żalu - nie chce wymieniać z kim - pewnie i tak sami się domyślą

--
Pozdrawiam i żegnajcie!
Marek Wyszomirski

15 Data: Styczen 12 2012 23:25:05
Temat: Re: Żegnajcie! (było: chamstwo na grupie)
Autor: bratsiostry 



Niestety przyznaję, że dzieje sie bardzo źle - za sprawą kilku chamów którzy niestety zdominowali dyskusje na grupie. I - efekt jest taki, że po ok. 15 lat czytania tej grupy i jej poprzedników - listy emailowej  i pl.rec.foto - z żalem wykonuję ubsubscribe. Po prostu lista została zamieniona w szambo w którym dłużej nurzać się nie mam zamiaru. Niestety demokracja i wolność w usenecie doprowadzily od jego zwyrodnienia - i wszelkie miejsca niemoderowane nie mają w takich warunkach racji bytu. Tych, którzy nadal chcieliby podyskutować o makrofotografii zapraszam na forum www.makropasja.pl.
Z wieloma z Was żegnam się z żalem, z niektórymi - bez żalu - nie chce wymieniać z kim - pewnie i tak sami się domyślą


Jeśli napisałeś jak napisałeś to nadal jesteś członkiem tej grupy :)
Jeśli napisałeś jak zamierzałeś to nie czytasz tego posta :)
Niestety Internet się zmienił. Bazą istnienia internetu są dokumenty RFC. One opisują wszystkie standardy, protokoły internetowe, dzięki czemu całkiem inaczej fizycznie zbudowane sieci mogą sie łączyć miedzy sobą. Co znaczy RFC? Request for comments - żądanie/prośba o komentarz. Jest kilka RFC - kamieni milowych w tworzeniu internetu. Niektóre opisywały jak ma działać www, poczta, listy, a potem grupy dyskusyjne. Te protokoły, standardy powstały żeby komunikować sie między sobą. Kiedyś istniał filtr - masz komputer to nie jesteś totalnym prymitywem i jakis poziom prezentujesz. Teraz komputer jest tańszy od śmieci i niestety byle jełop może powiedzieć "gupi rześ".
Zamierzone filtry już nie działają :(
Serdecznie pozdrawiam. I kiedyś jeszcze zajrzę na Twoją wystawę jak bedzie mi po drodze na Zarzewską. Bo warto.

16 Data: Styczen 13 2012 00:17:24
Temat: Re: Żegnajcie! (było: chamstwo na grupie)
Autor: Janko Muzykant 

W dniu 2012-01-12 22:06, Marek Wyszomirski pisze:

Niestety przyznaję, że dzieje sie bardzo źle - za sprawą kilku chamów
którzy niestety zdominowali dyskusje na grupie. I - efekt jest taki, że
po ok. 15 lat czytania tej grupy i jej poprzedników - listy emailowej
 i pl.rec.foto - z żalem wykonuję ubsubscribe. Po
prostu lista została zamieniona w szambo w którym dłużej nurzać się nie
mam zamiaru. Niestety demokracja i wolność w usenecie doprowadzily od
jego zwyrodnienia - i wszelkie miejsca niemoderowane nie mają w takich
warunkach racji bytu. Tych, którzy nadal chcieliby podyskutować o
makrofotografii zapraszam na forum www.makropasja.pl.
Z wieloma z Was żegnam się z żalem, z niektórymi - bez żalu - nie chce
wymieniać z kim - pewnie i tak sami się domyślą

Cóż, mamy jeszcze jeden przykład, że do prawdziwej demokracji ludzkość nie dojrzała.
Kiedyś myślałem, że polityk czysty musi być szczery. Dziś już wiem, że musi mieć szczere intencje, ale szczery pod żadnym pozorem być nie powinien. Dobry polityk powinien doskonale kłamać. Bo tam, gdzie jest szczerość i ufność w rozum ludzi, tam wcześniej czy później nastąpi anarchia i terror.

Na rzecz, która ma miejsce, nałożyły się jeszcze dwa zjawiska. Pierwsze - to ostatnie miejsce dla mend. Ich już nigdzie nie chcą, kolejne rejestracje na forach natychmiast są banowane, ponieważ ich żałość jest niczym odcisk linii papilarnych. W społecznościówkach jest jeszcze gorzej, bo tam są skazani na samotność. Zatem przyleźli tu, gdzie - wydaje im się - nikt im nic nie może zrobić.

Drugie zjawisko dotyczy całej branży. Wiele ostatnio nerwów - młodzi za uśmiech robią zdjęcia, robią je nie raz lepiej niż weterani ze stażem kilkudziesięcioletnim. Fotografia zeszła pod strzechy, jest niczym umiejętność pisania i czytania - kiedyś dla wybranych, dziś dla wszystkich. Kotlety mają swoje stresy, zainwestowali nie raz sporo pieniędzy, ale przede wszystkim postawili wszystko na kartę, która się pali.

Problem jest też taki, że najgorsze mendy nigdy nie zgodzą się (bo nie potrafią tego zrozumieć) z ich zdefiniowaniem. Ich świat ma zakrzywiony horyzont, dla nich ten normalny świat jest głupi. Silne ograniczenie połączone z uporem kontra logika - wynik z góry przesądzony. Mniej więcej jak rozmowa z małpą o sztuce. Nie tylko o sztuce, ale w ogóle - nie będzie żadnej rozmowy.

Myślę jednak, że nie warto niczego ''wyłączać''. Dopóki czytnik poczty przy okazji da radę obsługiwać usenet, dopóty niech sobie obsługuje. Może i raz w miesiącu będzie można coś zobaczyć, przeczytać - i tak warto.

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: http://as.elte-s.com www.facebook.com/smialekadam
/największa teoria spiskowa na świecie? - każdy chce zarabiać/

17 Data: Styczen 13 2012 07:10:38
Temat: Re: Żegnajcie! (było: chamstwo na grupie)
Autor: Robert 

"Janko Muzykant" napisał:

Myślę jednak, że nie warto niczego ''wyłączać''. Dopóki czytnik poczty przy okazji da radę obsługiwać usenet, dopóty niech sobie obsługuje. Może i raz w miesiącu będzie można coś zobaczyć, przeczytać - i tak warto.


Mam nadzieję, że Marek jeszcze tak całkiem się nie "wyłączył" i przeczyta powyższe.
Myślę, że to właściwe podejście.
Po odsianiu/zignorowaniu wątków o "wzajemnej miłości" czasem trafi się coś, co chętnie się poczyta.

18 Data: Luty 14 2012 10:42:31
Temat: Re: Żegnajcie! (było: chamstwo na grupie)
Autor: Grzegorz Góra 

Dnia Fri, 13 Jan 2012 00:17:24 +0100, Janko Muzykant napisał(a):

W dniu 2012-01-12 22:06, Marek Wyszomirski pisze:
[...] z żalem wykonuję ubsubscribe. [...]

[...]

Myślę jednak, że nie warto niczego ''wyłączać''. Dopóki czytnik poczty
przy okazji da radę obsługiwać usenet, dopóty niech sobie obsługuje.
Może i raz w miesiącu będzie można coś zobaczyć, przeczytać - i tak warto.

Czytniki mają też tę zaletę, że wspomagają unormalnianie tego, co przez
tych "z problemami w głowie" staje sie ciężkostrawne.
Bez żalu wywalam do KF osobniki, których obecność mnie mierzi.

Lepsze to niż... unsubscribe.



--
Pozdr.
  Grzegorz
  ::::  http://ggora.art.pl     ::::
  ::::  http://moje-chelmno.pl  ::::

19 Data: Styczen 13 2012 00:09:20
Temat: Mój Kill File.
Autor: Mariusz [mr.] 


"Robert"  wrote:

Usenet był idealnym systemem do rozmowy o rożnych sprawach. Prosty
interfejs, hierarchiczny drzewiasty jasny układ dyskusji
wprowadzający samouporządkowenia nawet gdy dysputy szły w oftopiki.

Czasem dochodziło do małych awanturek ale szybko wygasały i były
raczej marginesem. Trole też raczej były mało widoczne.


Dokładnie.
Przejrzystość ('drzewiastość') układu zawsze była dla mnie
rewelacyjna.
[...]
Wspomniane przez Ciebie awanturki i objawy kretynizmu bądź
niedorozwoju oczywiście zawsze bywały, ale ich udział był znikomy.
Teraz niestety zaznaczam całe bloki "dyskusji" jako przeczytane, bo
nie warto tracić czasu na ich przeglądanie. Źle się dzieje...


Witam (współodczuwająco :))


    Faktycznie - grupa mocno zdryfowała poza topic, a ja już od dawna
nie widziałem dopisku: ntg!  :)



    Moja teoria jest taka: w czasach burzliwego życia na grupie widoczne
były trzy podgrupy:

        - największa: mniej lub bardziej merytoryczni dyskutanci;
        - liczebnie stała grupka grupowych chamów i troli;
        - jednorazowi pytacze, często bez zaglądania do nawet
najświeższych wątków.


    Dodatkowo na grupie obecna była (choć zupełnie niewidoczna) "ciemna
materia" ;-)   w postaci osób wyłącznie czytających - roboczo
przyjmijmy, że nawet 5 razy większa od grupy aktywnej. Przyczyny
nieuczestniczenia w aktywnym życiu grupy były szalenie rozmaite - od
braku czasu; ograniczeń technicznych do samego czytania;... ;... ;...
aż po niski, zupełnie niepasujący do poziomu grupy, od razu rzucający
się w oczy brak kultury osobistej, nieporadność językowa oraz wyraźne
niedostatki intelektualne i zaburzenia osobowości.

    W epoce aktywnego życia na grupie każda próba zaistnienia na grupie
ze strony tych osób kończyła się mniej lub bardziej inteligentnymi
drwinami, co skutecznie zniechęcało resztę im podobnych do zwiększenia
aktywności.



    (Kontynuując analogię: czasem istnienie "ciemnej materii" ujawniało
się poprzez incydentalne interakcje z grupą - jednorazowe posty
zaczynające się od słów: "piszę tu po raz pierwszy, chociaż grupę czytam
od bardzo dawna..."  ;-)






    No i teraz popatrzmy jakie zmiany zaszły wraz ze spadkiem
aktywności na grupie: spadek aktywności okazał się być mniej więcej
proporcjonalnym w grupach pierwszej i trzeciej, natomiast w niewielkim
stopniu objął grupę chamów i troli - ich nigdy nie interesowała
merytoryczna wartość dyskusji, stąd ubywanie najwartościowszych
dyskutantów nie było dla nich powodem do zmniejszenia aktywności.

    No a jeszcze w dodatku, zachęcone brakiem "pasterzy" - osób chętnie
dbających o poziom grupy (czasem przy pomocy naprawdę celnie kąśliwych
uwag! :)   z owej "ciemnej materii" wyszły na świat ze swych norek
persony najgorszego sortu - dotychczas milczące.

    No i całość tych procesów składa się na obecny obraz grupy - do
ponownego spełniania przez nią swych funkcji konieczne jest stałe
przekraczanie "masy krytycznej" ze strony aktywnych i wartościowych
dyskutantów oraz tych dbających o poziom grupy. Inaczej zmieni się
w wysychającą sadzawkę kotłującą się od unurzanych w zielonym błocie
chamów i troli.



    Problemem jest chyba niska (proporcjonalnie do liczby internautów:
coraz niższa) świadomość istnienia usenetowych grup dyskusyjnych oraz
bariera konieczności skonfigurowania czytnika (zawsze trudna dla
początkujących [dziś dla wielu internautów maksimum możliwego wysiłku,
to kliknięcie "lajka"], w dodatku przy niskiej mobilizacji - nieznane
korzyści nie zachęcają do przełamania barier [sam z tego powodu nigdy
nie wszedłem w wiele tematów komputerowych, poczynając od gg i FB]).

    Tu już konieczna staje się kampania społeczna, najlepiej w wiodących mediach.  ;-)






======================================================================


    No i na koniec sam załatwię jedną sprawę "techniczną" - skoro już
dochodzi do tak prywatnych wynurzeń, to chyba najwyższy czas ujawnić
swój KF, dzięki któremu ja jakoś tego chamstwa wciąż nie dostrzegam
(i wielce mnie dziwią te ostatnie skargi).  :->



    Lista krótka, a załatwia problem większości chamstwa na grupie.

    I od razu zastrzeżenie: to nie jest lista tylko i wyłącznie 'chamów'
na grupie! - dołączyły do niej osoby po prostu zbyt przewidywalne bądź
niewiele wnoszące (w czasach, kiedy człowiek i tak nie był w stanie
przeczytać sensownej części postów zajmowanie się produkcją tego rodzaju
osób oznaczało zaniżanie sobie poziomu); a także osoby zbyt łatwo
atakujące 'ad personam':



Eneuel
Kokos
matt2
220044
skanowanie.com.pl
januszek
4x5
Polon@
romek76
j666
animka
fotografie25
zbronson
dominik.net
GR001
Cathol
tonieja

    Ja mam KF ustawionego tylko do wyszarzania pozycji + zaznaczania
jako przeczytane - dzięki temu w razie ochoty zawsze mogę zajrzeć do
"produkcji" danej osoby, ale wtedy mam komfort świadomości, na co się
narażam. Co bardziej zdecydowani mogą w ten sposób zaznaczać całą dalszą
część wątku rozpoczynającą się od takiego wpisu - często rozpoczynającej
się  pyskówki.



    To samo robię z wątkami "spamowymi" wg słów w temacie:

[SPRZEDAM
 (SPRZEDAM
 [SPAM
 (SPAM
Allegro
Earn M
want to

Highlight it with Gray and Mark it as read

Serwer: news.task.gda.pl
News (NNTP): 119


    I życie znowu staje się piękne!  :)))


pozdrawiam tych, co jeszcze wytrwali  ;-)


/-/

Mariusz   [mr.]

¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨
ladakhNAwp.pl

20 Data: Luty 14 2012 11:16:17
Temat: Re: Mój Kill File.
Autor: Catholic 



Eneuel
Kokos
matt2
220044
skanowanie.com.pl
januszek
4x5
Polon@
romek76
j666
animka
fotografie25
zbronson
dominik.net
GR001
Cathol
tonieja

Catholic

21 Data: Styczen 13 2012 09:34:11
Temat: Re: chamstwo na grupie
Autor: Henry(k) 

Dnia Thu, 12 Jan 2012 21:51:39 +0100, Robert napisał(a):

Pamiętam czasy, gdy regularnie bywał tu Marek L. (jego "wykłady gościnne"),
pamiętam dużo częstszą obecność Marka W. (nasz mistrz od makro), pamiętam
fajne i rzeczowe dyskusje z udziałem wielu fajnych i elokwentnych
użytkowników grupy. Teraz z dawnych userów jako jeden z nielicznych poziom
grupy próbuje zachować Janko, wrzucając co jakiś czas linki do swoich
"mazów" (chwała Mu za to). Pojawia się 'aukcyjnie' Czarek, parę innych
nicków mógłbym pewnikiem również przywołać, ale jak wspomniałem - z pamięcią
zawsze było u mnie kiepskawo... ;-)

No cóż - ta grupa to tylko jedno z wielu miejsc w świecie. Chciałem napisać
w sieci, ale się poprawiłem. Bo są "grupowicze", z którymi łatwiej mi się
skontaktować telefonicznie czy umówić niż znaleźć ich na forach.
Choć z drugiej strony kontakt jest rzadszy niż codzienne pisanie pierdół na
grupie ;-) no ale tak to jest w życiu.
Właśnie mi się zrobiło głupio bo nawet nie wiem czy Wolf już wyzdrowiał.
Ale jakby kogoś interesowało to Marek L nadal jest pełen pasji, tylko w
innym kierunku - zamiast matryc bardziej interesuje go teraz wpływ
wilgotności na optymalnie mielenie kawy do espresso (słusznie, też lubię
dobrą kawę) ;-)
Z Katzem i Zołzą kiedyś miałem do czynienia fotograficznie, teraz głównie
przy okazji zbiórek na schroniska dla zwierząt które organizują co jakiś
czas (i oni, i ja mamy psy porzucone jako szczeniaki i uratowane przed
schroniskiem).
Także coś się kończy, coś innego zaczyna - nie teraz konkretnie ale cały
czas. Fotografia przestaje być centrum, a wraca na swoje miejsce - jako
uzupełnienie (dlatego jak ktoś pisze "fotografia jest moim życiem" to mi
się od razu włącza współczucie).

Pozdrawiam,
Henry

22 Data: Styczen 13 2012 09:13:50
Temat: Re: chamstwo na grupie
Autor: Gil 

Henry(k)  napisał(a):

Także coś się kończy, coś innego zaczyna - nie teraz konkretnie ale cały
czas.
Henry

No tak dokładnie jest. Ale chamstwo chamstwem a ostra polemika nie jest zła.
Sam się często bawiłem i czegos dowiedziałem nic nie pisząc.
Nie ma co przyspieszać smierci grupy. Jak ma umrzeć to umrze bo juz nawet
ostatnio polemik nie ma. A jak nie ma sporów to już lepsze dedykowane fora.
Pytanie tylko czy w fotografii jest sie o co spierać. Jak najbardziej. Tylko,
że to zawsze była grupa bardziej sprzętowa a tu juz niekoniecznie.
Nieraz mocna szpila w bok bardziej pobudza niż tysiące pochwał.



--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

23 Data: Styczen 13 2012 17:29:13
Temat: Re: chamstwo na grupie
Autor: marek augustynski 

Także coś się kończy, coś innego zaczyna - nie teraz konkretnie ale cały
czas. Fotografia przestaje być centrum, a wraca na swoje miejsce - jako
uzupełnienie (dlatego jak ktoś pisze "fotografia jest moim życiem" to mi
się od razu włącza współczucie).

Współczuć możesz rannemu psu, a nie komuś z kogo się wyśmiewasz.
Posiadanie pasji wyklucza wartościowanie. Kończą i zaczynają to się
bzdury.
Fotografia jest drobnym elementem, tak samo jak każde inne zajęcie.
Jeśli ktoś jest w stanie powiedzieć, że coś jest jego życiem, to
powinieneś się zamknąć i tylko mu przyklasnąć, bo znaczy to dokładnie
tyle co "życie jest moim życiem".

marek

24 Data: Styczen 14 2012 15:07:05
Temat: Re: chamstwo na grupie
Autor: Henry(k) 

Dnia Fri, 13 Jan 2012 17:29:13 -0800 (PST), marek augustynski napisał(a):

Współczuć możesz rannemu psu, a nie komuś z kogo się wyśmiewasz.
Posiadanie pasji wyklucza wartościowanie. Kończą i zaczynają to się
bzdury.

Nie mam nic przeciw pasjom... raczej przeciw obsesjom.

Fotografia jest drobnym elementem, tak samo jak każde inne zajęcie.
Jeśli ktoś jest w stanie powiedzieć, że coś jest jego życiem, to
powinieneś się zamknąć i tylko mu przyklasnąć, bo znaczy to dokładnie
tyle co "życie jest moim życiem".

Ty piszesz o ludziach którzy fotografują między innymi zajęciami i z tego
składa się życie. Ja piszę o ludziach, którzy swoje życie podporządkowują
fotografii.
Japończycy potrafią robić jedną czynność w nieskończoność dopracowując ją
tak że oni i ta czynność to jedno. Ale to zdegenerowany naród.

Pozdrawiam,
Henry

25 Data: Styczen 14 2012 13:55:09
Temat: Re: chamstwo na grupie
Autor: marek augustynski 

> Fotografia jest drobnym elementem, tak samo jak każde inne zajęcie.
> Jeśli ktoś jest w stanie powiedzieć, że coś jest jego życiem, to
> powinieneś się zamknąć i tylko mu przyklasnąć, bo znaczy to dokładnie
> tyle co "życie jest moim życiem".

Ty piszesz o ludziach którzy fotografują między innymi zajęciami i z tego
składa się życie. Ja piszę o ludziach, którzy swoje życie podporządkowują
fotografii.
Japończycy potrafią robić jedną czynność w nieskończoność dopracowując ją
tak że oni i ta czynność to jedno. Ale to zdegenerowany naród.

A bo jak słyszę takie coś, że "fotografia przestaje być centrum a
wraca na swoje miejsce - jako uzupełnienie" od razu mi się nóż
otwiera. Fotografia tak jak i inne dziedziny jest osadzona w myśli.
Zgadzam się, że przez lata bywała na nieswoim miejscu, ale nie zgadzam
się, że jest uzupełnieniem. Ona stanowi jakieś tam centrum, jedno z
wielu.
Byliśmy świadkami pewnego przewartościowania, więc może nam się
wydawać, że idea fotografii, prosta od chwili jej wymyślenia, uległa
zmianie. Nie uległa i nie ulegnie, wobec czego żonglowanie słowami na
jej temat z pozycji arbitralnej jest bezpodstawne.
Można zainwestować w fotografię i po prostu się na tym przejechać..
Można też np. "ulokować w niej zdolności" po czym przekonać się, że
jednak są niewielkie. Tak czy siak fotografia to fotografia. Nawet
jeśli ktoś bez reszty poświęca dla niej życie, to niby dlaczego
obarczać ją jego błędami?

W Japonii panuje konformizm a nie degeneracja.

marek

26 Data: Styczen 14 2012 14:04:01
Temat: Re: chamstwo na grupie
Autor: marek augustynski 

Byliśmy świadkami pewnego przewartościowania,

Zamiast "pewnego" wstawiam "pozornego".

27 Data: Styczen 15 2012 18:21:10
Temat: Re: chamstwo na grupie
Autor: Henry(k) 

Dnia Sat, 14 Jan 2012 13:55:09 -0800 (PST), marek augustynski napisał(a):

A bo jak słyszę takie coś, że "fotografia przestaje być centrum a
wraca na swoje miejsce - jako uzupełnienie" od razu mi się nóż
otwiera. Fotografia tak jak i inne dziedziny jest osadzona w myśli.
Zgadzam się, że przez lata bywała na nieswoim miejscu, ale nie zgadzam
się, że jest uzupełnieniem. Ona stanowi jakieś tam centrum, jedno z
wielu.

Fotografia w myśli? Rozumiem fotografia jak sposób ujawnienia swoich myśli,
przekazania ich, czy choć utrwalenia czegoś co wyzwoli jakieś myśli. No ale
"w myśli"?
Fotografujesz dlatego że inaczej się nie da czegoś uzewnętrznić, a nie
dlatego że akt fotografowania nadaje jakiś sens obiektowi czy zdarzeniu.

Pozdrawiam,
Henry

28 Data: Styczen 15 2012 10:35:01
Temat: Re: chamstwo na grupie
Autor: marek augustynski 

> A bo jak słyszę takie coś, że "fotografia przestaje być centrum a
> wraca na swoje miejsce - jako uzupełnienie" od razu mi się nóż
> otwiera. Fotografia tak jak i inne dziedziny jest osadzona w myśli.
> Zgadzam się, że przez lata bywała na nieswoim miejscu, ale nie zgadzam
> się, że jest uzupełnieniem. Ona stanowi jakieś tam centrum, jedno z
> wielu.

Fotografia w myśli? Rozumiem fotografia jak sposób ujawnienia swoich
myśli, przekazania ich, czy choć utrwalenia czegoś co wyzwoli jakieś
myśli.

Nie o tym mówię


No ale "w myśli"?

Masz kolor, pędzel i płótno i tylko od ciebie zależy co z nimi
zrobisz. To znaczy "osadzenie w myśli".
A fotografia? Jest obrazem rzeczywistości. Używamy obiektywu, aby na
płaskiej powierzchni o wymiarach kilku centymetrów kwadratowych złapać
odbicie otaczającego świata. To już jest kopia, więc powinniśmy zrobić
wszystko, żeby wynikłe z niej ograniczenia były ostatnimi. Z mojego
punktu widzenia fotografia nie oparta o prosty przekaz jest dowodem na
brak umiejętności posługiwania się pędzlem. To również jest myśl.


Fotografujesz dlatego że inaczej się nie da czegoś uzewnętrznić, a nie
dlatego że akt fotografowania nadaje jakiś sens obiektowi czy zdarzeniu.

Dokładnie. Wybieram fotografię, ponieważ pokazuje ona rzeczywistość w
sposób prosty i pod postacią obrazu zatrzymanego. Jeśli wiesz, że ja
zrobiłem tą fotografię tzn. że ja nadałem jej sens. Obiekty czy
zdarzenia uwiecznione poprzez fotografię mają swoje znaczenia od niej
niezależne.

marek

29 Data: Styczen 12 2012 20:14:19
Temat: Re: chamstwo na grupie
Autor: V-Tec 

W dniu 2012-01-11 23:36, bratsiostry pisze:
[..]

A teraz na prfc nie ma Janka, Marków (jeden zagląda z sentymentu chyba,
żeby dać nam kalendarz) i wielu innych. I już nie wrócą. Jedynie jakieś
nowe rzeczy chce wrzucać jest Zibby (i Czarek z aukcjami). Tak więc
ogłaszam zamknięcie grupy dyskusyjnej prfc. Będzie ona funkcjonować
nadal, gdzie nieucy, trolle i inne indywidua się będą pojawiać. Niemniej
jednak należy stwierdzić, że ilość merytorycznych postów spadła do
żenująco niskiego poziomu.

Niestety, a szkoda :( Wpadłem tu po dłuższej przerwie - załamałem się. No ale nic, ludzie dalej żyją i można do nich dotrzeć w inny sposób.

chamstwo na grupie



Grupy dyskusyjne