http://www.youtube.com/watch?v=bqpVFr9x-uo

fuen wrote:

http://www.youtube.com/watch?v=bqpVFr9x-uo

 W salonie KIA :)

http://www.youtube.com/watch?v=bqpVFr9x-uo

Dobre, gdzie takie sprzedają?

-- cokolwiek

Wojtek M. wrote:

W salonie KIA :)

Użytkownik "fuen"  napisał w wiadomości

http://www.youtube.com/watch?v=bqpVFr9x-uo

Użytkownik "Plumpi"  napisał w wiadomości

A propos ścigania.
Ostatnio coraz częściej spotykam młodych, dresików w dresowozach (czytaj BMW), którzy chcą się ścigać.
Dzisiaj taki znów zapragnął wyścigów. Raz, że najpierw jechał jak doopa, blokując 2 pasy ruchu, a później podczas wyprzedzania, zablokował mi najpierw jeden, a później drugi pas ruchu. No to podjarałem gówniarza i zaczął się ze mną ścigać. Na odcinku 70 rozbujaliśmy się do 120
Udając, że próbuję się z nim ścigać, wystawiłem go pięknie pod fotoradar :D
To już jest mój 2 taki trefniś :D

P.S.
Jak łebek zauważył, że został wystawiony i minął fotoradar z prędkością 120 to dalej zwolnił i już grzecznie jechał 50
Bez problemów dał się wyprzedzić i już nie blokował :D

W dniu 2010-04-09 22:15, Wojtek M. pisze:

P.S.
Jak łebek zauważył, że został wystawiony i minął fotoradar z
prędkością 120 to dalej zwolnił i już grzecznie jechał 50
Bez problemów dał się wyprzedzić i już nie blokował :D

Ja mam silnik 3.0 a z tyłu na klapie znaczek 2.0 tdi i lecze takich
szybko hehehehe

Ja mam silnik 3.0 a z tyłu na klapie znaczek 2.0 tdi i lecze takich
szybko hehehehe

Czyli starasz się dorównać im poziomem?

W dniu 2010-04-10 12:45, Wojtek M. pisze:

Ja mam silnik 3.0 a z tyłu na klapie znaczek 2.0 tdi i lecze takich
szybko hehehehe

Czyli starasz się dorównać im poziomem?

Twój z pewnością przewyższam

Ja mam silnik 3.0 a z tyłu na klapie znaczek 2.0 tdi i lecze takich
szybko hehehehe

Czyli starasz się dorównać im poziomem?

Twój z pewnością przewyższam

Jak widać - marzyć każdy może

W dniu 2010-04-10 16:43, Wojtek M. pisze:

Jak widać - marzyć każdy może

Nie wiedziałem że jeździsz KIA, przykro mi i przepraszam jeżeli Cię to
zabolało

tenbit.pl i wszystko jasne...

tenbit.pl i wszystko jasne...

Założyłem go około 10 lat temu i służy dla osób Twojego pokroju

Użytkownik "Wojtek M."  napisał w wiadomości

P.S.
Jak łebek zauważył, że został wystawiony i minął fotoradar z prędkością
120 to dalej zwolnił i już grzecznie jechał 50
Bez problemów dał się wyprzedzić i już nie blokował :D

Ja mam silnik 3.0 a z tyłu na klapie znaczek 2.0 tdi i lecze takich szybko
hehehehe

Użytkownik "moje_przedmioty"  napisał w wiadomości

Użytkownik "Wojtek M."  napisał w wiadomości

P.S.
Jak łebek zauważył, że został wystawiony i minął fotoradar z prędkością 120 to dalej zwolnił i już grzecznie jechał 50
Bez problemów dał się wyprzedzić i już nie blokował :D

Ja mam silnik 3.0 a z tyłu na klapie znaczek 2.0 tdi i lecze takich szybko hehehehe

Ja tam też mam 3.0 ale to gowno warte
Zawsze się znajdzie ktoś kto ma 3.0 5.0 6.0 i więcej.0
więc nie ma się czym podniecać.

Użytkownik "Jurand"  napisał w wiadomości

Użytkownik "moje_przedmioty"  napisał w wiadomości

Użytkownik "Wojtek M."  napisał w wiadomości

P.S.
Jak łebek zauważył, że został wystawiony i minął fotoradar z prędkością
120 to dalej zwolnił i już grzecznie jechał 50
Bez problemów dał się wyprzedzić i już nie blokował :D

Ja mam silnik 3.0 a z tyłu na klapie znaczek 2.0 tdi i lecze takich
szybko hehehehe

Ja tam też mam 3.0 ale to gowno warte
Zawsze się znajdzie ktoś kto ma 3.0 5.0 6.0 i więcej.0
więc nie ma się czym podniecać.

A ja leczę wszystkich "władców pojemności" na zakrętach. Dowolnym
truchłem. Aczkolwiek najfajniej leczy się ich Focusem 2.0 TDCi ;)

Jurand.

On Sat, 10 Apr 2010 15:17:25 +0200,  moje_przedmioty wrote:

Użytkownik "Jurand"  napisał w wiadomości

A ja leczę wszystkich "władców pojemności" na zakrętach. Dowolnym
truchłem. Aczkolwiek najfajniej leczy się ich Focusem 2.0 TDCi ;)

Kurwa.... sami lekarze na drodze

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości

On Sat, 10 Apr 2010 15:17:25 +0200,  moje_przedmioty wrote:

Użytkownik "Jurand"  napisał w wiadomości

A ja leczę wszystkich "władców pojemności" na zakrętach. Dowolnym
truchłem. Aczkolwiek najfajniej leczy się ich Focusem 2.0 TDCi ;)

Kurwa.... sami lekarze na drodze

No coz, roznie mozna na to spojrzec.
Ze np Jurand ryzykuje w kazdym zakrecie, a pacjent jedzie bezpiecznie.

On Sun, 11 Apr 2010 10:00:34 +0200,  Jurand wrote:

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości

No coz, roznie mozna na to spojrzec.
Ze np Jurand ryzykuje w kazdym zakrecie, a pacjent jedzie bezpiecznie.

Ja nie ryzykuję. Normalnie jadę. Wystarczy trochę umiejętności i jesteś w
stanie zupełnie spokojnie przejechać zakręt szybciej, niż 80% innych
użytkowników drogi.

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości

On Sun, 11 Apr 2010 10:00:34 +0200,  Jurand wrote:

Ja nie ryzykuję. Normalnie jadę. Wystarczy trochę umiejętności i jesteś w
stanie zupełnie spokojnie przejechać zakręt szybciej, niż 80% innych
użytkowników drogi.

Ty jedziesz normalnie, ja jade normalnie, a potem w statystykach mamy
60% wypadkow z powodu nadmiernej predkosci :-)

On Sun, 11 Apr 2010 11:36:55 +0200,  Cavallino wrote:

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości

On Sun, 11 Apr 2010 10:00:34 +0200,  Jurand wrote:

Ja nie ryzykuję. Normalnie jadę. Wystarczy trochę umiejętności i jesteś w
stanie zupełnie spokojnie przejechać zakręt szybciej, niż 80% innych
użytkowników drogi.

Ty jedziesz normalnie, ja jade normalnie, a potem w statystykach mamy
60% wypadkow z powodu nadmiernej predkosci :-)

Dla nienormalnych często normalne rzeczy wyglądają na nienormalne i
nadmierne.

On 2010-04-11, Jurand  wrote:

No coz, roznie mozna na to spojrzec.
Ze np Jurand ryzykuje w kazdym zakrecie, a pacjent jedzie bezpiecznie.

Ja nie ryzykuję. Normalnie jadę. Wystarczy trochę umiejętności i jesteś w
stanie zupełnie spokojnie przejechać zakręt szybciej, niż 80% innych
użytkowników drogi.

W dniu 2010-04-09 22:15, Wojtek M. pisze:

Ja mam silnik 3.0 a z tyłu na klapie znaczek 2.0 tdi i lecze takich
szybko hehehehe

Ja mam silnik 3.0 a z tyłu na klapie znaczek 2.0 tdi i lecze takich
szybko hehehehe

W jakim autku masz to swoje 3.0? Jesteś z trójmiasta?

W dniu 2010-04-12 21:51, Wojtek M. pisze:

Ja mam silnik 3.0 a z tyłu na klapie znaczek 2.0 tdi i lecze takich
szybko hehehehe

W jakim autku masz to swoje 3.0? Jesteś z trójmiasta?

Audi a6 i nie ścigam sie na pasie na dywizjony 303

Ja mam silnik 3.0 a z tyłu na klapie znaczek 2.0 tdi i lecze takich
szybko hehehehe

W jakim autku masz to swoje 3.0? Jesteś z trójmiasta?

Audi a6 i nie ścigam sie na pasie na dywizjony 303

Chcesz się ścigać?

Użytkownik "Wojtek M."  napisał w wiadomości

Ja mam silnik 3.0 a z tyłu na klapie znaczek 2.0 tdi i lecze takich
szybko hehehehe

W jakim autku masz to swoje 3.0? Jesteś z trójmiasta?

Audi a6 i nie ścigam sie na pasie na dywizjony 303

Chcesz się ścigać?

Człowieku nie mam 20 lat i nie jeżdżę bmw e30

Wojtek M. pisze:

Chcesz się ścigać?

Człowieku nie mam 20 lat i nie jeżdżę bmw e30

W dniu 2010-04-14 12:08, Jakub Witkowski pisze:

Chcesz się ścigać?

Człowieku nie mam 20 lat i nie jeżdżę bmw e30

ale za to:

 > mam silnik 3.0 a z tyłu na klapie znaczek 2.0 tdi i lecze takich
szybko hehehehe

Leczysz ich więc pewnie dobrym przykładem - to godne pochwały

On Fri, 9 Apr 2010 21:48:56 +0200,  Plumpi wrote:

Udając, że próbuję się z nim ścigać, wystawiłem go pięknie pod fotoradar
To już jest mój 2 taki trefniś :D

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości

Udając, że próbuję się z nim ścigać, wystawiłem go pięknie pod fotoradar
To już jest mój 2 taki trefniś :D

Prawdziwy czy tylko slupek ?

W dniu 2010-04-11 11:19, Plumpi pisze:

Raczej prawdziwy, bo znajomego w tym miejscu już dupli, a czy był w tym
dniu zamontowany, tego nie jestem pewien.
Ale wystarczyła mi sama satysfakcja, że łebek się zorientował, że go
wystawiłem i się pos...ł ze strachu, bo dalej już jechał grzecznie,
nikogo nie blokując, ani nie udawadniając nikomu, że ma superszybkie
auto :D

Użytkownik "Filip KK"  napisał w wiadomości

Raczej prawdziwy, bo znajomego w tym miejscu już dupli, a czy był w tym
dniu zamontowany, tego nie jestem pewien.
Ale wystarczyła mi sama satysfakcja, że łebek się zorientował, że go
wystawiłem i się pos...ł ze strachu, bo dalej już jechał grzecznie,
nikogo nie blokując, ani nie udawadniając nikomu, że ma superszybkie
auto :D

Reasumując... Pokazałeś najwyższą skalę prostactwa.

W dodatku nie potrafisz odróżnić załadowanego fotoradaru od pustego, żałosne...

"Plumpi" wrote

Udając, że próbuję się z nim ścigać, wystawiłem go pięknie pod fotoradar :D

..Peeter wrote:

Ja kiedyś jednego wystawiłem na patrol z suszarką za zakrętem. ;-)
Zadowolony pewnie nie był...

"to" wrote:

I co, dumny z siebie byłeś?

..Peeter wrote:

Nadzianie kolesia na suszarkę było zupełnie przypadkowe, nie napiszę
dlaczego, bo zwolennicy PSJ mnie zjedzą. ;-)

Dnia Fri, 9 Apr 2010 21:42:35 +0200, Plumpi napisał(a):

najpierw jeden, a później drugi pas ruchu. No to podjarałem gówniarza i
zaczął się ze mną ścigać. Na odcinku 70 rozbujaliśmy się do 120

Użytkownik "Adam Płaszczyca"  napisał w wiadomości

najpierw jeden, a później drugi pas ruchu. No to podjarałem gówniarza i
zaczął się ze mną ścigać. Na odcinku 70 rozbujaliśmy się do 120

Czyli, drogi Jacusiu, przyznajesz się, że łamiesz przepisy?

Dnia Sat, 10 Apr 2010 12:18:10 +0200, Plumpi napisał(a):

najpierw jeden, a później drugi pas ruchu. No to podjarałem gówniarza i
zaczął się ze mną ścigać. Na odcinku 70 rozbujaliśmy się do 120

Czyli, drogi Jacusiu, przyznajesz się, że łamiesz przepisy?

Nie przyznaję się dupoknociarzu adasiu.

Użytkownik "Adam Płaszczyca"  napisał w wiadomości

Czyli, drogi Jacusiu, przyznajesz się, że łamiesz przepisy?

Nie przyznaję się dupoknociarzu adasiu.

Nie? Czyli zaprzeczasz, że jechałeś 120km/h przy ograniczeniu do 70?

P.S. Co, żal Ci dupę ściska, że fotografuję modelki,a Tobie tylko rurki PEX
do dmuchania zostają?

Dnia Sat, 10 Apr 2010 15:26:57 +0200, Plumpi napisał(a):

Nie? Czyli zaprzeczasz, że jechałeś 120km/h przy ograniczeniu do 70?

Czy ja gdziekolwiek napisałem, że jechałem z predkością 120km/h ?
Napisałem, że udałem, że się ścigam i się rozbujaliśmy do 120

"AdamPłaszczyca"  wrote in message

Dnia Sat, 10 Apr 2010 15:26:57 +0200, Plumpi napisał(a):

Nie? Czyli zaprzeczasz, że jechałeś 120km/h przy ograniczeniu do 70?

Czy ja gdziekolwiek napisałem, że jechałem z predkością 120km/h ?
Napisałem, że udałem, że się ścigam i się rozbujaliśmy do 120

Tak, Jacusiu - wij się gnido :D

Plumpi pisze:

Czy ja gdziekolwiek napisałem, że jechałem z predkością 120km/h ?
Napisałem, że udałem, że się ścigam i się rozbujaliśmy do 120
A 120 czego ? Przecież nie pisałem. Może to było na odcinku 120m , a ja zwolniłem nie porzkraczając dozwolonej prędkości ?

On Sat, 10 Apr 2010 15:26:57 +0200,  Plumpi wrote:

Użytkownik "Adam Płaszczyca"  napisał w

Nie? Czyli zaprzeczasz, że jechałeś 120km/h przy ograniczeniu do 70?

Czy ja gdziekolwiek napisałem, że jechałem z predkością 120km/h ?
Napisałem, że udałem, że się ścigam i się rozbujaliśmy do 120
A 120 czego ? Przecież nie pisałem. Może to było na odcinku 120m , a ja
zwolniłem nie porzkraczając dozwolonej prędkości ?
Z resztą też nie napisałem jaka prędkość była dozwolona na tym odcinku :D

Użytkownik "Adam Płaszczyca"  napisał w wiadomości

P.S. Co, żal Ci dupę ściska, że fotografuję ...

Plumpi pisze:

Użytkownik "Adam Płaszczyca"  napisał w wiadomości

P.S. Co, żal Ci dupę ściska, że fotografuję ...

Tak, adasiu dopoknociarzu,

Użytkownik "Bartosz 'Seco' Suchecki"  napisał w wiadomości

P.S. Co, żal Ci dupę ściska, że fotografuję ...

Tak, adasiu dopoknociarzu,

O ile Adam trochę dokazywał w tym wątku, to Tobie jednak kompletnie odjebało...  :-)

>On nie tylko dokonał w tym wątku,

ale taką aktywność przejawia na wielu grupach i wielu wątkach. Poczytaj w archiwum jego wypowiedzi, nie tylko odnoszących się do mnie. Każdy, kto ma inne zdanie niż adaś jest idiotą, nawet, a zwłaszcza wtedy, kiedy adaś się myli.

Użytkownik "Wojtek M."  napisał w wiadomości

Adam też mnie kiedyś mocno poirytował, zaczeło się od tego:

http://groups.google.pl/group/pl.regionalne.krakow/browse_thread/thread/8d4b3442842638a4/d8c8602f38548def?lnk=st&q=siepraw%2Btrzypion&rnum=1&hl=pl&pli=1

Cięzko się z nim dyskutuje, chociaż trzeba przyznać że czasami z jego bełkotu mozna wyłowić coś wartościowego.

Szkoda tylko, że bez wykształcenia, bez rozumu i wredne. Mówią, że "rude to wredne" . Nie iwm na ile się sprawdza to przysłowie, ale tu niestety sprawdza się w 1000% :D

O....!
Ciekawe czy zna się na muzyce ?

>zna się na PoRD

Tu akurat pokazał, że ma jeszcze przebłyski talentu z inteligencją. Poszukaj sobie opowieści jak mu się udało załatwić
egzaminatora gdy go oblał po ponownym zdawaniu egzaminu na prawko, po tym jak mu zabrali. Pozostałe wypowiedzi to w większości bełkot frustrata niestety.

Dnia Sat, 10 Apr 2010 23:27:56 +0200, Wojtek M. napisał(a):

egzaminatora gdy go oblał po ponownym zdawaniu egzaminu na prawko, po tym
jak mu zabrali. Pozostałe wypowiedzi to w większości bełkot frustrata
niestety.

On Sat, 10 Apr 2010 23:18:01 +0200,  Plumpi wrote:

Użytkownik "Wojtek M."  napisał w wiadomości

Adam też mnie kiedyś mocno poirytował, zaczeło się od tego:
http://groups.google.pl/group/pl.regionalne.krakow/browse_thread/thread/8d4b3442842638a4/d8c8602f38548def?lnk=st&q=siepraw%2Btrzypion&rnum=1&hl=pl&pli=1
Cięzko się z nim dyskutuje, chociaż trzeba przyznać że czasami z jego
bełkotu mozna wyłowić coś wartościowego.

WOW
To coś nowego. Adaś zna się na elektryce, [...] ale nie wiedziałem, że
jest najlepszym na świecie narciarzem :D

Ciekawe czy zna się na muzyce ?

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości

Ciekawe czy zna się na muzyce ?

On Sun, 11 Apr 2010 11:04:16 +0200,  Plumpi wrote:

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości

Ciekawe czy zna się na muzyce ?

Raczej miałem na myśli czy sam muzykuje, czy "czyta kropki" ? :)

Dnia Sun, 11 Apr 2010 11:29:47 +0200, J.F. napisał(a):

No ale czy "czytanie kropek" to nie jest znanie sie na muzyce ?

Bach pod koniec zycia gluchy juz byl, a komponowal.

Dnia Sat, 10 Apr 2010 19:45:33 +0200, Bartosz 'Seco' Suchecki napisał(a):

Tak, adasiu dopoknociarzu,

O ile Adam trochę dokazywał w tym wątku, to Tobie jednak kompletnie
odjebało...  :-)

Dnia Sat, 10 Apr 2010 16:07:16 +0200, Plumpi napisał(a):

Skoro czerpiesz z tego korzyści materialne to mam pytanie: czy robisz to
uczciwie odprowadzając stosowne podatki ?

Oczywiście, dupku zazdrosny. Umowa o dzieło, do tego 50% przychodu to
koszty uzyskania.
A Ty się wij, gnido latająca 120 na 70.

Dnia Sat, 10 Apr 2010 23:36:41 +0200, Wojtek M. napisał(a):

Adam przestań w tym dniu, jemu prawka nie zabrali.

Mnie też nie.
A co jest specjalnego w tym dniu? Że w jednym miejscu zginęło tyle osób, co
przez kilka dni na drogach w Polsce i media dostały sraczki?

Użytkownik "Wojtek M."  napisał w wiadomości

Mnie też nie.
A co jest specjalnego w tym dniu? Że w jednym miejscu zginęło tyle osób, co
przez kilka dni na drogach w Polsce i media dostały sraczki?

Nawet Ty chyba rozumiesz że nie byli to zwykli ludzie

Dnia Sun, 11 Apr 2010 11:08:24 +0200, Wojtek M. napisał(a):

co
przez kilka dni na drogach w Polsce i media dostały sraczki?

Nawet Ty chyba rozumiesz że nie byli to zwykli ludzie

Użytkownik "Adam Płaszczyca"  napisał w wiadomości

przez kilka dni na drogach w Polsce i media dostały sraczki?

Nawet Ty chyba rozumiesz że nie byli to zwykli ludzie

Nie? Nadludzie? Mieli moce?

Dnia Mon, 12 Apr 2010 17:30:49 +0200, Plumpi napisał(a):

Nawet Ty chyba rozumiesz że nie byli to zwykli ludzie

Nie? Nadludzie? Mieli moce?

Moc prawną rządzenia.

On Sun, 11 Apr 2010 01:21:11 +0200,  Adam Płaszczyca wrote:

Dnia Sat, 10 Apr 2010 23:36:41 +0200, Wojtek M. napisał(a):

Adam przestań w tym dniu, jemu prawka nie zabrali.

A co jest specjalnego w tym dniu? Że w jednym miejscu zginęło tyle osób, co
przez kilka dni na drogach w Polsce i media dostały sraczki?

Użytkownik "Adam Płaszczyca"  napisał w wiadomości

Skoro czerpiesz z tego korzyści materialne to mam pytanie: czy robisz to
uczciwie odprowadzając stosowne podatki ?

Oczywiście, dupku zazdrosny. Umowa o dzieło, do tego 50% przychodu to
koszty uzyskania.
A Ty się wij, gnido latająca 120 na 70.

Dnia Sun, 11 Apr 2010 00:07:26 +0200, Plumpi napisał(a):

Oczywiście, dupku zazdrosny. Umowa o dzieło, do tego 50% przychodu to
koszty uzyskania.
A Ty się wij, gnido latająca 120 na 70.

Należysz do ZPAF ?

Użytkownik "Adam Płaszczyca"  napisał w wiadomości

Oczywiście, dupku zazdrosny. Umowa o dzieło, do tego 50% przychodu to
koszty uzyskania.
A Ty się wij, gnido latająca 120 na 70.

Należysz do ZPAF ?

Nie, do ZPGP. A Ty się wuj gnido latająca 120 na 70.

On Sun, 11 Apr 2010 11:00:58 +0200,  Plumpi wrote:

Należysz do ZPAF ?

Nie, do ZPGP. A Ty się wuj gnido latająca 120 na 70.

Czyli adasiu dupoknociarzu nie posiadasz oficjalnie statusu artysty, dlatego
okradasz państwo i nas wszystkich, bo liczysz koszty uzyskania przychodu 50%
bezprawnie. To teraz będziesz się wił dupoknociarzu przed urzędem skarbowym

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości

Należysz do ZPAF ?

Nie, do ZPGP. A Ty się wuj gnido latająca 120 na 70.

Czyli adasiu dupoknociarzu nie posiadasz oficjalnie statusu artysty, dlatego
okradasz państwo i nas wszystkich, bo liczysz koszty uzyskania przychodu 50%
bezprawnie. To teraz będziesz się wił dupoknociarzu przed urzędem skarbowym

A to trzeba byc zarejestrowanym artysta, czy wystarczy w umowie "za
sprzedaz praw autorskich" ?

Użytkownik "Plumpi"  napisał w wiadomości

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości

Należysz do ZPAF ?

Nie, do ZPGP. A Ty się wuj gnido latająca 120 na 70.

Czyli adasiu dupoknociarzu nie posiadasz oficjalnie statusu artysty, dlatego
okradasz państwo i nas wszystkich, bo liczysz koszty uzyskania przychodu 50%
bezprawnie. To teraz będziesz się wił dupoknociarzu przed urzędem skarbowym

A to trzeba byc zarejestrowanym artysta, czy wystarczy w umowie "za
sprzedaz praw autorskich" ?

50% kosztami uzyskania przychodu objęta jest tylko działalność twórcza i artystyczna. Jenak żeby być twórcą lub artystą

Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości

50% kosztami uzyskania przychodu objęta jest tylko działalność twórcza i artystyczna. Jenak żeby być twórcą lub artystą

Skup się na ty co przed "i".
Czyli twórczej.

Użytkownik "Plumpi"  napisał w wiadomości (one idą w parze)

Bardziej dokładnie opisując chodzi o "artystyczną działalność twórczą", a nie samo tworzenie i bycie twórcą.
Równie dobrze można być twórcą np. silnika czy kwadratowego koła, ale nie będzie się miało statusu artysty. I tu jest właśnie cały myk.

Użytkownik "Plumpi"  napisał w wiadomości

Użytkownik "Plumpi"  napisał w wiadomości (one idą w parze)

Bardziej dokładnie opisując chodzi o "artystyczną działalność twórczą", a nie samo tworzenie i bycie twórcą.

Użytkownik "Plumpi"  napisał w wiadomości

Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości

50% kosztami uzyskania przychodu objęta jest tylko działalność twórcza i artystyczna. Jenak żeby być twórcą lub artystą

Skup się na ty co przed "i".
Czyli twórczej.

Nie zmienia to postaci rzeczy.
Pomyśl dobrze. Równie dobrze można by było każdą działalność podciągnąć pod działalność twórczą.

Dla przykładu blacharz-lakiernik. On przecież także tworzy, gdyż to co wykonuje jest niepowtarzalne, a każde jego dzieło jest inne.

Dlatego przynależność do związku lub stowarzyszenia twórców i artystów (one idą w parze) daje ten przywilej korzystania ze statusu twórcy lub artysty.

Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości

Każdą nie.
A co konkretnie robi Płaszczyc, że twierdzisz iż to nie jest twórcza działalność.

A ich brak go pozbawia?
Co Ty nawijasz?

Tak z mojego podwórka - programowanie jest działalności twórczą czy nie?
Bo nigdzie nie należę.

Użytkownik "Plumpi"  napisał w wiadomości

Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości

Każdą nie.
A co konkretnie robi Płaszczyc, że twierdzisz iż to nie jest twórcza działalność.

"Uwielbiam" ludzi intensywnie dyskutujących nie znających tematu dyskusji.

Konkretnie chodzi o dzialałność fotograficzną, a dokładniej fotografię artystyczną i tu adaś prowadzi działalność odliczając sobie bezprawnie 50% kosztów uzyskania przychodu nie posiadając statusu artysty fotografika.

A ich brak go pozbawia?
Co Ty nawijasz?

Nie pozbawia, ponieważ nie jest to działalność twórcza-artystyczna lecz usługowa i dlatego nie może być traktowana jako działalność na zasadach artystycznych.

Tak z mojego podwórka - programowanie jest działalności twórczą czy nie?
Bo nigdzie nie należę.

Tutaj problem jest bardziej złożony i wymaga dokładnego przeczytania Dz.U. 1994 nr 24 poz. 83  "Ustawa z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych" http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet?id=WDU19940240083 oraz przeanalizowania zasady tworzenia tego oprogramowania, albowiem możesz posiadać prawo autorskie do pragramu, ale równie dobrze możesz go nie posiadać.

Jeżeli chodzi o "zbywanie" to prawa autorskie są niezbywalne, czyli najogólniej mówiąc nie można stworzyć działa i sprzedać Kowalskiemu prawo do uznawania się za autora tego działa, ale można zbyć prawa majątkowe do tego działa, czyli inaczej mówiąc prawo dysponowania tym dziełem na zasadach określonych w umowie.
Co do działalności twórczej programistycznej oraz liczenia 50% kosztów uzyskania przychodu to z tego co mi wiadomo nie przysługuje programistom, choć mogę się mylić.

Prawo to przysługuje twórcom, którzy są artystami.

On Sun, 11 Apr 2010, Plumpi wrote:

Użytkownik "Cavallino"  napisał
w wiadomości

A co konkretnie robi Płaszczyc, że twierdzisz iż to nie jest twórcza działalność.

"Uwielbiam" ludzi intensywnie dyskutujących nie znających tematu dyskusji.
Konkretnie chodzi o dzialałność fotograficzną, a dokładniej fotografię artystyczną i tu adaś prowadzi działalność odliczając sobie bezprawnie 50% kosztów uzyskania przychodu nie posiadając statusu artysty fotografika.

A ich brak go pozbawia?
Co Ty nawijasz?

Nie pozbawia, ponieważ nie jest to działalność twórcza-artystyczna lecz usługowa i dlatego nie może być traktowana jako działalność na zasadach artystycznych.

Jeżeli chodzi o "zbywanie" to prawa autorskie są niezbywalne,
najogólniej mówiąc nie można stworzyć działa i sprzedać Kowalskiemu prawo do uznawania się za autora tego działa, ale można zbyć prawa majątkowe

Co do działalności twórczej programistycznej oraz liczenia 50% kosztów uzyskania przychodu to z tego co mi wiadomo nie przysługuje programistom, choć mogę się mylić.

Plumpi pisze:

Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości

Każdą nie.
A co konkretnie robi Płaszczyc, że twierdzisz iż to nie jest twórcza działalność.

"Uwielbiam" ludzi intensywnie dyskutujących nie znających tematu dyskusji.
Konkretnie chodzi o dzialałność fotograficzną, a dokładniej fotografię artystyczną

Tak z mojego podwórka - programowanie jest działalności twórczą czy nie?
Bo nigdzie nie należę.

Co do działalności twórczej programistycznej oraz liczenia 50% kosztów uzyskania przychodu to z tego co mi wiadomo nie przysługuje programistom, choć mogę się mylić. Prawo to przysługuje twórcom, którzy są artystami.

Dnia Sun, 11 Apr 2010 12:45:14 +0200, Cavallino napisał(a):

Każdą nie.
A co konkretnie robi Płaszczyc, że twierdzisz iż to nie jest twórcza
działalność.

Plumpi pisze:

Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości

50% kosztami uzyskania przychodu objęta jest tylko działalność twórcza i artystyczna. Jenak żeby być twórcą lub artystą

Skup się na ty co przed "i".
Czyli twórczej.

Nie zmienia to postaci rzeczy.
Pomyśl dobrze. Równie dobrze można by było każdą działalność podciągnąć pod działalność twórczą. Dla przykładu blacharz-lakiernik. On przecież także tworzy, gdyż to co wykonuje jest niepowtarzalne, a każde jego dzieło jest inne. Murarz to samo, ponieważ nie ma 2 jednakowo postawionych domów.
Dlatego przynależność do związku lub stowarzyszenia twórców i artystów (one idą w parze) daje ten przywilej korzystania ze statusu twórcy lub artysty.

Marcin "Kenickie" Mydlak pisze:

Mają należeć do Związku Artystów Programistów?

Użytkownik "DoQ"  napisał w wiadomości

Popieprzyło mu się doszczętnie. Jak widać dla niego "dzieło" to wyłącznie olejne mazy na płotnie.

Plumpi pisze:

Popieprzyło mu się doszczętnie. Jak widać dla niego "dzieło" to wyłącznie olejne mazy na płotnie.

Zanim zaczniesz kolejny raz pierd....ć głupoty na grupie dyskusyjnej spróbuj najpierw się dowiedzieć o czym jest dyskusja.

Użytkownik "DoQ"  napisał w wiadomości

Ale ja doskonale wiem o czym jest dyskusja.
Nienawisc do A.P rzucia ci sie na mozg, az z tego wszystkiego zaczales pieprzyc glupoty.

Plumpi pisze:

Coś ci się popier...ło, kolego.
To, ze zacząłem tępić adasia jest tylko i wyłącznie wynikiem jego chamstwa i nienawiści z jego strony, z którymi się spotykam bez przerwy na wielu grupach dyskusyjnych.

Użytkownik "DoQ"  napisał w wiadomości

Coś ci się popier...ło, kolego.
To, ze zacząłem tępić adasia jest tylko i wyłącznie wynikiem jego chamstwa i nienawiści z jego strony, z którymi się spotykam bez przerwy na wielu grupach dyskusyjnych.

Szkoda tylko ze ci nie wychodzi.

Dnia Sun, 11 Apr 2010 21:16:17 +0200, DoQ napisał(a):

Ale ja doskonale wiem o czym jest dyskusja.
Nienawisc do A.P rzucia ci sie na mozg, az z tego wszystkiego zaczales
pieprzyc glupoty.

Użytkownik "Adam Płaszczyca"  napisał w wiadomości

Ale ja doskonale wiem o czym jest dyskusja.
Nienawisc do A.P rzucia ci sie na mozg, az z tego wszystkiego zaczales
pieprzyc glupoty.

Nienawiść do wszystkiego, DoQ... On miał tak wcześniej, teraz się tylko
zogniskował ;)

On Sun, 11 Apr 2010 12:23:58 +0200,  Plumpi wrote:

Dlatego przynależność do związku lub stowarzyszenia twórców i artystów (one
idą w parze) daje ten przywilej korzystania ze statusu twórcy lub artysty.

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości

Dlatego przynależność do związku lub stowarzyszenia twórców i artystów (one
idą w parze) daje ten przywilej korzystania ze statusu twórcy lub artysty.

A mozesz poprzec cycatem z ustawy ?

On Sun, 11 Apr 2010 16:06:57 +0200,  Plumpi wrote:

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości

A mozesz poprzec cycatem z ustawy ?

Aby móc być uznanym za twórcę czy też artystę dzieło musi zostać ujawnione i
ujawnione musi być autorstwo. Musi być upublicznione lub zdeponowane w
stowarzyszeniu.

Stowarzyszenia i związki twórców i artystów zajmują się
zarządzaniem oraz ochroną praw autorskich.

Ustawa o podatku dochodowym mówi o kosztach uzyskania przychodu:
3) z tytułu korzystania przez twórców z praw autorskich i artystów wykonawców
z praw pokrewnych, w rozumieniu odrębnych przepisów, lub rozporządzania
przez nich tymi prawami - w wysokości 50% uzyskanego przychodu

Jeżeli autorstwo danego dzieła nie zostało ujawnione, opublikowane czy też
zdeponowane w stowarzyszeniu to na podatniku ciąży obowiązek udowodnienia
nabycia praw z tytułu "korzystania przez twórców z praw autorskich i
artystów wykonawców z praw pokrewnych". Jak więc udowodnisz przed fiskusem,
że sprzedane przez Ciebie zdjęcie jest Twojego autorstwa, dzięki któremu
masz prawo do odliczenia 50% kosztów przychodu, a nie tylko usługą
polegającą na wykonaniu kopii, które już nie daje Ci takiego prawa ?

Dlatego też przynależność do stowarzyszenia daje status artysty lub autora
danego dzieła i staje się bezspornym dowodem na prawo do korzystania z
przywileju odliczania 50% kosztów uzyskania przychodu.

Tak się składa, że się trochę kręce w światku artystycznym autorów i
wykonawców (głównie muzyków, ale też fotografów i plastyków), gdzie nieraz
ten temat był poruszany, gdyż niektórzy mieli z tego powodu problemy z US.

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości

Hm, wydaje mi sie ze sciaganiem haraczu, ale to w przypadku muzyki.
Fotografikom to moga raczej pomoc w procesowaniu sie o nalezne im
prawa. Tudziez ustalic np nalezne stawki stosowane w srodowisku :-)

A musze ? Mam umowe z nabywca, opiewajaca na wykonanie zdjec do
kalendarza, czy sprzedajacym prawo publikacji wymienionych zdjec w
ksiazce o nakladzie 50 tys i to chyba powinno wystarczyc.

Co innego jak sie zglosi oryginalny tworca - wtedy moze byc potrojnie
niewesolo, jak jeszcze sie US zglosi po zalegly podatek

Dlatego też przynależność do stowarzyszenia daje status artysty lub autora
danego dzieła i staje się bezspornym dowodem na prawo do korzystania z
przywileju odliczania 50% kosztów uzyskania przychodu.

Mowisz ze ZPAF ma wielkie magazyny w ktorych przechowuje kazda fote
swoich czlonkow wraz z data zgloszenia ?

I w czym to niby zabezpiecza przed plagiatem popelnionym przez
nieuczciwego czlonka ? Juz raczej bym sie skupil co sie kryje
pod "w rozumieniu odrebnych przepisow".

P.S. A tak swoja droga to nie bardzo rozumiem dlaczego prawa autorskie
do zdjecia modelki ma fotograf, a nie jej rodzice :-)

I co - kwestionowal im US autorstwo dziela, czy mial watpliwosci czy
np koncert publiczny to jest sprzedaz praw autorskich lub mamy do
czynienia z "... artystów wykonawców z praw pokrewnych, w rozumieniu
odrębnych przepisów" ?

On Sun, 11 Apr 2010 17:54:41 +0200,  Plumpi wrote:

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości

A musze ? Mam umowe z nabywca, opiewajaca na wykonanie zdjec do
kalendarza, czy sprzedajacym prawo publikacji wymienionych zdjec w
ksiazce o nakladzie 50 tys i to chyba powinno wystarczyc.

W sumie prawo nie doprecyzowuje w jaki sposób ma nastapić ujawnienie. Mowa
jest o publikacji, odtworzeniu publicznym przed audytorium, emisja radiowa,
TV itp.
Przypuszczam, że wydanie w 50 tys. egzemplarzy tej pracy z podaniem
autorstwa wystarczy.

Ale weź jeszcze jedną rzecz pod uwagę, że bardzo często zdjęcie jest dopiero
półproduktem, które nierzadko ulega dość mocnym modyfikacjom np. obróbka w
Photoshopie czy też wykorzystaniu tylko jego fragmentu. Wydawcy kalendarzy
często nie chcą ujawniać autorów pierwotnych prac lub fragmentów prac, któe
zostały użyte w nakładzie, a fiskus zawsze każdego traktuje jak przestępcę,
który musi udowodnić, że jest niewinny :)

Co innego jak sie zglosi oryginalny tworca - wtedy moze byc potrojnie
niewesolo, jak jeszcze sie US zglosi po zalegly podatek

I często tak się dzieje.

Mowisz ze ZPAF ma wielkie magazyny w ktorych przechowuje kazda fote
swoich czlonkow wraz z data zgloszenia ?

Tak trudno sięgnąć do źródła ?
http://www.zpaf.pl/pl/content/bib/bib_inf.php

Poza tym aby zostać członkiem stowarzyszenia trzeba się wykazać swoim
dorobkiem. Jeżeli autor wykazuje się dorobkiem udokumentowanym przez
stowarzyszenie to nabywa statusu artysty, a ten z kolei uprawnia do

czerpania korzyści z tytułu bycia artystą, czyli liczenia 50% kosztów
uzyskania przychodu.

P.S. A tak swoja droga to nie bardzo rozumiem dlaczego prawa autorskie
do zdjecia modelki ma fotograf, a nie jej rodzice :-)

Bo przedmiotem autorstwa jest zdjęcie, a nie makijaż czy sama modelka :)

I co - kwestionowal im US autorstwo dziela, czy mial watpliwosci czy
np koncert publiczny to jest sprzedaz praw autorskich lub mamy do
czynienia z "... artystów wykonawców z praw pokrewnych, w rozumieniu
odrębnych przepisów" ?

Kwestionował zasady naliczania kosztów uzyskania przychodu.

On Sun, 11 Apr 2010, J.F. wrote:

On Sun, 11 Apr 2010 16:06:57 +0200,  Plumpi wrote:

artystów wykonawców z praw pokrewnych". Jak więc udowodnisz przed fiskusem,
że sprzedane przez Ciebie zdjęcie jest Twojego autorstwa, dzięki któremu
masz prawo do odliczenia 50% kosztów przychodu, a nie tylko usługą
polegającą na wykonaniu kopii, które już nie daje Ci takiego prawa ?

A musze ? Mam umowe z nabywca, opiewajaca na wykonanie zdjec do
kalendarza, czy sprzedajacym prawo publikacji wymienionych zdjec
w ksiazce o nakladzie 50 tys i to chyba powinno wystarczyc.

Co innego jak sie zglosi oryginalny tworca - wtedy moze byc potrojnie
niewesolo,

jak jeszcze sie US zglosi po zalegly podatek

danego dzieła i staje się bezspornym dowodem na prawo do korzystania z
przywileju odliczania 50% kosztów uzyskania przychodu.

Mowisz ze ZPAF ma wielkie magazyny w ktorych przechowuje kazda fote
swoich czlonkow wraz z data zgloszenia ?

P.S. A tak swoja droga to nie bardzo rozumiem dlaczego prawa autorskie
do zdjecia modelki ma fotograf, a nie jej rodzice :-)

Ale wezmy takie zdjecie budynku - czemu fotograf, a nie architekt ?

:-)

ten temat był poruszany, gdyż niektórzy mieli z tego powodu problemy z US.

I co - kwestionowal im US autorstwo dziela, czy mial watpliwosci czy
np koncert publiczny to jest sprzedaz praw autorskich lub mamy do
czynienia z "... artystów wykonawców z praw pokrewnych, w rozumieniu
odrębnych przepisów" ?

On Mon, 12 Apr 2010 11:48:28 +0200,  Gotfryd Smolik news wrote:

On Sun, 11 Apr 2010, J.F. wrote:

Co innego jak sie zglosi oryginalny tworca - wtedy moze byc potrojnie
niewesolo,

 Art.2.1.4 PDoOF sobie kiedy przeczytaj :D
 Od pieniędzy uzyskanych drogą przestępstwa (a więc nie mogących być
przedmiotem umowy) podatek się *NIE* należy.
 Skoro został pobrany bezprawnie, a źródło zostało ujawnione (jako
pochodzące z przestępstwa) - nie ma wyjścia, o ile nie zostało
przedawnione, trzeba by (podatek) zwrócić.

P.S. A tak swoja droga to nie bardzo rozumiem dlaczego prawa autorskie
do zdjecia modelki ma fotograf, a nie jej rodzice :-)

 Przyznasz, że się rozpędziłeś, bo fakt wzięcia udziału w "akcie twórczym"
nie wystarcza do uznania, ze "ustalenie" miało już miejsce w związku z aktem :>

Ale wezmy takie zdjecie budynku - czemu fotograf, a nie architekt ?

 Bo jest wyraźny przepis szczegółowy :D

On Sun, 11 Apr 2010, Plumpi wrote:

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości

Dlatego przynależność do związku lub stowarzyszenia twórców i artystów (one
idą w parze) daje ten przywilej korzystania ze statusu twórcy lub artysty.

A mozesz poprzec cycatem z ustawy ?

Aby móc być uznanym za twórcę czy też artystę dzieło musi zostać
ujawnione i ujawnione musi być autorstwo.

Musi być upublicznione lub zdeponowane w stowarzyszeniu.

Stowarzyszenia i związki twórców i artystów zajmują się zarządzaniem oraz ochroną praw autorskich.

Ustawa o podatku dochodowym mówi o kosztach uzyskania przychodu:

3) z tytułu korzystania przez twórców z praw autorskich i artystów wykonawców
z praw pokrewnych, w rozumieniu odrębnych przepisów, lub rozporządzania
przez nich tymi prawami - w wysokości 50% uzyskanego przychodu

Jeżeli autorstwo danego dzieła nie zostało ujawnione, opublikowane czy też zdeponowane w stowarzyszeniu to na podatniku ciąży obowiązek udowodnienia nabycia praw

Jak więc udowodnisz przed fiskusem, że sprzedane przez Ciebie zdjęcie jest Twojego autorstwa, dzięki któremu masz prawo do odliczenia 50% kosztów przychodu, a nie tylko usługą polegającą na wykonaniu kopii, które już nie daje Ci takiego prawa ?

Tak się składa, że się trochę kręce w światku artystycznym autorów i wykonawców (głównie muzyków, ale też fotografów i plastyków), gdzie nieraz ten temat był poruszany, gdyż niektórzy mieli z tego powodu problemy z US.

Dnia Mon, 12 Apr 2010 11:55:55 +0200, Gotfryd Smolik news napisał(a):

  Natomiast ma dla innych danin publicznych, żeby była jasność
- konkretnie do ZUSu na przykład. "Artysta" musi się w ZUS ubezpieczyć :>

Dnia Sun, 11 Apr 2010 11:00:58 +0200, Plumpi napisał(a):

Należysz do ZPAF ?

Nie, do ZPGP. A Ty się wuj gnido latająca 120 na 70.

Czyli adasiu dupoknociarzu nie posiadasz oficjalnie statusu artysty, dlatego
okradasz państwo i nas wszystkich, bo liczysz koszty uzyskania przychodu 50%
bezprawnie. To teraz będziesz się wił dupoknociarzu przed urzędem skarbowym
:D

On Sun, 11 Apr 2010 02:32:09 +0200,  Adam Płaszczyca wrote:

Dnia Sun, 11 Apr 2010 00:07:26 +0200, Plumpi napisał(a):

A Ty się wij, gnido latająca 120 na 70.

Należysz do ZPAF ?

Nie, do ZPGP. A Ty się wuj gnido latająca 120 na 70.

Dnia Sun, 11 Apr 2010 11:04:51 +0200, J.F. napisał(a):

P.S. Sprawdzales co z egzaminatorem ? Zadzwonic, poprosic .. i sie
zdziwic ?

Użytkownik "Adam Płaszczyca"  napisał w wiadomości

P.S. Sprawdzales co z egzaminatorem ? Zadzwonic, poprosic .. i sie
zdziwic ?

Urząd Marszałkowski chroni mu d... Zastanawiam się, czy posyłać do WSA, czy
olać.

Dnia Mon, 12 Apr 2010 17:36:53 +0200, Plumpi napisał(a):

No popatrz, znaów się ujawniło kolejne wcześniejsze kłamstwo adasiowe, że
egzaminator wyleciał :)

On Sat, 10 Apr 2010 16:07:16 +0200,  Plumpi wrote:

Skoro czerpiesz z tego korzyści materialne to mam pytanie: czy robisz to
uczciwie odprowadzając stosowne podatki ?
Bo jeżeli nie to okradasz państwo czyli nas wszystkich.

tym od dziecka posiadałem dobry sprzęt fotograficzny, więc jako takie
pojęcie o fotografii i pracy światłem mam i potrafię odróżnić dzieło od
knota i mogę powiedzieć jedno: tutaj masz całkowitą rację, twoje zdjęcia to
knoty bez wyrazu i pomysłu, nie mówiąc już o złym oświetleniu i wielu
błędach fotograficznych,

Plumpi wrote:

(...) Tak adasiu za pedofilię mogą ci nieźle
rozkalibrować "oczko" :D (...) Poza tym od dziecka
posiadałem dobry sprzęt fotograficzny (...)

Użytkownik "to"  napisał w wiadomości

Może byś wziął jakieś psychotropy, czy coś?

Plumpi wrote:

Może byś wziął jakieś psychotropy, czy coś?

Jeżeli ich potrzebujesz to idź do lekarza.

Użytkownik "to"  napisał w wiadomości

Może byś wziął jakieś psychotropy, czy coś?

Jeżeli ich potrzebujesz to idź do lekarza.

Ty chyba potrzebujesz, a przynajmniej sprawiasz takie wrażenie.
Zastanawiałeś się czasem jak dla osób niewtajemniczonych w Wasze magiczne
waśnie wyglądają te psychotyczne elaboraty nt. Adama którymi co jakiś
czas nas tu wszystkich raczysz? Obawiam się, że jedyną osobą, którą nimi
ośmieszasz jesteś Ty sam.

Plumpi wrote:

Niepodoba mi się Twój styl i Twój sposób odnoszenia się do grupowiczów,
nie tylko do mnie, ale także i do innych. Krytykujesz mnie, krytykujesz
innych, a nie zauważasz własnych wad. Kolego, chcesz naprawiać świat,
zacznij od siebie.

Co zaś się tyczy konfliku pomiędzy mną, a płaszczycem to spróbuj być
obiektywny, bo napewno nie ja chcę tego konfliku i wielokrotnie prosiłem
adama aby się uspokoił i przestał wcinać się w moje normalne wypowiedzi
w sposób chamski i poniżający, a przy tym pisząc kłamstwa mające na celu
zdyskredytowanie mojej osoby na grupach. Prześledź ostatnią dyskusję na
grupie: pl.misc.budowanie w temacie "ogrzewanie co - grzejniki i rury
PEX ??" Widzisz, adam jest nie tylko chamski, ale także i zawistny i
zawzięty, a przy tym, nie potrafi się przyznać do błedów, których całÄ…
masę popełnia w swoim zacietrzewieniu.

Użytkownik "to"  napisał w wiadomości

Niepodoba mi się Twój styl i Twój sposób odnoszenia się do grupowiczów,
nie tylko do mnie, ale także i do innych. Krytykujesz mnie, krytykujesz
innych, a nie zauważasz własnych wad. Kolego, chcesz naprawiać świat,
zacznij od siebie.

Widziałeś, żebym kogokolwiek obrażał czy wyciągał na grupie czyjeś
prywatne sprawy i pisał jakieś smętne eseje na ten temat?

Nie wiem co leży u podstaw Waszego konfliktu i zupełnie mnie to nie
ciekawi, widzę jak to wygląda na tej grupie, a tutaj Twoje osobiste
wycieczki w kierunku Adama są w zdecydowanej przewadze. Przypuszczam, że
penis tu kogokolwiek obchodzi kogo Adam fotografuje i w jakiej formie
prowadzi działalnoć. To nie grupa o fotografii i nie o podatkach, ale o
samochodach.

Użytkownik "Plumpi"  napisał w wiadomości Skoro jednak się wtrącasz to nie pisz, że Cię to nie obchodzi. Spróbuj też spojrzeć obiektywnie i dociec przyczyny, a nie pochopnie oceniać ludzi dając im pseudomedyczne porady.

Plumpi pisze:

Skoro jednak się wtrącasz to nie pisz, że Cię to nie obchodzi. Spróbuj też spojrzeć obiektywnie i dociec przyczyny, a nie pochopnie oceniać ludzi dając im pseudomedyczne porady.

Użytkownik "Jakub Witkowski"  napisał w wiadomości

Plumpi pisze:

Skoro jednak się wtrącasz to nie pisz, że Cię to nie obchodzi. Spróbuj też spojrzeć obiektywnie i dociec przyczyny, a nie pochopnie oceniać ludzi dając im pseudomedyczne porady.

Gdy jakieś sąsiadki wrzeszczą na siebie na klatce schodowej i spać nie dają,
to owszem, obchodzi mnie - żeby sobie poszły w cholerę, możliwie natychmiast.
I nie zamierzam wnikać w to która ma "obiektywnie" rację.

Użytkownik "Cavallino"  napisał w
wiadomości

Użytkownik "Jakub Witkowski"  napisał w
wiadomości

Plumpi pisze:

Skoro jednak się wtrącasz to nie pisz, że Cię to nie obchodzi. Spróbuj
też spojrzeć obiektywnie i dociec przyczyny, a nie pochopnie oceniać
ludzi dając im pseudomedyczne porady.

Gdy jakieś sąsiadki wrzeszczą na siebie na klatce schodowej i spać nie
dają,
to owszem, obchodzi mnie - żeby sobie poszły w cholerę, możliwie
natychmiast.
I nie zamierzam wnikać w to która ma "obiektywnie" rację.

Celne.
Między innymi dlatego na takich jak Płaszczyc stosuję kf, żeby nie
zaśmiecać grupy taśmowymi pyskówkami o posiadanie racji.

Użytkownik "Bartek"  napisał w wiadomości news:

Między innymi dlatego na takich jak Płaszczyc stosuję kf, żeby nie zaśmiecać grupy taśmowymi pyskówkami o posiadanie racji.

sądząc po warningach i takich tam to u ciebie w kf jest więcej ludzi

Plumpi wrote:

"Jak zwykle manipulujesz
próbując "udowodnić" swoje durne tezy."
"Brednie",  "No nie, kolejny się zafiksował", "Nadal bredzisz"

"Często rozmawiasz sam ze sobą przed lustrem?"

"... pogadankę z polucjantem" i
dalsze Twoje bezskuteczne próby "odwrócenia kota ogonem", kiedy zwrócono
Ci uwagę na brak szacunku

Skoro nic Cię to nie obchodzi to nie wtrącaj się w ogóle i nie opowiadaj
się po którejkolwiek stronie. Skoro jednak się wtrącasz to nie pisz, że
Cię to nie obchodzi.

Użytkownik "to"  napisał w wiadomości

Te cytaty dotyczą konkretnych wypowiedzi, a nie osób, nie widzisz
różnicy? Gdybyś polemizował z tym co pisze Adam, choćby i używając
obrazowych określeń, to nic bym nie napisał, ale Ty produkujesz kolejne
posty na temat jakichś brudów z jego życia prywatnego które gdzieś
wyszperałeś, co nie ma nic wspólnego z tematem grupy i ogólnie jest godne
pożałowania.

Nie opowiadam się po żadnej stronie, jeśli Adam zacznie generować podobne
utwory na Twój temat, to napiszę mu to samo.

Dnia Sun, 11 Apr 2010 23:08:30 +0200, Plumpi napisał(a):

Wiem, że to jest chamskie, ale dokładnie takimi metodami adam zwalcza swoich
oponentów.
Niestety polemizując z nim w sposób kulturalny i nie ubliżający cały czas
odnosi się do moich wypowiedzi tak jak poniższe przykłady i do tego wcinając
się w typowo techniczne dyskusje prowadzone na poziomie kulturalnym z innymi
osobami.

Użytkownik "Adam Płaszczyca"  napisał w wiadomości

Wiem, że to jest chamskie, ale dokładnie takimi metodami adam zwalcza swoich
oponentów.
Niestety polemizując z nim w sposób kulturalny i nie ubliżający cały czas
odnosi się do moich wypowiedzi tak jak poniższe przykłady i do tego wcinając
się w typowo techniczne dyskusje prowadzone na poziomie kulturalnym z innymi
osobami.

Jacusiu jajakoko z wielkim doświadczeniem, nie jesteś zdolny do
kulturalnych rozmów z tego powodu, iż co prada definicję 'kultury'
przeczytałeś i zapamiętałeś, jednak w żaden sposób nie potrafisz jej użyć.

Przykładem może być Twoje chwalenie się przekroczenie dozwolonej prędkości
o 50km/h, a potem kręcenie się jak gówno w przeręblu.

Dnia Mon, 12 Apr 2010 17:41:15 +0200, Plumpi napisał(a):

Przykładem może być Twoje chwalenie się przekroczenie dozwolonej prędkości
o 50km/h, a potem kręcenie się jak gówno w przeręblu.

Nie wieję się. Po prostu taki jełop jak ty zawsze bedzie tylko i wyłącznie
jełopem, dlatego traktuję cię jak jełopa.
A, że jesteś do tego jeszcze chamem to traktuję jak jełopa i chama.

Plumpi wrote:

Postanowiłem więc walczyć z nim jego własną bronią, bo widzę, że tylko
to na niego działa i potrafi doprowadzić do furii, po której adaś
dostaje nauczkę, przechodzi mu i mam przez jakiś czas spokój.

Dam Ci przykłady adasiwych wypowiedzi pod moim adresem (...)

Nie opowiadam się po żadnej stronie, jeśli Adam zacznie generować
podobne utwory na Twój temat, to napiszę mu to samo.

Czyli jednak Cię to obchodzi ?

Użytkownik "to"  napisał w wiadomości

Postanowiłem więc walczyć z nim jego własną bronią, bo widzę, że tylko
to na niego działa i potrafi doprowadzić do furii, po której adaś
dostaje nauczkę, przechodzi mu i mam przez jakiś czas spokój.

Efekt tego taki, że Adam na pokonanego czy nawet zmartwionego nie
wygląda, a Ty się ośmieszasz.

Dam Ci przykłady adasiwych wypowiedzi pod moim adresem (...)

To po co z nim dalej rozmawiasz? Czujesz jakiś wewnętrzny przymus?

Nie obchodzą mnie powody Waszych kłótni, komentuje śmieci które z nich
wypływają na tej grupie.

Dnia Wed, 14 Apr 2010 23:36:57 +0200, Plumpi napisał(a):

Tak tylko się moze wydawać osobie patrzacej z boku. W rzeczywistości adam
dość mocno przeżywa każdą dyskusję, a zapędzony w "kozi róg" traci nad sobą
kontrolę i dochodzi do furii. Kiedy wie, że nie jest w stanie wygrać z

Wiele wypowiedzi to śmieci. Nawet ta dyskusja między nami to śmieci, które

Plumpi wrote:

Tak tylko się moze wydawać osobie patrzacej z boku.

W rzeczywistości
adam doć mocno przeżywa każdą dyskusję, a zapędzony w "kozi róg" traci
nad sobą kontrolę i dochodzi do furii.

Kiedy wie, że nie jest w stanie
wygrać z dyskutantem, a ten go gnoi na każdym kroku to staje się
agresywny, straszy sądem i wyzywa.

W ten spoób adaś próbuje wpłynać na pozostałych dyskutantów, żeby
przestali wierzyć temu, przeciwko któremu występuje adaś.

Bo to jest jedyny sposób na kolejne 2-3 miesiące spokoju :) Próbowałem
juz nie reagować to się tak rozbestwiał, że w bezczelny sposób
komentował każdą moją wypowiedź, która pozostawiona bez odpowiedzi mogła
by być traktowana przez czytających jako racja adasia.

On jest bardzo schematyczny i przewidywalny. Zdążyłem go doć dobrze
poznać i mechanizmy wg których działa. Wiem też w jaki sposób go
zmęczyć, aby mieć spokój przez dłuższy czas.
Co trochę dochodzi między nami do ostrej wymiany poglądów i zdań.
Prowadzimy wojny na kilku grupach przez kilka dni, po których nastaje
2-3 miesiące spokoju :D

Przyjżyj się dokładniej jego wypowiedziom, nie tylko w stosunku do mnie,
a zrozumiesz o co tu chodzi i kim jest adaś i jakie sposopby na niego
najlepiej skutkują.

Wiele wypowiedzi to śmieci. Nawet ta dyskusja między nami to śmieci,
które nie są związane z grupą, ani z tematem dyskusji, a jednak piszesz,
dyskutujesz nie zwracając na to uwagi, ze to są także śmieci. Dlaczego
niby to co ja generuję  ma być złe, a to co Ty generujesz ma być dobre ?
Wiesz, czasami warto mieć wobec siebie więcej samokrytycyzmu.

Dnia 15 Apr 2010 23:11:54 +0200, to napisał(a):


[ciach]

Jacuś ma po prostu chorą ambicję i żąda czołobitności przed tak wielkim
specjalistą. Jacuś jajakoko (por. Fortele Jonatana Koota) [tu wstawic
dowolne] zawsze wie, bo normy tak mu mówią. A on przepisuje co normy mówią
i nawet się nie zastanowi dlaczego one tak, a nie inaczej ;)
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    os. Jagiellońskie 13/43 31-833 Kraków (012 378 31 98)
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Użytkownik "Adam Płaszczyca"  napisał w wiadomości

Jacuś ma po prostu chorą ambicję i żąda czołobitności przed tak wielkim
specjalistą. Jacuś jajakoko (por. Fortele Jonatana Koota) [tu wstawic
dowolne] zawsze wie, bo normy tak mu mówią. A on przepisuje co normy mówią
i nawet się nie zastanowi dlaczego one tak, a nie inaczej ;)

Użytkownik "to"  napisał w wiadomości

To zmień dyskutantów skoro tak łatwo na nich wpłynąć.

Dnia 11 Apr 2010 22:32:48 +0200, to napisał(a):

obrazowych określeń, to nic bym nie napisał, ale Ty produkujesz kolejne
posty na temat jakichś brudów z jego życia prywatnego które gdzieś
wyszperałeś, co nie ma nic wspólnego z tematem grupy i ogólnie jest godne
pożałowania.

Adam Płaszczyca wrote:

Przepraszam, ale on nie wyciąga żadnych brudów z mojego życia prywatnego
- on wyciąga brudy z własnych wyobrażeń.

Użytkownik "Adam Płaszczyca"  napisał w wiadomości

obrazowych określeń, to nic bym nie napisał, ale Ty produkujesz kolejne
posty na temat jakichś brudów z jego życia prywatnego które gdzieś
wyszperałeś, co nie ma nic wspólnego z tematem grupy i ogólnie jest godne
pożałowania.

Przepraszam, ale on nie wyciąga żadnych brudów z mojego życia prywatnego -
on wyciąga brudy z własnych wyobrażeń.

Dnia Mon, 12 Apr 2010 17:43:59 +0200, Plumpi napisał(a):

Przepraszam, ale on nie wyciąga żadnych brudów z mojego życia prywatnego -
on wyciąga brudy z własnych wyobrażeń.

Adasiu ty już sobie tak zasrałeś swoje dobre imię oraz dobre imię swojej

rodziny, że jakiekolwiek wyciągane twoje brudy już nie mają znaczenia. Sam

sobie zgotowałeś ten los, ze gdzie teraz się nie zwrócisz tam za tobą
ciągnie się usenetowy smród. Trzeba być nieźle jeb....ym, żeby tak "robić
pod siebie".

Plumpi wrote:

Na odcinku 70 rozbujaliśmy się do 120 Udając,
że próbuję się z nim ścigać, wystawiłem go pięknie pod fotoradar :D To
już jest mój 2 taki trefniś :D