chinskie akumulatory - "MASTER"
1 | Data: Maj 20 2011 11:36:47 |
Temat: chinskie akumulatory - "MASTER" | |
Autor: Bucz | padl mi aku i potrzebuje zaaplikowac cos na krotka mete (2 lata) 2 |
Data: Maj 20 2011 11:51:22 | Temat: Re: chinskie akumulatory - "MASTER" | Autor: MZ | W dniu 2011-05-20 11:36, Bucz pisze: padl mi aku i potrzebuje zaaplikowac cos na krotka mete (2 lata) "Musisz sobie zadać jedno zaj*ście, ale to zaj*cie ważne pytanie: " <-- Chłopaki nie płaczą. No, może więcej niż jedno :) Ile oszczędzisz pomiędzy chińskim noname a np Centrą? 50 zł, 100 zł? Czy te chińskie noname mają jakąkolwiek homologację, dopuszczenie do sprzedaży w UE czy Polsce? Ile kosztuje Cię taksówka w razie nieodpalenia, ile kosztuje remont/leczenie jeśli taki chińczyk postanowi zrobić "bum"? No to już chyba wiesz. Budżetowe są Warty, IMHO (miałem Silver) lepsze niż Centry, niedrogie, pewne. IMHO nie warto oszczędzać równowartości max 20 litrów paliwa na aku. -- MZ 3 |
Data: Maj 20 2011 12:15:01 | Temat: Re: chinskie akumulatory - "MASTER" | Autor: RoMan Mandziejewicz | Hello MZ, padl mi aku i potrzebuje zaaplikowac cos na krotka mete (2 lata)"Musisz sobie zadać jedno zaj*ście, ale to zaj*cie ważne pytanie: " <-- Kupiłem 4 lata temu Centrę. Nówkę sztukę. I już pierwszej zimy musiałem ją kilka razy doładowywać. Dwa lata temu padła całkiem. Oczywiście tuż po skończeniu gwaracji. Na jej miejsce wstawiłem jakieś azjatyckie badziewie ze znaczkiem Daewoo. Działa dwa lata bez doładowywania. Nie dość, że znacznie tańsze, to jeszcze po prostu działa. Wcześniej przez 8 lat miałem oryginalnego, koreańskiego Delkora. [...] -- Best regards, RoMan PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++ Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!) 4 |
Data: Maj 20 2011 12:19:02 | Temat: Re: chinskie akumulatory - "MASTER" | Autor: MZ | W dniu 2011-05-20 12:15, RoMan Mandziejewicz pisze: Kupiłem 4 lata temu Centrę. Nówkę sztukę. I już pierwszej zimy Dlatego Centry raczej nie polecam, chociaż nawet Twój przykład pokazuje, że 2 lata wytrzymała. IMHO Warta to dobry wybór, a przy tym niedrogi. Oczywiście tuż po skończeniu gwaracji. Na jej miejsce wstawiłem jakieśW Karolci mam "azjatyckie badziewie ze znakiem Toyota". Od nowości, od 8 lat. Ciągle ma zielone oczko. Tylko że chińskie <> koreańskie czy japońskie :] -- MZ 5 |
Data: Maj 20 2011 12:23:55 | Temat: Re: chinskie akumulatory - "MASTER" | Autor: RoMan Mandziejewicz | Hello MZ, W dniu 2011-05-20 12:15, RoMan Mandziejewicz pisze: Dlatego Centry raczej nie polecam, chociaż nawet Twój przykład pokazuje, Sęk w tym, że nie wytrzymała. To ja wytrzymałem dwa lata zanim całkiem padła. Bo latanie z ładowarką przed pilnym wyjazdem to raczej mało komfortowe było. IMHO Warta to dobry wybór, a przy tym niedrogi. A ja mówię, że na badziewie można trafić przy każdej marce. Poza tym - skąd mam pewność, że to Varta a nie chiński badziew ze sfałszowana nalepką? Oczywiście tuż po skończeniu gwaracji. Na jej miejsce wstawiłem jakieśW Karolci mam "azjatyckie badziewie ze znakiem Toyota". Od nowości, od 8 Ale nie wiesz, kto i gdzie to wyprodukował. Ja stawiam na to, że Koreańczycy i Japończycy raczej wolą na kontynencie zlecać produkcję niż truć swoje małe kraiki. -- Best regards, RoMan PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++ Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!) 6 |
Data: Maj 22 2011 00:40:15 | Temat: Re: chinskie akumulatory - "MASTER" | Autor: Yogi(n) | Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" napisał w wiadomości Oczywiście tuż po skończeniu gwaracji. Na jej miejsce wstawiłem jakieśW Karolci mam "azjatyckie badziewie ze znakiem Toyota". Od nowości, od 8 W corolli montowane były (przynajmniej 10 lat temu) panasoniki, czyli matsushita electronics, które produkowane były jednak w Japonii. Mój bezproblemowo działał 6,5 roku. -- Yogi(n) http://nczas.home.pl/wp-content/uploads/2010/10/wasiukiewicz412010.jpg http://gazetawyborcza.republika.pl/PlakatMichnik_72.jpg http://legionisci.com/zdjecia/11lech2_kibice_d.jpg http://img809.imageshack.us/img809/3142/16282818109207190268210.jpg 7 |
Data: Maj 23 2011 00:55:45 | Temat: Re: chinskie akumulatory - "MASTER" | Autor: Filip KK | W dniu 2011-05-22 00:40, Yogi(n) pisze: W corolli montowane były (przynajmniej 10 lat temu) panasoniki, czyliTo strasznie krótko jak na fabrycznie zalany aku. 8 |
Data: Maj 23 2011 01:09:31 | Temat: Re: chinskie akumulatory - "MASTER" | Autor: DJ | W corolli montowane były (przynajmniej 10 lat temu) panasoniki, czyliTo strasznie krótko jak na fabrycznie zalany aku. Tyle tylko, ze zywotnosc akumulatora w wiekszym stopniu zalezy od jego uzytkowania (ilosci cykli ladowania/rozladowania) niz od wieku. Stad tez 2 identyczne akumulatory w jednym samochodzie moga wytrzymac np. 4 lata, a w drugim blisko dwa razy tyle.. Pozdrawiam Darek 9 |
Data: Maj 23 2011 01:22:10 | Temat: Re: chinskie akumulatory - "MASTER" | Autor: Filip KK | W dniu 2011-05-23 01:09, DJ pisze: Tyle tylko, ze zywotnosc akumulatora w wiekszym stopniu zalezy od jegoWiększych bzdur dawno nie czytałem. 10 |
Data: Maj 23 2011 07:57:57 | Temat: Re: chinskie akumulatory - "MASTER" | Autor: J.F. | On Mon, 23 May 2011 01:22:10 +0200, Filip KK wrote: W dniu 2011-05-23 01:09, DJ pisze: Kiedy dosc dobrze pisze. Rzeczywiscie - od ilosci cykli mocno zalezy, na szczescie auto rozladowuje minimalnie. Sprawne auto - bo inne moze byc zepsute i rozladowuje do zera czesto. Jeden jezdzi raz na tydzien, inny slucha radia na postoju. Jedno jezdzi gladko, inne wibruje i trzesie na dziurach. J. 11 |
Data: Maj 23 2011 10:56:05 | Temat: Re: chinskie akumulatory - "MASTER" | Autor: DJ | Tyle tylko, ze zywotnosc akumulatora w wiekszym stopniu zalezy od jegoWiększych bzdur dawno nie czytałem. Najlepiej jest sie troche w jakims temacie poedukowac najpierw, a potem sie odzywac. I polecam to stosowac w kazdej dziedzinie. DJ 12 |
Data: Maj 22 2011 23:37:23 | Temat: Re: chinskie akumulatory - "MASTER" | Autor: aro333 | A w takiej Corolli to nie montowany był czasami Panasonic ?Oczywiscie jeżeli 13 |
Data: Maj 23 2011 15:15:59 | Temat: Re: chinskie akumulatory - "MASTER" | Autor: radekp@konto.pl | Fri, 20 May 2011 12:15:01 +0200, w RoMan Wcześniej przez 8 lat miałem oryginalnego, koreańskiego Delkora. Do 1.6SX z klimą wstawiłem kiedyś jakiegoś Jetoxa (czy coś takiego) za 60zł z marketu. Miał 35Ah i pisało "126p, Tavria". Przez 4 lata nie wykazał żadnych śladów zużycia, nawet zapomniałem o nim. 14 |
Data: Maj 20 2011 22:00:56 | Temat: Re: chinskie akumulatory - "MASTER" | Autor: J.F. | On Fri, 20 May 2011 11:51:22 +0200, MZ wrote: Ile oszczędzisz pomiędzy chińskim noname a np Centrą? 50 zł, 100 zł? Czy Urzednikiem jestes czy sprzedawca akumulatorow ? :-) Myslisz ze od homologacji akumulator zacznie dzialac lepiej ? A powazniej pytajac - jest w ogole jakas homologacja i dopuszczenia na akumulatory samochodowe ? Ile kosztuje Cię taksówka w razie A Centra daje gwarancje na odpalenie ? Pisemna i pod grozba zwrotu kosztow taksowki ? Budżetowe są Warty, IMHO (miałem Silver) lepsze niż Centry, niedrogie, A ja mialem Jenoxa, ZAP i Tople. No i co ? Nie wybuchly. J. 15 |
Data: Maj 20 2011 15:47:51 | Temat: Re: chinskie akumulatory - "MASTER" | Autor: J.F. | Użytkownik "Bucz" napisał w padl mi aku i potrzebuje zaaplikowac cos na krotka mete (2 lata) Chinskie jak chinskie, ale jak sie przelecisz po sklepach to pewnie trafisz cos polskiej produkcji (Sznajder) czy europejskiej, za pol ceny Boscha. I z duzym pr-stwem dwa lata wytrzymaja, a nawet jeszcze ze dwa. J. |