Grupy dyskusyjne   »   co kupić za 25tys max???

co kupić za 25tys max???



1 Data: Marzec 10 2007 13:38:23
Temat: co kupić za 25tys max???
Autor:

Noszę się z zamiarem kupna samochodu do kwoty podanej w tytule. Zakup
zostanie dokonany pod koniec sierpnia lub na początku września.
Kandydatem nr 1 jest Seat Ibiza rocznik 02 lub 03. Nachodzą mnie myśli
również o kupnie Leona 2 lata starszego ale mam co do tego więcej
obiekcji (w koncu to starsze auto). Chodzi mi głównie o samochód który
będzie atrakcyjnie wyglądał (to będzie mój pierwszy samochód i jestem
stosunkowo młody ;) ) ale bezawaryjność jest równie ważna. Samochód
będzie używany głównie w mieście.
Co polecacie za taką kase i czy mój wybór Ibizy jest słuszny?
Chciałbym tym samochodem pojeździć 4-5 lat kiedy będzie mnie stać na
porządną furę ;) i zastanawia mnie jak mogę mieć problemy z
awaryjnością w czasie eksploatacji. Dresikiem nie jestem i nie będę go
żyłował ;). Samochód nie będzie garażowany.
Zastanawia mnie również fakt że pełno Ibiz jest sprowadzanych
(przynajmniej jak sprawdzam jakieś oferty). Mam do tego też sporo
obiekcji bo wydaje mi się że co sprowadzone z Niemiec to było klepane
w Polsce pomimo że prawie zawsze napisane: bezwypadkowe, garażowane
itp.
Zadaje takie pytania bo nie chce wyrzucić ciężko zarobionej kasy w
błoto dając sie zrobić w ch***.
pozdrawiam



2 Data: Marzec 10 2007 14:47:44
Temat: Re: co kupić za 25tys max???
Autor: Dysiek 

Chodzi mi głównie o samochód który
będzie atrakcyjnie wyglądał (to będzie mój pierwszy samochód i jestem
stosunkowo młody ;) ) ale bezawaryjność jest równie ważna. Samochód
będzie używany głównie w mieście.

Moze Honda Civic? Rocznik 2001 jak poszukasz to uda ci sie wyrwac w tej
cenie. Za 2002 zaplacisz ok 25 tys + oplaty. Luknij sobie na otomoto.

Pozdrawiam

3 Data: Marzec 10 2007 15:21:07
Temat: Re: co kupić za 25tys max???
Autor: Fox 

Użytkownik  napisał:

Noszę się z zamiarem kupna samochodu do kwoty podanej w tytule. Zakup
zostanie dokonany pod koniec sierpnia lub na początku września.
Kandydatem nr 1 jest Seat Ibiza rocznik 02 lub 03.


Ibiza to małe ciasne autko do jazdy po zakupy. Jesteś młody to daj sobie odrobinę fantazji. Honda Civic, Mazda 626, Toyota Avensis są w twoim zasiegu a są bezawaryjne w kat. do 6-7 lat.

[Volvo V40 1.9TD]

4 Data: Marzec 10 2007 18:38:02
Temat: Re: co kupić za 25tys max???
Autor: Tomek Glowka 

On 10 Mar, 14:38,  wrote:

Chodzi mi głównie o samochód który
będzie atrakcyjnie wyglądał (to będzie mój pierwszy samochód i jestem
stosunkowo młody ;) ) ale bezawaryjność jest równie ważna. [...]
Chciałbym tym samochodem pojeździć 4-5 lat kiedy będzie mnie stać na
porządną furę ;)
Kup dwu- lub trzyletnie Twingo 1.2 16V. Małego auta (Ibiza) z większym
przebiegiem (nieuniknione) szybko będziesz miał dosyć, a Twingo z
Francji można kupić "prawie nieużywane".
Jeśli Cię te racjonalne argumenty argumenty nie przekonują, to się
przejedź Twingo po szybkich zakrętach. A potem sprawdź funkcjonalność
rozkładanych i przesuwanych tylnych siedzeń.
Oczywiście, jeśli uda Ci się znaleźć _pewnego_ Leona w tej cenie, to
bierz. Większe znaczy lepsze ;-)
pozdrawiam, tomek

5 Data: Marzec 10 2007 18:53:39
Temat: Re: co kupić za 25tys max???
Autor:

Kup dwu- lub trzyletnie Twingo 1.2 16V. Małego auta (Ibiza) z większym
przebiegiem (nieuniknione) szybko będziesz miał dosyć, a Twingo z
Francji można kupić "prawie nieużywane".

Ale mi chodzi o atrakcyjne auto ;). Zresztą z opowiadań osób które
miały Francuza wniosek nasuwał się jeden: "nie kupuj!". Popatrzyłem na
te Avensisy i taką sześciolatką bym sobie chyba trochę czasu
pojeździł. Fajny wygląd ala limuzynka i japońska niezawodność. Czasu
do zakupu jest sporo ale chciałbym powoli precyzować plany i szykować
kasę ;)

6 Data: Marzec 10 2007 20:15:23
Temat: Re: co kupić za 25tys max???
Autor: Tomek Glowka 

On 10 Mar, 19:53,  wrote:

> Kup dwu- lub trzyletnie Twingo 1.2 16V. Małego auta (Ibiza) z większym
> przebiegiem (nieuniknione) szybko będziesz miał dosyć, a Twingo z
> Francji można kupić "prawie nieużywane".

Ale mi chodzi o atrakcyjne auto ;)
Acha ;-) rozumiem.
Zresztą z opowiadań osób które
miały Francuza wniosek nasuwał się jeden: "nie kupuj!".
Acha. Nie rozumiem, ale ok.
Popatrzyłem na
te Avensisy i taką sześciolatką bym sobie chyba trochę czasu
pojeździł.
Ośmiolatką. Znam ofertę sensownej Avensis 2.0 z 1999 za 25000zł i
wcale nie jest najdroższa.
Fajny wygląd ala limuzynka i japońska niezawodność.
Może Mazda? Sześcioletnią 323 znajdziesz naprawdę fajną.
pozdrawiam, tomek

7 Data: Marzec 10 2007 23:08:28
Temat: Re: co kupić za 25tys max???
Autor: =Marcos= 

Ale mi chodzi o atrakcyjne auto ;). Zresztą z opowiadań osób które
miały Francuza wniosek nasuwał się jeden: "nie kupuj!".

A ja mam 3 Francuzy w zasięgu ogniska domowego i jesteśmy zadowoleni.
8-letni Partner ma 190kkm i jedyna naprawa, która nie podpadała pod typowe
zużycie mechaniczne części to wymiana czujnika ciśnienia oleju 10kkm temu.
Nawet akumulator oryginalny wciąż nie wykazuje oznak zużycia.

--
Marcos
[Marek Ślusarczyk]
marek [AT] microstock . pl

http://www.microstock.pl <- sprzedaj swoje zdjęcia

8 Data: Marzec 10 2007 23:26:47
Temat: Re: co kupić za 25tys max???
Autor: Ra 

 napisał(a):

Kup dwu- lub trzyletnie Twingo 1.2 16V. Małego auta (Ibiza) z większym
przebiegiem (nieuniknione) szybko będziesz miał dosyć, a Twingo z
Francji można kupić "prawie nieużywane".

Ale mi chodzi o atrakcyjne auto ;). Zresztą z opowiadań osób które
miały Francuza wniosek nasuwał się jeden: "nie kupuj!". Popatrzyłem na
własnie wróciłem z paryża i auta u nas uważane za padaki tam rządzą - pugi, citroeny, mercedeces A
wszystko oczywiście w miarę nówki sztuki czyli po naszemu nieprzetestowane konstrukcje z chorobami wieku dzięcięcego. Japończyków widziałem bardzo niewiele,za to względnie sporo mini cooperów, citroenów c2 i smartów

9 Data: Marzec 12 2007 15:01:57
Temat: Re: co kupić za 25tys max???
Autor: Rafal 

wiesz.. w niektórych krajach panuje taka zasada że przede wszystkim to się
kupuje swoje, bo swój ma przy tym prace i podatki do swojego trafiają. Francja
jest klasycznym przykładem tego, co w połączeniu z ogólnym przeświadczeniem
Francuzów że "tylko frnacuskie" - począwszy od języka a skończywszy na
technologii - uzasadnia że na ich drogach królują auta z Francji.
Podobnie patrząNiemcy: też u nich królują auta niemieckie, ale jak się pogada z
Niemcem strasznie psioczy na ichncie wyroby (że się psuje, szmelc itp) - ale
jak trzeba kupić nowe auto , nieliczni kupią coś innego niż niemieckie. Na tym
m.in zbudowano potęgę gospodarczą tego kraju (popieraniu swoich wyrobów) - i
nadal mentalnie są do tej (niegłupiej i pragmatycznej) zasady bardzo
przywiązani.




--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

10 Data: Marzec 10 2007 20:50:19
Temat: Re: co kupić za 25tys max???
Autor: Netx 

Użytkownik napisał:

Noszę się z zamiarem kupna samochodu do kwoty podanej w tytule. Zakup

Proponuję Golfa IV z mocnym silnikiem (np. 1.6 110KM). Linia nadwozia jest ponad czasowa.  Ja wsiadłem ostatnio na próbę w komisie do Golf III 1.8 90KM i jak depnąłem gaz to czułem jak mnie wciska w fotel (wcześniej jeździłem Skodą 120). Dodatkowo Golf  IV nie ma problemów z skrzynią biegów a konkretnie chodzi mi o synchronizator II biegu z którym były problemy w Golfie III. Czytelna i funkcjonalna deska rozdzielcza, dobra jakość i trwałość wykończenia.
Ostatnio widziałem na TVN Turbo w zakupie kontrolowanym jak kobieta kupiła właśnie model IV z wspomnianym silnikiem za ~19tys zł. Za 25 to pewnie dałoby się znaleźć model z niezłym wyposażeniem i rocznik dobry.

Osobiście jeździłem też 5-letnią Hondą Civic 5D 1.4 iS 90kM - Hutchback i według mnie :
-  Golf ma lepszą kulturę pracy, bo żeby osiągnąć dobre przyśpieszenie nie trzeba żyłować wysokich obrotów (Honda lubi się wkręcać).
- Golf mniej awaryjny, i tańszy w eksploatacji
- Minimalnie lepsze wrażenie za kierownicą Hondy wynika z faktu że jest większa, dobrze przeszklona i siedzi się niżej jak "w bolidzie".

Pozdrawiam,
Marek

11 Data: Marzec 11 2007 00:07:02
Temat: Re: co kupić za 25tys max???
Autor: kpt 

Użytkownik "Netx"  napisał

Proponuję Golfa IV z mocnym silnikiem (np. 1.6 110KM). Linia nadwozia jest
ponad czasowa.

niektorzy uzywaja innego slowa niz ponadczasowa- nudna. :)
parowki tez maja ponadczasowa linie, przez tyle lat ksztalt sie nie
zmienil... ;)

12 Data: Marzec 11 2007 17:08:36
Temat: Re: co kupić za 25tys max???
Autor: Boombastic 

-  Golf ma lepszą kulturę pracy, bo żeby osiągnąć dobre przyśpieszenie nie
trzeba żyłować wysokich obrotów (Honda lubi się wkręcać).

Od kiedy miarą kultury pracy jest predkośc obrotowa silnika? No to Ursus po
prostu rządzi.
Widocznie żyjesz jeszcze w czasach Skody skoro wkrecenie na 7000 rpm to
żyłowanie. A co powiesz na wkręcenie silnika na 9000 rpm? Samobójstwem?

13 Data: Marzec 11 2007 17:48:34
Temat: Re: co kupić za 25tys max???
Autor: Netx 

Użytkownik "Boombastic" napisał

Widocznie żyjesz jeszcze w czasach Skody skoro wkrecenie na 7000 rpm to żyłowanie.

O ile pamiętam to w tej Hondzie co ją miałem było firmowe odcięcie zapłonu
przy 7300obr. Dodatkowo przy takich obrotach samochód robił się głośny, a
wyprzedzanie z "wyjącym" silnikiem uważam za lekko obciachowe i świadczące
że silnik musi pracować na najwyższym obrotach aby dokonać tego wyczynu.

Jeśli chodzi o sam dobór słowa "kultura" pracy to być może lepiej by pasowało
w moim poprzednim poście słowo "elastyczność" czyli dobry moment obrotowy
już na mniejszych obrotach.

14 Data: Marzec 11 2007 18:05:56
Temat: Re: co kupić za 25tys max???
Autor: Boombastic 

O ile pamiętam to w tej Hondzie co ją miałem było firmowe odcięcie zapłonu
przy 7300obr. Dodatkowo przy takich obrotach samochód robił się głośny, a
wyprzedzanie z "wyjącym" silnikiem uważam za lekko obciachowe i świadczące
że silnik musi pracować na najwyższym obrotach aby dokonać tego wyczynu.

Taaak, Ursus lepszy, bo zrobi tylko pyr, pyr przy wyprzedzaniu. Przecież
kultura wymaga od silnika krecenia sie tylko do 5000 rpm. To dlatego w
Golfie były takie mocarne silniki 1,6 90 KM, gdy konkurencja wyciągała 160
KM.

Jeśli chodzi o sam dobór słowa "kultura" pracy to być może lepiej by
pasowało
w moim poprzednim poście słowo "elastyczność" czyli dobry moment obrotowy
już na mniejszych obrotach.

Jak w morde strzelił Ursus :-)
Chyba nie dostrzegasz pewnej różnicy pomiedzy charakterem pracy tych
silników. Akurat Honda zaczyna tam, gdzie VW sie koczył, inny styl jazdy,
inne parametry silnika. To tak jakby Przemek Vonau narzekał, że mu Ferrari
zdycha przy 2000 rpm, bo to obciach zakrecic je do 7000 rpm.

15 Data: Marzec 12 2007 02:40:10
Temat: Re: co kupić za 25tys max???
Autor: blackbird 

Taaak, Ursus lepszy, bo zrobi tylko pyr, pyr przy wyprzedzaniu. Przecież
kultura wymaga od silnika krecenia sie tylko do 5000 rpm. To dlatego w
Golfie były takie mocarne silniki 1,6 90 KM, gdy konkurencja wyciągała 160
KM.

100 KM z litra, tez nie jest dobre... No byloby dobre, ale gdyby tam nie
pracowal 1.6, bo przy takim stosunkowo niewielkim silniku jednak bedzie to
upierdliwe w codziennej eksploatacji. BTW: Folkswagen chyba nie produkowal
90 KM silnika o pojemnosci 1,6, byly natomiast 1,8 o mocy 75 i 90 km, ten
slabsy zostal potem zastapiony przez 1,6 o takiej wlasnie mocy, przez pewien
czas na poczatku lat '90 VW nie mial w ofercie zadnego silnika 1,6.

Jak w morde strzelił Ursus :-)
Chyba nie dostrzegasz pewnej różnicy pomiedzy charakterem pracy tych
silników. Akurat Honda zaczyna tam, gdzie VW sie koczył, inny styl jazdy,
inne parametry silnika. To tak jakby Przemek Vonau narzekał, że mu Ferrari
zdycha przy 2000 rpm, bo to obciach zakrecic je do 7000 rpm.

O dziwo z tego co ja zrozumialem to nie zdycha, a ciagnie od samego dolu.
2000 rpm to tam nie sadze zeby bylo wiecej jak 70 km/h na najwyzszym biegu,
a V8 o takiej pojemnosci chocby byl nawet najbardziej na swiecie
nieelastyczny powinien juz wtedy generowac calkiem pokazny moment
obrotowy... Reasumujac, w konkurencji 80-120 na najwyzszym biegu diesle moga
nie miec szans, ale to tylko takie teoretyczne rozwazanie, mi byloby szkoda
silnika, zeby przy 80 km/h deptac gaz w podloge na najwyzszym biegu w
sytuacji innej niz awaryjna.

16 Data: Marzec 12 2007 09:39:30
Temat: Re: co kupić za 25tys max???
Autor: Boombastic 

100 KM z litra, tez nie jest dobre... No byloby dobre, ale gdyby tam nie
pracowal 1.6, bo przy takim stosunkowo niewielkim silniku jednak bedzie to
upierdliwe w codziennej eksploatacji. BTW: Folkswagen chyba nie produkowal
90 KM silnika o pojemnosci 1,6,

Sorry, podrasowałem go zbytnio, chodziło mi o o potwora 75 KM :-)

17 Data: Marzec 12 2007 02:29:09
Temat: Re: co kupić za 25tys max???
Autor: blackbird 

O ile pamiętam to w tej Hondzie co ją miałem było firmowe odcięcie zapłonu
przy 7300obr. Dodatkowo przy takich obrotach samochód robił się głośny,

W zaleznosci od barwy dzwieku, mozna to potraktowac nawet jako zalete.

a
wyprzedzanie z "wyjącym" silnikiem uważam za lekko obciachowe i świadczące
że silnik musi pracować na najwyższym obrotach aby dokonać tego wyczynu.

Jesli wyprzedzasz mozolnie i z trudem to byc moze tak. Ale jesli ktos slyszy
odglos rozkreconego silnika i po chwili widzi przed soba oddalajacy sie
pojazd to nie rozumiem gdzie ten obciach... Poza tym bezpieczenstwo rosnie
kiedy auto nie tylko widac w lusterku ale jeszcze slychac.

Jeśli chodzi o sam dobór słowa "kultura" pracy to być może lepiej by
pasowało
w moim poprzednim poście słowo "elastyczność" czyli dobry moment obrotowy
już na mniejszych obrotach.

Tam jest dobry moment obrotowy na niskich obrotach... On poprostu nie chce
spadac i stad taki efekt. Ja lubie jak moment obrotowy powoli ale
odczuwalnie rosnie gdzies tak do 4000 rpm a powyzej 5000 rpm zauwazalnie
maleje tak zeby uniknac efektu przy ktorym czujesz, ze jak bys daleko nie
zakrecil... to i tak za jest za malo, taka charakterystyka jak wspomanilem
daje dopiero przyjemnosc.

18 Data: Marzec 10 2007 21:36:15
Temat: Re: co kupić za 25tys max???
Autor: MSD 

  napisał(a):

Noszę się z zamiarem kupna samochodu do kwoty podanej w tytule. Zakup
zostanie dokonany pod koniec sierpnia lub na początku września.
Kandydatem nr 1 jest Seat Ibiza rocznik 02 lub 03. Nachodzą mnie myśli
również o kupnie Leona 2 lata starszego ale mam co do tego więcej
obiekcji (w koncu to starsze auto). Chodzi mi głównie o samochód który
będzie atrakcyjnie wyglądał (to będzie mój pierwszy samochód i jestem
stosunkowo młody ;) ) ale bezawaryjność jest równie ważna. Samochód
będzie używany głównie w mieście.
Witam!
Miałem podobny dylemat niedawno i też brałem pod uwagę Leona. A kupiłem w końcu Almerę z 2000r 2.2Di. Jestem zadowolony. Polecam. Jeżeli wolisz benzynę to będzie rochę taniej w zakupie.
Pozdrawiam
MSD

co kupić za 25tys max???



Grupy dyskusyjne