Witam,

Pomysł mam taki:
kupić auto "do przerejestrowania" sprowadzone z Francji

Tylko tam jakieś głupie opłaty są bo silnik 3.5 litra
a ja wole nie mieć na to kasy, wiem że jak kupiłem w Polsce
to mogę nie przerejestrowywać latami a czy mogę jeździć
na francuskich blachach (obywatelstwo jak na razie tylko Polskie) ?

OC i przeglądu nie mam zamiaru robić, no chyba że mi coś odbije
to OC kupie ale to się chyba da na Francuskie (ew czy przez neta
we Francji kupie) ?


Pozdrawiam!

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Użytkownik " Michał"  napisał w wiadomości

Witam,

Pomysł mam taki:
kupić auto "do przerejestrowania" sprowadzone z Francji

Tylko tam jakieś głupie opłaty są bo silnik 3.5 litra
a ja wole nie mieć na to kasy, wiem że jak kupiłem w Polsce
to mogę nie przerejestrowywać latami a czy mogę jeździć
na francuskich blachach (obywatelstwo jak na razie tylko Polskie) ?

OC i przeglądu nie mam zamiaru robić,

> OC i przeglądu nie mam zamiaru robić,

To możesz dostać kary za:
-niezapłacenie akcyzy

-brak przerejestrowania

-brak badań technicznych

-brak OC

Dnia pięknego Sat, 20 Aug 2011 12:40:40 +0000 osobnik zwany
 Michał wystukał:

> OC i przeglądu nie mam zamiaru robić,

To możesz dostać kary za:
-niezapłacenie akcyzy

ok, to to kiedyś tam zapłacę

Użytkownik " Michał"  napisał w wiadomości

> OC i przeglądu nie mam zamiaru robić,

To możesz dostać kary za:
-niezapłacenie akcyzy

ok, to to kiedyś tam zapłacę

-brak badań technicznych

to chyba nie problem, tz raz chyba dostałem z 50pln,
i to niesłusznie.

-brak OC

to chyba tez nie problem.

--

Precyzyjniej chodzi mi o to co się stanie jak mnie policja złapie
powiedzmy za jazdę zygzakiem i zaczną grzebać w papierach ?

Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości

No właśnie to co powyżej.
Plus - powinni zabrac dowód.

W dniu 20.08.2011 14:52, Cavallino pisze:

-brak OC

to chyba tez nie problem.

Widzę, że na bogatego trafiło jak nagroda rzędu 2000 (o ile nie będziesz
miał wypadku) z UFG to nie problem.

neoniusz  napisał(a):

W dniu 20.08.2011 14:52, Cavallino pisze:
>>> -brak OC
>> to chyba tez nie problem.
>
> Widzę, że na bogatego trafiło jak nagroda rzędu 2000 (o ile nie będziesz
> miał wypadku) z UFG to nie problem.

Juz sie kiedys chwalil, ze swoje trupy porzuca na parkingach calego
miasta i nie placi za nie OC.

Użytkownik " Michał"  napisał w wiadomości

-niezapłacenie akcyzy

ok, to to kiedyś tam zapłacę

-brak przerejestrowania

To mnie interesuje czy mogą mi
auto odholować czy dostanę jak coś 50pln i tyle ?

-brak badań technicznych

to chyba nie problem, tz raz chyba dostałem z 50pln,
i to niesłusznie.

-brak OC

to chyba tez nie problem.

powiedzmy za jazdę zygzakiem i zaczną grzebać w papierach ?

?to chyba podpucha ten wątek

ale....

gdyby kupić autko we francji (czy gdzieś tam)
nic nie wyrejestrowywać (kupuję sobie jakiś anonimowy jan kowalski)
a ja mam tylko kartkę z umową użyczenia pojazdu od jana kowalskiego
albo nawet nic nie mam - w końcu nikt nie zgłasza kradzieży tego samochodu.
w przypadku gdy samochód ma ważne przeglądy zagraniczne  i ubezpieczenie za granicą, to można mi skoczyć.

Użytkownik "PM"  napisał w wiadomości

?to chyba podpucha ten wątek

ale....

gdyby kupić autko we francji (czy gdzieś tam)
nic nie wyrejestrowywać (kupuję sobie jakiś anonimowy jan kowalski)
a ja mam tylko kartkę z umową użyczenia pojazdu od jana kowalskiego
albo nawet nic nie mam - w końcu nikt nie zgłasza kradzieży tego samochodu.
w przypadku gdy samochód ma ważne przeglądy zagraniczne  i ubezpieczenie za granicą, to można mi skoczyć.

Kuba \(aka cita\)  napisał(a):

Użytkownik "PM"  napisał w wiadomości

> ?to chyba podpucha ten wątek
>
> ale....
>
> gdyby kupić autko we francji (czy gdzieś tam)
> nic nie wyrejestrowywać (kupuję sobie jakiś anonimowy jan kowalski)
> a ja mam tylko kartkę z umową użyczenia pojazdu od jana kowalskiego
> albo nawet nic nie mam - w końcu nikt nie zgłasza kradzieży tego
> samochodu.
> w przypadku gdy samochód ma ważne przeglądy zagraniczne  i ubezpieczenie
> za granicą, to można mi skoczyć.

no, pod warunkiem, ze to zagraniczne ubezpieczenie jest ważne, a jak nie to
będzie droższe niż w polsce i Ty nie możesz go wykupić, tylko Jan Kowalski.
Poza tym jak ktoś sprzeda auto to wyrejestruje, a w przypadku francji

przerejestrować na siebie - wyrabiając tzw karte eksportową. Dalej masz
problem z ubezpieczeniem.

W dniu 20.08.2011 21:42, Kuba (aka cita) pisze:

gdyby kupić autko we francji (czy gdzieś tam)
nic nie wyrejestrowywać (kupuję sobie jakiś anonimowy jan kowalski)
a ja mam tylko kartkę z umową użyczenia pojazdu od jana kowalskiego
albo nawet nic nie mam - w końcu nikt nie zgłasza kradzieży tego
samochodu.
w przypadku gdy samochód ma ważne przeglądy zagraniczne i
ubezpieczenie za granicą, to można mi skoczyć.

no, pod warunkiem, ze to zagraniczne ubezpieczenie jest ważne, a jak nie
to będzie droższe niż w polsce i Ty nie możesz go wykupić, tylko Jan
Kowalski.

W dniu 2011-08-20 23:49, RadekNet pisze:

Policzylem sobie, ze dla anglika mojego i zony (jedno male, drugie duze)
w perspektywie 4 lat bardziej sie oplaca ubezpieczenie irlandzkie lub
polskie "graniczne" niz przekladka i rejestracja w Polsce (kupno
zadbanych takich aut w Polsce to juz wogole jakis kosmos), wiec sprawa
nie jest znowu taka oczywista ... nawet wliczajac coroczny wypad w
odwiedziny do znajomych na zrobienie przegladu.

Pozdr.

W dniu 21.08.2011 00:21, venioo pisze:

W dniu 2011-08-20 23:49, RadekNet pisze:

Policzylem sobie, ze dla anglika mojego i zony (jedno male, drugie duze)
w perspektywie 4 lat bardziej sie oplaca ubezpieczenie irlandzkie lub
polskie "graniczne" niz przekladka i rejestracja w Polsce (kupno
zadbanych takich aut w Polsce to juz wogole jakis kosmos), wiec sprawa
nie jest znowu taka oczywista ... nawet wliczajac coroczny wypad w
odwiedziny do znajomych na zrobienie przegladu.

Pozdr.

Tylko jeden maly szkopul: kierownica nie po tej stronie utrudniajaca
poruszanie sie po naszych waskich i kretych drogach...

W dniu 21.08.2011 10:47, RadekNet pisze:

Tylko jeden maly szkopul: kierownica nie po tej stronie utrudniajaca
poruszanie sie po naszych waskich i kretych drogach...

Zaczynamy kolejny flame? ;)

Jezdzilem tak w tym roku 3 miesiace. Jezdzenie po miescie (Slask) WOGOLE
nie sprawia problemu. A jesli nie masz presji na "polska jazde" (czy
lamanie przepisow, wyprzedzanie jak wariat itp.) to nawet w trasie nie
jest to problem.

W dniu 21.08.2011 10:57, neoniusz pisze:

Tylko jeden maly szkopul: kierownica nie po tej stronie utrudniajaca
poruszanie sie po naszych waskich i kretych drogach...

Zaczynamy kolejny flame? ;)

Jezdzilem tak w tym roku 3 miesiace. Jezdzenie po miescie (Slask) WOGOLE
nie sprawia problemu. A jesli nie masz presji na "polska jazde" (czy
lamanie przepisow, wyprzedzanie jak wariat itp.) to nawet w trasie nie
jest to problem.

Slask, przynajmniej Gorny to jednak troche inne drogi niz chociazby
podkarpacie albo malopolskie drogi ;)

W dniu 2011-08-21 10:47, RadekNet pisze:

Zaczynamy kolejny flame? ;)

Jezdzilem tak w tym roku 3 miesiace. Jezdzenie po miescie (Slask) WOGOLE
nie sprawia problemu. A jesli nie masz presji na "polska jazde" (czy
lamanie przepisow, wyprzedzanie jak wariat itp.) to nawet w trasie nie
jest to problem.

?

Użytkownik "Kuba (aka cita)"  napisał w wiadomości grup

Użytkownik "PM"  napisał w wiadomości

?to chyba podpucha ten wątek

ale....

gdyby kupić autko we francji (czy gdzieś tam)
nic nie wyrejestrowywać (kupuję sobie jakiś anonimowy jan kowalski)
a ja mam tylko kartkę z umową użyczenia pojazdu od jana kowalskiego
albo nawet nic nie mam - w końcu nikt nie zgłasza kradzieży tego samochodu.
w przypadku gdy samochód ma ważne przeglądy zagraniczne  i ubezpieczenie za granicą, to można mi skoczyć.

no, pod warunkiem, ze to zagraniczne ubezpieczenie jest ważne, a jak nie to będzie droższe niż w polsce i Ty nie możesz go wykupić, tylko Jan Kowalski.
Poza tym jak ktoś sprzeda auto to wyrejestruje, a w przypadku francji możesz przerejestrować na siebie - wyrabiając tzw karte eksportową. Dalej masz problem z ubezpieczeniem.

>

To możesz dostać kary za:
-niezapłacenie akcyzy
-brak przerejestrowania

Użytkownik "Amir"  napisał w wiadomości

>

To możesz dostać kary za:
-niezapłacenie akcyzy
-brak przerejestrowania

a z jakiego art to wynika?

Według moich informacji nie ma kary za nieprzerejsetrowanie

Użytkownik " Michał"  napisał w wiadomości

Witam,

Pomysł mam taki:
kupić auto "do przerejestrowania" sprowadzone z Francji

Tylko tam jakieś głupie opłaty są bo silnik 3.5 litra
a ja wole nie mieć na to kasy, wiem że jak kupiłem w Polsce
to mogę nie przerejestrowywać latami a czy mogę jeździć
na francuskich blachach (obywatelstwo jak na razie tylko Polskie) ?

OC i przeglądu nie mam zamiaru robić, no chyba że mi coś odbije
to OC kupie ale to się chyba da na Francuskie (ew czy przez neta
we Francji kupie) ?

W dniu 2011-08-20 12:34,  Michał pisze:

Witam,

Pomysł mam taki:
kupić auto "do przerejestrowania" sprowadzone z Francji

Tylko tam jakieś głupie opłaty są bo silnik 3.5 litra
a ja wole nie mieć na to kasy, wiem że jak kupiłem w Polsce
to mogę nie przerejestrowywać latami a czy mogę jeździć
na francuskich blachach (obywatelstwo jak na razie tylko Polskie) ?

OC i przeglądu nie mam zamiaru robić, no chyba że mi coś odbije
to OC kupie ale to się chyba da na Francuskie (ew czy przez neta
we Francji kupie) ?


Pozdrawiam!

Użytkownik "news-gazeta"  napisał w wiadomości

Kup resoraka i bedzie ok - chyba ze Cie nie stac na niego.
Kazdy uzytkownik przed sprzedaza wyrejestrowuje auto z krajow UE, wiec jak chcesz jezdzic na blachach francuskich? Skad te blachy wezmiesz?
Akcyza nie jest obowiazkowa. Tylko w przypadku gdy sciagasz auto i bedziesz chcial je zarejestrowac auto w pl, wtedy akcyze trzeba zaplacic.
Jakim trzeba byc glupim i nawiwnym myslec ze kupi sie OC francuskie
na wyrejestrowane auto i jeszcze we Francji?
Poza tym stawki za OC przewyzsza wartosc Twojego resoraka wiec zapomnij.

On Sat, 20 Aug 2011 15:31:24 +0200, "Kuba \(aka cita\)"
 wrote:

Prawo jednak mówi wyraźnie, ze
na zapłacenie akcyzy masz (OIDP) 7 dni od daty wprowadzenia pojazdu na
polski obszar celny.

Użytkownik "jerzu"  napisał w wiadomości

On Sat, 20 Aug 2011 15:31:24 +0200, "Kuba \(aka cita\)"
 wrote:

Prawo jednak mówi wyraźnie, ze
na zapłacenie akcyzy masz (OIDP) 7 dni od daty wprowadzenia pojazdu na
polski obszar celny.

Obecnie nie ma czegoś takiego jak "polski obszar celny". Jest obszar
celny UE.

Kuba \(aka cita\)  napisał(a):

Użytkownik "news-gazeta"  napisał w wiadomości

> Kup resoraka i bedzie ok - chyba ze Cie nie stac na niego.
> Kazdy uzytkownik przed sprzedaza wyrejestrowuje auto z krajow UE, wiec

> chcesz jezdzic na blachach francuskich? Skad te blachy wezmiesz?
> Akcyza nie jest obowiazkowa. Tylko w przypadku gdy sciagasz auto i
> bedziesz chcial je zarejestrowac auto w pl, wtedy akcyze trzeba zaplacic.
> Jakim trzeba byc glupim i nawiwnym myslec ze kupi sie OC francuskie
> na wyrejestrowane auto i jeszcze we Francji?
> Poza tym stawki za OC przewyzsza wartosc Twojego resoraka wiec zapomnij.


1. auta z francji praktycznie zawsze są na blachach i mają DR
2. Akcyza jest obowiązkowa, bez względu na to, czy będziesz auto

czy nie. Inną sprawą jest, ze (póki co) nikt nie kontroluje tych, co
przywiozą auto i rozbiorą nie płacąc akcyzy. Prawo jednak mówi wyraźnie, ze
na zapłacenie akcyzy masz (OIDP) 7 dni od daty wprowadzenia pojazdu na
polski obszar celny. Co jest tą datą już jest sprawą umowną, od kiedy nie

formalnie przejścia granicznego.
3. OC frakcuskiego nie ma i nie będzie miał, a kolega pisał o OC polskim do
francuskich tablic. OC takie można wykupić, choć tak naprawde nie jest ono
ważne w PL - taki kolejny polski paradoks (jak to, że do obliczania składki
AC bierze sie inną podstawe niż do obliczenia wypłaty odszkodowania z tego
samego ubezpieczenia).

ps. jak mało wiesz o sprowadzeniu auta z FR to lepiej nie pisz nic.

Użytkownik " Michał"  napisał w wiadomości

Czyli raczej nie mogę zrobić tak że jadę jutro i to kupuje i sobie
rok jeżdżę ?

Bo z samochodem z polski to tak zrobiłem umowa k/s do schowka i tak
2 lata jeżdżę.

Użytkownik " Michał"  napisał w wiadomości

Ale jaja znalazłem taniej :) tylko zły silnik i totalny golas,
ale za ta cenę ;) :
http://otomoto.pl/renault-vel-satis-C20037871.html

3. OC frakcuskiego nie ma i nie będzie miał, a kolega pisał o OC polskim
do francuskich tablic. OC takie można wykupić, choć tak naprawde nie
jest ono ważne w PL - taki kolejny polski paradoks (jak to, że do
obliczania składki AC bierze sie inną podstawe niż do obliczenia wypłaty
odszkodowania z tego samego ubezpieczenia).

W dniu 20.08.2011 23:18, Adam 'Adak' Kępiński pisze:

Rozwiń proszę.
Sam gdy kupowałem samochód miałem francuskie tablice i OC z Liberty
Direct na 30 dni właśnie do francuskich tablic.
Czy było ono nieważne?

[inna sprawa, że chyba ani kilometra nie przejechałem w tym stanie, ale
sprzedający - i owszem]

Użytkownik "Adam 'Adak' Kępiński"  napisał w wiadomości

3. OC frakcuskiego nie ma i nie będzie miał, a kolega pisał o OC polskim
do francuskich tablic. OC takie można wykupić, choć tak naprawde nie
jest ono ważne w PL - taki kolejny polski paradoks (jak to, że do
obliczania składki AC bierze sie inną podstawe niż do obliczenia wypłaty
odszkodowania z tego samego ubezpieczenia).

Rozwiń proszę.
Sam gdy kupowałem samochód miałem francuskie tablice i OC z Liberty Direct na 30 dni właśnie do francuskich tablic.
Czy było ono nieważne?

niestetyy jak przychodzi co do czego to zaczynają sie bardzo duże schody.
Tak z policją podczas kontroli (jak im sie chce), tak z wypłatą ew.
odszkodowania.

Nagle zaczyna być istotne to, jak długo auto jest w PL i czy ma
zapłaconą akcyze, kto jest włascicielem, jak wygląda umowa
kupna-sprzedaży (a w 95% przypadków jest to lipa - jak wszyscy dobrze
wiemy).

ps. sam jeździlem na takim ubezpieczeniu i cała masa innych ludzi. Sęk w
tym, ze przepisy jak zwykle nie sa dość precyzyjne i suma sumarum na
dzisiejszy stan mojej wiedzy takie poruszanie sie po polsce będąc
obywatelem RP nie jest legalne.

Użytkownik "Adam 'Adak' Kępiński"  napisał w wiadomości

Samochód był w Polsce niecałe 2 tygodnie, akcyza jeszcze nie zapłacona (ale na to jest 30 dni), umowa kupna-sprzedaży nie ściemniona (o dziwo).

nie 30, tylko 5 dni ..

Umowne jest tu tylko kiedy auto wjechało do Polski.
Generalnie przyjmuje sie albo date, którą piszesz w oświadczeniu, albo
date przeprowadzenia badania technicznego w Polsce.

ps. a skąd wiesz, ze umowa nie ściemniona? Podpisywałeś osobiscie z
zagranicznym sprzedającym?

news-gazeta  napisał(a):

W dniu 2011-08-20 12:34,  Michał pisze:
> Witam,
>
> Pomysł mam taki:
> kupić auto "do przerejestrowania" sprowadzone z Francji
>
> Tylko tam jakieś głupie opłaty są bo silnik 3.5 litra
> a ja wole nie mieć na to kasy, wiem że jak kupiłem w Polsce
> to mogę nie przerejestrowywać latami a czy mogę jeździć
> na francuskich blachach (obywatelstwo jak na razie tylko Polskie) ?
>
> OC i przeglądu nie mam zamiaru robić, no chyba że mi coś odbije
> to OC kupie ale to się chyba da na Francuskie (ew czy przez neta
> we Francji kupie) ?
>
>
> Pozdrawiam!
>

Kup resoraka i bedzie ok - chyba ze Cie nie stac na niego.
Kazdy uzytkownik przed sprzedaza wyrejestrowuje auto z krajow UE, wiec
jak chcesz jezdzic na blachach francuskich? Skad te blachy wezmiesz?
Akcyza nie jest obowiazkowa. Tylko w przypadku gdy sciagasz auto i
bedziesz chcial je zarejestrowac auto w pl, wtedy akcyze trzeba zaplacic.
Jakim trzeba byc glupim i nawiwnym myslec ze kupi sie OC francuskie
na wyrejestrowane auto i jeszcze we Francji?
Poza tym stawki za OC przewyzsza wartosc Twojego resoraka wiec zapomnij.

Pozdrawiam - Darek.

W dniu 20.08.2011 12:34,  Michał pisze:

Witam,

Pomysł mam taki:

OC i przeglądu nie mam zamiaru robić,

no chyba że mi coś odbije
to OC kupie ale to się chyba da na Francuskie (ew czy przez neta
we Francji kupie) ?

Użytkownik "ToMasz"  napisał w wiadomości

W dniu 20.08.2011 12:34,  Michał pisze:

Witam,

Pomysł mam taki:

(...)

OC i przeglądu nie mam zamiaru robić,

Tak na trzeźwo takie głupoty piszesz? PRzecież jak spowodujesz stłuczkę, to będziesz ją spłacał długo, a jak wypadek to do końca życia. Wystarczy najmniejsza kontrola - i auto wraca na lawecie.

no chyba że mi coś odbije
to OC kupie ale to się chyba da na Francuskie (ew czy przez neta
we Francji kupie) ?

kiedyś polak nie mógł korzystać z zagranicznego OC, ale moze to sie zmieniło - sądząc po wielu autach na drogach z kierownicą po lewej stronie. może mnie ktoś uświadomić jak to jest teraz?

kiedyś polak nie mógł korzystać z zagranicznego OC, ale moze to sie
zmieniło - sądząc po wielu autach na drogach z kierownicą po lewej
stronie. może mnie ktoś uświadomić jak to jest teraz?

zagramaniczne możesz mieć, ale ono jest droższe od tego polskiego, no i
działą tak długo jak jest ważne - samemu już nie przedłużysz, chyba, ześ
na stałe zamieszkujący tam i masz na to jakieś papiery (karta stałęgo
pobytu itp). Wykupić zagraniczne możesz - krótkoterminowe. 3dni, maks
miesiąc - w zależności od kraju.

Użytkownik "ToMasz"  napisał w wiadomości

kiedyś polak nie mógł korzystać z zagranicznego OC, ale moze to sie
zmieniło - sądząc po wielu autach na drogach z kierownicą po lewej
stronie. może mnie ktoś uświadomić jak to jest teraz?

zagramaniczne możesz mieć, ale ono jest droższe od tego polskiego, no i
działą tak długo jak jest ważne - samemu już nie przedłużysz, chyba, ześ
na stałe zamieszkujący tam i masz na to jakieś papiery (karta stałęgo
pobytu itp). Wykupić zagraniczne możesz - krótkoterminowe. 3dni, maks
miesiąc - w zależności od kraju.

jeśli kolega (Hans) przyjedzie do mnie z Niemiec swoim samochodem(Audi). Czy ja mogę legalnie pożyczyć jego niemieckie auto i jeździć nim po Polsce?

Witam,

Pomysł mam taki:

kupić auto "do przerejestrowania" sprowadzone z Francji

Tylko tam jakieś głupie opłaty są bo silnik 3.5 litra

a ja wole nie mieć na to kasy, wiem że jak kupiłem w Polsce

to mogę nie przerejestrowywać latami a czy mogę jeździć

na francuskich blachach (obywatelstwo jak na razie tylko Polskie) ?

OC i przeglądu nie mam zamiaru robić, no chyba że mi coś odbije

to OC kupie ale to się chyba da na Francuskie (ew czy przez neta

we Francji kupie) ?

Pozdrawiam!

--

Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

W dniu 2011-08-20 23:38, kogutek pisze:

Już\ Ci napisali że sporo może kosztować. To może pojechać po całości. Mając
wzór polisy wydrukować sobie swoją. Pieczątkę z przeglądem do dowodu też sobie
można na francuski wzór zamówić. Mało prawdopodobne żeby przeciętny niebieski
był ekspertem od francuskich ubezpieczeń i przeglądów. Czy francuziki czasami
nie mają na tablicach jakiś danych o przeglądach czy dacie rejestracji? Bo wtedy
sprawa by się trochę komplikowała. Niebiescy nie są zbyt skorzy do rozmów z
obcokrajowcami, bo raczej na migi mogą to robić. Jeszcze po francusku. Jak się
samemu nie podłożyć to do końca życia można by tak jeździć.

W dniu 2011-08-20 23:38, kogutek pisze:

>

> Już\ Ci napisali że sporo może kosztować. To może pojechać po całości. Mając

> wzór polisy wydrukować sobie swoją. Pieczątkę z przeglądem do dowodu też sobie

> można na francuski wzór zamówić. Mało prawdopodobne żeby przeciętny niebieski

> był ekspertem od francuskich ubezpieczeń i przeglądów. Czy francuziki czasami

> nie mają na tablicach jakiś danych o przeglądach czy dacie rejestracji? Bo wtedy

> sprawa by się trochę komplikowała. Niebiescy nie są zbyt skorzy do rozmów z

> obcokrajowcami, bo raczej na migi mogą to robić. Jeszcze po francusku. Jak się

> samemu nie podłożyć to do końca życia można by tak jeździć.

>

jestes genialny, jutro kupuje francuza ;)

--

venioo

GG:198909

W dniu 2011-08-20 12:34,  Michał pisze:

Witam,

Pomysł mam taki:
kupić auto "do przerejestrowania" sprowadzone z Francji