Max ok 20 tys zl, typy ford focus lub pegueot 307... czy te autka nadaja sie
na instalacje lpg? Czy lepiej rozgladac sie za dieslami? Przebiegi roczne ok
25-30tys km, glownie trasa.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

  mateusx pisze:

Max ok 20 tys zl, typy ford focus lub pegueot 307... czy te autka nadaja sie
na instalacje lpg? Czy lepiej rozgladac sie za dieslami? Przebiegi roczne ok
25-30tys km, glownie trasa.

krzysiek82  napisał(a):

  mateusx pisze:
> Max ok 20 tys zl, typy ford focus lub pegueot 307... czy te autka nadaja sie
> na instalacje lpg? Czy lepiej rozgladac sie za dieslami? Przebiegi roczne ok
> 25-30tys km, glownie trasa.
>

auta się nie nadają, co najwyżej silniki ale nie sprecyzowałeś jakie
wchodzą w grę więc ciężko pomóc.

 pisze:

no tak.. focus 1.6 100 KM, pegueot 1.6 110KM. Czy silnik diesla w pegueot 307
1.6 HDI 90KM, to jakas wadliwa konstrukcja?

krzysiek82 pisze:

 pisze:

no tak.. focus 1.6 100 KM, pegueot 1.6 110KM. Czy silnik diesla w
pegueot 307
1.6 HDI 90KM, to jakas wadliwa konstrukcja?

Z tego co mi wiadomo focusowe silniki się nie gazują (głowica) a diesle
1.6 HDI taki miała żona w berlingo nie wytrzymał trudów eksploatacji i
padły wtryski a jeszcze 100tyś nie zrobił Generalnie te diesle są sporo
mniej trwałe niż np fiatowskie JTD.

W dniu 2010-07-13 22:12, ToMasz pisze:

krzysiek82 pisze:

Z tego co mi wiadomo focusowe silniki się nie gazują (głowica) a diesle
1.6 HDI taki miała żona w berlingo nie wytrzymał trudów eksploatacji i
padły wtryski a jeszcze 100tyś nie zrobił Generalnie te diesle są sporo
mniej trwałe niż np fiatowskie JTD.

tu bym sie mocno nie zgodził. Hdi mają już naście lat, pakowane są do
wielu marek aut. JAk ich nie naprawia partacz, to śmigają bezawaryjnie.
Dokłaniej: bezawaryjnie jak na dzisiejsze czasy. Na jadalnym nie radze
jeździć, olej i filtry też trzeba zmieniać....

Artur Maśląg pisze:
  > I masz rację, że się nie zgadzasz. Nie to żebym twierdził, że JTD jest

złe (bo zasadniczo nie jest), ale stwierdzenie że HDI są gorsze od
JTD, ponieważ w jednym samochodzie padły wtryski przed 100kkm jest
delikatnie powiedziawszy ... jak zawsze :)

Użytkownik "krzysiek82"  napisał w wiadomości

Max ok 20 tys zl, typy ford focus lub pegueot 307... czy te autka nadaja sie
na instalacje lpg? Czy lepiej rozgladac sie za dieslami? Przebiegi roczne ok
25-30tys km, glownie trasa.

auta się nie nadają, co najwyżej silniki ale nie sprecyzowałeś jakie

J.F. pisze:

Auta tez. Np maluch sie nie nadaje :-)

J.F. pisze:

Auta tez. Np maluch sie nie nadaje :-)

Fajnie tak pisac o pierdolach co nie? a gorzej odpowiedziec na zadane pytanie,
kiedys na tej grupie bylo o wiele latwiej o odpowiedz na zadane pytanie.
Spytalem czy takie samochody z takimi silnikami za takie pieniadze nadaja sie
pod instalacja lpg i nic wiecej nie chce wiedziec. Myslalem, ze odezwie sie
ktos kto ma np focusa z lpg... ale jak zwykle odezwali sie znawcy co pisza
wszystko ale nie na temat :(


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

 pisze:

Fajnie tak pisac o pierdolach co nie? a gorzej odpowiedziec na zadane pytanie,
kiedys na tej grupie bylo o wiele latwiej o odpowiedz na zadane pytanie.
Spytalem czy takie samochody z takimi silnikami za takie pieniadze nadaja sie
pod instalacja lpg i nic wiecej nie chce wiedziec. Myslalem, ze odezwie sie
ktos kto ma np focusa z lpg... ale jak zwykle odezwali sie znawcy co pisza
wszystko ale nie na temat :(

Max ok 20 tys zl, typy ford focus lub pegueot 307... czy te autka nadaja
sie
na instalacje lpg? Czy lepiej rozgladac sie za dieslami? Przebiegi roczne
ok
25-30tys km, glownie trasa.

Użytkownik "Tomek"  napisał w wiadomości grup

Max ok 20 tys zl, typy ford focus lub pegueot 307... czy te autka nadaja sie
na instalacje lpg? Czy lepiej rozgladac sie za dieslami? Przebiegi roczne ok
25-30tys km, glownie trasa.

z mojego doswiadczenia, uzytkownika LPG - szukaj klekota jakiegos. Szlag Cie trafi jak co 300km bedziesz musial jechac na stacje tankowac gaz. Niby w Polsce nie ma problemu, stacji z LPG jest sporo, ale przy takich przebiegach to co 2-3 dni bedziesz stal pod dystrybutorem. Co do eksploatacji - LPG i diesel sa na podobnym poziomie. Jedyny minus diesla, to to ze naprawy sa dosc drogie i kupujac uzywke mozna latwo wpakowac sie na mine. Na szczescie drogie bolaczki (dwumasa, wtryski, turbo, pompa) po naprawie posluza kolejne 150-200tys km.

-- Tomek

"Tomek"  wrote in message

Jedyny minus diesla, to to ze naprawy sa dosc drogie i kupujac uzywke mozna latwo wpakowac sie na mine.

hants pisze:
  > No i chocby dlatego wybralem LPG, a tankowanie co 5 dni wcale nie jest

az tak upierdliwe.

Użytkownik "krzysiek82"  napisał w wiadomości grup

hants pisze:
 > No i chocby dlatego wybralem LPG, a tankowanie co 5 dni wcale nie jest

az tak upierdliwe.

no nie wiem, ja tam sobie cenie komfort tankowania raz w tygodniu max 2 razy, LPG bym musiał tankować z 3-4razy w tygodniu.  A tak leje ON, idę zapłacić nie czekam na obsługę. Myślę o aucie z LPG ale za każdym razem gdy wciskam gaz w moim dieslu czuje to niesamowite uczucie wciskania w fotel i chyba zostanę przy dieslu.

-- krzysiek82

"Adam Szewczak"  wrote in message

No i w sumie w trase jak sie pojedzie to 850 km mozna zrobic nie wysiadajac.

Patrze a tu w szybce robal taki:
 ! Pewnie kiero jakis,
ten krzysiek82 . Tak se patrze i patrze jak nawija makaron na uszy:

no nie wiem, ja tam sobie cenie komfort tankowania raz w tygodniu max
2 razy, LPG bym musial‚ tankowac z 3-4razy w tygodniu.

ale
za kazdym razem gdy wciskam gaz w moim dieslu czuje to niesamowite
uczucie wciskania w fotel i chyba zostane™ przy dieslu.

W dniu 2010-07-13 16:05, Dman-666 pisze:

ale
za kazdym razem gdy wciskam gaz w moim dieslu czuje to niesamowite
uczucie wciskania w fotel i chyba zostaneďż˝ przy dieslu.

Emotikona zgubiles chyba ;)

"PSYLO"  wrote in message

W dniu 2010-07-13 16:05, Dman-666 pisze:

ale
za kazdym razem gdy wciskam gaz w moim dieslu czuje to niesamowite
uczucie wciskania w fotel i chyba zostaneďż˝ przy dieslu.

Emotikona zgubiles chyba ;)

Moment obrotowy nie wymaga żadnego emotikona

Patrze a tu w szybce robal taki:  !
Pewnie kiero jakis, ten kamil . Tak se patrze i patrze jak nawija
makaron na uszy:

Ah, ta magia momentu obrotowego przy parunastu sekundach do setki.
Moje ma niecale 6s i wcale jakos niesamowicie nie wciska w fotel.

Mam podobnie...ale wiesz..."ten moment" ;-)

wto, 13 lip 2010 o 14:56 GMT, krzysiek82 napisał(a):

zapłacić nie czekam na obsługę. Myślę o aucie z LPG ale za każdym razem
gdy wciskam gaz w moim dieslu czuje to niesamowite uczucie wciskania w
fotel i chyba zostanę przy dieslu.

Brzezi pisze:

Ale co ma wciskanie w fotel do diesla?

Patrze a tu w szybce robal taki:
 ! Pewnie kiero jakis, ten
krzysiek82 . Tak se patrze i patrze jak nawija makaron na uszy:

Brzezi pisze:

Ale co ma wciskanie w fotel do diesla?

turbina :)

Dnia 13.07.2010 Dman-666  napisał/a:

Patrze a tu w szybce robal taki:
 ! Pewnie kiero jakis, ten
krzysiek82 . Tak se patrze i patrze jak nawija makaron na uszy:

Brzezi pisze:

Ale co ma wciskanie w fotel do diesla?

turbina :)

Zmienne fazy rozrzadu i masz to samo w benzynie ;-P

Patrze a tu w szybce robal taki:
! Pewnie kiero jakis, ten Adam 'Chloru' Drzewososki . Tak se patrze i
patrze jak nawija makaron na uszy:

Brzezi pisze:

Ale co ma wciskanie w fotel do diesla?

turbina :)

Zmienne fazy rozrzadu i masz to samo w benzynie ;-P

Bez zmiennych faz też się da ;-)

Dnia 14.07.2010 Dman-666  napisał/a:

Patrze a tu w szybce robal taki:
! Pewnie kiero jakis, ten Adam 'Chloru' Drzewososki . Tak se patrze i
patrze jak nawija makaron na uszy:

Brzezi pisze:

Ale co ma wciskanie w fotel do diesla?

turbina :)

Zmienne fazy rozrzadu i masz to samo w benzynie ;-P

Bez zmiennych faz też się da ;-)

To ja poprosze o definicje wciskania w fotel...bo wciskanie jest jak auto
przy przyspieszaniu gwaltownie dostaje skrzydel...zaden turbodizel jakim
jezdzilem tego nie dal w przekroju od 1,4 do 3,0.
Nawet parch ujezdzany obecnie nie wciska...choc pewnie niejednego dizla
wciskanego pozamiata.

wto, 13 lip 2010 o 16:22 GMT, krzysiek82 napisał(a):

Brzezi pisze:

Ale co ma wciskanie w fotel do diesla?

turbina :)

Brzezi pisze:

Benzynowce tez maja turbine, poza tym efekt turbiny jest bardzo zludny i w
rzeczywistosci oklamuje Twoje zmysly,

kryterium wyboru...

Pozdrawiam
Brzezi

W dniu 2010-07-13 20:01, JanuSz pisze:

Brzezi pisze:

Benzynowce tez maja turbine, poza tym efekt turbiny jest bardzo zludny
i w
rzeczywistosci oklamuje Twoje zmysly,

Ale jakie to miłe :) Poza tym wysoki moment przy niskich obrotach jest
faktem, nie złudzeniem. Chce przyspieszyć - wciskam gaz, nie muszę
redukować.

JanuSz wrote:

Ale jakie to miłe :) Poza tym wysoki moment przy niskich obrotach jest
faktem, nie złudzeniem.

Chce przyspieszyć - wciskam gaz, nie muszę
redukować.

wto, 13 lip 2010 o 20:01 GMT, JanuSz napisał(a):

Benzynowce tez maja turbine, poza tym efekt turbiny jest bardzo zludny i w
rzeczywistosci oklamuje Twoje zmysly,

Ale jakie to miłe :) Poza tym wysoki moment przy niskich obrotach jest
faktem, nie złudzeniem.

Chce przyspieszyć - wciskam gaz, nie muszę
redukować.

  wiec dla mnie to nie jest zadne

kryterium wyboru...

Dla Ciebie...

Patrze a tu w szybce robal taki:
 ! Pewnie kiero jakis,
ten Brzezi . Tak se patrze i patrze jak nawija makaron na uszy:

Ja na leniwosc z redukowaniem znalazlem inny sposob, od kilku lat
jezdze tylko ASB, problem z glowy, sam redukuje, sam pilnuje zeby
optymalnie przyspieszac

Zgadza sie, co do kwesti upodoban i wyboru tak, ale co do osiagow
trubo diesel tylko omamia zmysly i to nie jest moje widzimisie, i zeby
nie bylo, nie jestem przeciw turbo dieslom, bo sam mam takiego, mam
tez duzy silnik wolnossacy benzynowy, a wczesniej mialem turbo
benzyne, i mam porownanie...

"krzysiek82"  wrote in message

hants pisze:
 > No i chocby dlatego wybralem LPG, a tankowanie co 5 dni wcale nie jest

az tak upierdliwe.

no nie wiem, ja tam sobie cenie komfort tankowania raz w tygodniu max 2 razy, LPG bym musiał tankować z 3-4razy w tygodniu.  A tak leje ON, idę zapłacić nie czekam na obsługę. Myślę o aucie z LPG ale za każdym razem gdy wciskam gaz w moim dieslu czuje to niesamowite uczucie wciskania w fotel i chyba zostanę przy dieslu.

kamil pisze:

Ten diesel ma ze 300 kucy, skoro tak niesamowicie wciska w fotel. Albo przesiadles sie z cinqa. ;)

Max ok 20 tys zl, typy ford focus

Maciek wrote:

Nie mniej jednak ludzie jezdza na LPG w 1.6, "ryzyk fizyk".

Po 10 tys. napisze że jest super i jako to on nie jest sprytny, bo
wszyscy mówili, że się nie da, a on śmiga na gazie. A jak później padnie
to już nie napisze.

to pisze:

Po 10 tys. napisze że jest super i jako to on nie jest sprytny, bo wszyscy mówili, że się nie da, a on śmiga na gazie. A jak później padnie to już nie napisze.

Braciszek miał Focusa z 2000 r silnik 1.6 albo 1.4. Dokładnie nie wiem jakie
tam oznaczenie było ale był zagazowany.
Efekt masakryczny. Jakaś czkawka przy przyspieszaniu, nawet przy stałej
prędkości jakby mu obroty falowały, efekt nasilał się po rozgrzaniu silnika.
Wszelkie regulacje o kand du... Moja esperyna zagazowana od 100kkm jeździ
idealnie przy tamtym wynalazku. Możliwe, że był to efekt marnego montera
gazu ale piszę po prostu jak było.

SET pisze:

Braciszek miał Focusa z 2000 r silnik 1.6 albo 1.4. Dokładnie nie wiem jakie
tam oznaczenie było ale był zagazowany.
Efekt masakryczny. Jakaś czkawka przy przyspieszaniu, nawet przy stałej
prędkości jakby mu obroty falowały, efekt nasilał się po rozgrzaniu silnika.
Wszelkie regulacje o kand du... Moja esperyna zagazowana od 100kkm jeździ
idealnie przy tamtym wynalazku. Możliwe, że był to efekt marnego montera
gazu ale piszę po prostu jak było.