Grupy dyskusyjne   »   co w cenie 10 tys PLN?

co w cenie 10 tys PLN?



1 Data: Czerwiec 20 2015 11:18:42
Temat: co w cenie 10 tys PLN?
Autor: zhbick 

Szukam czegoś ekonomicznego do dojazdów do pracy 2x50 km dziennie. Obecnie służy do tego autko segmentu B z benzynowym silnikiem 1.4 ale z racji tego, że zbliża się do magicznego wieku 20 lat zaczynam się rozglądać za następcą.

Budżet: 10k PLN plus coś tam na "pakiet startowy".
Wymagania: prosty, trwały, łatwy w serwisowaniu i naprawie, tani w eksploatacji, z normalnym dostępem do żarówek w reflektorach.
Zakładany roczny przebieg: 25 tys km

Czego szukać? Może istnieje w tej cenie coś nie psującego się z wolnossącym silnikiem Diesla?



2 Data: Czerwiec 20 2015 11:22:08
Temat: Re: co w cenie 10 tys PLN?
Autor: Cavallino 


Użytkownik "zhbick"  napisał w wiadomości grup

Szukam czegoś ekonomicznego do dojazdów do pracy 2x50 km dziennie. Obecnie służy do tego autko segmentu B z benzynowym silnikiem 1.4 ale z racji tego, że zbliża się do magicznego wieku 20 lat zaczynam się rozglądać za następcą.

Budżet: 10k PLN plus coś tam na "pakiet startowy".
Wymagania: prosty, trwały, łatwy w serwisowaniu i naprawie, tani w eksploatacji, z normalnym dostępem do żarówek w reflektorach.
Zakładany roczny przebieg: 25 tys km

Czego szukać? Może istnieje w tej cenie coś nie psującego się z wolnossącym silnikiem Diesla?

Syn sprzedaje Peugeota 206 1.4 HDI, ale on nie jest wolnossący.
Resztę kryteriów spełnia.

3 Data: Czerwiec 20 2015 11:26:19
Temat: Re: co w cenie 10 tys PLN?
Autor: zhbick 

Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości grup

Syn sprzedaje Peugeota 206 1.4 HDI, ale on nie jest wolnossący.
Resztę kryteriów spełnia.


Właśnie trochę się boję takich wynalazków silnikowych i obawiam się też, że tylna belka długo nie wytrzyma na marnych drogach.

4 Data: Czerwiec 20 2015 11:37:28
Temat: Re: co w cenie 10 tys PLN?
Autor: Cavallino 


Użytkownik "zhbick"  napisał w wiadomości grup

Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości grup
Syn sprzedaje Peugeota 206 1.4 HDI, ale on nie jest wolnossący.
Resztę kryteriów spełnia.


Właśnie trochę się boję takich wynalazków silnikowych

Akurat turbo to się nie trzeba bać, bo w najgorszym przypadku kupisz zregenerowane za kilkaset zł.
A auto jeździ, czego o wolnossących silnikach tej mocy ciężko powiedzieć.

i obawiam się też, że tylna belka długo nie wytrzyma na marnych drogach.

Tylna belka już po naprawie, auto z rocznika 2006.

5 Data: Czerwiec 20 2015 11:53:27
Temat: Re: co w cenie 10 tys PLN?
Autor: zhbick 

Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości grup Jest do obejrzenia gdzieś na otomoto ?

6 Data: Czerwiec 20 2015 11:57:38
Temat: Re: co w cenie 10 tys PLN?
Autor: zhbick 

Użytkownik "zhbick"  napisał w wiadomości grup To jest wersja 8-zaworowa DV4TD czy DV4CTD?

7 Data: Czerwiec 20 2015 12:25:09
Temat: Re: co w cenie 10 tys PLN?
Autor: Cavallino 


Użytkownik "zhbick"  napisał w wiadomości grup

Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości grup Jest do obejrzenia gdzieś na otomoto ?


http://www.gumtree.pl/cp-samochody-osobowe/poznan/sprzedam-peugeot-206-1-4-hdi-lub-zamienie-623803672

8 Data: Czerwiec 20 2015 12:52:03
Temat: Re: co w cenie 10 tys PLN?
Autor: zhbick 

Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości grup

http://www.gumtree.pl/cp-samochody-osobowe/poznan/sprzedam-peugeot-206-1-4-hdi-lub-zamienie-623803672


Kalkomanie da się ściągnąć czy trzeba lakierować każdy element? Przednia tablica rejestracyjna jest przynitowana?

9 Data: Czerwiec 20 2015 13:13:31
Temat: Re: co w cenie 10 tys PLN?
Autor: Cavallino 


Użytkownik "zhbick"  napisał w wiadomości grup

Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości grup
http://www.gumtree.pl/cp-samochody-osobowe/poznan/sprzedam-peugeot-206-1-4-hdi-lub-zamienie-623803672


Kalkomanie da się ściągnąć czy trzeba lakierować każdy element?

To naklejka, więc czemu nie miałoby się dać?
Trochę ciepłej wody, albo suszarka i odejdzie.
Gorsze rzeczy sam zdejmowałem (napisy), a mam dwie lewe.

Choć lekka polerka pewnie będzie potrzebna, żeby ładnie usunąć resztki kleju.

Przednia tablica rejestracyjna jest przynitowana?

Nie, przykręcona z tego co widzę.

10 Data: Czerwiec 20 2015 15:06:13
Temat: Re: co w cenie 10 tys PLN?
Autor: Shrek 

On 2015-06-20 13:13, Cavallino wrote:

Kalkomanie da się ściągnąć czy trzeba lakierować każdy element?

To naklejka, więc czemu nie miałoby się dać?
Trochę ciepłej wody, albo suszarka i odejdzie.
Gorsze rzeczy sam zdejmowałem (napisy), a mam dwie lewe.

Zdjąć może i się da, ale lakier pod spodem raczej będzie się różnił.

Shrek.

11 Data: Czerwiec 20 2015 12:31:00
Temat: Re: co w cenie 10 tys PLN?
Autor: Yogi(n) 

Użytkownik "zhbick"  napisał w wiadomości

Szukam czegoś ekonomicznego do dojazdów do pracy 2x50 km dziennie. Obecnie służy do tego autko segmentu B z benzynowym silnikiem 1.4 ale z racji tego, że zbliża się do magicznego wieku 20 lat zaczynam się rozglądać za następcą.

1.) Przy tym budżecie może być ciężko, ale dołóż trochę - powiedzmy 5 kafli i rozejrzyj się za yarisem (dziesięciolatek).

2). Jeżeli zaś nie masz tyle, to za corollą E11 (po lifcie, czyli 2000-2001 (tu już do dychy zmieścisz się spokojnie) a na pakiet startowy wydasz pewnie 2-3 tysiące. Auta nie do zdarcia, rudej nie znają (o ile nie naprawiane przez Mietka w stodole oczywiście), silniki trwałe, zawieszenie nie do zajechania. W tym wieku oczywiście już trzeba będzie zainwestować, ale to powiedzmy tarcze, wydech, może łożyska, no i w zależności od przebiegu - rozrząd (benzyna - łańcuch, diesel - pasek). Corollę miałem od nowości przez dziewięć lat, i zepsuło się w niej tylko radio + wymiana akumulatora po 6,5 roku. Kolega ma czternastoletnią (liftbacka), do tej pory naprawiał stacyjkę + akumulator. Auto jest brzydkie, ale jeśli to nie ma znaczenia i nie trafisz na składankę z trzech sztuk, to pojeździsz parę lat, naprawdę. Wersja 1,4 (benzyna) w trasie pali poniżej 6 l. Z przyspieszeniem nie ma szału, zawieszenie miękkie (dla mnie - za miękkie), ale jako dupowóz sprawdza się idealnie. Samochód praktycznie bez wad. Jakość materiałów we wnętrzu - rewelacja, tj. i plastiki i tapicerka nie zużywają się, nawet po intensywnym użytkowaniu i wyglądają po latach jak nowe, nie szkodzi im także słońce. Nie mam doświadczeń z dieslem, nie wiem nic o typowych usterkach itp. ale benzynę mogę polecić z czystym sumieniem. Poszukaj hatchbacka, nie liftbacka (czyli dwudrzwiowca, nie czterodrzwiowca), bo te były robione w Japonii, nie w UK - no chyba, że musisz mieć dwie pary drzwi np. ze względu na dzieci czy grubą teściową. No i oczywiście, od osoby prywatnej, nie od handlarza. Zajrzyj też na forum corolli, poczytaj o typowych wadach, znajdziesz tam ludzi, którzy obejrzą konkretny egzemplarz gdzieś w Polsce. Gdybym kupował auto w tym zakresie cenowym, to rozglądąłbym się właśnie za tym.

Wadą tego rozwiązania jest oczywiście to, że 5-6 lat znów będziesz mieć dwudziestoletnie auto ;-)

--
Yogi(n)

12 Data: Czerwiec 20 2015 20:03:53
Temat: Re: co w cenie 10 tys PLN?
Autor: LEPEK 

W dniu 2015-06-20 o 12:31, Yogi(n) pisze:

2). Jeżeli zaś nie masz tyle, to za corollą E11 (po lifcie, czyli
2000-2001 (tu już do dychy zmieścisz się spokojnie) a na pakiet startowy
wydasz pewnie 2-3 tysiące. Auta nie do zdarcia, rudej nie znają (o ile
nie naprawiane przez Mietka w stodole oczywiście),

Oj, trzeba zajrzeć tu i tam - u mnie zjadło jedno tylne nadkole (dziwiłem się, skąd woda w bagażniku, aż któregoś dnia schyliłem się głębiej tam i odgiąłem tapicerkę, a moim oczom ukazała się... opona ;) ).

- rozrząd (benzyna - łańcuch, diesel - pasek).

W poprzednim silniku 4EFE z rozrządem też dramatu nie ma, bo pompa nie jest napędzana paskiem rozrządu, a silnik jest bezkolizyjny, więc po pęknięciu paska trzeba po prostu założyć nowy (testowane).

zawieszenie
miękkie (dla mnie - za miękkie),

Jak dla mnie zawieszenie było jednym z większych atutów - charakterystyka mi bardzo odpowiadała: drobnych nierówności nie było czuć, ale właśnie wcale nie było ogólnie za miękko, a przy tym prowadzenie neutralne (dało się łatwo ujęciem gazu tył wprowadzić w poślizg). Poza tym nie sypało się, a jedyne rzeczy wymieniane częściej - gumki stabilizatora - tanie i łatwe w wymianie.

Tylko kto sprzedaje Corollę E11 / E11U w dobrym stanie...

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Avensis CDT220 1CDFTV sedan'01
Avensis ADT250 1ADFTV sedan'08
Majesty YP125R SE068  sqter'08
MX-5 II NB FL  BP-4W  rdstr'03

13 Data: Czerwiec 20 2015 20:56:45
Temat: Re: co w cenie 10 tys PLN?
Autor: Yogi(n) 

Użytkownik "LEPEK"  napisał w wiadomości

W dniu 2015-06-20 o 12:31, Yogi(n) pisze:

2). Jeżeli zaś nie masz tyle, to za corollą E11 (po lifcie, czyli
2000-2001 (tu już do dychy zmieścisz się spokojnie) a na pakiet startowy
wydasz pewnie 2-3 tysiące. Auta nie do zdarcia, rudej nie znają (o ile
nie naprawiane przez Mietka w stodole oczywiście),

Oj, trzeba zajrzeć tu i tam - u mnie zjadło jedno tylne nadkole (dziwiłem się, skąd woda w bagażniku, aż któregoś dnia schyliłem się głębiej tam i odgiąłem tapicerkę, a moim oczom ukazała się... opona ;) ).

Ja na całym aucie (nie mówię o podłodze) miałem jeden (1!) odprysk od kamienia. Taki do gołej blachy. Na samym rancie nadkola, z lewej strony (przód). Ściemniało, ocynk się utlenił, ale rdzy ani śladu. Zamalowałem to po pół roku czy jakoś tak, samym bezbarwnym. Poza tym, lakier był pancerny. Od spodu, gdzie zaglądałem raz do roku, ani śladu rudej. Jakieś drobne kropki na wahaczach, ale podłoga, wydech, nadkola - zero. Auto było dokładnie myte po każdej zimie, ale żadnych dodatkowych zabiegów nie wykonywałem. Progi, drzwi, nadkola - jak z fabryki.

- rozrząd (benzyna - łańcuch, diesel - pasek).

W poprzednim silniku 4EFE z rozrządem też dramatu nie ma, bo pompa nie jest napędzana paskiem rozrządu, a silnik jest bezkolizyjny, więc po pęknięciu paska trzeba po prostu założyć nowy (testowane).

Ja miałem z pierwszej serii VVTi, 1,4 97 KM. Wymieniłem pasek alternatora po 86 tys. razem z klockami z przodu. Tarcze oryginalne, amortyzatory, klocki z tyłu, łożyska dojechały do 150 tys, potem sprzedałem. Kiedyś prowadziłem regularny spis wszystkich wymienianych części (teraz tylko wpisuję daty przeglądów), przez dziewięć lat wymieniłem świece, płyn chłodzący (przy 60 tys.), klocki z przodu, radio i jedną felgę, bo się pogięła. Plus oczywiście opony, akumulator, filtry, olej, no ale to nie nowina w żadym samochodzie. Nadepnąłem też (łamiąc ją) na wajchę  od otwierania klapki wlewu paliwa, ale dało się naprawić we własnym zakresie. Przez dziewięć lat wymieniłem chyba trzy żarówki - po jednej HB4 z przodu oraz jedną podświetlającą tablicę, reszta była oryginalna. Żadne inne auto nie wypadło tak dobrze pod względem ekspolatacji, żadnym też nie jeździłem dłużej niż 5 lat. Właściwie jedyna wada, to brak drzwi z tyłu i sprzedałem dlatego, że modzież dorosła i ciężko było się im przeciskać. Auto wystawiłem w lutym 2009 w piątek koło południa, a sprzedane było w sobotę koło 9 rano (facet przyjechał z odległości 100 km, telefonicznie tylo chciał żebym podał VIN przed przyjazdem). Stało w garażu, pokonując w miesiącu ok. 1000 km, a w lecie koło 5000 (większość po Polsce).

zawieszenie
miękkie (dla mnie - za miękkie),

Jak dla mnie zawieszenie było jednym z większych atutów - charakterystyka mi bardzo odpowiadała: drobnych nierówności nie było czuć, ale właśnie wcale nie było ogólnie za miękko, a przy tym prowadzenie neutralne (dało się łatwo ujęciem gazu tył wprowadzić w poślizg). Poza tym nie sypało się, a jedyne rzeczy wymieniane częściej - gumki stabilizatora - tanie i łatwe w wymianie.

Auto b. dobrze się trzymało, ale zawsze (tj. i wcześniej i później) jeździłem twardszymi. Kwestia gustu IMHO.

Tylko kto sprzedaje Corollę E11 / E11U w dobrym stanie...

No, tu może być problem ;-)

--
Yogi(n)

14 Data: Czerwiec 20 2015 21:40:46
Temat: Re: co w cenie 10 tys PLN?
Autor: ZIWK 

W dniu 2015-06-20 o 20:56, Yogi(n) pisze:


Ja na całym aucie (nie mówię o podłodze) miałem jeden (1!) odprysk od
kamienia.

Taki?
http://www.mirror.co.uk/news/weird-news/now-thats-a-stone-chip-toyota-214050

Przepraszam - nie mogłem się powstrzymać...

15 Data: Czerwiec 20 2015 21:46:14
Temat: Re: co w cenie 10 tys PLN?
Autor: Yogi(n) 

Użytkownik "ZIWK"  napisał w wiadomości

W dniu 2015-06-20 o 20:56, Yogi(n) pisze:

Ja na całym aucie (nie mówię o podłodze) miałem jeden (1!) odprysk od
kamienia.

Taki?
http://www.mirror.co.uk/news/weird-news/now-thats-a-stone-chip-toyota-214050

Trochę mniejszy ;-)
W clio purchle wyszły gdy miało osiem lat (bez widocznych uszkodzeń z zewnątrz) - na wszystkich nadkolach, w lancerze (skończył własnie sześć lat) dziur w lakierze nawet nie zliczę, choć rudej jeszcze nie widać (ale jest na podłodze) - widać ocynk lepszy od lakieru, a w corolli był jeden odprysk. Wcześniejsze auta były z epoki, kiedy rdza się nie pojawiała, albo dopiero po 20 latach.
--
Yogi(n)

16 Data: Czerwiec 20 2015 22:45:13
Temat: Re: co w cenie 10 tys PLN?
Autor: PiteR 

na  ** p.m.s **  ZIWK pisze tak:

Ja na całym aucie (nie mówię o podłodze) miałem jeden (1!)
odprysk od kamienia.

Taki?
http://www.mirror.co.uk/news/weird-news/now-thats-a-stone-chip-toyo
ta-214050

Przepraszam - nie mogłem się powstrzymać...


A lorry loaded with rocks came by and the biggest weighing eight tons
tumbled off.

a juz myslałem, że Polacy przeprowadzali w pobliskim opactwie remont
dachu :)

--
Ausfahrt. The biggest city in Germany.

17 Data: Czerwiec 22 2015 11:34:21
Temat: Re: co w cenie 10 tys PLN?
Autor: abn140 

Poszukaj hatchbacka, nie
a kombi? gdzie to robili?

18 Data: Czerwiec 22 2015 14:11:49
Temat: Re: co w cenie 10 tys PLN?
Autor: Yogi(n) 

Użytkownik "abn140"  napisał w wiadomości

>Poszukaj hatchbacka, nie
a kombi? gdzie to robili?

Verso (jeśli o nich mowa) były robione w Turcji, ale nie wiem czy także w tych rocznikach (z pewnością te późniejsze, bo rozglądałem się za taką wersją w okolicach 2008 roku). Trzeba znaleźć i rozkodować VIN. Na inne rynki pewnie gdzie indziej.

--
Yogi(n)

19 Data: Czerwiec 22 2015 19:24:22
Temat: Re: co w cenie 10 tys PLN?
Autor: abn140 

Verso (jeśli o nich mowa) były robione w Turcji, ale nie wiem czy także w
tych rocznikach (z pewnością te późniejsze, bo rozglądałem się za taką
wersją w okolicach 2008 roku). Trzeba znaleźć i rozkodować VIN. Na inne
rynki pewnie gdzie indziej.

nie nie. e11 kombi. tak przynajmniej pisze i tak to wyglada.
np taka
http://otomoto.pl/oferta/toyota-corolla-niezawodny-japonczyk-krajowy-ID4p9cWs.html
to normalne jest? 300 000, realnie moze i pol miliona przelotu i cena 5000 ?
takie sa ceny na rynku E11 ???
szukam jakiegos kombi w taniej kasie, wiec moze i toyota....

20 Data: Czerwiec 22 2015 19:55:26
Temat: Re: co w cenie 10 tys PLN?
Autor: LEPEK 

W dniu 2015-06-22 o 19:24, abn140 pisze:

to normalne jest? 300 000, realnie moze i pol miliona przelotu i cena 5000 ?

Bo cena właściwie nie spada praktycznie poniżej 4000 za egzemplarze w stanie jeżdżącym / jako-takim - są skupowane przez handlarzy z przeznaczeniem na bliski wschód, albo Afrykę.

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Avensis CDT220 1CDFTV sedan'01
Avensis ADT250 1ADFTV sedan'08
Majesty YP125R SE068  sqter'08
MX-5 II NB FL  BP-4W  rdstr'03

21 Data: Czerwiec 20 2015 14:55:15
Temat: Re: co w cenie 10 tys PLN?
Autor: ToMasz 


Czego szukać? Może istnieje w tej cenie coś nie psującego się z
wolnossącym silnikiem Diesla?
citroena lub peugeota, z następującymi założeniami:
silnik hdi bez dwumasy, bez fapa, turbo bez zmiennej geometrii
silnik 1,9, ten stary który był montowany w c15 i niektórych xarach. (ten model możesz  dotankować jadalnym w tesko 1:1)

ToMasz

22 Data: Czerwiec 20 2015 23:47:15
Temat: Re: co w cenie 10 tys PLN?
Autor:

W dniu 2015-06-20 o 11:18, zhbick pisze:

Czego szukać? Może istnieje w tej cenie coś nie psującego się z
wolnossącym silnikiem Diesla?

Znowu ktoś szuka mojego samochodu :-)
Yaris 1.4 D4D 75 KM
Wiem... Trochę drożej. Ma turbinę ale bez dwumasy, fapa, z belką skrętną, tylko trochę nisko zawieszony przód.
Co do żarówek to łatwo nie jest ale daje radę. I zaleta H4!
Przez rok nie wymieniałem żarówki. W Almerze H7 wytrzymywały pół roku bez względu na producenta.
Siedzi się wysoko na dobrze wyprofilowanym fotelu.

z

PS. Zapomniałem
Trochę to śmiesznie wygląda jak młode laski wysiadają z TT czy Saba a wielki stary facet z Yarisa :-)

23 Data: Czerwiec 22 2015 11:01:22
Temat: Re: co w cenie 10 tys PLN?
Autor: Lewis 

W dniu 2015-06-20 o 11:18, zhbick pisze:

Szukam czegoś ekonomicznego do dojazdów do pracy 2x50 km dziennie.
Obecnie służy do tego autko segmentu B z benzynowym silnikiem 1.4 ale z
racji tego, że zbliża się do magicznego wieku 20 lat zaczynam się
rozglądać za następcą.

Budżet: 10k PLN plus coś tam na "pakiet startowy".
Wymagania: prosty, trwały, łatwy w serwisowaniu i naprawie, tani w
eksploatacji, z normalnym dostępem do żarówek w reflektorach.
Zakładany roczny przebieg: 25 tys km

Czego szukać? Może istnieje w tej cenie coś nie psującego się z
wolnossącym silnikiem Diesla?

Punto z benzyniakiem , a jak sie mocno upierasz to dorzuć trochę i JTD
--
Pozdrawiam
Lewis

co w cenie 10 tys PLN?



Grupy dyskusyjne