A jak to udowodnić? Musiałby się przed sądem sam przyznać, no chyba że
kupił auto jako nowe i jest pierwszym właścicielem.
Można. wystarczy że zostniae znaleziony w komputerze ASO (albo innego uznanego
za wiarygodny serwisu) zapis określający ile auto miało na liczniku gdyu było
tam serwisowane stosunkowo niedługo przez sprzedażą. Jeśłi w ASO jest wpis na
180 tyś, a np miesiąc później auto podczas sprzedaży ma już 80 tyś (i tyle
wpisano w dokumenty) to IMHO sąd uzna to za dowód.
Inna sprawa że sama zmiana stanu licnika przestępstwem nie jet. Jest nim
dopiero zmiana w celu zatajenia stanu faktyczniego mająca na celu uzyskanie
wyższej ceny - i to konkretnie trzeba udowodnić
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy:
http://niusy.onet.pl
5 |
Data: Listopad 20 2006 13:47:22 |
Temat: Re: cofanie licznika a paragrafy |
Autor: Marcin Jan |
Rafal napisał(a):
A jak to udowodnić? Musiałby się przed sądem sam przyznać, no chyba że kupił auto jako nowe i jest pierwszym właścicielem.
Można. wystarczy że zostniae znaleziony w komputerze ASO (albo innego uznanego za wiarygodny serwisu) zapis określający ile auto miało na liczniku gdyu było tam serwisowane stosunkowo niedługo przez sprzedażą. Jeśłi w ASO jest wpis na 180 tyś, a np miesiąc później auto podczas sprzedaży ma już 80 tyś (i tyle wpisano w dokumenty) to IMHO sąd uzna to za dowód.
Inna sprawa że sama zmiana stanu licnika przestępstwem nie jet. Jest nim dopiero zmiana w celu zatajenia stanu faktyczniego mająca na celu uzyskanie wyższej ceny - i to konkretnie trzeba udowodnić
Dokładnie sama korekta licznika nie jest przestępstwem.
--
Pozdrawiam
Marcin Będkowski
"Nienawidzę twoich poglądów, ale dam się zabić, żebyś mógł je głosić"
|