Witam
Dzisiaj pelen wiedzy postanowilem zabrac sie za wymiane przelacznika
kolumnowego (kupilem dokladnie taki sam nowy). Podczas wymiany
zauwayzlem pierwsza dziwna rzecz, ze przelacznik zamontowany mial
jakas dodatkowa kostke po prawej stronie u dolu. Nic... nie
zastanwaiajac sie dlugo przelozylem kostke do nowego przelacznika.
Potem zamontowalem przelaczanik i TEST....
Niestety okazalo sie, ze o ile swiatla dzialaja, to po kilku chwilach
samochod wlacza awaryje. Idac dalej po wlozeniu kluczyka do stacyjki
stacyjka wlacza sie, ale samochod nie zostaje odpalony (wogle nie
odpalany jest rozrusznik).
Orientujecie sie CO TO MOZE BYC!
z gory dziekuje za wszelkie sugestie - jestem zdesperowany !
ps. czy to moze byc rozladowany akumulator (swiatla coprawda swieca -
ale ?)
pozdrawiam
Gorgo
2 |
Data: Lipiec 21 2007 11:28:49 |
Temat: Re: Escort 96 - problem z wymiana przelacznika kolumnowego |
Autor: Gorgo |
On 21 Lip, 11:48, Gorgo wrote:
Witam
Dzisiaj pelen wiedzy postanowilem zabrac sie za wymiane przelacznika
kolumnowego (kupilem dokladnie taki sam nowy). Podczas wymiany
zauwayzlem pierwsza dziwna rzecz, ze przelacznik zamontowany mial
jakas dodatkowa kostke po prawej stronie u dolu. Nic... nie
zastanwaiajac sie dlugo przelozylem kostke do nowego przelacznika.
Potem zamontowalem przelaczanik i TEST....
Niestety okazalo sie, ze o ile swiatla dzialaja, to po kilku chwilach
samochod wlacza awaryje. Idac dalej po wlozeniu kluczyka do stacyjki
stacyjka wlacza sie, ale samochod nie zostaje odpalony (wogle nie
odpalany jest rozrusznik).
Orientujecie sie CO TO MOZE BYC!
z gory dziekuje za wszelkie sugestie - jestem zdesperowany !
ps. czy to moze byc rozladowany akumulator (swiatla coprawda swieca -
ale ?)
pozdrawiam
Gorgo
Witam
Juz nie aktulane...
zorientowalem sie, ze mialem wlaczony alarm (a wylaczona syrene)!...
no i wlaczalo sie odciecie ! ;)
cale zycie sie czlowiek uczy
pozdrawiam
Gorgo
|