Grupy dyskusyjne   »   czerwone pole

czerwone pole



1 Data: Wrzesien 11 2008 21:52:23
Temat: czerwone pole
Autor: mixokret 

Czołem bracia i siostry
Co grozi motocyklowi gaźnikowemu [ nie na wtrysku ] jeśli sie go kręci do
czerwonego pola?
Pozdrawiam
mixokret


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/



2 Data: Wrzesien 12 2008 00:02:20
Temat: Re: czerwone pole
Autor: Alti 


Użytkownik " mixokret"  napisał w wiadomości

Czołem bracia i siostry
Co grozi motocyklowi gaźnikowemu [ nie na wtrysku ] jeśli sie go kręci do
czerwonego pola?

Odcięcie zapłonu w połowie lub pod koniec czerwonego pola.
Poza tym robiąc to w trakcie jazdy tj. przyspieszania,  z zapiętym biegiem szybcie wykończysz silnik. Nie w sensie zatarcie tylko w sensie możliwośći urwania się korbowodów czy wyjscia wału bokiem....
Ale o ile wczesnie to nie jestem w stanie ci odpowiedzieć.
Wojtek

3 Data: Wrzesien 12 2008 07:31:49
Temat: Re: czerwone pole
Autor: Kuczu 

Alti pisze:

Poza tym robiąc to w trakcie jazdy tj. przyspieszania,  z zapiętym biegiem szybcie wykończysz silnik. Nie w sensie zatarcie tylko w sensie możliwośći urwania się korbowodów czy wyjscia wału bokiem....

Rozwiniesz ? Prosze

--
Kuczu
LOUD PIPES SAVE LIVES !!
Harley Davidson FXR-C
http://www.bikepics.com/members/kuczu/87fxr/

4 Data: Wrzesien 12 2008 09:31:05
Temat: Re: czerwone pole
Autor: Hinek 

Użytkownik "Kuczu"  napisał



Rozwiniesz ? Prosze


Kol. Alti jest przedstawicielem starej szkoly w/g ktorej jak sie
cos szybciej kreci to sie szybciej zepsuje. Dzieki tej szkole
prosperowaly dobrze kiedys warsztaty naprawiajace waly do 2 suwow :)
Kiedys przed laty oryginalny wal wytrzymal mi w WSK 175 ponad 40 tys
kilometrow, a tym co nie lubili obrotow potrafil sie rozleciec po
10 tys...
Pozdr

--
Hinek
Deauville i inne..

5 Data: Wrzesien 12 2008 15:49:38
Temat: Re: czerwone pole
Autor: Alti 


Użytkownik "Hinek"  napisał w wiadomości

Użytkownik "Kuczu"  napisał


Rozwiniesz ? Prosze


Kol. Alti jest przedstawicielem starej szkoly w/g ktorej jak sie
cos szybciej kreci to sie szybciej zepsuje. Dzieki tej szkole
prosperowaly dobrze kiedys warsztaty naprawiajace waly do 2 suwow :)
Kiedys przed laty oryginalny wal wytrzymal mi w WSK 175 ponad 40 tys
kilometrow, a tym co nie lubili obrotow potrafil sie rozleciec po
10 tys...

Dobra dobra.... Ja nie twierdzę że trzeba jeździć jak cipa.
To że  w dwusuwach wyższe obroty są jak najbardziej wskazane ze względu na smarowanie i jeżdżac nimi jak cipa zatrze się silnik dużo szybciej ma się nijak do omawianej tu jazdy na czerwonym polu...
Wojtek

6 Data: Wrzesien 13 2008 10:27:22
Temat: Re: czerwone pole
Autor:

On Fri, 12 Sep 2008 15:49:38 +0200, "Alti"
wrote:


To że  w dwusuwach wyższe obroty są jak najbardziej wskazane ze względu na
smarowanie i jeżdżac nimi jak cipa zatrze się silnik dużo szybciej ma się
nijak do omawianej tu jazdy na czerwonym polu...

Mowisz ze wyzsze obroty powoduja tylko poprawe smarowania silnika 2T ?
A co z innymi zjawiskami ?

Pozdr
newrom
--
DT 125 - czy aby nie za mocny ? :-)
Kosovo je Srbija!
jesli piszesz przez scigacz.pl to masz szanse ze nikt Cie nie przeczyta

7 Data: Wrzesien 12 2008 15:47:30
Temat: Re: czerwone pole
Autor: Alti 


Użytkownik "Kuczu"  napisał w wiadomości

Alti pisze:

Poza tym robiąc to w trakcie jazdy tj. przyspieszania,  z zapiętym biegiem szybcie wykończysz silnik. Nie w sensie zatarcie tylko w sensie możliwośći urwania się korbowodów czy wyjscia wału bokiem....

Rozwiniesz ? Prosze

Wyższe obroty oznaczają że podczas ruchu tłoka musi on szybciej chodzić w górę i w dół. Jeżeli ma to robić szybciej to przykładana jest do niego znacznie większa siła. Powod dla któryego urwał się korbowód jest zazwyczaj jedną z możliwośći.
Albo tłok pizdnął po zaworach (np. przy rozsypaniu się rozrządu) i się pogiął korbowód i urwał
Albo pizdnął podczas odpalania w wodę w cylindrze (uszczelka pod głowicą albo woda w kolektorze dolotowym) i sie pogiął/urwał
Albo się urwał podczas ostrej jazdy gdy silnik był na maksymalnych obrotach. (opcja występująca osobno podczas katowania i czasami występująca wraz ze zmieleniem skrzyni w samochodach podczas pomyłek typu: po maksymalnych obrotach na czwórce miałem wrzucić piątke ale weszła mi trójka)
Ta trzecia opcja to zwykła fizyka wedle której jak masz coś dużo szybciej przyspieszać i hamowac to musisz w to włożyc więcej siły.
Abstrahując od powyższych powiedz mi prosze po kiego producenci malują czerwone pole? Że niby użytkowicy są debilami i nie rozmieją że jak obrotomierz jest do 15krpm to nie będzie się dało wkręcić na 20krpm?
Jeżeli uważasz że jazda na czerwonym polu nie ma możliwośći przynieść żadnych złych skutków to rozwiń proszę....
Wojtek

8 Data: Wrzesien 12 2008 08:21:23
Temat: Re: czerwone pole
Autor: Adas 


Użytkownik "Alti"  napisał w wiadomości


Użytkownik " mixokret"  napisał w wiadomości

Czołem bracia i siostry
Co grozi motocyklowi gaźnikowemu [ nie na wtrysku ] jeśli sie go kręci do
czerwonego pola?

Odcięcie zapłonu w połowie lub pod koniec czerwonego pola.
Poza tym robiąc to w trakcie jazdy tj. przyspieszania,  z zapiętym biegiem


na luzie trzymalem przez  minute gsx-r1000 k4 na odcince i nic sie nie stalo


Adas
zla suka

9 Data: Wrzesien 12 2008 08:37:59
Temat: Re: czerwone pole
Autor: FanTomas 

Czołem bracia i siostry
Co grozi motocyklowi gaźnikowemu [ nie na wtrysku ] jeśli sie go kręci
do
czerwonego pola?

Odcięcie zapłonu w połowie lub pod koniec czerwonego pola.
Poza tym robiąc to w trakcie jazdy tj. przyspieszania,  z zapiętym
biegiem


na luzie trzymalem przez  minute gsx-r1000 k4 na odcince i nic sie nie
stalo


ja widziałem jak pan niemiecki kibic na gp brna na polu namiotowym zapalił
silnik na luzie, odwinoł gaz do konca, zablokował manetke "trytytką" i
poszedł chlać piwsko a motocykl wył na odcięciu ponad dwie godziny az sie
paliwo skonczyło. rano wlał z butelki benzyne i spokojnie go odpalil "na
dotyk".
pozdro

10 Data: Wrzesien 12 2008 08:47:32
Temat: Re: czerwone pole
Autor: Don Pedro 

FanTomas pisze:

ja widziałem jak pan niemiecki kibic na gp brna na polu namiotowym zapalił silnik na luzie, odwinoł gaz do konca, zablokował manetke "trytytką" i poszedł chlać piwsko a motocykl wył na odcięciu ponad dwie godziny az sie paliwo skonczyło. rano wlał z butelki benzyne i spokojnie go odpalil "na

Właśnie poczułem radość z faktu wynajęcia kwatery w Brnie, zamiast nocowania na polu namiotowym :)

pozdr
DP
TL-S

11 Data: Wrzesien 12 2008 09:17:00
Temat: Re: czerwone pole
Autor: Kuczu 

Don Pedro pisze:

Właśnie poczułem radość z faktu wynajęcia kwatery w Brnie, zamiast nocowania na polu namiotowym :)

No to ja bym mial uczucia akurat odwrotne :)


--
Kuczu
LOUD PIPES SAVE LIVES !!
Harley Davidson FXR-C
http://www.bikepics.com/members/kuczu/87fxr/

12 Data: Wrzesien 12 2008 09:24:45
Temat: Re: czerwone pole
Autor: zonda 



No to ja bym mial uczucia akurat odwrotne :)

hahahahahha...!!

Ja tez !!!
Dobrych pare lat temu bylem na zlocie w Polanowie nad jeziorem.
W nocy robione byly zawody: szlifierzy na plastikach zdejmowali tlumiki i
odkrecali na full, a ci najbardziej zdesperowani wjezdzali nawet tylem do
wody (zeby sie lepiej nioslo).
Pomijajac aspekty higieniczno-zdroworozsadkowe, efekt byl max.
Mimo ze trwalo to lacznie kilka godzin, do dzisiaj to pamietam (i chetnie
jeszcze raz bym posluchal).
:)


Z.

13 Data: Wrzesien 12 2008 09:28:26
Temat: Re: czerwone pole
Autor: Don Pedro 

zonda pisze:

No to ja bym mial uczucia akurat odwrotne :)
hahahahahha...!!
Ja tez !!!

No to ja się ewidentnie starzeje, albo za mało piwa we krwi o 9 rano :)

pozdr
DP
TL-S

14 Data: Wrzesien 12 2008 14:24:49
Temat: Re: czerwone pole
Autor: Mariusz Kruk 

epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "zonda"

Dobrych pare lat temu bylem na zlocie w Polanowie nad jeziorem.
W nocy robione byly zawody: szlifierzy na plastikach zdejmowali tlumiki i
odkrecali na full, a ci najbardziej zdesperowani wjezdzali nawet tylem do
wody (zeby sie lepiej nioslo).
Pomijajac aspekty higieniczno-zdroworozsadkowe, efekt byl max.

To teraz postaw się na miejscu np. okolicznej zwierzyny. Faktycznie,
pewnie "efekt był max".

--
d'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'Yb ``If  all  else  fails,  read  the  instruc-
`b     d' tions.''
d' http://epsilon.eu.org/ Yb
`b,-,.,-,.,-,.,-,.,-,.,-,.d'

15 Data: Wrzesien 12 2008 14:28:32
Temat: Re: czerwone pole
Autor: Kuczu 

Mariusz Kruk pisze:

To teraz postaw się na miejscu np. okolicznej zwierzyny. Faktycznie,
pewnie "efekt był max".

Tam nie ma zwierzyny okolicznej. Zlot w Polanowie byl (jest?) na cyplu na jeziorze.


--
Kuczu
LOUD PIPES SAVE LIVES !!
Harley Davidson FXR-C
http://www.bikepics.com/members/kuczu/87fxr/

16 Data: Wrzesien 12 2008 14:39:04
Temat: Re: czerwone pole
Autor: Mariusz Kruk 

epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Kuczu"

To teraz postaw się na miejscu np. okolicznej zwierzyny. Faktycznie,
pewnie "efekt był max".
Tam nie ma zwierzyny okolicznej. Zlot w Polanowie byl (jest?) na cyplu
na jeziorze.

Sam sobie przeczysz.

--
\-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- / Inwigilacja  kosztuje. Permanentna inwigila-
|     | cja kosztuje dużo.(Bronek Kozicki)
| http://epsilon.eu.org/ |
/-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- \

17 Data: Wrzesien 12 2008 14:44:43
Temat: Re: czerwone pole
Autor: Kuczu 

Mariusz Kruk pisze:

Sam sobie przeczysz.


Rozwiniesz ?

--
Kuczu
LOUD PIPES SAVE LIVES !!
Harley Davidson FXR-C
http://www.bikepics.com/members/kuczu/87fxr/

18 Data: Wrzesien 12 2008 15:11:12
Temat: Re: czerwone pole
Autor: Mariusz Kruk 

epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Kuczu"

Sam sobie przeczysz.
Rozwiniesz ?

A co tu rozwijać? Uważasz, że jak nie ma w zasięgu wzroku łosia to już
nie ma zwierzyny w okolicy?
Dla ustalenia uwagi - nie, nie należę do osób uważających, że ludzie
powinni się wymordować, żeby przyrodzie było lżej, ale taka bezmyślna
uciążliwość działa mi na nerwy.

--
d'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'Yb Microsoft  Office 2000: Inteligentne aplika-
`b     d' cje
d' http://epsilon.eu.org/ Yb
`b,-,.,-,.,-,.,-,.,-,.,-,.d'

19 Data: Wrzesien 12 2008 15:14:50
Temat: Re: czerwone pole
Autor: Kuczu 

Mariusz Kruk pisze:

A co tu rozwijać? Uważasz, że jak nie ma w zasięgu wzroku łosia to już
nie ma zwierzyny w okolicy?

Bywa ze juz dawno uciekla.

Dla ustalenia uwagi - nie, nie należę do osób uważających, że ludzie
powinni się wymordować, żeby przyrodzie było lżej, ale taka bezmyślna
uciążliwość działa mi na nerwy.

Dlatego nie powinienes jezdzic na zloty. W ogole powinienes zarzucic pomysl posiadania motocykla.


--
Kuczu
LOUD PIPES SAVE LIVES !!
Harley Davidson FXR-C
http://www.bikepics.com/members/kuczu/87fxr/

20 Data: Wrzesien 15 2008 10:26:53
Temat: Re: czerwone pole
Autor: Mat S 

Użytkownik "Kuczu"  napisał w wiadomości

Dlatego nie powinienes jezdzic na zloty. W ogole powinienes zarzucic pomysl posiadania motocykla.

Okurde... ato ci radykał. Ja na przykład wszelkich spędów organicznie nie cierpię, wolę pojeździć "aspołecznie". Jaka zasada zobowiązuje motocyklistów do zbiorowości? Są jakieś przepisy prawne? Zwyczajowe?

MS

21 Data: Wrzesien 15 2008 10:39:46
Temat: Re: czerwone pole
Autor: Kuczu 

Mat S pisze:

Okurde... ato ci radykał. Ja na przykład wszelkich spędów organicznie nie cierpię, wolę pojeździć "aspołecznie". Jaka zasada zobowiązuje motocyklistów do zbiorowości? Są jakieś przepisy prawne? Zwyczajowe?

Jest jedna zasada. Nie lubisz zlotow to nie jezdzisz ale takze nie potepiasz. Nie lubisz klubow to nie wstepujesz ale tez nie krytykujesz bo nie znasz.

Ja nie lubie taplac sie w blocie ani zapierdalac czysta na gumie. Ale skoro ktos lubi to jego sprawa. Nie krytykuje i nie potepiam.

Zloty maja swoje prawa i zasady. Do jednej z nich nalezy prawo do wyzycia sie. Lepiej zeby ludzie strzelali z wydechow i palili gume na zlocie niz na osiedlowych uliczkach. A niektorzy musza strzelac i koniec. Takie ich prawo, bo to im daje frajde z posiadania motocykla (miedzy innymi). Inni beda palic gume, jeszcze inni chlac do upadlego i koniec.Po to sa zloty.

Jesli komus nie pasuje to nie ma sprawy. Przymusu obecnosci nie ma.

Jezdzac po polach na enduraku lub crossie wpedza sie w epilepsje myszki, lisy i inna zwierzyne. Palujac po ulicy mozna jebnac psa lub rozjechac zabe. Trudno, takie jest zycie. Ale akurat kondycja psychiczna zab i ryb w jeziorze przez 2 zlotowe dni wisi mi dokladnie.

--
Kuczu
LOUD PIPES SAVE LIVES !!
Harley Davidson FXR-C
http://www.bikepics.com/members/kuczu/87fxr/

22 Data: Wrzesien 12 2008 14:42:59
Temat: Re: czerwone pole
Autor: Slawek 


Tam nie ma zwierzyny okolicznej. Zlot w Polanowie byl (jest?) na cyplu
na jeziorze.

Ryby wymarły po podobnym zlocie rok wcześniej?

p.

23 Data: Wrzesien 12 2008 14:43:49
Temat: Re: czerwone pole
Autor: Kuczu 

Slawek pisze:

Ryby wymarły po podobnym zlocie rok wcześniej?

I uwazasz ze rybom przeszkadza strzelanie z tlumikow ?

--
Kuczu
LOUD PIPES SAVE LIVES !!
Harley Davidson FXR-C
http://www.bikepics.com/members/kuczu/87fxr/

24 Data: Wrzesien 12 2008 14:53:43
Temat: Re: czerwone pole
Autor: de Fresz 

On 2008-09-12 14:42:59 +0200, Slawek  said:

Tam nie ma zwierzyny okolicznej. Zlot w Polanowie byl (jest?) na cyplu
na jeziorze.

Ryby wymarły po podobnym zlocie rok wcześniej?

Taaa. Paru harlejowcow pod wplywem nastroju chwili dokonalo uroczystej ablucji (niektorzy pierwszy raz w doroslym zyciu!). Glony tez zdechly.
;-)


--
Pozdrawiam

Sebastian
Hunda Sewen Ffy und Czarny Ciongnik El-Ce-Cztery
Kawa GT550 na wydaniu nieustajaco

25 Data: Wrzesien 12 2008 14:47:20
Temat: Re: czerwone pole
Autor: zonda 


Tam nie ma zwierzyny okolicznej. Zlot w Polanowie byl (jest?) na cyplu
na jeziorze.

Zlotfaktycznie jest na cyplu.
Zwierzyny faktycznie nie ma.
Na poczatku lipca, na jeden weekend wszystkie zwierzeta "chcial-nie chcial"
wynosza sie w spokojniejsza okolice !

:)


Z

26 Data: Wrzesien 12 2008 15:01:20
Temat: Re: czerwone pole
Autor: Adas 


Użytkownik "Mariusz Kruk"  napisał w wiadomości

epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "zonda"
Dobrych pare lat temu bylem na zlocie w Polanowie nad jeziorem.
W nocy robione byly zawody: szlifierzy na plastikach zdejmowali tlumiki i
odkrecali na full, a ci najbardziej zdesperowani wjezdzali nawet tylem do
wody (zeby sie lepiej nioslo).
Pomijajac aspekty higieniczno-zdroworozsadkowe, efekt byl max.

To teraz postaw się na miejscu np. okolicznej zwierzyny. Faktycznie,
pewnie "efekt był max".


huj ze zwierzyna, zlot sie udal


Adas
zla suka

27 Data: Wrzesien 12 2008 14:56:05
Temat: Re: czerwone pole
Autor: Adas 


Użytkownik "FanTomas"  napisał w wiadomoœci

Czołem bracia i siostry
Co grozi motocyklowi gaźnikowemu [ nie na wtrysku ] jeśli sie go kręci
do
czerwonego pola?

Odcięcie zapłonu w połowie lub pod koniec czerwonego pola.
Poza tym robiąc to w trakcie jazdy tj. przyspieszania,  z zapiętym
biegiem


na luzie trzymalem przez  minute gsx-r1000 k4 na odcince i nic sie nie
stalo


ja widziałem jak pan niemiecki kibic na gp brna na polu namiotowym zapalił
silnik na luzie, odwinoł gaz do konca, zablokował manetke "trytytką" i
poszedł chlać piwsko a motocykl wył na odcięciu ponad dwie godziny az sie
paliwo skonczyło. rano wlał z butelki benzyne i spokojnie go odpalil "na
dotyk".


hehehe tez to robilem na camp start:-)
tl-r tez na odcince ryczy jak wsciekla

Adas
zla suka

28 Data: Wrzesien 15 2008 11:57:08
Temat: Re: czerwone pole
Autor: Mat S 

Użytkownik "FanTomas"  napisał w wiadomości

ja widziałem jak pan niemiecki kibic na gp brna na polu namiotowym zapalił silnik na luzie, odwinoł gaz do konca, zablokował manetke "trytytką" i poszedł chlać piwsko a motocykl wył na odcięciu ponad dwie godziny az sie paliwo skonczyło. rano wlał z butelki benzyne i spokojnie go odpalil "na dotyk".


Pomijając kwestie techniczne i możliwość uszkodzenia silnika, czy też brak tejże, pozostajemy przy kwestii kultury technicznej i ogólnej. W głowie mi się nie mieści, żebym mógł zrobić coś takiego swojemu (czy jakiemukolwiek) silnikowi.
Technicznie: ogranicznik jest (jak dla mnie) ostatecznym bezpiecznikiem przed skutkami błędu kierowcy. Jeśli ktoś lubi przekraczać zabezpieczenia - jego wola. Dla mnie to coś jak rozbuzowanie kotła parowego tak, żeby na stałe mu się otworzył zawór bezpieczeństwa - niby nie p-dolnie, bo konstruktor zabezpieczył, ale...
Poza tym występuje również zjawisko przerwania filmu olejowego - przy dużych obciążeniach powierzchni trących i przy dużych szybkościach tarcia. Czyli - w naszym przypadku - przy wysokich rpm. A wtedy mamy jak zaraz po rozruchu - metal o metal... Jeśli konstrukcje dzisiejszych silników są na to odporne, to spoko. Brawo dla konstruktorów. Ale to nadal praca w zakresie działania zabezpieczeń.

Kwestia kultury ogólnej jest w tej dyskusji najwyraźniej pomijana. Też spoko - jak ktoś nie lubi hałasu i innych zjawisk ogólnozlotowych, nie jeździ na ogólne zloty (vide Mat S).
Reguluje to najwyżej prawo, którego łamanie w tym przypadku może obniżyć "jakość życia" paru osób. A że Policja pewnie średnio chętnie zabrałaby się za moderowanie takich przypadków (czyli prawo jest martwe), to rozpowszechnione jest podejście "jest zlot - dozwolone jest wszystko, co ktokolwiek uzna za dobrą zabawę".
Prawo skuteczne jest tylko wtedy, gdy kara jest nieuchronna...

MS

29 Data: Wrzesien 15 2008 12:07:47
Temat: Re: czerwone pole
Autor: Kuczu 

Mat S pisze:

Kwestia kultury ogólnej jest w tej dyskusji najwyraźniej pomijana. Też spoko - jak ktoś nie lubi hałasu i innych zjawisk ogólnozlotowych, nie jeździ na ogólne zloty (vide Mat S).
Reguluje to najwyżej prawo, którego łamanie w tym przypadku może obniżyć "jakość życia" paru osób. A że Policja pewnie średnio chętnie zabrałaby się za moderowanie takich przypadków (czyli prawo jest martwe), to rozpowszechnione jest podejście "jest zlot - dozwolone jest wszystko, co ktokolwiek uzna za dobrą zabawę".

To nie tak. Organizacja zlotu jest (albo raczej powinna byc) uzgadniana z policja. Obie strony ustalaja ze:

- najebani zlotowicze nie jezdza na moto poza terenem zlotu. Jesli organizator pozwoli i bierze za to odpowiedzialnosc to po terenie zlotu moga jak najbardziej
- zlot odbywa sie w pewnej odleglosci od okolicznych domostw aby nie przeszkadzac mieszkancom
- parada odbywa sie w sposob zorganizowany i pod eskorta policji
- zlotowicze nie robia rozpierduchy dookola a jesli chca ja robic to tylko na terenie zlotu za ktory odpowiada organizator

Jesli powyzsze warunki zostaja spelnione to policja nie ma podstaw aby nekac bawiacych sie po swojemu ludzi.
Zapewniam Cie iz wiekszosc zlotow ma duzo spokojniejszy przebieg niz tradycyjne polskie wesele w remizie. A ze sobie ludzie czasami pohalasuja ? Powtarzam: lepiej tam niz gdziekolwiek indziej, i wiekszosc   postronnych raczej to rozumie. Zreszta zauwazylem juz dawno ze na ludozerke bardziej oburzaja sie Panowie Porzadni Motocyklisci niz okoliczni mieszkancy i turysci. Tyle ze Panowie Porzadni Motocyklisci przestaja byc porzadni gdy nagle sami na zlot wjezdzaja i zaczynaja sie wczuwac w panujaca tam atmosfere.


--
Kuczu
LOUD PIPES SAVE LIVES !!
Harley Davidson FXR-C
http://www.bikepics.com/members/kuczu/87fxr/

30 Data: Wrzesien 15 2008 12:54:36
Temat: Re: czerwone pole
Autor: Mat S 

Użytkownik "Kuczu"  napisał w wiadomości

To nie tak. Organizacja zlotu jest (albo raczej powinna byc) uzgadniana z policja. Obie strony ustalaja ze:

(...)


OK, jeśli te warunki są spełnione, to nie widzę przeciwwskazań. Nie bywam, więc nie wiem jak z realizmem ;-)

Tyle ze Panowie Porzadni Motocyklisci przestaja byc porzadni gdy nagle sami na zlot wjezdzaja i zaczynaja sie wczuwac w panujaca tam atmosfere.

Siebie tam raczej nie widzę, ale:

Tey, a co ty tak bronisz tej "zlotowej atmosfery"? Masz puste wydechy? ;-) Gumę jarasz? Hadecją? o.O

;-)

MS

31 Data: Wrzesien 15 2008 13:09:02
Temat: Re: czerwone pole
Autor: Kuczu 

Mat S pisze:

Tey, a co ty tak bronisz tej "zlotowej atmosfery"?

Bo lubie zloty i swietnie sie na nich bawie

Masz puste wydechy?

Oczywiscie, inaczej sobie wyobrazam

;-) Gumę jarasz? Hadecją? o.O


FXR gume pali swietnie ino opony szkoda bo trudno bylo zdobyc a znika w oczach przy paleniu. Jedna juz tak zakatowalem to wiem :)

--
Kuczu
LOUD PIPES SAVE LIVES !!
Harley Davidson FXR-C
http://www.bikepics.com/members/kuczu/87fxr/

32 Data: Wrzesien 15 2008 20:13:01
Temat: Re: czerwone pole
Autor: Alti 


Użytkownik "Mat S"  napisał w wiadomości

Poza tym występuje również zjawisko przerwania filmu olejowego - przy dużych obciążeniach powierzchni trących i przy dużych szybkościach tarcia. Czyli - w naszym przypadku - przy wysokich rpm. A wtedy mamy jak zaraz po rozruchu - metal o metal... Jeśli konstrukcje dzisiejszych silników są na to odporne, to spoko. Brawo dla konstruktorów.

Akurat z tym jest odwrotnie. Im większa prędkośc slizgających sie względem siebie cześci tym grubszy film olejowy. Przy małych prędkościach obrotowych jest znacznie wieksze prawdopodobieństwo zerwania filmu olejowego.
Wojtek

33 Data: Wrzesien 15 2008 20:16:31
Temat: Re: czerwone pole
Autor: bokomaru 

Alti wrote:

Akurat z tym jest odwrotnie. Im większa prędkośc slizgających sie względem siebie cześci tym grubszy film olejowy.

a czemu? tzn. jak to osiągnięto?

--
bartek & koza xt660x

34 Data: Wrzesien 15 2008 23:07:13
Temat: Re: czerwone pole
Autor: Alti 


Użytkownik "bokomaru"  napisał w wiadomości

Alti wrote:
Akurat z tym jest odwrotnie. Im większa prędkośc slizgających sie względem siebie cześci tym grubszy film olejowy.

a czemu? tzn. jak to osiągnięto?

To zasady fiizyki a dokładnie tarcia wewnętrznego cieczy i sił tym wywołanych.
Możesz to mniej więcej porównac do efektu takiego, że narciarz wodny przy małej prędkości zanuża się bardziej w wodzie a przy większej prędkości wychodzi z wody i ślizga się po wodzie. Czy tez motorówki im maja większą predkość tym mniej sa zanużone. Albo zwykły aquaplaning opony samochodowej występjący przy wiekszych pedkościach....
Wojtek

35 Data: Wrzesien 15 2008 23:36:00
Temat: Re: czerwone pole
Autor: Alti 


Użytkownik "Alti"  napisał w wiadomości


Użytkownik "bokomaru"  napisał w wiadomości
Alti wrote:
Akurat z tym jest odwrotnie. Im większa prędkośc slizgających sie względem siebie cześci tym grubszy film olejowy.

a czemu? tzn. jak to osiągnięto?

To zasady fiizyki a dokładnie tarcia wewnętrznego cieczy i sił tym wywołanych.
Możesz to mniej więcej porównac do efektu takiego, że narciarz wodny przy małej prędkości zanuża się bardziej w wodzie a przy większej prędkości wychodzi z wody i ślizga się po wodzie. Czy tez motorówki im maja większą predkość tym mniej sa zanużone. Albo zwykły aquaplaning opony samochodowej występjący przy wiekszych pedkościach....

http://www.youtube.com/watch?v=IGB4r7foIlM

Tutaj masz to ładnie pokazane na początku filmu.
Wojtek

36 Data: Wrzesien 16 2008 09:47:33
Temat: Re: czerwone pole
Autor: bokomaru 

Alti wrote:

To zasady fiizyki a dokładnie tarcia wewnętrznego cieczy i sił tym wywołanych.

a bardziej konkretnie? bo nie kąsam dalej.
tak na chlopski rozum, to jak tlok sie szybko porusza, to w jednostce czasu mniej mozna go przetransportowac na powierzchnie trące. im wieksza predkosc, tym wyzsza temperatura, olej rzadszy, latwiej go zetrzeć.

--
bartek & koza xt660x

37 Data: Wrzesien 16 2008 11:40:59
Temat: Re: czerwone pole
Autor: Alti 


Użytkownik "bokomaru"  napisał w wiadomości

Alti wrote:
To zasady fiizyki a dokładnie tarcia wewnętrznego cieczy i sił tym wywołanych.

a bardziej konkretnie? bo nie kąsam dalej.

Jeżeli przeczytałeś mojego posta z najprostszymi przykładami do tego obejrzałes film i dalej nie kąsasz to ja ci już nie pomogę.

Wojtek

38 Data: Wrzesien 17 2008 11:23:11
Temat: Re: czerwone pole
Autor: kakmar 

Dnia 16.09.2008 bokomaru  napisał/a:

Alti wrote:
To zasady fiizyki a dokładnie tarcia wewnętrznego cieczy i sił tym
wywołanych.

a bardziej konkretnie? bo nie kąsam dalej.
tak na chlopski rozum, to jak tlok sie szybko porusza, to w jednostce
czasu mniej mozna go przetransportowac na powierzchnie trące. im wieksza
predkosc, tym wyzsza temperatura, olej rzadszy, latwiej go zetrzeć.

Akurat tłok w siniku o skoku ~50mm i obrotach ~10k osiąga takie same
prędkości jak inny tłok w innym silniku o skoku ~100mm i ~5k obrotów.

Inne graty kręcą się szybciej, a i już ci pisali że dla tego żelastwa co
się kręci to im szybciej tym lepiej (no wszystko ma swoje granice).

--
kakmaratgmaildotcom

39 Data: Wrzesien 12 2008 00:12:07
Temat: Re: czerwone pole
Autor: WIADRO 


Użytkownik " mixokret"  napisał w wiadomości

Czołem bracia i siostry
Co grozi motocyklowi gaźnikowemu [ nie na wtrysku ] jeśli sie go kręci do
czerwonego pola?

jak bez oleju, dożywocie na złomie,
a tak nic prócz większego zużycia paliwa


--
WIADRO (SoldierAK)
Hayabusa & Cygnus

40 Data: Wrzesien 11 2008 22:26:20
Temat: Re: czerwone pole
Autor: mixokret 


jak bez oleju, dożywocie na złomie,
a tak nic prócz większego zużycia paliwa



Oczywiście, że z olejem. Zdarza mi się "zapomnieć" i dlatego pytam.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

41 Data: Wrzesien 12 2008 01:00:26
Temat: Re: czerwone pole
Autor: Wieca 

 mixokret napisał(a) :

Czołem bracia i siostry
Co grozi motocyklowi gaźnikowemu [ nie na wtrysku ] jeśli sie go kręci do
czerwonego pola?


jazda z nadmierną prędkością ?


--
pozdr
Wieca
DL 1000 V-Strom - Zjadacz Wróbli

42 Data: Wrzesien 12 2008 11:59:32
Temat: Re: czerwone pole
Autor: mazdah 


Użytkownik " mixokret"  napisał w wiadomości

Czołem bracia i siostry
Co grozi motocyklowi gaźnikowemu [ nie na wtrysku ] jeśli sie go kręci do
czerwonego pola?

Na zimnym silniku?  Jak w reklamie:
"Przez kilka krytycznych chwil..metal trze o metal.. powodując... chuj wi
co"

A tak bardziej serio, w niektórych maszynach na zimnym silniku są niedobory
smarowania i lepiej wtedy tak nie cisnąć.

Zdr

43 Data: Wrzesien 12 2008 12:24:55
Temat: Re: czerwone pole
Autor: Magic 

  mixokret pisze:

Czołem bracia i siostry
Co grozi motocyklowi gaźnikowemu [ nie na wtrysku ] jeśli sie go kręci do czerwonego pola?


Wacha Ci się szybciej skończy.

A na poważnie to czym innym jest dokręcanie do czerwonego a czym innym jazda na nim. W tym drugim wypadku możesz dość szybko wykończyć silnik, zwłaszcza jeśli ma już luzy, bierze olej etc. Z reguły też nie ma sensu z punktu widzenia dynamiki jazdy bo nie ma już z czego odwinąć, a i krzywe momentu i mocy z reguły już tam opadają. No i na postoju chłodzenie jest marne, warto o tym pamiętać przy jaraniu lacza i strzelaniu.

--
Pozdrawiam - Maciek, ely50/srx250/klx250/vfr800.
Archiwum: http://news.riders.pl
FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=MotocykloweFAQ&v=qvj

44 Data: Wrzesien 12 2008 13:38:09
Temat: Re: czerwone pole
Autor: Kuczu 

Magic pisze:

A na poważnie to czym innym jest dokręcanie do czerwonego a czym innym jazda na nim. W tym drugim wypadku możesz dość szybko wykończyć silnik, zwłaszcza jeśli ma już luzy, bierze olej etc.

Bez sensu. Jesli silnik jest sprawny to mu czerwone pole nie szkodzi. Po to ono jest aby wskazac ze to juz koniec krecenia i zaraz odetnie zaplon. A zaplon sie odcina aby nie przekrecic silnika. I tyle.

  Z reguły też nie ma sensu
z punktu widzenia dynamiki jazdy bo nie ma już z czego odwinąć, a i krzywe momentu i mocy z reguły już tam opadają. No i na postoju chłodzenie jest marne, warto o tym pamiętać przy jaraniu lacza i strzelaniu.

Od tego jest chlodnica i wiatrak, jesli sa. A od latania na gumie podobno zaciera sie silnik bo olej splywa na tyl silnika i brak smarowania. Tyle ze sa ludzie ktorzy nonstop jezdza na gumie i jakos silniki im nie wybuchaja.



--
Kuczu
LOUD PIPES SAVE LIVES !!
Harley Davidson FXR-C
http://www.bikepics.com/members/kuczu/87fxr/

45 Data: Wrzesien 12 2008 14:11:55
Temat: Re: czerwone pole
Autor: Kefir 

Elou!
"Kuczu"  wrote in message

Od tego jest chlodnica i wiatrak, jesli sa. A od latania na gumie podobno zaciera sie silnik bo olej splywa na tyl silnika i brak smarowania. Tyle ze sa ludzie ktorzy nonstop jezdza na gumie i jakos silniki im nie wybuchaja.

Swietny, ponoc, do latania a gumie Speed Triple potrafi czasem pokazac kolanko. Dotyczy egzemplarzy bez przerobek miski. Tak mowia.

--
Pozdrawiam, Artu / Kef
& 7/4 majtasow ST 955
Polecam: http://www.grush.one.pl/article.php?id=netykieta

46 Data: Wrzesien 12 2008 14:52:05
Temat: Re: czerwone pole
Autor: Marek Borowski 

Kuczu wrote:

Magic pisze:

A na poważnie to czym innym jest dokręcanie do czerwonego a czym innym jazda na nim. W tym drugim wypadku możesz dość szybko wykończyć silnik, zwłaszcza jeśli ma już luzy, bierze olej etc.

Bez sensu. Jesli silnik jest sprawny to mu czerwone pole nie szkodzi. Po to ono jest aby wskazac ze to juz koniec krecenia i zaraz odetnie zaplon. A zaplon sie odcina aby nie przekrecic silnika. I tyle.

A potem sie ludzie dziwia zczemu 3 letni motocykl, kiepsko ciagie, bierze olej......

Slyszales o czyms takim jak przeciazenia (w sensie fizyki) i zmieczenie materialu ?

Pozdr

Marek

47 Data: Wrzesien 12 2008 15:07:29
Temat: Re: czerwone pole
Autor: Kuczu 

Marek Borowski pisze:

A potem sie ludzie dziwia zczemu 3 letni motocykl, kiepsko ciagie, bierze olej......

Rozumiem. Trzeba jezdzic jak pipa na 1/4 gwizdka bo sie zuzyje. Tylko po co komu wtedy supersporty ?


Slyszales o czyms takim jak przeciazenia (w sensie fizyki) i zmieczenie materialu ?

Nie, nie slyszalem. Moze dlatego pracuje w obrobce metalu...


--
Kuczu
LOUD PIPES SAVE LIVES !!
Harley Davidson FXR-C
http://www.bikepics.com/members/kuczu/87fxr/

48 Data: Wrzesien 12 2008 15:25:17
Temat: Re: czerwone pole
Autor: James 

"Kuczu" wrote...

Marek Borowski pisze:

A potem sie ludzie dziwia zczemu 3 letni motocykl, kiepsko ciagie, bierze
olej......

Rozumiem. Trzeba jezdzic jak pipa na 1/4 gwizdka bo sie zuzyje. Tylko po
co komu wtedy supersporty ?

Jak ja kocham to popadanie w skrajnosci ;)
Albo lata na gumie, kreci na czerwonym i wscieka sie jakby jutra nie bylo,
albo.... trzeba jezdzic jak pipa.
Miedzy 100%, a 25% jest jeszcze sporo mozliwosci. Mozna np jezdzic na 90% i
nie zakatowac silnika w sezon, miec sporo zabawy i nie jezdzic jak pipa ;)

pozdro
--
James

49 Data: Wrzesien 12 2008 15:53:07
Temat: Re: czerwone pole
Autor: Alti 


Użytkownik "James"  napisał w wiadomości

"Kuczu" wrote...
Marek Borowski pisze:

A potem sie ludzie dziwia zczemu 3 letni motocykl, kiepsko ciagie, bierze olej......

Rozumiem. Trzeba jezdzic jak pipa na 1/4 gwizdka bo sie zuzyje. Tylko po co komu wtedy supersporty ?

Jak ja kocham to popadanie w skrajnosci ;)

Właśnie wyjąłeś mi to z ust....



Miedzy 100%, a 25% jest jeszcze sporo mozliwosci. Mozna np jezdzic na 90% i nie zakatowac silnika w sezon, miec sporo zabawy i nie jezdzic jak pipa ;)

Kilku tutaj optuje nawet nie za 100% tylko 110-120% bo przecież mówimy o czerwonym polu, na którym to jazda nie ma żadych skutków ubocznych....
I to że ja nie jeżdżę na czerwonym z automatu oznacza dla niektórych że jeżdżę jak cipa i przy 50kmh wrzucam juz szóstkę, żeby zbytnio nie meczyć silnika.....
Szkoda prądu
Wojtek

50 Data: Wrzesien 12 2008 16:41:43
Temat: Re: czerwone pole
Autor: Terror 

Dnia 12-09-2008 o 15:25:17 James  napisał(a):

"Kuczu" wrote...
Marek Borowski pisze:

A potem sie ludzie dziwia zczemu 3 letni motocykl, kiepsko ciagie,  bierze
olej......

Rozumiem. Trzeba jezdzic jak pipa na 1/4 gwizdka bo sie zuzyje. Tylko po
co komu wtedy supersporty ?

Jak ja kocham to popadanie w skrajnosci ;)
Albo lata na gumie, kreci na czerwonym i wscieka sie jakby jutra nie  bylo,
albo.... trzeba jezdzic jak pipa.
Miedzy 100%, a 25% jest jeszcze sporo mozliwosci. Mozna np jezdzic na  90% i
nie zakatowac silnika w sezon, miec sporo zabawy i nie jezdzic jak pipa

mniej więcej o tym pisał magic własnie


--
Trr | B12 | GG: 52182

51 Data: Wrzesien 12 2008 18:25:22
Temat: Re: czerwone pole
Autor: Marek Borowski 

Kuczu wrote:

Marek Borowski pisze:

A potem sie ludzie dziwia zczemu 3 letni motocykl, kiepsko ciagie, bierze olej......

Rozumiem. Trzeba jezdzic jak pipa na 1/4 gwizdka bo sie zuzyje. Tylko po co komu wtedy supersporty ?

Bo 1/4 200 KM to jest 50 KM :-).
Audio ze wzmaczniacza tez sluchasz na maxa ?


Slyszales o czyms takim jak przeciazenia (w sensie fizyki) i zmieczenie materialu ?

Nie, nie slyszalem. Moze dlatego pracuje w obrobce metalu...


No comment. W sumie juz wiem czemu harleyowom wystarcza 60 KM i nie uznaja obrotomierza.... :-D

Pozdr

Marek

52 Data: Wrzesien 12 2008 17:41:38
Temat: Re: czerwone pole
Autor: Jasio 


Użytkownik "Marek Borowski"  napisał w wiadomości

Kuczu wrote:
Marek Borowski pisze:

Nie, nie slyszalem. Moze dlatego pracuje w obrobce metalu...


No comment. W sumie juz wiem czemu harleyowom wystarcza 60 KM i nie uznaja obrotomierza.... :-D

Bo mają więcej Nm niż Ty zjadłeś kurczaków w swoim życiu.
:)

A o tym obrotomierzu to ktoś Cię okłamał. We fałdwa jest wibracyjno-akustyczny.

--
Jasio
vfr vx etz
Jesli wyszlo Ci raz, sprobuj raz jeszcze.

53 Data: Wrzesien 13 2008 10:19:10
Temat: Re: czerwone pole
Autor: Marek Borowski 

Jasio wrote:


Użytkownik "Marek Borowski"  napisał w wiadomości
Kuczu wrote:
Marek Borowski pisze:

Nie, nie slyszalem. Moze dlatego pracuje w obrobce metalu...


No comment. W sumie juz wiem czemu harleyowom wystarcza 60 KM i nie uznaja obrotomierza.... :-D

Bo mają więcej Nm niż Ty zjadłeś kurczaków w swoim życiu.
:)

Co poza 1-dynka nie zadnego znaczenia. (I to nie w calym zakresie obrotow).

Pozdr

Marek

54 Data: Wrzesien 13 2008 09:46:24
Temat: Re: czerwone pole
Autor: Jasio 


Użytkownik "Marek Borowski"  napisał w wiadomości

Jasio wrote:


Bo mają więcej Nm niż Ty zjadłeś kurczaków w swoim życiu.
:)

Co poza 1-dynka nie zadnego znaczenia. (I to nie w calym zakresie obrotow).


To _musisz_ uzasadnic, prosze.
Ale tak, zebym zrozumial.

--
Jasio
vfr vx etz
Jesli wyszlo Ci raz, sprobuj raz jeszcze.

55 Data: Wrzesien 13 2008 11:08:40
Temat: Re: czerwone pole
Autor: Kuczu 

Jasio pisze:

To _musisz_ uzasadnic, prosze.
Ale tak, zebym zrozumial.

No to ja sie przylaczam do prosby. Prosze mnie oswiecic bo wyglada na to ze ja nie wiem jak tego uzywac.



--
Kuczu
LOUD PIPES SAVE LIVES !!
Harley Davidson FXR-C
http://www.bikepics.com/members/kuczu/87fxr/

56 Data: Wrzesien 14 2008 20:18:06
Temat: Re: czerwone pole
Autor: Marek Borowski 

Jasio wrote:


Użytkownik "Marek Borowski"  napisał w wiadomości
Jasio wrote:


Bo mają więcej Nm niż Ty zjadłeś kurczaków w swoim życiu.
:)

Co poza 1-dynka nie zadnego znaczenia. (I to nie w calym zakresie obrotow).


To _musisz_ uzasadnic, prosze.
Ale tak, zebym zrozumial.

Juz uzasadniam. Moment silnika jest (zakladajac w miare normalna charakterystyke) sam  w sobie malo istotny liczy sie sila napedowa na kolach - a jest zalezna od ukladu przelozenia - ile razy zmiejszymy obroty tyle razy wzrosnie sila - czyli silnik z momentem 100 Nm ale osiaganym przy 6000 Obr/min jest prawie tozsamy z silnikiem osiagajacym 50 Nm przy 12000 Obr/min i przelozeniu 1:2. Jako ze silniki niskoobrotowe maja inna charakterystyke momentu (wczesniej osiagaja wysoki moment) ta kompensacje przelozeniem da sie zrobic dopiero jak silnik wysokoobrotowy osiagne zakres obrotow uzytecznych.

Walkowane to bylo tysiac razy.

Poza tym jak teoria nie przekonuje proponuje sie scignac 0-100 km/h
z jakas sportowa szescsetka z silnikiem o momencie 66Nm.



Pozdr

Marek

57 Data: Wrzesien 13 2008 10:59:10
Temat: Re: czerwone pole
Autor: Kuczu 

Marek Borowski pisze:

Bo mają więcej Nm niż Ty zjadłeś kurczaków w swoim życiu.
:)

Co poza 1-dynka nie zadnego znaczenia. (I to nie w calym zakresie obrotow).

Znaczy ze moment jest potrzebny tylko do ruszania ? Smiale :)

A jesli ja ruszam czasami z dwojki (z trojki tez sie da, testowalem) to co ?

--
Kuczu
LOUD PIPES SAVE LIVES !!
Harley Davidson FXR-C
http://www.bikepics.com/members/kuczu/87fxr/

58 Data: Wrzesien 12 2008 20:01:27
Temat: Re: czerwone pole
Autor: Sqeeb 

Bo 1/4 200 KM to jest 50 KM :-).
Audio ze wzmaczniacza tez sluchasz na maxa ?

Jak masz na wyjściu wzmacniacza 200W to głośnik ile powinien mieć?

No comment. W sumie juz wiem czemu harleyowom wystarcza 60 KM i nie
uznaja obrotomierza.... :-D

Kiedyś to ludziom do szczęścia nie było potrzebne i żyli.

Ja tam nie wiem, bo nie wjeżdżonym, ale jeżeli chodzi o użytkowanie sprzętu
to wiem tyle: Dziadek miał Panonie. Trochę tych Panonii we wsi było. 30km
potrafił dojeżdżał dzień w dzień do roboty, zajmowało mu to 15-20 minut.
Nie wiem ile ona miała na liczniku, bo licznik się skończył ale jemu
wystarczyła
do śmierci, a inni we wsi jak jechali 'ekonomicznie' na najwyższym biegu
i tylko 'pyr, pyr, pyr' 40km/h to im się szybko skończyło jeżdżenie.

Nie jestem zwolennikiem dzidowania w środku nocy, ale każdy silnik musi
od czasu do czasu sobie powarczeć.

Pozdrawiam,
Sqeeb

59 Data: Wrzesien 13 2008 16:59:22
Temat: Re: czerwone pole
Autor: Monster 



Użytkownik "Sqeeb"  napisał w wiadomości

Ja tam nie wiem, bo nie wjeżdżonym, ale jeżeli chodzi o użytkowanie
sprzętu
to wiem tyle: Dziadek miał Panonie. Trochę tych Panonii we wsi było. 30km
potrafił dojeżdżał dzień w dzień do roboty, zajmowało mu to 15-20 minut.
Nie wiem ile ona miała na liczniku, bo licznik się skończył ale jemu
wystarczyła
do śmierci, a inni we wsi jak jechali 'ekonomicznie' na najwyższym biegu
i tylko 'pyr, pyr, pyr' 40km/h to im się szybko skończyło jeżdżenie.

Coś mi kołacze że kolega kupił kiedyś Jawę 350,niby nówka,przebieg ze 3 tys
km,a silnik do remontu-uzytkowana właśnie przez gościa latającego 40 na
czwórce


Monster
BMW R1100S

60 Data: Wrzesien 13 2008 11:13:44
Temat: Re: czerwone pole
Autor: pan_luki 

Krecenie na zimnym do odciecia na pewno jest dla silnika zabojcze.
Wiem, bo brat zarznal w ten sposob swoja vt500. Co do krecenia przy
rozgrzanym silniku, to uwazam, ze dlugotrwale odciecie na postoju tez
w koncu spowoduje zajechanie silnika. Czemu? Ze wzgledu na chlodzenie,
ktore na postoju bedzie duzo slabsze (wiatrak nie pusci tyle powietrza
ile lecialoby przy powiedzmy 250 km/h. Poza tym wiatrak jest zwykle za
chlodnica od strony silnika, wiec puszczalby gorace powietrze.
Z drugiej strony wydaje mi sie ze jeszcze gorsze byloby trzymanie
motocykla na obrotach tuz przed odcieciem. Bo jednak jesli zaplon jest
co pare obrotow odcinany to wydziela sie troche mniej ciepla...

61 Data: Wrzesien 13 2008 20:46:17
Temat: Re: czerwone pole
Autor: Kuczu 

pan_luki pisze:

Poza tym wiatrak jest zwykle za
chlodnica od strony silnika, wiec puszczalby gorace powietrze.

Tyle ze wiatrak ciagnie powietrze przez chlodnice a nie je w nia wdmuchuje..

Z drugiej strony wydaje mi sie ze jeszcze gorsze byloby trzymanie
motocykla na obrotach tuz przed odcieciem. Bo jednak jesli zaplon jest
co pare obrotow odcinany to wydziela sie troche mniej ciepla...

Bzdura. Odcinanie zaplonu powoduje ze w co ktoryms cyklu paliwo nie zostaje spalone. Spala sie wiec w wydechu w nastepnych cyklu z iskra. Co daje wzrost temperatury za zaworem wydechowym a to zdrowe nie jest. To cos jak strzelanie z wydechu tylko czesciej i blizej glowicy.

--
Kuczu
LOUD PIPES SAVE LIVES !!
Harley Davidson FXR-C
http://www.bikepics.com/members/kuczu/87fxr/

62 Data: Wrzesien 14 2008 04:34:22
Temat: Re: czerwone pole
Autor: pan_luki 


Bzdura. Odcinanie zaplonu powoduje ze w co ktoryms cyklu paliwo nie
zostaje spalone. Spala sie wiec w wydechu w nastepnych cyklu z iskra. Co
daje wzrost temperatury za zaworem wydechowym a to zdrowe nie jest. To
cos jak strzelanie z wydechu tylko czesciej i blizej glowicy.

Czyli jednak odciecie jest szkodliwe? Przeczysz temu, co wczesniej
napisales...

Bez sensu. Jesli silnik jest sprawny to mu czerwone pole nie szkodzi. Po
to ono jest aby wskazac ze to juz koniec krecenia i zaraz odetnie
zaplon. A zaplon sie odcina aby nie przekrecic silnika. I tyle.

63 Data: Wrzesien 14 2008 13:44:35
Temat: Re: czerwone pole
Autor: Kuczu 

pan_luki pisze:

Czyli jednak odciecie jest szkodliwe? Przeczysz temu, co wczesniej
napisales...

Nie, szkodliwe jest dluzsze trzymanie na odcieciu. Prosze mi wskazac czemu to ja przecze.



--
Kuczu
LOUD PIPES SAVE LIVES !!
Harley Davidson FXR-C
http://www.bikepics.com/members/kuczu/87fxr/

64 Data: Wrzesien 14 2008 14:02:03
Temat: Re: czerwone pole
Autor: Magic 

Monster pisze:

Użytkownik "Sqeeb"  napisał w wiadomości
Dziadek miał Panonie.
Nie wiem ile ona miała na liczniku, bo licznik się skończył ale jemu
wystarczyła
do śmierci, a inni we wsi jak jechali 'ekonomicznie' na najwyższym biegu
i tylko 'pyr, pyr, pyr' 40km/h to im się szybko skończyło jeżdżenie.

Coś mi kołacze że kolega kupił kiedyś Jawę 350,niby nówka,przebieg ze 3 tys km,a silnik do remontu-uzytkowana właśnie przez gościa latającego 40 na czwórce


Oczywiście nie ma znaczenia że to zweitakty chłodzone wiatrem ?

--
Pozdrawiam - Maciek, ely50/srx250/klx250/vfr800.
Archiwum: http://news.riders.pl
FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=MotocykloweFAQ&v=qvj

65 Data: Wrzesien 14 2008 14:37:10
Temat: Re: czerwone pole
Autor: Glub 

On 2008-09-14 14:02:03 +0200, Magic  said:

Oczywiście nie ma znaczenia że to zweitakty chłodzone wiatrem ?

chyba że ma wymuszone wentylatorem.
--
Glub

66 Data: Wrzesien 14 2008 20:03:47
Temat: Re: czerwone pole
Autor: Monster 


Użytkownik "Magic" napisał w wiadomości

Oczywiście nie ma znaczenia że to zweitakty chłodzone wiatrem ?

Chyba jedyne co ma znaczenie to latanie na zbyt niskich obrotach,silnik się
nie przegrzewa, ale wał tłucze jak cholera



Monster
BMW R1100S

67 Data: Wrzesien 12 2008 21:00:31
Temat: Re: czerwone pole
Autor: Kuczu 

Marek Borowski pisze:

Bo 1/4 200 KM to jest 50 KM :-).

Aha. To trzeba sobie kupic taki co ma 75 KM

Audio ze wzmaczniacza tez sluchasz na maxa ?

Jesli sa warunki to tak

No comment.

??

W sumie juz wiem czemu harleyowom wystarcza 60 KM

Ktorym ? Zreszta piszesz o czyms o czym nie masz pojecia.

i nie uznaja obrotomierza.... :-D

Bys sie przejechal to bys wiedzial. Moj czesto czasami dociera na granicy odciecia zaplonu.


--
Kuczu
LOUD PIPES SAVE LIVES !!
Harley Davidson FXR-C
http://www.bikepics.com/members/kuczu/87fxr/

68 Data: Wrzesien 13 2008 10:25:31
Temat: Re: czerwone pole
Autor: Marek Borowski 

Kuczu wrote:

Marek Borowski pisze:
Bo 1/4 200 KM to jest 50 KM :-).

Aha. To trzeba sobie kupic taki co ma 75 KM

A czemu nie 50 KM ?

Audio ze wzmaczniacza tez sluchasz na maxa ?

Jesli sa warunki to tak

No widzisz a ja (i duza czesc) nie - przy sluchaniu na max liniowosc jest juz slabo zachowana - no i szkoda mi sluchu.

No comment.

??

To ze praktycy bez teori sa bardziej niebezpieczni niz teoretycy bez praktyki.

W sumie juz wiem czemu harleyowom wystarcza 60 KM

Ktorym ? Zreszta piszesz o czyms o czym nie masz pojecia.

To mnie oswiec. Dane o harleyach biore z katalogu.

i nie uznaja obrotomierza.... :-D

Bys sie przejechal to bys wiedzial. Moj czesto czasami dociera na granicy odciecia zaplonu.

No wlasnie o to mi chodzi - masz w dupie ile masz obrotow.


Pozdr

Marek

69 Data: Wrzesien 13 2008 11:04:21
Temat: Re: czerwone pole
Autor: Kuczu 

Marek Borowski pisze:

Kuczu wrote:
Marek Borowski pisze:
Bo 1/4 200 KM to jest 50 KM :-).

Aha. To trzeba sobie kupic taki co ma 75 KM

A czemu nie 50 KM ?

Bo wtedy to bedzie znowu 100% ?

No widzisz a ja (i duza czesc) nie - przy sluchaniu na max liniowosc jest juz slabo zachowana - no i szkoda mi sluchu.


Lomot jakiego slucham brzmi zawsze zle :)

To ze praktycy bez teori sa bardziej niebezpieczni niz teoretycy bez praktyki.

Jakos moi szefowie i pracownicy nie narzekaja. Moze napisz do nich to mnie zwolnia bo przeciez ja sie nie znam. Maile moge podac na priv.

To mnie oswiec. Dane o harleyach biore z katalogu.

Ja mam wrazenie ze Ty wiekszosc informacji bierzesz z katalogu. Masz ty w ogole motocykl ?

No wlasnie o to mi chodzi - masz w dupie ile masz obrotow.

Mam, bo co bym nie wrzucil to i tak to zawsze jedzie. Niutony sie klaniaja.

--
Kuczu
LOUD PIPES SAVE LIVES !!
Harley Davidson FXR-C
http://www.bikepics.com/members/kuczu/87fxr/

70 Data: Wrzesien 14 2008 20:23:32
Temat: Re: czerwone pole
Autor: Marek Borowski 

Kuczu wrote:

Marek Borowski pisze:
Kuczu wrote:
To mnie oswiec. Dane o harleyach biore z katalogu.

Ja mam wrazenie ze Ty wiekszosc informacji bierzesz z katalogu. Masz ty w ogole motocykl ?

Jesli juz koniecznie chcesz wiedziec to jezdze codziennie CBF1000.


No wlasnie o to mi chodzi - masz w dupie ile masz obrotow.

Mam, bo co bym nie wrzucil to i tak to zawsze jedzie. Niutony sie klaniaja.

Owszem ale Niutony ponozone przez m/s daja waty ktore to musza byc wygenerowane przez silnik.


Pozdr

Marek

71 Data: Wrzesien 15 2008 08:38:08
Temat: Re: czerwone pole
Autor: Kuczu 

Marek Borowski pisze:

Owszem ale Niutony ponozone przez m/s daja waty ktore to musza byc wygenerowane przez silnik.

No. I tu lezy problem. Znasz teorie i wzory ze szkoly i tyle. Nie bierzesz pod uwage miliona innych czynnikow takich jak krzywa momentu, masa walu korbowego, dlugoskokowosc silnika, skrzynia biegow i przelozenie koncowe. Dlatego Ci wychodzi ze 120 Nm/6000 rpm to to samo co 60Nm/12000 rpm. I opowiadasz bzdury ze moment jest potrzebny do ruszenia z jedynki i tyle. Jak dla mnie EOT.

--
Kuczu
LOUD PIPES SAVE LIVES !!
Harley Davidson FXR-C
http://www.bikepics.com/members/kuczu/87fxr/

72 Data: Wrzesien 16 2008 17:12:17
Temat: Re: czerwone pole
Autor: Tytus z Fabryki 

Siemka
***Użytkownik "Kuczu"
.. I opowiadasz bzdury ze moment jest potrzebny do
 ruszenia z jedynki i tyle.

Oczywista ze nie tylko, poczeba go tez jak kiper pelny,
 tego momenta

--
   Tytus

73 Data: Wrzesien 16 2008 22:41:20
Temat: Re: czerwone pole
Autor: Marek Borowski 

Kuczu wrote:

Marek Borowski pisze:

Owszem ale Niutony ponozone przez m/s daja waty ktore to musza byc wygenerowane przez silnik.

No. I tu lezy problem. Znasz teorie i wzory ze szkoly i tyle. Nie bierzesz pod uwage miliona innych czynnikow takich jak krzywa momentu, masa walu korbowego, dlugoskokowosc silnika, skrzynia biegow i przelozenie koncowe. Dlatego Ci wychodzi ze 120 Nm/6000 rpm to to samo
A wiesz co to jest model ? Akurat ja uwzgleniam najistotniejsze elementy
czyli moment w funkcji obrotow (tu juz sa uwzlegnione elementy typu masa walu, skok itp_) i przelozenia skrzyni biegow o ktorych wciaz pisze. Krzywa momentu demonizujesz bo w wiekszosci silnikow wyglada podobnie najpierw wzrost, potem z grubsza stala, potem spadek - glownie roznia sie punktami charakterystycznymi. Od razi uwzgledniajac wplyw skrzyni biegow mozna zastosowac jeszcze prostszy model. Rozwiazywales kiedys rr dla tego typu problemu w poszukiwaniu przyspieszen ?  - ja tak - przelozenia i moc maksymalna sa kluczowe - a nie maksymalny moment obrotowy silnika.

co 60Nm/12000 rpm. I opowiadasz bzdury ze moment jest potrzebny do ruszenia z jedynki i tyle. Jak dla mnie EOT.

Bzrdury w stylu iz motocykl o wiekszym momencie silnika przyspiesza szybciej od tego co ma wieksza moc to ty propagujesz  - tak jest tylko na poczatku ew. przy dupie nie kierowniku - po uzywskaniu odpowiednich obrotow - czytaj przekroczeniu minimalnej predkosci wachasz spaliny szybkoobrotowca. Operowanie skrzynia biegow zalatwia sprawe. Duzy plaski moment jest wygodny - nie trzeba tak wachlowac biegami.

Oczywiscie w pewnych sytuacjach (zle dobrana skrzynia, bardzo waski zakres plaskiego momentu itp.) moze byc inaczej ale generalnie nie jest.

Ja wierze obliczeniom i pomiarom - ty subiektywnym odczuciom.

Nadal proponuje scignac sie z jakos szescsetka - prosze nie zaslaniac sie wieksza masa czy tez wspolczynnikiem oporu powietrza. Wszak moment masz 2x wiekszy. Dla mnie tez EOT.


Pozdr

Marek

74 Data: Wrzesien 17 2008 08:34:06
Temat: Re: czerwone pole
Autor: Kuczu 

Marek Borowski pisze:

No. I tu lezy problem. Znasz teorie i wzory ze szkoly i tyle. Nie bierzesz pod uwage miliona innych czynnikow takich jak krzywa momentu, masa walu korbowego, dlugoskokowosc silnika, skrzynia biegow i przelozenie koncowe. Dlatego Ci wychodzi ze 120 Nm/6000 rpm to to samo
A wiesz co to jest model ? Akurat ja uwzgleniam najistotniejsze elementy
czyli moment w funkcji obrotow (tu juz sa uwzlegnione elementy typu masa walu, skok itp_) i przelozenia skrzyni biegow o ktorych wciaz pisze. Krzywa momentu demonizujesz bo w wiekszosci silnikow wyglada podobnie najpierw wzrost, potem z grubsza stala, potem spadek - glownie roznia sie punktami charakterystycznymi. Od razi uwzgledniajac wplyw skrzyni biegow mozna zastosowac jeszcze prostszy model. Rozwiazywales kiedys rr dla tego typu problemu w poszukiwaniu przyspieszen ?  - ja tak - przelozenia i moc maksymalna sa kluczowe - a nie maksymalny moment obrotowy silnika.

OK. Ty znasz modele a ja praktyke.


co 60Nm/12000 rpm. I opowiadasz bzdury ze moment jest potrzebny do ruszenia z jedynki i tyle. Jak dla mnie EOT.

Bzrdury w stylu iz motocykl o wiekszym momencie silnika przyspiesza szybciej od tego co ma wieksza moc to ty propagujesz  - tak jest tylko na poczatku ew. przy dupie nie kierowniku - po uzywskaniu odpowiednich obrotow - czytaj przekroczeniu minimalnej predkosci wachasz spaliny szybkoobrotowca. Operowanie skrzynia biegow zalatwia sprawe. Duzy plaski moment jest wygodny - nie trzeba tak wachlowac biegami.

Oczywiscie w pewnych sytuacjach (zle dobrana skrzynia, bardzo waski zakres plaskiego momentu itp.) moze byc inaczej ale generalnie nie jest.

Ja wierze obliczeniom i pomiarom - ty subiektywnym odczuciom.

Nadal proponuje scignac sie z jakos szescsetka - prosze nie zaslaniac sie wieksza masa czy tez wspolczynnikiem oporu powietrza. Wszak moment masz 2x wiekszy. Dla mnie tez EOT.

Ale gdzie ja napisalem ze moment zalatwia sprawe ? Pokaz palcem bo ja znalezc nie moge. Rozjebalo mnie tylko twierdzenie ze moment potrzebny jest do ruszania. Sam napisales ze moment + wlasciwe przelozenia daja elastycznosc. Czyzby elastycznosc byla potrzebna tylko do ruszania z 1. biegu ?

BTW. Latalem troche z kumplami na sportowych mottocyklach Nie mialem sie czego wstydzic, zwlaszcza na starcie i do predkosc ktore ja jestem w stanie na moim wytrzymac. Oczywiscie do tych predkosci. Potem albo ja nie dawalem rady trzymac sie mocniej albo silnikowi konczyly sie obroty uzyteczne. Te motocykle sa jednak skonstruowane do czegos innego.

--
Kuczu
LOUD PIPES SAVE LIVES !!
Harley Davidson FXR-C
http://www.bikepics.com/members/kuczu/87fxr/

75 Data: Wrzesien 12 2008 21:11:22
Temat: Re: czerwone pole
Autor: Kuczu 

Marek Borowski pisze:
> Bo 1/4 200 KM to jest 50 KM :-) .

Aha. To trzeba sobie kupic taki co ma 75 KM

> Audio ze wzmaczniacza tez sluchasz na maxa ?

Jesli sa warunki to tak

> No comment.

??

> W sumie juz wiem czemu harleyowom wystarcza 60 KM

Ktorym ? Zreszta piszesz o czyms o czym nie masz pojecia.

> i nie uznaja obrotomierza.... :-D

Bys sie przejechal to bys wiedzial. Moj czesto dociera na granicy odciecia zaplonu.



--
Kuczu
LOUD PIPES SAVE LIVES !!
Harley Davidson FXR-C
http://www.bikepics.com/members/kuczu/87fxr/

76 Data: Wrzesien 14 2008 14:28:39
Temat: Re: czerwone pole
Autor: Magic 

Kuczu pisze:

Magic pisze:

A na poważnie to czym innym jest dokręcanie do czerwonego a czym innym jazda na nim. W tym drugim wypadku możesz dość szybko wykończyć silnik, zwłaszcza jeśli ma już luzy, bierze olej etc.

Bez sensu. Jesli silnik jest sprawny

Porównaj to do tego co napisałem ciut wyzej.

to mu czerwone pole nie szkodzi. Po to ono jest aby wskazac ze to juz koniec krecenia i zaraz odetnie zaplon. A zaplon sie odcina aby nie przekrecic silnika. I tyle.


Bardzo fajnie, ale przyznasz chyba że silnik kręcący 100% obrotów zużywa się szybciej niż silnik pracujący na pół gwizdka ? Zauważ że rozgraniczyłem używanie czerwonego pola sporadycznie od jazdy non stop na odcięciu, bo czym innym jest dokręcanie do czerwonego przy przyśpieszaniu, a czym innym piłowanie silnika na maksa gdy masz jeszcze do dyspozycji wyższy bieg.


No i na postoju chłodzenie jest marne, warto o tym pamiętać przy jaraniu lacza i strzelaniu.

Od tego jest chlodnica i wiatrak, jesli sa.

Czyli w jakiejś połowie sprzętów ?

A od latania na gumie podobno zaciera sie silnik bo olej splywa na tyl silnika i brak smarowania. Tyle ze sa ludzie ktorzy nonstop jezdza na gumie i jakos silniki im nie wybuchaja.


Znaczy już z garażu tak wyjeżdżają i walą przez całe miasto, a na postoju opierają przednim kołem o parapet ?
Kluczem jest proporcja między jazdą na maksa a jazdą spokojniejszą. Nie ma żadnego problemu w uzywaniu czerwonego pola, pytanie ile się go używa. Ja sam bardzo chętnie dokręcam _prawie_ do czerwonego, zarówno motocykle jak i samochody, bo przy ca 90% obrotów silnik ma maksymalne osiągi. Wyżej po prostu nie ma sensu, chociaż czasem się zagapię i nie zdążę zmienić biegu :) Na pewno nie ma za to sensu piłowanie silnika na 90% czy 100% na trasie. 2 czy 3 silniki w ten sposób wykończyłem, bo miały osiągi nieadekwatne do moich potrzeb i kręciłem je na maksa. Przy ich zużyciu zawodziło smarowanie i chłodzenie i o tym dokładnie pisałem.

--
Pozdrawiam - Maciek, ely50/srx250/klx250/vfr800.
Archiwum: http://news.riders.pl
FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=MotocykloweFAQ&v=qvj

77 Data: Wrzesien 14 2008 14:39:59
Temat: Re: czerwone pole
Autor: Glub 


W moim tramwayu elektronika  [jak? nie wiem] nie pozwala na wkręcenie na czerwone pole- kręci 8 tysięcy [białe zaczyna przechodzić w cerwone- echem ergo różowe?] i tyle go wąchali.


--
Glub

78 Data: Wrzesien 15 2008 09:35:27
Temat: Re: czerwone pole
Autor: Kuczu 

Magic pisze:

Bardzo fajnie, ale przyznasz chyba że silnik kręcący 100% obrotów zużywa się szybciej niż silnik pracujący na pół gwizdka ?

Oczywiscie. Ale nie mozna kategorycznie stwierdzac ze jazda na czerwonym
zabije natychmiast silnik, kopyto wyjdzie bokiem a tloki wyskocza przez
glowice. Aby tak sie nie stalo zamontowano ogranicznik obrotow.

Zauważ że rozgraniczyłem używanie czerwonego pola sporadycznie od jazdy non stop na odcięciu, bo czym innym jest dokręcanie do czerwonego przy przyśpieszaniu, a czym innym piłowanie silnika na maksa gdy masz jeszcze do dyspozycji wyższy bieg.

Rajt.

Czyli w jakiejś połowie sprzętów ?

Tych ktore tego nie maja raczej nie uzywa sie w okolicach czerwonego.
Jakos domyslnie przyjalem iz mowimy raczej o sportowych plastikowcach.


Znaczy już z garażu tak wyjeżdżają i walą przez całe miasto, a na postoju opierają przednim kołem o parapet ?

Przyznasz ze sa ludzie ktorzy uzywaja motocykl czesciej w pozycji
pionowej niz inni ?

Kluczem jest proporcja między jazdą na maksa a jazdą spokojniejszą. Nie ma żadnego problemu w uzywaniu czerwonego pola, pytanie ile się go używa.

Alez oczywiscie. Tyle ze, powtorze jeszcze raz, czerwone pole nie
zabija. Gdyby tak bylo zaznaczono by je 1000-2000 rpm wczesniej. Tak dla
bezpieczenstwa. i tak podejrzewam ze po zdjeciu ogranicznika silnik by
sobie spokojnie dal rade jeszcze kawalek za czerwonym.

Ja sam bardzo chętnie dokręcam _prawie_ do czerwonego, zarówno motocykle jak i samochody, bo przy ca 90% obrotów silnik ma maksymalne osiągi. Wyżej po prostu nie ma sensu, chociaż czasem się zagapię i nie zdążę zmienić biegu :)

Nie dyskutowalismy na temat sensu (bo takiego nie widze) a na temat
mozliwosci i skutkow palowania ponad obroty mocy maksymalnej.

Na pewno nie ma za to sensu piłowanie silnika na 90% czy 100% na trasie. 2 czy 3 silniki w ten sposób wykończyłem, bo miały osiągi nieadekwatne do moich potrzeb i kręciłem je na maksa. Przy ich zużyciu zawodziło smarowanie i chłodzenie i o tym dokładnie pisałem.

No wlasnie. Bo sa motocykle ktorym to szkodzi bardziej i takide ktorym
szkodzi mniej. Taka CB400 czy inny GS500 stworzony jest do raczje
spokojnego turlania (GS Cup wprawdzie pokazuje ze mozna sie tym scigac
dosyc skutecznie)
Natomiast wspomniane plastikowce sa stworzone do palowania. Po to sie je
projektuje. I tym nie zaszkodza wysokie obroty.

PS: Kluczyk dotarl ?


--
Kuczu
LOUD PIPES SAVE LIVES !!
Harley Davidson FXR-C
http://www.bikepics.com/members/kuczu/87fxr/

79 Data: Wrzesien 15 2008 20:17:03
Temat: Re: czerwone pole
Autor: Magic 

Kuczu pisze:

PS: Kluczyk dotarl ?


Jutro odbieram pocztę, się okaże :)

--
Pozdrawiam - Maciek, ely50/srx250/klx250/vfr800.
Archiwum: http://news.riders.pl
FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=MotocykloweFAQ&v=qvj

80 Data: Wrzesien 15 2008 22:36:20
Temat: Re: czerwone pole
Autor: Piotr Rezmer 

  mixokret pisze:

Czołem bracia i siostry
Co grozi motocyklowi gaźnikowemu [ nie na wtrysku ] jeśli sie go kręci do czerwonego pola?


Pewnie znowu walnę jakiegoś byka, ale czy nie jest tak że, przy wyższych   prędkościach obrotowych standardowe zawory mogą nie nadążać z zamykaniem, co psuje kompresję i przyśpiesza zużycie gniazd zaworowych? Mam na myśli układy z pojedyńczymi popychaczami ( nie desmo).


--
pozdrawiam
Piotr
XLR250&bmw_f650_dakar

81 Data: Wrzesien 15 2008 22:52:31
Temat: Re: czerwone pole
Autor: Kuczu 

Piotr Rezmer pisze:

Pewnie znowu walnę jakiegoś byka, ale czy nie jest tak że, przy wyższych  prędkościach obrotowych standardowe zawory mogą nie nadążać z zamykaniem, co psuje kompresję i przyśpiesza zużycie gniazd zaworowych?

Po to montuje sie odciecie zaplonu

Mam na myśli układy z pojedyńczymi popychaczami ( nie desmo).

Popychaczowego rozrzadu nie montuje sie w silnikach uzyskujacych duze obroty. Stosuje sie je tylko w klasycznych V-Twinach Harleya (Sportster i TwinCam), Yamahy (Wildstar, Warrior, MT-01)i Kawasaki (VN2000).

--
Kuczu
LOUD PIPES SAVE LIVES !!
Harley Davidson FXR-C
http://www.bikepics.com/members/kuczu/87fxr/

82 Data: Wrzesien 15 2008 23:03:26
Temat: Re: czerwone pole
Autor: Piotr Rezmer 

Kuczu pisze:

Popychaczowego rozrzadu nie montuje sie w silnikach uzyskujacych duze obroty. Stosuje sie je tylko w klasycznych V-Twinach Harleya (Sportster i TwinCam), Yamahy (Wildstar, Warrior, MT-01)i Kawasaki (VN2000).
Masz na myśli OHV?
JAk zwał tak zwał, A krzywki zaworowe - w sumie też naciskają na zawór iten jeśli się nie zamknie w odpowiednim czasie to też kicha. Zwłaszcza jak stopień sprężania jest bardzo wysoki i jest mało miejsca pomiędzy tłokiem i zaworem.

--
pozdrawiam
Piotr
XLR250&bmw_f650_dakar

83 Data: Wrzesien 15 2008 23:14:13
Temat: Re: czerwone pole
Autor: Kuczu 

Piotr Rezmer pisze:

Masz na myśli OHV?

Dokladnie

JAk zwał tak zwał

No nie da sie tak :)

A krzywki zaworowe - w sumie też naciskają na zawór iten jeśli się nie zamknie w odpowiednim czasie to też kicha.

No toc napisalem. Producent ustala max obroty silnika na poziomie gwarantujacym jeszcze prawidlowa prace silnika, w tym zaworow. Potem wlacza sie odciecie zaplonu. Po wymianie sprezyn zaworowych, tlokow i czasami korbowodow na inne mozna z powodzeniem przesunac odciecie wyzej.





--
Kuczu
LOUD PIPES SAVE LIVES !!
Harley Davidson FXR-C
http://www.bikepics.com/members/kuczu/87fxr/

84 Data: Wrzesien 16 2008 11:07:04
Temat: Re: czerwone pole
Autor: Kamil Nowak 'Amil' 

Kuczu napisał(a):

Popychaczowego rozrzadu nie montuje sie w silnikach uzyskujacych duze obroty. Stosuje sie je tylko w klasycznych V-Twinach Harleya (Sportster i TwinCam), Yamahy (Wildstar, Warrior, MT-01)i Kawasaki (VN2000).

No a onda cx? ;-)
Wyjatek od reguly, ino ze tam popychacze dosc krotkie sa, ale silnik sie kreci stosunkowo wysoko.

--
Kamil Nowak 'Amil'
_motory_ pijadzio i susuki
Krakuf

85 Data: Wrzesien 16 2008 14:19:08
Temat: Re: czerwone pole
Autor: Kuczu 

Kamil Nowak 'Amil' pisze:

No a onda cx? ;-)

No ja pisalem o motocyklach produkowanych aktualnie :)

Mozemy tak zaczac wspominac co bylo kiedys to niejedno bym tu wykopal :)

Wyjatek od reguly, ino ze tam popychacze dosc krotkie sa, ale silnik sie kreci stosunkowo wysoko.

Nie wiem co Hąda miala na mysli produkujac tak pojebany uklad rozrzadu.

--
  Kuczu
LOUD PIPES SAVE LIVES !!
Harley Davidson FXR-C

86 Data: Wrzesien 16 2008 15:35:10
Temat: Re: czerwone pole
Autor: Kamil Nowak 'Amil' 

Kuczu napisał(a):


Nie wiem co Hąda miala na mysli produkujac tak pojebany uklad rozrzadu.

No ale co ciekawe dzialal i krecil sie wysoko i prosty byl. Jaja, nie? No ale to pompa do gnoju :)

--
Kamil Nowak 'Amil'
_motory_ pijadzio i susuki
Krakuf

87 Data: Wrzesien 16 2008 17:20:48
Temat: Re: czerwone pole
Autor: Tytus z Fabryki 

Siemka

***Użytkownik "Piotr Rezmer"
 Pewnie znowu walnę jakiegoś byka, ale czy nie jest tak że, przy wyższych
prędkościach obrotowych standardowe zawory mogą nie nadążać z

zamykaniem, co psuje kompresję i przyśpiesza zużycie gniazd zaworowych?

Rajt :) a taka ladna dyskusja sie rozwinela. Po to jest czerwone pole!!! a
dokladnie jest to info ze po jego przekroczeniu istnieje mozliwosc spotkania
sie tloka z zaworem ktory nie zdarzy sie zamknac (zwlaszcza w motocyklach
bez odciecia)

--
   Tytus

88 Data: Wrzesien 16 2008 20:04:19
Temat: Re: czerwone pole
Autor: Piotr Rezmer 

Tytus z Fabryki pisze:

Rajt :) a taka ladna dyskusja sie rozwinela. Po to jest czerwone pole!!! a dokladnie jest to info ze po jego przekroczeniu istnieje mozliwosc spotkania sie tloka z zaworem ktory nie zdarzy sie zamknac (zwlaszcza w motocyklach bez odciecia)

A jak to jest z odcięciem w dukatach? Wydaje się, że desmo powinno ochronić przed spóźnieniem zamknięcia zaworu. Można takie 998 kręcić ile się da ? Mają odcięcie ?

--
pozdrawiam
Piotr
XLR250&bmw_f650_dakar

89 Data: Wrzesien 16 2008 20:28:47
Temat: Re: czerwone pole
Autor: Kuczu 

Piotr Rezmer pisze:

Tytus z Fabryki pisze:
Rajt :) a taka ladna dyskusja sie rozwinela. Po to jest czerwone pole!!! a dokladnie jest to info ze po jego przekroczeniu istnieje mozliwosc spotkania sie tloka z zaworem ktory nie zdarzy sie zamknac (zwlaszcza w motocyklach bez odciecia)

A jak to jest z odcięciem w dukatach? Wydaje się, że desmo powinno ochronić przed spóźnieniem zamknięcia zaworu. Można takie 998 kręcić ile się da ? Mają odcięcie ?


Desmo to nie wszystko . Sa jeszcze predkosci graniczne tloka, walu itp. Pewnych nie wolno przekraczac bo sie silnik rozsypie.

--
Kuczu
LOUD PIPES SAVE LIVES !!
Harley Davidson FXR-C
http://www.bikepics.com/members/kuczu/87fxr/

90 Data: Wrzesien 16 2008 20:46:23
Temat: Re: czerwone pole
Autor: Monster 


Użytkownik "Piotr Rezmer"  napisał w
wiadomości

A jak to jest z odcięciem w dukatach? Wydaje się, że desmo powinno
ochronić przed spóźnieniem zamknięcia zaworu. Można takie 998 kręcić ile
się da ? Mają odcięcie ?


Mają,przy ilu nie pamiętam,w moim wzorem z czoperów nie było
obrotomierza,zresztą był zbędny:-)

Monster
BMW R1100S

91 Data: Wrzesien 17 2008 13:01:33
Temat: Re: czerwone pole
Autor: Tytus z Fabryki 

Siemka

***Użytkownik "Piotr Rezmer"
A jak to jest z odcięciem w dukatach? Wydaje się, że desmo powinno ochronić
przed spóźnieniem zamknięcia zaworu. Można takie 998 kręcić ile się da ?
Mają odcięcie ?

Znaczy sie Kuczu juz Ci napisal a ja dodam ze jak chodzilem do szkoly to nic
o desmo nie wiedzieli (poza tym w lokomotywach nie ma takich szybkich
silnikow :)). A najszybciej w 4takcie sprzezyny nie dadza rady cofnac
zaworu, zanim sie co innego urwie .

--
   Tytus

czerwone pole



Grupy dyskusyjne