"zolv" wrote in message
po 3ch latach bezawaryjnej jazdy (160 ty.km, 2 razy wymieniane klocki,
raz jakies gumki po 20 zł ;)
A tarcz nie wymieniałeś? Ja po 85 tys. km zmuszony byłem wymienić klocki (bo
tarły metal o metal) i okazało się, że tarcze mają minimalną grubość 19mm,
więc wymieniłem. Ale to tak przy okazji.
Powinieneś wejść VAGiem w grupę 012 i zanotowac wartości z pola 3 i 4.
Dla sprawdzenia można podmienić czujnik położenia wałka rozrządu z
czujnikiem halla na wale korbowym, bo to jest to samo.
W polu 3 wartość powinna mieścić się między 26...30 a w polu 4 między
86...90.
Sprawdzić kable a przede wszystkim połaczenia z czujnikiem a więc wszystkie
wtyczki według schematu.
Po właczeniu zapłonu napiecie pomiedzy stykiem 1 i 3 wtyczki czujnika
powinno wynosić ok. 4,5V.
Czasami też tak sie dzieje jak cewka ma przebicie (ewentualnie gumki są
uszkodzone) i "sieje" zakłócenia po instalacji.
3 |
Data: Listopad 21 2006 19:49:29 |
Temat: Re: czujnik położenia wałka rozrządu - fabia |
Autor: zuk7 |
Czyżby łańcuszek rozrządu przeskoczył? Częsta przypadłość J
W szczególności 1,2 http 12V
4 |
Data: Listopad 22 2006 09:27:53 | Temat: Re: czujnik położenia wałka rozrządu - fabia | Autor: zolv |
dzieki za szybki odzew :)
na czwartek jestem umowiony w ASO, jesli ustala co to bylo napewno dam
tu znac
mam jeszcze 2 pytania:
zrozumialem ze moge zamienic czujniki wałka i wału, zeby je
sprawdzic. to napewno to samo?
jesli przeskoczylby rozrząd - czy obiawiałoby sie to jeszcze jakoś
inaczej? i jak wyglada ustawienie go?
pzdr
piotr
5 |
Data: Listopad 22 2006 12:11:08 | Temat: Re: czujnik położenia wałka rozrządu - fabia | Autor: nom |
w serwisówce napisali, że to to samo.
| | |