Grupy dyskusyjne   »   czy dawac pierscienie 59,1->60,1 ??

czy dawac pierscienie 59,1->60,1 ??



1 Data: Luty 06 2009 19:28:14
Temat: czy dawac pierscienie 59,1->60,1 ??
Autor: uciu 

Witam mam oryginalnie mam w aucie felgi z otworem 59,1 a okazyjnie kupiłem koła z otwoerem 60,1.
Czy trzeba założyć pierścienie skoro jest tak mała różnica - bo chyba 1mm na średnicy to nie dużo?
Poza tym kogo pytam to nikt nie ma tak cieńkich pierścieni.

--
-- -
pozdrawiam
uciu



2 Data: Luty 06 2009 20:32:01
Temat: Re: czy dawac pierscienie 59,1->60,1 ??
Autor: MarcinJM 

uciu pisze:

Witam mam oryginalnie mam w aucie felgi z otworem 59,1 a okazyjnie kupiłem koła z otwoerem 60,1.
Czy trzeba założyć pierścienie skoro jest tak mała różnica - bo chyba 1mm na średnicy to nie dużo?
Poza tym kogo pytam to nikt nie ma tak cieńkich pierścieni.

Olac, otwory centralne nie przenosza zadnych sil.
Sluza, jak sama nazwa wskazuje centrowaniu felgi przy montazu. Chodzi o wstepne centrowanie, centrowanie zasadnicze przejmuja sruby.
UWAGA: nie wolno w takim przypadku stosowac srub tzw. "plywajacych"! Dokreca one co prawda felge z piasta w sposob skuteczny, ale nie jestes w stanie tego wycentrowac.

--
Pozdrawiam
MarcinJM

3 Data: Luty 07 2009 17:36:45
Temat: Re: czy dawac pierscienie 59,1->60,1 ??
Autor: Alti 


Użytkownik "MarcinJM"  napisał w wiadomości

uciu pisze:
Witam mam oryginalnie mam w aucie felgi z otworem 59,1 a okazyjnie kupiłem koła z otwoerem 60,1.
Czy trzeba założyć pierścienie skoro jest tak mała różnica - bo chyba 1mm na średnicy to nie dużo?
Poza tym kogo pytam to nikt nie ma tak cieńkich pierścieni.

Olac, otwory centralne nie przenosza zadnych sil.
Sluza, jak sama nazwa wskazuje centrowaniu felgi przy montazu. Chodzi o wstepne centrowanie, centrowanie zasadnicze przejmuja sruby.

Bzdura

Wojtek

4 Data: Luty 08 2009 08:56:06
Temat: Re: czy dawac pierscienie 59,1->60,1 ??
Autor: MarcinJM 

Alti pisze:

Bzdura

Tylko bez nazwisk.


Wojtek

Imie tez sobie mozesz odpuscic.

--
Pozdrawiam
MarcinJM

5 Data: Luty 06 2009 19:29:50
Temat: Re: czy dawac pierscienie 59,1->60,1 ??
Autor: sok marchwiowy 

uciu  napisał(a):

Witam mam oryginalnie mam w aucie felgi z otworem 59,1 a okazyjnie kupiłem
koła z otwoerem 60,1.
Czy trzeba założyć pierścienie skoro jest tak mała różnica - bo chyba 1mm na
średnicy to nie dużo?
Poza tym kogo pytam to nikt nie ma tak cieńkich pierścieni.

Jak masz śruby albo nakrętki ze stożkami wchodzącymi w stożkowe otwory w
feldze, a masz takie na 100% to żadne podkładki i pierścienie centrujące nie
są potrzebne. Cale obciążenie przenoszą śruby a nie otwór w feldze.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

6 Data: Luty 07 2009 17:36:13
Temat: Re: czy dawac pierscienie 59,1->60,1 ??
Autor: Alti 


Użytkownik " sok marchwiowy"  napisał w wiadomości

uciu  napisał(a):

Witam mam oryginalnie mam w aucie felgi z otworem 59,1 a okazyjnie kupiłem
koła z otwoerem 60,1.
Czy trzeba założyć pierścienie skoro jest tak mała różnica - bo chyba 1mm na
średnicy to nie dużo?
Poza tym kogo pytam to nikt nie ma tak cieńkich pierścieni.

Jak masz śruby albo nakrętki ze stożkami wchodzącymi w stożkowe otwory w
feldze, a masz takie na 100% to żadne podkładki i pierścienie centrujące nie
są potrzebne. Cale obciążenie przenoszą śruby a nie otwór w feldze.

Bzdura

Wojtek

7 Data: Luty 07 2009 17:40:55
Temat: Re: czy dawac pierscienie 59,1->60,1 ??
Autor: Alti 


Użytkownik "uciu"  napisał w wiadomości

Witam mam oryginalnie mam w aucie felgi z otworem 59,1 a okazyjnie kupiłem koła z otwoerem 60,1.
Czy trzeba założyć pierścienie skoro jest tak mała różnica - bo chyba 1mm na średnicy to nie dużo?
Poza tym kogo pytam to nikt nie ma tak cieńkich pierścieni.

Musisz wstawić pierścienie. W handlu może i nie mają ale każdy tokarz takie robi.
Ja mam felgi różniące sie średnicą otworu od oryginałów o 1,5mm.
Nie dało sie na tym jeździć do momentu wytoczenia odpowiednich pierścieni. A wulkanizatorzy twierdzili że jak jest 5 śrub to one przejma wszystko. Szkoda że po jeździ próbnej ewidentnie było widać że felga leży nie tak jak powinna.
Wojtek

8 Data: Luty 07 2009 23:59:34
Temat: Re: czy dawac pierscienie 59,1->60,1 ??
Autor: sok marchwiowy 

Alti  napisał(a):


Użytkownik "uciu"  napisał w wiadomości

> Witam mam oryginalnie mam w aucie felgi z otworem 59,1 a okazyjnie kupiłem
> koła z otwoerem 60,1.
> Czy trzeba założyć pierścienie skoro jest tak mała różnica - bo chyba 1mm
> na średnicy to nie dużo?
> Poza tym kogo pytam to nikt nie ma tak cieńkich pierścieni.

Musisz wstawić pierścienie. W handlu może i nie mają ale każdy tokarz takie
robi.
Ja mam felgi różniące sie średnicą otworu od oryginałów o 1,5mm.
Nie dało sie na tym jeździć do momentu wytoczenia odpowiednich pierścieni. A
wulkanizatorzy twierdzili że jak jest 5 śrub to one przejma wszystko. Szkoda
że po jeździ próbnej ewidentnie było widać że felga leży nie tak jak
powinna.
Wojtek

Bzdura. Masz rozwalone otwory w felgach od za mocnego przykręcania.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

9 Data: Luty 08 2009 14:00:26
Temat: Re: czy dawac pierscienie 59,1->60,1 ??
Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak 

  sok marchwiowy pisze:

Alti  napisał(a):
Użytkownik "uciu"  napisał w wiadomości
Witam mam oryginalnie mam w aucie felgi z otworem 59,1 a okazyjnie kupiłem koła z otwoerem 60,1.
Czy trzeba założyć pierścienie skoro jest tak mała różnica - bo chyba 1mm na średnicy to nie dużo?
Poza tym kogo pytam to nikt nie ma tak cieńkich pierścieni.
Musisz wstawić pierścienie. W handlu może i nie mają ale każdy tokarz takie robi.
Ja mam felgi różniące sie średnicą otworu od oryginałów o 1,5mm.
Nie dało sie na tym jeździć do momentu wytoczenia odpowiednich pierścieni. A wulkanizatorzy twierdzili że jak jest 5 śrub to one przejma wszystko. Szkoda że po jeździ próbnej ewidentnie było widać że felga leży nie tak jak powinna.
Wojtek

Bzdura. Masz rozwalone otwory w felgach od za mocnego przykręcania.

Więc żadna bzdura. Wątkotwórca kupił koła okazyjnie i dam sobie rękę uciąć, że ma ten sam problem z otworami. Jak w większości używanych alufelg. Dlatego lepiej pierścienie założyć.


--
Marcin "Kenickie" Mydlak
[WRC] Biały Pug 306 1.4 LPG - _tani_i_ekonomiczny_pilnie_sprzedam_
http://tnij.org/mojeogloszenie
GG: 291246 ; kenickie<at>box43<kropek>pl; skype: kenickie_pl

10 Data: Luty 08 2009 16:13:41
Temat: Re: czy dawac pierscienie 59,1->60,1 ??
Autor: uciu 


Więc żadna bzdura. Wątkotwórca kupił koła okazyjnie i dam sobie rękę
uciąć, że ma ten sam problem z otworami. Jak w większości używanych alufelg. Dlatego lepiej pierścienie założyć.


...felgi są nowe i stalowe:-) wiec otwory są równeiż nowe:-)

--
-- -
pozdrawiam
uciu

11 Data: Luty 08 2009 19:35:15
Temat: Re: czy dawac pierscienie 59,1->60,1 ??
Autor: sok marchwiowy 

uciu  napisał(a):


> Więc żadna bzdura. Wątkotwórca kupił koła okazyjnie i dam sobie rękę
> uciąć, że ma ten sam problem z otworami. Jak w większości używanych
> alufelg. Dlatego lepiej pierścienie założyć.


...felgi są nowe i stalowe:-) wiec otwory są równeiż nowe:-)

Od dziesiątków lat do przykręcania kół w samochodach używa się śrub lub
nakrętek mających stożki i felg ze stożkowymi gniazdami pod śruby. Ma to
uzasadnienie. Koło musi być przykręcone w miarę osiowo i po to są stożki.
Jeśli felga miała by bazować na środkowym otworze ( a co z samochodami
mającymi felgi bez środkowego otworu ) to precyzja wykonania takiego
połączenia musiała by być porównywalna z dokładnością z jaką wykonuje się
współpracujące elementy silnika. W takim przypadku śruby pracowały by na
ścinanie i używało by się podkładek. koło ze względu na dużą dokładność
wykonania felgi było by nie demontowane bez specjalnego ściągacza. Środkowa
część felgi, ta z otworami na śruby, była bu o wiele grubsza. Koło było by
zdecydowanie cięższe co przekładało by się na komfort jazdy. Bo masa nie
resorowana była by większa. Nalej sobie do pełna wody do kół a będziesz
wiedział o co chodzi. To w takim razie jak się trzyma koło w samochodzie.
Obejrzyj dokładnie felgę. Zauważysz że w miejscu gdzie są otwory zrobiono
przetłoczenia w blasze. W zasadzie nie ma szansy żeby przy normalnym
dokręcaniu śruba albo nakrętka doszły do tego do czego się przykręca koło. Jak
popatrzysz na felgę która była używana to zauważysz że starta jest farba tylko
na niewielkiej powierzchni. Nie na całej powierzchni felgi tylko w kilku
miejscach. Co to znaczy? Ano to że przykręcona felga dotyka tarczy albo bębna
na bardzo małej powierzchni i nie w bezpośrednim sąsiedztwie śrub. Cala siła
przenoszona jest siłami tarcia w tych miejscach. Dokręcona śruba ma tylko
wywołać dostatecznie duże tarcie między felgą a tą drugą częścią połączenia.
Śruba pracuje na rozciąganie. Śruba nie przenosi momentu obrotowego a tylko
dociska. Dzieje się to tylko w sytuacji gdy felga jest odkształcana, w
miejscach gdzie są otwory pod śruby, sprężyście. Stosunkowo łatwo takie
połączenie uszkodzić. Wystarczy jeden raz za mocno przykręcić koło. Wtedy
blacha felgi się odkształci i nie będzie możliwości dokręcenia koła tak żeby
wywołać dostatecznie duże tarcie. Dlatego producenci piszą z jaką siłą ma być
przykręcone koło. Również długość i wygięcie klucza do kół jaki dodają do auta
ma uniemożliwić popsucie felgi przy przykręcaniu śrub jeśli akurat na drodze
nie ma się klucza dynamometrycznego. Ale i tak da się w wielu przypadkach
poprawić dokręcenie śrub poprzez poskakanie na oryginalnym na kluczu. I to
uszkadza felgę. Teraz jak już wiesz jak działa takie połączenie to masz dwa
wyjścia. 1. Możesz dalej snuć swoje teorie co będzie znaczyło że masz szczupłą
głowę. 2. możesz napisać że nie wiedziałeś ale teraz już wiesz. I że w
przyszłości nie będziesz sam sobie psuł felg za mocno je dokręcając i że
wszystkie pierścienie to pic na wodę.   

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

12 Data: Luty 08 2009 21:32:14
Temat: Re: czy dawac pierscienie 59,1->60,1 ??
Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak 

  sok marchwiowy pisze:

uciu  napisał(a):
Więc żadna bzdura. Wątkotwórca kupił koła okazyjnie i dam sobie rękę
uciąć, że ma ten sam problem z otworami. Jak w większości używanych alufelg. Dlatego lepiej pierścienie założyć.

...felgi są nowe i stalowe:-) wiec otwory są równeiż nowe:-)

Od dziesiątków lat do przykręcania kół w samochodach używa się śrub lub
nakrętek mających stożki i felg ze stożkowymi gniazdami pod śruby. Ma to
uzasadnienie. Koło musi być przykręcone w miarę osiowo i po to są stożki.

A co powiesz o oryginalnych alufelgach Peugeota? Otworu środkowego nie mają przelotowego. Dlatego nie każdy gumiarz jest w stanie to wyważyć. Do tego, felgi te, są przykręcane śrubami z łbem nie stożkowym, nie kulistym, lecz płaskim, z podkładką.

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
[WRC] Biały Pug 306 1.4 LPG - _tani_i_ekonomiczny_pilnie_sprzedam_
http://tnij.org/mojeogloszenie
GG: 291246 ; kenickie<at>box43<kropek>pl; skype: kenickie_pl

13 Data: Luty 08 2009 22:18:03
Temat: Re: czy dawac pierscienie 59,1->60,1 ??
Autor: sok marchwiowy 

Marcin \Kenickie\ Mydlak  napisał(a):

  sok marchwiowy pisze:
> uciu  napisał(a):
>
>>> Więc żadna bzdura. Wątkotwórca kupił koła okazyjnie i dam sobie rękę
>>> uciąć, że ma ten sam problem z otworami. Jak w większości używanych
>>> alufelg. Dlatego lepiej pierścienie założyć.
>>
>> ...felgi są nowe i stalowe:-) wiec otwory są równeiż nowe:-)
>>
> Od dziesiątków lat do przykręcania kół w samochodach używa się śrub lub
> nakrętek mających stożki i felg ze stożkowymi gniazdami pod śruby. Ma to
> uzasadnienie. Koło musi być przykręcone w miarę osiowo i po to są stożki.

A co powiesz o oryginalnych alufelgach Peugeota? Otworu środkowego nie
mają przelotowego. Dlatego nie każdy gumiarz jest w stanie to wyważyć.
Do tego, felgi te, są przykręcane śrubami z łbem nie stożkowym, nie
kulistym, lecz płaskim, z podkładką.

Powiem że istnieje kilka rozwiązań tego samego problemu. Na przykład koła
szprychowe mocowane są między innymi na wielowypuście i dokręcane jedną
centralną nakrętką. Jeśli to felgi oryginalne, produkowane przez fabrykę
samochodów, to wiedzieli co robią. Generalnie felgi aluminiowe ze względu na
materiał który podlega pełzaniu muszą być inaczej mocowane. I nie ma w tym nic
dziwnego. Przy aluminiowej feldze i stożkowej śrubie felga uległa by prawie
natychmiastowemu uszkodzeniu. Dlatego są " zwykle śruby" i podkładki. Po to
żeby nacisk rozłożyć na większej powierzchni. Używanie stożkowych śrub nie
wyklucza innych, droższych rozwiązań. Śruby ze stożkiem to najprostsze,
najtańsze i najbardziej opanowane rozwiązanie. Dlatego jest powszechnie
używane przy stalowych felgach z otworem i bez otworu. Ktoś pisał że musiał
zastosować pierścienie bo mu się felga przesuwała. On zamiast pierścieni
powinien kupić nowe felgi i nowe śruby, Bo to co ma nadają się na śmietnik.
Nic nie jest wieczne, nawet felgi.   

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

14 Data: Luty 08 2009 23:40:11
Temat: Re: czy dawac pierscienie 59,1->60,1 ??
Autor: J.F. 

On Sun, 8 Feb 2009 19:35:15 +0000 (UTC),   sok marchwiowy wrote:

Od dziesiątków lat do przykręcania kół w samochodach używa się śrub lub
nakrętek mających stożki i felg ze stożkowymi gniazdami pod śruby. Ma to

Aluminiowe felgi tez ?

uzasadnienie. Koło musi być przykręcone w miarę osiowo i po to są stożki.
Jeśli felga miała by bazować na środkowym otworze ( a co z samochodami
mającymi felgi bez środkowego otworu ) to precyzja wykonania takiego
połączenia musiała by być porównywalna z dokładnością z jaką wykonuje się
współpracujące elementy silnika.

A tak musisz z podobna precyzja wykonac stozki pod sruby.

10kg*0.1mm = 10g*0.1m = 5g*20cm - czyli mniej wiecej tyle do ilu sie
wywaza kola. Niezaleznie od tego czy na srubach czy centralnej
dziurze.


Owszem - sa samochody z felgami bez dziury. trzy stozki wystarczaja w
praktyce.

W takim przypadku śruby pracowały by na
ścinanie i używało by się podkładek.

Albo uzylo stozkow :-)

koło ze względu na dużą dokładność
wykonania felgi było by nie demontowane bez specjalnego ściągacza.

Przesada .. ale czesto faktycznie nie jest :-)

Obejrzyj dokładnie felgę. Zauważysz że w miejscu gdzie są otwory zrobiono
przetłoczenia w blasze. W zasadzie nie ma szansy żeby przy normalnym
dokręcaniu śruba albo nakrętka doszły do tego do czego się przykręca koło.

czyli przy okazji - dodatkowe zabezpieczenie przed okrecaniem.

Ale czy w aluminiowych jest tak samo ?



Dzieje się to tylko w sytuacji gdy felga jest odkształcana, w
miejscach gdzie są otwory pod śruby, sprężyście. Stosunkowo łatwo takie
połączenie uszkodzić. Wystarczy jeden raz za mocno przykręcić koło. Wtedy
blacha felgi się odkształci i nie będzie możliwości dokręcenia koła tak żeby
wywołać dostatecznie duże tarcie.

Wcale nie tak latwo uszkodzic :-)

J.

15 Data: Luty 08 2009 23:20:02
Temat: Re: czy dawac pierscienie 59,1->60,1 ??
Autor: sok marchwiowy 

J.F.  napisał(a):

On Sun, 8 Feb 2009 19:35:15 +0000 (UTC),   sok marchwiowy wrote:
>Od dziesiątków lat do przykręcania kół w samochodach używa się śrub lub
>nakrętek mających stożki i felg ze stożkowymi gniazdami pod śruby. Ma to

Aluminiowe felgi tez ?

>uzasadnienie. Koło musi być przykręcone w miarę osiowo i po to są stożki.
>Jeśli felga miała by bazować na środkowym otworze ( a co z samochodami
>mającymi felgi bez środkowego otworu ) to precyzja wykonania takiego
>połączenia musiała by być porównywalna z dokładnością z jaką wykonuje się
>współpracujące elementy silnika.

A tak musisz z podobna precyzja wykonac stozki pod sruby.

10kg*0.1mm = 10g*0.1m = 5g*20cm - czyli mniej wiecej tyle do ilu sie
wywaza kola. Niezaleznie od tego czy na srubach czy centralnej
dziurze.


Owszem - sa samochody z felgami bez dziury. trzy stozki wystarczaja w
praktyce.

>W takim przypadku śruby pracowały by na
>ścinanie i używało by się podkładek.

Albo uzylo stozkow :-)

>koło ze względu na dużą dokładność
>wykonania felgi było by nie demontowane bez specjalnego ściągacza.

Przesada .. ale czesto faktycznie nie jest :-)

>Obejrzyj dokładnie felgę. Zauważysz że w miejscu gdzie są otwory zrobiono
>przetłoczenia w blasze. W zasadzie nie ma szansy żeby przy normalnym
>dokręcaniu śruba albo nakrętka doszły do tego do czego się przykręca koło.

czyli przy okazji - dodatkowe zabezpieczenie przed okrecaniem.

Ale czy w aluminiowych jest tak samo ?



>Dzieje się to tylko w sytuacji gdy felga jest odkształcana, w
>miejscach gdzie są otwory pod śruby, sprężyście. Stosunkowo łatwo takie
>połączenie uszkodzić. Wystarczy jeden raz za mocno przykręcić koło. Wtedy
>blacha felgi się odkształci i nie będzie możliwości dokręcenia koła tak żeby
>wywołać dostatecznie duże tarcie.

Wcale nie tak latwo uszkodzic :-)

J.

trochę naciągasz. Z dokładnością do 0,1mm to w silniku robią mocowania do
poduszek albo mocowanie alternatora. Wiesz dobrze ze idzie o środek silnika,
tłoki itp. Jeśli byś miał z dokładnością do 0,1mm zrobione mocowanie felg to w
życiu byś koła nie zdjął na drodze, bo to po 0,05 na stronę. Zabezpieczenie
przed odkręcaniem zapewnia samohamowność gwintu i tarcie na stożkowej
powierzchni. Z tym tarciem jest taki myk. Przy silnym dokręcaniu, jak debil
skacze po kluczu. Koło wcale się dużo mocniej nie dokręca, Tarcie na stożku
rośnie szybciej niż siła osiowa jaką śruba wywiera na felgę. To jest tajemnica
nie urywania śrub M12 dokręcanych 50 kilogramometrami, bo trzeba by łeb śruby
ukręcić. Ale jak jest uszkodzona felga. Bo po kilku takich super
przykręceniach musi się odkształcić. To stożek ze śruby zaczyna opierać się o
tarczę albo bęben. I wtedy przy kolejnym odkręcaniu albo przykręcaniu za
pomocą nogi, śruba się urywa. Często aby nie dochodziło do takich sytuacji na
tarczę dawana jest podkładka z trochę większymi otworami, albo gwint nie
zaczyna się na powierzchni tylko trochę głębiej. Ale pomysłowość ludzka nie
zna granic i przeciętny głupek jest w stanie i tak zniszczyć takie połączenia.
Na dodatek pretensję ma do mechanika albo gumiarza. Pamiętam jak byłem młody i
piękny i tygodniowo odkręcałem więcej kół niż przeciętny kierowca przez cale
życie. Do dociągania miałem klucz dynamometryczny. Wygodny był bo miał długie
ramię i nie trzeba było dużej siły używać. Inteligentny klient pytał dlaczego
dokręcam takim dziwnym kluczem. Dostawał odpowiedź że wygodniej i na dodatek
producent każe dokręcać z określoną silą. Żeby za słabo nie było bo się może
odkręcić i żeby za mocno nie było bo się psuje felga. A klient debil jak
wyjechał to sięgał po swój klucz i musiał na nim poskakać. Na pytanie dlaczego
poprawia odpowiadał ze on lubi mieć mocno przykręcone bo kiedyś jakiemuś
koledze szwagra brata narzeczonej koło się odkręciło. Piszesz ze nie jest
łatwo uszkodzić. Jak dokręcasz ręką to faktycznie trudno, bo ile
kilogramometrów jesteś w stanie zrobić na 25 centymetrowym ramieniu. Ale przy
dokręcaniu nogą bardzo łatwo. 

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

16 Data: Luty 09 2009 08:35:00
Temat: Re: czy dawac pierscienie 59,1->60,1 ??
Autor: J.F. 

On Sun, 8 Feb 2009 23:20:02 +0000 (UTC),   sok marchwiowy wrote:

J.F.  napisał(a):
[...]
trochę naciągasz. Z dokładnością do 0,1mm to w silniku robią mocowania do
poduszek albo mocowanie alternatora. Wiesz dobrze ze idzie o środek silnika,
tłoki itp. Jeśli byś miał z dokładnością do 0,1mm zrobione mocowanie felg to w
życiu byś koła nie zdjął na drodze, bo to po 0,05 na stronę.

No i wchodzi na lekki wcisk, a schodzi .. jak troche przyrdzewieje to
"w zyciu nie sciagniesz" :-)

A propos - tlok jakos daje sie reka wycianac. I wsadzic.

Z tym tarciem jest taki myk. Przy silnym dokręcaniu, jak debil
skacze po kluczu.

Przy dokrecaniu sie nie skacze.
Bo potem przy odkrecaniu skakanie nie wystarcza :-)

Pamiętam jak byłem młody i
piękny i tygodniowo odkręcałem więcej kół niż przeciętny kierowca przez cale
życie. Do dociągania miałem klucz dynamometryczny. Wygodny był bo miał długie
ramię i nie trzeba było dużej siły używać. Inteligentny klient pytał dlaczego
dokręcam takim dziwnym kluczem. Dostawał odpowiedź że wygodniej i na dodatek
producent każe dokręcać z określoną silą. Żeby za słabo nie było bo się może
odkręcić i żeby za mocno nie było bo się psuje felga. A klient debil jak
wyjechał to sięgał po swój klucz i musiał na nim poskakać. Na pytanie dlaczego
poprawia odpowiadał ze on lubi mieć mocno przykręcone bo kiedyś jakiemuś
koledze szwagra brata narzeczonej koło się odkręciło. Piszesz ze nie jest
łatwo uszkodzić.

A ilu z tych klientow przyjechalo ponownie i mowilo ze srube urwali ?
Nie jest latwo uszkodzic. 

Jak dokręcasz ręką to faktycznie trudno, bo ile
kilogramometrów jesteś w stanie zrobić na 25 centymetrowym ramieniu. Ale przy
dokręcaniu nogą bardzo łatwo. 

No ile - bez skakania ze 20-25kGm. O ile masz taki klucz, bo na 20cm
to jednak 16-20.

J.

17 Data: Luty 08 2009 08:57:54
Temat: Re: czy dawac pierscienie 59,1->60,1 ??
Autor: MarcinJM 

Alti pisze:

Musisz wstawić pierścienie. W handlu może i nie mają ale każdy tokarz takie robi.
Ja mam felgi różniące sie średnicą otworu od oryginałów o 1,5mm.
Nie dało sie na tym jeździć do momentu wytoczenia odpowiednich pierścieni. A wulkanizatorzy twierdzili że jak jest 5 śrub to one przejma wszystko. Szkoda że po jeździ próbnej ewidentnie było widać że felga leży nie tak jak powinna.

Eksperci z koziej dupy.
Najpierw poczytaj na temat "połączenie śrubowe", a pozniej wydalaj z siebie te rewelacje. Albo nie, zachowaj je dla siebie.

--
Pozdrawiam
MarcinJM

czy dawac pierscienie 59,1->60,1 ??



Grupy dyskusyjne