bak plastikowy po ropie, potrzebuje doprowadzic go do takiego stanu aby nadawal sie do mycia rąk ze zlapanej deszczowki na dzialce (jest czarny wiec woda szybko sie w nim grzeje na sloncu)

moze macie jakies patenty/sugestie?

co narazie przychodzi mi do glowy to taki kombos:
1. benzyna ekstrakcyjna
2. domestos
3. kostka do zmywarki + 1l cieplej wody
4. na koniec zwykly plyn do mycia naczyn...


--
Bucz
"Walk softly and carry a big gun"

Użytkownik "Bucz"  napisał w wiadomości

bak plastikowy po ropie, potrzebuje doprowadzic go do takiego stanu aby nadawal sie do mycia rąk ze zlapanej deszczowki na dzialce moze macie jakies patenty/sugestie?
co narazie przychodzi mi do glowy to taki kombos:
1. benzyna ekstrakcyjna

Od niej zaczac. Rozpusci wiekszosc ropy, zlewki sie podpali i zutylizuje, mozna sie przy okazji przeszkolic z uzycia gasnicy :-)

2. domestos

Ale ktory ? Bo pod ta nazwa jest chyba wiele srodkow.

3. kostka do zmywarki + 1l cieplej wody
4. na koniec zwykly plyn do mycia naczyn...

Czyli zwykle detergenty ? One na rope to chyba tak sobie reaguja, no i co ze sciekami ?

ON tak wogole to chyba malo szkodliwy.

J.

On 24/05/2011 13:34, J.F. wrote:

Użytkownik "Bucz"  napisał w wiadomości

bak plastikowy po ropie, potrzebuje doprowadzic go do takiego stanu
aby nadawal sie do mycia rąk ze zlapanej deszczowki na dzialce moze
macie jakies patenty/sugestie?
co narazie przychodzi mi do glowy to taki kombos:
1. benzyna ekstrakcyjna

Od niej zaczac. Rozpusci wiekszosc ropy, zlewki sie podpali i
zutylizuje, mozna sie przy okazji przeszkolic z uzycia gasnicy :-)

2. domestos

Ale ktory ? Bo pod ta nazwa jest chyba wiele srodkow.

3. kostka do zmywarki + 1l cieplej wody
4. na koniec zwykly plyn do mycia naczyn...

Czyli zwykle detergenty ? One na rope to chyba tak sobie reaguja, no i
co ze sciekami ?

ON tak wogole to chyba malo szkodliwy.

Ja dobrze widzę, że wątek dotyczy wydania parudziesięciu złotych na środki czyszczące i babrania się z tym dwa dni, zamiast kupić za stówe baniak w markecie?




--
Pozdrawiam,
Kamil

Ja dobrze widzę, że wątek dotyczy wydania parudziesięciu złotych na środki czyszczące i babrania się z tym dwa dni, zamiast kupić za stówe baniak w markecie?

ten mi idealnie pasuje ksztaltem, nic innego nie moglem tam dobrac...
a nowy bak to koszt 320zl :(

--
Bucz
"Walk softly and carry a big gun"

Użytkownik "kamil"  napisał w

Ja dobrze widzę, że wątek dotyczy wydania parudziesięciu złotych na środki czyszczące i babrania się z tym dwa dni, zamiast kupić za stówe baniak w markecie?

Litr benzyny 5 zl, szczotka 10 zl, babrania moze nieduzo, a kupisz nowy ladny zbiornik i ci ukradna na drugi dzien :-P

J.

J.F. pisze:

Użytkownik "Bucz"  napisał w wiadomości

bak plastikowy po ropie, potrzebuje doprowadzic go do takiego stanu
aby nadawal sie do mycia rąk ze zlapanej deszczowki na dzialce moze
macie jakies patenty/sugestie?

wrzuć do niego szmatę, zamknij. tak długo potrząsaj, aż szmata wypije
ciecz. następną i następną, aż będą suche. potem to już parę kropli
płynu go garów i woda wystarczy. (albo benzyna jak Ci nie szkoda)

ToMasz

Najpierw dokładnie umyć benzyną, aby usunąć wszystko
co zostało po ropie.

Później do mycia trzeba użyć czegoś co jest na wpół
ropopochodno-filne (ropopochodne), a na wpół wodofilne,
czyli detergentów.

Najlepszy powinien być roztwór proszku do prania ew. z płatkami
mydła (lub mydłem w płynie). Myć trzeba będzie tym kilka razy.

--
CB

Użytkownik "Bucz"  napisał w wiadomości

bak plastikowy po ropie, potrzebuje doprowadzic go do takiego stanu aby nadawal sie do mycia rąk ze zlapanej deszczowki na dzialce moze macie jakies patenty/sugestie?
co narazie przychodzi mi do glowy to taki kombos:
1. benzyna ekstrakcyjna
2. domestos
3. kostka do zmywarki + 1l cieplej wody
4. na koniec zwykly plyn do mycia naczyn...

On 2011-05-24 13:27, Bucz wrote:

bak plastikowy po ropie, potrzebuje doprowadzic go do takiego stanu aby
nadawal sie do mycia rąk ze zlapanej deszczowki na dzialce (jest czarny
wiec woda szybko sie w nim grzeje na sloncu)

moze macie jakies patenty/sugestie?

co narazie przychodzi mi do glowy to taki kombos:
1. benzyna ekstrakcyjna
2. domestos
3. kostka do zmywarki + 1l cieplej wody
4. na koniec zwykly plyn do mycia naczyn...

benzyna, szczota i jedziesz... a później jak wyczyścisz to do zmywarki :)

Użytkownik "Bucz"  napisał w wiadomości

bak plastikowy po ropie, potrzebuje doprowadzic go do takiego stanu aby nadawal sie do mycia rąk ze zlapanej deszczowki na dzialce (jest czarny wiec woda szybko sie w nim grzeje na sloncu)

moze macie jakies patenty/sugestie?

co narazie przychodzi mi do glowy to taki kombos:
1. benzyna ekstrakcyjna
2. domestos
3. kostka do zmywarki + 1l cieplej wody
4. na koniec zwykly plyn do mycia naczyn...

Używam spryskiwacz ciśnieniowy do wody. Jakieś 2 lata temu wlałem do niego ropę (olej napędowy) i używałem przez 2 dni.
Pomimo wielokrotnego mycia przeróżnymi środkami (benzyna, płyny do mycia naczyń, Meglio do usuwania tłustych i trudousuwalnych zabrudzeń), pomimo, że używam go dość często (woda, środki do mycia samochodu) to cały czas jest wyczuwalny zapach ropy.
Myślę, że także w Twoim przypadku nie usuniesz zapachu.

Dnia Thu, 26 May 2011 14:49:58 +0200, Alexy napisał(a):

Używam spryskiwacz ciśnieniowy do wody. Jakieś 2 lata temu wlałem do niego
ropę (olej napędowy) i używałem przez 2 dni.

Jakie ma cisnienie robocze?

--
Maciek

Użytkownik "Maciek"  napisał w wiadomości

Używam spryskiwacz ciśnieniowy do wody. Jakieś 2 lata temu wlałem do niego
ropę (olej napędowy) i używałem przez 2 dni.

Jakie ma cisnienie robocze?

Przypuszczam, że ciśnienie nie przekracza 1-2bar. Średnica tłoczka ok. 3-3,5cm t.j. ok. 7-9cm2 co przy ciśnieniu 1 bar daje nam nacisk na tłok 7-9kg, zaś przy 2bar 14-18kg. Myślę, że nie pompuję z większym naciskiem.