Grupy dyskusyjne   »   daewoo "po latach"

daewoo "po latach"



1 Data: Grudzien 12 2006 15:15:53
Temat: daewoo "po latach"
Autor: news 

witam

ile to sie slyszalo zlych opini o autach daewoo, po latach moge powiedziec
smialo moj lanos jest autem godnym polecenia, regularnie serwisowany nigdy
nie sprawil nie spodzianki na drodze (oleje,filtry,paski...) Pamietam jak go
kupiłem to kazdy drwił ze to deawoo a ja dalej jezdze a ich wynalazki (stare
autka) dawno juz po remontach sa i sa skarbonkami...

Wasze doswiadczenia?



2 Data: Grudzien 12 2006 15:27:42
Temat: Re: daewoo "po latach"
Autor: McBeth 

ile to sie slyszalo zlych opini o autach daewoo, po latach moge powiedziec
smialo moj lanos jest autem godnym polecenia, regularnie serwisowany nigdy
nie sprawil nie spodzianki na drodze (oleje,filtry,paski...) Pamietam jak
go
Potwierdzam.
W przyszlym tygodniu bedzie 8 lat / 125kkm.

Pozdrawiam
McBeth.

3 Data: Grudzien 12 2006 15:44:45
Temat: Re: daewoo "po latach"
Autor: Chris 


"McBeth"  wrote in message

> ile to sie slyszalo zlych opini o autach daewoo, po latach moge
powiedziec
> smialo moj lanos jest autem godnym polecenia, regularnie serwisowany
nigdy
> nie sprawil nie spodzianki na drodze (oleje,filtry,paski...) Pamietam
jak
> go
Potwierdzam.
W przyszlym tygodniu bedzie 8 lat / 125kkm.

Niesamowite, a kiedys polonezy po 100 kkm wymagaly kapitalki ;-)

4 Data: Grudzien 12 2006 17:35:57
Temat: Re: daewoo "po latach"
Autor: Michał 



Niesamowite, a kiedys polonezy po 100 kkm wymagaly kapitalki ;-)

Tylko co to za materiały były. Druga sprawa zalej dzisiaj silnik spuerolem
to zobaczymy czy te 100k wytrzyma (-:

5 Data: Grudzien 12 2006 15:48:06
Temat: Re: daewoo "po latach"
Autor: Bartosz Augustyniak 


Użytkownik "McBeth"  napisał w wiadomości

ile to sie slyszalo zlych opini o autach daewoo, po latach moge
powiedziec
smialo moj lanos jest autem godnym polecenia, regularnie serwisowany
nigdy
nie sprawil nie spodzianki na drodze (oleje,filtry,paski...) Pamietam jak
go
Potwierdzam.
W przyszlym tygodniu bedzie 8 lat / 125kkm.


Uuuu, to żeś się najeździł. Przebieg powala :)

--
Z powazaniem
Bartosz Augustyniak, Łódź
C5 2.0 HDi 110 KM '03 145 kkm
C5 2.0 HDi 110 KM '01 146 kkm
Kiedys: Xantia 1,9TD'94 w rodzinie Xantia 1.8i '93 zagazowna

6 Data: Grudzien 12 2006 16:08:49
Temat: Re: daewoo "po latach"
Autor: Scyzoryk 


Potwierdzam.
W przyszlym tygodniu bedzie 8 lat / 125kkm.


no zawsze cos, pewnie dalej tez pojezdzi.

a mozna kupic lagune i kilka razy przez ten czas wracac na lawecie do
serwisu :)


--
Pozdr Scyzoryk

Siena HL 1,6 16v (LPG)  P.M.S edition
+ Uniden 510 / AT1200
GSX 550

7 Data: Grudzien 12 2006 17:26:35
Temat: Re: daewoo "po latach"
Autor: Bartosz Augustyniak 


Użytkownik "Scyzoryk"  napisał w wiadomości


Potwierdzam.
W przyszlym tygodniu bedzie 8 lat / 125kkm.


no zawsze cos, pewnie dalej tez pojezdzi.
Mnei taki przebieg nie powala


a mozna kupic lagune i kilka razy przez ten czas wracac na lawecie do
serwisu :)


A myślisz że Ci korzy wymieniali uszczelke pod głowica (2 osoby wspominały)
zawsze dojeżdzali sami ?


Wszysteki awarie/usterki w lagunei są tak krytyczne że kończą się lawetą ?
--
Z powazaniem
Bartosz Augustyniak, Łódź
C5 2.0 HDi 110 KM '03 145 kkm
C5 2.0 HDi 110 KM '01 146 kkm
Kiedys: Xantia 1,9TD'94 w rodzinie Xantia 1.8i '93 zagazowna

8 Data: Grudzien 12 2006 17:35:08
Temat: Re: daewoo "po latach"
Autor: Scyzoryk 


A myślisz że Ci korzy wymieniali uszczelke pod głowica (2 osoby
wspominały)
zawsze dojeżdzali sami ?

mysle ze w wiekszosci tak. U nas od zauwazenia "masełka" na do wizycie w
serwisie samochod jezdzil tydzien (nie bylo pasujacego terminu) Rzadko kiedy
rozrywa tak uszczelke zeby nie dalo sie jechac



Wszysteki awarie/usterki w lagunei są tak krytyczne że kończą się lawetą ?


polecam lekture o tym samochodzie kilka watkow wczesniej. 100% uzytkowanikow
ma z nim problemy wieksze lub mniejsze. Z reguly te wieksze ktorych naprawa
kosztuje kilka tys zł. Dla mnie jest to porazka...


--
Pozdr Scyzoryk

Siena HL 1,6 16v (LPG)  P.M.S edition
+ Uniden 510 / AT1200
GSX 550

9 Data: Grudzien 12 2006 18:03:40
Temat: Re: daewoo "po latach"
Autor: Bartosz Augustyniak 


Użytkownik "Scyzoryk"  napisał w wiadomości


A myślisz że Ci korzy wymieniali uszczelke pod głowica (2 osoby
wspominały)
zawsze dojeżdzali sami ?

mysle ze w wiekszosci tak. U nas od zauwazenia "masełka" na do wizycie w
serwisie samochod jezdzil tydzien (nie bylo pasujacego terminu) Rzadko
kiedy rozrywa tak uszczelke zeby nie dalo sie jechac

To ja mógłbym jednak nie wyczuć. Jeżdze frncuskimi padlinami, bagnet
wyciagam prawdę mówiac nie cześciej niż co 5kkm, ale na silnik sobie patrzę
tak ogólnie co dolewkę  płynu do spryskiwaczy



Wszysteki awarie/usterki w lagunei są tak krytyczne że kończą się lawetą
?


polecam lekture o tym samochodzie kilka watkow wczesniej. 100%
uzytkowanikow ma z nim problemy wieksze lub mniejsze. Z reguly te wieksze
ktorych naprawa kosztuje kilka tys zł. Dla mnie jest to porazka...

Kumpel jeździ od jakiegoś czaasu i jedyne co zrobił to wymienił drążki
stabilizatorów, ale auto zrobiło po Polsce jakieś 140kkm, fakt z nim dopiero
20kkm

--
Z powazaniem
Bartosz Augustyniak, Łódź
C5 2.0 HDi 110 KM '03 145 kkm
C5 2.0 HDi 110 KM '01 146 kkm
Kiedys: Xantia 1,9TD'94 w rodzinie Xantia 1.8i '93 zagazowna

10 Data: Grudzien 12 2006 18:26:56
Temat: Re: daewoo "po latach"
Autor: LiGhTeR 

C5 2.0 HDi 110 KM '03 145 kkm
C5 2.0 HDi 110 KM '01 146 kkm

A nie chcesz jeszcze jednego C5 2.0 HDi 110 KM'02 147 kkm do kompletu ?
;-)))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))

11 Data: Grudzien 12 2006 18:55:53
Temat: Re: daewoo "po latach"
Autor: Henry(k) 

Użytkownik "LiGhTeR"  napisał w wiadomości

C5 2.0 HDi 110 KM '03 145 kkm
C5 2.0 HDi 110 KM '01 146 kkm

A nie chcesz jeszcze jednego C5 2.0 HDi 110 KM'02 147 kkm do kompletu ?
;-)))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))


A co złego w C5 że tak wysprzedajecie je.
Tak szukam auta sobie i.. hmmm.. ten C5 nawet ładne i wyposażone. Może zamiast Mondeo takie C5?
Możesz podzielić się uwagami jeśli takie C5 posiadasz



--
Henry(k)
Mail <-> Rot13

12 Data: Grudzien 13 2006 08:22:54
Temat: Re: daewoo "po latach"
Autor: Bartosz Augustyniak 

Użytkownik "Henry(k)"  napisał w wiadomości

Użytkownik "LiGhTeR"  napisał w wiadomości

C5 2.0 HDi 110 KM '03 145 kkm
C5 2.0 HDi 110 KM '01 146 kkm

A nie chcesz jeszcze jednego C5 2.0 HDi 110 KM'02 147 kkm do kompletu ?
;-)))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))


A co złego w C5 że tak wysprzedajecie je.
Tak szukam auta sobie i.. hmmm.. ten C5 nawet ładne i wyposażone. Może
zamiast Mondeo takie C5?
Możesz podzielić się uwagami jeśli takie C5 posiadasz

Chcesz jeździć bardzo spawnie i niezbyt komfortowo to bieerz mondeo, jak
bardziej dostojnie i komfortowo to C5. Mam porównanie bo braciszek ma Mondeo
z 04 (2.0TDCi). Kupił je dlatego ze C5 mkI mu się nie podoba z zewnatrz
(zgadzma sie z nim całkowicie), ale obaj jesteśmy zdania że w środku C5
wyglada lepiej (przynajmniej w porównaniu do nudnego czarnego Mondeo jakie
on posiada,a moja C5 z desą szaro (góra) kremową (dół) i welurową kremową
tapicerką) . W C5 siedzi się niestety trochę za wysoko, ale podłokietniki sa
wygodniejsze.
Natomiast Mondeo zdecydowanie lepiej chodzi po łukach, jak dla mnei to wzór
do nasladowania (t tej kategorii samochodów, w końcu to normalny samochód
osobowy a nawet kombi a nie jeakieś psortowe cudo). natomaist na dziurach w
Mondeo to porażka. Trzesie jak diabli
Wiec wybór nie jest prosty. Moze kupic oba ? Mam trochę czasu Biorę C5,
śpieszy mi się i bedę pałował na drodze zeby urwać parę minut na - biorę
Mondeo. :)

--
Z powazaniem
Bartosz Augustyniak, Łódź
C5 2.0 HDi 110 KM '03 145 kkm
C5 2.0 HDi 110 KM '01 146 kkm
Kiedys: Xantia 1,9TD'94 w rodzinie Xantia 1.8i '93 zagazowna

13 Data: Grudzien 13 2006 12:15:15
Temat: Re: daewoo "po latach"
Autor: Henry(k) 

Użytkownik "Bartosz Augustyniak"  napisał w wiadomości

Tak szukam auta sobie i.. hmmm.. ten C5 nawet ładne i wyposażone. Może zamiast Mondeo takie C5?
Możesz podzielić się uwagami jeśli takie C5 posiadasz

Chcesz jeździć bardzo spawnie i niezbyt komfortowo to bieerz mondeo, jak bardziej dostojnie i komfortowo to C5. Mam porównanie bo braciszek ma Mondeo z 04 (2.0TDCi). Kupił je dlatego ze C5 mkI mu się nie podoba z zewnatrz (zgadzma sie z nim całkowicie), ale obaj jesteśmy zdania że w środku C5 wyglada lepiej (przynajmniej w porównaniu do nudnego czarnego Mondeo jakie on posiada,a moja C5 z desą szaro (góra) kremową (dół) i welurową kremową tapicerką) . W C5 siedzi się niestety trochę za wysoko, ale podłokietniki sa wygodniejsze.
Natomiast Mondeo zdecydowanie lepiej chodzi po łukach, jak dla mnei to wzór do nasladowania (t tej kategorii samochodów, w końcu to normalny samochód osobowy a nawet kombi a nie jeakieś psortowe cudo). natomaist na dziurach w Mondeo to porażka. Trzesie jak diabli

Dzięki.

Poczytałem trochę w archiwum o C5 i mi przeszło. Niewiele różne opinie jak o Lagunie II.
Miałem dość fajną Megankę '96RT (jasne wnętrze, welury, grzane szyby itp.) i czegoś podobnego raczej już chyba nie kupię  (do 30kzł) z tego co widzę jeśli chodzi o komfort wnętrza i awaryjność (megi miała 2 awarje ale nigdy nie stanęła w polu). Jeszcze 2 dni temu próbowałem się przełamać na Lagunę II z 2001/2002 ale jak pomyślałem o pobliskich serwisach Renault to mi przeszło. A nie wszystko niestety się da zrobić w garażu.

Pozdrawiam.

--
Henry(k)
Mail <-> Rot13

14 Data: Grudzien 13 2006 12:48:53
Temat: Re: daewoo "po latach"
Autor: Bartosz Augustyniak 


Użytkownik "Henry(k)"  napisał w wiadomości

Użytkownik "Bartosz Augustyniak"  napisał w
wiadomości
Tak szukam auta sobie i.. hmmm.. ten C5 nawet ładne i wyposażone. Może
zamiast Mondeo takie C5?
Możesz podzielić się uwagami jeśli takie C5 posiadasz

Chcesz jeździć bardzo spawnie i niezbyt komfortowo to bieerz mondeo, jak
bardziej dostojnie i komfortowo to C5. Mam porównanie bo braciszek ma
Mondeo z 04 (2.0TDCi). Kupił je dlatego ze C5 mkI mu się nie podoba z
zewnatrz (zgadzma sie z nim całkowicie), ale obaj jesteśmy zdania że w
środku C5 wyglada lepiej (przynajmniej w porównaniu do nudnego czarnego
Mondeo jakie on posiada,a moja C5 z desą szaro (góra) kremową (dół) i
welurową kremową tapicerką) . W C5 siedzi się niestety trochę za wysoko,
ale podłokietniki sa wygodniejsze.
Natomiast Mondeo zdecydowanie lepiej chodzi po łukach, jak dla mnei to
wzór do nasladowania (t tej kategorii samochodów, w końcu to normalny
samochód osobowy a nawet kombi a nie jeakieś psortowe cudo). natomaist na
dziurach w Mondeo to porażka. Trzesie jak diabli

Dzięki.

Poczytałem trochę w archiwum o C5 i mi przeszło. Niewiele różne opinie jak
o Lagunie II.

Nie wiem czy nie za szybko.
Ja swoja C5 (ta młodsza) mam krótko bo od marca i nastukałem niewiele bo
ciut ponad 20kkm, ale ojciec swoja (ta starsza) ma dłużej bo chyba od 2004 i
nastukał jakieś 50kkm, i na razie miał jedną awarię która jego (ja się z ta
opinią nie zgadzam) się z tą opinią nie zdaniem unieruchomiła pojazd. Było
to zerwanie paska osprzętu, i biedak nie miał wspomagania żeby dojechać 7km
do swojego warszatu (w życiu tam bym nie zostawił po tym co robili z
Xantią). Ja bym tam jechał :)
Tak wiec nei jest tak źle.
Ale jak gdzies pisałem niech takie opinie krążą to za 3-4 lata zmienie na
nowszą C5 za psie pieniadze bo nikt nei bedzie chciał kupić, a moją jakoś
tam się upchnie :)

--
Z powazaniem
Bartosz Augustyniak, Łódź
C5 2.0 HDi 110 KM '03 145 kkm
C5 2.0 HDi 110 KM '01 146 kkm
Kiedys: Xantia 1,9TD'94 w rodzinie Xantia 1.8i '93 zagazowna

15 Data: Grudzien 12 2006 18:59:33
Temat: Re: daewoo "po latach"
Autor: Bartosz Augustyniak 


Użytkownik "LiGhTeR"  napisał w wiadomości

C5 2.0 HDi 110 KM '03 145 kkm
C5 2.0 HDi 110 KM '01 146 kkm

A nie chcesz jeszcze jednego C5 2.0 HDi 110 KM'02 147 kkm do kompletu ?
;-)))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))

Jak byś w cenie promocyjnej (bardzo promocyjnej) to ja jak pelikan bym łykął
dla żony,  mimo że nie planowaliśmy zakupu autka dla niej

--
Z powazaniem
Bartosz Augustyniak, Łódź
C5 2.0 HDi 110 KM '03 145 kkm
C5 2.0 HDi 110 KM '01 146 kkm
Kiedys: Xantia 1,9TD'94 w rodzinie Xantia 1.8i '93 zagazowna

16 Data: Grudzien 12 2006 20:04:50
Temat: Re: daewoo "po latach"
Autor: siinski 



a mozna kupic lagune i kilka razy przez ten czas wracac na lawecie do
serwisu :

Jeden z moich klientów,Laguna 2.2 dci przebieg 180 tyś.km i dotychczas 39 tyś
km przejechane samochodami zastępczymi w czasie kiedy jego Laguna stała w
serwisie
siinski

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

17 Data: Grudzien 12 2006 20:07:52
Temat: Re: daewoo "po latach"
Autor:


a mozna kupic lagune i kilka razy przez ten czas wracac na lawecie do
serwisu :)

Jeden z moich klientów,Laguna 2.2 dci przebieg 180 tyś km a w tym czasie
zrobione 39 tyś km samochodami zastępczymi kiedy jego Laguna stała popsuta w
serwisie.
siinski

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

18 Data: Grudzien 12 2006 17:59:29
Temat: Re: daewoo "po latach"
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Bartosz,

Tuesday, December 12, 2006, 3:48:06 PM, you wrote:

[...]

W przyszlym tygodniu bedzie 8 lat / 125kkm.
Uuuu, to żeś się najeździł. Przebieg powala :)

Co się czepiasz? Zupełnie normalny przebieg - prawie 16 kkm rocznie -
tyle, ile liczą ubezpieczalnie jako normalny przebieg prywatnego
samochodu osobowego w Polsce.


--
Best regards,
 RoMan                           

19 Data: Grudzien 12 2006 19:01:46
Temat: Re: daewoo "po latach"
Autor: Bartosz Augustyniak 


Użytkownik "RoMan Mandziejewicz"  napisał w wiadomości

Hello Bartosz,

Tuesday, December 12, 2006, 3:48:06 PM, you wrote:

[...]

W przyszlym tygodniu bedzie 8 lat / 125kkm.
Uuuu, to żeś się najeździł. Przebieg powala :)

Co się czepiasz? Zupełnie normalny przebieg - prawie 16 kkm rocznie -
tyle, ile liczą ubezpieczalnie jako normalny przebieg prywatnego
samochodu osobowego w Polsce.

Ja się nie czepiam tylko, ciezko mówić o trwałości/bezawaryjnosći auta przy
tak mały m przebiegu i przy tak powolnej eksploatacji.

Własnie się zastanawiałem skad oni w TU biorą te przebiegi ? Ja robię ok
25kkm i wydaje mi się to niewiele

--
Z powazaniem
Bartosz Augustyniak, Łódź
C5 2.0 HDi 110 KM '03 145 kkm
C5 2.0 HDi 110 KM '01 146 kkm
Kiedys: Xantia 1,9TD'94 w rodzinie Xantia 1.8i '93 zagazowna

20 Data: Grudzien 12 2006 16:08:58
Temat: Re: daewoo "po latach"
Autor: DjK 

Użytkownik "McBeth"  napisał w wiadomości


Potwierdzam.
W przyszlym tygodniu bedzie 8 lat / 125kkm.

Trochę mało przebiegu (co to jest te 125kkm ???) by było to
miarodajne co do żywotności. Ale generalnie spójrzcie
na rapory dekry co do awaryjności. Auta "legendy" i
auta "antylegendy" różni awaryjność kilku, góra kilkunastu procent.
Dlatego wcale mnie nie dziwi posiadacze daewoo czy
fiatów wcale nie mają aż tyle problemów jak się sądzi.

Bo róznica tworząca legendy wychodzi dopiero w staruszkach o ogromnym
przebiegu. Dlatego 20 letni merc jeszcze jeździ a jego fiatowskiego kolegi
nikt nie pamięta. Choć kiedy oba były młode awaryjność fiata nie była dużo
gorsza.
Do czasu...

DjK

21 Data: Grudzien 12 2006 21:13:55
Temat: Re: daewoo "po latach"
Autor: MK 

McBeth napisał(a):

Potwierdzam.
W przyszlym tygodniu bedzie 8 lat / 125kkm.


Tyle to ja robię w 2 lata

Kolega ma escorta jakieś pewnie 6 letni
ma ponad 300 tys przebiegu.

MK

22 Data: Grudzien 12 2006 22:01:53
Temat: Re: daewoo "po latach"
Autor: Tomek 


Tyle to ja robię w 2 lata

Kolega ma escorta jakieś pewnie 6 letni
ma ponad 300 tys przebiegu.



I co z tego. Znam ludzi którzy ponad 200kkm robią rocznie.



Tomek

23 Data: Grudzien 12 2006 15:29:40
Temat: Re: daewoo "po latach"
Autor: Tomek 

nie sprawil nie spodzianki na drodze (oleje,filtry,paski...) Pamietam jak
go
kupiłem to kazdy drwił ze to deawoo a ja dalej jezdze a ich wynalazki
(stare

to samo moge powiedziec o moim najbrzydszym samochodzie - Fiacie Siena.
Komfortu praktycznie brak, ale z awaryjnoscia nie jest tak zle jak sie
slyszy, glownie od wlascicieli bardziej zachodnich "niepsujacych sie
solidnych" marek.

--
Tomek

24 Data: Grudzien 12 2006 15:37:17
Temat: Re: daewoo "po latach"
Autor: emes 


"Tomek"  wrote in message

nie sprawil nie spodzianki na drodze (oleje,filtry,paski...) Pamietam jak go
kupiłem to kazdy drwił ze to deawoo a ja dalej jezdze a ich wynalazki (stare

to samo moge powiedziec o moim najbrzydszym samochodzie - Fiacie Siena. Komfortu praktycznie brak, ale z awaryjnoscia nie jest tak zle jak sie slyszy, glownie od wlascicieli bardziej zachodnich "niepsujacych sie solidnych" marek.

-- Tomek



z calym szacunkiem przejedz 300 kkm tym lanosem bez remontu to bedziesz mogl powiedziec ze samochody z zachodu to badziewie.

moje polo 6N, ma na karku 300.000 KM (akt 296 kkm z hakiem)
zmienilem w nim 2 razy rozrzad, jakies 30 razy klocki hamulcowe (Tudziez najtansze, ostatnio to nawet wiecej niz najtansze, - 34 zl/komplet na przod.)
Ostatnio faktycznie troche cieknie z miski olejowej i mi ubywa tego oleju, ale to raczej wina tej jebanej wystajacej plytki na parkingu pod ktora liczylem ze sie zmieszcze a jednak...
Raz wyskoczyla sróba (urwało ją?) mocujaca ten dekiel gdzie sie olej wlewa.
Poza tym zawieszenie to nie pamietam kiedy bylo robione, fakt ze teraz amortyzatory sie domagaja juz wymiany przewaznie prawy przod.

25 Data: Grudzien 12 2006 15:42:32
Temat: Re: daewoo "po latach"
Autor: Tomek 

z calym szacunkiem przejedz 300 kkm tym lanosem bez remontu to bedziesz
mogl powiedziec ze samochody z zachodu to badziewie.

mam plan przejechac 300tys, ale poki co troche jeszcze brakuje. W kazdym
razie na forum jest kolega, ktory siena natrzaskal 350tys z tego ponad
200tys na LPG i silnik bez remontu zachowuje sie ponoc calkiem ladnie i nie
widac zeby sie konczyl.
Osobiscie znam jedno UNO 1.0, ktore z przebiegiem tez ok 350tys km skonczylo
swoj zywot na autobusie, ale przed wypadkiem chodzilo calkiem ladnie.
Uscislajac - nie napisalem ze samochody z zachodu to badziewie, napisalem,
ze wspomniane daewoo czy fiat to nie sa tak zle samochody jak niektorzy
sadza.

--
Tomek

26 Data: Grudzien 12 2006 17:33:29
Temat: Re: daewoo "po latach"
Autor: J.F. 

On Tue, 12 Dec 2006 15:42:32 +0100,  Tomek wrote:

mam plan przejechac 300tys, ale poki co troche jeszcze brakuje. W kazdym
razie na forum jest kolega, ktory siena natrzaskal 350tys z tego ponad
200tys na LPG i silnik bez remontu zachowuje sie ponoc calkiem ladnie i nie
widac zeby sie konczyl.

Ale alternatorow ile wymienil ? :-)

Osobiscie znam jedno UNO 1.0, ktore z przebiegiem tez ok 350tys km skonczylo
swoj zywot na autobusie, ale przed wypadkiem chodzilo calkiem ladnie.

Jechalem raz uniakiem ze 180k, nawet calkiem przyzwoity, ale
wlasciciel wspominal ze pare klopotow juz z nim mial ..

Uscislajac - nie napisalem ze samochody z zachodu to badziewie, napisalem,
ze wspomniane daewoo czy fiat to nie sa tak zle samochody jak niektorzy
sadza.

No coz, nubirke przez pierwszych 100k wspominam srednio, ale trzy razy
na lawete sie przesiadalem :-)

J.

27 Data: Grudzien 12 2006 19:33:31
Temat: Re: daewoo "po latach"
Autor: Grejon 

J.F. napisał(a):

Jechalem raz uniakiem ze 180k, nawet calkiem przyzwoity, ale
wlasciciel wspominal ze pare klopotow juz z nim mial ..

180 km/h Uniaczem?? Mi by chyba uszy odpadły...

--
Grzegorz Jońca    GG: 7366919    Odkryj sieć na nowo! <http://www.mozilla.org/firefox>
<http://www.fitness4you.pl> - wszystko dla aktywnych

28 Data: Grudzien 12 2006 19:37:50
Temat: Re: daewoo "po latach"
Autor: Bartosz Augustyniak 


Użytkownik "Grejon"  napisał w wiadomości

J.F. napisał(a):

Jechalem raz uniakiem ze 180k, nawet calkiem przyzwoity, ale
wlasciciel wspominal ze pare klopotow juz z nim mial ..

180 km/h Uniaczem?? Mi by chyba uszy odpadły...

Koledze chyba chodziło o przebieg 180kkm
U mnei kolega w pracy do niedawna miał uno i chyba nastukane było 230kkm,
teraz chłopak doznaje szoku bo przesiadł się do Paska TDI 130KM z 2002 roku.
Dla niego to prawei technologia kosmiczna :)

--
Z powazaniem
Bartosz Augustyniak, Łódź
C5 2.0 HDi 110 KM '03 145 kkm
C5 2.0 HDi 110 KM '01 146 kkm
Kiedys: Xantia 1,9TD'94 w rodzinie Xantia 1.8i '93 zagazowna

29 Data: Grudzien 13 2006 00:01:32
Temat: Re: daewoo "po latach"
Autor: Marcin Kaniewski 

Moje drugie auto:

Ford Granada, przebieg około 800.000km. Bez remontu silnika (około 200.000km
temu wymiana panewek). Od ponad 300.000km na gazie. Czasem coś trzeba naprawić w
zawieszeniu ale na naszych drogach to norma.

Acha normy składu spalin spełnia, oleju nie bierze. 150.000km temu zmieniałem
uszczelniacze zaworowe i przy okazji wstawiłem utwardzane gniazda zaworowe
(LPG).

Chętnie podyskutuję na tematy bezawaryjności :)

Marcin

30 Data: Grudzien 12 2006 15:47:04
Temat: Re: daewoo "po latach"
Autor: Michał 


Użytkownik "Tomek"  napisał w wiadomości

> nie sprawil nie spodzianki na drodze (oleje,filtry,paski...) Pamietam
jak
> go
> kupiłem to kazdy drwił ze to deawoo a ja dalej jezdze a ich wynalazki
> (stare

to samo moge powiedziec o moim najbrzydszym samochodzie - Fiacie Siena.
Komfortu praktycznie brak, ale z awaryjnoscia nie jest tak zle jak sie
slyszy, glownie od wlascicieli bardziej zachodnich "niepsujacych sie
solidnych" marek.

bo one były niepsujące ale 6 lat temu ...i ludzie zapominają że żeby mieć VW
trzeba go naprawiać częściami VW ale Polak oszczędny mówi że ma VW a
tymczasem to jest samochód made in manofaktura z blachą od vw. Byle jakie
części nie mają prawa wytrzymać tyle co oryginalne, prosty przykład giełdowe
tłumiki po 100 zł ...

31 Data: Grudzien 12 2006 15:53:35
Temat: Re: daewoo "po latach"
Autor: DjK 

Użytkownik "Michał"  napisał w wiadomości

ale Polak oszczędny mówi że ma VW a
tymczasem to jest samochód made in manofaktura z blachą od vw.

Ta blacha to w niejednym VW też jest już "made in manofaktora"
albo made in "szpachlofaktura" ;)

DjK

32 Data: Grudzien 12 2006 15:53:30
Temat: Re: daewoo "po latach"
Autor: Bartosz Augustyniak 



Użytkownik "Tomek"  napisał w wiadomości

nie sprawil nie spodzianki na drodze (oleje,filtry,paski...) Pamietam jak
go
kupiłem to kazdy drwił ze to deawoo a ja dalej jezdze a ich wynalazki
(stare

to samo moge powiedziec o moim najbrzydszym samochodzie - Fiacie Siena.
Komfortu praktycznie brak, ale z awaryjnoscia nie jest tak zle jak sie
slyszy, glownie od wlascicieli bardziej zachodnich "niepsujacych sie
solidnych" marek.

Szwagier ma i nie podziela twojej eufori. Moze ten silnik 1,4 nie
nadzwyczjany ale ma (dopiero) jakieś 120kkm na karku i rózne dziwne rzeczy
przy tym silniku wymieniał jak na przykłąd wytarty wałek rozrzadu, sprzęgło.
Jest pierwszym właścicielem. Na gwarancji był lakierowany bo zaczeła farba
odłazić. Chyba już 3 alternator
Ogólnie auto zawse go dowozi, ale żeby piać nad bezawaryjnoscią to
zdecydowanie nie

--
Z powazaniem
Bartosz Augustyniak, Łódź
C5 2.0 HDi 110 KM '03 145 kkm
C5 2.0 HDi 110 KM '01 146 kkm
Kiedys: Xantia 1,9TD'94 w rodzinie Xantia 1.8i '93 zagazowna

33 Data: Grudzien 12 2006 15:31:46
Temat: Re: daewoo "po latach"
Autor: szerszen 


Użytkownik "news"  napisał w wiadomości

Wasze doswiadczenia?

podobnie sie kiedys mowilo o hyundaiach, jezdzilem 4 lata i bylem bardzo zadowolony i polecam kazdemu ;)

34 Data: Grudzien 12 2006 15:43:17
Temat: Odp: daewoo "po latach"
Autor: news 

lanos - od nowosci 305 tys km
wymieniany rozrzad, opony, tarcze klocki, olej co 10 tys km MOBIL, nie rwe
"kapci" nie piłuje go - silnik nie wymaga dolewek oleju miedzy wymianami -
raz wymieniana uszczelka pod glowica, pod pokrywa zaworow, aktuyalnie suchy
jak wior, sprzeglo robione całe,przeguby, amortyzatory + koncowki

pozdr

35 Data: Grudzien 12 2006 15:55:31
Temat: Re: daewoo "po latach"
Autor: Bartosz Augustyniak 


Użytkownik "news"  napisał w wiadomości

lanos - od nowosci 305 tys km
wymieniany rozrzad, opony, tarcze klocki, olej co 10 tys km MOBIL, nie rwe
"kapci" nie piłuje go - silnik nie wymaga dolewek oleju miedzy wymianami -

raz wymieniana uszczelka pod glowica, pod pokrywa zaworow, aktuyalnie
suchy
To śa normalne czynności serwisowe szczególnei uszczelka pod głowicą ?

jak wior, sprzeglo robione całe,przeguby, amortyzatory + koncowki

Przeguby, przy tej masie ?

--
Z powazaniem
Bartosz Augustyniak, Łódź
C5 2.0 HDi 110 KM '03 145 kkm
C5 2.0 HDi 110 KM '01 146 kkm
Kiedys: Xantia 1,9TD'94 w rodzinie Xantia 1.8i '93 zagazowna

36 Data: Grudzien 12 2006 18:00:52
Temat: Re: daewoo "po latach"
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Bartosz,

Tuesday, December 12, 2006, 3:55:31 PM, you wrote:

lanos - od nowosci 305 tys km
wymieniany rozrzad, opony, tarcze klocki, olej co 10 tys km MOBIL, nie rwe
"kapci" nie piłuje go - silnik nie wymaga dolewek oleju miedzy wymianami -
raz wymieniana uszczelka pod glowica, pod pokrywa zaworow, aktuyalnie
suchy
To śa normalne czynności serwisowe szczególnei uszczelka pod głowicą ?

Przy tym przebiegu? Całkowicie normalne.

jak wior, sprzeglo robione całe,przeguby, amortyzatory + koncowki
Przeguby, przy tej masie ?

j.w.

--
Best regards,
 RoMan                           

37 Data: Grudzien 12 2006 19:03:24
Temat: Re: daewoo "po latach"
Autor: Bartosz Augustyniak 


Użytkownik "RoMan Mandziejewicz"  napisał w wiadomości

Hello Bartosz,

Tuesday, December 12, 2006, 3:55:31 PM, you wrote:

lanos - od nowosci 305 tys km
wymieniany rozrzad, opony, tarcze klocki, olej co 10 tys km MOBIL, nie
rwe
"kapci" nie piłuje go - silnik nie wymaga dolewek oleju miedzy
wymianami -
raz wymieniana uszczelka pod glowica, pod pokrywa zaworow, aktuyalnie
suchy
To śa normalne czynności serwisowe szczególnei uszczelka pod głowicą ?

Przy tym przebiegu? Całkowicie normalne.
Wybacz widze stosujecie zupełnei inne normy dla Lanosa czy np dla laguny.
Jakis oporniczek padnie w Laluni to lament w Lanosie trzeba babarać sie z
głowicą to jest to normalna czynność serwisowa



jak wior, sprzeglo robione całe,przeguby, amortyzatory + koncowki
Przeguby, przy tej masie ?

j.w.
j.w.

--
Z powazaniem
Bartosz Augustyniak, Łódź
C5 2.0 HDi 110 KM '03 145 kkm
C5 2.0 HDi 110 KM '01 146 kkm
Kiedys: Xantia 1,9TD'94 w rodzinie Xantia 1.8i '93 zagazowna

38 Data: Grudzien 12 2006 19:51:49
Temat: Re: daewoo "po latach"
Autor: Staszek Sosenko 


Użytkownik "Bartosz Augustyniak"  napisał w wiadomości


To śa normalne czynności serwisowe szczególnei uszczelka pod głowicą ?


Taaaa... i tutaj znowu pojawia się poruszany przeze mnie kilka dni temu temat tzw. awaryjności/niezawodności :) Dla jednego spalona żarówka to już powód do narzekań, z kolei dla innego uszczelka pod głowicą czy pokrywy zaworów to normalka. Nie neguję ani jednego, ani drugiego. Poziomu niezawodności nie da się obiektywnie określić :)

--
Pozdrawiam - Staszek Sosenko
PMS: Audi 80 B3 1.8S PMS Edition
PRRC: Herbert ver. RS39 + ML-145
priv: staszek <at> sosenko <dot> pl

39 Data: Grudzien 12 2006 20:11:40
Temat: Re: daewoo "po latach"
Autor: Blyskacz 

pokrywy zaworów to normalka. Nie neguję ani jednego, ani drugiego. Poziomu niezawodności nie da się obiektywnie określić :)
tyle, ze z uszkodzona uszczelka to daleko nie zajedziesz ;)
btw to ja tez juz jakis czas temu zauwazylem, ze uzytkownicy aut marki dajewo bardzo wiele wybaczaja i uznaja za "normalne i eksploatacyjne " ;-)

pozdrawiam Blyskacz

40 Data: Grudzien 12 2006 21:34:50
Temat: Re: daewoo "po latach"
Autor: Przemak 

btw to ja tez juz jakis czas temu zauwazylem, ze uzytkownicy aut marki dajewo bardzo wiele wybaczaja i uznaja za "normalne i eksploatacyjne " ;-)

Prowa jazdy mam od 1987 roku. Oprocz dwoch samochodow rodzicow osobiscie "zajezdzilem" nastepujace egzemplarze:
- Warszawa (nie do zajechania, ale ukradli)
- Zastava 110p
- 126p
- Polonez
- Vectra 1997
- Matiz 1999
(dwa ostatnie na stanie).

To tak dla wiekszej wiarygodnosci ;-)

W Matizie, ktory od poczatku roku 2000, kiedy to byl zakupiony, przejechal 55kkm, nie zepslulo sie _NIC_. Fakt, 55kkm to niewiele, ale nalezal do rodzicow, potem stal w garazu rok. Jezdzi tylko po miescie, zona ma do pracy niecale piec kilometrow korkami do centrum Poznania. Z tego "nic" odliczam nowy akumulator po tym roku w garazu i wymiane oleju w skrzyni biegow - powiedzieli, zeby wymienic ;-). Nie wliczam tez jednej gumy, ktora zlapala zona. Oprocz tego nie stalo sie nic, nawet zarowka. W tym czasie vectra zasluzyla sobie u mnie na opinie najbardziej awaryjnego samochodu na swiecie, nawet przed polonezem. Roznica miedzy vectra a matizem (dwa lata w roku produkcji) jest potworna - vectra jest juz starym samochodem, matiz nadal jest "sprezysty", dokladnie jak nowy - a wiem, co mowie, bo teraz zakupilem nowa corolle (vectra kombi z gazem do sprzedania) i mam nadzieje na spokoj ;-)

Wydaje mi sie, ze nie tylko przebieg powoduje zuzycie samochodu. Przy miejskiej jezdzie na krotkich dystansach dostaje w d4 bardziej niz na trasie Poznan-Kielce na przyklad, a przebieg o dwa rzedy mniejszy...

--
Przemek.
http://www.mmstudio.com.pl

41 Data: Grudzien 12 2006 21:38:51
Temat: Re: daewoo "po latach"
Autor: Przemak 

Prowa jazdy mam od 1987 roku.

Oj, od 1978, przestawilo mi sie ;-)

--
Przemek.
http://www.mmstudio.com.pl

42 Data: Grudzien 12 2006 22:04:33
Temat: Re: daewoo "po latach"
Autor: Tomek 

W Matizie, ktory od poczatku roku 2000, kiedy to byl zakupiony, przejechal
55kkm, nie zepslulo sie _NIC_. Fakt, 55kkm to niewiele, ale nalezal do
rodzicow, potem stal w garazu rok. Jezdzi tylko po miescie, zona ma do
pracy niecale piec kilometrow korkami do centrum Poznania.


Pytałem się sąsiada mechanika jaki samochód kupić. Powymieniał kilka a na
koniec powiedział, że jeżeli chce bezawaryjne autko to mam sobie matiza
kupić.


Tomek

43 Data: Grudzien 13 2006 09:12:01
Temat: Re: daewoo "po latach"
Autor: xcihy 


Użytkownik "Tomek"  napisał w wiadomości

> W Matizie, ktory od poczatku roku 2000, kiedy to byl zakupiony,
przejechal
> 55kkm, nie zepslulo sie _NIC_. Fakt, 55kkm to niewiele, ale nalezal do
> rodzicow, potem stal w garazu rok. Jezdzi tylko po miescie, zona ma do
> pracy niecale piec kilometrow korkami do centrum Poznania.


Pytałem się sąsiada mechanika jaki samochód kupić. Powymieniał kilka a na
koniec powiedział, że jeżeli chce bezawaryjne autko to mam sobie matiza
kupić.

Potwierdzam. Przebieg dochodzi do 65kkm, rocznik '99, tylko miasto.
Zużyły się jedynie hamulce z tyłu, trochę może za szybko i zaśniedziały
styki w przyciskach do automatycznego otwierania szyb. A, jest jeden bąbel
nad kołem.

Dla porównania Escort 1.6 16v w rodzinie z '96 i 130kkm zeżarty przez rdzę
do pasa, padające końcówki drążka , naprawa przelacznika światel, wymiana
tloczków gazowych klapy tylnej, po 100kkm hamulce z tyłu w całości, wydech,
amortyzatory z przodu, ... to tak bez zastanowienia się...
pozdrawiam
xc

44 Data: Grudzien 12 2006 16:03:39
Temat: Re: Odp: daewoo "po latach"
Autor: Blyskacz 

jak wior, sprzeglo robione całe,
sprzeglo przy takim przebiegu w aucie niekatowanym ? lipa jakas, albo jezdzic nie umiesz...

przeguby,
ktore przeguby ? chyba nie te na polosiach ?

pozdrawiam Blyskacz

45 Data: Grudzien 12 2006 21:18:53
Temat: Re: Odp: daewoo "po latach"
Autor: MK 

Blyskacz napisał(a):

przeguby,
ktore przeguby ? chyba nie te na polosiach ?

pozdrawiam Blyskacz

No... w syrence i trabancie potrafił pęknąć

MK

46 Data: Grudzien 12 2006 21:31:58
Temat: Re: Odp: daewoo "po latach"
Autor: Blyskacz 

No... w syrence i trabancie potrafił pęknąć
syrenke to ja znam tylko z TV ;-)
ale czy ona czasem nie miala zwyklych krzyzakow ?

pozdrawiam Blyskacz

47 Data: Grudzien 12 2006 15:50:59
Temat: Re: daewoo "po latach"
Autor: grupy 

Z moich doświadczeń.
Fiat doblo 2002r 1,2 benzyna + gas - 165 000km i nic się nie dzieje.
Fiat dobo 2004r 1,9 jtd - 140 000km i też nic sie nie dzieje.
Sprinter 2004r 195 000km wyłazi rdza, robiona zbierzność.
Toyota RAV4 2006r wersja X (najlepsza) 1500km - totalna padaka. Siedem razy
była już w serwisie a ostatnio zaczeła przemakać. Katastrofa.

Jacek

48 Data: Grudzien 12 2006 15:55:51
Temat: Re: daewoo "po latach"
Autor: Adam 'Chloru' Drzewososki 

On 2006-12-12, grupy  wrote:

Z moich doświadczeń.

Sprinter 2004r 195 000km wyłazi rdza, robiona zbierzność.

Straszna padaka ;->>

--
___________________________________________
Chloru *** D14A1 *** chloru at chloru net

49 Data: Grudzien 12 2006 16:35:08
Temat: Re: daewoo "po latach"
Autor: Scyzoryk 


Sprinter 2004r 195 000km wyłazi rdza, robiona zbierzność.

Straszna padaka ;->>


nie napisal ze padaka. Ale skoro 4 razy tanszym fiatem da sie tez tyle
nakrecic to po co przeplacac :)


--
Pozdr Scyzoryk

Siena HL 1,6 16v (LPG)  P.M.S edition
+ Uniden 510 / AT1200
GSX 550

50 Data: Grudzien 12 2006 16:49:10
Temat: Re: daewoo "po latach"
Autor: Adam 'Chloru' Drzewososki 

On 2006-12-12, Scyzoryk  wrote:


Sprinter 2004r 195 000km wyłazi rdza, robiona zbierzność.

Straszna padaka ;->>


nie napisal ze padaka. Ale skoro 4 razy tanszym fiatem da sie tez tyle
nakrecic to po co przeplacac :)

Chodzilo mi raczej o ta zbieznosc... widac nie zalapales.

--
___________________________________________
Chloru *** D14A1 *** chloru at chloru net

51 Data: Grudzien 12 2006 15:54:05
Temat: Re: daewoo "po latach"
Autor: patashnik 

news napisał(a):

Wasze doswiadczenia?

Ciezko znalezc sensowna przepasc, zeby toto zepchnac.

--
 stukający na podstawie:
"użyłem niewłaściwego skrótu myślowego"
____________________________________________
This is systematic of the things I've seen
I am lost in paranoia's most beautiful dream...

52 Data: Grudzien 12 2006 15:58:19
Temat: Odp: daewoo "po latach"
Autor: news 

a co ma masa do wymiany przegubow? nie slyszalem takiej teori

53 Data: Grudzien 12 2006 15:59:38
Temat: Re: daewoo "po latach"
Autor: Bartosz Augustyniak 


Użytkownik "news"  napisał w wiadomości

a co ma masa do wymiany przegubow? nie slyszalem takiej teori

Masa zwiazana jest z momentem potrzebnym do ruszenia auta.A moment przenoszą
właśnie przeguby

--
Z powazaniem
Bartosz Augustyniak, Łódź
C5 2.0 HDi 110 KM '03 145 kkm
C5 2.0 HDi 110 KM '01 146 kkm
Kiedys: Xantia 1,9TD'94 w rodzinie Xantia 1.8i '93 zagazowna

54 Data: Grudzien 12 2006 16:00:59
Temat: Odp: daewoo "po latach"
Autor: news 

pewniee bo we golfie nigdy sie nie zmienia przegubow nigdy nie wyrobily sie
czlowieku wez pomysl co mowisz .... czyli generalnie np: taki saxo ma super
extra idealnie bo przegubow wogole sie nie zmienaoi prawda?
buahaha

55 Data: Grudzien 12 2006 16:03:39
Temat: Re: daewoo "po latach"
Autor: Bartosz Augustyniak 


Użytkownik "news"  napisał w wiadomości

pewniee bo we golfie nigdy sie nie zmienia przegubow nigdy nie wyrobily
sie
czlowieku wez pomysl co mowisz .... czyli generalnie np: taki saxo ma
super
extra idealnie bo przegubow wogole sie nie zmienaoi prawda?
buahaha

Nie wiem jak w golfie, ale w Audi 100 musiałem zmienić jedne przy 200kkm a w
Xantii, dociagnołem do 300kkm i jakoś nie musiałem wymienia

Jak się zrobi za słabe do zbyt dużych obciażeń to lecą, jak są dobrane z
zapasem to wytzymują i tyle

--
Z powazaniem
Bartosz Augustyniak, Łódź
C5 2.0 HDi 110 KM '03 145 kkm
C5 2.0 HDi 110 KM '01 146 kkm
Kiedys: Xantia 1,9TD'94 w rodzinie Xantia 1.8i '93 zagazowna

56 Data: Grudzien 12 2006 22:03:00
Temat: Re: daewoo "po latach"
Autor: Wiktor 

Bartosz Augustyniak napisał(a):

Jak się zrobi za słabe do zbyt dużych obciażeń to lecą, jak są dobrane z zapasem to wytzymują i tyle

Patrz, a ja przeguby w Hondzie Civic musiałem wymienić, bo gumy (a dokładniej zaciski) zleciały. I jak ma się do tego Twoja teoria o wymianie przegubów?

--
Wiktor

57 Data: Grudzien 12 2006 22:10:24
Temat: Re: daewoo "po latach"
Autor: Bartosz Augustyniak 

Użytkownik "Wiktor"  napisał w wiadomości

Bartosz Augustyniak napisał(a):

Jak się zrobi za słabe do zbyt dużych obciażeń to lecą, jak są dobrane z
zapasem to wytzymują i tyle

Patrz, a ja przeguby w Hondzie Civic musiałem wymienić, bo gumy (a
dokładniej zaciski) zleciały. I jak ma się do tego Twoja teoria o wymianie
przegubów?

A dlaczego zleciały ? Bo mi się to dotychczas nie przytrafiło
Jak długo były zsunięte ?

--
Z powazaniem
Bartosz Augustyniak, Łódź
C5 2.0 HDi 110 KM '03 145 kkm
C5 2.0 HDi 110 KM '01 146 kkm
Kiedys: Xantia 1,9TD'94 w rodzinie Xantia 1.8i '93 zagazowna

58 Data: Grudzien 12 2006 23:21:23
Temat: Re: daewoo "po latach"
Autor: Wiktor 

Bartosz Augustyniak napisał(a):

A dlaczego zleciały ? Bo mi się to dotychczas nie przytrafiło
Jak długo były zsunięte ?

Bo taki wspaniały mechanik mi je tak zacisnął. Zmieniałem osłony przegubów latem 2005, zaraz po kupnie auta - gumy już lekko zaczynały pękać (auto rocznik 93).

A jak długo tak jeździłem, to nie wiem.
Zauważyłem to przy zmianie opon z zimówek na letnie.


--
Wiktor

59 Data: Grudzien 12 2006 15:58:50
Temat: Odp: daewoo "po latach"
Autor: news 

we wlasnej firmie mam matiza 201,000 km, regularnie serwisowany olej co 10
tys km zmienanuy stan - bardzo dobry zero problemu

60 Data: Grudzien 12 2006 18:47:17
Temat: Re: Odp: daewoo "po latach"
Autor: patashnik 

news napisał(a):

we wlasnej firmie mam matiza 201,000 km, regularnie serwisowany olej co 10
tys km zmienanuy stan - bardzo dobry zero problemu

Jezdze 10-letnia nexia, tez ze 200 kkm. Co prawda psuje sie raz na kilka miesiecy, ale w zamian za to pali jak smok, trzeszczy a na zakretach wykazuje sie rownoczesnie nadsterownoscio-podsterownoscia. Co i tak nie ma wiekszego znaczenia biorac pod uwage oszalamiajace osiagi.

Jest mimo wszystko cos w tym koszmarnym samochodzie, co w nim lubie. Nie wiem co i prawde powiedziawszy - nie wiem, czy chce wiedziec.

--
 stukający na podstawie:
"użyłem niewłaściwego skrótu myślowego"
____________________________________________
This is systematic of the things I've seen
I am lost in paranoia's most beautiful dream...

61 Data: Grudzien 12 2006 16:06:02
Temat: Re: daewoo "po latach"
Autor: Blyskacz 


 Pamietam jak go
kupiłem to kazdy drwił ze to deawoo a ja dalej jezdze a ich wynalazki (stare
autka) dawno juz po remontach sa i sa skarbonkami...

widzisz..tyle lat minelo a Ty dalej musisz sie dowartosciowywac ;-)
nastepnym razem kup cos co nie bedzie wpedzalo Cie w kompleksy  ;)

pozdrawiam Blyskacz

62 Data: Grudzien 12 2006 16:06:07
Temat: Odp: daewoo "po latach"
Autor: news 

Kolego akurat mam pare aut i to roznej klasy i nie musze sie
dowartosciowywac, jesli ktos luboi 17 letnie audi i cieszy sie ze jest tak
ie sprawne to gratuluje

63 Data: Grudzien 12 2006 16:20:11
Temat: Re: Odp: daewoo "po latach"
Autor: Blyskacz 

Kolego akurat mam pare aut i to roznej klasy i nie musze sie
dowartosciowywac, jesli ktos luboi 17 letnie audi i cieszy sie ze jest tak
ie sprawne to gratuluje
nie denerwuj sie Kolego, bo literki Ci sie placza ;)
co jakis czas wyskakuje na pms jakis  posiadacz dajewo z takimi postami, wiec niech nie dziwi Cie przyjecie... lanos to taka zwykla taczka, zrobiona najprosciej i najtaniej jak sie da - jak sie uwzgledni powyzsze
to mozna powiedziec, ze to bardzo dobry samochod :-)

zycze Ci by usterkowosc Twojego dajewo w wieku 17 lat byla na poziomie wspomnianego przez Ciebie Audi :-)

pozdrawiam Blyskacz

64 Data: Grudzien 12 2006 15:07:36
Temat: Re: daewoo "po latach"
Autor:

ile to sie slyszalo zlych opini o autach daewoo, po latach moge powiedziec
smialo moj lanos jest autem godnym polecenia, regularnie serwisowany nigdy
nie sprawil nie spodzianki na drodze (oleje,filtry,paski...) Pamietam jak go
kupiłem to kazdy drwił ze to deawoo a ja dalej jezdze a ich wynalazki (stare
autka) dawno juz po remontach sa i sa skarbonkami...

Nie chwal, bo się zepsuje

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

65 Data: Grudzien 12 2006 16:46:04
Temat: Re: daewoo "po latach"
Autor: Scyzoryk 


ile to sie slyszalo zlych opini o autach daewoo, po latach moge powiedziec
smialo moj lanos jest autem godnym polecenia, regularnie serwisowany nigdy
nie sprawil nie spodzianki na drodze (oleje,filtry,paski...) Pamietam jak
go
kupiłem to kazdy drwił ze to deawoo a ja dalej jezdze a ich wynalazki
(stare
autka) dawno juz po remontach sa i sa skarbonkami...

Wasze doswiadczenia?


Lanos 1,5 8v. Od 98r-2005 zrobione ok 130tys km w momencie sprzedazy.
Jezdzil na gazie. Nie liczac normalnych wymian oleju, kolckow, tarcz itd
mial robiona uszczelke pod glowica i cos w przednim zawieszeniu (drazki,
gumy)  Wiecej nic sie nie działo, serwisowany w ASO.

Po sprzedazy niestety miał przykra przygode, zatarła się pompa oleju, nowy
wlasciciel olal czerwona kontrolke i zalatwil silnik. O tej pory smiga z
nowym serduszkiem :) zaczal zycie na nowo :D

ogolnie bardzo dobrze sie nim jezdzilo. Podejrzewam ze jesli szybko by
wylaczyl silnik to skonczyloby sie na wymiaie pompy i dalej by smigal. A ze
koles przejechal nim do domu ok 7km to silnik podziekowal :)


--
Pozdr Scyzoryk

Siena HL 1,6 16v (LPG)  P.M.S edition
+ Uniden 510 / AT1200
GSX 550

66 Data: Grudzien 12 2006 17:15:30
Temat: Re: daewoo "po latach"
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello news,

Tuesday, December 12, 2006, 3:15:53 PM, you wrote:

ile to sie slyszalo zlych opini o autach daewoo, po latach moge powiedziec
smialo moj lanos jest autem godnym polecenia,

Nie napisałeś ani słowa o przebiegu i wieku...

[...]

Wasze doswiadczenia?

Pomimo pewnych zgrzytów - bardzo pozytywnie. Był kupiony z założeniem,
że posłuzy 5.5 roku i przejedzie w tym czasie ok. 170 kkm. Obecnie ma
7.5 roku (od zakupu, od produkcji 8 lat), przejechał 221 kkm i
pojeździ jeszcze sporo.

Jedyna grubsza niespodzianka po 193 kkm - do dziś nie wiadomo, czy
wynikała z błędu popełnionego przy wymianie uszczelki pod głowicą 8
kkm wcześniej czy z jakości paliwa (stwierdzono nieoficjalnie dodatek
acetonu i oleju napędowego lub opałowego). Skończyło się zupełnie
niespodziewanym remontem silnika. Ale i tak się opłaciło.

--
Best regards,
 RoMan                           

67 Data: Grudzien 12 2006 17:32:51
Temat: Re: daewoo "po latach"
Autor: Bartosz Augustyniak 


Użytkownik "RoMan Mandziejewicz"  napisał w wiadomości

Hello news,

Tuesday, December 12, 2006, 3:15:53 PM, you wrote:

ile to sie slyszalo zlych opini o autach daewoo, po latach moge
powiedziec
smialo moj lanos jest autem godnym polecenia,

Nie napisałeś ani słowa o przebiegu i wieku...

[...]

Wasze doswiadczenia?

Pomimo pewnych zgrzytów - bardzo pozytywnie. Był kupiony z założeniem,
że posłuzy 5.5 roku i przejedzie w tym czasie ok. 170 kkm. Obecnie ma
7.5 roku (od zakupu, od produkcji 8 lat), przejechał 221 kkm i
pojeździ jeszcze sporo.

Jedyna grubsza niespodzianka po 193 kkm - do dziś nie wiadomo, czy
wynikała z błędu popełnionego przy wymianie uszczelki pod głowicą 8
kkm wcześniej czy z jakości paliwa (stwierdzono nieoficjalnie dodatek
acetonu i oleju napędowego lub opałowego). Skończyło się zupełnie
niespodziewanym remontem silnika. Ale i tak się opłaciło.


Naprawdę nie traktujcie tego złośliwie bo nie mam podstaw. Z daweeo zupełnie
brak mi doświadczeń, ale czy ten pad uszczelki to jakaś norma/wada
konstrukcyjna ? Już trzeci kolega pisze o tym prawie tak jak by to była
wymiana oleju czy klocków hamulcowych.

Ja to zawsze traktowałęm już jako grubszą robotę przy silniku

--
Z powazaniem
Bartosz Augustyniak, Łódź
C5 2.0 HDi 110 KM '03 145 kkm
C5 2.0 HDi 110 KM '01 146 kkm
Kiedys: Xantia 1,9TD'94 w rodzinie Xantia 1.8i '93 zagazowna

68 Data: Grudzien 12 2006 17:38:28
Temat: Re: daewoo "po latach"
Autor: Scyzoryk 


Ja to zawsze traktowałęm już jako grubszą robotę przy silniku


chyba jakaś wada. W wiekszosci wydmuchuje, srednio co 100tys


--
Pozdr Scyzoryk

Siena HL 1,6 16v (LPG)  P.M.S edition
+ Uniden 510 / AT1200
GSX 550

69 Data: Grudzien 12 2006 18:13:18
Temat: Re: daewoo "po latach"
Autor: Słonik 

Witam!
Jeździłem nexia 97 rok glx 1.5 16 v z gazem. Auto w dniu sprzedazy z mojej
strony mialo 260.000 km. Silnik w super stanie. Kompresja po prostu bardzo
dobra (mechanik byl zdziwiony).
Rdzy - małe purchle przy błotniku. Uszczelke wymieniałem raz. Zawieszenie
częściej....
Psuły się duperele tak to poza tym głownie to co spartoliło niedoświadczone
ASO.
Cięzko było mi sprzedac auto z takim przebiegiem, ale było naprawde w dobrym
stanie (nowe ami amorki,zawiecha,hamulce,płyny - konserwacja valvoline,
żarówki itp, nawet bębny, szczeki i wydech no i serwis od 1 km). W koncu
sprzedałem go w firmie, której pracuje. Ma obecnie 320 tys nabite i uzywa
jej...z 5-6 osób. Jakoś jeździ i na wyglądzie nie ucierpiała :)

Grunt to dobre częsci (niekoniecznie oryginały) i dobry - znający sie
mechanik ! Najlepiej taki..co po godzinach pracy w ASO ma swój warsztat.
Pozdrawiam

70 Data: Grudzien 12 2006 18:33:30
Temat: Re: daewoo "po latach"
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Scyzoryk,

Tuesday, December 12, 2006, 5:38:28 PM, you wrote:

Ja to zawsze traktowałęm już jako grubszą robotę przy silniku
chyba jakaś wada. W wiekszosci wydmuchuje, srednio co 100tys

Chyba myślisz o uszczelce pod pokrywą zaworów a nie pod głowicą.

--
Best regards,
 RoMan                           

71 Data: Grudzien 12 2006 18:31:54
Temat: Re: daewoo "po latach"
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Bartosz,

Tuesday, December 12, 2006, 5:32:51 PM, you wrote:

[...]

Naprawdę nie traktujcie tego złośliwie bo nie mam podstaw. Z daweeo
zupełnie brak mi doświadczeń,

A jakimkolwiek _jednym_ samochodem przejechałeś co najmniej 200 kkm?

ale czy ten pad uszczelki to jakaś norma/wada konstrukcyjna ? Już
trzeci kolega pisze o tym prawie tak jak by to była wymiana oleju
czy klocków hamulcowych.

Bo przy takich przebiegach jest to normalna czynność eksploatacyjna.

Ja to zawsze traktowałęm już jako grubszą robotę przy silniku

A - Twoim zdaniem - silnik jest wieczny?

--
Best regards,
 RoMan                           

72 Data: Grudzien 12 2006 19:11:29
Temat: Re: daewoo "po latach"
Autor: Bartosz Augustyniak 


Użytkownik "RoMan Mandziejewicz"  napisał w wiadomości

Hello Bartosz,

Tuesday, December 12, 2006, 5:32:51 PM, you wrote:

[...]

Naprawdę nie traktujcie tego złośliwie bo nie mam podstaw. Z daweeo
zupełnie brak mi doświadczeń,

A jakimkolwiek _jednym_ samochodem przejechałeś co najmniej 200 kkm?
Ostatnim Xantia 94 1,9TD kupiona na liczniku 86kkm w dniu sprzedazy 296kkm.
I turbiny tez nie wymeiniałem co 100kkm


ale czy ten pad uszczelki to jakaś norma/wada konstrukcyjna ? Już
trzeci kolega pisze o tym prawie tak jak by to była wymiana oleju
czy klocków hamulcowych.

Bo przy takich przebiegach jest to normalna czynność eksploatacyjna.

Chyba wymiana oleju i fitrów a nie uszczelki pod głowicą.
jak braciszek przy ok 350kk starcił uszczelkę pod głowica w Xanii (teraz
neiktórzy ulituja sie nad ludźmi jężdzącymi francuskimi padlinami) mechanik
zapytał się "Co ty k... robiłeś z tym samochodem ? Aaaa, LPG się zachciało
:) " Ja to traktuje jako usuwanie poważnej awari a nie czynnosć
eksploatacyjną.
Moim zdaniem gorzej to juz tylko zatarcie się silnika i spotkanie tłoków z
zaworami


Ja to zawsze traktowałęm już jako grubszą robotę przy silniku

A - Twoim zdaniem - silnik jest wieczny?
Niee, ale 300kkm dla normalnie eksploatowanego silnika to powinien byc
pikuś.
Rozumiem sprzegło. róznie ludzie jeżdzą, jedni trzymaja nózkę bardziej :)
Rozumiem układ wtryskowy, tankowanie w polsce to loteria.
Ale uszczelka pod głowicą ? To moze  głowica tez moze pękać ?


--
Z powazaniem
Bartosz Augustyniak, Łódź
C5 2.0 HDi 110 KM '03 145 kkm
C5 2.0 HDi 110 KM '01 146 kkm
Kiedys: Xantia 1,9TD'94 w rodzinie Xantia 1.8i '93 zagazowna

73 Data: Grudzien 12 2006 19:19:50
Temat: Re: daewoo "po latach"
Autor: Blyskacz 

:) " Ja to traktuje jako usuwanie poważnej awari a nie czynnosć eksploatacyjną.
jakbys mial lanosa, to bys traktowal jak eksploatacyjna ;-)

Niee, ale 300kkm dla normalnie eksploatowanego silnika to powinien byc pikuś.
dokladnie tak, wymiana uszczelki swiadczy o zlym zaprojektowaniu/wykonaniu/zlych materialach/ zlym uzytkowaniu ...
gdyby to byla czynnosc eksploatacyjna to w manualu napisaliby co ile kkm nalezy ja _profilaktycznie_ wymienic...

pozdrawiam Blyskacz

74 Data: Grudzien 12 2006 21:03:35
Temat: Re: daewoo "po latach"
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Bartosz,

Tuesday, December 12, 2006, 7:11:29 PM, you wrote:


Naprawdę nie traktujcie tego złośliwie bo nie mam podstaw. Z daweeo
zupełnie brak mi doświadczeń,
A jakimkolwiek _jednym_ samochodem przejechałeś co najmniej 200 kkm?
Ostatnim Xantia 94 1,9TD kupiona na liczniku 86kkm w dniu sprzedazy 296kkm.

A benzynowym? W dieslu jednak wydmuchiwanie uszczelki zdarza się
rzadziej.

[...]

--
Best regards,
 RoMan                           

75 Data: Grudzien 12 2006 22:14:58
Temat: Re: daewoo "po latach"
Autor: Bartosz Augustyniak 


Użytkownik "RoMan Mandziejewicz"  napisał w wiadomości

Hello Bartosz,

Tuesday, December 12, 2006, 7:11:29 PM, you wrote:


Naprawdę nie traktujcie tego złośliwie bo nie mam podstaw. Z daweeo
zupełnie brak mi doświadczeń,
A jakimkolwiek _jednym_ samochodem przejechałeś co najmniej 200 kkm?
Ostatnim Xantia 94 1,9TD kupiona na liczniku 86kkm w dniu sprzedazy
296kkm.

A benzynowym? W dieslu jednak wydmuchiwanie uszczelki zdarza się
rzadziej.

Najwięcej nakręcilismy 130kkm (dobite w momencie sprzedaży do 200kkm) w Audi
100 2.3. Z uszczleka też sie naiałao ale silnik chyba mial wadę fabryczną bo
przy 150kkm trzeba było wymeinić wąłek rozrządu bo się ukręcił. Wiec tego
silnika nei spominam zbyt miło. Mimo to nei słyszłem uwago koenicznosci
wymiany uszelki pod głowica co 200kkm.

Tak jak pisałem to braciszkowi w Xantii 1.9 8v wydmuchneło przy jakiś 350kkm
z czego 200kkm było na LPG co wg mechanika przyspieszło _awarię_


--
Z powazaniem
Bartosz Augustyniak, Łódź
C5 2.0 HDi 110 KM '03 145 kkm
C5 2.0 HDi 110 KM '01 146 kkm
Kiedys: Xantia 1,9TD'94 w rodzinie Xantia 1.8i '93 zagazowna

76 Data: Grudzien 12 2006 20:21:50
Temat: Re: daewoo "po latach"
Autor: Tomek 

ile to sie slyszalo zlych opini o autach daewoo, po latach moge powiedziec
smialo moj lanos jest autem godnym polecenia, regularnie serwisowany nigdy
nie sprawil nie spodzianki na drodze (oleje,filtry,paski...) Pamietam jak
go
kupiłem to kazdy drwił ze to deawoo a ja dalej jezdze a ich wynalazki
(stare
autka) dawno juz po remontach sa i sa skarbonkami...


U ojca w tico po 120kkm raz padł alternator, dwa razy przeciekała pompa
paliwa ( po wymianie na zamiennik problemy ustąpiły ), przerdzewiał zbiornik
paliwa.
Od 80kkm na gazie.

Tomek

77 Data: Grudzien 13 2006 08:35:48
Temat: Re: daewoo "po latach"
Autor: trabancik 

ile to sie slyszalo zlych opini o autach daewoo, po latach moge powiedziec
smialo moj lanos jest autem godnym polecenia, regularnie serwisowany nigdy
nie sprawil nie spodzianki na drodze (oleje,filtry,paski...) Pamietam jak go
kupiłem to kazdy drwił ze to deawoo a ja dalej jezdze a ich wynalazki (stare
autka) dawno juz po remontach sa i sa skarbonkami...

Wasze doswiadczenia?

5 lat 160 000km wszystko na gazie
wymienione ostatnio: czujnik ciśnienia bezwzględnego i czujnik temperatury,
wcześniej kilkukrotna wymiana końcówek drążków kierowniczych, wymiana żaróweczek (padają te malusieńkie od różnego rodzaju podświetleń),

wymiana wtryskiwaczy ..... albo nabroiło paliwo w Rumunii albo ja ...(ale nie powiem co zrobiłem :-))
i tradycyjnie olej/świece/kable WN/filtry

pozdrawiam

daewoo "po latach"



Grupy dyskusyjne