Grupy dyskusyjne   »   diesel czy benzyna

diesel czy benzyna



1 Data: Pa?dziernik 01 2009 12:22:23
Temat: diesel czy benzyna
Autor: Zorka 

Co kupic?
Ma to by auto (prawdopodobnie mondeo) z roku 2004 - 2005. Przebieg takich aut to ok. 150 tyś. Co wybrac? Benzyniaka czy diesla?
Auto ma jeździc rocznie ok 30tys po drogach Polski i Europy.


Pozdrawiam
Marek



2 Data: Pa?dziernik 01 2009 13:12:56
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: Robert_J 

Co kupic?
Ma to by auto (prawdopodobnie mondeo) z roku 2004 - 2005. Przebieg takich aut to ok. 150 tyś. Co wybrac? Benzyniaka czy diesla?

To co chcesz ;-). Sorry za ironię, ale nawet nie pytasz jakie ZA i PRZECIW, tylko "co kupić"... Nie umiesz sam zdecydować? Wybierz to co Ci bardziej odpowiada i będzie dobrze...



Auto ma jeździc rocznie ok 30tys po drogach Polski i Europy.

Czyli ma robić to, do czego większość aut zostało stworzonych... ;-)))

3 Data: Pa?dziernik 01 2009 13:24:36
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: Zorka 

Robert_J pisze:

Co kupic?
Ma to by auto (prawdopodobnie mondeo) z roku 2004 - 2005. Przebieg takich aut to ok. 150 tyś. Co wybrac? Benzyniaka czy diesla?

To co chcesz ;-). Sorry za ironię, ale nawet nie pytasz jakie ZA i PRZECIW, tylko "co kupić"... Nie umiesz sam zdecydować? Wybierz to co Ci bardziej odpowiada i będzie dobrze...

Co kupic?
diesla boooo.....
benzyniaka bo ...
jakie są za i przeciw?


Auto ma jeździc rocznie ok 30tys po drogach Polski i Europy.

Czyli ma robić to, do czego większość aut zostało stworzonych... ;-)))


No właśnie ..., ale przy tym przebiegu ktory silnik będzie pewniejszy, ktory przewidywalnie będzie tańszy w naprawach i eksploatacji?

Czy benzyniak z takim przebiegiem (ok. 150 tys) bedzie rownie trwały co diesel?

4 Data: Pa?dziernik 01 2009 13:44:03
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: marjan 

Zorka pisze:

Co kupic?
diesla boooo.....

tańszy w eksploatacji

benzyniaka bo ...

po przerobieniu na gaz tańszy od diesla

jakie są za i przeciw?

...

Tak na serio, to przecież ten temat wałkowany jest na grupie średnio raz w tygodniu, więc zacznij od przeszukania jej pod tym kątem.
A w skrócie: jak długie trasy to diesel, jak bujanie po mieście benzyna.


--
Pozdrawiam serdecznie,
Mariusz [marjan] Morycz
(e-mail bez cyferek)
Fiat Punto mk1 '99 + Uniden 520 + President Indiana
PMS+PJ-S+PM-WP+:+X++L+B++M+Z++T-W-CB++

5 Data: Pa?dziernik 01 2009 11:57:17
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: to 

marjan wrote:

A w skrócie:
jak długie trasy to diesel, jak bujanie po mieście benzyna.

Grupowa bzdura, każdy kto jeździł jednym i drugim wie, że w mieście
różnica w spalaniu na korzyć diesla jest największa.

--
cokolwiek

6 Data: Pa?dziernik 01 2009 15:18:59
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: Robert_J 

Grupowa bzdura, każdy kto jeździł jednym i drugim wie, że w mieście
różnica w spalaniu na korzyć diesla jest największa.

Tu muszę się z Tobą zgodzić :-). A Koledzy zapewne mają na myśli sławetne wolniejsze nagrzewanie się silnika ;-)).

7 Data: Pa?dziernik 01 2009 13:45:06
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: to 

Robert_J wrote:

Grupowa bzdura, każdy kto jeździł jednym i drugim wie, że w mieście
różnica w spalaniu na korzyć diesla jest największa.

Tu muszę się z Tobą zgodzić :-). A Koledzy zapewne mają na myśli
sławetne wolniejsze nagrzewanie się silnika ;-)).

Nagrzewa się wolniej, ale co z tego, jak i tak pali znacznie mniej?

--
cokolwiek

8 Data: Pa?dziernik 01 2009 16:13:39
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: Robert_J 

Nagrzewa się wolniej, ale co z tego, jak i tak pali znacznie mniej?

Wiem o tym i dlatego zgadzam się z Twoją poprzednią odpowiedzią :-). Wisi mi to ile się motor nagrzewa, w moim po kilku minutach wieje już ciepło i jest cacy...

9 Data: Pa?dziernik 02 2009 08:42:41
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: Mirek Ptak 

Dnia 2009-10-01 15:45,  *to* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:

Grupowa bzdura, każdy kto jeździł jednym i drugim wie, że w mieście
różnica w spalaniu na korzyść diesla jest największa.

Tu muszę się z Tobą zgodzić :-). A Koledzy zapewne mają na myśli
sławetne wolniejsze nagrzewanie się silnika ;-)).

Nagrzewa się wolniej, ale co z tego, jak i tak pali znacznie mniej?

Czy 8,5-9 to dużo mniej niż 9,5-10?

Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak - Vectra C '07 kombi 1.9 CDTI, PMS & PRRC edition
President Herbert *old* on board :)
kolczan( a t )dronet(kropek) p l
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++

10 Data: Pa?dziernik 02 2009 10:01:27
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: Robert_J 

Czy 8,5-9 to dużo mniej niż 9,5-10?

Nie wiem czym jeździsz, ale moje auto tyle pali przez pierwszy kilometr. Po kilku minutach spalanie spada do 7, po następnych kilku do 6... Bo rozumiem że nie mówimy o krótkich trasach rzędu chociaż kilku km? a nie 700 metrów ;-)

11 Data: Pa?dziernik 02 2009 11:28:31
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: Mirek Ptak 

Dnia 2009-10-02 10:01,  *Robert_J* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:

Czy 8,5-9 to dużo mniej niż 9,5-10?

Nie wiem czym jeździsz, ale moje auto tyle pali przez pierwszy kilometr.

W sygnaturce - wcześniej Astra II 1.8 16v

Po kilku minutach spalanie spada do 7, po następnych kilku do 6... Bo
rozumiem że nie mówimy o krótkich trasach rzędu chociaż kilku km? a nie
700 metrów ;-)

Ja mówię o trasie jeździe 100% miasto - Gliwice. Trasa 7,5-8 km do i z pracy (teraz nawet lepsza niż za czasów benzyny - dobudowano dwa łączniki, dzięki temu mam 2 światła mniej po drodze - teraz 4x), czasem jakieś zakupy.

Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak - Vectra C '07 kombi 1.9 CDTI, PMS & PRRC edition
President Herbert *old* on board :)
kolczan( a t )dronet(kropek) p l
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++

12 Data: Pa?dziernik 02 2009 09:50:36
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: to 

Mirek Ptak wrote:

W sygnaturce - wcześniej Astra II 1.8 16v

Porównujesz spalanie Vectry C kombi z Astrą II? Jeszcze ze Smartem
porównaj...

--
cokolwiek

13 Data: Pa?dziernik 05 2009 09:43:24
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: Mirek Ptak 

Dnia 2009-10-02 11:50,  *to* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:

W sygnaturce - wcześniej Astra II 1.8 16v

Porównujesz spalanie Vectry C kombi z Astrą II? Jeszcze ze Smartem
porównaj...

A o co chodzi? - diesel i benzyna, trasa nieomal taka sama, styl jazdy podobny (teraz nawet spokojniejszy), masa trochę większa, ale nie tak znowu bardzo (oba kombi) a spalanie zaledwie o litr niższe.
Poza tym mam też wspomnienia z jazdy tą sama trasą Octavią 1.9 tdi - spalanie w okolicach 9 l/100km OIDP - do znalezienia w archiwum.

Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak - Vectra C '07 kombi 1.9 CDTI, PMS & PRRC edition
President Herbert *old* on board :)
kolczan( a t )dronet(kropek) p l
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++

14 Data: Pa?dziernik 05 2009 12:04:19
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: Robert_J 

Poza tym mam też wspomnienia z jazdy tą sama trasą Octavią 1.9 tdi - spalanie w okolicach 9 l/100km OIDP - do znalezienia w archiwum.

Sorry, ale albo jechałeś popsutą, albo całą trase na pierwszym biegu. Mam to auto od 4 lat i powiem tak: praktycznie nie da się nim osiągnąć spalania o jakim piszesz. 9l/100km to kosmos, osiągalny być może tylko przy jeździe z Vmax bez przerwy, do tego pod górkę z przyczepą kempingową... Ewentualnie stojąc bez przerwy w gigantycznym korku, ale mówmy o przeciętnej jeździe, a nie o warunkach hipotetycznych...

15 Data: Pa?dziernik 05 2009 12:18:20
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: Mirek Ptak 

Dnia 2009-10-05 12:04,  *Robert_J* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:

Poza tym mam też wspomnienia z jazdy tą sama trasą Octavią 1.9 tdi -
spalanie w okolicach 9 l/100km OIDP - do znalezienia w archiwum.

Sorry, ale albo jechałeś popsutą, albo całą trase na pierwszym biegu.
Mam to auto od 4 lat i powiem tak: praktycznie nie da się nim osiągnąć
spalania o jakim piszesz. 9l/100km to kosmos, osiągalny być może tylko
przy jeździe z Vmax bez przerwy, do tego pod górkę z przyczepą
kempingową... Ewentualnie stojąc bez przerwy w gigantycznym korku, ale
mówmy o przeciętnej jeździe, a nie o warunkach hipotetycznych...

Trasa 7,5-8 km Gliwice, wtedy 2 x światła po drodze bez korków w zasadzie, ale droga kręta.
Octavia kombi 1.9 tdi PD 105KM 4x4 - sprawna w 100%.

Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak - Vectra C '07 kombi 1.9 CDTI, PMS & PRRC edition
President Herbert *old* on board :)
kolczan( a t )dronet(kropek) p l
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++

16 Data: Pa?dziernik 05 2009 21:09:52
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: to 

Mirek Ptak wrote:

A o co chodzi? - diesel i benzyna, trasa nieomal taka sama, styl jazdy
podobny (teraz nawet spokojniejszy), masa trochę większa, ale nie tak
znowu bardzo (oba kombi) a spalanie zaledwie o litr niższe. Poza tym mam
też wspomnienia z jazdy tą sama trasą Octavią 1.9 tdi - spalanie w
okolicach 9 l/100km OIDP - do znalezienia w archiwum.

Nie załamuj takimi porównaniami. Najpierw zestawiasz Astrę z dużo cięższą
Vectrą, a potem z Octavią tyle, że 4x4. Takie porównania są bez sensu. Na
tej zasadzie możesz sobie porównać Astrę 1.8 16v z Lupo 1.3 TDI. W
dodatku te diesle palą Ci dziwnie dużo, może coś nie tak z techniką
jazdy? Jak będziesz jechał dieslem jak benzyną, to wielkiej różnicy w
spalaniu nie będzie...

--
cokolwiek

18 Data: Pa?dziernik 06 2009 11:34:46
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: to 

Mirek Ptak wrote:

Staram się po prostu opisać swoje doświadczenia z dieslami, które w
życiu nie spalą ponad X w mieście :)

Moje doświadczenia są zupełnie inne, 1,9 TDI 110 PS pali mi zwykle blisko
2x mniej niż 2,5 V6 190 PS, pomimo, że do tego drugiego jestem
przyzwyczajony, więc jak mam okazję jechać TDI to raczej go nie
oszczędzam...

Owszem - jeżdżÄ™ tak jak benzyną, to znaczy dynamicznie, ale bez przesady
- ruszam sprawnie spod świateł, przyspieszam z pedałem gazu prawie w
podłodze kiedy tego wymaga sytuacja itp., ale teraz robię to przy
znacznie niższych obrotach niż w Astrze - w wyjątkowych wypadkach
dokręcam do 3 tyś - jadę ze stałÄ… prędkością w okolicach 1400-1600 rpm,
biegi zmieniam przy spokojnym przyspieszaniu (czyli zazwyczaj) około
2000-2200 rpm, hamuję silnikiem przed zatrzymaniem, ale nie jest to
hamowanie 100 metrów przed zatrzymanie - znaczy muszę wspomagać to
hamowanie hamulcami zazwyczaj.
Oto moja technika jazdy :) - coś mocno źle robię?

Czy źle to nie wiem, ale z opisu wygląda na to, ze jeździsz podobnie do
mnie, więc tym bardziej dziwi mnie duże spalanie, które osiągasz w
dieslach...

--
cokolwiek

19 Data: Pa?dziernik 10 2009 06:50:11
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: qqq666 

Owszem - jeżdżę tak jak benzyną, to znaczy dynamicznie, ale bez przesady -
ruszam sprawnie spod świateł, przyspieszam z pedałem gazu prawie w
podłodze kiedy tego wymaga sytuacja itp., ale teraz robię to przy znacznie
niższych obrotach niż w Astrze - w wyjątkowych wypadkach dokręcam do 3
tyś - jadę ze stałą prędkością w okolicach 1400-1600 rpm, biegi zmieniam
przy spokojnym przyspieszaniu (czyli zazwyczaj) około 2000-2200 rpm,
hamuję silnikiem przed zatrzymaniem, ale nie jest to hamowanie 100 metrów
przed zatrzymanie - znaczy muszę wspomagać to hamowanie hamulcami
zazwyczaj.
Oto moja technika jazdy :) - coś mocno źle robię?


Za nisko trzymasz obroty se myślę - z tego co się orientuję to raczej nie
powinno się schodzić poniżej 1800, zbyt niskie obroty mogą też wpłynąć na
wyższe spalanie a do tego dwumas dostaje po dupie.
A może faktycznie coś nie tak z Twoim toczydełkiem bo ja nijak nie mogłem
swoją VC 1.9 120KM przekroczyć 9.5l/100km w mega hiper londyńskich korkach
gdzie pieszy czasami szybciej pokonał kilksem metrów niż ja autem :D. Albo
to moja VC coś ma nie tak bo nikt mi nie chce uwierzyć, że jadąc do PL na
1500km mam średnio 5-5.4l/100km (zależnie od wiatru co niedawno miałem
okazję sprawdzić gdzie np. w Holandii przy 130km/h paliła 6.5-7l gdy
normalnie bierze 5-5.1)

20 Data: Pa?dziernik 02 2009 17:05:17
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: Bydlę 

Mirek Ptak wrote:

Dnia 2009-10-01 15:45,  *to* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:

Grupowa bzdura, każdy kto jeździł jednym i drugim wie, że w mieście
różnica w spalaniu na korzyść diesla jest największa.


Tu muszę się z Tobą zgodzić :-). A Koledzy zapewne mają na myśli
sławetne wolniejsze nagrzewanie się silnika ;-)).


Nagrzewa się wolniej, ale co z tego, jak i tak pali znacznie mniej?

Czy 8,5-9 to dużo mniej niż 9,5-10?

To zależy jak liczysz.

Jeden litr, albo 10-16%.
:-)

--
Bydlę

21 Data: Pa?dziernik 03 2009 10:00:16
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: Zorka 

Bydlę pisze:

Czy 8,5-9 to dużo mniej niż 9,5-10?

To zależy jak liczysz.

Jeden litr, albo 10-16%.
:-)


8,5l/100km oleju x30tys km/rok = 8670 zł
9,5 l/100km benzyny x30tys km/rok = 11115 zł

W przypadku benzyny koszty paliwa są o 2445 zł wyższe w skali roku.

Czy to duzo? Dla mnie bardzo duzo. 28% więcej.
Dlatego pozostane jednak przy dieslu.

Pozdrawiam

22 Data: Pa?dziernik 03 2009 10:27:30
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: J.F. 

On Sat, 03 Oct 2009 10:00:16 +0200,  Zorka wrote:

8,5l/100km oleju x30tys km/rok = 8670 zł
9,5 l/100km benzyny x30tys km/rok = 11115 zł

W przypadku benzyny koszty paliwa są o 2445 zł wyższe w skali roku.

Czy to duzo? Dla mnie bardzo duzo. 28% więcej.
Dlatego pozostane jednak przy dieslu.

Jak policzysz ze auto przy zakupie kosztowalo np 6000 drozej, ze
ubezpieczenie tez bedzie drozsze, ze tych 6500 mozna zainwestowac, to
ci zostaje podwojny hazard - o ile bedzie drozszy diesel przy
sprzedazy, i ile wydasz na naprawy silnika.

A jak sie chce oszczedzac, to sie dzis gazuje benzyne :-)

J.

23 Data: Pa?dziernik 03 2009 11:05:27
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: Zorka 

J.F. pisze:

A jak sie chce oszczedzac, to sie dzis gazuje benzyne :-)


I co ile km naprawia sie silnik?
Czy silnik zasilany gazem jest podobnie trwały do takiego samego zasilanego benzyną?

24 Data: Pa?dziernik 03 2009 11:18:46
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: Bydlę 

Zorka wrote:
> J.F. pisze:
>
>> A jak sie chce oszczedzac, to sie dzis gazuje benzyne :-)
>>
>
> I co ile km naprawia sie silnik?

Tak samo często jak diesla: co tyle kilometrów, co ile dany silnik się zepsuje.
(to tak samo jak z wycieraczkami przednimi)



> Czy silnik zasilany gazem jest podobnie trwały do takiego samego
> zasilanego benzyną?

Moje doświadczenia mówią, że nie ma różnicy.
(oczywiście mówimy o dobrej, dobrze założonej instalacji i myśleniu podczas ekspolatacji)

--
Bydlę

25 Data: Pa?dziernik 03 2009 11:53:58
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: J.F. 

On Sat, 03 Oct 2009 11:05:27 +0200,  Zorka wrote:

J.F. pisze:
A jak sie chce oszczedzac, to sie dzis gazuje benzyne :-)

I co ile km naprawia sie silnik?
Czy silnik zasilany gazem jest podobnie trwały do takiego samego
zasilanego benzyną?

Z doswiadczenia - silnik tak, gaznik niestety nie :-)

J.

26 Data: Pa?dziernik 04 2009 12:05:33
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: Artur O. 


"Zorka"  wrote in message

J.F. pisze:

A jak sie chce oszczedzac, to sie dzis gazuje benzyne :-)


I co ile km naprawia sie silnik?
Czy silnik zasilany gazem jest podobnie trwały do takiego samego zasilanego benzyną?

To zalezy od stylu jazdy i dbania o plyny ekspolatacyjne a nie od paliwa :-)))
Mialem zagazowane dwa auta kazdym jezdzilem po 7 lat i z silnikiem nie bylo zadnego problemu....

27 Data: Pa?dziernik 02 2009 10:32:45
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: Agent 


Użytkownik "to"  napisał w wiadomości

Robert_J wrote:

Grupowa bzdura, każdy kto jeździł jednym i drugim wie, że w mieście
różnica w spalaniu na korzyć diesla jest największa.

Tu muszę się z Tobą zgodzić :-). A Koledzy zapewne mają na myśli
sławetne wolniejsze nagrzewanie się silnika ;-)).

Nagrzewa się wolniej, ale co z tego, jak i tak pali znacznie mniej?

Z tym grzaniem to też nie tak źle. Sporo silników ma świece żarowe w układzie chłodzenia o mocy 700-750 W więc coś pewnie tam przyspieszają. Ostatnio odkyłem że tez mam takie świece w CTDi a jak poczytałem to mo to też ford i widziałem w starej Octavii 1,9 TDI

28 Data: Pa?dziernik 01 2009 08:31:46
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: jacek2v 

On 1 Paź, 13:57, to  wrote:

marjan wrote:
> A w skrócie:
> jak długie trasy to diesel, jak bujanie po mieście benzyna.

Grupowa bzdura, każdy kto jeździł jednym i drugim wie, że w mieście
różnica w spalaniu na korzyść diesla jest największa.


Potwierdzam.
Chyba, że benzyna ma system start/stop i/lub jest to hybryda :)

Pzdr.

29 Data: Pa?dziernik 02 2009 02:26:05
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: GrzegorzG 

On 1 Paź, 13:57, to  wrote:

marjan wrote:
> A w skrócie:
> jak długie trasy to diesel, jak bujanie po mieście benzyna.

Grupowa bzdura, każdy kto jeździł jednym i drugim wie, że w mieście
różnica w spalaniu na korzyść diesla jest największa.

--
cokolwiek

Dokladnie. Poza tym to zbyt ogólne stwierdzenie. Jeden piszac "miasto"
ma na mysli 3km w 50tys miescie, drugi - Warszawe czy Wroclaw i 20 km
dziennie po 8 km w jedna strone w korku na raz. Czyli problem
rozgrzewania odpada.
Diesel mniej pali i tyle, gorzej jak ktos robi trasy 2-4 km i wyłącza
do ostygnięcia, wtedy pije olej i takie tam..

GG

30 Data: Pa?dziernik 04 2009 09:11:42
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: owp 

A w skrócie:
jak długie trasy to diesel, jak bujanie po mieście benzyna.

Grupowa bzdura, każdy kto jeździł jednym i drugim wie, że w mieście
różnica w spalaniu na korzyć diesla jest największa.

Ale tu chodzi raczej o komfort, niż oszczędności

31 Data: Pa?dziernik 04 2009 10:20:14
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: to 

owp wrote:

jak długie trasy to diesel, jak bujanie po mieście benzyna.

Grupowa bzdura, każdy kto jeździł jednym i drugim wie, że w mieście
różnica w spalaniu na korzyć diesla jest największa.

Ale tu chodzi raczej o komfort, niż oszczędności

Co jest komfortowego w jeździe po mieście silnikiem z niewielkim momentem
na niskich obrotach?

--
cokolwiek

32 Data: Pa?dziernik 05 2009 03:45:24
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: arek.pp 

On Oct 4, 12:20 pm, to  wrote:

Co jest komfortowego w jeździe po mieście silnikiem z niewielkim momentem
na niskich obrotach?

Suche dane techniczne to nie wszystko. Mam porównanie samochodów
firmowych: Opel Vectra 1.8 benzyna (125KM) i Ford Mondeo 2.0 diesel
(130KM). Niestety fordowski tdci czy jak mu tam  czesto gasnie przy
ruszaniu i trzeba trochę przygazowac przy ruszaniu. Nieprzyjemne i
niebezpieczne podczas zimy. I w ogóle biegi  krótkie i wiecej miesznia
lewarkiem. Za to na trasie jezdzi sie juz OK. No i mniejsze spalanie.
Za to turbina wymieniona przy 125kkm :(.

33 Data: Pa?dziernik 05 2009 18:39:01
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: to 

arek.pp wrote:

Suche dane techniczne to nie wszystko. Mam porównanie samochodów
firmowych: Opel Vectra 1.8 benzyna (125KM) i Ford Mondeo 2.0 diesel
(130KM). Niestety fordowski tdci czy jak mu tam  czesto gasnie przy
ruszaniu i trzeba trochę przygazowac przy ruszaniu. Nieprzyjemne i
niebezpieczne podczas zimy.

Może go napraw po prostu?

--
cokolwiek

34 Data: Pa?dziernik 01 2009 14:17:07
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: Zorka 

marjan pisze:

Zorka pisze:

Co kupic?
diesla boooo.....

tańszy w eksploatacji

benzyniaka bo ...

po przerobieniu na gaz tańszy od diesla

Gaz nie wchodzi w gre.
Tylko olej napedowy lub benzyna.

35 Data: Pa?dziernik 01 2009 15:16:57
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: Robert_J 

No właśnie ..., ale przy tym przebiegu ktory silnik będzie pewniejszy, ktory przewidywalnie będzie tańszy w naprawach i eksploatacji?

Niezależnie od typu silnika pewniejszy będzie ten, którego poprzedni właściciel nie zakatował :-). Na Twoim miejscu patrzyłbym raczej pod tym kątem...

36 Data: Pa?dziernik 01 2009 15:33:48
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: Zorka 

Robert_J pisze:

No właśnie ..., ale przy tym przebiegu ktory silnik będzie pewniejszy, ktory przewidywalnie będzie tańszy w naprawach i eksploatacji?

Niezależnie od typu silnika pewniejszy będzie ten, którego poprzedni właściciel nie zakatował :-). Na Twoim miejscu patrzyłbym raczej pod tym kątem...

To inna kwestia.
Moje pytanie, ktory wiecej wytrzyma.

37 Data: Pa?dziernik 02 2009 08:53:19
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: MarcinJM 

Zorka pisze:

Moje pytanie, ktory wiecej wytrzyma.

Zielony.

--
Pozdrawiam
MarcinJM
PS. Wbrew pozorom ta odpowiedz ma podobny sens jak kazda inna.

38 Data: Pa?dziernik 02 2009 10:19:44
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: Zorka 

MarcinJM pisze:

Zorka pisze:
Moje pytanie, ktory wiecej wytrzyma.

Zielony.


Rozumiem, że jesteś zielony. Dzieki za takie odpowiedzi.

Który tym silnika jest bardziej trwały, diesel czy beznyniak? A może są porownywalne?

39 Data: Pa?dziernik 02 2009 11:28:11
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: ąćęłńóśźż 

Diesel jest nieco bezpieczniejszy od benzyny przy wypadkach - opary oleju napędowego trudniej wybuchają niż opary benzyny.

To rada z gatunku tych "lepiej przy czołowym mieć z przodu pod maską ciężkie 6 cylindrów diesla, niż lekkie 4 cylindry benzyny", ale
wielu ludziom zdrowie lub życie uratowało.
JaC


-- -- -

A może są porownywalne?

40 Data: Pa?dziernik 01 2009 13:24:05
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: Mikolaj Rydzewski 

Zorka wrote:

Ma to by auto (prawdopodobnie mondeo) z roku 2004 - 2005. Przebieg takich aut to ok. 150 tyś.

Wszystkie sprowadzane auta maja taki przebieg. Niezaleznie od rocznika.

41 Data: Pa?dziernik 01 2009 13:29:53
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: Zorka 

Mikolaj Rydzewski pisze:

Zorka wrote:
Ma to by auto (prawdopodobnie mondeo) z roku 2004 - 2005. Przebieg takich aut to ok. 150 tyś.

Wszystkie sprowadzane auta maja taki przebieg. Niezaleznie od rocznika.

Dobra.
Niech więc będzie, że ma to by auto z roku 2004.
Czy benzyniak powinien by rownie trwały co diesel?

42 Data: Pa?dziernik 01 2009 13:30:55
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: Zorka 

Zorka pisze:

Mikolaj Rydzewski pisze:
Zorka wrote:
Ma to by auto (prawdopodobnie mondeo) z roku 2004 - 2005. Przebieg takich aut to ok. 150 tyś.

Wszystkie sprowadzane auta maja taki przebieg. Niezaleznie od rocznika.

Dobra.
Niech więc będzie, że ma to by auto z roku 2004.
Czy benzyniak powinien by rownie trwały co diesel?


A i jeszcze jedno, będzie to raczej auto z pochodzeniem polskim. Pierwszy wlasciciel zakupił auto w polskim salonie.

43 Data: Pa?dziernik 01 2009 13:58:04
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: Kuba (aka cita) 

Zorka wydusił z siebie te słowy:



A i jeszcze jedno, będzie to raczej auto z pochodzeniem polskim.
Pierwszy wlasciciel zakupił auto w polskim salonie.

i całe te 150 tys zrobilo po polskich drogach z polskim serwisem i polskimi kierowcami.

Gratuluje wyboru.


--
Kuba (aka cita) gg:1461968   www.cita.pl
Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r)
HONDA VTX 1800S 03r.-> _NA SPRZEDAŻ_ | B5 1,9TDI 97r -> _NA SPRZEDAŻ_
Omega A R6 3,0 24V

44 Data: Pa?dziernik 01 2009 14:00:01
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: krzysiek82 

Kuba (aka cita) pisze:

i całe te 150 tys zrobilo po polskich drogach z polskim serwisem i polskimi kierowcami.

Gratuluje wyboru.



niektórzy nie rozumieją tego, że z polskiego salonu także może być kręcony i traktują auto z polskiego salonu jako zaleta. A to największy błąd moim zdaniem.

--
krzysiek82

45 Data: Pa?dziernik 01 2009 14:22:18
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: Zorka 

krzysiek82 pisze:

Kuba (aka cita) pisze:
i całe te 150 tys zrobilo po polskich drogach z polskim serwisem i polskimi kierowcami.

Gratuluje wyboru.



niektórzy nie rozumieją tego, że z polskiego salonu także może być kręcony i traktują auto z polskiego salonu jako zaleta. A to największy błąd moim zdaniem.



Też uważam, że z polskiego salonu i serwisowany w aso 4-letnie auto jest lepsze - bardziej wiarygodne od tego przywiezionego z zachodu.

Jezeli jestem w błędzie to prosze wyprowadz mnie z niego.
Szukałem do tej pory auta z polskim pochodzeniem, teraz mam watpliwosci co do słusznosci. Jak to jest?

46 Data: Pa?dziernik 01 2009 12:24:29
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: to 

Zorka wrote:

Też uważam, że z polskiego salonu i serwisowany w aso 4-letnie auto jest
lepsze - bardziej wiarygodne od tego przywiezionego z zachodu.

Zdecydowanie cztero, pięcioletniego auta należy szukać od pierwszego
właściciela i koniecznie w umowie zawrzeć precyzyjne informację o
przebiegu i naprawach blacharskich (lub lepiej ich braku). Jeśli ktoś
kręci, to nie będzie chciał się na to zgodzić, dla uczciwego wpisanie
przebiegu nie będzie problemem.

--
cokolwiek

47 Data: Pa?dziernik 01 2009 15:43:59
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak 

to pisze:

Zorka wrote:

Też uważam, że z polskiego salonu i serwisowany w aso 4-letnie auto jest
lepsze - bardziej wiarygodne od tego przywiezionego z zachodu.

Zdecydowanie cztero, pięcioletniego auta należy szukać od pierwszego właściciela i koniecznie w umowie zawrzeć precyzyjne informację o przebiegu i naprawach blacharskich (lub lepiej ich braku). Jeśli ktoś kręci, to nie będzie chciał się na to zgodzić, dla uczciwego wpisanie przebiegu nie będzie problemem.


MHM. Szkoda tylko, że ludzie z takim podejściem często na szukaniu auta spędzają rok, półtora. A przez ten czas, to czym wówczas jeszcze jeżdżÄ…, zostaje przez nich dobite na zasadzie "a co będę robił, przecież zaraz go sprzedam". W efekcie ich oczekiwania stają się niewspółmierne do tego co sami są w stanie zaoferować, ale dalej uważają, że są budzącymi zaufanie sprzedawcami niesamowicie zadbanego pojazdu.

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
[WRC] GG:291246/skype:kenickie_PL | "Motocykl czy samochód powinien być
  jak kobieta - ładny, znający umiar z miłym głosem. Ale zawsze znajdzie
  się ktoś kto woli wredną, wrzeszczącą i wściekle umalowaną kurwę."

48 Data: Pa?dziernik 01 2009 15:59:54
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: Zorka 

Marcin "Kenickie" Mydlak pisze:

MHM. Szkoda tylko, że ludzie z takim podejściem często na szukaniu auta spędzają rok, półtora. A przez ten czas, to czym wówczas jeszcze jeżdżÄ…, zostaje przez nich dobite na zasadzie "a co będę robił, przecież zaraz go sprzedam". W efekcie ich oczekiwania stają się niewspółmierne do tego co sami są w stanie zaoferować, ale dalej uważają, że są budzącymi zaufanie sprzedawcami niesamowicie zadbanego pojazdu.


Prawda, częściowa.

Jestem na kupnie auta od ok. 6 miesiecy. Nie spieszy mi się. Przy swoim od dłuższego czasu robie tylko to co koniecznie musze.
Licze sie tez z tym, że wejmę za niego (ze wzgledu na stan techniczny) ok. 2 tys mniej niż mógłbym wziąś gdyby był w lepszym stanie.

Czy jest coś w tym złego?
Przeciez sprzedam swoje auto za pieniadze jakie uzgodnie z kupującym. Będzie mogł sobie oglądnąc, sprawdzi. Ja jestem zdecydowany zejsc z ceny.

49 Data: Pa?dziernik 01 2009 22:30:29
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak 

Zorka pisze:

Jestem na kupnie auta od ok. 6 miesiecy. Nie spieszy mi się. Przy swoim od dłuższego czasu robie tylko to co koniecznie musze.
Licze sie tez z tym, że wejmę za niego (ze wzgledu na stan techniczny) ok. 2 tys mniej niż mógłbym wziąś gdyby był w lepszym stanie.

Czy jest coś w tym złego?
Przeciez sprzedam swoje auto za pieniadze jakie uzgodnie z kupującym. Będzie mogł sobie oglądnąc, sprawdzi. Ja jestem zdecydowany zejsc z ceny.

Ty jesteś zdecydowany zejć z ceny. A ja znam takich, co szukali auta dwa lata, a swoje dobili i tuż przed sprzedażÄ… wizualnie odpicowali, by sprzedać jako super zadbane, za wygórowaną doć cenę. Bo "panie, ja dbałem jak o żonę, zresztą niech pan popatrzy na mój nowy nabytek - też ideał, nie?"

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
[WRC] GG:291246/skype:kenickie_PL | "Motocykl czy samochód powinien być
  jak kobieta - ładny, znający umiar z miłym głosem. Ale zawsze znajdzie
  się ktoś kto woli wredną, wrzeszczącą i wściekle umalowaną kurwę."

50 Data: Pa?dziernik 01 2009 15:19:29
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: to 

Marcin \"Kenickie\" Mydlak wrote:

MHM. Szkoda tylko, że ludzie z takim podejściem często na szukaniu auta
spędzają rok, półtora. (...)

Chyba wyłÄ…cznie wtedy, gdy szukają auta idealnego i jednocześnie w
okazyjnej cenie. Za dobry egzemplarz trzeba dać nieco powyżej średniej
rynkowej...

--
cokolwiek

51 Data: Pa?dziernik 01 2009 22:28:14
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak 

to pisze:

Marcin \"Kenickie\" Mydlak wrote:

MHM. Szkoda tylko, że ludzie z takim podejściem często na szukaniu auta
spędzają rok, półtora. (...)

Chyba wyłÄ…cznie wtedy, gdy szukają auta idealnego i jednocześnie w okazyjnej cenie. Za dobry egzemplarz trzeba dać nieco powyżej średniej rynkowej...


Wystarczy, żeby był idealny. I już można szukać wspomniany przeze mnie okres czasu. Ludzie nie dopuszczają do siebie myśli, że aut idealnych NIE MA na rynku, bo takie nawet w dobie najgłÄ™bszego kryzysu, szybko znajdą nabywcę wśród rodziny lub znajomych. Takie auta najczęściej są nie wystawiane w ogłoszeniach, albo wystawiane na allegro lub w ogłoszeniu, tylko po to, żeby sprzedający mógł sobie w status używanego gadulca wstawić prosty link do opisu i zdjęć. I tym samym dać znać znajomym.

  --
Marcin "Kenickie" Mydlak
[WRC] GG:291246/skype:kenickie_PL | "Motocykl czy samochód powinien być
  jak kobieta - ładny, znający umiar z miłym głosem. Ale zawsze znajdzie
  się ktoś kto woli wredną, wrzeszczącą i wściekle umalowaną kurwę."

52 Data: Pa?dziernik 01 2009 23:56:00
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: to 

Marcin \"Kenickie\" Mydlak wrote:

Wystarczy, żeby był idealny. I już można szukać wspomniany przeze mnie
okres czasu. Ludzie nie dopuszczają do siebie myśli, że aut idealnych
NIE MA na rynku, bo takie nawet w dobie najgłÄ™bszego kryzysu, szybko
znajdą nabywcę wśród rodziny lub znajomych.

Szczególnie idealnych wizualnie, bo kogo by tam obchodził stan
techniczny. Do dzisiaj nie wiem, dlaczego moje obecne auto nie znalazło
kupca przez kilka miesięcy, a jeżdżÄ™ nim już dwa lata, wiec sporo mogę o
nim powiedzieć. Wydaje mi się, ze przyczyną był chyba lekko wgnieciony
zderzak, czyli absolutny drobiazg...

--
cokolwiek

53 Data: Pa?dziernik 02 2009 10:31:22
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: Zorka 

Marcin "Kenickie" Mydlak pisze:

to pisze:
Marcin \"Kenickie\" Mydlak wrote:

MHM. Szkoda tylko, że ludzie z takim podejściem często na szukaniu auta
spędzają rok, półtora. (...)

Chyba wyłÄ…cznie wtedy, gdy szukają auta idealnego i jednocześnie w okazyjnej cenie. Za dobry egzemplarz trzeba dać nieco powyżej średniej rynkowej...


Wystarczy, żeby był idealny. I już można szukać wspomniany przeze mnie okres czasu. Ludzie nie dopuszczają do siebie myśli, że aut idealnych NIE MA na rynku, bo takie nawet w dobie najgłÄ™bszego kryzysu, szybko znajdą nabywcę wśród rodziny lub znajomych. Takie auta najczęściej są nie wystawiane w ogłoszeniach, albo wystawiane na allegro lub w ogłoszeniu, tylko po to, żeby sprzedający mógł sobie w status używanego gadulca wstawić prosty link do opisu i zdjęć. I tym samym dać znać znajomym.


Trafiają się auta w bardzo dobrym stanie, tzw. okazje.

Kupiłem kiedys bmw od wlasciciela komisu. Facet przywiozł z niemiec auto dla żony. Autko miodzio. Niestety ta żona pusciła komisanta w bambuko. Odeszła z innym. Auto zostawiła bo po co jej takie po kimś.
Facet tym autem nie chciał jeździc bo twierdził, że za mały silnik, automat i wogole za małe. Sprzedał troche powyzej wartości rynkowej auto ktorym jeździłem jeszcze kilka lat i serwisowanie opierało sie o wymiane olejow, klockow itp. NIc dosłownie nic aw tym aucie nie było popsute.
Sprzedałem rowniez w bardzo dobrym stanie bo ......... potrzebowałem gotówki.
Czyli ja kupiłem okazyjnie bardzo dobre auto i ktos też odemnie kupił to auto w bardzo dobrym stanie. Ĺťeby było śmieszniej facet ktory odemnie to auto kupił byc komisantem i do tej pory jeździ nim jego żona.

Wiec niech nikt nie mowi, że okazji nie ma, ze nie mozna kupic nie oszukanego przywiezionego z zachodu auta.

Trzeba szukac i czeka. No ale na to czekanie trzeba miec czas a nie leciec jak po bułki do piekarni..

54 Data: Pa?dziernik 02 2009 15:05:03
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak 

Zorka pisze:

Marcin "Kenickie" Mydlak pisze:
to pisze:
Marcin \"Kenickie\" Mydlak wrote:

MHM. Szkoda tylko, że ludzie z takim podejściem często na szukaniu auta
spędzają rok, półtora. (...)

Chyba wyłÄ…cznie wtedy, gdy szukają auta idealnego i jednocześnie w okazyjnej cenie. Za dobry egzemplarz trzeba dać nieco powyżej średniej rynkowej...


Wystarczy, żeby był idealny. I już można szukać wspomniany przeze mnie okres czasu. Ludzie nie dopuszczają do siebie myśli, że aut idealnych NIE MA na rynku, bo takie nawet w dobie najgłÄ™bszego kryzysu, szybko znajdą nabywcę wśród rodziny lub znajomych. Takie auta najczęściej są nie wystawiane w ogłoszeniach, albo wystawiane na allegro lub w ogłoszeniu, tylko po to, żeby sprzedający mógł sobie w status używanego gadulca wstawić prosty link do opisu i zdjęć. I tym samym dać znać znajomym.


Trafiają się auta w bardzo dobrym stanie, tzw. okazje.

Kupiłem kiedys bmw od wlasciciela komisu. Facet przywiozł z niemiec auto dla żony. Autko miodzio. Niestety ta żona pusciła komisanta w bambuko. Odeszła z innym. Auto zostawiła bo po co jej takie po kimś.
Facet tym autem nie chciał jeździc bo twierdził, że za mały silnik, automat i wogole za małe. Sprzedał troche powyzej wartości rynkowej auto ktorym jeździłem jeszcze kilka lat i serwisowanie opierało sie o wymiane olejow, klockow itp. NIc dosłownie nic aw tym aucie nie było popsute.
Sprzedałem rowniez w bardzo dobrym stanie bo ......... potrzebowałem gotówki.
Czyli ja kupiłem okazyjnie bardzo dobre auto i ktos też odemnie kupił to auto w bardzo dobrym stanie. Ĺťeby było śmieszniej facet ktory odemnie to auto kupił byc komisantem i do tej pory jeździ nim jego żona.

Wiec niech nikt nie mowi, że okazji nie ma, ze nie mozna kupic nie oszukanego przywiezionego z zachodu auta.

Weź się zdecyduj. Piszesz, że zapłaciłeś za to auto trochę powyżej wartości rynkowej. Po chwili, że to była okazja. W moim rozumieniu - okazji w tym żadnej nie było. Przepłaciłeś (mając tego świadomoć) za, po prostu, dobre auto.

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
[WRC] GG:291246/skype:kenickie_PL | "Motocykl czy samochód powinien być
  jak kobieta - ładny, znający umiar z miłym głosem. Ale zawsze znajdzie
  się ktoś kto woli wredną, wrzeszczącą i wściekle umalowaną kurwę."

55 Data: Pa?dziernik 02 2009 12:04:48
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: Kilian 

Heh... Ja próbuję sprzedać swojego od tygodnia. Dałem nawet cenę poniżej
rynkowej, bo mi na czasie zależy - nowe autko już czeka :). O dziwo - słabe
zainteresowanie. Poczekamy, zobaczymy...

Pozdro

Kilian

56 Data: Pa?dziernik 02 2009 15:05:40
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak 

Kilian pisze:

Heh... Ja próbuję sprzedać swojego od tygodnia. Dałem nawet cenę poniżej rynkowej, bo mi na czasie zależy - nowe autko już czeka :). O dziwo - słabe zainteresowanie. Poczekamy, zobaczymy...


A co sprzedajesz, w jakim stanie i za ile?


--
Marcin "Kenickie" Mydlak
[WRC] GG:291246/skype:kenickie_PL | "Motocykl czy samochód powinien być
  jak kobieta - ładny, znający umiar z miłym głosem. Ale zawsze znajdzie
  się ktoś kto woli wredną, wrzeszczącą i wściekle umalowaną kurwę."

57 Data: Pa?dziernik 02 2009 10:24:02
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: Zorka 

to pisze:

Marcin \"Kenickie\" Mydlak wrote:

MHM. Szkoda tylko, że ludzie z takim podejściem często na szukaniu auta
spędzają rok, półtora. (...)

Chyba wyłÄ…cznie wtedy, gdy szukają auta idealnego i jednocześnie w okazyjnej cenie. Za dobry egzemplarz trzeba dać nieco powyżej średniej rynkowej...



Ja interesuje się nastepnym autem juz od pół roku. Nie spieszy mi się, choc gdyby dzisiaj sie trafiła okazja to biorę w ciagu godziny.
Moge tak spokojnie czekac jeszcze max ok. roku. Przewiduje, że za ok. rok moje obecne auto nie bedzie się juz nadawało do tego co robi teraz.

Jak ktoś dzisiaj decyduje, że chce kupic auto i stwierdza, ze musi go miec w ciagu tygodnia to jego broszka. Tak to se mozna nowego w salonie kupic. Jak ktos jest biedak jak ja i bierze auto po kimś to albo szuka i czeka na cos fajnego albo kupuje od razu i czasto na tym traci.

58 Data: Pa?dziernik 02 2009 10:36:03
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: Agent 


Jak ktoś dzisiaj decyduje, że chce kupic auto i stwierdza, ze musi go
miec w ciagu tygodnia to jego broszka. Tak to se mozna nowego w salonie kupic. Jak ktos jest biedak jak ja i bierze auto po kimś to albo szuka i czeka na cos fajnego albo kupuje od razu i czasto na tym traci.

Tak to można czekać na auto od znajomych. A jak nie masz takiego na oku u kogoś to auto samo do Ciebie nie przyjedzie, trzeba poszukać w ogłoszeniach, pojeździć, obejrzeć itp.

59 Data: Pa?dziernik 03 2009 14:38:10
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: Tomasz Pyra 

to pisze:

Zorka wrote:

Też uważam, że z polskiego salonu i serwisowany w aso 4-letnie auto jest
lepsze - bardziej wiarygodne od tego przywiezionego z zachodu.

Zdecydowanie cztero, pięcioletniego auta należy szukać od pierwszego właściciela i koniecznie w umowie zawrzeć precyzyjne informację o przebiegu i naprawach blacharskich (lub lepiej ich braku).

Z drugiej strony gdybym miał sprzedawać swój samochód, o którym niby wszystko wiem i który sprzedawałbym udzielając kupującemu prawdziwych informacji, a ten by coś za dużo chciał w umowę wpisywać to bym go wysłał na drzewo.

Jak chce, to proszę bardzo - niech sobie sprawdzi auto w warsztacie na okolicznoć wszystkiego przed czym się zabezpieczać tymi zapisami w umowie i albo niech bierze albo nie.

Bo jak taki kupujący zamiast zabrać samochód na przegląd to woli robić tylko zapisy w umowie, to wtedy ja jako sprzedający nabrałbym podejrzeń czy mnie ktoś w wała nie chce zrobić.

60 Data: Pa?dziernik 03 2009 14:51:49
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: to 

Tomasz Pyra wrote:

Z drugiej strony gdybym miał sprzedawać swój samochód, o którym niby
wszystko wiem i który sprzedawałbym udzielając kupującemu prawdziwych
informacji, a ten by coś za dużo chciał w umowę wpisywać to bym go
wysłał na drzewo.

Przebieg i informacja o naprawach blacharskich to "coś za dużo"?
Ĺťartujesz sobie?

--
cokolwiek

61 Data: Pa?dziernik 03 2009 17:40:06
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: Tomasz Pyra 

to pisze:

Tomasz Pyra wrote:

Z drugiej strony gdybym miał sprzedawać swój samochód, o którym niby
wszystko wiem i który sprzedawałbym udzielając kupującemu prawdziwych
informacji, a ten by coś za dużo chciał w umowę wpisywać to bym go
wysłał na drzewo.

Przebieg i informacja o naprawach blacharskich to "coś za dużo"? Ĺťartujesz sobie?

Ale po co?
Niech sobie sprawdzi w dni zakupu ten samochód w dowolnym miejscu i dowolnym nieinwazyjnym sposobem i jak uważa to za koniecznie to niech sobie taką umowę spisuje z warsztatem który mu to sprawdza.

Mnie podpisywanie czegoś takiego kompletnie nie interesuje, bo po pierwsze nigdy nie mam 100% pewności czy samochód w dniu wyjazdu z salonu nie był już czasem po naprawach blacharskich.

Po prostu jedyny powód jaki widzę dla którego kupujący mógłby woleć takie wpisy w umowie od sprawdzenia samochodu na miejscu, to taki, że on po pół roku wróci z ekspertyzą szwagra-rzeczoznawcy która stwierdzi, że licznik był 4x przekręcony, a samochód po trzech dachowaniach i coś będzie ode mnie chciał.

62 Data: Pa?dziernik 04 2009 00:25:15
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: to 

Tomasz Pyra wrote:

Ale po co?

Bo po prostu nikt przy zdrowych zmysłach nie wpisze nieprawdy do umowy.
Oczywiście jest pewna grupa paranoików (bez obrazy) którzy wszędzie
zwietrzą podstęp i będą bali się wpisać do umowy choćby kolor lakieru (bo
może ktoś przemaluje i ich pozwie?), ale od nich po prostu nie auta kupię.

Niech sobie sprawdzi w dni zakupu ten samochód w dowolnym miejscu i
dowolnym nieinwazyjnym sposobem

Wiesz doskonale, że nie wszystko można w taki sposób sprawdzić...

jak uważa to za koniecznie to niech
sobie taką umowę spisuje z warsztatem który mu to sprawdza.

Znasz warsztat, który na to pójdzie? Tylko szaleniec przyjmie na siebie
odpowiedzialnoć w wysokości kilkudziesięciu tysięcy w następstwie usługi
za kilkaset złotych.

Mnie podpisywanie czegoś takiego kompletnie nie interesuje, bo po
pierwsze nigdy nie mam 100% pewności czy samochód w dniu wyjazdu z
salonu nie był już czasem po naprawach blacharskich.

Może nieprecyzyjnie się wyraziłem. Chodzi mi oczywiście o deklarację
dotyczącą okresu, gdy byłeś właścicielem auta.
 
Po prostu jedyny powód jaki widzę dla którego kupujący mógłby woleć
takie wpisy w umowie od sprawdzenia samochodu na miejscu, to taki, że on
po pół roku wróci z ekspertyzą szwagra-rzeczoznawcy która stwierdzi, że
licznik był 4x przekręcony, a samochód po trzech dachowaniach i coś
będzie ode mnie chciał.

Mało realne, musiałby Ci wytoczyć proces cywilny, a wtedy opinia szwagra
nie wystarczy i w ogóle taki scenariusz jest bardzo mało realny.

--
cokolwiek

63 Data: Pa?dziernik 04 2009 07:12:41
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: Tomasz Pyra 

to pisze:

Mnie podpisywanie czegoś takiego kompletnie nie interesuje, bo po
pierwsze nigdy nie mam 100% pewności czy samochód w dniu wyjazdu z
salonu nie był już czasem po naprawach blacharskich.

Może nieprecyzyjnie się wyraziłem. Chodzi mi oczywiście o deklarację dotyczącą okresu, gdy byłeś właścicielem auta.

No ale wtedy co po takiej gwarancji kupującemu, skoro "w razie czego" zawsze sprzedający mu powie że widocznie było wcześniej?
Nawet jeżeli uda się wykryć naprawę, to już to czy była zrobiona przed czy po kupnie, to już raczej niewykonalne.


Po prostu jedyny powód jaki widzę dla którego kupujący mógłby woleć
takie wpisy w umowie od sprawdzenia samochodu na miejscu, to taki, że on
po pół roku wróci z ekspertyzą szwagra-rzeczoznawcy która stwierdzi, że
licznik był 4x przekręcony, a samochód po trzech dachowaniach i coś
będzie ode mnie chciał.

Mało realne, musiałby Ci wytoczyć proces cywilny, a wtedy opinia szwagra nie wystarczy i w ogóle taki scenariusz jest bardzo mało realny.

No ale to jest chyba jedyna możliwoć wykorzystania tego zapisu - egzekwowania swoich praw w stosunku do sprzedającego jeżeli już po zakupie ujawnią się takie uchybienia.

64 Data: Pa?dziernik 04 2009 11:10:50
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: to 

Tomasz Pyra wrote:

No ale to jest chyba jedyna możliwoć wykorzystania tego zapisu -
egzekwowania swoich praw w stosunku do sprzedającego jeżeli już po
zakupie ujawnią się takie uchybienia.

Ale tu bardziej chodzi o "test na oszusta" (niestety w ten sposób odpadnie
też pewna grupa uczciwych-podejrzliwych). Oszust nie podpisze się pod
nieprawdziwymi danymi o aucie, bo wie, że w razie wpadki oprócz procesu
cywilnego grozi mu też karny i że ma sporą szansę by przegrać obydwa.

--
cokolwiek

65 Data: Pa?dziernik 01 2009 16:43:34
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: Kuba (aka cita) 

Zorka wydusił z siebie te słowy:


Też uważam, że z polskiego salonu i serwisowany w aso 4-letnie auto
jest lepsze - bardziej wiarygodne od tego przywiezionego z zachodu.

Jezeli jestem w błędzie to prosze wyprowadz mnie z niego.
Szukałem do tej pory auta z polskim pochodzeniem, teraz mam
watpliwosci co do słusznosci. Jak to jest?


Bo to jest tak, ze nie wazne gdzie kupione auto tak samo mozesz kupić dobre auto jak i wielką kupe.
To, ze ktoś jest pierwszym wlascicielem nic nie znaczy - tyle sie już nasłuchalem od tych pierwszych wlascicieli, ze nie jeden hanldarz by wymiękł.

A do tego, tak jak napisalem - cały przebieg po polskich drogach, serwis polski też pozostawia wiele do życzenia (opowieści mógłbym przedstawić kilka) a i polski kierowca nie jest specjalnie dbający o auto (tzn owszem .. ono jest myte, piękne i ludzie uważają przy parkowaniu .. ale wymiana oleju to zło konieczne, jak coś stuka .. to se stuka w koncy przegląd i tak sie za flaszke zrobi itd, itp)

Auta sprowadzone wcale nie są lepsze. Po prostu bezsensowne jest segregowanie aut na pochodzące z polskiego salonu i sprowadzone. Szukaj dobrego auta, a nie odpowiedniego drzewa genealogicznego... bo omijasz całą mase dobrych aut oraz masz zbyt duże zaufanie do złych.


--
Kuba (aka cita) gg:1461968   www.cita.pl
Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r)
HONDA VTX 1800S 03r.-> _NA SPRZEDAŻ_ | B5 1,9TDI 97r -> _NA SPRZEDAŻ_
Omega A R6 3,0 24V

66 Data: Pa?dziernik 11 2009 19:40:43
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: Jan Strybyszewski 

Kuba (aka cita) pisze:

Auta sprowadzone wcale nie są lepsze. Po prostu bezsensowne jest segregowanie aut na pochodzące z polskiego salonu i sprowadzone. Szukaj dobrego auta, a nie odpowiedniego drzewa genealogicznego... bo omijasz całą mase dobrych aut oraz masz zbyt duże zaufanie do złych.


Auto z polskiego salonu "ma przeszlosc" ba mozna te przeszlosc sprawdzic. Kupujac importa nie wiesz nic ....

67 Data: Pa?dziernik 11 2009 19:43:44
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: Pepek 

Jan Strybyszewski pisze:

Auto z polskiego salonu "ma przeszlosc" ba mozna te przeszlosc sprawdzic. Kupujac importa nie wiesz nic ....

Każde auto ma przeszłość. Polskie ASO nie są samotną wyspą. Jeśli auto było serwisowane gdziekolwiek w sieci firmowej to historia jest do sprawdzenia i to bardzo dokładnie, chyba, że komuś w ASO się nie chce.

--
Pepek
-amator francuszczyzny i innych wynalazków-

68 Data: Pa?dziernik 11 2009 23:47:55
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: złoty 

Pepek pisze:

Jan Strybyszewski pisze:

Auto z polskiego salonu "ma przeszlosc" ba mozna te przeszlosc sprawdzic. Kupujac importa nie wiesz nic ....

Każde auto ma przeszłość. Polskie ASO nie są samotną wyspą. Jeśli auto było serwisowane gdziekolwiek w sieci firmowej to historia jest do sprawdzenia i to bardzo dokładnie, chyba, że komuś w ASO się nie chce.


...rotfl

pzdr
A.

69 Data: Pa?dziernik 01 2009 16:39:01
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: Kuba (aka cita) 

krzysiek82 wydusił z siebie te słowy:

Kuba (aka cita) pisze:
i całe te 150 tys zrobilo po polskich drogach z polskim serwisem i
polskimi kierowcami.

Gratuluje wyboru.



niektórzy nie rozumieją tego, że z polskiego salonu także może być
kręcony i traktują auto z polskiego salonu jako zaleta. A to
największy błąd moim zdaniem.

ja kiedys zapytalem jednego takiego kupującego - dlaczego akurat "polski salon" - powiedzial "panie, bo te są bezwypadkowe"
:D


--
Kuba (aka cita) gg:1461968   www.cita.pl
Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r)
HONDA VTX 1800S 03r.-> _NA SPRZEDAŻ_ | B5 1,9TDI 97r -> _NA SPRZEDAŻ_
Omega A R6 3,0 24V

70 Data: Pa?dziernik 02 2009 07:45:29
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: Agent 


Użytkownik "Kuba (aka cita)"  napisał w wiadomości

krzysiek82 wydusił z siebie te słowy:

Kuba (aka cita) pisze:
i całe te 150 tys zrobilo po polskich drogach z polskim serwisem i
polskimi kierowcami.

Gratuluje wyboru.



niektórzy nie rozumieją tego, że z polskiego salonu także może być
kręcony i traktują auto z polskiego salonu jako zaleta. A to
największy błąd moim zdaniem.

ja kiedys zapytalem jednego takiego kupującego - dlaczego akurat "polski salon" - powiedzial "panie, bo te są bezwypadkowe"
:D

Mocne uogólnienie ale ja się zastanawiam jakim cudem auta sprowadzane które jak patrzę na ceny na mobile.de (oczywiście na te które są przynajmniej ze zdjęć i opisu ciekawe) są droższe niż średnia cena giełdowa w Polsce. Zatem gdzieś musi tkwić haczyk. Ano żeby auto miało atrakcyjną cenę w Polsce handlarz musi je kupić tanio za granicą. A skoro tam są droższe to albo musi kupić padline i ją odpicować albo powypadek i naprawić. I jak poszukiwałem auta dla siebie i dla rodziny to w 90% przypadków tak było.

71 Data: Pa?dziernik 02 2009 15:38:58
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: Kuba (aka cita) 

Agent wydusił z siebie te słowy:



Mocne uogólnienie ale ja się zastanawiam jakim cudem auta sprowadzane
które jak patrzę na ceny na mobile.de (oczywiście na te które są
przynajmniej ze zdjęć i opisu ciekawe) są droższe niż średnia cena
giełdowa w Polsce. Zatem gdzieś musi tkwić haczyk. Ano żeby auto
miało atrakcyjną cenę w Polsce handlarz musi je kupić tanio za
granicą. A skoro tam są droższe to albo musi kupić padline i ją
odpicować albo powypadek i naprawić. I jak poszukiwałem auta dla
siebie i dla rodziny to w 90% przypadków tak było.

gdybym sie tym nie zajmował .. to moze i bym Ci przytaknał
Ale, ze kilka samochodów przywiezlismy .. to powiem tylko tyle - bzdura.

ps. jak spojrzysz na ogłoszenia samochodów w PL to też znajdziesz całą mase b. drogich samochodów w porónaniu z całą masą tanszych. Chcesz powiedziec, ze wszytskie tańsze są złomem?
Na tym wlasnie polega handel, ze pewne rzeczy dla pewnych ludzi są tansze niż dla innych. Inaczej nie mógłbyś kupić ŻADNEGO towaru importowanego do kraju, bo gdzies indziej jest taniej.
poza tym zauważ, ze kiedy kupujesz TV to ten sam model w różnych sklepach ma różne ceny. Znaczy sie, ze ten tanszy musi być zepsuty? Dlaczego uważasz, ze z samochodami nie moze byc podobnie?

Owszem - tak też bywa, choć zdecydowanie częściej "bywało" .. nie bede sie jednak wgłębiał. Po prostu nie masz racji, a wiem, bo siedzialem z drugiej strony biurka.
Mozesz zapytac dlaczego nie siedze dalej - bo w dobie kryzysu (nie w PL tylko za granicą) zdecydowanie trudniej kupić porządny samochod w dobrej cenie.




--
Kuba (aka cita) gg:1461968   www.cita.pl
Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r)
HONDA VTX 1800S 03r.-> _NA SPRZEDAŻ_ | B5 1,9TDI 97r -> _NA SPRZEDAŻ_
Omega A R6 3,0 24V

72 Data: Pa?dziernik 02 2009 10:33:07
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: Zorka 

Kuba (aka cita) pisze:

ja kiedys zapytalem jednego takiego kupującego - dlaczego akurat "polski salon" - powiedzial "panie, bo te są bezwypadkowe"
:D




No właśnie, kupujac auto z polskim pochodzeniem, serwisowane w ASO mozna miecjakąś pewnoś, że ewentualne kolizje tego auta beda udokumentowane? Mowimy cały czas o autach 3 - 4 letnich a wiec jeszcze na gwarancji.

73 Data: Pa?dziernik 02 2009 15:42:19
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: Kuba (aka cita) 

Zorka wydusił z siebie te słowy:

Kuba (aka cita) pisze:

ja kiedys zapytalem jednego takiego kupującego - dlaczego akurat
"polski salon" - powiedzial "panie, bo te są bezwypadkowe"
D




No właśnie, kupujac auto z polskim pochodzeniem, serwisowane w ASO
mozna miecjakąś pewnoś, że ewentualne kolizje tego auta beda
udokumentowane? Mowimy cały czas o autach 3 - 4 letnich a wiec
jeszcze na gwarancji.

niby dlaczego!?!?

Bo sprzedający będzie uczciwy?!
Nie sądzisz, ze to naiwne?

Nieuczciwy bywa każdy sprzedawca .. nie tylko handlarz.
Ile razy widzialem pierwszego wlasciciela wciskającego kit ..

Najbardziej co mnie wkurza to hipokryzja niektórych ludzi.
Np. u nas w klubie. Z kim nie gadam .. każdy psioczy, ze zeby kupic dobry samochód to trzeba sie najeździc, a handlarze picują, kłamią i oszukuja. Ale jak gadam z tymi samymi ludzmi, ktorzy już kupili nowy i muszą sprzedać stary .. to nagle ich samochod przestał brać olej, wszelkie przygody zostały zapomniane i wszystko magicznie zaczyna w nich dzialac tylko "aby trzeba nabić klime"

A jak jeden powiedzial, ze on nie wymieni pękniętej szyby przedniej, bo będzie nieorginalna i wyjdzie, ze był z przodu uderzony .. to mi rece opadły.


--
Kuba (aka cita) gg:1461968   www.cita.pl
Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r)
HONDA VTX 1800S 03r.-> _NA SPRZEDAŻ_ | B5 1,9TDI 97r -> _NA SPRZEDAŻ_
Omega A R6 3,0 24V

74 Data: Pa?dziernik 02 2009 16:12:57
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: Zorka 

Kuba (aka cita) pisze:

Zorka wydusił z siebie te słowy:

Kuba (aka cita) pisze:

ja kiedys zapytalem jednego takiego kupującego - dlaczego akurat
"polski salon" - powiedzial "panie, bo te są bezwypadkowe"
D




No właśnie, kupujac auto z polskim pochodzeniem, serwisowane w ASO
mozna miecjakąś pewnoś, że ewentualne kolizje tego auta beda
udokumentowane? Mowimy cały czas o autach 3 - 4 letnich a wiec
jeszcze na gwarancji.

niby dlaczego!?!?

To ja pytam czy można miec. I w rozwinieciu mam nadzieje przeczytac własnie dlaczego.

75 Data: Pa?dziernik 01 2009 14:20:36
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: Zorka 

Kuba (aka cita) pisze:

Zorka wydusił z siebie te słowy:



A i jeszcze jedno, będzie to raczej auto z pochodzeniem polskim.
Pierwszy wlasciciel zakupił auto w polskim salonie.

i całe te 150 tys zrobilo po polskich drogach z polskim serwisem i polskimi kierowcami.

Gratuluje wyboru.




Czy uważasz, że polskie serwisy sa gorsze od zachodnich? Inaczej - czy te zachodnie sa lepsze niz nasze?

A Polscy kierowcy to jakies ułomki w porównaniun z niemcami, holendrami itd...

Drogi -- - tu sie zgadzam.

Wszystkie praktycznie auta przywiezione z zachodu mają krecone liczniki.
Mam nadzieje, że znajde auto 4 letnie caly czas serwisowane w ASO z oryginalnym przebiegiem. No chyba ze jestem w wielkim błędzie to mnie z niego wyprowadź.

Pozdrawiam

76 Data: Pa?dziernik 01 2009 14:23:17
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: krzysiek82 

Zorka pisze:

Czy uważasz, że polskie serwisy sa gorsze od zachodnich? Inaczej - czy te zachodnie sa lepsze niz nasze?
  tak właśnie uważam, i mam na to dowody.


A Polscy kierowcy to jakies ułomki w porównaniun z niemcami, holendrami itd...

nie wszyscy ale większość tak.

Wszystkie praktycznie auta przywiezione z zachodu mają krecone liczniki.

to prawda ale zwykle przed polaków

--
krzysiek82

77 Data: Pa?dziernik 01 2009 14:51:21
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: Zorka 

krzysiek82 pisze:

Zorka pisze:

Czy uważasz, że polskie serwisy sa gorsze od zachodnich? Inaczej - czy te zachodnie sa lepsze niz nasze?

 tak właśnie uważam, i mam na to dowody.

Jak często serwisujesz auto a zagranicznym ASO a jak często w polskim?
Skoro tak twierdzisz to mozesz napisac na jakiej podstawie? W czym zachodnie serwisy są lepsze od polskich?


A Polscy kierowcy to jakies ułomki w porównaniun z niemcami, holendrami itd...

nie wszyscy ale większość tak.

W większości polscy kierowcy są gorsi od tych z zachodu?
Czy ogólnie większoś kierowcow tu i tam za granicą słabo jeździ?

Wszystkie praktycznie auta przywiezione z zachodu mają krecone liczniki.

to prawda ale zwykle przed polaków

Ja chce kupic auto i nie ma dla mnie znaczenia czy licznik przekręci polak czy niemiec. To złodziej i to złodziej w tym przypadku. Kradna nie tylko Polacy.
Mam tylko wrazenie, że auto serwisowane w ASO ma cały czas prowadzona ksiazke serwisowa z przegladami i wpisywanymi przy ich okazji takimi danymi jak przebieg. Jezeli tak faktycznie jest to licznik moze zostac odkrecony tylko o częś przebiegu od ostatniego przeglądu.
Nie wierze zeby ktos cofał licznik po troche miedzy przegladami.

78 Data: Pa?dziernik 01 2009 16:56:17
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: Kuba (aka cita) 

Zorka wydusił z siebie te słowy:

krzysiek82 pisze:
Zorka pisze:

Czy uważasz, że polskie serwisy sa gorsze od zachodnich? Inaczej -
czy te zachodnie sa lepsze niz nasze?

 tak właśnie uważam, i mam na to dowody.

Jak często serwisujesz auto a zagranicznym ASO a jak często w polskim?
Skoro tak twierdzisz to mozesz napisac na jakiej podstawie? W czym
zachodnie serwisy są lepsze od polskich?

w trzymaniu sie norm, przepisów i przede wszytskim - w braniu _odpowiedzialności_ za to co robią.
W Polsce jeszcze długo tego nie bedzie.



A Polscy kierowcy to jakies ułomki w porównaniun z niemcami,
holendrami itd...

nie wszyscy ale większość tak.

W większości polscy kierowcy są gorsi od tych z zachodu?
Czy ogólnie większoś kierowcow tu i tam za granicą słabo jeździ?


bardziej chodzi o dbanie o techniczną część samochodu a nie o samą jazde.
Chodzi o to, ze Polsa chucha i dmucha na auto, zeby sąsiad zazdrościł a na zachodzie dbają o auto, zeby przeszło TUV i abgastest ... oraz zeby sie nie rozkraczylo na autostradzie, bo koszty mogą przewyższyc wartość auta.
Jak coś puka .. to wymieniają. Jak konczą sie klocki hamulcowe .. to wymieniają w 4 kolach, a nie w jednym. Jak trzeba wymienic olej .. to wymieniają, a nie .. "jeszcze troche sie przejedzie" albo "panie heni zgaś mi pan serwis od oleju, bo mnie wkurza"



Ja chce kupic auto i nie ma dla mnie znaczenia czy licznik przekręci
polak czy niemiec. To złodziej i to złodziej w tym przypadku. Kradna
nie tylko Polacy.


pewnie, ale myslisz, ze taki pierwszy wlasciciel samochodu kupionego w polskim salonie to nie krradnie i nie oszukuje?
Jesli tak, to jestes w błędzie. Troche samochodów kupiłem .. i troche wiem.
Nie wspominam już o kupnie motocykli .. z ktorych żaden nigdy nie mial żadnej przygody...


Mam tylko wrazenie, że auto serwisowane w ASO ma cały czas prowadzona
ksiazke serwisowa z przegladami i wpisywanymi przy ich okazji takimi
danymi jak przebieg. Jezeli tak faktycznie jest to licznik moze zostac
odkrecony tylko o częś przebiegu od ostatniego przeglądu.
Nie wierze zeby ktos cofał licznik po troche miedzy przegladami.

no a to jest argument na co?
Jak sprowadzisz auto z zagranicy i ma książke, ktora zgadza sie z licznikiem ... to o co chodzi?

JEsli chodzi o bezwypadkowość - mozna ją sprawdzić na wiele sposobów - są metody powierzchowne i te mierządze punkty bazowe.




--
Kuba (aka cita) gg:1461968   www.cita.pl
Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r)
HONDA VTX 1800S 03r.-> _NA SPRZEDAŻ_ | B5 1,9TDI 97r -> _NA SPRZEDAŻ_
Omega A R6 3,0 24V

79 Data: Pa?dziernik 02 2009 09:27:28
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: krzysiek82 

Kuba (aka cita) pisze:

Zorka wydusił z siebie te słowy:

krzysiek82 pisze:
Zorka pisze:

Czy uważasz, że polskie serwisy sa gorsze od zachodnich? Inaczej -
czy te zachodnie sa lepsze niz nasze?

 tak właśnie uważam, i mam na to dowody.

Jak często serwisujesz auto a zagranicznym ASO a jak często w polskim?
Skoro tak twierdzisz to mozesz napisac na jakiej podstawie? W czym
zachodnie serwisy są lepsze od polskich?

w trzymaniu sie norm, przepisów i przede wszytskim - w braniu _odpowiedzialności_ za to co robią.
W Polsce jeszcze długo tego nie bedzie.



A Polscy kierowcy to jakies ułomki w porównaniun z niemcami,
holendrami itd...

nie wszyscy ale większość tak.

W większości polscy kierowcy są gorsi od tych z zachodu?
Czy ogólnie większoś kierowcow tu i tam za granicą słabo jeździ?


bardziej chodzi o dbanie o techniczną część samochodu a nie o samą jazde.
Chodzi o to, ze Polsa chucha i dmucha na auto, zeby sąsiad zazdrościł a na zachodzie dbają o auto, zeby przeszło TUV i abgastest ... oraz zeby sie nie rozkraczylo na autostradzie, bo koszty mogą przewyższyc wartość auta.
Jak coś puka .. to wymieniają. Jak konczą sie klocki hamulcowe .. to wymieniają w 4 kolach, a nie w jednym. Jak trzeba wymienic olej .. to wymieniają, a nie .. "jeszcze troche sie przejedzie" albo "panie heni zgaś mi pan serwis od oleju, bo mnie wkurza"



Ja chce kupic auto i nie ma dla mnie znaczenia czy licznik przekręci
polak czy niemiec. To złodziej i to złodziej w tym przypadku. Kradna
nie tylko Polacy.


pewnie, ale myslisz, ze taki pierwszy wlasciciel samochodu kupionego w polskim salonie to nie krradnie i nie oszukuje?
Jesli tak, to jestes w błędzie. Troche samochodów kupiłem .. i troche wiem.
Nie wspominam już o kupnie motocykli .. z ktorych żaden nigdy nie mial żadnej przygody...


Mam tylko wrazenie, że auto serwisowane w ASO ma cały czas prowadzona
ksiazke serwisowa z przegladami i wpisywanymi przy ich okazji takimi
danymi jak przebieg. Jezeli tak faktycznie jest to licznik moze zostac
odkrecony tylko o częś przebiegu od ostatniego przeglądu.
Nie wierze zeby ktos cofał licznik po troche miedzy przegladami.

no a to jest argument na co?
Jak sprowadzisz auto z zagranicy i ma książke, ktora zgadza sie z licznikiem .. to o co chodzi?

JEsli chodzi o bezwypadkowość - mozna ją sprawdzić na wiele sposobów - są metody powierzchowne i te mierządze punkty bazowe.





Kuba zgadzam sie z Tobą w 100%

--
krzysiek82

80 Data: Pa?dziernik 02 2009 07:30:44
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: maryjan 

krzysiek82 napisał(a):

Kuba zgadzam sie z Tobą w 100%

i po to cytowałeś całego posta?
litości...

81 Data: Pa?dziernik 02 2009 10:21:58
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: to 

krzysiek82 wrote:

Kuba zgadzam sie z Tobą w 100%

To nie grupa o Tobie tylko o samochodach.

--
cokolwiek

82 Data: Pa?dziernik 01 2009 08:38:39
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: jacek2v 

On 1 Paź, 14:51, Zorka  wrote:

Ja chce kupic auto i nie ma dla mnie znaczenia czy licznik przekręci
polak czy niemiec. To złodziej i to złodziej w tym przypadku. Kradna nie
tylko Polacy.
Mam tylko wrazenie, że auto serwisowane w ASO ma cały czas prowadzona
ksiazke serwisowa z przegladami i wpisywanymi przy ich okazji takimi
danymi jak przebieg. Jezeli tak faktycznie jest to licznik moze zostac
odkrecony tylko o częś przebiegu od ostatniego przeglądu.
Nie wierze zeby ktos cofał licznik po troche miedzy przegladami.

Dobrze kombinujesz :)

Pzdr.

83 Data: Pa?dziernik 01 2009 14:37:49
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: Damian / Excar.pl 


Użytkownik "Zorka" <

Czy uważasz, że polskie serwisy sa gorsze od zachodnich? Inaczej - czy te
zachodnie sa lepsze niz nasze?

Polska to chyba jedyny kraj na swiecie w ktorym ASO danej marki zamiast
zgodnie z zaleceniami wymienic jakis element na nowy - oddaje go do
regeneracji.
Turbiny, skrzynie biegow i inne na zachodzie sa wymieniane a w Polsce
regenerowane.
I to mi wystarczy by powiedziec ze polskie ASO sa do dupy.

A Polscy kierowcy to jakies ułomki w porównaniun z niemcami, holendrami
itd...
Mozna by powiedziec, ze my "jezdzimy jakby troszke inaczej" :)

Wszystkie praktycznie auta przywiezione z zachodu mają krecone liczniki.
Mam nadzieje, że znajde auto 4 letnie caly czas serwisowane w ASO z
oryginalnym przebiegiem. No chyba ze jestem w wielkim błędzie to mnie z
niego wyprowadź.

Tylko ze jak masz auto z przebiegiem 250 tys. km jezdzone po niemieckich
drogach,
tankowane niemieckim paliwem, dogladane przez niemiecki serwis to
ten samochod bedzie tak samo wyeksploatowany jak polski salonowy z
przebiegiem
100 tys.
Ot roznica.

84 Data: Pa?dziernik 02 2009 00:33:46
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: DoQ 

Damian / Excar.pl pisze:

Polska to chyba jedyny kraj na swiecie w ktorym ASO danej marki zamiast
zgodnie z zaleceniami wymienic jakis element na nowy - oddaje go do regeneracji.
Turbiny, skrzynie biegow i inne na zachodzie sa wymieniane a w Polsce regenerowane.
I to mi wystarczy by powiedziec ze polskie ASO sa do dupy.

Wciskasz te bajki kazdemu klientowi?


Pozdrawiam
Pawel

85 Data: Pa?dziernik 01 2009 14:42:19
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: wchpikus 

Witam!

Czy uważasz, że polskie serwisy sa gorsze od zachodnich? Inaczej - czy te zachodnie sa lepsze niz nasze?

Przynajmniej nie nabijaja klienta ze cos zrobili a nie zrobili lub podmienili czesci z aktualnie bedacego na warsztacie...

A Polscy kierowcy to jakies ułomki w porównaniun z niemcami, holendrami itd...
Kierowcy nie, ale drogi tak:)

Wszystkie praktycznie auta przywiezione z zachodu mają krecone liczniki.

Nie zgodze sie z Toba.
Trzeba wiedziec jak sprawdzic i z jakiego zrodla auto.
Przewaznie ludzie chca auto nowe ze przyslowiowy grosz, a potem sie dziwia.
Nikt przy zdowych zmyslach nie sprzedaje tanio dobrego auta, wiec albo tanio albo dobrze,
Pozdrawiam

86 Data: Pa?dziernik 01 2009 15:18:37
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: Zorka 

wchpikus pisze:


Wszystkie praktycznie auta przywiezione z zachodu mają krecone liczniki.

Nie zgodze sie z Toba.
Trzeba wiedziec jak sprawdzic i z jakiego zrodla auto.

No a jak sprawdzic?
Licznik alalogowy cofany ma wyłamane ząbki ale to wewnątrz. czy zawsze cofany analogowy licznik bedzie miał  nierowno poustawiane kołeczka z cyferkami?

A jak sprawdzic licznik cyfrowy?


Przewaznie ludzie chca auto nowe ze przyslowiowy grosz, a potem sie dziwia.

No ale to chyba nie jest miejsce na takie pouczenia.

Nikt przy zdowych zmyslach nie sprzedaje tanio dobrego auta, wiec albo tanio albo dobrze,

Widzisz ja boje sie żeby nie było drogo i źle.

87 Data: Pa?dziernik 01 2009 15:24:52
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: wchpikus 

Witam!

No a jak sprawdzic?

Przewaznie masz body i kop silnika.
Obydwa wskazania maja byc takie same.
Jesli nie masz mozliwosci sprawdzenia, mozna zadzwonic do aso z ksiazki (powinno sie, czy wogole takie uato bylo u nich)


Licznik alalogowy cofany ma wyłamane ząbki ale to wewnątrz. czy zawsze cofany analogowy licznik bedzie miał  nierowno poustawiane kołeczka z cyferkami?

A jak sprawdzic licznik cyfrowy?

Przebieg to jedno, stan techniczny drugie.
Proponuje sugerowac sie stanem technicznym najpierw, potem przebiegiem.
Wiadomo ze im wiekszy przebieg tym wiecej bedzie do wymiany niedlugo, ale z tym trzeba sie liczyc.


Widzisz ja boje sie żeby nie było drogo i źle.

Wez znajomego mechanika ze soba i jak masz lakiernika.
Najlepiej kogos kto nie bedzie w kupnie zaangazowany, podejdzie bez emocji.
:)

88 Data: Pa?dziernik 01 2009 15:35:32
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: Zorka 

wchpikus pisze:

Witam!
No a jak sprawdzic?

Przewaznie masz body i kop silnika.

Co to jest body i kop silnika?

89 Data: Pa?dziernik 02 2009 09:30:46
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: krzysiek82 

Zorka pisze:

wchpikus pisze:
Witam!
No a jak sprawdzic?

Przewaznie masz body i kop silnika.

Co to jest body i kop silnika?


w body nie ma informacji o przebiegu, informacje o przebiegu znajdziesz w centralce (nie żadnym kompie nie wiem co sobie ludzie ubzdurali) lub na blacie licznika.

--
krzysiek82

90 Data: Pa?dziernik 02 2009 09:36:03
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: krzysiek82 

krzysiek82 pisze:
  > w body nie ma informacji o przebiegu, informacje o przebiegu znajdziesz

w centralce

i to także nie jest zbyt wiarygodne źródło o faktycznym przebiegu auta czego ja sam jestem przykładem a dokładniej moje punto :) , odnośnie przebiegu z książki serwisowej to także ściema, ostatnio w serwisie citroena Pani zapytała mnie o przebieg i taki jak powiedziałem wpisała. A potem ludzie wierzą w bajki. Bywają wyjątki ale zwykle diesel z tego samego rocznika co benzyna jest ze znacznie większym przebiegiem.

--
krzysiek82

91 Data: Pa?dziernik 01 2009 16:05:37
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: Bydlę 

wchpikus wrote:

Witam!

No a jak sprawdzic?


Przewaznie masz body i kop silnika.
Obydwa wskazania maja byc takie same.


Mogę prosić o tłumaczenie na język polski?
:-)

--
Bydlę

92 Data: Pa?dziernik 01 2009 16:36:50
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: wchpikus 

Witam!

Mogę prosić o tłumaczenie na język polski?

Mialo byc:
Przewaznie masz body i komp silnika.
Obydwa wskazania maja byc takie same.

Chodzi oczywiscie o body-komputer oraz sterownik silnika.
Przebieg przewaznie laduje w jednym i drugim.
Czasami nawet w liczniku siedzi tez.
Do body mozna sie latwo dobrac, licznik tez, co do komp.silnika nie wiem, juz tak latwo nie bedzie.

93 Data: Pa?dziernik 01 2009 17:23:40
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: Bydlę 

wchpikus wrote:
> Witam!
>
>> Mogę prosić o tłumaczenie na język polski?
>
>
> Mialo byc:
> Przewaznie masz body i komp silnika.
> Obydwa wskazania maja byc takie same.
>
> Chodzi oczywiscie o body-komputer oraz sterownik silnika.


Aaa... :-)

To teraz już wiem.
Dziękuję!

--
Bydlę

94 Data: Pa?dziernik 01 2009 16:50:35
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: Kuba (aka cita) 

Zorka wydusił z siebie te słowy:

Kuba (aka cita) pisze:
Zorka wydusił z siebie te słowy:



A i jeszcze jedno, będzie to raczej auto z pochodzeniem polskim.
Pierwszy wlasciciel zakupił auto w polskim salonie.

i całe te 150 tys zrobilo po polskich drogach z polskim serwisem i
polskimi kierowcami.

Gratuluje wyboru.




Czy uważasz, że polskie serwisy sa gorsze od zachodnich? Inaczej - czy
te zachodnie sa lepsze niz nasze?

tak.
Bo tam naprawde przestrzega sie pewnych norm, a w Polsce tylko czasem (a czasem sie udaje)
Nie raz widzialem zamontowane przez ASO zamienniki, używki itd
Znam jedną nawet sprawe z finałem w sądzie



A Polscy kierowcy to jakies ułomki w porównaniun z niemcami,
holendrami itd...

Tak. Bo tam wymiana oleju i dbałość o należyty stan techniczny auta jest normą - prawie w genach to mają. W polsce ciągle kierowcy po macoszemu traktują porządny serwis.
Poza tym na zachodzie jak auto przechodzi np. TUV to masz pewnosć, ze jest ok, a w Polsce nawet nie wiesz, czy diagnosta je widział


Drogi -- - tu sie zgadzam.

Wszystkie praktycznie auta przywiezione z zachodu mają krecone
liczniki. Mam nadzieje, że znajde auto 4 letnie caly czas serwisowane
w ASO z oryginalnym przebiegiem. No chyba ze jestem w wielkim błędzie
to mnie z niego wyprowadź.

No to Cie wyprowadzam.
Jeszcze dwa lata temu znaleźć coś z oryginalnym licznikiem bylo trudno. Teraz - jest to całkiem łatwe.
Wynika to z kilku rzeczy - ludzie sie nauczyli doceniać oryginalny licznik, ludzie nauczyli sie jak z duzą dozą prawdopodobieństwa dowiedziec sie jaki jest oryginalny przebieg, ludzie zaczeli akceptować to, ze 3-4 letnie auto moze mieć przejechane 100-200 tys km i nie jest to żaden złom, a handlarze wolą kupić auto z przebiegiem nie większym niż 150 tys i szybciej je tu sprzedac z takim przebiegiem  niż kombinować z kręceniem licznika, ktore w 8/10 przypadków i tak przy sprzedazy wyjdzie.
Kiedyś nawet nikt by nie zadzwonil na okgłoszenei z 3 letnim autem i 150 tys km przebiegu - teraz - zaczyna to być plus.
Nie mówie, ze należy przestać uważac, albo należy wierzyć sprzedającym (celowo nie mówie handlarzom - bo ci pierwsi wlasciciele tak samo pierdolą głupoty jak i sprzedający, a czasem bardziej) ale odrzucanie auta sprowadzonegbo "bo tak" jest bez sensu.


--
Kuba (aka cita) gg:1461968   www.cita.pl
Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r)
HONDA VTX 1800S 03r.-> _NA SPRZEDAŻ_ | B5 1,9TDI 97r -> _NA SPRZEDAŻ_
Omega A R6 3,0 24V

95 Data: Pa?dziernik 11 2009 19:43:21
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: Jan Strybyszewski 

Kuba (aka cita) pisze:

Tak. Bo tam wymiana oleju i dbałość o należyty stan techniczny auta jest normą - prawie w genach to mają. W polsce ciągle kierowcy po macoszemu traktują porządny serwis.
Poza tym na zachodzie jak auto przechodzi np. TUV to masz pewnosć, ze jest ok, a w Polsce nawet nie wiesz, czy diagnosta je widział


Bzdura... auto moglo byc sprawodzone jako przystanek.... przeglad jest i nawet w polsce juz juz nie trzeba robic.  Wybacz ale piszesz jakies dyrdymaly. Nikt nie wyrzuca na smietnik dobrych samochodow a tylko takie sie importuje.  Tak wiem a Heniu sprowadzic z USA corvette.

No to Cie wyprowadzam.
Jeszcze dwa lata temu znaleźć coś z oryginalnym licznikiem bylo trudno. Teraz - jest to całkiem łatwe.

Jasne...


Wynika to z kilku rzeczy - ludzie sie nauczyli doceniać oryginalny licznik, ludzie nauczyli sie jak z duzą dozą prawdopodobieństwa dowiedziec sie jaki jest oryginalny przebieg, ludzie zaczeli akceptować to, ze 3-4 letnie auto moze mieć przejechane 100-200 tys km i nie jest to żaden złom, a handlarze wolą kupić auto z przebiegiem nie większym niż 150 tys i szybciej je tu sprzedac z takim przebiegiem  niż kombinować z kręceniem licznika, ktore w 8/10 przypadków i tak przy sprzedazy wyjdzie.


Nie kpij sobie ... sam widzialem auto z przbiegiem 270kkm sprzedane jako 80tys glupcowi.



96 Data: Pa?dziernik 01 2009 13:46:56
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: Konrad L 

Ma to by auto (prawdopodobnie mondeo) z roku 2004 - 2005. Przebieg
takich aut to ok. 150 tyś.

Wszystkie sprowadzane auta maja taki przebieg. Niezaleznie od rocznika.

Dobra.
Niech więc będzie, że ma to by auto z roku 2004.
Czy benzyniak powinien by rownie trwały co diesel?

hmmmm chyba masz jakies nieaktualne informacje :) Obecnie jest zupenie
odwrotnie, a diesel po 150 tys km moze okazac sie skarbonka:
- kolo dwumasowe
- turbo
- FAP o ile jest zamontowany
- syszy sie o padajacych wtryskiwaczach w dieslach forda, choc nie wiem czy
w 2004 juz sie z tym nie uporali.

Kazda z tych rzeczy idzie w tysiace, a przykladowo kolo dwumasowe to mozna
powiedziec pewnik ze cos z nim bedzie sie dzialo w niedlugim czasie. Sam to
przerabialem w ostatnim czasie, a wnioski takie wyciagnalem ze nie kupie juz
diesla ktory ma wiecej niz 70 tys realnego przebiegu, oszczednosc na dieslu
przy normalnych przebiegach to fikcja :)

Pozdr.

97 Data: Pa?dziernik 01 2009 14:02:49
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: krzysiek82 

Konrad L pisze:

hmmmm chyba masz jakies nieaktualne informacje :) Obecnie jest zupenie odwrotnie, a diesel po 150 tys km moze okazac sie skarbonka:
- kolo dwumasowe
- turbo
- FAP o ile jest zamontowany
- syszy sie o padajacych wtryskiwaczach w dieslach forda, choc nie wiem czy w 2004 juz sie z tym nie uporali.


hmm dlatego jak diesla to tylko punto, wtryski trwałe, pompa także, dwumas jak się myśli to i 200tyś się przejedzie na nim. A jak już padnie to jakieś grosz max 1600zł razem ze sprzęgłem. A jak ktoś ma czas to sobie sam wymieni. Filtra cząstek stałych nie ma (przynajmniej w pierwszych JTD) generalnie fajnie.

--
krzysiek82

98 Data: Pa?dziernik 01 2009 12:15:42
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: to 

krzysiek82 wrote:

hmm dlatego jak diesla to tylko punto

Tak, oczywiście, co prawda trzeba trzymać drugi silnik w garażu i
przyspawać lambdy (w dieslu chyba ich nie ma, ale przyspawać zawsze
można), ale za to zwierzyna nie narzeka.

--
cokolwiek

99 Data: Pa?dziernik 01 2009 12:12:48
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: to 

Konrad L wrote:

- kolo dwumasowe

Do mojego V6 komplet sprzęgła to ok. 2000 zł z wymianą (nie mam koła
dwumasowego), do takiego samego TDCI ok. 3000 zł. Jest różnica, ale nie
jakaś kosmiczna.

- turbo

Nie jest to jakaś przesadnie droga częć, poza tym turbo wbrew pozorom
jest raczej wytrzymałe, chyba, że ktoś totalnie nie umiał eksploatować
samochodu.

- FAP o ile jest zamontowany

Najlepiej wywalić w cholerę, taka usługa kosztuje zwykle maks. kilkaset
zł.

- syszy sie o padajacych wtryskiwaczach w dieslach forda, choc nie wiem
czy w 2004 juz sie z tym nie uporali.

To był problem głównie w starszych TDCI...

--
cokolwiek

100 Data: Pa?dziernik 01 2009 14:24:26
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: Zorka 

Konrad L pisze:

 oszczednosc na dieslu
przy normalnych przebiegach to fikcja :)


A jak jest z trwałościa benzyniaka (rocznik ok. 2004 - 2005?). czy takim autem mozna smialo jechac za granice powiedzmy 100km w jedna strone?

101 Data: Pa?dziernik 01 2009 15:49:24
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: Wycior 

mozna smialo jechac za granice powiedzmy 100km w jedna strone?

100km w jedną stronę to wiekszością aut z '95 pojedziesz.

--
Pzdr., Wycior

102 Data: Pa?dziernik 01 2009 16:00:59
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: Zorka 

Wycior pisze:

mozna smialo jechac za granice powiedzmy 100km w jedna strone?

100km w jedną stronę to wiekszością aut z '95 pojedziesz.


Przepraszam, miało byc 1000 km w jedna strone.
I chciałbym miec nadzieje tyle samo z powrotem.

103 Data: Pa?dziernik 01 2009 15:21:20
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: Massai 

Zorka wrote:

Wycior pisze:
> > mozna smialo jechac za granice powiedzmy 100km w jedna strone?
>
> 100km w jedną stronę to wiekszością aut z '95 pojedziesz.
>

Przepraszam, miało byc 1000 km w jedna strone.
I chciałbym miec nadzieje tyle samo z powrotem.

Żaden samochód nie da ci gwarancji przejechania nawet 50 km
bezawaryjnie, nawet nowy ;-)
więc nie tędy droga.
Ja zrobiłem trasę 7tysięcy km samochodem dwunastoletnim z przebiegiem
200 tysiecy. BEZ duszy na ramieniu - po prostu przed tą trasą samochód
przygotowałem.
I tak trzeba, każdy bez wyjątku - przygotować. Szczególnie jeśli nie
chcemy przepłacić w serwisie za granicą. Choć to też względne - czasem
ceny są takie same w ASO, czasem wręcz taniej...

--
Pozdro
Massai

104 Data: Pa?dziernik 01 2009 20:49:52
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: Tom 

Ja zrobiłem trasę 7tysięcy km samochodem dwunastoletnim z przebiegiem
200 tysiecy. BEZ duszy na ramieniu - po prostu przed tą trasą samochód
przygotowałem.

Ja zrobilem 25 tys 18-letnim samochodem bez przygotowania ;-)

105 Data: Pa?dziernik 02 2009 06:33:23
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: Massai 

Tom wrote:

> Ja zrobiłem trasę 7tysięcy km samochodem dwunastoletnim z
> przebiegiem 200 tysiecy. BEZ duszy na ramieniu - po prostu przed tą
> trasą samochód przygotowałem.

Ja zrobilem 25 tys 18-letnim samochodem bez przygotowania ;-)

To gdzieś ty pojechał? Do Chin i z powrotem?

Ja mówię o TRASIE, czyli w miarę jednym ciągiem.

--
Pozdro
Massai

106 Data: Pa?dziernik 02 2009 09:03:56
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: Tom 

Ja zrobiłem trasę 7tysięcy km samochodem dwunastoletnim z
przebiegiem 200 tysiecy. BEZ duszy na ramieniu - po prostu przed tą
trasą samochód przygotowałem.
Ja zrobilem 25 tys 18-letnim samochodem bez przygotowania ;-)

To gdzieś ty pojechał? Do Chin i z powrotem?

Ja mówię o TRASIE, czyli w miarę jednym ciągiem.

"dookola" europy, 3 tyg. :)

107 Data: Pa?dziernik 02 2009 09:05:08
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: Massai 

Tom wrote:

>>> Ja zrobiłem trasę 7tysięcy km samochodem dwunastoletnim z
>>> przebiegiem 200 tysiecy. BEZ duszy na ramieniu - po prostu przed
tą >>> trasą samochód przygotowałem.
>> Ja zrobilem 25 tys 18-letnim samochodem bez przygotowania ;-)
>
> To gdzieś ty pojechał? Do Chin i z powrotem?
>
> Ja mówię o TRASIE, czyli w miarę jednym ciągiem.

"dookola" europy, 3 tyg. :)

Zaraz, coś ściemniasz. ;-)
3 tygodnie, 25 tysięcy km.
Znaczy codziennie, przez 3 tygodnie robiłeś ponad 1200 km???

--
Pozdro
Massai

108 Data: Pa?dziernik 02 2009 13:24:35
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: Tom 


Ja zrobiłem trasę 7tysięcy km samochodem dwunastoletnim z
przebiegiem 200 tysiecy. BEZ duszy na ramieniu - po prostu przed
tą >>> trasą samochód przygotowałem.
Ja zrobilem 25 tys 18-letnim samochodem bez przygotowania ;-)
To gdzieś ty pojechał? Do Chin i z powrotem?

Ja mówię o TRASIE, czyli w miarę jednym ciągiem.
"dookola" europy, 3 tyg. :)

Zaraz, coś ściemniasz. ;-)
3 tygodnie, 25 tysięcy km.
Znaczy codziennie, przez 3 tygodnie robiłeś ponad 1200 km???

hmm, moze troche zawyzylem, ale bylo to na pewno kolo  20tys (+/- 3 tys,
tak wiem, 17 to nie 25)
musialbym odszukac notatki :)

109 Data: Pa?dziernik 02 2009 09:08:55
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: Zorka 

Tom pisze:

Ja zrobiłem trasę 7tysięcy km samochodem dwunastoletnim z przebiegiem
200 tysiecy. BEZ duszy na ramieniu - po prostu przed tą trasą samochód
przygotowałem.

Ja zrobilem 25 tys 18-letnim samochodem bez przygotowania ;-)

Ja zrobiłem 130 tyś. 9-cio letnim. Z wielokrotnym przygotowaniem i w ciagu 4 lat. Nie o to chodzi ile kto przejechał starym gratem.

110 Data: Pa?dziernik 02 2009 09:07:06
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: Zorka 

Massai pisze:

Zorka wrote:

Wycior pisze:
mozna smialo jechac za granice powiedzmy 100km w jedna strone?
100km w jedną stronę to wiekszością aut z '95 pojedziesz.

Przepraszam, miało byc 1000 km w jedna strone.
I chciałbym miec nadzieje tyle samo z powrotem.

Żaden samochód nie da ci gwarancji przejechania nawet 50 km
bezawaryjnie, nawet nowy ;-)
więc nie tędy droga.

Ja nie chce gwarancji. Pisze o typie ekspoloatacji.
A jak chodzi już o gwarancje bezawaryjności to powiem tak. Miałem nowe BMW 3 1.6, miałem też poloneza 1,6. Też nowego. Gwarancji na to, że nie popsuje sie w drodze nie dawało ani bmw ani fso. A jednak poldek kilka razy zawiódł. bmw nie.  Miałem też nowe maluch - też nie dawały gwarancji i psuły sie. Honda civik jakos sie nie psuła - cho nikt nie gwarantował ....
Więc może jednak nie tedy droga .

Ja zrobiłem trasę 7tysięcy km samochodem dwunastoletnim z przebiegiem
200 tysiecy. BEZ duszy na ramieniu - po prostu przed tą trasą samochód
przygotowałem.

Przygotowa należy, ok.
Ale ryzyko padnięcia elektroniki będzie duzo wieksze w 6 letniej lagunie niż w 6 letnim leonie itd.. W aucie 12 letnim zawsze cos moze sie sta. Albo przewód przegnije, albo cos peknie. I żadne przygotowania nie wyeliminują duzego w tym przypadku ryzyka.
Gratuluje szczęścia. Chyba bym sie nie wybrał 12 letnim dziadkiem w trase 7 tyś.
No ale do odwaznych świat należy ...

I tak trzeba, każdy bez wyjątku - przygotować. Szczególnie jeśli nie
chcemy przepłacić w serwisie za granicą. Choć to też względne - czasem
ceny są takie same w ASO, czasem wręcz taniej...

Przygotowa trzeba, a jakże. Jednak to przygotowanie zmniejszy tylko o iles tam procent ryzyku awarii.
Jedne są bardziej solidne, inne mn iej. I na tym należy bazowac.

111 Data: Pa?dziernik 02 2009 08:54:42
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: Massai 

Zorka wrote:

Massai pisze:

> Ja zrobiłem trasę 7tysięcy km samochodem dwunastoletnim z
> przebiegiem 200 tysiecy. BEZ duszy na ramieniu - po prostu przed tą
> trasą samochód przygotowałem.

Przygotowa należy, ok.
Ale ryzyko padnięcia elektroniki będzie duzo wieksze w 6 letniej
lagunie niż w 6 letnim leonie itd.. W aucie 12 letnim zawsze cos moze
sie sta. Albo przewód przegnije, albo cos peknie. I żadne
przygotowania nie wyeliminują duzego w tym przypadku ryzyka.
Gratuluje szczęścia. Chyba bym sie nie wybrał 12 letnim dziadkiem w
trase 7 tyś.  No ale do odwaznych świat należy ...

Nie przesadzajmy, to nie był żaden wyczyn.
Jechałem na pewniaka, wcześniej tym samochodem zrobiłem 80 tysięcy, i
nigdy mi w drodze się nie zepsuł.
W trasie miałem drobną usterkę, połączenie własnej głupoty i idiotyzmu
konstruktorów. Zatrąbiłem przejeżdżając przez kałużę, klakson
zamontowany pod zderzakiem, tak nisko ze wręcz wystawał, nabrał wody i
się spalił. A że bezpiecznik stopu był wspólny z klaksonem, musiałem
ten klakson odpiąć, żeby nie spalić kolejnego bezpiecznika i miec stopy.

Szczerze mówiąc - imho przy starszym samochodzie ryzyko że zepsuje się
coś co nas zatrzyma w trasie, jest wręcz mniejsze.

Pamiętam jak znajomy przyjechał dwuletnią bejcą z niemiec, swoją, kupił
jako nówkę tam... i stanął w drodze. Czujniki mu cos tam wykryły,
spanikowały, kazały na lawecie odholować samochód do ASO.
Na szczęscie miał jakies ubezieczenie bmw, że wezwał serwis "lotny",
nie adac, tylko własnie bmw.

--
Pozdro
Massai

112 Data: Pa?dziernik 01 2009 16:25:15
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: marjan 

Zorka pisze:

Konrad L pisze:
 oszczednosc na dieslu
przy normalnych przebiegach to fikcja :)


A jak jest z trwałościa benzyniaka (rocznik ok. 2004 - 2005?). czy takim autem mozna smialo jechac za granice powiedzmy 100km w jedna strone?

Ja dziesięcioletnim Puntem z silnikiem 1.1 LPG (przebieg 100 kkm) średnio raz na dwa tygodnie jadę tam i z powrotem do Przemyśla z Krakowa(250 km w jedną stronę).


--
Pozdrawiam serdecznie,
Mariusz [marjan] Morycz
(e-mail bez cyferek)
Fiat Punto mk1 '99 + Uniden 520 + President Indiana
PMS+PJ-S+PM-WP+:+X++L+B++M+Z++T-W-CB++

113 Data: Pa?dziernik 02 2009 09:09:58
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: Zorka 

marjan pisze:


Ja dziesięcioletnim Puntem z silnikiem 1.1 LPG (przebieg 100 kkm) średnio raz na dwa tygodnie jadę tam i z powrotem do Przemyśla z Krakowa(250 km w jedną stronę).

Takie trasy to wycieczki do kibelka w kapciach.

114 Data: Pa?dziernik 02 2009 09:22:15
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: marjan 

Zorka pisze:

marjan pisze:


Ja dziesięcioletnim Puntem z silnikiem 1.1 LPG (przebieg 100 kkm) średnio raz na dwa tygodnie jadę tam i z powrotem do Przemyśla z Krakowa(250 km w jedną stronę).

Takie trasy to wycieczki do kibelka w kapciach.

:)

Dlatego zdziwiło mnie że pytasz o trasy rzędu 100 km w jedną stronę.
Odpisując nie widziałem jeszcze, że zjadłeś jedno zero.


--
Pozdrawiam serdecznie,
Mariusz [marjan] Morycz
(e-mail bez cyferek)
Fiat Punto mk1 '99 + Uniden 520 + President Indiana
PMS+PJ-S+PM-WP+:+X++L+B++M+Z++T-W-CB++

115 Data: Pa?dziernik 02 2009 10:24:27
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: to 

Zorka wrote:

A jak jest z trwałościa benzyniaka (rocznik ok. 2004 - 2005?). czy takim
autem mozna smialo jechac za granice powiedzmy 100km w jedna strone?

Kilkuletnim Polonezem 1.5 SLE obciążonym pięcioma osobami i bagażem
zrobiliśmy kiedyś 2x4000 KM, 2x2000 KM, 2x2000 KM. Nie odmówił
posłuszeństwa ani razu...

--
cokolwiek

116 Data: Pa?dziernik 02 2009 12:33:40
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: Zorka 

to pisze:

Zorka wrote:

A jak jest z trwałościa benzyniaka (rocznik ok. 2004 - 2005?). czy takim
autem mozna smialo jechac za granice powiedzmy 100km w jedna strone?

Kilkuletnim Polonezem 1.5 SLE obciążonym pięcioma osobami i bagażem zrobiliśmy kiedyś 2x4000 KM, 2x2000 KM, 2x2000 KM. Nie odmówił posłuszeństwa ani razu...



No ja wiem.
Koleżanka objechała (kiedys) cała zachodnio-środkowa Europe maluchem. $ osoby.
To nie o to chodzi.

117 Data: Pa?dziernik 02 2009 10:49:12
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: to 

Zorka wrote:

No ja wiem.
Koleżanka objechała (kiedys) cała zachodnio-środkowa Europe maluchem. $
osoby.
To nie o to chodzi.

Tylko o co? Auto nie było w żaden sposób przygotowane, ten Polonez po
prostu się nie psuł...

--
cokolwiek

118 Data: Pa?dziernik 01 2009 15:25:00
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: Robert_J 

....oszczednosc na dieslu przy normalnych przebiegach to fikcja :)

Ciekawe rzeczy opowiadasz ;-). Zapomniałeś dodać "moim zdaniem...".

119 Data: Pa?dziernik 01 2009 15:43:45
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: Zorka 

Robert_J pisze:

....oszczednosc na dieslu przy normalnych przebiegach to fikcja :)

Ciekawe rzeczy opowiadasz ;-). Zapomniałeś dodać "moim zdaniem...".Też tak mi sie wydaje.

Zakładam 30tys/rok.
Cena benzyny: 3,90 zł/litr   spalanie zalozyłem 10,5 l/100km
Cena oleju:   3,50 zł/litr  spalanie założyłem 8,5 l/100km.

Koszt benzyny: 12 285 zł
Koszt oleju:    8 670 zł.

Różnica: 3615 zł.

Koszt benzyny jest o 42% wyższy. To nie dużo, to w kur...

Wiec koszty paliwa dla diesla będą o 3615 zł wyższe w skali roku. O ile moze byc droższe serwisowanie disla od benzyniaka? Koła masowe wtryskiwacze  itd... Przeciez to sie nie psuje każdego dnia. Myśle, że jednak mniej niż 3615zł na rok.

Albo nie?


pozdrawiam

120 Data: Pa?dziernik 01 2009 13:47:29
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: maryjan 

Zorka napisał(a):

Zakładam 30tys/rok.
Cena benzyny: 3,90 zł/litr   spalanie zalozyłem 10,5 l/100km
Cena oleju:   3,50 zł/litr  spalanie założyłem 8,5 l/100km.

Zaraz podniosą cenę ropy.

121 Data: Pa?dziernik 01 2009 16:01:42
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: Zorka 

maryjan pisze:

Zorka napisał(a):

Zakładam 30tys/rok.
Cena benzyny: 3,90 zł/litr   spalanie zalozyłem 10,5 l/100km
Cena oleju:   3,50 zł/litr  spalanie założyłem 8,5 l/100km.

Zaraz podniosą cenę ropy.


Wiem o 20 groszy. Myslisz, że ceny benzyny nie podniosa?

122 Data: Pa?dziernik 02 2009 07:14:44
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: maryjan 

Zorka napisał(a):

Zaraz podniosą cenę ropy.

Wiem o 20 groszy. Myslisz, że ceny benzyny nie podniosa?

CHGW
na razie trąbią o ropie.

123 Data: Pa?dziernik 02 2009 10:39:18
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: Agent 


Użytkownik "maryjan"  napisał w wiadomości

Zorka napisał(a):

Zaraz podniosą cenę ropy.

Wiem o 20 groszy. Myslisz, że ceny benzyny nie podniosa?

CHGW
na razie trąbią o ropie.

No ale różnieca obecnie około 60 groszy jest chyba największa od kilku lat więc jak podniosą sam ON to i tak będzie pewnie tańszy czyli będzie jak zawsze.

124 Data: Pa?dziernik 01 2009 16:16:05
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: Robert_J 

Cena benzyny: 3,90 zł/litr   spalanie zalozyłem 10,5 l/100km
Cena oleju:   3,50 zł/litr  spalanie założyłem 8,5 l/100km.

Jeśli porównujesz silniki podobne w osiągach to różnica powinna być większa.

125 Data: Pa?dziernik 01 2009 16:20:41
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: Zorka 

Robert_J pisze:

Cena benzyny: 3,90 zł/litr   spalanie zalozyłem 10,5 l/100km
Cena oleju:   3,50 zł/litr  spalanie założyłem 8,5 l/100km.

Jeśli porównujesz silniki podobne w osiągach to różnica powinna być większa.


Czyli jeszcze wiekszy plus dla diesla.

Pozdrawiawm

126 Data: Pa?dziernik 01 2009 09:53:29
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: jacek2v 

On 1 Paź, 15:43, Zorka  wrote:

Robert_J pisze:

>> ....oszczednosc na dieslu przy normalnych przebiegach to fikcja :)

> Ciekawe rzeczy opowiadasz ;-). Zapomniałeś dodać "moim zdaniem...".Też tak mi sie wydaje.

Zakładam 30tys/rok.
Cena benzyny: 3,90 zł/litr   spalanie zalozyłem 10,5 l/100km
Cena oleju:   3,50 zł/litr  spalanie założyłem 8,5 l/100km.


Nie zgadzam się z poziomem spalania dla diesla. Weź dwa podobne
silniki (moc, pojemność i porównuj).
Weźmy wspomnianego mondeo 2.0 TDCI i weźmy na niekorzyść diesla 1.8
16V (2.0 ma większą moc)
wg. http://www.motonotes.pl/index.php?action=search&typ=1&rod=2000&rdo=2009&p=13&mod=110&mdo=150&m=863&f=0&sort=1&fotki=1
2.0TDCI - 6,47l/100km
1,8 16V - 9,62l/100km

Różnica nie 2l a 3l. Dodajmy, że padły tu twierdzenia że z silnikiem
1.8 jeździ się niefajnie, a z tego co wiem od znajomych (i sam się
przejechałem kilkaset kilometrów) to 2.0 TDCi jeździ się b. dobrze -
ten moment obrotowy :)

PS: Nie jeżdżę dieslem z oszczędności, ale bo fajnie się nimi jeździ i
dla rzadkiego odwiedzania stacji benzynowych :)
Pzdr.

127 Data: Pa?dziernik 02 2009 18:10:16
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: qqq666 


"Zorka"  wrote in message

Robert_J pisze:
....oszczednosc na dieslu przy normalnych przebiegach to fikcja :)

Ciekawe rzeczy opowiadasz ;-). Zapomniałeś dodać "moim zdaniem...".Też
tak mi sie wydaje.

Zakładam 30tys/rok.
Cena benzyny: 3,90 zł/litr   spalanie zalozyłem 10,5 l/100km
Cena oleju:   3,50 zł/litr  spalanie założyłem 8,5 l/100km.

Koszt benzyny: 12 285 zł
Koszt oleju:    8 670 zł.

Różnica: 3615 zł.

A gdzie tak tanio można pb kupić? Z tego o widzę do PB kosztuje 4.40, ON
3.65, czyli róznica znacznie większa niż założyłeś w swoich kalkulacjach.

Jeździłem swego czasu laguną1 1.8 16V i w moim trybie jazdy spalała średnio
8l/100km; teraz mam viki C 1.9cdti i pali 5.6l/100km (za ostatnie 14kkm);
głównie na trasie. Każdy kij ma dwa końce - pali mniej to i jeźdżę więcej :D

Z drugiej strony skoro autor tematu uparł się na mondeo to naprawdę sprawa
jest mocno dyskusyjna biorąc pod uwagę wyczytane opinie na temat fordowskich
tdci.

128 Data: Pa?dziernik 02 2009 19:53:15
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: Adam 'Chloru' Drzewososki 

Dnia 02.10.2009 qqq666  napisał/a:


"Zorka"  wrote in message
Robert_J pisze:
....oszczednosc na dieslu przy normalnych przebiegach to fikcja :)

Ciekawe rzeczy opowiadasz ;-). Zapomniałeś dodać "moim zdaniem...".Też
tak mi sie wydaje.

Zakładam 30tys/rok.
Cena benzyny: 3,90 zł/litr   spalanie zalozyłem 10,5 l/100km
Cena oleju:   3,50 zł/litr  spalanie założyłem 8,5 l/100km.

Koszt benzyny: 12 285 zł
Koszt oleju:    8 670 zł.

Różnica: 3615 zł.

A gdzie tak tanio można pb kupić? Z tego o widzę do PB kosztuje 4.40, ON
3.65, czyli róznica znacznie większa niż założyłeś w swoich kalkulacjach.

PRzed chwilą tankowałem po 4.05 (Neste). Może nie jest to 3.90 ale tez
nie jest to 4.40.

--
___________________________________________
Chloru *** D14A1 *** chloru at chloru net

129 Data: Pa?dziernik 03 2009 10:02:57
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: Zorka 

Adam 'Chloru' Drzewososki pisze:

Zakładam 30tys/rok.
Cena benzyny: 3,90 zł/litr   spalanie zalozyłem 10,5 l/100km
Cena oleju:   3,50 zł/litr  spalanie założyłem 8,5 l/100km.

Koszt benzyny: 12 285 zł
Koszt oleju:    8 670 zł.

Różnica: 3615 zł.
A gdzie tak tanio można pb kupić? Z tego o widzę do PB kosztuje 4.40, ON 3.65, czyli róznica znacznie większa niż założyłeś w swoich kalkulacjach.

PRzed chwilą tankowałem po 4.05 (Neste). Może nie jest to 3.90 ale tez
nie jest to 4.40.


No ale i tak różnica jest jeszcze większa niż wyszło z mojego wyliczenia. Pozostane chyba jednak przy dieslach.

130 Data: Pa?dziernik 03 2009 14:05:26
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: ąćęłńóśźż 

W zimie ZAWSZE olej napędowy będzie droższy od benzyny, ponieważ jest sprzedawany także jako olej opałowy, a proporcje benzyn i
oleju produkowanych z ropy naftowej są stałe i takie same przez okragły rok.
JaC


-- -- -

Pozostane chyba jednak przy dieslach.

131 Data: Pa?dziernik 04 2009 12:03:59
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: Artur O. 


"Zorka"  wrote in message

Adam 'Chloru' Drzewososki pisze:

No ale i tak różnica jest jeszcze większa niż wyszło z mojego wyliczenia. Pozostane chyba jednak przy dieslach.

A ile kosztuje leczenie raka ?
Spaliny diesla nie wyposazonego w filtr czastek stalych sa rakotworcze.
Policzyles swoje pieniazki dokladnie ?????

132 Data: Pa?dziernik 04 2009 21:08:05
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: Doktor 

Był 4 październik 2009 (niedziela), gdy o godzinie 13:03 *Artur O.*
zasugerował(a):

No ale i tak różnica jest jeszcze większa niż wyszło z mojego wyliczenia.
Pozostane chyba jednak przy dieslach.

A ile kosztuje leczenie raka ?
Spaliny diesla nie wyposazonego w filtr czastek stalych sa rakotworcze.
Policzyles swoje pieniazki dokladnie ?????

Nie dramatyzuj. Może, jak każdy normalny człowiek, chce kupić diesla, który
nie ma wydechu doprowadzonego do kabiny, więc ma w nosie to, czy spaliny są
rakotwórcze czy nie.

--
Doktor

Chcesz by Dialog cyklicznie pobierał z grup posty?
http://krzaczory.pl/usenet/?id=10&tid=1

133 Data: Pa?dziernik 01 2009 08:30:47
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: jacek2v 

On 1 Paź, 13:46, "Konrad L"  wrote:

>>> Ma to by auto (prawdopodobnie mondeo) z roku 2004 - 2005. Przebieg
>>> takich aut to ok. 150 tyś.

>> Wszystkie sprowadzane auta maja taki przebieg. Niezaleznie od rocznika..

> Dobra.
> Niech więc będzie, że ma to by auto z roku 2004.
> Czy benzyniak powinien by rownie trwały co diesel?

hmmmm chyba masz jakies nieaktualne informacje :) Obecnie jest zupenie
odwrotnie, a diesel po 150 tys km moze okazac sie skarbonka:
- kolo dwumasowe
- turbo
- FAP o ile jest zamontowany
- syszy sie o padajacych wtryskiwaczach w dieslach forda, choc nie wiem czy
w 2004 juz sie z tym nie uporali.

Kazda z tych rzeczy idzie w tysiace, a przykladowo kolo dwumasowe to mozna
powiedziec pewnik ze cos z nim bedzie sie dzialo w niedlugim czasie. Sam to
przerabialem w ostatnim czasie, a wnioski takie wyciagnalem ze nie kupie juz
diesla ktory ma wiecej niz 70 tys realnego przebiegu, oszczednosc na dieslu
przy normalnych przebiegach to fikcja :)

Zlitujcie się, co z tym kołem dwumasowym. Jeżdżę dieslami już kilka
lat, zarobiłem ok 300 tyś, (jeden z nich miał realne 400tyś
przejechane) i o kole dwumasowym nie słyszałem w kontekście awarii.
Moje samochody to GOLF III i Subaru Forester.
Czy ja miałem takie szczęście czy co?
Strach jeździć dieslem:)

Pzdr.

134 Data: Pa?dziernik 02 2009 07:18:43
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: maryjan 

jacek2v napisał(a):

Moje samochody to GOLF III i Subaru Forester.

subaru diesel?

135 Data: Pa?dziernik 02 2009 09:07:04
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: Massai 

maryjan wrote:

jacek2v napisał(a):

> Moje samochody to GOLF III i Subaru Forester.

subaru diesel?

Pewnie jakaś przedprodukcyjna wersja ;-) na specjalne zamówienie ;-)

--
Pozdro
Massai

136 Data: Pa?dziernik 05 2009 04:51:07
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: jacek2v 

On 2 Paź, 11:07, "Massai"  wrote:

maryjan wrote:
> jacek2v napisał(a):

> > Moje samochody to GOLF III i Subaru Forester.

> subaru diesel?

Pewnie jakaś przedprodukcyjna wersja ;-) na specjalne zamówienie ;-)

ano nie :)

137 Data: Pa?dziernik 05 2009 04:50:39
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: jacek2v 

On 2 Paź, 09:18, maryjan  wrote:

jacek2v napisał(a):

> Moje samochody to GOLF III i Subaru Forester.

subaru diesel?

yhy:)

138 Data: Pa?dziernik 05 2009 12:17:09
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: maryjan 

jacek2v napisał(a):

subaru diesel?

yhy:)

i jak sobie ten boxerek radzi?
różne opinie słyszałem, również te negatywne.

139 Data: Pa?dziernik 05 2009 06:00:02
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: jacek2v 

On 5 Paź, 14:17, maryjan  wrote:

jacek2v napisał(a):

>> subaru diesel?

> yhy:)

i jak sobie ten boxerek radzi?
różne opinie słyszałem, również te negatywne.

Silnik spisuje się świetnie - gładko i szybko wchodzi na obroty, jak
piszą w auto gazetach: płynnie dawkuje moment i moc :) -, ino skrzynia
wydaje mi się, że lepiej jakby inna była - ale da się jeździć :)
Wyprzedzanie na trasie na 6 biegu, to pikuś - o przepraszam Pan
Pikuś :D Fabryczna max prędkość jest spokojnie do pokonania :)
Przejechałem się też Legacy z dieslem (ja mam Forka) - ma on 5 biegową
skrzynię - i jak dobrze pamiętam to na II biegu można było do 120km/h
jechać :)

Ktoś już pisał w tym wątku, że silnik od mondeo trzeba wkręcić, aby
ciągnął. Diesla subaru też trzeba wkręcić (coś około 1200 obr/min i
jedzie), może mniej niż fordowski, ale w porównaniu do starych TDI VW
czuć różnicę (900obr/min)
Ale taka jest uroda Common Rail :)
Spalanie  ja porównuję do poprzedniego Golfa III TDI 110KM (ok. 6,3) -
jak się uwzględni, że to 150KM, większa buda (opory powietrza) i napęd
4x4 to 1-2,5l/100km więcej to dobry wynik :).

Co by tu jeszcze o silniku .... silnik jest, ale go  zbyt nie słychać
i ładnie mruczy jak go się depnie :)
Jacek

140 Data: Pa?dziernik 05 2009 13:11:11
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: maryjan 

jacek2v napisał(a):

Co by tu jeszcze o silniku .... silnik jest, ale go  zbyt nie słychać
i ładnie mruczy jak go się depnie :)

thx :)
no to ja nie rozumiem tych wszystkich malkontentów twierdzących,
że diesel od subaru zawiódł oczekiwania.

141 Data: Pa?dziernik 05 2009 21:52:21
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: jacek2v 

On 5 Paź, 15:11, maryjan  wrote:

jacek2v napisał(a):

> Co by tu jeszcze o silniku .... silnik jest, ale go  zbyt nie słychać
> i ładnie mruczy jak go się depnie :)

thx :)
no to ja nie rozumiem tych wszystkich malkontentów twierdzących,
że diesel od subaru zawiódł oczekiwania.

A możesz rzucić światło na to co się nie podoba w dieslu, bo ja na
negatywne opinie jeszcze nie trafiłem :)?

Jacek

143 Data: Pa?dziernik 08 2009 06:51:30
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: jacek2v 

On 6 Paź, 15:02, maryjan  wrote:

jacek2v napisał(a):

>> thx :)
>> no to ja nie rozumiem tych wszystkich malkontentów twierdzących,
>> że diesel od subaru zawiódł oczekiwania.

> A możesz rzucić światło na to co się nie podoba w dieslu, bo ja na
> negatywne opinie jeszcze nie trafiłem :)?

głównie, że muł i głośny silnik oraz nieprecyzyjna skrzynia biegów.


muł - ja mam Forka i rzeczywiście myślałem, że muł, ale to tylko
subiektywne wrażenie :) - po prostu nie czuć prędkości i
przyśpieszenia :)
głośny - moim zdaniem nie - głośne są standardowe letnie opony
yokohama; zimówki wredestain są od nich cichsze :D
skrzynia - potwierdzam, mogła być lepsza, ale nie jest tragiczna


PS: Dzięki, a już się bałem, że coś mi umknęło :P

Pzdr.

144 Data: Pa?dziernik 05 2009 07:47:20
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: arek.pp 

On Oct 5, 3:00 pm, jacek2v  wrote:


 ma on 5 biegową
skrzynię - i jak dobrze pamiętam to na II biegu można było do 120km/h
jechać :)

A w zyciu !!!!!!!!! :)
Musiałby miec wtedy 7000 obrotów (przy załozeniu 2000 obrotów 35 km/h
- a raczej nie ma diesla 150KM/300Nm, który miałby jeszcze dłuzsze
przełozenie dwójki dla skrzyni mech., naprawde). Na 100 proc
przełozenia są podobne jak u innych producentów, czyli 2000 obr na 2-
ce to ok35km/h, na 3-ce ok 55 km/h, idalej 75,95,105 km/h na 6-stce.
Pewno był to 3 bieg, który miałby ok 4500 obrotów przy 120km/h.

145 Data: Pa?dziernik 28 2009 12:52:20
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: jacek2v 

On 5 Paź, 15:47, "arek.pp"  wrote:

On Oct 5, 3:00 pm, jacek2v  wrote:

>  ma on 5 biegową
> skrzynię - i jak dobrze pamiętam to na II biegu można było do 120km/h
> jechać :)

A w zyciu !!!!!!!!! :)
Musiałby miec wtedy 7000 obrotów (przy załozeniu 2000 obrotów 35 km/h
- a raczej nie ma diesla 150KM/300Nm, który miałby jeszcze dłuzsze
przełozenie dwójki dla skrzyni mech., naprawde). Na 100 proc
przełozenia są podobne jak u innych producentów, czyli 2000 obr na 2-
ce to ok35km/h, na 3-ce ok 55 km/h, idalej 75,95,105 km/h na 6-stce.
Pewno był to 3 bieg, który miałby ok 4500 obrotów przy 120km/h.

Coś chyba nie tak ;)
Z instrukcji forka diesla (skrzynia 6 biegowa) max prędkości:
1 bieg - 38km/h
2 bieg - 79km/h
3 bieg - 123km/h
4 bieg - 167km/h
5 bieg - 207km/h
6 bieg - to speed :)
a legacy ma 5 - biegową skrzynię.

PS: w specyfikacji max prędkość forka diesla to 187km/h :)

Pzdr.

146 Data: Pa?dziernik 01 2009 12:00:41
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: Massai 

Zorka wrote:

Mikolaj Rydzewski pisze:
> Zorka wrote:
> > Ma to by auto (prawdopodobnie mondeo) z roku 2004 - 2005.
> > Przebieg  takich aut to ok. 150 tyś.
>
> Wszystkie sprowadzane auta maja taki przebieg. Niezaleznie od
> rocznika.

Dobra.
Niech więc będzie, że ma to by auto z roku 2004.
Czy benzyniak powinien by rownie trwały co diesel?

Prawdopodobnie:
Benzyniak będzie równie trwały jak diesel, jak nie bardziej.
Benzyniak będzie tańszy w zakupie (ale i trudniejszy w odsprzedaży).
Benzyniak będzie przyjemniej pracował, będzie cichszy.
Benzyniak będzie łatwiejszy do znalezienia w dobrym stanie i w małym
przebiegu.

Ja bym obstawiał benzynę.
Różnica w kosztach paliwa wcale nie będzie tak duża, szczególnie jak
się porówna do pozostałych kosztów zakupu i serwisowania.

--
Pozdro
Massai

147 Data: Pa?dziernik 01 2009 14:26:53
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: Zorka 

Massai pisze:

Prawdopodobnie:
Benzyniak będzie

Dzieki za odpowiedz, o taki sposob odpowiedzi mi chodziło.

148 Data: Pa?dziernik 01 2009 14:41:23
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: =Marcos= 

Dobra.
Niech więc będzie, że ma to by auto z roku 2004.
Czy benzyniak powinien by rownie trwały co diesel?

Zależy jaki konkretnie silnik jakiej firmy.

--
Marcos
[Marek Ślusarczyk]
marek [AT] microstock . pl

http://galeria.wyprawa.info <- zdjęcia z moich podróży

149 Data: Pa?dziernik 01 2009 12:22:00
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: to 

Zorka wrote:

Ma to by auto (prawdopodobnie mondeo) z roku 2004 - 2005. Przebieg
takich aut to ok. 150 tyś.

Przeciętny diesel będzie miał znacznie większy przebieg niż przeciętna
benzyna, kilka lat temu mało kto kupował diesla dla idei, a jedynie po
to, by zaoszczędzić przy dużych przebiegach. Nie zdziwiłbym się, gdyby
przeciętny diesel z tego rocznika miał ze 100 tys. więcej przebiegu niż
przeciętna benzyna.

--
cokolwiek

150 Data: Pa?dziernik 01 2009 14:29:56
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: Zorka 

Mam jeszcze pytanie o spalanie. Dane producenta nie sa dla mnie wiarygodne.

Powiedzmy takie mondeo 2005 rok z silnikiem benzyna 1,8. i rowniez mondeo z dieslem 2,0.

Jakie ilości to pochłania na 100km.
Czy benzyniaki dużo wiecej palą?

Gaz odpada.

151 Data: Pa?dziernik 01 2009 12:34:28
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: to 

Zorka wrote:

Powiedzmy takie mondeo 2005 rok z silnikiem benzyna 1,8. i rowniez
mondeo z dieslem 2,0.

Jak benzyna to 2.0, 1.8 jest raczej za słaby.

--
cokolwiek

152 Data: Pa?dziernik 01 2009 14:48:44
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: =Marcos= 

Powiedzmy takie mondeo 2005 rok z silnikiem benzyna 1,8. i rowniez
mondeo z dieslem 2,0.

Jak benzyna to 2.0, 1.8 jest raczej za słaby.

Do czego za słaby? Do ciągnięcia tramwaju? Jak producent takie coś montuje, to znaczy, że da się jako tako jeździć. I prawdopodobnie będzie miało lepsze przyspieszenie niż Cinquecento 700 :]
1.8 to 125KM na masę 1470kg z kierowcą. Czyli ~11,8kg na 1KM. Całkiem rozsądnie.

--
Marcos
[Marek Ślusarczyk]
marek [AT] microstock . pl

http://www.microstock.pl <- sprzedaj swoje zdjęcia

153 Data: Pa?dziernik 01 2009 15:28:17
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: Robert_J 

Do czego za słaby? Do ciągnięcia tramwaju? Jak producent takie coś montuje, to znaczy, że da się jako tako jeździć.

Jako tako da się też jechać maluchem ;-).



> 1.8 to 125KM

No i co z tego? Silniki motocyklowe mają dużo większe moce, a jakoś w autach ich się nie montuje. Są jeszcze inne ważne parametry...

154 Data: Pa?dziernik 01 2009 17:26:23
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: ąćęłńóśźż 

Montuje.
Honda montuje, Suzuki montuje, ...
Żeby od motocykla - od kosiarki się montuje ;-)
JaC


-- -- -

Silniki motocyklowe mają dużo większe moce, a jakoś w autach ich się nie montuje.

155 Data: Pa?dziernik 01 2009 15:23:00
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: to 

=Marcos= wrote:

Do czego za słaby?

Do jazdy.

montuje, to znaczy, że da się jako tako jeździć.

Z naciskiem na "jako tako".

1.8 to 125KM na masę
1470kg z kierowcą. Czyli ~11,8kg na 1KM. Całkiem rozsądnie.

Może jak na diesla, ale nie wolnossącą benzynę.

--
cokolwiek

156 Data: Pa?dziernik 01 2009 14:53:29
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: Zorka 

to pisze:

Zorka wrote:

Powiedzmy takie mondeo 2005 rok z silnikiem benzyna 1,8. i rowniez
mondeo z dieslem 2,0.

Jak benzyna to 2.0, 1.8 jest raczej za słaby.


  Ok, to jakie jest w praktyce spalanie mondeo z roku 2004 - 2005 z silniukami 2.0 benzyna i diesel?

Pozdrawiam.

157 Data: Pa?dziernik 01 2009 14:54:36
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: robal 

to  popełnił(a):

Zorka wrote:

Powiedzmy takie mondeo 2005 rok z silnikiem benzyna 1,8. i rowniez
mondeo z dieslem 2,0.

Jak benzyna to 2.0, 1.8 jest raczej za słaby.

Przychylę się rownież do tej opinii. To najbardziej, że tak powiem, zrównoważony wybór pomiędzy osiągami, kosztami eksploatacji...
Ale wszystko zależy co kto woli - jednemu potrzeba zapasu pod prawą nogą, innemu nie itd. itp.


--
Ford|Club|Polska - http://forum.fordclubpolska.org

158 Data: Pa?dziernik 01 2009 14:50:11
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: =Marcos= 

Powiedzmy takie mondeo 2005 rok z silnikiem benzyna 1,8. i rowniez mondeo z dieslem 2,0.

Jakie ilości to pochłania na 100km.
Czy benzyniaki dużo wiecej palą?

Gaz odpada.

Mondeo 2.0 TDCI ~7l, 1.8 benzyna ~9l.

--
Marcos
[Marek Ślusarczyk]
marcos [AT] wyprawa . info

http://www.wyprawa.info

159 Data: Pa?dziernik 01 2009 15:21:18
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: Zorka 

=Marcos= pisze:


Mondeo 2.0 TDCI ~7l, 1.8 benzyna ~9l.


Dzięki, ale czy to dane z praktyki czy teoretyczne?


Bo ja mam teraz opla omege 2,5DT i pali 8 - 8,5 litra oleju na 100.

160 Data: Pa?dziernik 01 2009 20:15:05
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: V-Tec 

Zorka pisze:

=Marcos= pisze:


Mondeo 2.0 TDCI ~7l, 1.8 benzyna ~9l.


Dzięki, ale czy to dane z praktyki czy teoretyczne?


Bo ja mam teraz opla omege 2,5DT i pali 8 - 8,5 litra oleju na 100.

o ile pamiętam to ma on wtrysk pośredni, czyli przeciętnie pali 1l więcej od podobnego z wtryskiem bezpośrednim.

W.

161 Data: Pa?dziernik 02 2009 09:16:43
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: Zorka 

V-Tec pisze:

Zorka pisze:
=Marcos= pisze:


Mondeo 2.0 TDCI ~7l, 1.8 benzyna ~9l.


Dzięki, ale czy to dane z praktyki czy teoretyczne?


Bo ja mam teraz opla omege 2,5DT i pali 8 - 8,5 litra oleju na 100.

o ile pamiętam to ma on wtrysk pośredni, czyli przeciętnie pali 1l więcej od podobnego z wtryskiem bezpośrednim.

W.


No właśnie, tak czytam ze dieselki te nowsze 2,5 lpalą ok 7/100. Prawda to?

162 Data: Pa?dziernik 04 2009 09:00:30
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: V-Tec 

Zorka pisze:
[..]

No właśnie, tak czytam ze dieselki te nowsze 2,5 lpalą ok 7/100. Prawda to?

zależy od stylu jazdy. 7l to raczej w trasie, ale mają większą moc (155-163-180KM).

--
Pozdr,
W.

163 Data: Pa?dziernik 01 2009 18:05:53
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: PSYLO 

=Marcos= pisze:

Mondeo 2.0 TDCI ~7l, 1.8 benzyna ~9l.

O jakich warunkach użytkowania piszesz?
Podczas jazdy po mieście różnica będzie znacznie większa na korzyść silnika diesla.

--
PSYLO

164 Data: Pa?dziernik 02 2009 08:45:42
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: Mirek Ptak 

Dnia 2009-10-01 18:05,  *PSYLO* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:

=Marcos= pisze:
Mondeo 2.0 TDCI ~7l, 1.8 benzyna ~9l.

O jakich warunkach użytkowania piszesz?
Podczas jazdy po mieście różnica będzie znacznie większa na korzyść
silnika diesla.

Ryly?

Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak - Vectra C '07 kombi 1.9 CDTI, PMS & PRRC edition
President Herbert *old* on board :)
kolczan( a t )dronet(kropek) p l
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++

165 Data: Pa?dziernik 01 2009 14:49:40
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: robal 

Zorka  popełnił(a):

Mam jeszcze pytanie o spalanie. Dane producenta nie sa dla mnie
wiarygodne.
Powiedzmy takie mondeo 2005 rok z silnikiem benzyna 1,8. i rowniez
mondeo z dieslem 2,0.

Jakie ilości to pochłania na 100km.

10 l.
http://www.motonotes.pl/4122c671cc78350569fd91c232d2048f,0,1,Ford,Mondeo,997,car.html




--
Ford|Club|Polska - http://forum.fordclubpolska.org

166 Data: Pa?dziernik 01 2009 14:59:36
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: wchpikus 

Witam!

Jakie ilości to pochłania na 100km.
Czy benzyniaki dużo wiecej palą?

Wszystko zalezy od techniki jazdy.
Niestety nie wszyscy umieja jezdzic dieslem, kreca go zbyt wysoko, jak benzyne i dziwia sie ze duzo pali i mol.



Gaz odpada.

167 Data: Pa?dziernik 01 2009 08:40:13
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: jacek2v 

On 1 Paź, 14:59, wchpikus  wrote:

Witam!

> Jakie ilości to pochłania na 100km.
> Czy benzyniaki dużo wiecej palą?

Wszystko zalezy od techniki jazdy.
Niestety nie wszyscy umieja jezdzic dieslem, kreca go zbyt wysoko, jak
benzyne i dziwia sie ze duzo pali i mol.

Prawda, ale mimo to dieslem trudno spalić tyle ile benzyną o podobnej
mocy:D

Pzdr.

168 Data: Pa?dziernik 02 2009 08:46:47
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: Mirek Ptak 

Dnia 2009-10-01 17:40,  *jacek2v* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:

Niestety nie wszyscy umieja jezdzic dieslem, kreca go zbyt wysoko, jak
benzyne i dziwia sie ze duzo pali i mol.

Prawda, ale mimo to dieslem trudno spalić tyle ile benzyną o podobnej
mocy:D

Nie widzę problemu :)

Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak - Vectra C '07 kombi 1.9 CDTI, PMS & PRRC edition
President Herbert *old* on board :)
kolczan( a t )dronet(kropek) p l
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++

169 Data: Pa?dziernik 05 2009 04:50:19
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: jacek2v 

On 2 Paź, 08:46, Mirek Ptak  wrote:

Dnia 2009-10-01 17:40,  *jacek2v* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby
odpisać:

>> Niestety nie wszyscy umieja jezdzic dieslem, kreca go zbyt wysoko, jak
>> benzyne i dziwia sie ze duzo pali i mol.

> Prawda, ale mimo to dieslem trudno spalić tyle ile benzyną o podobnej
> mocy:D

Nie widzę problemu :)


Próbowałeś? I jaki rezultat:)

PS: Ja próbowałem :D

Jacek W.

170 Data: Pa?dziernik 05 2009 14:16:30
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: Mirek Ptak 

Dnia 2009-10-05 13:50,  *jacek2v* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:

Niestety nie wszyscy umieja jezdzic dieslem, kreca go zbyt wysoko, jak
benzyne i dziwia sie ze duzo pali i mol.

Prawda, ale mimo to dieslem trudno spalić tyle ile benzyną o podobnej
mocy:D

Nie widzę problemu :)


Próbowałeś? I jaki rezultat:)

Nie nazwał bym tego próbą, ale tak jakoś wyszło :) - opisane w innych postach.

PS: Ja próbowałem :D

Jaki wynik?

Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak - Vectra C '07 kombi 1.9 CDTI, PMS & PRRC edition
President Herbert *old* on board :)
kolczan( a t )dronet(kropek) p l
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++

171 Data: Pa?dziernik 05 2009 05:46:12
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: jacek2v 

On 5 Paź, 14:16, Mirek Ptak  wrote:

Dnia 2009-10-05 13:50,  *jacek2v* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby
odpisać:

>>>> Niestety nie wszyscy umieja jezdzic dieslem, kreca go zbyt wysoko, jak
>>>> benzyne i dziwia sie ze duzo pali i mol.

>>> Prawda, ale mimo to dieslem trudno spalić tyle ile benzyną o podobnej
>>> mocy:D

>> Nie widzę problemu :)

> Próbowałeś? I jaki rezultat:)

Nie nazwał bym tego próbą, ale tak jakoś wyszło :) - opisane w innych
postach.



> PS: Ja próbowałem :D

Jaki wynik?


Nie udało się :( Benzyna górą w spalaniu :)

172 Data: Pa?dziernik 01 2009 14:31:49
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: Damian / Excar.pl 


Użytkownik "Zorka" <

Ma to by auto (prawdopodobnie mondeo) z roku 2004 - 2005. Przebieg takich
aut to ok. 150 tyś. Co wybrac? Benzyniaka czy diesla?
Auto ma jeździc rocznie ok 30tys po drogach Polski i Europy.


z takim przebiegiem zdecydowanie benzyne.
bezproblemowo pojezdzi dluzej.

173 Data: Pa?dziernik 01 2009 14:56:09
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: J.F. 

Użytkownik "Zorka"  napisał w wiadomości

Ma to by auto (prawdopodobnie mondeo) z roku 2004 - 2005. Przebieg takich aut to ok. 150 tyś. Co wybrac? Benzyniaka czy diesla?
Auto ma jeździc rocznie ok 30tys po drogach Polski i Europy.

Twoj wybor. Zalezy ile drozszy, po ile bedzie ropa, ile zamierzasz zepsuc i naprawiac.
Czy trzeba bedzie jezdzic po umweltzone czy nie ..
Czy zalapiesz sie na drozsza akcyze czy nie, czy wprowadza podatek od posiadania pojazdu czy nie, czy zrownaja paliwa czy nie ..

Zajrzyj na http://www.spritmonitor.de/
zobacz jak to naprawde wyglada - tylko wez poprawke ze dieslowcy wiecej jezdza po trasach.

J.

174 Data: Pa?dziernik 01 2009 22:38:10
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak 

Zorka pisze:

Co kupic?
Ma to by auto (prawdopodobnie mondeo) z roku 2004 - 2005. Przebieg takich aut to ok. 150 tyś. Co wybrac? Benzyniaka czy diesla?
Auto ma jeździc rocznie ok 30tys po drogach Polski i Europy.

Zależy od specyfiki jazdy. Jeśli to głównie miasto i tylko wakacyjny wypad na kilka kkm w trasę, to ja bym jednak poszedł w kierunku benzynowca. Zwłaszcza, jeśli trasy po mieście krótkie. Mniejsza imho awaryjność, mniej skomplikowania, z reguły tańsze części.
Zresztą - mi znaczącą większością aut z dieslem i ręczną skrzynią (wypróbowane osobiście: stado renówkowych 1.5 i 1.9dci w clio, thaliach, megankach, lagunach; fordowskie TDCi, Vag 1.9 105KM i 2.0 140KM, PSA 1.6HDi), po prostu źle się po mieście jeździ. Jedyny miejski diesel odpowiadający mi w pełni w mieście, to pewien znany grupowy szpachlowóz pt. e34 525tds z automatem.

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
[WRC] GG:291246/skype:kenickie_PL | "Motocykl czy samochód powinien być
  jak kobieta - ładny, znający umiar z miłym głosem. Ale zawsze znajdzie
  się ktoś kto woli wredną, wrzeszczącą i wściekle umalowaną kurwę."

175 Data: Pa?dziernik 02 2009 09:10:26
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: ąćęłńóśźż 

I 16,5 l/100 km po centrum lub po wąskich osiedlowych uliczkach z garbami.
Sprawdzone, niestety.
Ale taka Wisłostrada i schodzi do 8,6 l/100 km
JaC


-- -- -

miejski diesel odpowiadający mi w pełni w mieście, to pewien e34 525tds z automatem.

176 Data: Pa?dziernik 02 2009 09:18:40
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: Zorka 

Marcin "Kenickie" Mydlak pisze:

Zorka pisze:
Co kupic?
Ma to by auto (prawdopodobnie mondeo) z roku 2004 - 2005. Przebieg takich aut to ok. 150 tyś. Co wybrac? Benzyniaka czy diesla?
Auto ma jeździc rocznie ok 30tys po drogach Polski i Europy.

Zależy od specyfiki jazdy. Jeśli to głównie miasto i tylko wakacyjny wypad na kilka kkm w trasę, to ja bym jednak poszedł w kierunku benzynowca. Zwłaszcza, jeśli trasy po mieście krótkie. Mniejsza imho awaryjność, mniej skomplikowania, z reguły tańsze części.

Benzynowiec ma mniejszą awaryjnoś?
Włąśnie o to mi chodzi, ktory potencjalnie bardziej awaryjny - benzyna czy diesel??

177 Data: Pa?dziernik 02 2009 10:47:19
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: Agent 


Użytkownik "Zorka"  napisał w wiadomości

Marcin "Kenickie" Mydlak pisze:
Zorka pisze:
Co kupic?
Ma to by auto (prawdopodobnie mondeo) z roku 2004 - 2005. Przebieg takich aut to ok. 150 tyś. Co wybrac? Benzyniaka czy diesla?
Auto ma jeździc rocznie ok 30tys po drogach Polski i Europy.

Zależy od specyfiki jazdy. Jeśli to głównie miasto i tylko wakacyjny wypad na kilka kkm w trasę, to ja bym jednak poszedł w kierunku benzynowca. Zwłaszcza, jeśli trasy po mieście krótkie. Mniejsza imho awaryjność, mniej skomplikowania, z reguły tańsze części.

Benzynowiec ma mniejszą awaryjnoś?
Włąśnie o to mi chodzi, ktory potencjalnie bardziej awaryjny - benzyna czy diesel??

Mam wrażenie że boisz się tych awarii jakby miały Ci się trafiać co miesiąc. Niechby ten diesel psuł Ci się co 100 tys km to i tak raz na 3 lata i to pewnie i tak że do domu dojedziesz. A benzyna też może Cię zawieść np. awaria cewki. Tyle że za naprawę diesla możesz zapłacić więcej. Ja mam już drugiego diesla, pierwszy wolnossący obecny common rail. W pierwszym poszły łożyska w pompie - koszt 250 zł z robocizną w obecnym nic - przebieg 180 tys. A co do silników to do diesli Forda a lat 2000-2004 nie mam zaufania.

178 Data: Pa?dziernik 03 2009 12:53:21
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: Hektor 

Użytkownik "Zorka"  napisał

Benzynowiec ma mniejszą awaryjnoś?
Włąśnie o to mi chodzi, ktory potencjalnie bardziej awaryjny - benzyna czy diesel??

Masz jakąś obsesję na punkcie awaryjności. Ile zamierzasz jeździć tym samochodem, 30 lat? Większość współczesnych dieseli będzie kosztowniejszych w naprawach niż silniki benzynowe. A ich trwałość (w sensie naprawy głównej) jest porównywalna. Ale normalnie utrzymany, każdy z nich powinien długo pracować bez awarii. Skup się raczej na tym, który z silników bardziej odpowiada Twoim potrzebom. A najlepiej, który trafi się w lepszym stanie.

Zbigniew Kordan

179 Data: Pa?dziernik 01 2009 23:43:50
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: Maciek 

Dnia Thu, 01 Oct 2009 12:22:23 +0200, Zorka napisał(a):

(...)

Cholera, tak czytam te odpowiedzi i czytam... i gdzie te czasy, kiedy
klekoty byly uwazane za prawie niesmiertelne?

--
pozdrawiam,
Maciek
"Lepiej żyć sto lat w bogactwie i dostatku
niż jeden dzień w biedzie i ubóstwie" (c)AF

180 Data: Pa?dziernik 01 2009 23:47:01
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: Vull 

Maciek wrote:

Dnia Thu, 01 Oct 2009 12:22:23 +0200, Zorka napisał(a):

(...)

Cholera, tak czytam te odpowiedzi i czytam... i gdzie te czasy, kiedy
klekoty byly uwazane za prawie niesmiertelne?

Odeszły razem z W124

181 Data: Pa?dziernik 01 2009 22:42:57
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: spaceman 

Zorka  wrote:

Co kupic?
Ma to by auto (prawdopodobnie mondeo) z roku 2004 - 2005. Przebieg
takich aut to ok. 150 tyś. Co wybrac? Benzyniaka czy diesla?
Auto ma jeździc rocznie ok 30tys po drogach Polski i Europy.

Benzyna. Lepsza kultura pracy, ciszej, lepsze przyspieszenie.
Ja tam w ogole nie wiem po co sie pakowac w jakies diesle/gazy.
--
spaceman

182 Data: Pa?dziernik 02 2009 09:19:38
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: Zorka 

spaceman pisze:

Zorka  wrote:
Co kupic?
Ma to by auto (prawdopodobnie mondeo) z roku 2004 - 2005. Przebieg takich aut to ok. 150 tyś. Co wybrac? Benzyniaka czy diesla?
Auto ma jeździc rocznie ok 30tys po drogach Polski i Europy.

Benzyna. Lepsza kultura pracy, ciszej, lepsze przyspieszenie.
Ja tam w ogole nie wiem po co sie pakowac w jakies diesle/gazy.

Ano miedzyinnymi z powodu pieniedzy.

183 Data: Pa?dziernik 02 2009 07:21:44
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: maryjan 

Zorka napisał(a):

Ano miedzyinnymi z powodu pieniedzy.

chyba głównie :)

184 Data: Pa?dziernik 02 2009 11:19:56
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: Zorka 

maryjan pisze:

Zorka napisał(a):

Ano miedzyinnymi z powodu pieniedzy.

chyba głównie :)


Głownie z powodu oszczędności i jakoś jestem przekonany, że diesel w trasie mniej awaryjny.
Tfu tfu..

185 Data: Pa?dziernik 02 2009 12:20:39
Temat: HONDA CRV
Autor: Zorka 

Nie chce tworzy nowego wątku, więc zaoytam tutaj

Co sądzicie o takim samochodzie: Honda CRV rocznik 2002 - 2003?
Hodzi głównie o awaryjnoś i koszty eksploatacji. Jak to może wygląda w porównaniu z mondeo rocznik 2005?

186 Data: Pa?dziernik 02 2009 13:21:30
Temat: Re: HONDA CRV
Autor: Agent 


Użytkownik "Zorka"  napisał w wiadomości

Nie chce tworzy nowego wątku, więc zaoytam tutaj

Co sądzicie o takim samochodzie: Honda CRV rocznik 2002 - 2003?
Hodzi głównie o awaryjnoś i koszty eksploatacji. Jak to może wygląda w porównaniu z mondeo rocznik 2005?

Wysokie i dość ciężkie auto więc napewno spali więcej niż mondeo. Za to diesel 2,2 CTDi jest podobno bardzo udany (jeśli już był w tym roczniku)

187 Data: Pa?dziernik 02 2009 15:31:52
Temat: Re: HONDA CRV
Autor: ąćęłńóśźż 

Wygląda wyjątkowo ch...wo.
JaC


-- -- -

Jak to może wygląda w porównaniu z mondeo

188 Data: Pa?dziernik 02 2009 16:14:00
Temat: Re: HONDA CRV
Autor: Zorka 

ąćęłńóśźż pisze:

Wygląda wyjątkowo ch...wo.

A poza chujowym wyglądem to zauwazyłeś jeszcze coś w tym aucie?

Pozdrawiam

189 Data: Pa?dziernik 12 2009 16:34:25
Temat: Re: HONDA CRV
Autor: ąćęłńóśźż 

Tak:  na tylnym siedzeniu w jeździe po mieście rzygać się chce...
JaC


-- -- -

A poza wyglądem to zauwazyłeś jeszcze coś w tym aucie?

190 Data: Pa?dziernik 02 2009 18:58:40
Temat: Re: HONDA CRV
Autor: to 

Zorka wrote:

Co sądzicie o takim samochodzie: Honda CRV rocznik 2002 - 2003? Hodzi
głównie o awaryjnoś i koszty eksploatacji. Jak to może wygląda w
porównaniu z mondeo rocznik 2005?

Wygląda jak przerośnięty, kanciasty Smart.

--
cokolwiek

191 Data: Pa?dziernik 03 2009 10:08:36
Temat: Re: HONDA CRV
Autor: Zorka 

to pisze:

Zorka wrote:

Co sądzicie o takim samochodzie: Honda CRV rocznik 2002 - 2003? Hodzi
głównie o awaryjnoś i koszty eksploatacji. Jak to może wygląda w
porównaniu z mondeo rocznik 2005?

Wygląda jak przerośnięty, kanciasty Smart.

Chce miec auto duze, pakowne, bezawaryjne, bezpieczne, niedrogie w utrzymaniu. No i jeszcze coby go złodzieje nie chcieli. A jak chodzi o ładne/brzydkie to akurat to kryterium zajmuje  jedno z ostatnich miejsc przy wyborze auta. Moze dlatego, że na panienki już nie jezdze, szpanowac nie musze. Jednym słowem moja fura nie musi by "wykurwista".

Teraz mam opla omege i tez nie jest piękna. Ale jaka wygodna.
Przyjechaliśmy kiedys z trasy 3000km nową toyotą raw4.
Przesiedlismy się do naszej starej omegi, a żona wtedy mówi: "nasza kochana stara wygodna omega".

192 Data: Pa?dziernik 09 2009 08:55:30
Temat: Re: HONDA CRV
Autor: sop3k 

to pisze:
> Zorka wrote:

Teraz mam opla omege i tez nie jest piękna. Ale jaka wygodna.
Przyjechaliśmy kiedys z trasy 3000km nową toyotą raw4.
Przesiedlismy się do naszej starej omegi, a żona wtedy mówi: "nasza
kochana stara wygodna omega".

Moze i temat typowo o silnikach, ale szukaj auto najwygodniejszego dla siebie.
Nie kazde auto bedzie Ci pasowało. Nie patrz na to czy diesel czy benzyna, bo
pewnie różnica w kosztach bedzie niewielkia, dieslem, bedziesz wiecej jeździł,
nawet tam gdzie normalnie bys nie pojechał. Jesli pasuja Ci ople poszukaj
nowszej omegi, czy to benzyna czy diesel. Dopasowanie do auta jest chyba
najważniejsze, nic nie potrafi tak zapsuć radosci z jazdy, jak niewygodne
fotele, trzeszczace plastiki itp. Najgorzej jest sie nastawić na jedna markę,
albo jakiś konkrenty silnik, można naprawde dobre okazy przegapić.

Ja szukałem auta 5 miesiecy. Nie nastawiałem sie na zadną markę, jeździłem i
szukałem. Ogladałem benzyny i diesle, toyoty, bmw, VW i wiele innych. Wybrałem
w koncy Toyote Corolle 2.0 D4D. Silnik moim zdaniem do auta idealny, mogłby byc
cichszy, ale jak sie go nie zarzyna to nawet fajnie mruczy. Bez koła
dwumasowego, wtryski raczej niesmiertelne, turbina też, w środku wygodnie i
przytulnie(dobrej jakości welur i plasitki). I mam takie samo odczucie jak Ty
przesiadając sie z BMW 3 szwagra - moja kochana Corollka.

Jeżdze po poznaniu(pl. Cyryla Ratajskiego - Kamiennogórska, ok. 7km w jedną
stronę), samo centrum, ale korków nie za duzo. Spalanie nie przekracza 7.5l(juz
po uwzględnieniu błędu komputera), ostatnio na trasie Poznań-Paryż(pokonana w
15 godzin) spalił 5.4l/100km. Co do nagrzewania, po ok 1.5km - 2km wali ciepłym
powietrzem w kabinie, a dla mnie to jest najwazniejsze, nie obchodzi mnie czy
silnik juz sie nagrzał czy nie. Wczesniej jeździłem Hondą Civic 1.8 VVTi, co
prawda miała 140 km, Corolla ma 110KM, ale Hondą trudno było sie zamknąc w
10l/100km, ale zebym naprawde odczuł jakis ubytek z portfela, to raczej nie.

Takze, mysle ze w przydapku twoich przebiegów, mniejsze znaczenie ma silnik.
Czy to bedzie benzyna czy diesel, naprawde nie zrobi Ci duzej róznicy.

Tyle odemnie.




--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

193 Data: Pa?dziernik 09 2009 15:20:31
Temat: Re: HONDA CRV
Autor: ArturVF500 


Użytkownik "sop3k"  napisał w wiadomości


jeździłem Hondą Civic 1.8 VVTi, co prawda miała 140 km
                                           ^^^^
czym jezdziles?;)

pozdrawiam
Artur

194 Data: Pa?dziernik 09 2009 15:44:28
Temat: Re: HONDA CRV
Autor: sop3k 


Użytkownik "sop3k"  napisał w wiadomości


>jeździłem Hondą Civic 1.8 VVTi, co prawda miała 140 km
                                           ^^^^
czym jezdziles?;)

Na poczatku nie zjarzyłem o co Ci chodzi :) Ale po chwili...oczywiscie chodzi o
-- vtec. A to wszystko przez to ze sporo ogladałem 1.6 VVT-i Toyoty.


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

195 Data: Pa?dziernik 02 2009 17:16:34
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: Robert_J 

Co kupic?

Kurde, tak poczytałem raz jeszcze wszystkie Twoje posty w tym wątku i zastanawiam się o co Ci chodzi? Piszesz że miałeś tyle aut, przejechałeś setki tysięcy kilometrów i zadajesz pytanie co kupić??? Odnoszę wrażenie że albo jesteś trollem, ale nie masz co robić. Nie wiem co sądzą inni, ale ja nie tyraktuję już poważnie Twoich pytań ;-)
Podobne cudaczne pytania zadajesz na grupie foto :-). Człowieku, robisz zdjęcia lustrem a nie wiesz co to korekcja ekspozycji i kiedy się ją stosuje???

196 Data: Pa?dziernik 03 2009 10:16:04
Temat: Re: diesel czy benzyna
Autor: Zorka 

Robert_J pisze:

Co kupic?

Kurde, tak poczytałem raz jeszcze wszystkie Twoje posty w tym wątku i zastanawiam się o co Ci chodzi? Piszesz że miałeś tyle aut, przejechałeś setki tysięcy kilometrów i zadajesz pytanie co kupić???


Zadaje pytanie czy kupi mondeo, vectre, honde. Żadnego z tych samochodów nie miałem. Wiec pytam i prosze o opinie osoby ktore cos na ten temat mają do powiedzenia.
Drugi wybór miedzy dieslem a benzyniakiem.
Benzyniakow mialem duzo, diesla jednego. Do tego diesel to silnik 2,5TD. Podobno nieudany. Faktycznie mam z nim troche problemow.

Mam nadzieje dowiedziec sie czy inne jednostki diesla a zwlaszcza montowane w interesujacych mnie samochodach sprawiaja kłopoty.


Odnoszę wrażenie że albo jesteś trollem, ale nie masz co robić. Nie wiem co sądzą inni, ale ja nie tyraktuję już poważnie Twoich pytań ;-)
Wiesz, jest cos takiego jak KF.

Podobne cudaczne pytania zadajesz na grupie foto :-). Człowieku, robisz zdjęcia lustrem a nie wiesz co to korekcja ekspozycji i kiedy się ją stosuje???

To NTG ale skoro zacząłes tutaj to ok.
Tak, mam lustrzanke i jako totalny amator fotografii dopiero ja zgłębiam. Faktycznie pytałem na grupie foto o wyjasnienie kiedy, w jakich warunkach ma zastosowanie dodatnia lub ujemna korekta ekspozycji. Czy uwazasz, że posiadacz lustrzanki przed zakupem powinien zrobic kurs fotograficzny? To dla mnie zabawa i ucze sie fotografowac z aparatem w ręku.

Pozdrawiam.

diesel czy benzyna



Grupy dyskusyjne