tak czytam od paru dni posty i smiac mi sie chce. a to nie odpalil, a to zamarzlo paliwko, a to aku padl. ROTFL. jak sie dba tak sie ma !
Mam 20 letniego syfiastego diesla opla, ktory zalany jest orlenem 20w50 i odpala przy -20 od tzw kopa :D
i nie uzywam zadnych cudow do paliwa, tankuje byle gdzie ale akumulator przynajmniej mam sprawny i duzy. fachofffffcy mowia ze duzy jest be bo bedzie niedoladowany - ROTFL^2 !!!

Użytkownik "peter"  napisał w wiadomości

tak czytam od paru dni posty i smiac mi sie chce. a to nie odpalil, a to
zamarzlo paliwko, a to aku padl. ROTFL. jak sie dba tak sie ma !
Mam 20 letniego syfiastego diesla opla, ktory zalany jest orlenem 20w50 i
odpala przy -20 od tzw kopa :D
i nie uzywam zadnych cudow do paliwa, tankuje byle gdzie ale akumulator
przynajmniej mam sprawny i duzy. fachofffffcy mowia ze duzy jest be bo
bedzie niedoladowany - ROTFL^2 !!!

A co się dziwisz??
Coraz mniej jest ludzi, którzy kupują auta i coś (cokolwiek) o tym wiedzą.
Efektem tego są właśnie takie posty.
Ergo - zamiast onanizować się nad czyimś nieszcześciem pomógłbyś - po to
właśnie są grupy dyskusyjne. Jak chcesz się pastwić na ludźmi zapraszam na
komentarze w onecie.

Worek

A co się dziwisz??

ale ja sie nie dziwie tylko smieje z coraz wiekszego lamerstwa

ale ja sie nie dziwie tylko smieje z coraz wiekszego lamerstwa

Ostatnio blondynkę ratowałem odpalając matiza - aku bez kwasu/wody :-)

J

Dnia Mon, 21 Dec 2009 20:56:18 +0100, Agent 0700 napisał(a):

ale ja sie nie dziwie tylko smieje z coraz wiekszego lamerstwa

Ostatnio blondynkę ratowałem odpalając matiza - aku bez kwasu/wody :-)

Poziom druciarstwa w narodzie jest coraz większy - ja przez ostatni
tydzień pomagałem 'prądowo' (zrobiłem sobie porządne kable rozruchowe -
ale jakoś dziwnym trafem jeszcze nigdy *mi* nie były potrzebne) trzem
sąsiadom na parkingu - wszyscy mieli 'dopieszczone' tedei w 'fałweju'.
Co najlepsze - do dzisiaj ich widzę jak kombinują rano z rozruchem - nie
naprawili przyczyny bo przecież lepiej przetrzymać do lepszych
temperatur - zawsze się znajdzie ktoś, kto wspomoże. Nawet gdy ma tylko
włoskie padło jakim jest Lancia ;)

--  
Pozdrawiam,
Sebastian S.
Lancia Lybra 2.4 JTD SW

Użytkownik "Seba"  napisał w wiadomości

Dnia Mon, 21 Dec 2009 20:56:18 +0100, Agent 0700 napisał(a):

ale ja sie nie dziwie tylko smieje z coraz wiekszego lamerstwa

Ostatnio blondynkę ratowałem odpalając matiza - aku bez kwasu/wody :-)

Poziom druciarstwa w narodzie jest coraz większy - ja przez ostatni
tydzień pomagałem 'prądowo' (zrobiłem sobie porządne kable rozruchowe -
ale jakoś dziwnym trafem jeszcze nigdy *mi* nie były potrzebne) trzem
sąsiadom na parkingu - wszyscy mieli 'dopieszczone' tedei w 'fałweju'.
Co najlepsze - do dzisiaj ich widzę jak kombinują rano z rozruchem - nie
naprawili przyczyny bo przecież lepiej przetrzymać do lepszych
temperatur - zawsze się znajdzie ktoś, kto wspomoże. Nawet gdy ma tylko
włoskie padło jakim jest Lancia ;)

Jak paliwo mętnieje przy -15 to nawet super stan auta nie pomoże. Pewnie teraz bedzie odpowiedź żeby tankowac na markowych stacjach i inne odpiowiedzi takich "fachofcuf" jak Wy. Nie chodzi mi żeby kogoś obrazić ale problemy z odpalaniem nie zawsze są przyczyną złego stanu technicznego auta.

Dnia Tue, 22 Dec 2009 07:23:10 +0100, Agent napisał(a):

Jak paliwo mętnieje przy -15 to nawet super stan auta nie pomoże.

Oczywiście.
Tyle, że ja nie o tym. Jeżeli dali radę odpalić przy pomocy mojego prądu
to nadal twierdzisz, iż przyczyną było paliwo?

Pewnie
teraz bedzie odpowiedź żeby tankowac na markowych stacjach i inne
odpiowiedzi takich "fachofcuf" jak Wy. Nie chodzi mi żeby kogoś obrazić ale
problemy z odpalaniem nie zawsze są przyczyną złego stanu technicznego auta.

A gdzie ja twierdziłem inaczej? Nie równaj wszytskich do jednego
poziomu.

A wracając do poruszanej kwestii - czy Ty jakbyś rano miał kłopoty z
odpaleniem auta (aż do zabicia akumulatora) zostawiłbyś ten problem aż
sam się rozwiąże? Ot, takie pytanie retoryczne.

--
Pozdrawiam,
Sebastian S.

Użytkownik "Seba"  napisał w wiadomości

Dnia Tue, 22 Dec 2009 07:23:10 +0100, Agent napisał(a):

Jak paliwo mętnieje przy -15 to nawet super stan auta nie pomoże.

Oczywiście.
Tyle, że ja nie o tym. Jeżeli dali radę odpalić przy pomocy mojego prądu
to nadal twierdzisz, iż przyczyną było paliwo?

Pewnie
teraz bedzie odpowiedź żeby tankowac na markowych stacjach i inne
odpiowiedzi takich "fachofcuf" jak Wy. Nie chodzi mi żeby kogoś obrazić ale
problemy z odpalaniem nie zawsze są przyczyną złego stanu technicznego auta.

A gdzie ja twierdziłem inaczej? Nie równaj wszytskich do jednego
poziomu.

A wracając do poruszanej kwestii - czy Ty jakbyś rano miał kłopoty z
odpaleniem auta (aż do zabicia akumulatora) zostawiłbyś ten problem aż
sam się rozwiąże? Ot, takie pytanie retoryczne.

Nie zostawiłbym a nawet powiem więcej - miałem kłopoty i walczyłem cały piątek wieczorem i sobotę do południa i się udało. Z autem było wszystko ok a winne było tylko paliwo. Dlatego denerwują mnie takie odpowiedzi jaki petera który właśnie się nabija z tego że jest masa tematów z problemami dieslowymi.

Dnia Tue, 22 Dec 2009 12:58:57 +0100, Agent napisał(a):

Dlatego denerwują mnie takie odpowiedzi jaki
petera który właśnie się nabija z tego że jest masa tematów z problemami
dieslowymi.

Toć on troluje na całego, a wiekszość grupowiczów (o zgrozo nawet tych z
dużym stażem) się na te manewry łapie.
 

--
Pozdrawiam,
Sebastian S.

Użytkownik "Seba"  napisał w wiadomości

Dnia Mon, 21 Dec 2009 20:56:18 +0100, Agent 0700 napisał(a):

ale ja sie nie dziwie tylko smieje z coraz wiekszego lamerstwa

Ostatnio blondynkę ratowałem odpalając matiza - aku bez kwasu/wody :-)

Poziom druciarstwa w narodzie jest coraz większy - ja przez ostatni
tydzień pomagałem 'prądowo' (zrobiłem sobie porządne kable rozruchowe -
ale jakoś dziwnym trafem jeszcze nigdy *mi* nie były potrzebne) trzem
sąsiadom na parkingu - wszyscy mieli 'dopieszczone' tedei w 'fałweju'.
Co najlepsze - do dzisiaj ich widzę jak kombinują rano z rozruchem - nie
naprawili przyczyny bo przecież lepiej przetrzymać do lepszych
temperatur - zawsze się znajdzie ktoś, kto wspomoże. Nawet gdy ma tylko
włoskie padło jakim jest Lancia ;)

a propos, bo tak mi się jescze przypomniało... w niedziele u nas było
około -19 na elektronicznym termometrze.
jako że nastroj miałem dobry,  i siedziałem z kolegą,
obserwowalismy co sie dzieje. dwoch  sąsiadow przed poniedzialkiem walczyło
z odpalaniem swoich aut - drugi akumulator, kable, ogólnie choidzili i
medytowalui.
z dobrym nastrojem, z kolegą, wzielismy kluczyki z kanta, poczym poszlismy
odpaluić fiaciora;)

i tak to fiat reanimował opla vectre i seata ibize. po chwili od vectry
odpalił kolejny, "poniedziałkowy" kierowca;)


nie wiem ale fajne to jest, że takie ,,szroty'' jak 125 i golf II "w
dieslu", sprawdzaja sie lepiej niż super nowe, piekne furki;)



--
Pozdrawiam, Bartek
[SG] DresVAGEN golf III oklejony, zagazowany;)

peter pisze:

tak czytam od paru dni posty i smiac mi sie chce. a to nie odpalil, a to zamarzlo paliwko, a to aku padl. ROTFL. jak sie dba tak sie ma !

O co dbasz? O zimowe paliwo na stacji na której tankujesz?
Masz wujka w PKN Orlen? :P

Mam 20 letniego syfiastego diesla opla, ktory zalany jest orlenem 20w50 i odpala przy -20 od tzw kopa :D

To się ciesz :) od -20 jest znacznie łatwiej niż do -30 :) Te 10 stopni to różnica po między uruchomieniem starego a nowego diesla.

i nie uzywam zadnych cudow do paliwa, tankuje byle gdzie ...

Jest takie powiedzenie głupi ma zawsze szczęście :)

...ale akumulator przynajmniej mam sprawny i duzy. fachofffffcy mowia ze duzy jest be bo bedzie niedoladowany - ROTFL^2 !!!

Ty nie dbasz ale masz zerowie pojęcie co ci grozi :) i dlatego masz taki super humor. Nie myl dbania o samochód z nieświadomością.

Pozdrawiam
Rafał

O co dbasz? O zimowe paliwo na stacji na której tankujesz?
Masz wujka w PKN Orlen? :P

dbam o stan auta a paliwo tankuje gdzie popadnie. od 20 lat nigdy nic mi nie zamarzlo

To się ciesz :) od -20 jest znacznie łatwiej niż do -30 :) Te 10 stopni to różnica po między uruchomieniem starego a nowego diesla.

tak tak oczywiscie.
a jeszcze przed chwila przeczytalem w ktoryms watku ze hdi zapala bez grzania siwec. qrwa zdecyduj sie.

...ale akumulator przynajmniej mam sprawny i duzy. fachofffffcy mowia ze duzy jest be bo bedzie niedoladowany - ROTFL^2 !!!

Ty nie dbasz ale masz zerowie pojęcie co ci grozi :) i dlatego masz taki super humor. Nie myl dbania o samochód z nieświadomością.

no wlasnie ja dbam o auto i nic mi nie grozi.

peter pisze:

O co dbasz? O zimowe paliwo na stacji na której tankujesz?
Masz wujka w PKN Orlen? :P

dbam o stan auta a paliwo tankuje gdzie popadnie. od 20 lat nigdy nic mi nie zamarzlo

Nie ma związku z tym co robisz a tym co wlewasz do baku. Jak tego nie rozumiesz to nie wiem jak ci mam wytłumaczyć.

To się ciesz :) od -20 jest znacznie łatwiej niż do -30 :) Te 10 stopni to różnica po między uruchomieniem starego a nowego diesla.

tak tak oczywiscie.
a jeszcze przed chwila przeczytalem w ktoryms watku ze hdi zapala bez grzania siwec. qrwa zdecyduj sie.

Wątpisz w to że nowoczesny diesel zapali przy niższej temp niż diesel z przed 2 dekad o ile ma odpowiednie paliwo? Znaczy się wątpisz w prawa fizyki?

...ale akumulator przynajmniej mam sprawny i duzy. fachofffffcy mowia ze duzy jest be bo bedzie niedoladowany - ROTFL^2 !!!

Ty nie dbasz ale masz zerowie pojęcie co ci grozi :) i dlatego masz taki super humor. Nie myl dbania o samochód z nieświadomością.

no wlasnie ja dbam o auto i nic mi nie grozi.

LOL... jak dziecko :)

Pozdrawiam
Rafał

Nie ma związku z tym co robisz a tym co wlewasz do baku. Jak tego nie rozumiesz to nie wiem jak ci mam wytłumaczyć.

czy ty czytasz to co sie do ciebie pisze? od 20 lat nie zpotkala mnie zadna przygoda. mam szczescie i nie trafilem na rzekome chujowe paliwo ? watpie

Wątpisz w to że nowoczesny diesel zapali przy niższej temp niż diesel z przed 2 dekad o ile ma odpowiednie paliwo? Znaczy się wątpisz w prawa fizyki?

moj dizel sprzed 3 albo 4 dekad zapali przy -30. rok temu zapalil to i teraz zapali.

Użytkownik "peter"  napisał w wiadomości

Nie ma związku z tym co robisz a tym co wlewasz do baku. Jak tego nie rozumiesz to nie wiem jak ci mam wytłumaczyć.

czy ty czytasz to co sie do ciebie pisze? od 20 lat nie zpotkala mnie zadna przygoda. mam szczescie i nie trafilem na rzekome chujowe paliwo ? watpie

Wątpisz w to że nowoczesny diesel zapali przy niższej temp niż diesel z przed 2 dekad o ile ma odpowiednie paliwo? Znaczy się wątpisz w prawa fizyki?

moj dizel sprzed 3 albo 4 dekad zapali przy -30. rok temu zapalil to i teraz zapali.

No lepszy jesteś i masz lepszy wóz. Nie ma tu nic do dodania.

peter pisze:

tak czytam od paru dni posty i smiac mi sie chce. a to nie odpalil, a to zamarzlo paliwko, a to aku padl. ROTFL. jak sie dba tak sie ma !
Mam 20 letniego syfiastego diesla opla, ktory zalany jest orlenem 20w50 i odpala przy -20 od tzw kopa :D

A czy Ople z tego okresu nie miały podgrzewanych filtrów paliwa?
Bo coś mi się wydaje że właśnie tak i to rozwiązanie zapobiega zaklejeniu filtra parafiną. A czemu nie jest stosowane szeroko? Może ma jakieś inne wady?

Tomasz Pyra pisze:

A czy Ople z tego okresu nie miały podgrzewanych filtrów paliwa?
Bo coś mi się wydaje że właśnie tak i to rozwiązanie zapobiega zaklejeniu filtra parafiną. A czemu nie jest stosowane szeroko? Może ma jakieś inne wady?

Alez jest stosowane szeroko.
Tylko tanie taczki, musza byc tanie i to jest wlasnie wada tego rozwiazania, mianowicie podnosi koszt samochodu.

--
Karolek

A czy Ople z tego okresu nie miały podgrzewanych filtrów paliwa?

raczysz zartowac

Dnia Mon, 21 Dec 2009 22:01:59 +0100, Tomasz Pyra napisał(a):

A czy Ople z tego okresu nie miały podgrzewanych filtrów paliwa?

Podgrzewany filtr paliwa ma wiele samochodów. Na przykład wszytkie cytryny
i pugi z silnikami serii XUD mają podgrzewany filtr paliwa. Mimo to stanęła
mi kiedyś C15 - gluty zakleiły przewody paliwowe. Widać było jak zassana
jest gumowa gruszka do ręcznego pompowania paliwa.

--
Pozdrawiam,

Przemek

Użytkownik "peter"  napisał w wiadomości

tak czytam od paru dni posty i smiac mi sie chce. a to nie odpalil, a to zamarzlo paliwko, a to aku padl. ROTFL. jak sie dba tak sie ma !
Mam 20 letniego syfiastego diesla opla, ktory zalany jest orlenem 20w50 i odpala przy -20 od tzw kopa :D

Do czasu.
Raz zatankujesz mało zimowy ON i też będziesz płakał.

Jeszcze ze dwa tygodnie temu kupa mądrych wydziwiała, że po co zimówki w Polsce.
Też do czasu, teraz jakoś milczą.

Do czasu.
Raz zatankujesz mało zimowy ON i też będziesz płakał.

przez 20 lat mnie to nie spotkalo wiec wiesz..

Użytkownik "peter" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:...

> Do czasu.
> Raz zatankujesz mało zimowy ON i też będziesz płakał.

przez 20 lat mnie to nie spotkalo wiec wiesz..

Silnik silnikiem, a blachy przypadkiem nie gubisz gdzieś po drodze w stylu typowym dla 20-letniego Opla?


--
A5tu5

Silnik silnikiem, a blachy przypadkiem nie gubisz gdzieś po drodze w stylu typowym dla 20-letniego Opla?

a to fakt ale wole gubic blache podczas jazdy niz nie ruszyc bo silnik zamarzl :D
a gubienie blachy w niczym nie przeszkadza bo auto na ramie (zdrowej)

Użytkownik "peter"  napisał w wiadomości

Do czasu.
Raz zatankujesz mało zimowy ON i też będziesz płakał.

przez 20 lat mnie to nie spotkalo wiec wiesz..

I po to musiałeś założyc nowy temat zeby siępochwialić swoim 20 letnim trupem który jest w tym lepszy niż nowe konstrukcje. Przy okazji w co 2 poście zarzucasz ludziom że nie dbają odpowiednio o swoje diesle tylko dlatego że im ON zamarza.

I po to musiałeś założyc nowy temat zeby siępochwialić swoim 20 letnim trupem który jest w tym lepszy niż nowe konstrukcje. Przy okazji w co 2 poście zarzucasz ludziom że nie dbają odpowiednio o swoje diesle tylko dlatego że im ON zamarza.

tak wlasnie tylko po to.

Cavallino pisze:

Jeszcze ze dwa tygodnie temu kupa mądrych wydziwiała, że po co zimówki w Polsce.
Też do czasu, teraz jakoś milczą.

Nie pieprz.
Jeden taki kolezka tez dwa tygodnie temu plakal, ze musi zimowki odebrac , a czasu nie ma. Teraz dalej czasu nie ma i zimowek rowniez, ale juz nie pieprzy, ze na letnich sie nie da jezdzic (a smiga RWD).
Tylko nie pisz, ze u nas sniegu nie bylo.
Ja teraz tez mam jakies zimowki z odzysku, ktore w sumie nadaja sie juz na smietnik i i tak jakos na sniegu jestem najszybszy.
Zeszly rok smigalem na letnich i tez nie mialem klopotow.
Oczywiscie zimowka na snieg lepsza niz letnia, ale patrzac na umiejetnosci kierowcow to lekko liczac polowa i tak nie potrafi wykorzystac tych zalet.
Wiec jak nie mieszkasz w gorach to zimowki sa zbedne, a na wyjazd w gory to moge lancuchy sobie zabrac.

--
Karolek

On Mon, 21 Dec 2009 22:09:07 +0100,  Cavallino wrote:

Do czasu.
Raz zatankujesz mało zimowy ON i też będziesz płakał.

Jeszcze ze dwa tygodnie temu kupa mądrych wydziwiała, że po co zimówki w
Polsce. Też do czasu, teraz jakoś milczą.

A jacy byli pewni ze nie beda potrzebne, a tu prosze - zima sie
jeszcze nie zaczela :-)

Na wroclawskiej grupie juz podaja dwie letnie stacje paliwowe, a to
raptem -18 bylo :-)

J.

Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości

Użytkownik "peter"  napisał w wiadomości

tak czytam od paru dni posty i smiac mi sie chce. a to nie odpalil, a to zamarzlo paliwko, a to aku padl. ROTFL. jak sie dba tak sie ma !
Mam 20 letniego syfiastego diesla opla, ktory zalany jest orlenem 20w50 i odpala przy -20 od tzw kopa :D

Do czasu.
Raz zatankujesz mało zimowy ON i też będziesz płakał.

Jeszcze ze dwa tygodnie temu kupa mądrych wydziwiała, że po co zimówki w Polsce.
Też do czasu, teraz jakoś milczą.

    Moje polo (1992r) na bio odpalo przy -10, fakt ze teraz zalalem ON bo bylo taniej niz bio.

Ale nie bede haj waj, moj odpala za 3 razem ;P

PZDr
Adam