Użytkownik "scob" napisał:

NIE KUPUJE ZA ŻADNE SKARBY bo to cholerny klekot :P a silniki dizla to są
dobre do sieczkarni, parostatku i daf-a, choćby stan techniczny był
świetny

Nie jeździłeś nigdy naprawdę mocnym dieslem, prawda? :-)

Pozdrawiam
..Peeter - fan benzyn V6/V8 i mocnych diesli ;-)

Nie jeździłeś nigdy naprawdę mocnym dieslem, prawda? :-)

Pozdrawiam
.Peeter - fan benzyn V6/V8 i mocnych diesli ;-)

Jeździłem.
Volvo FH12, MAN 33-430, widlak Zremb T200.... ;-) TO SĄ mocne dizle -
pracujące tam, gdzie ich miejsce - stałe niskie obroty i dymanie z ciężarem.

kulałem się kolegów 2,5v6TDI w B5 i C5 - te samochody to po prostu
zawalidrogi ;-), podobnie np. navarowe 2,5dTi  albo outlanderowe 2,2tdci ..
jeśłi myślałes o czymś takim pisząc "mocny dizel" - zapraszam Ciebie i Twoją
turbodziurę :P "na kreskę" albo lepiej na szuter celem weryfikacji poglądów
:-)

3,3 albo 4,2 TDi, braciaka podkręcone na 190KM dTi, - owszem - jadą.. ale
klekot zabiera 90% frajdy z jazdy. Jestem ortodoksem - sorry :) silnika w
samochodzie osobowym ma nie być słychać w kabinie. A jak zapragnę wibracji
pod dupą - to się wybiorę do najbliższej fabryki Wielkiej Płyty i usiądę na
szalunku ;-)
ne? ;-)

3,3 albo 4,2 TDi, braciaka podkręcone na 190KM dTi, - owszem - jadą.. ale
klekot zabiera 90% frajdy z jazdy. Jestem ortodoksem - sorry :) silnika w
samochodzie osobowym ma nie być słychać w kabinie. A jak zapragnę wibracji
pod dupą - to się wybiorę do najbliższej fabryki Wielkiej Płyty i usiądę na
szalunku ;-)
ne? ;-)

Skad jestes, chetnie postawie ci wodeczke.

Tomek

"scob" wrote:

Jeździłem.
Volvo FH12, MAN 33-430, widlak Zremb T200.... ;-) TO SĄ mocne dizle -

Zapomniałem dodać "w osobówce" ;-)

kulałem się kolegów 2,5v6TDI w B5 i C5 - te samochody to po prostu zawalidrogi ;-),

2,5TDI nic ciekawego.

3,3 albo 4,2 TDi, braciaka podkręcone na 190KM dTi, - owszem - jadą..

O czymś takim właśnie myślałem pisząc "mocny dizel".

Jestem ortodoksem - sorry :) silnika w  samochodzie osobowym ma
nie być słychać w kabinie.

To wszelkie sportowe latadła z potężnymi silnikami benzynowymi
też odpadają, bo silnik słychać w kabinie? Jak nie chcesz słyszeć
silnika, to kup Maybacha, albo bilet na InterCity. :-)

A jak zapragnę wibracji pod dupą

Ja nie zapragnę, bo i po co. Jakoś z winy diesla ich nie czuję,
pewnie dlatego, że auto mam sprawne. :P

A co do dźwięku - owszem, jest specyficzny, ale ja przywykłem.
Pierwszego dnia po przesiadce benzyna -> diesel mi klekot
przeszkadzał, ale z każdym kolejnym dniem coraz mniej. :-)

Pozdrawiam
..Peeter

Użytkownik ".Peeter"  napisał w wiadomości

Zapomniałem dodać "w osobówce" ;-)

Zapomnialem przweprosic za cholerny offtopik :)
A ja już pisałem - silniki dizla się imo do osobówek (z definicji - pojazdy
do przewozu osób - czyli mnie i familii) nie nadają.
Nie mam natomiast nic naprzeciw dizlowi w pojazdach roboczych - typu
dostawcze osiołki czy wcześniej wspomniany traktor.. Chociaż mi za
"roboczowóz" robi stara, poczciwa i zagazowana V6ka z manualem. Koszta
eksploatacji (głowny argument dizlowców) porównywalne, przyjemnośc z jazdy
czteronapędem - sam się domyśl ;-)

3,3 albo 4,2 TDi, braciaka podkręcone na 190KM dTi, - owszem - jadą..

O czymś takim właśnie myślałem pisząc "mocny dizel".

Co nie zmienia faktu, że ona meganka odskakuje mi na światłach i na 400, ale
na obwodnicy znika z tyłu zanim mi automat zapnie czwarty bieg. Na piątym
jest wspomnieniem.

nie być słychać w kabinie.

To wszelkie sportowe latadła z potężnymi silnikami benzynowymi
też odpadają, bo silnik słychać w kabinie? Jak nie chcesz słyszeć
silnika, to kup Maybacha, albo bilet na InterCity. :-)

Nie czepiasz się trochę słówek?
Absolutnie odpowiada mi dźwięk 2,2T czy 4,2V8 - naprawdę ;-)
Ale tych silników - jadąc, nawet szybko,  poza miastem - nie słychać w
kabinie! Powiedz to samo o TDiku przy 130km/h.

(wibracje)Ja nie zapragnę, bo i po co. Jakoś z winy diesla ich nie czuję,
pewnie dlatego, że auto mam sprawne. :P

Naprawdę - przewioze cię, bo inaczej się nie zrozumiemy

A co do dźwięku - owszem, jest specyficzny, ale ja przywykłem.
Pierwszego dnia po przesiadce benzyna -> diesel mi klekot
przeszkadzał, ale z każdym kolejnym dniem coraz mniej. :-)

A ja miałem TDi i dTi - tak po 3 miesiące. Z każdym dniem klekot
przeszkadzał mi coraz bardziej ;-)

Dnia Sat, 18 Jul 2009 20:41:28 +0200, scob napisał(a):

Ale tych silników - jadąc, nawet szybko,  poza miastem - nie słychać w
kabinie! Powiedz to samo o TDiku przy 130km/h.

To wina TDI a nie diesla. HDi w nowych modelach nie jest słyszalny bardziej
niż benzyna. W każdym razie szumy opon i powietrza są głośniejsze.
Zza tego mruczenie diesla dochodzi.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info, awago.maupa.telekomunikacja.org
"Marka TP na skutek utarczek z regulatorem rynku bardzo się zdewaluowała" -
Maciej Witucki, prezes.

"scob" wrote:

Nie czepiasz się trochę słówek?

Może i trochę czepiam. :-) Ale ja tak mam. :-)

Absolutnie odpowiada mi dźwięk 2,2T czy 4,2V8 - naprawdę ;-)
Ale tych silników - jadąc, nawet szybko,  poza miastem - nie słychać w kabinie! Powiedz to samo o TDiku przy 130km/h.

Zależy jeszcze od auta, w moim mimo TDI PD pod maską jest
zdecydowanie ciszej, niż w poprzednim aucie, które pod maską
miało 2.0 8v benzynę. Wrażenia po przesiadce - 2.0 8v żłopało
jak głupie i nie jechało. :-)

Przy 130 ZTCP mam niewiele ponad 2000rpm i jest naprawdę
cicho jak na tę klasę auta. W nowszych/wyższej klasy już jest
tylko lepiej. Nie zmienia to oczywiście faktu, że gdyby
porównać ten sam model auta w wersjach z dieslem i benzyną,
w benzynie pewnie będzie ciszej. Wyjątkiem było jakieś BMW,
które w Top Gear testowali i okazało się, że w wersji
z dieslem w kabinie jest minimalnie ciszej. :-)

Kiedyś robiłem podejście do Golfa MK3 TDI 110, tam klekot
mi cholernie przeszkadzał, w kabinie było głośno, a na
wolnych obrotach telepało budą. Ale to poprzednia epoka jest.

Naprawdę - przewioze cię, bo inaczej się nie zrozumiemy

Z trójmiasta jesteś może? :-)

A ja miałem TDi i dTi - tak po 3 miesiące. Z każdym dniem klekot przeszkadzał mi coraz bardziej ;-)

To zupełnie tak samo, jak z ludźmi, którzy za żadne
skarby nie przekonają się do gazu. :-) Kwestia poglądów
i tyle. Wierz mi, jeszcze rok temu zarzekałem się, że
nie tknę auta z dieslem. Chciałem kupić kompakt z V6,
ale koszt zakupu porównywalnie wyposażonego egzemplarza
był bardzo wysoki, a do tego auto według katalogu pali
16/100 w mieście, co już zdecydowanie za mocno łupie
po kieszeni.

Jako że wiem, że bym nie miał serca do zagazowania VR6
24v, skończyło się na dieslu. :D

Pozdrawiam
..Peeter

-- -- - Original Message -- -- -
From: ".Peeter"
Newsgroups: pl.misc.samochody
Sent: Saturday, July 18, 2009 9:09 PM
Subject: Re: [czwartkowo]dla relaksu sprawdzcie przebieg na szwedzkiej
stronie :)

Ale to poprzednia epoka jest.

ależ ja jeżdżę samochodami z poprzedniej epoki! i takie porównuję. jeden ma
11 lat, drógi zaraz mógłbym bzyknąć bez obawy o prokuratora ;-)

Z trójmiasta jesteś może? :-)

ne.

Jako że wiem, że bym nie miał serca do zagazowania VR6
24v, skończyło się na dieslu. :D

a ja zagazowałem 12v, natomiast 30v robi tak małe przebiegi, ze szkoda było
kasy. o.

Pozdrawiam
.Peeter

i też
Scob

On Fri, 17 Jul 2009 16:43:19 +0200,  scob wrote:

3,3 albo 4,2 TDi, braciaka podkręcone na 190KM dTi, - owszem - jadą.. ale
klekot zabiera 90% frajdy z jazdy. Jestem ortodoksem - sorry :) silnika w
samochodzie osobowym ma nie być słychać w kabinie.

A ja tam bardzo nie lubie jak silnika nie slychac.
Oczywiscie ma to byc delikatny odglos, a nie halas wymagajacy
nausznikow.

A jak zapragnę wibracji
pod dupą - to się wybiorę do najbliższej fabryki Wielkiej Płyty i usiądę na
szalunku ;-)

Te 3.3 i 4.2 tez wibruja ?

J.

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości

Te 3.3 i 4.2 tez wibruja ?

3.3 prowadziłem, 4,2 byłem wieziony . IMO wibrują - na pewno bardziej niż
moje benzynowe v6-ki i na pewno mniej wspomnia, niż rzędowe 4-ki tdi a nawet
niektóre benzynowe.
Nie odmawiam im kultury pracy - ale do benzynowych v-ek im jeszcze brakuje.

On Sat, 18 Jul 2009 20:30:02 +0200,  scob wrote:

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości

Te 3.3 i 4.2 tez wibruja ?

3.3 prowadziłem, 4,2 byłem wieziony . IMO wibrują - na pewno bardziej niż
moje benzynowe v6-ki i na pewno mniej wspomnia, niż rzędowe 4-ki tdi a nawet
niektóre benzynowe.
Nie odmawiam im kultury pracy - ale do benzynowych v-ek im jeszcze brakuje.

A w porownaniu do bezynowych rzedowych 4-rek ?

Bo wiesz - ludzie i takie kupuja i im nie przeszkadza :-)

J.

Dnia Fri, 17 Jul 2009 16:43:19 +0200, scob napisał(a):

Nie jeździłeś nigdy naprawdę mocnym dieslem, prawda? :-)
.Peeter - fan benzyn V6/V8 i mocnych diesli ;-)

Jeździłem.

[...]

kulałem się kolegów 2,5v6TDI w B5 i C5 - te samochody to po prostu
zawalidrogi ;-), podobnie np. navarowe 2,5dTi  albo outlanderowe 2,2tdci ..

Jak ktoś nie potrafi przeżyć bez 0-100 w 5s to niech się zajmie rajdami
samochodowymi... Przy głupim 2.0 C5 ma przyspieszenie takie że nawet w pełni
załadowane auto nie pozostawia nic do życzenia. Ale fakt, ja się nie ścigam
spod świateł... :)

Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki  GG:3828944
I don't want something I need. I want something I want.

Jacek Osiecki w

Przy głupim 2.0 C5 ma przyspieszenie takie że nawet w pełni
załadowane auto nie pozostawia nic do życzenia. Ale fakt, ja się nie ścigam
spod świateł... :)

Ja też się nie ścigam na światłach, tylko, że skoro mi samochód pozwala
osiągnąć 60 km/h w 6 sekund to tyle mam na liczniku po 6 sekundach -- i 50
metrów pustki za sobą

--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

Dnia Tue, 21 Jul 2009 21:53:58 +0200, 'Tom N' napisał(a):

Jacek Osiecki w

Przy głupim 2.0 C5 ma przyspieszenie takie że nawet w pełni
załadowane auto nie pozostawia nic do życzenia. Ale fakt, ja się nie ścigam
spod świateł... :)

Ja też się nie ścigam na światłach, tylko, że skoro mi samochód pozwala
osiągnąć 60 km/h w 6 sekund to tyle mam na liczniku po 6 sekundach -- i 50
metrów pustki za sobą

A potem stoisz na kolejnych światłach, zmieniają się na zielone i zanim
ruszysz jesteś omijany przez tych co dojechali spokojnie do skrzyżowania :)

--
Jacek Osiecki  GG:3828944
I don't want something I need. I want something I want.

Użytkownik "mateusx6"  napisał w wiadomości

Użytkownik "zinek"  napisał w wiadomości

http://otomoto.pl/audi-a4-diesel-110-km-super-stan-C8341927.html


ciekawe czy wyjdzie Wam tyle co mi :) :D

ponad 500tys.. ale czy to duzo na diesla? wkoncu po to sie kupuje auta z takim silnikiem... bo chyba nie po to aby nim robic 10tys rocznie...

Właśnie niedawno o tym pisałem. Ludzie kupują takie auto a potem "Turbina lub wtryki mi padły - mam do wydania X000 zł a to dopiero 150 tys km" Wtedy opinia jest ze diesle to drogie sa i każdego posiadacze czeka NAPEWNO wymiana wtrysków turbo itp.

Użytkownik "mateusx6"  napisał w wiadomoœci

Użytkownik "zinek"  napisał w wiadomości

http://otomoto.pl/audi-a4-diesel-110-km-super-stan-C8341927.html


ciekawe czy wyjdzie Wam tyle co mi :) :D

ponad 500tys.. ale czy to duzo na diesla? wkoncu po to sie kupuje auta z
takim silnikiem... bo chyba nie po to aby nim robic 10tys rocznie...

nie chodzi o to czy duzo czy malo - chodzi o skret licznika.

zinek natekścił posta

http://otomoto.pl/audi-a4-diesel-110-km-super-stan-C8341927.html


ciekawe czy wyjdzie Wam tyle co mi :) :D

dziś jest ledwie 178 921