Grupy dyskusyjne   »   dobry antyradar...

dobry antyradar...



1 Data: Wrzesien 30 2009 21:54:13
Temat: dobry antyradar...
Autor: Lukas 

Kto uzywa i jak to sie sprawdza, ew. jakie polecacie w cenie do ok. 1000 zł
..  Interesuej mnie głownie to czy nie wyłapuje na trasie jakis fałszywych
alarmów i np. pika na prostej gdzie nei ma zywej duszy itp.  Glownie
potrzebuje do fotoradarów bo wiadomo , ze jak strzelaja to ciezko wyłapać...
Jakie macie doświadczenie z tego typu urządzeniami i na co zwracac uwage ?
co jest potrzebne ?



2 Data: Wrzesien 30 2009 20:07:06
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: maryjan 

Lukas napisał(a):

Kto uzywa i jak to sie sprawdza, ew. jakie polecacie w cenie do ok. 1000 zł

Polecam model PoRD-09 :)
Mieści się w cenie i zawiera wszystkie potrzebne ficzery ;)

3 Data: Pa?dziernik 15 2009 20:47:07
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: rafulec 

maryjan pisze:

Lukas napisał(a):

Kto uzywa i jak to sie sprawdza, ew. jakie polecacie w cenie do ok. 1000 zł

Polecam model PoRD-09 :)
Mieści się w cenie i zawiera wszystkie potrzebne ficzery ;)

ROTFL

4 Data: Wrzesien 30 2009 22:48:05
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: kamil d 

Lukas pisze:

ew. jakie polecacie w cenie do ok. 1000 zł

http://www.youtube.com/watch?v=WbXq0VrJHVY

;)

--
kamil d
red 206

5 Data: Wrzesien 30 2009 22:47:19
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: Cavallino 

Użytkownik "Lukas"  napisał w wiadomości

Kto uzywa i jak to sie sprawdza, ew. jakie polecacie w cenie do ok. 1000 zł .  Interesuej mnie głownie to czy nie wyłapuje na trasie jakis fałszywych alarmów

Zależy co rozumiesz przez fałszywe.
Jeśli coś emituje fale na takiej samej częstotliwości (np. fotokomórki przy drzwiach, to AR je musi wyłapać - po to jest).


i np. pika na prostej gdzie nei ma zywej duszy itp.  Glownie potrzebuje do fotoradarów bo wiadomo , ze jak strzelaja to ciezko wyłapać...
Jakie macie doświadczenie z tego typu urządzeniami i na co zwracac uwage ? co jest potrzebne ?

Dobre oceny w tym segmencie zbierają Noxo.
Kupiłem niedawno takiego i potwierdzam, jest niezły.
Aczkolwiek na przelatywanie z przekroczeniem o 100 km/h koło fotoradaru to się i tak nie nada, za późno się dowiesz że coś jest w puszce.

6 Data: Pa?dziernik 01 2009 20:57:14
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: Kriso 


Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości

Użytkownik "Lukas"  napisał w wiadomości

Kto uzywa i jak to sie sprawdza, ew. jakie polecacie w cenie do ok. 1000
zł .  Interesuej mnie głownie to czy nie wyłapuje na trasie jakis
fałszywych alarmów

Zależy co rozumiesz przez fałszywe.
Jeśli coś emituje fale na takiej samej częstotliwości (np. fotokomórki
przy drzwiach, to AR je musi wyłapać - po to jest).


i np. pika na prostej gdzie nei ma zywej duszy itp.  Glownie potrzebuje
do fotoradarów bo wiadomo , ze jak strzelaja to ciezko wyłapać...
Jakie macie doświadczenie z tego typu urządzeniami i na co zwracac uwage
? co jest potrzebne ?

Dobre oceny w tym segmencie zbierają Noxo.
Kupiłem niedawno takiego i potwierdzam, jest niezły.
Aczkolwiek na przelatywanie z przekroczeniem o 100 km/h koło fotoradaru to
się i tak nie nada, za późno się dowiesz że coś jest w puszce.

Jak nie nada ?? , przeciez stacjonarny fotoradar emituje w czasie ciaglym
wiazke teraz juz nie pamietam K lub Ka. Mam obok domu fotoradar i jak juz
tam cos wkladaja to antyradar to wykrywa zawsze. Przetestowane empirycznie.

Kriso

7 Data: Pa?dziernik 01 2009 22:12:54
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: Cavallino 

Użytkownik "Kriso"  napisał w wiadomości news:

Dobre oceny w tym segmencie zbierają Noxo.
Kupiłem niedawno takiego i potwierdzam, jest niezły.
Aczkolwiek na przelatywanie z przekroczeniem o 100 km/h koło fotoradaru to się i tak nie nada, za późno się dowiesz że coś jest w puszce.

Jak nie nada ?? , przeciez stacjonarny fotoradar emituje w czasie ciaglym wiazke

Ale zazwyczaj jest ustawiony skośnie do trasy, więc nie śle tejże wiązki kilometr w nią.
Owszem, jakieś pojedyncze sygnały odbite od samochodów da się wyłapać wcześniej, ale w natłoku sygnałów od róznych fotokomórek przy stacjach ciężko stwierdzić że właśnie fotoradar namierzyłeś.
A jak już w wiązkę wjedziesz, to o 100 km/h nie zdążysz zredukować.

Inaczej jest z przenośnymi foto i suszarkami, bo te są ustawione bardziej na wprost i sieją zdecydowanie dalej.

Również wszystko przetestowane empirycznie.

8 Data: Wrzesien 30 2009 23:21:52
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: Technolog 

Dnia Wed, 30 Sep 2009 21:54:13 +0200, Lukas napisał(a):

Kto uzywa i jak to sie sprawdza, ew. jakie polecacie w cenie do ok. 1000 zł
.  Interesuej mnie głownie to czy nie wyłapuje na trasie jakis fałszywych
alarmów i np. pika na prostej gdzie nei ma zywej duszy itp.  Glownie
potrzebuje do fotoradarów bo wiadomo , ze jak strzelaja to ciezko wyłapać...
Jakie macie doświadczenie z tego typu urządzeniami i na co zwracac uwage ?
co jest potrzebne ?

Rozwiązanie pośrednie
http://www.speedalarm.pl/

9 Data: Pa?dziernik 01 2009 10:16:02
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: Tadeusz 


Użytkownik "Technolog" <t> napisał w wiadomości ...


Rozwiązanie pośrednie
http://www.speedalarm.pl/


nie dość, że pośrednie to jeszcze skutecznośc zerowa...

10 Data: Pa?dziernik 01 2009 10:09:02
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: Heraklit 

Był 30 wrzesień (środa), gdy o godzinie 21:54 *Lukas* w pocie czoła
naskrobał(a):

Kto uzywa i jak to sie sprawdza, ew. jakie polecacie w cenie do ok. 1000 zł
.  Interesuej mnie głownie to czy nie wyłapuje na trasie jakis fałszywych
alarmów i np. pika na prostej gdzie nei ma zywej duszy itp.  Glownie
potrzebuje do fotoradarów bo wiadomo , ze jak strzelaja to ciezko wyłapać...
Jakie macie doświadczenie z tego typu urządzeniami i na co zwracac uwage ?
co jest potrzebne ?

wystarczy zwolnić do rozsądnych prędkości, a adrenaliny szukać np w
klatce, macie lub innym ciekawym zajęciu.


--
Pozdrawiam,

Post stworzono 2009-10-01 10:07:59

11 Data: Pa?dziernik 01 2009 10:17:37
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: Tadeusz 


Użytkownik "Heraklit" <> napisał w wiadomości ...

wystarczy zwolnić do rozsądnych prędkości, a adrenaliny szukać np w
klatce, macie lub innym ciekawym zajęciu.


jeździłes kiedys po polskich drogach
czy tylko piep...sz takie smutki zeby zaistnieć ???

12 Data: Pa?dziernik 01 2009 09:21:35
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: Waldek Godel 

Dnia Thu, 1 Oct 2009 10:17:37 +0200, Tadeusz napisał(a):

jeździłes kiedys po polskich drogach
czy tylko piep...sz takie smutki zeby zaistnieć ???

Jesteś przedstawicielem handlowym?

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info  | Chinski inzynier popelnil samobojstwo po
zagubieniu jedenego z 16 szt. nowego iPhone'a. Zainspirowalo to Apple do
kampanii promocyjnej "zyc bez niego nie mozesz"

13 Data: Pa?dziernik 01 2009 10:46:58
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: Tadeusz 


Użytkownik "Waldek Godel" < napisał w wiadomości ...

Dnia Thu, 1 Oct 2009 10:17:37 +0200, Tadeusz napisał(a):

jeździłes kiedys po polskich drogach
czy tylko piep...sz takie smutki zeby zaistnieć ???

Jesteś przedstawicielem handlowym?

nie jestem i nic nie chcę ci sprzedać... :)

14 Data: Pa?dziernik 01 2009 09:48:40
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: Waldek Godel 

Dnia Thu, 1 Oct 2009 10:46:58 +0200, Tadeusz napisał(a):

jeździłes kiedys po polskich drogach
czy tylko piep...sz takie smutki zeby zaistnieć ???

Jesteś przedstawicielem handlowym?

nie jestem i nic nie chcę ci sprzedać... :)

to, czekaj, czegoś nie rozumiem.. ktoś siedzi w aucie za tobą z penisem
wycelowanym w twój odbyt wrzeszcząc "SZYBCIEJ, SZYBCIEJ!!!!" ?

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info  | Chinski inzynier popelnil samobojstwo po
zagubieniu jedenego z 16 szt. nowego iPhone'a. Zainspirowalo to Apple do
kampanii promocyjnej "zyc bez niego nie mozesz"

15 Data: Pa?dziernik 01 2009 10:54:13
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: Tadeusz 


Użytkownik "Waldek Godel" <> napisał w wiadomości ...

Dnia Thu, 1 Oct 2009 10:46:58 +0200, Tadeusz napisał(a):

jeździłes kiedys po polskich drogach
czy tylko piep...sz takie smutki zeby zaistnieć ???

Jesteś przedstawicielem handlowym?

nie jestem i nic nie chcę ci sprzedać... :)

to, czekaj, czegoś nie rozumiem.. ktoś siedzi w aucie za tobą z penisem
wycelowanym w twój odbyt wrzeszcząc "SZYBCIEJ, SZYBCIEJ!!!!" ?

sorry, ale twoje fantazje seksualne mnie nie interesują
ani - na szczęście - zupełnie mnie nie dotyczą... :)

16 Data: Pa?dziernik 01 2009 09:56:16
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: Waldek Godel 

Dnia Thu, 1 Oct 2009 10:54:13 +0200, Tadeusz napisał(a):

sorry, ale twoje fantazje seksualne mnie nie interesują
ani - na szczęście - zupełnie mnie nie dotyczą... :)

No to wytłumacz nam, jakiż to wewnętrzny lub zewnętrzny imperatyw zmusza
cię do przekraczania ograniczeń prędkości.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info  | Chinski inzynier popelnil samobojstwo po
zagubieniu jedenego z 16 szt. nowego iPhone'a. Zainspirowalo to Apple do
kampanii promocyjnej "zyc bez niego nie mozesz"

17 Data: Pa?dziernik 01 2009 11:36:14
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: Tadeusz 


Użytkownik "Waldek Godel" <> napisał w wiadomości ...

Dnia Thu, 1 Oct 2009 10:54:13 +0200, Tadeusz napisał(a):

sorry, ale twoje fantazje seksualne mnie nie interesują
ani - na szczęście - zupełnie mnie nie dotyczą... :)

No to wytłumacz nam, jakiż to wewnętrzny lub zewnętrzny imperatyw zmusza
cię do przekraczania ograniczeń prędkości.


kompletny bezsens żeby nie powiedzieć zupełny idiotyzm
zauważalnej części tychże ograniczeń prędkości...

18 Data: Pa?dziernik 01 2009 11:44:20
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: neelix 


Użytkownik "Tadeusz"  napisał w wiadomości


Użytkownik "Waldek Godel" <> napisał w wiadomości ...
Dnia Thu, 1 Oct 2009 10:54:13 +0200, Tadeusz napisał(a):
sorry, ale twoje fantazje seksualne mnie nie interesują
ani - na szczęście - zupełnie mnie nie dotyczą... :)
No to wytłumacz nam, jakiż to wewnętrzny lub zewnętrzny imperatyw zmusza
cię do przekraczania ograniczeń prędkości.
kompletny bezsens żeby nie powiedzieć zupełny idiotyzm
zauważalnej części tychże ograniczeń prędkości...

To zgłoś to odpowiednim organom do rozpatrzenia, a do tego momentu po prostu przestań jeździć. Nikt nikogo nie zmusza do jazdy. Nie szanujesz zasad to nie powinieneś jeździć. W kinie nie prowadzi się rozmów, w restauracji się nie beka i nie puszcza bąków, bo są pewne zasady zachowania się. Na drodze te zasady są z góry ustalone i mają być respektowane pod groźbą kary.
neelix

19 Data: Pa?dziernik 02 2009 04:37:26
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor:

To zgłoś to odpowiednim organom do rozpatrzenia, a do tego momentu po prostu
przestań jeździć. Nikt nikogo nie zmusza do jazdy. Nie szanujesz zasad to
nie powinieneś jeździć. W kinie nie prowadzi się rozmów, w restauracji się
nie beka i nie puszcza bąków, bo są pewne zasady zachowania się. Na drodze
te zasady są z góry ustalone i mają być respektowane pod groźbą kary.
neelix

O przepraszam!! Mielismy onegdaj (znaczy dwa razy:pierwszy i ostatni)
na proszonej kolacji jakiegos Syngaleza i owoz on caly czas bekal i
pierdzial.

Tomek

20 Data: Pa?dziernik 02 2009 12:26:02
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: neelix 


Użytkownik  napisał w wiadomości

>To zgłoś to odpowiednim organom do rozpatrzenia, a do tego momentu po >prostu
przestań jeździć. Nikt nikogo nie zmusza do jazdy. Nie szanujesz zasad to
nie powinieneś jeździć. W kinie nie prowadzi się rozmów, w restauracji się
nie beka i nie puszcza bąków, bo są pewne zasady zachowania się. Na drodze
te zasady są z góry ustalone i mają być respektowane pod groźbą kary.
neelix

O przepraszam!! Mielismy onegdaj (znaczy dwa razy:pierwszy i ostatni)
na proszonej kolacji jakiegos Syngaleza i owoz on caly czas bekal i
pierdzial.

Ale to jest kwestia obyczajów. Chyba was nie potruł? :-)
neelix

21 Data: Pa?dziernik 02 2009 20:11:48
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: to 

neelix wrote:

To zgłoś to odpowiednim organom do rozpatrzenia, a do tego momentu po
prostu przestań jeździć. Nikt nikogo nie zmusza do jazdy. Nie szanujesz
zasad to nie powinieneś jeździć. W kinie nie prowadzi się rozmów, w
restauracji się nie beka i nie puszcza bąków, bo są pewne zasady
zachowania się. Na drodze te zasady są z góry ustalone i mają być
respektowane pod groźbą kary.

Jak tam, diody na uszach już zamontowane?

--
cokolwiek

22 Data: Pa?dziernik 04 2009 17:00:05
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: neelix 


Użytkownik "to"  napisał w wiadomości

neelix wrote:

To zgłoś to odpowiednim organom do rozpatrzenia, a do tego momentu po
prostu przestań jeździć. Nikt nikogo nie zmusza do jazdy. Nie szanujesz
zasad to nie powinieneś jeździć. W kinie nie prowadzi się rozmów, w
restauracji się nie beka i nie puszcza bąków, bo są pewne zasady
zachowania się. Na drodze te zasady są z góry ustalone i mają być
respektowane pod groźbą kary.
Jak tam, diody na uszach już zamontowane?

Z którego szpitala nadajesz, bo ja o tym nic nie słyszałem?
neelix

23 Data: Pa?dziernik 01 2009 10:45:52
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: Waldek Godel 

Dnia Thu, 1 Oct 2009 11:36:14 +0200, Tadeusz napisał(a):

kompletny bezsens żeby nie powiedzieć zupełny idiotyzm
zauważalnej części tychże ograniczeń prędkości...

I myślisz, że jak zapłacisz parę mandatów to ktoś to zdejmie? A po czym
wnosisz drogi Watsonie?
Bo wiesz.. ja to bym napisał pismo do zarządcy drogi ze zgłoszeniem
bezsensowności oznakowania. Jedno pismo oleją ale niestety muszą olać
pisemnie, bo takie jest prawo. Jak będą mieli tych pism 200 tygodniowo od
różnych użytkowników drogi, to może ktoś się nad tym zastanowi.
Niemniej widzę, że większość kierowców ma mózg takich rozmiarów, że mieści
się w całości w prawej stopie i tylko nią zarządza.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info  | Chinski inzynier popelnil samobojstwo po
zagubieniu jedenego z 16 szt. nowego iPhone'a. Zainspirowalo to Apple do
kampanii promocyjnej "zyc bez niego nie mozesz"

24 Data: Pa?dziernik 01 2009 15:15:59
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: Tadeusz 


Użytkownik "Waldek Godel" <> napisał w wiadomości ...

Dnia Thu, 1 Oct 2009 11:36:14 +0200, Tadeusz napisał(a):

kompletny bezsens żeby nie powiedzieć zupełny idiotyzm
zauważalnej części tychże ograniczeń prędkości...

I myślisz, że jak zapłacisz parę mandatów to ktoś to zdejmie? A po czym
wnosisz drogi Watsonie?

chodzi mi o to żeby nie płacić żadnych mandatów drogi Sherlocku...

a mam w życiu wystarczająco duzo ciekawszych rzeczy do roboty
niż zabawy z idiotami z zarządów dróg...

25 Data: Pa?dziernik 01 2009 14:23:22
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: Waldek Godel 

Dnia Thu, 1 Oct 2009 15:15:59 +0200, Tadeusz napisał(a):

chodzi mi o to żeby nie płacić żadnych mandatów drogi Sherlocku...

a mam w życiu wystarczająco duzo ciekawszych rzeczy do roboty
niż zabawy z idiotami z zarządów dróg...

no.. a najlepszy sposób jaki na to wymyślono, jest jeździć zgodnie z
przepisami

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info  | Chinski inzynier popelnil samobojstwo po
zagubieniu jedenego z 16 szt. nowego iPhone'a. Zainspirowalo to Apple do
kampanii promocyjnej "zyc bez niego nie mozesz"

26 Data: Pa?dziernik 02 2009 08:51:34
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: Tadeusz 


Użytkownik "Waldek Godel" <> napisał w wiadomości ...

a mam w życiu wystarczająco duzo ciekawszych rzeczy do roboty
niż zabawy z idiotami z zarządów dróg...

no.. a najlepszy sposób jaki na to wymyślono, jest jeździć zgodnie z
przepisami

no jeżeli ktoś ma czas na takie ekscentryczne hobby to proszę bardzo... :)

ale jak patrzę na ruch na drogach to 95% kierowców nie ma na to czasu :) :)
a przecież w demokracji to większość ma rację

27 Data: Pa?dziernik 02 2009 13:10:51
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: Heraklit 

Był 2 październik (piątek), gdy o godzinie 8:51 *Tadeusz* w pocie czoła
naskrobał(a):


no jeżeli ktoś ma czas na takie ekscentryczne hobby to proszę bardzo... :)
jak już nie chcą szanować przepisów to chociaż niech szanują innych
kierowców na drodze.




--
Pozdrawiam,

Post stworzono 2009-10-02 13:09:30

28 Data: Pa?dziernik 04 2009 17:18:11
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: jerzu 

On Thu, 1 Oct 2009 14:23:22 +0100, Waldek Godel
 wrote:

no.. a najlepszy sposób jaki na to wymyślono, jest jeździć zgodnie z
przepisami

To jedź.


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński 
http://jerzu.waw.pl GG:129280 http://bitnova.info/?p=495699
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

29 Data: Pa?dziernik 01 2009 02:39:56
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: stanisław nick 

On Oct 1, 10:56 am, Waldek Godel  wrote:

No to wytłumacz nam, jakiż to wewnętrzny lub zewnętrzny imperatyw zmusza
cię do przekraczania ograniczeń prędkości.

Zmusza do tego zycie. Juz sie pisze o prywatnie fundowanych
fotoradarach dla gmin itp., gdzie 50 zł od zdjęcia zgarnia własciciel
fotoradaru.
Na pewno bezpieczniej jest jezdzic 50 km/h całe zycie, ale przeciez
codziennie mijamy obszary z przesadzonymi ograniczeniami predkosci.
Czyli wygoda...Po prostu jest wiele "obszarów zabudowanych" gdzie
spokojnie mozna sie toczyc 70 kmh.

30 Data: Pa?dziernik 01 2009 13:49:55
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: Pawel O'Pajak 

Powitanko,

Na pewno bezpieczniej jest jezdzic 50 km/h całe zycie,

Wrecz przeciwnie, jesli jedziesz dluzej = jestes bardziej zmeczony = masz wolniejsze reakcje, mozesz zasnac itp. A jedziesz dluzej, bo wolniej. Na dluzszej trasie to juz problem. Nie bez powodow kierownicy ciezarowek maja limity czasu pracy.

Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S.  Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA:  ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE ->:
> pavel(ten_smieszny_znaczek)aster.pl  <<<<*******

31 Data: Pa?dziernik 01 2009 13:05:45
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: kamil 


"Pawel O'Pajak"  wrote in message

Powitanko,

Na pewno bezpieczniej jest jezdzic 50 km/h całe zycie,

Wrecz przeciwnie, jesli jedziesz dluzej = jestes bardziej zmeczony = masz
wolniejsze reakcje, mozesz zasnac itp. A jedziesz dluzej, bo wolniej. Na
dluzszej trasie to juz problem. Nie bez powodow kierownicy ciezarowek maja
limity czasu pracy.

I jak czesto przecietny kierowca spedza po 8h za kolkiem bez przerwy?

Argumentacja w stylu "dajmy wszystkim bron, wtedy beda bezpieczniejsi".

32 Data: Pa?dziernik 02 2009 01:45:28
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: Pawel O'Pajak 

Powitanko,

I jak czesto przecietny kierowca spedza po 8h za kolkiem bez przerwy?

Tym gorzej, jak taki malo doswiadczony kierowca pewnego slonecznego ranka siada z rodzinka do wozka i jedzie na wakacje nad morze ze Slaska, to moze sobie nie zdawac sprawy, ze juz nie reaguje tak szybko, jak gdyby byl wypoczety. Kazda podroz pomiedzy wiekszymi miastami to kilka godzin jadac niekoniecznie zgodnie z przepisami, ale tez bez wariactw.

Argumentacja w stylu "dajmy wszystkim bron, wtedy beda bezpieczniejsi".

Czesc bedzie napewno mniej bezpieczna - bandyci i zlodzieje.

Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S.  Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA:  ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE ->:
> pavel(ten_smieszny_znaczek)aster.pl  <<<<*******

33 Data: Pa?dziernik 01 2009 15:16:50
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: Bydlę 

Pawel O'Pajak wrote:
> Powitanko,
>
>> Na pewno bezpieczniej jest jezdzic 50 km/h całe zycie,
>
>
> Wrecz przeciwnie, jesli jedziesz dluzej = jestes bardziej zmeczony  > masz wolniejsze reakcje, mozesz zasnac

To nie do końca tak.
Jedziesz szybciej, szybciej się męczysz. (koncenteacja i postrzeganie siadają)



NIe ma prostego przełożenia.
:-)

--
Bydlę

34 Data: Pa?dziernik 01 2009 17:50:42
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: J.F. 

Użytkownik "stanisław_nick"

Zmusza do tego zycie. Juz sie pisze o prywatnie fundowanych
fotoradarach dla gmin itp., gdzie 50 zł od zdjęcia zgarnia własciciel
fotoradaru.

A cos sie zmienilo ?
Dawniej FR musial byc wlasnoscia SM.

Co prawda kwoty takie ze nadal sie oplaca np sprzedac SM radar ale na raty rozlozone np na 10 lat  :-(

J.

35 Data: Pa?dziernik 01 2009 13:17:39
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: moje_przedmioty 


Użytkownik "Waldek Godel"  napisał w wiadomości

Dnia Thu, 1 Oct 2009 10:54:13 +0200, Tadeusz napisał(a):

sorry, ale twoje fantazje seksualne mnie nie interesują
ani - na szczęście - zupełnie mnie nie dotyczą... :)

No to wytłumacz nam, jakiż to wewnętrzny lub zewnętrzny imperatyw zmusza
cię do przekraczania ograniczeń prędkości.

Np ja lubie sobie zapierdalać :)
I to wszystko.
Szczególnie że Ci co to wymyślają nie są wg mnie jakoś wybitnie
inteligentni.
A wręcz często zupełnie przeciwnie.
No to podaj mi choc jeden powód dla którego miałbym się stosować do regół
głupka??

36 Data: Pa?dziernik 01 2009 12:32:19
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: Waldek Godel 

Dnia Thu, 1 Oct 2009 13:17:39 +0200, moje_przedmioty napisał(a):

No to podaj mi choc jeden powód dla którego miałbym się stosować do regół
głupka??

A co decyduje które reguły prawne są mądre a które głupie? Inne przepisy
też stosujesz wybiórczo? A które? te o kradzieży też? A może o zabijaniu?

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info  | Chinski inzynier popelnil samobojstwo po
zagubieniu jedenego z 16 szt. nowego iPhone'a. Zainspirowalo to Apple do
kampanii promocyjnej "zyc bez niego nie mozesz"

37 Data: Pa?dziernik 02 2009 13:57:05
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: KJ Siła Słów 

Waldek Godel pisze:

No to podaj mi choc jeden powód dla którego miałbym się stosować do regół głupka??

A co decyduje które reguły prawne są mądre a które głupie?

Życie pokazuje. Nascie lat temu ludzie sobie zakladali do maluchow 3-cie srodkowe swiatlo stopu i dostawali za to mandaty. Teraz 3 srodkowe swiatlo z tylu jest obowiazkowe.

Inne przepisy
też stosujesz wybiórczo?

Przepisy sa prawem. Lamanie przepisow ruchu drogowego, to lamanie prawa.

Jasne i proste. Zanotowalem.

A teraz mnie zlapcie.
:-)

A które? te o kradzieży też? A może o zabijaniu?

Ja uwazam, ze Panstwo mnie okrada, co z tego ze robi to zgodnie z przepisami ?
Panstwo moze sobie te przepisy ustalic tak zeby okradanie bylo legalne, ale ja dalej jestem okradany - chociazby to ze place skladke na fundusz zdrowia i nie moge za to dostac opieki za ktora palce.

Prawo nie bierze sie znikad i nie jest dogmatem, sa rzeczy ktore maja prymat nad prawem.

Przemysl to sobie swoim zniewolonym umyslem.

KJ

38 Data: Pa?dziernik 02 2009 20:31:36
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: to 

Waldek Godel wrote:

A co decyduje które reguły prawne są mądre a które głupie? Inne przepisy
też stosujesz wybiórczo? A które? te o kradzieży też? A może o
zabijaniu?

Dobrze się czujesz?

--
cokolwiek

39 Data: Pa?dziernik 01 2009 13:41:35
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: Heraklit 

Był 1 październik (czwartek), gdy o godzinie 13:17 *moje_przedmioty* w
pocie czoła naskrobał(a):


No to podaj mi choc jeden powód dla którego miałbym się stosować do regół
głupka??
nie robi błędów ortograficznych.



--
Pozdrawiam,

Post stworzono 2009-10-01 13:39:20

40 Data: Pa?dziernik 02 2009 13:27:12
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: MichałG 

moje_przedmioty pisze:

Użytkownik "Waldek Godel"  napisał w wiadomości
Dnia Thu, 1 Oct 2009 10:54:13 +0200, Tadeusz napisał(a):

sorry, ale twoje fantazje seksualne mnie nie interesują
ani - na szczęście - zupełnie mnie nie dotyczą... :)
No to wytłumacz nam, jakiż to wewnętrzny lub zewnętrzny imperatyw zmusza
cię do przekraczania ograniczeń prędkości.

Np ja lubie sobie zapierdalać :)
I to wszystko.
Szczególnie że Ci co to wymyślają nie są wg mnie jakoś wybitnie inteligentni.
A wręcz często zupełnie przeciwnie.
No to podaj mi choc jeden powód dla którego miałbym się stosować do regół głupka??

Podkładasz sie Waldkowi jak mały kazio.... ;)

Pozdrawiam
michał

41 Data: Pa?dziernik 01 2009 09:40:37
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: kamil 


"Tadeusz"  wrote in message


Użytkownik "Heraklit" <> napisał w wiadomości ...

wystarczy zwolnić do rozsądnych prędkości, a adrenaliny szukać np w
klatce, macie lub innym ciekawym zajęciu.


jeździłes kiedys po polskich drogach
czy tylko piep...sz takie smutki zeby zaistnieć ???

Ah, oczywiscie, winne drogi, drzewa, Tusk, i plamy na sloncu, a nie kretyni
na drogach.



Pozdrawiam
Kamil

42 Data: Pa?dziernik 01 2009 10:46:16
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: Tadeusz 


Użytkownik "kamil" <> napisał w wiadomości ...


Użytkownik "Heraklit" <> napisał w wiadomości ...

wystarczy zwolnić do rozsądnych prędkości, a adrenaliny szukać np w
klatce, macie lub innym ciekawym zajęciu.


jeździłes kiedys po polskich drogach
czy tylko piep...sz takie smutki zeby zaistnieć ???

Ah, oczywiscie, winne drogi, drzewa, Tusk, i plamy na sloncu, a nie kretyni na drogach.

no proszę - jak to łatwo wrzucić wszystkich do jednego worka...

bo IMHO między kretynem a człowiekiem którego wkurwia
zwalnianie co kilometr do 50 czy 70 km/h na dwupasmówce
jest zaj... sta różnica...

43 Data: Pa?dziernik 01 2009 10:04:24
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: kamil 


"Tadeusz"  wrote in message


Użytkownik "kamil" <> napisał w wiadomości ...


Użytkownik "Heraklit" <> napisał w wiadomości ...

wystarczy zwolnić do rozsądnych prędkości, a adrenaliny szukać np w
klatce, macie lub innym ciekawym zajęciu.


jeździłes kiedys po polskich drogach
czy tylko piep...sz takie smutki zeby zaistnieć ???

Ah, oczywiscie, winne drogi, drzewa, Tusk, i plamy na sloncu, a nie
kretyni na drogach.

no proszę - jak to łatwo wrzucić wszystkich do jednego worka...

bo IMHO między kretynem a człowiekiem którego wkurwia
zwalnianie co kilometr do 50 czy 70 km/h na dwupasmówce
jest zaj... sta różnica...

I na dwupasmowkach co kilometr jest ograniczenie do 50?

44 Data: Pa?dziernik 01 2009 11:37:19
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: Tadeusz 


Użytkownik "kamil" <> napisał w wiadomości ...


no proszę - jak to łatwo wrzucić wszystkich do jednego worka...

bo IMHO między kretynem a człowiekiem którego wkurwia
zwalnianie co kilometr do 50 czy 70 km/h na dwupasmówce
jest zaj... sta różnica...

I na dwupasmowkach co kilometr jest ograniczenie do 50?

przejedź się np. gierkówką...

45 Data: Pa?dziernik 01 2009 11:40:00
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: Cavallino 

Użytkownik "Tadeusz"  napisał w wiadomości


Użytkownik "kamil" <> napisał w wiadomości ...


no proszę - jak to łatwo wrzucić wszystkich do jednego worka...

bo IMHO między kretynem a człowiekiem którego wkurwia
zwalnianie co kilometr do 50 czy 70 km/h na dwupasmówce
jest zaj... sta różnica...

I na dwupasmowkach co kilometr jest ograniczenie do 50?

przejedź się np. gierkówką...

Nie bardzo rozumiem, po co odpowiadasz tym kapelusznikom?
Naprawdę liczysz na jakiś rezultat?
Poza wyciągniem ich z kibla ludziom?

46 Data: Pa?dziernik 01 2009 15:38:55
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: Krystian Zaczyk 

Użytkownik "Cavallino"  napisał:

Nie bardzo rozumiem, po co odpowiadasz tym kapelusznikom?
Naprawdę liczysz na jakiś rezultat?
Poza wyciągniem ich z kibla ludziom?

Sądzisz że wszyscy ludzie są cavalusznikami? ;-)

Krystian

47 Data: Pa?dziernik 01 2009 10:50:21
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: Waldek Godel 

Dnia Thu, 1 Oct 2009 11:37:19 +0200, Tadeusz napisał(a):

przejedź się np. gierkówką...

Przejechałem się, setki razy. Wszystkie te ograniczenia są na
skrzyżowaniach. Weź kilka razy wjedź w takie skrzyżowanie i spróbuj wrócić
na gierkówkę. Najlepiej w lewo. I wróć z przemyśleniami.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info  | Chinski inzynier popelnil samobojstwo po
zagubieniu jedenego z 16 szt. nowego iPhone'a. Zainspirowalo to Apple do
kampanii promocyjnej "zyc bez niego nie mozesz"

48 Data: Pa?dziernik 01 2009 11:39:04
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: Wycior 

Ah, oczywiscie, winne drogi, drzewa, Tusk, i plamy na sloncu, a nie
kretyni na drogach.

Nie plamy i nie Tusk. Mówi się, że zagrożenie wywołane głównie nadmierną
prędkością. Pier******e... Główną i podstawową winą jest brak umiejętności
większości kierujących - szara prawda. Egzamin na prawo jazdy coraz
prostrzy, a powinni robić test na inteligencję. Coraz większe siermięgi
zdają egzamin i będą zagrożeniem do 70 roku swojego życia. Na drodze poza
terenem zabudowanym przy ograniczeniu 70km/h można śmiało (tj. bezpiecznie)
jechać te 90 czy 100 [km/h]. A radar fotkę jebnie.

Jednak żeby nie było, że bronię handlowców ;). Ktoś kto zaopatruje się w
radar musi mieć coś na sumieniu... Zwykły kierowca widząc znak D-51
automatycznie wie, że coś może się święcić. Żaden trud zredukować na 200m do
50 czy tam ile wymagają.

--
Pzdr., Wycior

49 Data: Pa?dziernik 01 2009 10:44:57
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: kamil 


"Wycior"  wrote in message

Ah, oczywiscie, winne drogi, drzewa, Tusk, i plamy na sloncu, a nie
kretyni na drogach.

Nie plamy i nie Tusk. Mówi się, że zagrożenie wywołane głównie nadmierną
prędkością. Pier******e... Główną i podstawową winą jest brak umiejętności
większości kierujących - szara prawda. Egzamin na prawo jazdy coraz
prostrzy, a powinni robić test na inteligencję. Coraz większe siermięgi
zdają egzamin i będą zagrożeniem do 70 roku swojego życia. Na drodze poza
terenem zabudowanym przy ograniczeniu 70km/h można śmiało (tj.
bezpiecznie) jechać te 90 czy 100 [km/h]. A radar fotkę jebnie.

A potrafisz to samo bez przeklenstw? Bo troche mi to pachnie mlodym
gniewnym, ktory to "jebie" przepisy bo wie najlepiej.

50 Data: Pa?dziernik 01 2009 11:56:22
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: Wycior 

A potrafisz to samo bez przeklenstw? Bo troche mi to pachnie mlodym
gniewnym, ktory to "jebie" przepisy bo wie najlepiej.

Potrafię. Jednak 2 przekleństwa w tym jedno zagwiazdkowane i nie urażające
niczyjej dumy to nie przesada. I wcalę nie jebie przepisów, a potrafię je
interpretować i wyciągnąć z nich to co mają do przekazania. Może nie jest to
zawsze 50 to 50 i blokada, ale wzbudzają moją ostrożność, co dało mi kilka
ładnych lat bezszkodowej i bezproblemowej jazdy. IMO wiem co mówię.

--
Pzdr., Wycior

51 Data: Pa?dziernik 01 2009 11:22:21
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: kamil 


"Wycior"  wrote in message

A potrafisz to samo bez przeklenstw? Bo troche mi to pachnie mlodym
gniewnym, ktory to "jebie" przepisy bo wie najlepiej.

Potrafię. Jednak 2 przekleństwa w tym jedno zagwiazdkowane i nie urażające
niczyjej dumy to nie przesada. I wcalę nie jebie przepisów, a potrafię je
interpretować i wyciągnąć z nich to co mają do przekazania. Może nie jest
to zawsze 50 to 50 i blokada, ale wzbudzają moją ostrożność, co dało mi
kilka ładnych lat bezszkodowej i bezproblemowej jazdy. IMO wiem co mówię.

Brat mojego ojca tez mial ladnych kilka lat bezszkodowej jazdy i twierdzil,
ze potrafi interpretowac przepisy. Do czasu, az ktoregos razu przedobrzyl ze
swoja interpretacja. Uwierz, ze czekanie w szpitalu kilka godzin na "bardzo
mi przykro" jesst zajebiscie przyjemna sprawa dla calej rodziny.






Pozdrawiam
Kamil

52 Data: Pa?dziernik 01 2009 12:36:31
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: Wycior 

Uwierz, ze czekanie w szpitalu kilka godzin na "bardzo mi przykro" jesst
zajebiscie przyjemna sprawa dla calej rodziny.

Współczuję... :( Jednak mimo to nie można wszystkich pakowac do jednego
worka.

--
Pozdrawiam, Wycior

53 Data: Pa?dziernik 01 2009 11:39:10
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: kamil 


"Wycior"  wrote in message

Uwierz, ze czekanie w szpitalu kilka godzin na "bardzo mi przykro" jesst
zajebiscie przyjemna sprawa dla calej rodziny.

Współczuję... :( Jednak mimo to nie można wszystkich pakowac do jednego
worka.

Wiem ze nie mozna, ale wielu "znajacych granice" tak wlasnie niestety
konczy, czesto zabierajac ze soba postronne osoby.



Pozdrawiam
Kamil

54 Data: Pa?dziernik 01 2009 11:47:36
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: Waldek Godel 

Dnia Thu, 1 Oct 2009 11:39:10 +0100, kamil napisał(a):

Wiem ze nie mozna, ale wielu "znajacych granice" tak wlasnie niestety
konczy, czesto zabierajac ze soba postronne osoby.

Z tym jest jeden problem. Tym co "znają granicę"  może się udać, albo może
się nie udać. Niestety, pochwalić tym się mogą ci, którym się udało.
Ci którym sie nie udało już się tym nie pochwalą. W związku z tym większość
półgłówków sądzi, że wszystkim się udaje.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info  | Chinski inzynier popelnil samobojstwo po
zagubieniu jedenego z 16 szt. nowego iPhone'a. Zainspirowalo to Apple do
kampanii promocyjnej "zyc bez niego nie mozesz"

55 Data: Pa?dziernik 01 2009 13:20:40
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: moje_przedmioty 


Użytkownik "kamil"  napisał w wiadomości


"Wycior"  wrote in message

Uwierz, ze czekanie w szpitalu kilka godzin na "bardzo mi przykro" jesst
zajebiscie przyjemna sprawa dla calej rodziny.

Współczuję... :( Jednak mimo to nie można wszystkich pakowac do jednego
worka.

Wiem ze nie mozna, ale wielu "znajacych granice" tak wlasnie niestety
konczy, czesto zabierajac ze soba postronne osoby.

To akurat nie jest chyba argument
bo drugie tyle które tej granicy nie przekracza kończy identycznie.

56 Data: Pa?dziernik 01 2009 12:38:56
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: kamil 


"moje_przedmioty"  wrote in message


Użytkownik "kamil"  napisał w wiadomości


"Wycior"  wrote in message

Uwierz, ze czekanie w szpitalu kilka godzin na "bardzo mi przykro"
jesst zajebiscie przyjemna sprawa dla calej rodziny.

Współczuję... :( Jednak mimo to nie można wszystkich pakowac do jednego
worka.

Wiem ze nie mozna, ale wielu "znajacych granice" tak wlasnie niestety
konczy, czesto zabierajac ze soba postronne osoby.

To akurat nie jest chyba argument
bo drugie tyle które tej granicy nie przekracza kończy identycznie.

Wszelkie statystyki (nie tylko polskie) dowodza uparcie, ze najczestszym
powodem wypadkow jest nadmierna predkosc. To glownie miszczowie kierownicy
twierdza inaczej, dzieki czemu maja dosc znaczacy wklad w powstawanie tych
statystyk.




Pozdarwiam
Kamil

57 Data: Pa?dziernik 01 2009 13:58:31
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: Paul 

kamil pisze:


Wszelkie statystyki (nie tylko polskie) dowodza uparcie, ze najczestszym
powodem wypadkow jest nadmierna predkosc. To glownie miszczowie kierownicy
twierdza inaczej, dzieki czemu maja dosc znaczacy wklad w powstawanie tych
statystyk.




Pozdarwiam
Kamil



kłamstwo, duże kłamstwo, statystyka.

prędkość nie zabija.
prędkość + dziura w drodze już może zabić
prędkość + drzewo 15 cm od drogi również może zabić
prędkość + bezmózgi, które nie patrzą na boki i do tyłu a jedynie do
przodu też może zabić

zastanawiające jest czemu mówi się tylko o prędkości, a pomija drugi
czynnik.

58 Data: Pa?dziernik 01 2009 13:06:03
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: kamil 


"Paul"  wrote in message

kamil pisze:

Wszelkie statystyki (nie tylko polskie) dowodza uparcie, ze najczestszym
powodem wypadkow jest nadmierna predkosc. To glownie miszczowie
kierownicy
twierdza inaczej, dzieki czemu maja dosc znaczacy wklad w powstawanie
tych
statystyk.




Pozdarwiam
Kamil



kłamstwo, duże kłamstwo, statystyka.

prędkość nie zabija.
prędkość + dziura w drodze już może zabić
prędkość + drzewo 15 cm od drogi również może zabić
prędkość + bezmózgi, które nie patrzą na boki i do tyłu a jedynie do
przodu też może zabić

zastanawiające jest czemu mówi się tylko o prędkości, a pomija drugi
czynnik.

Bo dziury kierowca nie zalata, a predkosc moze ograniczyc?

59 Data: Pa?dziernik 01 2009 14:09:52
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: Paul 

kamil pisze:


Bo dziury kierowca nie zalata, a predkosc moze ograniczyc?



zgadza się, tylko nie o tym mówiłem.

Ja się po prostu nie zgadzam, żeby mówić że winnym wypadku jest kierowca
bo jechał za szybko. Kierowca jest współwinny. Połowę winy ponoszą
ludzie, którzy kazali posadzić drzewa przy drodze, ludzie którzy
odpowiadają za stan dróg oraz kapeluszniczy, którzy uważają, że jak jadą
30 kmph to już nie muszą patrzeć jak jadą.

60 Data: Pa?dziernik 01 2009 13:13:23
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: kamil 


"Paul"  wrote in message

kamil pisze:

Bo dziury kierowca nie zalata, a predkosc moze ograniczyc?



zgadza się, tylko nie o tym mówiłem.

Ja się po prostu nie zgadzam, żeby mówić że winnym wypadku jest kierowca
bo jechał za szybko. Kierowca jest współwinny. Połowę winy ponoszą
ludzie, którzy kazali posadzić drzewa przy drodze, ludzie którzy
odpowiadają za stan dróg oraz kapeluszniczy, którzy uważają, że jak jadą
30 kmph to już nie muszą patrzeć jak jadą.

No i wlasnie o tym pisalem o 9:40. Wszystko wspolwinne faktu, ze kierowcy
wydawalo sie "zmieszcze sie w zakret" albo "ten kapelusz z przeciwka na
pewno mnie wpusci, kiedy bede wyprzedzac na trzeciego".




Pozdarwiam
Kamil

61 Data: Pa?dziernik 01 2009 15:19:41
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: Wycior 

wydawalo sie "zmieszcze sie w zakret" albo "ten kapelusz z przeciwka na
pewno mnie wpusci, kiedy bede wyprzedzac na trzeciego

Nie róbmy flamea. Nikt nie mówił o brawurowej jeździe. Pisząc swój post
miałem na mysli jazdę z rozsądkiem. Wiem, każdy może postrzegać mój rozsądek
na swój sposób, jednak zapewniam Cię, że nie miałem na myśli wyprzedzania na
3, ani na tyle nadmiernej prędkości zeby wypaść z zakrętu... Przekroczenie
dozwolonej prędkości o ile warunki temu odpowiadają naprawdę nie uważam za
balansowanie na krawędzi, a i śmiem sądzić, że i tobie zdarza się
przekroczyć o tyle dozwoloną prędkość.

Poza tym, co do wyprzedzania na 3... IMO podstawowa zasada kierowania
pojazdem mówi, że droga rządzi się własnym życiem. Czemu? Bo nigdy nie
wiadomo kogo spotka się po drugiej stronie. Co do tego nie ma żadnej zasady
i nigdy tak owa nie powstanie. Stąd ufanie kierowcy z naprzeciwka, że mnie
wpuści jest wybitnym i elementarnym błędem. Trzeba rozróżnić naginanie
przepisów a totalną bezmózgowość.

Jadąc drogą w lesie kiedy na drogę wbiegnie sarna, nie wielką różnice zrobi
czy jedziesz 70 (z przepisami) czy 80 czy 90. Szanse na rozbicie auta i nie
daj Boże śmierć są zbliżone.

--
Pzdr., Wycior

62 Data: Pa?dziernik 01 2009 15:24:36
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: Wycior 

(...) Przekroczenie
dozwolonej prędkości - o ile warunki temu odpowiadają - o 20-30km/h naprawdę
nie uważam (...)

Zjadło mi się...

--
Pozdrawiam, Wycior

63 Data: Pa?dziernik 01 2009 13:16:39
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: Waldek Godel 

Dnia Thu, 01 Oct 2009 14:09:52 +0200, Paul napisał(a):

Ja się po prostu nie zgadzam, żeby mówić że winnym wypadku jest kierowca
bo jechał za szybko. Kierowca jest współwinny. Połowę winy ponoszą
ludzie, którzy kazali posadzić drzewa przy drodze, ludzie którzy
odpowiadają za stan dróg oraz kapeluszniczy, którzy uważają, że jak jadą
30 kmph to już nie muszą patrzeć jak jadą.

Nie, w zasadzie większą winę ponoszą ci, którzy mowią "wytnijmy drzewa,
będzie można bezkarnie zapierdalać..."

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info  | Chinski inzynier popelnil samobojstwo po
zagubieniu jedenego z 16 szt. nowego iPhone'a. Zainspirowalo to Apple do
kampanii promocyjnej "zyc bez niego nie mozesz"

64 Data: Pa?dziernik 01 2009 14:23:59
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: Paul 

Waldek Godel pisze:


Nie, w zasadzie większą winę ponoszą ci, którzy mowią "wytnijmy drzewa,
będzie można bezkarnie zapierdalać..."


no tak, przecież to od dawna wiadomo, że to nie drogi są dla ludzi, ale
ludzie dla dróg.

65 Data: Pa?dziernik 01 2009 13:25:48
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: kamil 


"Paul"  wrote in message

Waldek Godel pisze:

Nie, w zasadzie większą winę ponoszą ci, którzy mowią "wytnijmy drzewa,
będzie można bezkarnie zapierdalać..."


no tak, przecież to od dawna wiadomo, że to nie drogi są dla ludzi, ale
ludzie dla dróg.

Trawniki i klomby tez sa dla ludzi, wiec jesli poczuje nieodparta chec
wyproznienia sie pod laweczka, na ktorej szepczesz panience czule slowka,
nie powinienes miec nic przeciwko?



Pozdrawiam
Kamil

66 Data: Pa?dziernik 01 2009 14:28:33
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: Paul 

kamil pisze:


Trawniki i klomby tez sa dla ludzi, wiec jesli poczuje nieodparta chec
wyproznienia sie pod laweczka, na ktorej szepczesz panience czule slowka,
nie powinienes miec nic przeciwko?



Pozdrawiam
Kamil



droga służy do jazdy więc powinna być maksymalnie przystosowana do tego.

trawnik służy do tego, żeby było ładniej, żeby było gdzie sobie usiąść i
poleżeć w ciepły dzień.

ni jak nie widzę znaku równości między przystosowywaniem drogi do jazdy
 a sraniem na trawnik.

67 Data: Pa?dziernik 01 2009 15:59:37
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: kamil 


"Paul"  wrote in message

kamil pisze:

Trawniki i klomby tez sa dla ludzi, wiec jesli poczuje nieodparta chec
wyproznienia sie pod laweczka, na ktorej szepczesz panience czule slowka,
nie powinienes miec nic przeciwko?



Pozdrawiam
Kamil



droga służy do jazdy więc powinna być maksymalnie przystosowana do tego.

trawnik służy do tego, żeby było ładniej, żeby było gdzie sobie usiąść i
poleżeć w ciepły dzień.

ni jak nie widzę znaku równości między przystosowywaniem drogi do jazdy
a sraniem na trawnik.

A ja zachowanie niektorych kierowcow, uwazajacych ze droga jest wylacznie
dla nich, a reszta jadaca przepisowo do frajerzy i kapelusznicy, porownuje
wlasnie do srania na trawnik.

Co ciekawe, (prawie) nikt w codziennym zyciu nie zachowuje sie tak, jak na
drogach. Ludzie stojac w kolejkach na poczcie nie rozpychaja sie lokciami,
nie wypychaja w autobusie innych pasazerow zeby moc usiasc, nie poganiaja
kelnera w restauracji. Ale kiedy tylko wsiada za kolko, dostaja malpiego
rozumu, lamia przepisy, poganiaja ludzi jadacych przepisowo i generalnie
zachowuja sie, jakby pierwszy raz widzieli na oczy cywilizowane
spoleczenstwo. Potrafisz to wyjasnic?



Pozdrawiam
Kamil

68 Data: Pa?dziernik 01 2009 13:27:35
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: Waldek Godel 

Dnia Thu, 01 Oct 2009 14:23:59 +0200, Paul napisał(a):

no tak, przecież to od dawna wiadomo, że to nie drogi są dla ludzi, ale
ludzie dla dróg.

a nie, to racja, drzewa rosnące na jezdni trzeba wyciąć.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info  | Chinski inzynier popelnil samobojstwo po
zagubieniu jedenego z 16 szt. nowego iPhone'a. Zainspirowalo to Apple do
kampanii promocyjnej "zyc bez niego nie mozesz"

69 Data: Pa?dziernik 02 2009 20:29:08
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: to 

kamil wrote:

Wszelkie statystyki (nie tylko polskie) dowodza uparcie, ze najczestszym
powodem wypadkow jest nadmierna predkosc.

Nie żadne "wszelkie statystyki" tylko statystyka policyjna, a miśki jak
wiadomo wpisują "nadmierną prędkoć" gdy nie wiedzą co wpisać.

--
cokolwiek

70 Data: Pa?dziernik 04 2009 17:01:38
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: neelix 


Użytkownik "to"  napisał w wiadomości

kamil wrote:

Wszelkie statystyki (nie tylko polskie) dowodza uparcie, ze najczestszym
powodem wypadkow jest nadmierna predkosc.

Nie żadne "wszelkie statystyki" tylko statystyka policyjna, a miśki jak
wiadomo wpisują "nadmierną prędkoć" gdy nie wiedzą co wpisać.

Nadmierna prędkoć przy zerowych umiejętnościach co jest normą to najczęstszy powód wypadków w Polsce.
neelix

71 Data: Pa?dziernik 04 2009 17:21:47
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: to 

neelix wrote:

Nadmierna prędkoć przy zerowych umiejętnościach co jest normą to
najczęstszy powód wypadków w Polsce.

Nie nadmierna prędkoć, tylko zbyt małe umiejętności i brak świadomości o
tym. No i brak wyobraźni.

--
cokolwiek

72 Data: Pa?dziernik 15 2009 12:38:35
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: neelix 


Użytkownik "to"  napisał w wiadomości

neelix wrote:

Nadmierna prędkoć przy zerowych umiejętnościach co jest normą to
najczęstszy powód wypadków w Polsce.

Nie nadmierna prędkoć, tylko zbyt małe umiejętności i brak świadomości o
tym. No i brak wyobraźni.

Zawsze dramatyzm sytuacji podnosi zbyt duża prędkoć. Jak ktoś nie ma umiejętnoći i grzebie w instalacji 12V to najwyżej coś spali. Jak pogrzebie przy 400V to go zabije. Prędkoć zabija.
neelix

73 Data: Pa?dziernik 17 2009 23:59:08
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: to 

neelix wrote:

Zawsze dramatyzm sytuacji podnosi zbyt duża prędkoć. Jak ktoś nie ma
umiejętnoći i grzebie w instalacji 12V to najwyżej coś spali. Jak
pogrzebie przy 400V to go zabije.

Takie myślenie prowadzi donikąd, jeśli już, to można egzekwować te
umiejętności, a nie zakazywać na zapas.

Prędkoć zabija.

Nie, sama prędkoć nie.

--
cokolwiek

74 Data: Pa?dziernik 19 2009 14:27:56
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: neelix 


Użytkownik "to"  napisał w wiadomości

neelix wrote:

Zawsze dramatyzm sytuacji podnosi zbyt duża prędkoć. Jak ktoś nie ma
umiejętnoći i grzebie w instalacji 12V to najwyżej coś spali. Jak
pogrzebie przy 400V to go zabije.
Takie myślenie prowadzi donikąd, jeśli już, to można egzekwować te
umiejętności, a nie zakazywać na zapas.

Jeśli w pobliżu jest szkoła i masz 40 to chyba logiczne że musi być na zapas, a nie post factum. Przepisy i znaki są właśnie na zapas.

Prędkoć zabija.
Nie, sama prędkoć nie.

Pewnie nie sama, ale jednak zabija. Zaczyna się od prędkości i kończy na prędkości, bo większoć to miszcze długiej prostej. W momencie kiedy coś się dzieje na drodze to nie ma czasu na reakcję, bo oprócz przeciętnych umiejętności jest zbyt duża prędkoć. Gdyby prędkoć była mniejsza to nastąpiłoby wyhamowanie, a tak jest uderzenie w drzewo, byle nie czołowe z innym autem.
neelix

75 Data: Pa?dziernik 04 2009 10:20:26
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: slaweks 

On 2 Paź, 22:29, to  wrote:

kamil wrote:
> Wszelkie statystyki (nie tylko polskie) dowodza uparcie, ze najczestszym
> powodem wypadkow jest nadmierna predkosc.

Nie żadne "wszelkie statystyki" tylko statystyka policyjna, a miśki jak
wiadomo wpisują "nadmierną prędkość" gdy nie wiedzą co wpisać.

Jak wpisują jako powód "nadmierna prędkość" to stawiane są
ograniczenia prędkości.
Co by było gdyby wpisywali: brawura, bezmyślność, głupota.

76 Data: Pa?dziernik 04 2009 20:19:01
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: Bydlę 

slaweks wrote:
> On 2 Paź, 22:29, to  wrote:
>
>>kamil wrote:
>>
>>>Wszelkie statystyki (nie tylko polskie) dowodza uparcie, ze najczestszym
>>>powodem wypadkow jest nadmierna predkosc.
>>
>>Nie żadne "wszelkie statystyki" tylko statystyka policyjna, a miśki jak
>>wiadomo wpisują "nadmierną prędkość" gdy nie wiedzą co wpisać.
>
>
> Jak wpisują jako powód "nadmierna prędkość" to stawiane są
> ograniczenia prędkości.


A po co?
Jeśli przyjąć, że policja rozumie co pisze, to oznacza, że nadmierna prędkośc była niezgodna z przepisami.
Dalsze ograniczanie prędkości niczego nie zmieni.
Co najwyżej zwiększy liczbę osób jadących z "nadmierną" prędkością.


> Co by było gdyby wpisywali: brawura, bezmyślność, głupota.

Gdyby to tylko było pytanie...


--
Bydlę

77 Data: Pa?dziernik 02 2009 20:27:43
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: to 

kamil wrote:

Wiem ze nie mozna, ale wielu "znajacych granice" tak wlasnie niestety
konczy, czesto zabierajac ze soba postronne osoby.

Podobnie jak wielu jeżdżÄ…cych zgodnie z przepisami. To demagogiczny
argument.

--
cokolwiek

78 Data: Pa?dziernik 01 2009 10:46:59
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: Waldek Godel 

Dnia Thu, 1 Oct 2009 11:39:04 +0200, Wycior napisał(a):

prostrzy, a powinni robić test na inteligencję. Coraz większe siermięgi
zdają egzamin i będą zagrożeniem do 70 roku swojego życia. Na drodze poza
terenem zabudowanym przy ograniczeniu 70km/h można śmiało (tj. bezpiecznie)
jechać te 90 czy 100 [km/h]. A radar fotkę jebnie.

Ciekawe czy w Niemczech będziesz taki chojrak. Albo na Słowacji. Starczy ci
jaj?

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info  | Chinski inzynier popelnil samobojstwo po
zagubieniu jedenego z 16 szt. nowego iPhone'a. Zainspirowalo to Apple do
kampanii promocyjnej "zyc bez niego nie mozesz"

79 Data: Pa?dziernik 01 2009 11:53:49
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: Wycior 

Ciekawe czy w Niemczech będziesz taki chojrak. Albo na Słowacji. Starczy
ci
jaj?

Co masz na myśli? Nie miałem przyjemności poruszać się po Słowacji.

--
Pzdr., Wycior

80 Data: Pa?dziernik 01 2009 11:03:04
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: Waldek Godel 

Dnia Thu, 1 Oct 2009 11:53:49 +0200, Wycior napisał(a):

Co masz na myśli? Nie miałem przyjemności poruszać się po Słowacji.

Mam na myśli tak radosne i twórcze podchodzenie do przepisów drogowych w
innych krajach. Też będziesz tak odważny i będziesz oceniał które
ograniczenie ma sens a które sobie olejesz?

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info  | Chinski inzynier popelnil samobojstwo po
zagubieniu jedenego z 16 szt. nowego iPhone'a. Zainspirowalo to Apple do
kampanii promocyjnej "zyc bez niego nie mozesz"

81 Data: Pa?dziernik 01 2009 13:21:34
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: moje_przedmioty 


Użytkownik "Waldek Godel"  napisał w wiadomości

Dnia Thu, 1 Oct 2009 11:53:49 +0200, Wycior napisał(a):

Co masz na myśli? Nie miałem przyjemności poruszać się po Słowacji.

Mam na myśli tak radosne i twórcze podchodzenie do przepisów drogowych w
innych krajach. Też będziesz tak odważny i będziesz oceniał które
ograniczenie ma sens a które sobie olejesz?

Ja tak robię.
Dochodzi dodatkowo pilnować się od miśków
ale za taka przyjemnośc warto.

82 Data: Pa?dziernik 03 2009 10:41:37
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: J.F. 

On Thu, 1 Oct 2009 10:46:59 +0100,  Waldek Godel wrote:

Dnia Thu, 1 Oct 2009 11:39:04 +0200, Wycior napisał(a):
prostrzy, a powinni robić test na inteligencję. Coraz większe siermięgi
zdają egzamin i będą zagrożeniem do 70 roku swojego życia. Na drodze poza
terenem zabudowanym przy ograniczeniu 70km/h można śmiało (tj. bezpiecznie)
jechać te 90 czy 100 [km/h]. A radar fotkę jebnie.

Ciekawe czy w Niemczech będziesz taki chojrak. Albo na Słowacji. Starczy ci
jaj?

Wystarczalo wielokrotnie. 

Zagrozenie w Niemczech jest mniejsze niz w Polsce.
100/70 to jest mandat chyba nawet nizszy niz u nas, a zazwyczaj go nie
dostaniesz - fotke zrobia i wyrzuca do kosza.

Za to trzeba przyznac ze Niemcy takich ograniczen sie boja i jak jest
remont na autostradzie i 70, to wszyscy jada 70. No - prawie wszyscy
:-)

Gdzie indziej juz nie sa tacy restrykcyjni i wiedza ze u nich
przekroczenia o mniej niz 20 sa w zasadzie tolerowane.


J.

83 Data: Pa?dziernik 03 2009 12:38:17
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: Kuba (aka cita) 

J.F. wydusił z siebie te słowy:


Gdzie indziej juz nie sa tacy restrykcyjni i wiedza ze u nich
przekroczenia o mniej niz 20 sa w zasadzie tolerowane.


chyba mało jeździles.

W niemczech nawet ludzie w innych samochodach pokażą Ci, ze masz zwolnic.
Policja napewno.
We Francji, jak na autostradzie przekroczysz srednią prędkość na nadym odcinką (mierzona między bramkami) o 40km/h to zabierają prawo jazdy


--
Kuba (aka cita) gg:1461968   www.cita.pl
Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r)
HONDA VTX 1800S 03r.-> _NA SPRZEDAŻ_ | B5 1,9TDI 97r -> _NA SPRZEDAŻ_
Omega A R6 3,0 24V

84 Data: Pa?dziernik 03 2009 18:21:45
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: J.F. 

On Sat, 3 Oct 2009 12:38:17 +0200,  Kuba (aka cita) wrote:

J.F. wydusił z siebie te słowy:
Gdzie indziej juz nie sa tacy restrykcyjni i wiedza ze u nich
przekroczenia o mniej niz 20 sa w zasadzie tolerowane.
chyba mało jeździles.

Widac wystarczajaco duzo zeby zauwazyc tych szybszych,

W niemczech nawet ludzie w innych samochodach pokażą Ci, ze masz zwolnic.

Ee, jak ?

Policja napewno.

Ale policji jest tam stosunkowo malo.
Nie stoja z suszarkami na autostradzie. Tam maja foto i video.

We Francji, jak na autostradzie przekroczysz srednią prędkość na nadym
odcinką (mierzona między bramkami) o 40km/h to zabierają prawo jazdy

W niemczech tez zabiora, nawet za +31 jest zakaz jazdy na miesiac.
Ale za +20 tylko symboliczny mandat - 35 euro.

Tyle ze w Niemczech nie ma bramek. Trzeba jeszcze trafic policje.

A efekt taki ze macierzystej firmie krazy anekdota - przychodzi Hans
do pracy
-szajse, fotke mi zrobili,
-a ile jechales
-100
-to znowu nie tak szybko
-100 za szybko.



J.

85 Data: Pa?dziernik 01 2009 11:58:32
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: neelix 


Użytkownik "Wycior"  napisał w wiadomości

Ah, oczywiscie, winne drogi, drzewa, Tusk, i plamy na sloncu, a nie kretyni na drogach.

Nie plamy i nie Tusk. Mówi się, że zagrożenie wywołane głównie nadmierną prędkością. Pier******e... Główną i podstawową winą jest brak umiejętności większości kierujących - szara prawda. Egzamin na prawo jazdy coraz prostrzy, a powinni robić test na inteligencję. Coraz większe siermięgi zdają egzamin i będą zagrożeniem do 70 roku swojego życia. Na drodze poza terenem zabudowanym przy ograniczeniu 70km/h można śmiało (tj. bezpiecznie) jechać te 90 czy 100 [km/h]. A radar fotkę jebnie.

Egzamin prostszy, ale rygory większe. Może w jakiejś Psiej Wólce dopuszczają "kaleki" , ale nie w większych miastach. Tu koszą niemiłosiernie. Umiejętności po kursie są generalnie żadne więc zarzuty są bzdurne. Wczoraj na egzaminie zgasło auto na łuku i chłopak nie zdał. Przed egzaminem robił łuk bez zająknięcia się. Może dlatego, że word zmienił model toyoty na 6-biegową? To chyba wersja z silnikiem 1,3. Na silniku 1,0 robił łuk bez problemu. Widocznie nie poczuł nowego auta. Po kuta była ta zmiana auta po roku? Wordami powinien zająć się jakiś organ kontrolny tak jak zasadnością ustawianych znaków. Dopóki jednak nikt tego nie zweryfikuje obowiązują aktualne zasady.
neelix

86 Data: Pa?dziernik 01 2009 10:13:19
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: Krzysztof Zietara 

On Thu, 1 Oct 2009 11:58:32 +0200, neelix wrote:


Wczoraj
na egzaminie zgasło auto na łuku i chłopak nie zdał. Przed egzaminem robił
łuk bez zająknięcia się. Może dlatego, że word zmienił model toyoty na
6-biegową? To chyba wersja z silnikiem 1,3. Na silniku 1,0 robił łuk bez
problemu. Widocznie nie poczuł nowego auta. Po kuta była ta zmiana auta po
roku?

A potem dostanie prawo jazdy kategorii B z wbitym ograniczeniem "5-biegowa
toyota z silnikiem 1,0"? Bez jaj.

Tarhimdugurth
--
 [S1 - za sygnaturkę]

87 Data: Pa?dziernik 01 2009 16:47:44
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: neelix 


Użytkownik "Krzysztof Zietara"  napisał w wiadomości

On Thu, 1 Oct 2009 11:58:32 +0200, neelix wrote:

Wczoraj
na egzaminie zgasło auto na łuku i chłopak nie zdał. Przed egzaminem robił
łuk bez zająknięcia się. Może dlatego, że word zmienił model toyoty na
6-biegową? To chyba wersja z silnikiem 1,3. Na silniku 1,0 robił łuk bez
problemu. Widocznie nie poczuł nowego auta. Po kuta była ta zmiana auta po
roku?

A potem dostanie prawo jazdy kategorii B z wbitym ograniczeniem "5-biegowa
toyota z silnikiem 1,0"? Bez jaj.

To nie są jaja tylko rzeczywistoć. Co dostanie nie jest ważne, bo potem sam nauczy się wszystkiego na innym smochodzie. Sam egzamin jest wielkim stresem dla tych młodych i nie tylko młodych ludzi.
neelix

88 Data: Pa?dziernik 01 2009 15:07:28
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: Krzysztof Zietara 

On Thu, 1 Oct 2009 16:47:44 +0200, neelix wrote:


A potem dostanie prawo jazdy kategorii B z wbitym ograniczeniem "5-biegowa
toyota z silnikiem 1,0"? Bez jaj.

To nie są jaja tylko rzeczywistoć. Co dostanie nie jest ważne, bo potem sam
nauczy się wszystkiego na innym smochodzie. Sam egzamin jest wielkim stresem
dla tych młodych i nie tylko młodych ludzi.

To jak ktoś takiego stresa ma przy drobnych różnicach w samochodzie to może
jednak nie powinien jeszcze dostawać do ręki prawa jazdy.

To jest grubszy problem - szkoły jazdy nie uczą jeździć, tylko zdawać
egzaminy i stąd te paniczne wymiany samochodów, bo przecież inaczej nie da
się nauczyć że to trzy obroty kierownicy w lewo aż pachołek się zrówna z
tylnym słupkiem.

Niestety odpowiednik learning permit w Polsce się raczej nie przyjmie.

Tarhimdugurth
--
 [S1 - za sygnaturkę]

89 Data: Pa?dziernik 01 2009 18:26:09
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: neelix 


Użytkownik "Krzysztof Zietara"  napisał w wiadomości

On Thu, 1 Oct 2009 16:47:44 +0200, neelix wrote:

A potem dostanie prawo jazdy kategorii B z wbitym ograniczeniem "5-biegowa
toyota z silnikiem 1,0"? Bez jaj.

To nie są jaja tylko rzeczywistoć. Co dostanie nie jest ważne, bo potem sam
nauczy się wszystkiego na innym smochodzie. Sam egzamin jest wielkim stresem
dla tych młodych i nie tylko młodych ludzi.

To jak ktoś takiego stresa ma przy drobnych różnicach w samochodzie to może
jednak nie powinien jeszcze dostawać do ręki prawa jazdy.

Jak widzę nic nie rozumiesz. Stres jest zawsze. Zmiana tylko pogłÄ™bia skutki.


To jest grubszy problem - szkoły jazdy nie uczą jeździć, tylko zdawać
egzaminy i stąd te paniczne wymiany samochodów, bo przecież inaczej nie da
się nauczyć że to trzy obroty kierownicy w lewo aż pachołek się zrówna z
tylnym słupkiem.
Niestety odpowiednik learning permit w Polsce się raczej nie przyjmie.

Nie prawda. Lekkim odchyleniem od zasady jest jazda po łuku, ale można uczyć bez obrotów. Kursanci po kilku razach zaczynają łapać o co chodzi i potem niektórzy nawet nie chcą jeździć z obrotami. Na mieście jak instruktor chce nauczyć i nie chce wypuścić matoła to mimo niskiego wynagrodzenia zrobi to. Oczywiście wszystko zależy od pojętnosci kursanta. Fakt, ze wielu instruktorów leży na rozłożonym fotelu i śpi podczas jazdy, ale nie wszyscy.

90 Data: Pa?dziernik 02 2009 12:31:18
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: neelix 


Użytkownik "Krzysztof Zietara"  napisał w wiadomości

To jak ktoś takiego stresa ma przy drobnych różnicach w samochodzie to może
jednak nie powinien jeszcze dostawać do ręki prawa jazdy.

Mam kolejne potwierdzenie. Kolejna kursantka oblała egzamin. Na górce nie słyszała auta i 2 razy jej zgasło. Na starej Toyocie nie było żadnego problemu.
neelix

91 Data: Pa?dziernik 02 2009 20:35:19
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: to 

Krzysztof Zietara wrote:

To jak ktoś takiego stresa ma przy drobnych różnicach w samochodzie to
może jednak nie powinien jeszcze dostawać do ręki prawa jazdy.

Co ma piernik do wiatraka?

--
cokolwiek

92 Data: Pa?dziernik 02 2009 20:34:20
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: to 

Krzysztof Zietara wrote:

A potem dostanie prawo jazdy kategorii B z wbitym ograniczeniem
"5-biegowa toyota z silnikiem 1,0"? Bez jaj.

Chciałbym zobaczyć, jak wsiadasz do nieznanego auta i po 5 sekundach
doskonale je wyczuwasz...

--
cokolwiek

93 Data: Pa?dziernik 04 2009 17:04:58
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: neelix 


Użytkownik "to"  napisał w wiadomości

Krzysztof Zietara wrote:

A potem dostanie prawo jazdy kategorii B z wbitym ograniczeniem
"5-biegowa toyota z silnikiem 1,0"? Bez jaj.

Chciałbym zobaczyć, jak wsiadasz do nieznanego auta i po 5 sekundach
doskonale je wyczuwasz...

Miszcze tak majom. Tylko jakby przyszło do egzaminu to już widzę te pełne galoty ze strachu.
neelix

94 Data: Pa?dziernik 06 2009 01:13:38
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia 2 Oct 2009 22:34:20 +0200, to napisał(a):

Chciałbym zobaczyć, jak wsiadasz do nieznanego auta i po 5 sekundach
doskonale je wyczuwasz...

Po pięciu to może nie, jednak bez problemu nieznanym autem robie to, co
wymagane jest na egzaminie.
Ile razy wyprowadzałem zupełnie nieznane auta tyłem z osiedlowych
parkingów...

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

95 Data: Pa?dziernik 06 2009 00:46:56
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: to 

Adam Płaszczyca wrote:

Chciałbym zobaczyć, jak wsiadasz do nieznanego auta i po 5 sekundach
doskonale je wyczuwasz...

Po pięciu to może nie, jednak bez problemu nieznanym autem robie to, co
wymagane jest na egzaminie.

Ale masz chyba nieco więcej praktyki niż kilkadziesiąt godzin kursu, czy
mi się tylko wydaje?

--
cokolwiek

97 Data: Pa?dziernik 06 2009 11:22:03
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: to 

Bydlę wrote:

A dyskusja zwekslowała na co?
Na to, że uczeń oblal, bo silnik miał 300 cm3 więcej pojemności, czy
dlatego, że mu silnik w nieznym (uczniowi) egzemplarzu auta zgasł?

A co za różnica?
 
Bo na egzaminach zazwyczaj wsiada się do nieznanego sobie auta, a
pojemnoć i iloć biegów, nie mają znaczenia dla manewrowania...

Zazwyczaj jest dokładnie odwrotnie, wsiada do takiego na jakim się uczył.
I tak powinno być.

--
cokolwiek

98 Data: Pa?dziernik 06 2009 13:33:54
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: Bydlę 

to wrote:
> Bydlę wrote:
>
>
>>A dyskusja zwekslowała na co?
>>Na to, że uczeń oblal, bo silnik miał 300 cm3 więcej pojemności, czy
>>dlatego, że mu silnik w nieznym (uczniowi) egzemplarzu auta zgasł?
>
>
> A co za różnica?
>


Istotna dla sprawy tego rzekomego skurwysyństwa polegającego na nauce litrowym pojazdem i egazminowaniu 1,3 litrowym.
:-)


>
>>Bo na egzaminach zazwyczaj wsiada się do nieznanego sobie auta, a
>>pojemnoć i iloć biegów, nie mają znaczenia dla manewrowania...
>
>
> Zazwyczaj jest dokładnie odwrotnie, wsiada do takiego na jakim się uczył.


Widocznie nie napisałem zbyt dokładnie: nieznego sobie auta.

Egzamin zdajesz tym samym egzemplarzem, którym uczyłeś się jeździć?
Jakim cudem?


> I tak powinno być.

Tak, powinno być tak, że iloć biegów (przy manewrowaniu) czy różnica pojemności nie ma znaczenia.


--
Bydlę

99 Data: Pa?dziernik 06 2009 11:38:33
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: to 

Bydlę wrote:

Istotna dla sprawy tego rzekomego skurwysyństwa polegającego na nauce
litrowym pojazdem i egazminowaniu 1,3 litrowym. :-)

Nie wiadomo jakie były pozostałe różnice, wystarczy, żeby pedał gazu
reagował inaczej i trzeba się do takiego auta chwilę przyzwyczaić,
szczególnie w stresie i po marnych 30 godzinach kursu.

Egzamin zdajesz tym samym egzemplarzem, którym uczyłeś się jeździć?
Jakim cudem?

Nie tym samym, ale takim samym...
 
Tak, powinno być tak, że iloć biegów (przy manewrowaniu) czy różnica
pojemności nie ma znaczenia.

Wszystko ma znaczenie, np. prawie każdemu kto wsiada pierwszy raz do
mojego auta gaśnie silnik przy ruszaniu. A raczej gasł dopóki miałem
przepustnicę o przełożeniu progresywnym, co jest raczej rzadko spotykanym
rozwiązaniem.

--
cokolwiek

100 Data: Pa?dziernik 15 2009 12:42:29
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: neelix 


Użytkownik "to"  napisał w wiadomości

Bydlę wrote:

A dyskusja zwekslowała na co?
Na to, że uczeń oblal, bo silnik miał 300 cm3 więcej pojemności, czy
dlatego, że mu silnik w nieznym (uczniowi) egzemplarzu auta zgasł?
A co za różnica?
Bo na egzaminach zazwyczaj wsiada się do nieznanego sobie auta, a
pojemnoć i iloć biegów, nie mają znaczenia dla manewrowania...

Zazwyczaj jest dokładnie odwrotnie, wsiada do takiego na jakim się uczył.
I tak powinno być.

Przynajmniej powinny być auta do wyboru. Kto uczył się na starym zadaje na starym. 70KM a 100KM i inna lokalizacja wstecznego może ostro namieszać u nowicjusza i tak spanikowanego samym egzaminem.
neelix

101 Data: Pa?dziernik 17 2009 23:47:26
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: to 

neelix wrote:

Przynajmniej powinny być auta do wyboru. Kto uczył się na starym zadaje
na starym. 70KM a 100KM i inna lokalizacja wstecznego może ostro
namieszać u nowicjusza i tak spanikowanego samym egzaminem.

Wystarczyłoby, gdyby można było zdawać w swoim lub chociaż w tym, w
którym jeździło się na kursie. Inwalidzi mogą, to dlaczego inni nie?

--
cokolwiek

102 Data: Pa?dziernik 19 2009 14:37:46
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: neelix 


Użytkownik "to"  napisał w wiadomości

neelix wrote:

Przynajmniej powinny być auta do wyboru. Kto uczył się na starym zadaje
na starym. 70KM a 100KM i inna lokalizacja wstecznego może ostro
namieszać u nowicjusza i tak spanikowanego samym egzaminem.

Wystarczyłoby, gdyby można było zdawać w swoim lub chociaż w tym, w
którym jeździło się na kursie. Inwalidzi mogą, to dlaczego inni nie?

Zgadza się. Najlepiej na kursowym. Niech word podzieli się kasą z instruktorem skoro prowadzi idiotyczną politykę. Niech dadzą z wpłaty na egzamin 80 zł instruktorowi to podstawi swoje auto. Wybór aut do szkolenia i egzaminu powinien być po szerokich konsultacjach z ośrodkami szkolenia. Powinna decydować demokratyczna, ale zdecydowana większoć(minimum 2/3), bo word to zaledwie kilka aut i nie może być tak, by jeden ogon merdał wszystkimi psami.
neelix

103 Data: Pa?dziernik 06 2009 20:38:19
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Tue, 06 Oct 2009 10:32:34 +0200, Bydlę napisał(a):

Bo na egzaminach zazwyczaj wsiada się do nieznanego sobie auta, a
pojemność i ilość biegów, nie mają znaczenia dla manewrowania...

Owszem, mają.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

104 Data: Pa?dziernik 07 2009 10:32:01
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: Bydlę 

Adam Płaszczyca wrote:
> Dnia Tue, 06 Oct 2009 10:32:34 +0200, Bydlę napisał(a):
>
>
>>Bo na egzaminach zazwyczaj wsiada się do nieznanego sobie auta, a
>>pojemność i ilość biegów, nie mają znaczenia dla manewrowania...
>
>
> Owszem, mają.
>

Jedynka i wsteczny w sześciobiegowej działają znacząco inaczej?


(pamiętam mój kurs: stara warszawa i manewry na placu, duży fiat, bo malucha nie było, maluch na resztę jazd i egzamin... polonezem.
nikt nie pyszczył, nikomu auta nie gasły. nikt nam nie powiedział, że to musi być problem - a może miałem normalnych nauczycieli?)


--
Bydlę

105 Data: Pa?dziernik 07 2009 20:38:51
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Wed, 07 Oct 2009 10:32:01 +0200, Bydlę napisał(a):

 > Owszem, mają.
 >

Jedynka i wsteczny w sześciobiegowej działają znacząco inaczej?

Inaczej - inne przełożenia, inna charakterystyka silnika, inna sprzęgła...

nikt nie pyszczył, nikomu auta nie gasły. nikt nam nie powiedział, że to
musi być problem - a może miałem normalnych nauczycieli?)

Może nie musiałeś ruszyć i przejechac łuku bez zatrzymywania sie?

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

106 Data: Pa?dziernik 08 2009 12:36:57
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: Bydlę 

Adam Płaszczyca wrote:
> Dnia Wed, 07 Oct 2009 10:32:01 +0200, Bydlę napisał(a):
>
>
>> > Owszem, mają.
>> >
>>Jedynka i wsteczny w sześciobiegowej działają znacząco inaczej?
>
> Inaczej - inne przełożenia,

Sześciobiegowa ma inne przełożenie na jedynce i wsteczym?
R U siur?



> inna charakterystyka silnika,

Przy manewrowaniu? ;>

> inna sprzęgła...

Inne sprzęgło masz w nauce jazdu i inne w egzaminacyjnym.
Każdym.
Więc argument bardzo kiepski.

>
>
>>nikt nie pyszczył, nikomu auta nie gasły. nikt nam nie powiedział, że to
>>musi być problem - a może miałem normalnych nauczycieli?)
>
>
> Może nie musiałeś ruszyć i przejechac łuku bez zatrzymywania sie?
>

Musiałem jechać prosto, skręcaćw prawo, lewo, do tyłu, parkować tyłem po skosie, jechać pod górę, ruszać pod górę, ruszać na światłach i się na nich zatrzymywać, przejechać rondo w dwie strony...
Tyle, że żaden idiota z linijką nie biegał, by mierzyć o ile milimetrów odsunąłem się od osi.


Ale dawajcie - przekonujcie mnie, że gdy wsiadacie do nie swoich aut, to palicie sprzęgła, gasicie silniki i w ogóle nie potraficie prowadzić pojazdów.
Bo do tego zmierzacie, walcząc z moją opinią, że 300 cm3 nie robi różnicy, tak samo jak obecność  - nieużywanego podczas egzaminu - szóstego biegu.
Śmiało, dawajcie te zeznania o nieudolności kierowców.
:-)


--
Bydlę

107 Data: Pa?dziernik 09 2009 21:10:00
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: to 

Bydlę wrote:

Sześciobiegowa ma inne przełożenie na jedynce i wsteczym? R U siur?

Nawet ta sama skrzynia może mieć różne przełożenia w zależności od
silnika czy fantazji producenta...
 
> inna charakterystyka silnika,

Przy manewrowaniu? ;>

Przede wszystkim przy manewrowaniu. Przy normalnej jeździe to nie ma już
takiego znaczenia.

--
cokolwiek

108 Data: Pa?dziernik 10 2009 18:05:16
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: Bydlę 

On 2009-10-09 23:10:00 +0200, to  said:

Bydlę wrote:

Sześciobiegowa ma inne przełożenie na jedynce i wsteczym? R U siur?

Nawet ta sama skrzynia może mieć różne przełożenia



Morze może być słone albo zimne.
Ma, czy nie ma?

(bo ty twierdzisz, że nie potrafisz ruszyć innym autem, bo ma jeden bieg więcej, a ja, że to żaden problem.
ty twierdzisz, że zgaśnie ci silnik, bo ma 300 cm3 więcej niż to auto, którym jeżdzisz na codzien, a ja, że różnica pojemności nie ma znaczenia)


Napieraj.

--
Bydlę

109 Data: Pa?dziernik 11 2009 15:45:58
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: to 

Bydlę wrote:

(bo ty twierdzisz, że nie potrafisz ruszyć innym autem, bo ma jeden bieg
więcej, a ja, że to żaden problem. ty twierdzisz, że zgaśnie ci silnik,
bo ma 300 cm3 więcej niż to auto, którym jeżdzisz na codzien, a ja, że
różnica pojemności nie ma znaczenia)

Nawet nie rozumiesz o czym piszę. Z Twoimi projekcjami nie będę
dyskutował...

--
cokolwiek

110 Data: Pa?dziernik 15 2009 13:08:47
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: neelix 


Użytkownik "Bydlę"  napisał w wiadomości

On 2009-10-09 23:10:00 +0200, to  said:
Bydlę wrote:
 Morze może być słone albo zimne.
Ma, czy nie ma?

(bo ty twierdzisz, że nie potrafisz ruszyć innym autem, bo ma jeden bieg więcej, a ja, że to żaden problem.
ty twierdzisz, że zgaśnie ci silnik, bo ma 300 cm3 więcej niż to auto, którym jeżdzisz na codzien, a ja, że różnica pojemności nie ma znaczenia)
Napieraj.
Bydlę

Tylko masz inny punkt siedzenia w odróżnieniu od kursanta.
neelix

111 Data: Pa?dziernik 15 2009 17:41:22
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: Bydlę 

neelix wrote:
>
> Użytkownik "Bydlę"  napisał w wiadomości
> >
>> On 2009-10-09 23:10:00 +0200, to  said:
>>
>>> Bydlę wrote:
>
> Morze może być słone albo zimne.
>
>> Ma, czy nie ma?
>>
>> (bo ty twierdzisz, że nie potrafisz ruszyć innym autem, bo ma jeden
>> bieg więcej, a ja, że to żaden problem.
>> ty twierdzisz, że zgaśnie ci silnik, bo ma 300 cm3 więcej niż to auto,
>> którym jeżdzisz na codzien, a ja, że różnica pojemności nie ma znaczenia)
>> Napieraj.
>> Bydlę
>
>
> Tylko masz inny punkt siedzenia w odróżnieniu od kursanta.


Nie wiem jak ty, ale ja zdawałem egazmin - nawet o tym pisałem, ale chyba nie zrozumiałeś.
Więc doskonale wiem,  jak to wygląda ze strony egzaminowanego.

(a może miałem normalnych instruktorów?)


--
Bydlę

112 Data: Pa?dziernik 15 2009 19:02:24
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: neelix 


Użytkownik "Bydlę"  napisał w wiadomości neelix wrote:
>
> Użytkownik "Bydlę"  napisał w wiadomości
> >
>> On 2009-10-09 23:10:00 +0200, to  said:
>>
>>> Bydlę wrote:
>
> Morze może być słone albo zimne.
>
>> Ma, czy nie ma?
>>
>> (bo ty twierdzisz, że nie potrafisz ruszyć innym autem, bo ma jeden
>> bieg więcej, a ja, że to żaden problem.
>> ty twierdzisz, że zgaśnie ci silnik, bo ma 300 cm3 więcej niż to auto,
>> którym jeżdzisz na codzien, a ja, że różnica pojemności nie ma
znaczenia)
>> Napieraj.
>> Bydlę
  > Tylko masz inny punkt siedzenia w odróżnieniu od kursanta.


Nie wiem jak ty, ale ja zdawałem egazmin - nawet o tym pisałem, ale
chyba nie zrozumiałeś.
Więc doskonale wiem,  jak to wygląda ze strony egzaminowanego.
(a może miałem normalnych instruktorów?)-- Bydlę
-- -- -- -- -- -- --

Nie jesteś wzorcem do wyciągania wniosków. Wiesz, ale widocznie mało rozumiesz. Widzisz tylko siebie.
neelix

113 Data: Pa?dziernik 10 2009 16:30:01
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Thu, 08 Oct 2009 12:36:57 +0200, Bydlę napisał(a):

 > Inaczej - inne przełożenia,

Sześciobiegowa ma inne przełożenie na jedynce i wsteczym?
R U siur?

Nie znam dwóch skrzyń różnych konstrukcji mających identyczne przełożenia.

Inne sprzęgło masz w nauce jazdu i inne w egzaminacyjnym.
Każdym.
Więc argument bardzo kiepski.

Porównaj stopnie inności.

Ale dawajcie - przekonujcie mnie, że gdy wsiadacie do nie swoich aut, to
palicie sprzęgła, gasicie silniki i w ogóle nie potraficie prowadzić
pojazdów.

Ależ potrafię - tylko przed wyjechaniem na drogę po prostu robię kilka
prostych manewrów, które pozwalaja mi sie oswoić z innym, niż zwykle autem.



--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

114 Data: Pa?dziernik 10 2009 17:19:00
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: J.F. 

On Sat, 10 Oct 2009 16:30:01 +0200,  Adam Płaszczyca wrote:

Dnia Thu, 08 Oct 2009 12:36:57 +0200, Bydlę napisał(a):
 > Inaczej - inne przełożenia,
Sześciobiegowa ma inne przełożenie na jedynce i wsteczym?
R U siur?
Nie znam dwóch skrzyń różnych konstrukcji mających identyczne przełożenia.

Na pewno znasz - ilosc zebow jest ograniczona, na wszystkie modele
skrzyn by nie starczylo :-) Wiec przynajmniej na jednym biegu
przelozenia w niektorych sie zgadzaja.

A pytanie pozostaje - czy 6-biego skrzynia ma inne przelozenia jedynki
? na ma powodu zeby bylo istotnie inne.

J.

115 Data: Pa?dziernik 10 2009 18:11:59
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: Bydlę 

On 2009-10-10 16:30:01 +0200, Adam Płaszczyca  said:

Dnia Thu, 08 Oct 2009 12:36:57 +0200, Bydlę napisał(a):

Inaczej - inne przełożenia,

Sześciobiegowa ma inne przełożenie na jedynce i wsteczym?
R U siur?

Nie znam dwóch skrzyń różnych konstrukcji mających identyczne przełożenia.


Nie kombinuj jak koń pod górkę - rozmawiamy o rzekomej niemożności ruszenia autem, bo ma jeden bieg więcej.
O rzekomej konieczności zdławienia silnika, bo ma 300 cm3 pojemności więcej, niż auto któÂŽym uczyłeś się jeździć.


To ile ta różnica wynosi? 80%? 200%? 1,4%?
;>>>




Inne sprzęgło masz w nauce jazdu i inne w egzaminacyjnym.
Każdym.
Więc argument bardzo kiepski.

Porównaj stopnie inności.


Proszę bardzo:
w pierwszym trzeba odsunąć pedał na 47 mm od podłogi, w drugim 53.
Wy (oponenci) twierdzicie, że nie da się ruszyć, silnik gaśnie i oblany egzamin.
Ja, że to bzdura.



Ale dawajcie - przekonujcie mnie, że gdy wsiadacie do nie swoich aut, to
palicie sprzęgła, gasicie silniki i w ogóle nie potraficie prowadzić
pojazdów.

Ależ potrafię


Czekaj, czekaj!
Gasisz (jak tu twierdzono) silnik gdy ruszasz, czy też - jak robią to wszyscy normalni - po prostu ruszasz?

Więc jak to jest - obecnoć szóstego biegu i 300 cm3 różnicy w pojemnoći JEST przeszkodą NIE_DO_POKONANIA, czy też jest bez znaczenia w ruszaniu?
;>

--
Bydlę

116 Data: Pa?dziernik 10 2009 19:41:48
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: J.F. 

On Sat, 10 Oct 2009 18:11:59 +0200,  Bydlę wrote:

Nie kombinuj jak koń pod górkę - rozmawiamy o rzekomej niemożności
ruszenia autem, bo ma jeden bieg więcej.
O rzekomej konieczności zdławienia silnika, bo ma 300 cm3 pojemności
więcej, niż auto któÂŽym uczyłeś się jeździć.

Wiesz, jezdzilem z doskoku Bora i jakos tak mi lubilo to auto przy
ruszaniu zgasnac. Inne sprzeglo, inna skrzynia, inny silnik [hi hi -
TDI, co to niby ma moment po zboju].

Zgasl to sie zapalilo i pojechalo dalej .. ale co by na to egzaminator
powiedzial  ?

Proszę bardzo:
w pierwszym trzeba odsunąć pedał na 47 mm od podłogi, w drugim 53.
Wy (oponenci) twierdzicie, że nie da się ruszyć, silnik gaśnie i oblany
egzamin. Ja, że to bzdura.

a jesli to jest 40mm i 60 ? I noga przyzwyczajona do 40mm ?

Jak kiedys bedziesz sam na drodze, ale naprawde sam i szerokiej,
to zahamuj lewa noga. A przeciez to nawet nie jest inny pojazd.

J.

117 Data: Pa?dziernik 10 2009 22:02:49
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: Bydlę 

On 2009-10-10 19:41:48 +0200, J.F.  said:

On Sat, 10 Oct 2009 18:11:59 +0200,  Bydlę wrote:
Nie kombinuj jak koń pod górkę - rozmawiamy o rzekomej niemożności
ruszenia autem, bo ma jeden bieg więcej.
O rzekomej konieczności zdławienia silnika, bo ma 300 cm3 pojemności
więcej, niż auto któÂŽym uczyłeś się jeździć.

Wiesz, jezdzilem z doskoku Bora i jakos tak mi lubilo to auto przy
ruszaniu zgasnac.

Auto nie lubi. Auto samo nie jeździ.
Więc trudno mi uwierzyć, że auto miało inklinacje do gaśnięcia tylko dlatego, że kierowca na codzień miał inną pojemnoć czy liczbę biegów do dyspozycji.
Gdy weźmiemy dwa auta - tej samej marki i ten sam model, to będziemy mieli dwa różne egzemplarze. Inaczej ruszające.
I co? Ano - nic.
Bo tak się dzieje na całym świecie i nikt, poza moimi tutaj adwersarzami, nie ma z tym problemu.
:-)


(taki hint: na całym świecie (tym trochę bardziej cywilizowanym) są wypożyczalnie aut.
I - wg oponentów - nie mogą istnieć (funkcjonować), gdyż klienci nie potrafią ruszyć tymi autami, bo mają jeden bieg więcej lub mniej, kilka, kilkadziesiąt czy kilkaset cm3 pojemniości mniej czy więcej...)



 Inne sprzeglo, inna skrzynia, inny silnik [hi hi -
TDI, co to niby ma moment po zboju].

No.
Właśnie się przesiadłem z 75 KM na 116. Z półtoralitra na dwa. Z benzyny na diesla.
I co? Ano - w tym nowym sprzęgło bierze wyżej, niż w starym.
Skutek? Czasami ruszam wolniej. Póki się nie przyzwyczaję.


Zgasl to sie zapalilo i pojechalo dalej .. ale co by na to egzaminator
powiedzial  ?

Nie wiem. Tu, w mej okolicy, znowu wsadzają do pierdla instruktorów i egzamintarów za oszustwa, łapówki i inne szachrajstwa. Więc nie wiem, czy ktoś dotrwa do połowy miesiąca, gdy będę miał okazję zapytać.
;-)

(choć właściwie to ":->")



Proszę bardzo:
w pierwszym trzeba odsunąć pedał na 47 mm od podłogi, w drugim 53.
Wy (oponenci) twierdzicie, że nie da się ruszyć, silnik gaśnie i oblany
egzamin. Ja, że to bzdura.

a jesli to jest 40mm i 60 ? I noga przyzwyczajona do 40mm ?

To nic.
Przy 60, auto ruszy ułamek sekundy później.
Przy 40 - wcześniej.
:-)



Jak kiedys bedziesz sam na drodze, ale naprawde sam i szerokiej,
to zahamuj lewa noga.


Robiłem to na kursie.
Instruktor mi kazał.
Zgodnie z jego zapowiedzią - szokujące doznanie.

 A przeciez to nawet nie jest inny pojazd.

Zgadza się.
Ale szok był wtedy. Od tego czasu nauczyłem się biegi zmieniać bez sprzęgła i hamować również lewą.
:-)


--
Bydlę

118 Data: Pa?dziernik 15 2009 13:14:50
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: neelix 


Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości

On Sat, 10 Oct 2009 18:11:59 +0200,  Bydlę wrote:
Nie kombinuj jak koń pod górkę - rozmawiamy o rzekomej niemożności
ruszenia autem, bo ma jeden bieg więcej.
O rzekomej konieczności zdławienia silnika, bo ma 300 cm3 pojemności
więcej, niż auto któÂŽym uczyłeś się jeździć.
Wiesz, jezdzilem z doskoku Bora i jakos tak mi lubilo to auto przy
ruszaniu zgasnac. Inne sprzeglo, inna skrzynia, inny silnik [hi hi -
TDI, co to niby ma moment po zboju].
Zgasl to sie zapalilo i pojechalo dalej .. ale co by na to egzaminator
powiedzial  ?

Zapraszamy ponownie.

Proszę bardzo:
w pierwszym trzeba odsunąć pedał na 47 mm od podłogi, w drugim 53.
Wy (oponenci) twierdzicie, że nie da się ruszyć, silnik gaśnie i oblany
egzamin. Ja, że to bzdura.

a jesli to jest 40mm i 60 ? I noga przyzwyczajona do 40mm ?

Będzie problem.

Jak kiedys bedziesz sam na drodze, ale naprawde sam i szerokiej,
to zahamuj lewa noga. A przeciez to nawet nie jest inny pojazd.

Dobry argument.
neelix

119 Data: Pa?dziernik 10 2009 23:31:44
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Sat, 10 Oct 2009 18:11:59 +0200, Bydlę napisał(a):

Nie kombinuj jak koń pod górkę - rozmawiamy o rzekomej niemożności
ruszenia autem, bo ma jeden bieg więcej.

Nie niemożności, a o zwiększonej szansie zgaśnięcia silnika.

Proszę bardzo:
w pierwszym trzeba odsunąć pedał na 47 mm od podłogi, w drugim 53.
Wy (oponenci) twierdzicie, że nie da się ruszyć, silnik gaśnie i oblany
egzamin.
Ja, że to bzdura.


Mhm. To porównaj moje dwa auta - Berlingo i sierrę.
W Berlingo sprzęgło łapie przy końcu puszczania pedału, a w sierrze tuz
przy podłodze.

Czekaj, czekaj!
Gasisz (jak tu twierdzono) silnik gdy ruszasz, czy też - jak robią to
wszyscy normalni - po prostu ruszasz?

Nie twierdzono.

Więc jak to jest - obecność szóstego biegu i 300 cm3 różnicy w
pojemnośći JEST przeszkodą NIE_DO_POKONANIA, czy też jest bez znaczenia
w ruszaniu?

Ani jedno, ani drugie.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

120 Data: Pa?dziernik 11 2009 19:27:09
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: Bydlę 

Adam Płaszczyca wrote:
> Dnia Sat, 10 Oct 2009 18:11:59 +0200, Bydlę napisał(a):
>
>
>>Nie kombinuj jak koń pod górkę - rozmawiamy o rzekomej niemożności
>>ruszenia autem, bo ma jeden bieg więcej.
>
>
> Nie niemożności, a o zwiększonej szansie zgaśnięcia silnika.

Tak samo jak wilgotność (ma wpływ na) w dniu egazminu.


> Mhm. To porównaj moje dwa auta - Berlingo i sierrę.


A po co, skoro problem  - wg was - jest w obecności szóstego biegu i dodatkowych 300 cm3 pojemności w takim samym modelu auta.
Nie w berlingo i sierze.
;>


>>Czekaj, czekaj!
>>Gasisz (jak tu twierdzono) silnik gdy ruszasz, czy też - jak robią to
>>wszyscy normalni - po prostu ruszasz?
>
>
> Nie twierdzono.


Twierdzono - mam ci zacytować ten fragment o tym aucie, w który co kto wsiądzie, to gasi silnik?
;>


>
>
>>Więc jak to jest - obecność szóstego biegu i 300 cm3 różnicy w
>>pojemnośći JEST przeszkodą NIE_DO_POKONANIA, czy też jest bez znaczenia
>>w ruszaniu?
>
>
> Ani jedno, ani drugie.

Nie jest przeszkodą?
Noż o tym piszę cały czas.

--
Bydlę

121 Data: Pa?dziernik 13 2009 01:06:25
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Sun, 11 Oct 2009 19:27:09 +0200, Bydlę napisał(a):

 > Nie niemożności, a o zwiększonej szansie zgaśnięcia silnika.

Tak samo jak wilgotność (ma wpływ na) w dniu egazminu.

Ma - niewielki na tyle, że pomijalny.

 >>Czekaj, czekaj!
 >>Gasisz (jak tu twierdzono) silnik gdy ruszasz, czy też - jak robią to
 >>wszyscy normalni - po prostu ruszasz?
 > Nie twierdzono.
Twierdzono - mam ci zacytować ten fragment o tym aucie, w który co kto
wsiądzie, to gasi silnik?

Zacytuj.

 >>Więc jak to jest - obecność szóstego biegu i 300 cm3 różnicy w
 >>pojemnośći JEST przeszkodą NIE_DO_POKONANIA, czy też jest bez znaczenia
 >>w ruszaniu?
 >
 >
 > Ani jedno, ani drugie.

Nie jest przeszkodą?

Owszem, jest.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

122 Data: Pa?dziernik 12 2009 23:32:08
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: to 

Adam Płaszczyca wrote:

Twierdzono - mam ci zacytować ten fragment o tym aucie, w który co kto
wsiądzie, to gasi silnik?

Zacytuj.

O moje chyba chodzi i jestem pewien, że Bydlę też by zgasił (o ile nie
zostałby wcześniej ostrzeżony).

--
cokolwiek

123 Data: Pa?dziernik 13 2009 17:47:23
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: Bydlę 

Adam Płaszczyca wrote:
> Dnia Sun, 11 Oct 2009 19:27:09 +0200, Bydlę napisał(a):
>
>
>> > Nie niemożności, a o zwiększonej szansie zgaśnięcia silnika.
>>
>>Tak samo jak wilgotność (ma wpływ na) w dniu egazminu.
>
>
> Ma - niewielki na tyle, że pomijalny.
>
>
>> >>Czekaj, czekaj!
>> >>Gasisz (jak tu twierdzono) silnik gdy ruszasz, czy też - jak robią to
>> >>wszyscy normalni - po prostu ruszasz?
>> > Nie twierdzono.
>>Twierdzono - mam ci zacytować ten fragment o tym aucie, w który co kto
>>wsiądzie, to gasi silnik?
>
>
> Zacytuj.
>
==============================
Bydlę wrote:


>> Istotna dla sprawy tego rzekomego skurwysyństwa polegającego na nauce
>> litrowym pojazdem i egazminowaniu 1,3 litrowym. :-)


Nie wiadomo jakie były pozostałe różnice, wystarczy, żeby pedał gazu
reagował inaczej i trzeba się do takiego auta chwilę przyzwyczaić,
szczególnie w stresie i po marnych 30 godzinach kursu.


>> Egzamin zdajesz tym samym egzemplarzem, którym uczyłeś się jeździć?
>> Jakim cudem?


Nie tym samym, ale takim samym...


>> Tak, powinno być tak, że ilość biegów (przy manewrowaniu) czy różnica
>> pojemności nie ma znaczenia.


Wszystko ma znaczenie, np. prawie każdemu kto wsiada pierwszy raz do
mojego auta gaśnie silnik przy ruszaniu. A raczej gasł dopóki miałem
przepustnicę o przełożeniu progresywnym, co jest raczej rzadko spotykanym
rozwiązaniem.

-- cokolwiek
============================== >
>> >>Więc jak to jest - obecność szóstego biegu i 300 cm3 różnicy w
>> >>pojemnośći JEST przeszkodą NIE_DO_POKONANIA, czy też jest bez znaczenia
>> >>w ruszaniu?
>> >
>> >
>> > Ani jedno, ani drugie.
>>
>>Nie jest przeszkodą?
>
>
> Owszem, jest.


Czyli albo kłamiesz pisząc, że wyprowdzałeś tylem z osiedla nieznane sobie samochody, albo kłamiesz twierdząc, że to problem w sześciobiegowym wrzucić pierwszy i ruszyć, jeśli na kursie miało się pięciobiegowy.


A może po prostu pieniaczysz, zamiast przyznać, że ruszanie i cofanie nie ma związku z 300 cm3 różnicy w pojemości, tak samo jak obecność (lub brak) szóstego biegu.

--
Bydlę

124 Data: Pa?dziernik 14 2009 22:54:51
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Tue, 13 Oct 2009 17:47:23 +0200, Bydlę napisał(a):

 >> >>Gasisz (jak tu twierdzono) silnik gdy ruszasz, czy też - jak robią to
 >> >>wszyscy normalni - po prostu ruszasz?
 >> > Nie twierdzono.
 >>Twierdzono - mam ci zacytować ten fragment o tym aucie, w który co kto
 >>wsiądzie, to gasi silnik?
 > Zacytuj.



Zacfytuj twierdzenie, że różnica 300ccm ui jednego biegu powoduje
gaśnięcie. Nie farmazony.

 >> >>Więc jak to jest - obecność szóstego biegu i 300 cm3 różnicy w
 >> >>pojemnośći JEST przeszkodą NIE_DO_POKONANIA, czy też jest bez
znaczenia
 >> >>w ruszaniu?
 >> > Ani jedno, ani drugie.
 >>Nie jest przeszkodą?
 > Owszem, jest.

Czyli albo kłamiesz pisząc, że wyprowdzałeś tylem z osiedla nieznane

Owszem, nie kłamię. Poza postawionymi dwom aewentualnościami są jeszcze
inne możliwości.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

125 Data: Pa?dziernik 15 2009 17:35:35
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: Bydlę 

Adam Płaszczyca wrote:
> Dnia Tue, 13 Oct 2009 17:47:23 +0200, Bydlę napisał(a):
>
>
>> >> >>Gasisz (jak tu twierdzono) silnik gdy ruszasz, czy też - jak robią to
>> >> >>wszyscy normalni - po prostu ruszasz?
>> >> > Nie twierdzono.
>> >>Twierdzono - mam ci zacytować ten fragment o tym aucie, w który co kto
>> >>wsiądzie, to gasi silnik?
>> > Zacytuj.


(zacytowalem i co? cisza? boję się, że podawanie na tacy nie da nic w twoim przypadku)


> Zacfytuj twierdzenie, że różnica 300ccm ui jednego biegu powoduje
> gaśnięcie. Nie farmazony.


Przeczytaj tekst, od którego się to zaczęło.
Bo nie czytałeś - inaczej wiedziałbyć, że 300 cm3 i obecność szóstego biegu była przyczyną porażki na egzaminie.
Ale przeczytaj - zanim zaczniesz znowu wypisywać jakieś cuda.
I raz jeszcze: przeczytaj - nie pisz, że czytałeś, dopóki nie przeczytasz.
Nie zakładaj, że czytałeś, a przeczytaj.
Po prostu przeczytaj...
;>>>



>
>> >> >>Więc jak to jest - obecność szóstego biegu i 300 cm3 różnicy w
>> >> >>pojemnośći JEST przeszkodą NIE_DO_POKONANIA, czy też jest bez
>>znaczenia
>> >> >>w ruszaniu?
>> >> > Ani jedno, ani drugie.
>> >>Nie jest przeszkodą?
>> > Owszem, jest.
>>
>>Czyli albo kłamiesz pisząc, że wyprowdzałeś tylem z osiedla nieznane
>
>
> Owszem, nie kłamię.


Czyli potwierdzasz - kolejny raz, że 300 cm3 pojemności różnicy i obecność szóstego biegu nie są problemem przy powolnym manewrowaniu.
Ale nie ograniczaj się i napisz coś o tym, że jednk nie potrafisz robić tego, czym chwaiłeś się, że potrafisz.
To będzie zabawne, czytać jak kombinujesz usiłując zaprzeczyć swoim własnym słowom.

--
Bydlę

126 Data: Pa?dziernik 15 2009 21:20:04
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Thu, 15 Oct 2009 17:35:35 +0200, Bydlę napisał(a):


(zacytowalem i co? cisza? boję się, że podawanie na tacy nie da nic w
twoim przypadku)


Zacytowałeś coś, a nie twierdzenie, o którym rozmawiamy.

 > Zacfytuj twierdzenie, że różnica 300ccm ui jednego biegu powoduje
 > gaśnięcie. Nie farmazony.


Przeczytaj tekst, od którego się to zaczęło.

Przeczytałem.

Bo nie czytałeś - inaczej wiedziałbyć, że 300 cm3 i obecność szóstego
biegu była przyczyną porażki na egzaminie.

Zgadza się. Nie było zaś tam twierdzenia, iż taka różnica za każdym razem
spowoduje zgaśnięcie samochodu.

 > Owszem, nie kłamię.


Czyli potwierdzasz - kolejny raz, że 300 cm3 pojemności różnicy i
obecność szóstego biegu nie są problemem przy powolnym manewrowaniu.

Nie, nie potwierdzam. I wybacz, nie mam zamiaru tłumaczyć Ci, dlaczego
jeśli Ty pytasz się czy A, czy B, to ja mogę powiedzieć, że ani A, ani B i
będzie to prawda.
Wystarczyło nei spać na logice.



--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

127 Data: Pa?dziernik 19 2009 18:29:18
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: Bydlę 

On 2009-10-15 21:20:04 +0200, Adam Płaszczyca  said:

Dnia Thu, 15 Oct 2009 17:35:35 +0200, Bydlę napisał(a):


(zacytowalem i co? cisza? boję się, że podawanie na tacy nie da nic w
twoim przypadku)


Zacytowałeś coś, a nie twierdzenie, o którym rozmawiamy.

Zacytowalem tę wypowiedź, która cię interesowała.
Jeśli nie potrafisz zaakceptować faktów, to dyskutowanie może stać się niemożliwe.



Zacfytuj twierdzenie, że różnica 300ccm ui jednego biegu powoduje
gaśnięcie. Nie farmazony.


Przeczytaj tekst, od którego się to zaczęło.

Przeczytałem.

No, chwała niebiosom.



Bo nie czytałeś - inaczej wiedziałbyć, że 300 cm3 i obecność szóstego
biegu była przyczyną porażki na egzaminie.

Zgadza się. Nie było zaś tam twierdzenia, iż taka różnica za każdym razem
spowoduje zgaśnięcie samochodu.


Było tam twierdzenie, źe oblany egzamin był przez 300 cm3 różnicy w pojemności i obecność szóstego biegu.

Nie czytałeś - zdaje się - dokładnie.


Owszem, nie kłamię.


Czyli potwierdzasz - kolejny raz, że 300 cm3 pojemności różnicy i
obecność szóstego biegu nie są problemem przy powolnym manewrowaniu.

Nie, nie potwierdzam.


Czyli nie potrafisz ruszyć cudzym autem?
Może rzuć monetą i trzymaj się jednej wersji - bo miotasz się.

IMO szósty bieg nie przeszkadza w ruszaniu i cofaniu.
Tobie przeszkadza? (oczywiście sama świadomość, że jest tam gdzieś, bo do ruszania nie jest potrzebny przecież...)


--
Bydlę

128 Data: Pa?dziernik 15 2009 13:13:00
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: neelix 


Użytkownik "Bydlę"  napisał w wiadomości

On 2009-10-10 16:30:01 +0200, Adam Płaszczyca  said:
w pierwszym trzeba odsunąć pedał na 47 mm od podłogi, w drugim 53.
Wy (oponenci) twierdzicie, że nie da się ruszyć, silnik gaśnie i oblany egzamin.
Ja, że to bzdura.

A słyszałem, że komuś na egzaminie auto zgasło, bo sprzęgło wyżej "brało". Taka niby duperela, ale egzamin rządzi się swoimi prawami o czym niektórzy zapomnieli lub nie chcą wiedzieć bo rozumy pozjadali.

Więc jak to jest - obecnoć szóstego biegu i 300 cm3 różnicy w pojemnoći JEST przeszkodą NIE_DO_POKONANIA, czy też jest bez znaczenia w ruszaniu?

Dla kursanta wszystko ma znaczenie. Nawet nie wiesz jak duże.
neelix

129 Data: Pa?dziernik 11 2009 19:23:44
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: Bydlę 

Adam Płaszczyca wrote:
> Dnia Thu, 08 Oct 2009 12:36:57 +0200, Bydlę napisał(a):
>
>
>> > Inaczej - inne przełożenia,
>>
>>Sześciobiegowa ma inne przełożenie na jedynce i wsteczym?
>>R U siur?
>
>
> Nie znam dwóch skrzyń różnych konstrukcji mających identyczne przełożenia.

A na pytanie znasz odpowiedź?


>
>>Ale dawajcie - przekonujcie mnie, że gdy wsiadacie do nie swoich aut, to
>>palicie sprzęgła, gasicie silniki i w ogóle nie potraficie prowadzić
>>pojazdów.
>
>
> Ależ potrafię



No, to jesteśmy w domu.
Obecność szóstego biegu i 300 cm3 pojemności nie stanowią problemu wprzy ruszaniu, powolnej jeżdziep o łuku i wracaniu na miejsce.

>- tylko przed wyjechaniem na drogę po prostu robię kilka
> prostych manewrów, które pozwalaja mi sie oswoić z innym, niż zwykle autem.

No. Bo kierunkowskazy inaczej robią, wycieraczki, biegi, lusterka, światła, fotele, kierownica, zagłowki, pasy, postojowy...

I nie ma żadnego problemu by ruszyć takim autem.

cbdu

--
Bydlę

130 Data: Pa?dziernik 15 2009 13:06:28
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: neelix 


Użytkownik "Bydlę"  napisał w wiadomości Adam Płaszczyca wrote:
> Dnia Tue, 06 Oct 2009 10:32:34 +0200, Bydlę napisał(a):
>
>
>>Bo na egzaminach zazwyczaj wsiada się do nieznanego sobie auta, a
>>pojemność i ilość biegów, nie mają znaczenia dla manewrowania...
>
>
> Owszem, mają.
>

Jedynka i wsteczny w sześciobiegowej działają znacząco inaczej?


(pamiętam mój kurs: stara warszawa i manewry na placu, duży fiat, bo
malucha nie było, maluch na resztę jazd i egzamin... polonezem.
nikt nie pyszczył, nikomu auta nie gasły. nikt nam nie powiedział, że to
musi być problem - a może miałem normalnych nauczycieli?)
Bydlę
-- -- -- -- -- -- --
A mnie na egzaminie F125 zgasł przy ruszaniu, bo silnika nie słyszałem. Uczyłem się na Skodzie i trochę na maluchu. Dziewczyna, która śmigała na kursie na egzaminie trzy razy wysiadała/wsiadała, bo jej F125 robił kangura przy ruszaniu. I jeździła tym autem.
neelix

131 Data: Pa?dziernik 06 2009 20:37:38
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia 6 Oct 2009 02:46:56 +0200, to napisał(a):

Po pięciu to może nie, jednak bez problemu nieznanym autem robie to, co
wymagane jest na egzaminie.

Ale masz chyba nieco więcej praktyki niż kilkadziesiąt godzin kursu, czy
mi się tylko wydaje?

No mam. A kto zabrania pojeździć więcej, niż 30 godzin na kursie?

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

132 Data: Pa?dziernik 06 2009 18:54:14
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: to 

Adam Płaszczyca wrote:

Ale masz chyba nieco więcej praktyki niż kilkadziesiąt godzin kursu,
czy mi się tylko wydaje?

No mam. A kto zabrania pojeździć więcej, niż 30 godzin na kursie?

Tylko po co?

--
cokolwiek

133 Data: Pa?dziernik 06 2009 22:01:48
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia 6 Oct 2009 20:54:14 +0200, to napisał(a):

No mam. A kto zabrania pojeździć więcej, niż 30 godzin na kursie?

Tylko po co?

Żeby się nauczyć jeździć.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

134 Data: Pa?dziernik 06 2009 20:16:01
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: to 

Adam Płaszczyca wrote:

No mam. A kto zabrania pojeździć więcej, niż 30 godzin na kursie?

Tylko po co?

Ĺťeby się nauczyć jeździć.

Koniecznie trzeba akurat na kursie płacąc 50 zł za godzinę? Kurs ma
nauczyć podstaw...

--
cokolwiek

135 Data: Pa?dziernik 07 2009 00:35:18
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia 6 Oct 2009 22:16:01 +0200, to napisał(a):

Żeby się nauczyć jeździć.

Koniecznie trzeba akurat na kursie płacąc 50 zł za godzinę? Kurs ma
nauczyć podstaw...

Kurs ma nauczyc zdawania egzaminu. Nic wiecej.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

136 Data: Pa?dziernik 15 2009 13:27:00
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: neelix 


Użytkownik "to"  napisał w wiadomości

Adam Płaszczyca wrote:
mam. A kto zabrania pojeździć więcej, niż 30 godzin na kursie?

Tylko po co?
Ĺťeby się nauczyć jeździć.
Koniecznie trzeba akurat na kursie płacąc 50 zł za godzinę? Kurs ma
nauczyć podstaw...

Często zabrania brak kasy.
neelix

137 Data: Pa?dziernik 07 2009 00:48:00
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: złoty 

Adam Płaszczyca pisze:

Dnia 6 Oct 2009 20:54:14 +0200, to napisał(a):

No mam. A kto zabrania pojeździć więcej, niż 30 godzin na kursie?
Tylko po co?

Żeby się nauczyć jeździć.

...chyba chodzilo Ci o 30 000 godzin ;)

pzdr
A.

138 Data: Pa?dziernik 10 2009 17:21:25
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: J.F. 

On Tue, 6 Oct 2009 01:13:38 +0200,  Adam Płaszczyca wrote:

Dnia 2 Oct 2009 22:34:20 +0200, to napisał(a):
Chciałbym zobaczyć, jak wsiadasz do nieznanego auta i po 5 sekundach
doskonale je wyczuwasz...

Po pięciu to może nie, jednak bez problemu nieznanym autem robie to, co
wymagane jest na egzaminie.
Ile razy wyprowadzałem zupełnie nieznane auta tyłem z osiedlowych
parkingów...

A jakie sa wymagania dodatkowe na egzaminie - jakis limit czasowy,
ograniczenie ilosci poprawek ?

Moze wcale nie robisz tego co jest wymagane ? :-)

J.

139 Data: Pa?dziernik 10 2009 23:29:31
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Sat, 10 Oct 2009 17:21:25 +0200, J.F. napisał(a):

Ile razy wyprowadzałem zupełnie nieznane auta tyłem z osiedlowych
parkingów...

A jakie sa wymagania dodatkowe na egzaminie - jakis limit czasowy,
ograniczenie ilosci poprawek ?

Masz dwie próby, 5 minut.

Moze wcale nie robisz tego co jest wymagane ? :-)
Więcej ;D

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

140 Data: Pa?dziernik 11 2009 10:18:24
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: J.F. 

On Sat, 10 Oct 2009 23:29:31 +0200,  Adam Płaszczyca wrote:

Dnia Sat, 10 Oct 2009 17:21:25 +0200, J.F. napisał(a):
Ile razy wyprowadzałem zupełnie nieznane auta tyłem z osiedlowych
parkingów...

A jakie sa wymagania dodatkowe na egzaminie - jakis limit czasowy,
ograniczenie ilosci poprawek ?

Masz dwie próby, 5 minut.

Na ile manewrow 5 minut i co to znaczy 2 proby ?

Parkuje np tylem rownolegle, cofam, skrecam, cofam, widze ze kat zly
wyjdzie, podjezdzam metr do przodu, znow do tylu, ciagle zle wiec metr
do przodu, cofam - jest idealnie.

Ile bylo prob ?

Albo np "zawracanie na trzy" wyszlo na "na piec". Zaliczone ?

J.

141 Data: Pa?dziernik 11 2009 13:58:25
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Sun, 11 Oct 2009 10:18:24 +0200, J.F. napisał(a):

Masz dwie próby, 5 minut.

Na ile manewrow 5 minut i co to znaczy 2 proby ?

Masz teraz na placu dwa manewry + przygotowanie pojazdu do jazdy.
Manewry to jazda pasem ruchu do przodu i tyłu (czyli łuk) oraz ruszanie pod
górę.

Na każdy z nich masz dwie próby, z tym, że najechanie na pachołek na łuku
przerywa egzamin z wynikiem negatywnym.



Albo np "zawracanie na trzy" wyszlo na "na piec". Zaliczone ?
Nie

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

142 Data: Pa?dziernik 07 2009 12:54:52
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: Krzysztof Zietara 

On 2 Oct 2009 22:34:20 +0200, to wrote:


A potem dostanie prawo jazdy kategorii B z wbitym ograniczeniem
"5-biegowa toyota z silnikiem 1,0"? Bez jaj.

Chciałbym zobaczyć, jak wsiadasz do nieznanego auta i po 5 sekundach
doskonale je wyczuwasz...

Ale nie mówimy o skrajnościach, nie postuluję uczenia na smarcie a zdawania
na sprinterze, chociaż oba są na B.

Tylko że jak ktoś nie radzi sobie z takimi drobnymi różnicami to zaraz się
jeszcze okaże że obroty biegu jałowego też muszą być ustawowo regulowane
+-50 bo inaczej kandydat się zestresuje i mu samochód zgaśnie.

Ja to akurat egzamin zdawałem na maluchu a na kursie jeździłem cienkociętym.
Da się.

Tarhimdugurth
--
 [S1 - za sygnaturkę]

143 Data: Pa?dziernik 09 2009 19:32:18
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: to 

Krzysztof Zietara wrote:

Ale nie mówimy o skrajnościach, nie postuluję uczenia na smarcie a
zdawania na sprinterze, chociaż oba są na B.

Tylko że jak ktoś nie radzi sobie z takimi drobnymi różnicami to zaraz
się jeszcze okaże że obroty biegu jałowego też muszą być ustawowo
regulowane +-50 bo inaczej kandydat się zestresuje i mu samochód
zgaśnie.

Ale ja tego wcale nie postuluje, twierdze tylko, że inna skrzynia + stres
egzaminacyjny może mieć wpływ na wynik egzaminu. Dlatego nie ma sensu
zmieniać specyfikacji aut egzaminacyjnych częściej niż to konieczne.

Ja to akurat egzamin zdawałem na maluchu a na kursie jeździłem
cienkociętym. Da się.

Pewnie znajdzie się kilku takich, co by zdało i Starem, ale czego ma to
dowodzić?

--
cokolwiek

144 Data: Pa?dziernik 15 2009 13:32:32
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: neelix 


Użytkownik "to"  napisał w wiadomości

Krzysztof Zietara wrote:

Ale nie mówimy o skrajnościach, nie postuluję uczenia na smarcie a
zdawania na sprinterze, chociaż oba są na B.
Tylko że jak ktoś nie radzi sobie z takimi drobnymi różnicami to zaraz
się jeszcze okaże że obroty biegu jałowego też muszą być ustawowo
regulowane +-50 bo inaczej kandydat się zestresuje i mu samochód
zgaśnie.
Ale ja tego wcale nie postuluje, twierdze tylko, że inna skrzynia + stres
egzaminacyjny może mieć wpływ na wynik egzaminu. Dlatego nie ma sensu
zmieniać specyfikacji aut egzaminacyjnych częściej niż to konieczne.

Tym bardziej, ze auta mają 3-letnią gwarancję i nie niszczą się tak jak na kursach, bo jest inny poziom umiejętności kursantów.

Ja to akurat egzamin zdawałem na maluchu a na kursie jeździłem
cienkociętym. Da się.

Pewnie znajdzie się kilku takich, co by zdało i Starem, ale czego ma to
dowodzić?

Tego, że jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze czyli zda kilku lepszych , a resztę zdających załatwi samo auto i kasa będzie i egzamin szybciej się skończy.
neelix

145 Data: Pa?dziernik 17 2009 23:52:19
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: to 

neelix wrote:

Tego, że jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze czyli zda
kilku lepszych , a resztę zdających załatwi samo auto i kasa będzie i
egzamin szybciej się skończy.

A wystarczyłoby stworzyć system, w którym finanse WORD-ów nie zależÄ… od
ilości przeprowadzonych egzaminów i nagle okazałoby się, że da się
egzaminować w normalny sposób.

--
cokolwiek

146 Data: Pa?dziernik 18 2009 13:41:46
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia 18 Oct 2009 01:52:19 +0200, to napisał(a):

A wystarczyłoby stworzyć system, w którym finanse WORD-ów nie zależą od
ilości przeprowadzonych egzaminów i nagle okazałoby się, że da się
egzaminować w normalny sposób.

Ja bym był bardziej perfidny ;)
Zawsze potrzebny jest i kij, i marchewka. WORD powinien dostawać kasę za
każdego delikwenta który ZDAŁ z wynikiem pozytywnym egzamin (marchewka),
zaś za każdego przeegzaminowanego który spowodował kolizję czy inny wypadek
- kasę powinien tracić.
Przy odpowiednim ustawieniu proporcji WORD by nie lał za byle drobiazg, za
to by sprawdzał, czy klient naprawde potrafi jeździć.


--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

147 Data: Pa?dziernik 18 2009 14:27:01
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: J.F. 

On Sun, 18 Oct 2009 13:41:46 +0200,  Adam Płaszczyca wrote:

Ja bym był bardziej perfidny ;)
Zawsze potrzebny jest i kij, i marchewka. WORD powinien dostawać kasę za
każdego delikwenta który ZDAŁ z wynikiem pozytywnym egzamin (marchewka),
zaś za każdego przeegzaminowanego który spowodował kolizję czy inny wypadek
- kasę powinien tracić.
Przy odpowiednim ustawieniu proporcji WORD by nie lał za byle drobiazg, za
to by sprawdzał, czy klient naprawde potrafi jeździć.

A inne oplaty ?

Bo to wiesz - przestanie sie oplacac kurs robic dobrze, jesli mozna
bezplatnie 30 egzaminow miec.

w sumie odkad mamy kamery, to w zasadzie powinno sie skonczyc uwalanie
za wydumane bledy.

J.

148 Data: Pa?dziernik 19 2009 01:46:34
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Sun, 18 Oct 2009 14:27:01 +0200, J.F. napisał(a):


A inne oplaty ?

Bo to wiesz - przestanie sie oplacac kurs robic dobrze, jesli mozna
bezplatnie 30 egzaminow miec.

A kto powiedział, że bez innych opłat?

w sumie odkad mamy kamery, to w zasadzie powinno sie skonczyc uwalanie
za wydumane bledy.

W zasadzie. O ile udało by się w końcu wydać ministrowi cos w rodzaju
inter[pretacji przepisów.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

149 Data: Pa?dziernik 19 2009 14:47:52
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: neelix 


Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości

On Sun, 18 Oct 2009 13:41:46 +0200,  Adam Płaszczyca wrote:
Ja bym był bardziej perfidny ;)
Zawsze potrzebny jest i kij, i marchewka. WORD powinien dostawać kasę za
każdego delikwenta który ZDAŁ z wynikiem pozytywnym egzamin (marchewka),
zaś za każdego przeegzaminowanego który spowodował kolizję czy inny wypadek
- kasę powinien tracić.
Przy odpowiednim ustawieniu proporcji WORD by nie lał za byle drobiazg, za
to by sprawdzał, czy klient naprawde potrafi jeździć.
A inne oplaty ?
Bo to wiesz - przestanie sie oplacac kurs robic dobrze, jesli mozna
bezplatnie 30 egzaminow miec.
w sumie odkad mamy kamery, to w zasadzie powinno sie skonczyc uwalanie
za wydumane bledy.

Każdy popełnia jakieś błędy, a co dopiero kursant na egzaminie. Najedzie kołem na P-4, albo niespodziewanie zmieni się światło na żółte i leci z egzaminu. Egzaminy to drukarnia pieniędzy.
neelix

150 Data: Pa?dziernik 19 2009 14:41:36
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: neelix 


Użytkownik "to"  napisał w wiadomości

neelix wrote:

Tego, że jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze czyli zda
kilku lepszych , a resztę zdających załatwi samo auto i kasa będzie i
egzamin szybciej się skończy.

A wystarczyłoby stworzyć system, w którym finanse WORD-ów nie zależÄ… od
ilości przeprowadzonych egzaminów i nagle okazałoby się, że da się
egzaminować w normalny sposób.

Zgadza się. Pensja i do widzenia. Komu chciałoby się oblewać za byle co i zawalać się niekończącą się robotą? Oczywiście są pewne granice, ale dzisiaj jest głównie przesada dla kasy. Nawet takie maszynki do pieniędzy jak fotoradary nie są tak restrykcyjne, bo obsługa padłaby z niemożności przerobu.
neelix

151 Data: Pa?dziernik 01 2009 13:04:42
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: Kuba (aka cita) 

Wycior wydusił z siebie te słowy:

Ah, oczywiscie, winne drogi, drzewa, Tusk, i plamy na sloncu, a nie
kretyni na drogach.

Nie plamy i nie Tusk. Mówi się, że zagrożenie wywołane głównie
nadmierną prędkością. Pier******e... Główną i podstawową winą jest
brak umiejętności większości kierujących - szara prawda. Egzamin na
prawo jazdy coraz prostrzy, a powinni robić test na inteligencję.
Coraz większe siermięgi zdają egzamin i będą zagrożeniem do 70 roku
swojego życia. Na drodze poza terenem zabudowanym przy ograniczeniu
70km/h można śmiało (tj. bezpiecznie) jechać te 90 czy 100 [km/h]. A
radar fotkę jebnie.


a mnie przerażą co innego.
Widzieliscie kto ostatnio zostake instruktorem jazdy?

Nie wiem jaki egzamin trzeba zdan na instruktora .. ale coraz więcej blondynek siedzi na miejscu intruktora i naprawde nie mam nic przeciwko blondynkom, ani brunetkom ani kobietom ani nikomu .. ale w zyciu poznalem nie jedną 'mentalną blondynke' i widzialem jak prowadzi.
Do niedawna myslalem jeszcze, ze po prostu stattystyki statystykami ale moze akurat mialem szczeście widziec coraz więcej kobie instruktorów i w nmawet żałowałem, ze mam prawojazdy od kilkunastu lat.
Niestety moje poglądy uległy zmienia, kiedy moja znajoma (akurat blondynka wpisująca sie doskonale w kanon barowych kawałów o blondynkach - i mentalnie i wizualnie) oznajmiła mi, ze wlasnie zostala instruktorem jazdy, a mówila to w kontekscie braku czasu na nic ostatnio, bo miala _tyle_ nauki i nawet PoRD musiala przeglądać, bo nie bylo dostępnych gotowych testów, z ktorych trzeba sie uczyc.

Ręce mi opadły, bo nie tylko wiem, ze jest typową blondynką, to jeszcze wiem jak jeździ... i to jest po prostu koniec  swiata....


--
Kuba (aka cita) gg:1461968   www.cita.pl
Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r)
HONDA VTX 1800S 03r.-> _NA SPRZEDAŻ_ | B5 1,9TDI 97r -> _NA SPRZEDAŻ_
Omega A R6 3,0 24V

152 Data: Pa?dziernik 01 2009 14:25:07
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: Arek M 


Nie plamy i nie Tusk. Mówi się, że zagrożenie wywołane głównie nadmierną prędkością. Pier******e... Główną i podstawową winą jest brak umiejętności większości kierujących - szara prawda. Egzamin na prawo jazdy coraz prostrzy, a powinni robić test na inteligencję.

I koniecznie na znajomość ortografii :D

MSPANC :D

--
PozdrawiAM!
WRX/240KM

153 Data: Pa?dziernik 01 2009 15:22:02
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: Wycior 

MSPANC :D


Taak, twój post wprowadził wiele do rozmowy...

--
Pzdr., Wycior

154 Data: Pa?dziernik 01 2009 12:31:17
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: Heraklit 

Był 1 październik (czwartek), gdy o godzinie 10:17 *Tadeusz* w pocie
czoła naskrobał(a):

Użytkownik "Heraklit" <> napisał w wiadomości ...

wystarczy zwolnić do rozsądnych prędkości, a adrenaliny szukać np w
klatce, macie lub innym ciekawym zajęciu.

jeździłes kiedys po polskich drogach
jeżdżę.

czy tylko piep...sz takie smutki zeby zaistnieć ???
nie dzięki, rób to sam.

--
Pozdrawiam,

Post stworzono 2009-10-01 12:26:55

156 Data: Pa?dziernik 02 2009 19:48:45
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: to 

Heraklit wrote:

wystarczy zwolnić do rozsądnych prędkości, a adrenaliny szukać np w
klatce, macie lub innym ciekawym zajęciu.

Od kiedy klatkowe ustawki stały się legalne?

--
cokolwiek

157 Data: Pa?dziernik 03 2009 10:42:38
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: J.F. 

On Thu, 1 Oct 2009 10:09:02 +0200,  Heraklit wrote:

wystarczy zwolnić do rozsądnych prędkości, a adrenaliny szukać np w
klatce, macie lub innym ciekawym zajęciu.

Ale rozsadna tez jest nieprzepisowa :-)

J.

159 Data: Pa?dziernik 01 2009 19:23:30
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: bratPit[pr] 


Kto uzywa i jak to sie sprawdza, ew. jakie polecacie w cenie do ok. 1000 zł
.  Interesuej mnie głownie to czy nie wyłapuje na trasie jakis fałszywych alarmów i np. pika na prostej gdzie nei ma zywej duszy itp.  Glownie potrzebuje do fotoradarów bo wiadomo , ze jak strzelaja to ciezko wyłapać...
Jakie macie doświadczenie z tego typu urządzeniami i na co zwracac uwage ? co jest potrzebne ?

dobry to jest valentine one ale on jest 'nieco' droższy,
brat

160 Data: Pa?dziernik 03 2009 10:03:47
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: kauzyperda 

bratPit[pr] pisze:


Kto uzywa i jak to sie sprawdza, ew. jakie polecacie w cenie do ok. 1000 zł
.  Interesuej mnie głownie to czy nie wyłapuje na trasie jakis fałszywych alarmów i np. pika na prostej gdzie nei ma zywej duszy itp.  Glownie potrzebuje do fotoradarów bo wiadomo , ze jak strzelaja to ciezko wyłapać...
Jakie macie doświadczenie z tego typu urządzeniami i na co zwracac uwage ? co jest potrzebne ?

dobry to jest valentine one ale on jest 'nieco' droższy,
brat

Nieco drozszy, ale IMO jest to absolutna czolowka - dzieki prostej i czytelnej sygnalizacji ilosci zrodel sygnalow, ich sily oraz kierunku po ktrotkim obyciu pozwala bardzo latwo oddzielac ziarno od plew.

Ceny na allegro zabijaja, a dolar nie jest juz taki tani jak wczesniej - w kazdym razie i tak oplaca sie ciagnac samemu ze stanow (i nie wierzyc w sciemy roznych sprzedawcow, ze te z USA nie dzialja - jest instrukcja nawet na www v1, w ktorej krok po kroku jest opisane jak w "menu" urzadzenia poustawiac i powlaczac opcje uzyteczne w Europie



--
pozdr
luck

161 Data: Pa?dziernik 05 2009 10:57:56
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor: bratPit[pr] 


Nieco drozszy, ale IMO jest to absolutna czolowka - dzieki prostej i
czytelnej sygnalizacji ilosci zrodel sygnalow, ich sily oraz kierunku po ktrotkim obyciu pozwala bardzo latwo oddzielac ziarno od plew.

Ceny na allegro zabijaja, a dolar nie jest juz taki tani jak wczesniej - w kazdym razie i tak oplaca sie ciagnac samemu ze stanow (i nie wierzyc w sciemy roznych sprzedawcow, ze te z USA nie dzialja - jest instrukcja nawet na www v1, w ktorej krok po kroku jest opisane jak w "menu" urzadzenia poustawiac i powlaczac opcje uzyteczne w Europie

rzeczywiście, na stronie V1 w ich sklepie kosztuje to 399$, do tego wysyłka i pewnie akcyza + vat [może jeszcze jakieś cło?], niestety nie wysyłają za granicę :/ a w innych sklepach www ceny wzrastają do ok 450$,
brat

162 Data: Pa?dziernik 15 2009 21:14:27
Temat: Re: dobry antyradar...
Autor:

Kto uzywa i jak to sie sprawdza, ew. jakie polecacie w cenie do ok. 1000 zł

Tylko jazdę zgodną z przepisami PoRD.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

dobry antyradar...



Grupy dyskusyjne