Czy to taka teraz nowa tradycją (jakiś przepis) żeby na drodze ekspresowej stawiać notorycznie ograniczenia do 70km/h.
Trasa Lublin-Piaski co prawda jeszcze nie ukończona ale na odcinkach wyglądających na gotowe, gdzie usunięto ograniczenia z budowy pojawiły się 70. Każda kładka dla pieszych wiadukt, zatoka autobusowa dostała taki znak. Takie ograniczenia tam były przed budową ale teraz zasieki, barierki, bezkolizyjne skrzyżowania, ekrany-tfuu.
Kto to wymyślił? na jednym końcu tej drogi jest zwykła jednojezdniowa 90km/h na której i piesi i kombajny i rowerzyści a na drugim końcu w terenie zabudowanym gdzie zwykłe przejścia dla pieszych, przystanki - też 70. Jakaś logika? :-)
Po co było to budować skoro dalej będzie 70?
Chyba że idziemy w kierunku nowych możliwości dojenia.
"Rozbujaj się, co się będziesz wlec, masz ekspresówkę, 4 pasy, przecież przy stówce twoje auto mało pali, 20 km fajnej drogi, rozpędź raz i trzymaj tak cały czas jak uczą w tv..."

z

Dnia Thu, 20 Dec 2012 13:32:56 +0100, z napisał(a):

Czy to taka teraz nowa tradycją (jakiś przepis) żeby na drodze
ekspresowej stawiać notorycznie ograniczenia do 70km/h.
Trasa Lublin-Piaski co prawda jeszcze nie ukończona ale na odcinkach
wyglądających na gotowe, gdzie usunięto ograniczenia z budowy pojawiły
się 70. Każda kładka dla pieszych wiadukt, zatoka autobusowa dostała
taki znak.

W dniu 2012-12-20 14:12, Kapibara pisze:

Sam sobie odpowiedziałeś na pytanie. Skoro droga jest nie ukończona, to
ograniczenia prędkości są dopuszczalne. Dla laika droga może wyglądać na
skończoną, a wystarczy brak odbiorów technicznych i już masz drogę "w
budowie".

Dnia Thu, 20 Dec 2012 14:43:08 +0100, z napisał(a):

W dniu 2012-12-20 14:12, Kapibara pisze:

Sam sobie odpowiedziałeś na pytanie. Skoro droga jest nie ukończona, to
ograniczenia prędkości są dopuszczalne. Dla laika droga może wyglądać na
skończoną, a wystarczy brak odbiorów technicznych i już masz drogę "w
budowie".

Trzymam za słowo :-)
Jakoś mam dziwne przeczucie że zgraja łapczywych hien nie dopuści aby
jechać legalnie 20km 120km/h.
Przecież to śmiertelna prędkość jest. A jak wiadomo prędkość zabija ;-)

W dniu 2012-12-20 15:54, J.F. pisze:

Ekspresowa jak ekspresowa - na autostradzie sa wezly, na weslach
ograniczenia, i wlasnie widzialem jak ITD zatrudniala swoje nabytki.
Wiec jak zauwazycie pojazd na poboczu pod wiaduktem, to pamietajcie ze on
tam nie stoi bez powodu ...

Dnia Fri, 21 Dec 2012 09:31:16 +0100, komar napisał(a):

W dniu 2012-12-20 15:54, J.F. pisze:

Ekspresowa jak ekspresowa - na autostradzie sa wezly, na weslach
ograniczenia, i wlasnie widzialem jak ITD zatrudniala swoje nabytki.
Wiec jak zauwazycie pojazd na poboczu pod wiaduktem, to pamietajcie ze on
tam nie stoi bez powodu ...

w dodatku stoi łamiąc przepisy...

W dniu 20.12.2012 13:32, z pisze:

Kto to wymyślił?

Użytkownik "z"  napisał w wiadomości

Czy to taka teraz nowa tradycją (jakiś przepis) żeby na drodze ekspresowej stawiać notorycznie ograniczenia do 70km/h.
Trasa Lublin-Piaski co prawda jeszcze nie ukończona ale na odcinkach wyglądających na gotowe, gdzie usunięto ograniczenia z budowy pojawiły się 70. Każda kładka dla pieszych wiadukt, zatoka autobusowa dostała taki znak. Takie ograniczenia tam były przed budową ale teraz zasieki, barierki, bezkolizyjne skrzyżowania, ekrany-tfuu.
Kto to wymyślił? na jednym końcu tej drogi jest zwykła jednojezdniowa 90km/h na której i piesi i kombajny i rowerzyści a na drugim końcu w terenie zabudowanym gdzie zwykłe przejścia dla pieszych, przystanki - też 70. Jakaś logika? :-)
Po co było to budować skoro dalej będzie 70?
Chyba że idziemy w kierunku nowych możliwości dojenia.
"Rozbujaj się, co się będziesz wlec, masz ekspresówkę, 4 pasy, przecież przy stówce twoje auto mało pali, 20 km fajnej drogi, rozpędź raz i trzymaj tak cały czas jak uczą w tv..."

z

W dniu 2012-12-21 10:10, tck pisze:

nie jest tak zle, miesiac temu bylo tam 50 i zakaz wyprzedzania na calej
trasie

Tam gdzie kończy się logika zaczyna się Polska.
Dojeżdżam do pracy codziennie 30km w jedną stronę - ze Zgorzelca do Bogatyni i z powrotem.
Pół drogi było wyremontowane wiele lat wcześniej, ale drugie pół (ok. 15km) było w stanie średnim, by nie powiedzieć złym. Za to można było wyprzedać.
Zrobiono remont, który trwał 2 lata - poszerzono drogę, wybudowano pobocza, osobne pasy dla skręcających z głównej, osobne i równoległe drogi utwardzone dla rolników, pasy dodatkowe na podjazdach i wszędzie podwójną linię ciągłą. Są może z 2 miejsca po 200-300m gdzie możliwe jest wyprzedzanie. Idiotyzm najwyższego stopnia. Wcześniej można było, teraz nie. Efekt? Większość kierowców wyprzedza na podwójnej ciągłej oraz na powierzchniach wyłączonych z ruchu (tych z paskami pod kątem 45st. bo ich też jest od cholery i nie wiadomo po co). Jedyną zadowoloną stroną jest policja - wcześniej na tym odcinku stała od wielkiego święta - teraz prawie codziennie.
Zysk dla kierowców (obiecywano szybszy dojazd do pracy) - żaden.
Pozdrawiam
Piotr

W dniu 2012-12-22 18:36, gobo pisze:

Zrobiono remont, który trwał 2 lata - poszerzono drogę, wybudowano
pobocza, osobne pasy dla skręcających z głównej, osobne i równoległe
drogi utwardzone dla rolników, pasy dodatkowe na podjazdach i wszędzie
podwójną linię ciągłą. Są może z 2 miejsca po 200-300m gdzie możliwe
jest wyprzedzanie. Idiotyzm najwyższego stopnia. Wcześniej można było,
teraz nie. Efekt? Większość kierowców wyprzedza na podwójnej ciągłej
oraz na powierzchniach wyłączonych z ruchu (tych z paskami pod kątem
45st. bo ich też jest od cholery i nie wiadomo po co). Jedyną zadowoloną
stroną jest policja - wcześniej na tym odcinku stała od wielkiego święta
- teraz prawie codziennie.
Zysk dla kierowców (obiecywano szybszy dojazd do pracy) - żaden.
Pozdrawiam

Użytkownik "z"

Zrobiono remont, który trwał 2 lata - poszerzono drogę, wybudowano
pobocza, osobne pasy dla skręcających z głównej, osobne i równoległe
drogi utwardzone dla rolników, pasy dodatkowe na podjazdach i wszędzie
podwójną linię ciągłą. Są może z 2 miejsca po 200-300m gdzie możliwe
jest wyprzedzanie. Idiotyzm najwyższego stopnia. Wcześniej można było,
teraz nie. Efekt? Większość kierowców wyprzedza na podwójnej ciągłej
oraz na powierzchniach wyłączonych z ruchu (tych z paskami pod kątem
45st. bo ich też jest od cholery i nie wiadomo po co). Jedyną zadowoloną
stroną jest policja - wcześniej na tym odcinku stała od wielkiego święta
- teraz prawie codziennie.
Zysk dla kierowców (obiecywano szybszy dojazd do pracy) - żaden.
Pozdrawiam

Dokładnie taką drogę wyremontowano z drugiej strony Piask (znaczy po zjeździe z nowej ekspresówki). Cho... można dostać.
Im nowsze drogi tym głupsze pomysły np. plastikowe pomarańczowe słupki oddzielające kierunki. Jak się tam TIR zepsuje albo ciągnik z narzędziem napatoczy to droga zablokowana.

W dniu 2012-12-23 00:37, John Kołalsky pisze:
(ciach)

Jak tak dalej pójdzie to wróci hasło z późnego PRL, że ostatni gasi
światło.


--
http://www.pobralem.pl
I'm still clean....

Użytkownik "gobo"

Tam gdzie kończy się logika zaczyna się Polska.
Dojeżdżam do pracy codziennie 30km w jedną stronę - ze Zgorzelca do Bogatyni i z powrotem.
Pół drogi było wyremontowane wiele lat wcześniej, ale drugie pół (ok. 15km) było w stanie średnim, by nie powiedzieć złym. Za to można było wyprzedać.
Zrobiono remont, który trwał 2 lata - poszerzono drogę, wybudowano pobocza, osobne pasy dla skręcających z głównej, osobne i równoległe drogi utwardzone dla rolników, pasy dodatkowe na podjazdach i wszędzie podwójną linię ciągłą. Są może z 2 miejsca po 200-300m gdzie możliwe jest wyprzedzanie. Idiotyzm najwyższego stopnia. Wcześniej można było, teraz nie. Efekt? Większość kierowców wyprzedza na podwójnej ciągłej oraz na powierzchniach wyłączonych z ruchu (tych z paskami pod kątem 45st. bo ich też jest od cholery i nie wiadomo po co). Jedyną zadowoloną stroną jest policja - wcześniej na tym odcinku stała od wielkiego święta - teraz prawie codziennie.
Zysk dla kierowców (obiecywano szybszy dojazd do pracy) - żaden.

Użytkownik "z"  napisał w wiadomości

Czy to taka teraz nowa tradycją (jakiś przepis) żeby na drodze ekspresowej stawiać notorycznie ograniczenia do 70km/h.
Trasa Lublin-Piaski co prawda jeszcze nie ukończona ale na odcinkach wyglądających na gotowe, gdzie usunięto ograniczenia z budowy pojawiły się 70. Każda kładka dla pieszych wiadukt, zatoka autobusowa dostała taki znak. Takie ograniczenia tam były przed budową ale teraz zasieki, barierki, bezkolizyjne skrzyżowania, ekrany-tfuu.
Kto to wymyślił? na jednym końcu tej drogi jest zwykła jednojezdniowa 90km/h na której i piesi i kombajny i rowerzyści a na drugim końcu w terenie zabudowanym gdzie zwykłe przejścia dla pieszych, przystanki - też 70. Jakaś logika? :-)
Po co było to budować skoro dalej będzie 70?
Chyba że idziemy w kierunku nowych możliwości dojenia.
"Rozbujaj się, co się będziesz wlec, masz ekspresówkę, 4 pasy, przecież przy stówce twoje auto mało pali, 20 km fajnej drogi, rozpędź raz i trzymaj tak cały czas jak uczą w tv..."

z

jechałem wczoraj, ogolnie jest 90 i obnizone do 70 w paru miejscach 100-200m gdzie brakuje barier energochlonnych

W dniu środa, 26 grudnia 2012 10:30:46 UTC+1 użytkownik WOJO napisał:

> jechałem wczoraj, ogolnie jest 90 i obnizone do 70 w paru miejscach

> 100-200m gdzie brakuje barier energochlonnych



Jeżeli to ma być "droga ekspresowa", to trzeba mieć nadzieję, że te 90 też

zniknie na rzecz 120 po zakończeniu robót.

WOJO