Grupy dyskusyjne   »   dwa auta na jedno OC

dwa auta na jedno OC



1 Data: Sierpien 13 2007 08:53:09
Temat: dwa auta na jedno OC
Autor: Krzysiek Niemkiewicz 

Tak mi się zamarzyło, coby można było wykupić jedno OC na dwa (lub więcej) samochodów. Oczywi¶cie były by wszystkie wypisane na jednym blankiecie i w danej chwili tylko jeden mógłby się legalnie poruszać (a więc stwarzać potencjalne zagrożenie od którego OC chroni). Czasem przydałoby się mieć duży, wygodny samochód rodzinny + mały pierdek po mie¶cie, a tak to musze jeĽdzić jakim¶ kompromisem... ;)
Oczywi¶cie Państwo na to nie pójdzie, bo to wytrych dla krętaczy - "oj panie władzo, mam OC, ale zapomniałem wyj±ć zza wycieraczki drugiego auta, które zostawiłem oczywi¶cie na parkingu"


--
Krzysiek Niemkiewicz - inicjały[at]post.pl

Green Golf III Variant '96 1.9 GT TDI
-- -- - -- -- - -- -- -- -- -- -- -- - -- -- --
MATKA SIEDZI Z TYŁU - TAK POWIEDZIAŁ!



2 Data: Sierpien 13 2007 09:07:40
Temat: Re: dwa auta na jedno OC
Autor: Tomasz Pyra 

Krzysiek Niemkiewicz pisze:

Tak mi się zamarzyło, coby można było wykupić jedno OC na dwa (lub więcej) samochodów. Oczywi¶cie były by wszystkie wypisane na jednym blankiecie i w danej chwili tylko jeden mógłby się legalnie poruszać (a więc stwarzać potencjalne zagrożenie od którego OC chroni). Czasem przydałoby się mieć duży, wygodny samochód rodzinny + mały pierdek po mie¶cie, a tak to musze jeĽdzić jakim¶ kompromisem... ;)

Nie jest to możliwe, chociażby z tego powodu, że ten nieporuszaj±cy się samochód nadal stwarza potencjalne zagrożenie i doskonale sobie może poradzić ze spowodowaniem wypadku bez Twojego udziału. ;)
Po pierwsze może być zaparkowany w sposób niebezpieczny (brak widoczno¶ci, może się skulać z górki, zapalić), po drugie np. kto¶ z rodziny może nie wiedzieć że akurat korzystasz z OC w drugim pojeĽdzie i pojechać.

OC u nas jest przypisane do pojazdu. To o czym mówisz byłoby to OC przypisane do użytkownika i wtedy mógłby¶ na nim prowadzić i 100 pojazdów po kolei.

--
PMS++ PJ S+ p+ M(+) W+>+++ P++:++ X(+) L++ B+ M+ Z++(+++) T- W- CB++

3 Data: Sierpien 13 2007 09:19:24
Temat: Re: dwa auta na jedno OC
Autor: dfsfs 

OC u nas jest przypisane do pojazdu. To o czym mówisz byłoby to OC
przypisane do użytkownika i wtedy mógłby¶ na nim prowadzić i 100
pojazdów po kolei.

ewentualnie moze sie przeprowadzic do Szwajcarii, tam kolega ma rodzine w
garazu stoja trzy samochody i ma jeden komlet tablic, ktory zaklada do tego
auta ktorym chce jezdzic, ale na ile on tam to robi zgodnie z prawem to nie
wiem  ;-)

4 Data: Sierpien 13 2007 10:11:25
Temat: Re: dwa auta na jedno OC
Autor: Sebastian Ciesielski 

ewentualnie moze sie przeprowadzic do Szwajcarii, tam kolega ma rodzine w
garazu stoja trzy samochody i ma jeden komlet tablic, ktory zaklada do tego
auta ktorym chce jezdzic, ale na ile on tam to robi zgodnie z prawem to nie
wiem  ;-)


z tego, co widziałem, to powszechne w CH,
ale oni maj± wrodzon± tendencję do upraszczania niektórych spraw  :-)

i rejestracja nie ma hologramów, składa się z dwóch literek oznaczaj±cych kanton (np.VD) + kolejny numer

S.

5 Data: Sierpien 13 2007 09:15:35
Temat: Re: dwa auta na jedno OC
Autor: Hinek 

Użytkownik "Tomasz Pyra"  napisał


Nie jest to możliwe, chociażby z tego powodu, że ten nieporuszaj±cy się samochód nadal stwarza potencjalne zagrożenie


Jest mozliwe i sprawdza sie.
W Szwajcari.
Pozdr

--
Hinek

6 Data: Sierpien 13 2007 09:59:03
Temat: Re: dwa auta na jedno OC
Autor: Tomasz Pyra 

Hinek pisze:

Użytkownik "Tomasz Pyra"  napisał

Nie jest to możliwe, chociażby z tego powodu, że ten nieporuszaj±cy się samochód nadal stwarza potencjalne zagrożenie


Jest mozliwe i sprawdza sie.

Nie jest możliwe, bo tak jak mówiłem - ubezpieczyciel nadal odpowiada za szkody wyrz±dzone przez pojazd który stoi na parkingu.

Być może w Szwajcarii s± jakie¶ szersze polisy obejmuj±ce jeden samochód w ruchu i wiele samochodów na parkingach, albo prawo tam nie wymaga OC na samochód zaparkowany.
Ciekawe kto wtedy płaci za wypadki spowodowane przez zaparkowany samochód.

--
PMS++ PJ S+ p+ M(+) W+>+++ P++:++ X(+) L++ B+ M+ Z++(+++) T- W- CB++

7 Data: Sierpien 13 2007 10:10:15
Temat: Re: dwa auta na jedno OC
Autor: Krzysiek Niemkiewicz 

Kolega/żanka Tomasz Pyra napisał/a:

Nie jest możliwe, bo tak jak mówiłem - ubezpieczyciel nadal
odpowiada za  szkody wyrz±dzone przez pojazd który stoi na parkingu.
Być może w Szwajcarii s± jakie¶ szersze polisy obejmuj±ce jeden
samochód  w ruchu i wiele samochodów na parkingach, albo prawo tam
nie wymaga OC  na samochód zaparkowany.
Ciekawe kto wtedy płaci za wypadki spowodowane przez zaparkowany
samochód.

Idzie z OC na którym wpisany jest ten samochód. My¶lę, że szkody spowodowane samochodem zaparkowanym stanowi± na tyle mały odsetek, że nie powinny stanowić problemu dla ubezpieczyciela. Ostatecznie można by wprowadzić zwyżkę 5% dla wła¶cicieli, którzy chcieliby mieć wiecej niż jedno auto na OC.


--
Krzysiek Niemkiewicz - inicjały[at]post.pl

Green Golf III Variant '96 1.9 GT TDI
-- -- - -- -- - -- -- -- -- -- -- -- - -- -- --
MATKA SIEDZI Z TYŁU - TAK POWIEDZIAŁ!

8 Data: Sierpien 13 2007 10:12:36
Temat: Re: dwa auta na jedno OC
Autor: badzio 

Patrze, patrze a tu Tomasz Pyra porozsypywal nastepujace haczki:

Ciekawe kto wtedy płaci za wypadki spowodowane przez zaparkowany samochód.

Pewnie ich wlasciciel. Jest to o tyle prostsze, ze:
1) przecietny szwajcar jest bardziej zamozny niz przecietny polak i wartosc przecietnego samochodu w stosunku do pensji to co innego niz w Polsce
2) przecietny samochod w szwajcarii jest w lepszym stanie niz przecietny samochod w polsce, wiec ryzyko samodzielnego stoczenia sie samochodu jest mniejsze
Co do obowiazkowego OC w Polsce i brak takowych w innych krajach (kiedys czytalem np o UK czy Nowej Zelandii, teraz dochodzi Szwajcaria) - wieksza zamoznosc spoleczenstwa, inna mentalnosc, mniejsza sklonnosc do kombinowania... w Polsce brak obowiazkowego OC na samochod zaparkowany sprawilby ze nagle 90% samochodow okazaloby sie niejezdzacych a pozniej bylby placz 'panie, bo to dzieciak wzial samochod, bez mojej zgody, z czego ja mam teraz zaplacic za remont tego mercedesa'
--
badzio

9 Data: Sierpien 13 2007 10:44:43
Temat: Re: dwa auta na jedno OC
Autor: Krzysiek Niemkiewicz 

Kolega/żanka badzio napisał/a:

w Polsce brak obowiazkowego
OC na samochod zaparkowany  sprawilby ze nagle 90% samochodow
okazaloby sie niejezdzacych a pozniej  bylby placz 'panie, bo to
dzieciak wzial samochod, bez mojej zgody, z  czego ja mam teraz
zaplacic za remont tego mercedesa'

Ale to o czym piszę, nie polega na braku OC na samochód nie jeżdż±cy, tylko, że na jednym OC byłoby więcej niż jedno auto, z których tylko jedno w danej chwili może się poruszać po drogach publicznych. Bior±c pod uwagę liczbę wypadków spowodowanych przez zaparkowane samochody byłoby to niewielkim problemem dla ubezpieczyciela, a dawałoby oszczędno¶ci wła¶cicielom. A jak dzieciak zabierze brykę i spowoduje szkodę, to OC jest i zniżki się trac±, więc rodzicom powinno zależeć, żeby chować kluczyki.


--
Krzysiek Niemkiewicz - inicjały[at]post.pl

Green Golf III Variant '96 1.9 GT TDI
-- -- - -- -- - -- -- -- -- -- -- -- - -- -- --
MATKA SIEDZI Z TYŁU - TAK POWIEDZIAŁ!

10 Data: Sierpien 13 2007 11:15:19
Temat: Re: dwa auta na jedno OC
Autor: Tomasz Pyra 

badzio pisze:

Patrze, patrze a tu Tomasz Pyra porozsypywal nastepujace haczki:
Ciekawe kto wtedy płaci za wypadki spowodowane przez zaparkowany samochód.

Pewnie ich wlasciciel. Jest to o tyle prostsze, ze:
1) przecietny szwajcar jest bardziej zamozny niz przecietny polak i wartosc przecietnego samochodu w stosunku do pensji to co innego niz w Polsce
2) przecietny samochod w szwajcarii jest w lepszym stanie niz przecietny samochod w polsce, wiec ryzyko samodzielnego stoczenia sie samochodu jest mniejsze
Co do obowiazkowego OC w Polsce i brak takowych w innych krajach (kiedys czytalem np o UK czy Nowej Zelandii, teraz dochodzi Szwajcaria) - wieksza zamoznosc spoleczenstwa, inna mentalnosc, mniejsza sklonnosc do kombinowania... w Polsce brak obowiazkowego OC na samochod zaparkowany sprawilby ze nagle 90% samochodow okazaloby sie niejezdzacych a pozniej bylby placz 'panie, bo to dzieciak wzial samochod, bez mojej zgody, z czego ja mam teraz zaplacic za remont tego mercedesa'

IMO w ogóle obowi±zkowe ubezpieczenie OC to skandal.
Jeżeli już koniecznie chcemy zabezpieczyć interesy poszkodowanego, to obowi±zkowe OC powinno polegać jedynie na tym, że ubezpieczyciel oddaje pieni±dze poszkodowanemu, a póĽniej ¶ci±ga je sobie od sprawcy czy wła¶ciciela pojazdu regresem i bez znaczenia s± tu okoliczno¶ci wypadku.

To w wystarczaj±cym stopniu zabezpieczy interes poszkodowanego, natomiast nie widzę przyczyny dla której musi być obowi±zek wykupienia ubezpieczenia zabezpieczaj±cego interes sprawcy.
Ubezpieczony jak sobie życzy, to powinien mieć tak± opcję dodatkowo do wykupienia.

Ja np. ucieszyłbym się z opcji wykupienia ubezpieczenia na szkody powyżej 5000zł. Takie OC gdzie jak spowoduję wypadek, to sam pokrywam szkody do wysoko¶ci 5000zł, a powyżej płaci ubezpieczyciel.
Takie OC byłby pewnie znacznie tańsze niż pełne (znakomita większo¶ć szkód to wła¶nie rozmaite stłuczki do 5000zł), a ewentualne 5000zł też mnie nie zrujnuje.

--
PMS++ PJ S+ p+ M(+) W+>+++ P++:++ X(+) L++ B+ M+ Z++(+++) T- W- CB++

11 Data: Sierpien 13 2007 18:46:34
Temat: Re: dwa auta na jedno OC
Autor: Boombastic 

IMO w ogóle obowi±zkowe ubezpieczenie OC to skandal.
Jeżeli już koniecznie chcemy zabezpieczyć interesy poszkodowanego, to
obowi±zkowe OC powinno polegać jedynie na tym, że ubezpieczyciel oddaje
pieni±dze poszkodowanemu, a póĽniej ¶ci±ga je sobie od sprawcy czy
wła¶ciciela pojazdu regresem i bez znaczenia s± tu okoliczno¶ci wypadku.

Znaczy się Towarzystwo Ubezpieczeniowe zamieni sie w Towarzystwo
Charytatywne?

To w wystarczaj±cym stopniu zabezpieczy interes poszkodowanego, natomiast
nie widzę przyczyny dla której musi być obowi±zek wykupienia ubezpieczenia
zabezpieczaj±cego interes sprawcy.

Jak załozysz takie TU i zaczniesz wypłacać odszkodowania poszkodowanym, a
nie będziesz miał z czego sci±gn±ć od sprawcy to szybko zobaczysz jaki jest
sens w obowi±zkowym OC. Regres zadziała tylko w przypadku posiadania
jakiego¶ maj±tku lub dochodów.
Twoje podej¶cie jest zgoła naiwne i ma się nijak do rzeczywisto¶ci.

12 Data: Sierpien 14 2007 09:35:35
Temat: Re: dwa auta na jedno OC
Autor: Tomasz Pyra 

Boombastic pisze:

IMO w ogóle obowi±zkowe ubezpieczenie OC to skandal.
Jeżeli już koniecznie chcemy zabezpieczyć interesy poszkodowanego, to obowi±zkowe OC powinno polegać jedynie na tym, że ubezpieczyciel oddaje pieni±dze poszkodowanemu, a póĽniej ¶ci±ga je sobie od sprawcy czy wła¶ciciela pojazdu regresem i bez znaczenia s± tu okoliczno¶ci wypadku.

Znaczy się Towarzystwo Ubezpieczeniowe zamieni sie w Towarzystwo Charytatywne?

Nie bardzo rozumiem.
Teraz nie ma prawa regresu (a w każdym razie bardzo ograniczone), a w
jaki sposób danie szerokich praw ubezpieczycielowi miałoby go zamienić w
organizację charytatywną?
Dlaczego miałoby to spowodować jakąś charytatywność?

Charytatywne to TU teraz jest, bo nie ma prawa odmówić ubezpieczenia
nawet komuś kto powoduje 3 wypadki dziennie, w dodatku nie ma prawa
zażyczyć sobie wyższej składki od takiej osoby, a sama wysokość składki
musi zostać zaakceptowana przez nadzór ubezpieczeń.
W przypadku o którym mówię TU będzie miało prawo przynajmniej puścić
takiego gościa w skarpetkach.
Już pomijając jak nagle ostrożnie ludzie zaczną jeździć jak będą mieli
nad sobą bat.

To w wystarczaj±cym stopniu zabezpieczy interes poszkodowanego, natomiast nie widzę przyczyny dla której musi być obowi±zek wykupienia ubezpieczenia zabezpieczaj±cego interes sprawcy.

Jak załozysz takie TU i zaczniesz wypłacać odszkodowania poszkodowanym, a nie będziesz miał z czego sci±gn±ć od sprawcy to szybko zobaczysz jaki jest sens w obowi±zkowym OC.

Ale dlaczego tak zakładasz?
Jak wyobrażasz sobie działanie jakiejkolwiek firmy tego świata? To że
część ludzi ma problemy z uregulowaniem swoich zobowiązań niczego nie
przekreśla.
Takie ubezpieczenie oczywiście nie będzie darmowe - ubezpieczyciel ze
składek pokryje sobie ryzyko nieściągalności części zobowiązań.
Bo wiadomo że jak ktoś rozwali komuś samochód wart milion, to pewnie do
końca życia się nie wypłaci.
Ogromna większość ilościowo i większość wypłat kwotowo są to szkody
kończące się na zderzakach i lakierowaniu. I spokojnie od sprawcy da się
te pieniądze wyciągnąć.

Sądzę że OC gdzie odpowiedzialność sprawcy sięga 5000zł, a powyżej płaci
ubezpieczyciel, spokojnie będzie kosztować połowę obecnego OC.

Regres zadziała tylko w przypadku posiadania jakiego¶ maj±tku lub dochodów.

Znakomita większość mieszkańców tego kraju majątek i dochody (legalne,
opodatkowane itd.) posiada.
W dodatku odsetek posiadaczy pojazdów, wśród tych nieposiadających
żadnych dochodów i majątku jest bardzo znikomy.

--
PMS++ PJ S+ p+ M(+) W+>+++ P++:++ X(+) L++ B+ M+ Z++(+++) T- W- CB++

13 Data: Sierpien 14 2007 12:50:04
Temat: Re: dwa auta na jedno OC
Autor: Boombastic 

Nie bardzo rozumiem.
Teraz nie ma prawa regresu (a w każdym razie bardzo ograniczone), a w
jaki sposób danie szerokich praw ubezpieczycielowi miałoby go zamienić w
organizację charytatywną?
Dlaczego miałoby to spowodować jakąś charytatywność?

To już ci tłumaczę. TU ma na tym nie stracić, a regresem sie nie płaci,
tylko zł. Jak nie bedzie potrzeba miec ubezpieczenia to kto zmusi biedaków
do ubezpieczenia się? Nikt. I załóżmy taki biedak dokonuje szkody znacznej
wysokości. Skąd ściągniesz kasę?

Charytatywne to TU teraz jest, bo nie ma prawa odmówić ubezpieczenia
nawet komuś kto powoduje 3 wypadki dziennie, w dodatku nie ma prawa
zażyczyć sobie wyższej składki od takiej osoby, a sama wysokość składki
musi zostać zaakceptowana przez nadzór ubezpieczeń.

No nie do końca. Są przeciez zwyżki za szkodowość. Zapomniałes?

W przypadku o którym mówię TU będzie miało prawo przynajmniej puścić
takiego gościa w skarpetkach.

No i? Czy to spowoduje odzyskanie pieniędzy?

Już pomijając jak nagle ostrożnie ludzie zaczną jeździć jak będą mieli
nad sobą bat.

Jaki bat? Będzie jechał dziadek co nie ma żadnego majątku, spowoduje szkodę
i co mu zrobisz? Wejdziesz na głowodą rentę czy emeryturę? Nie możesz mu
zabrać wszystkiego.

To w wystarczaj±cym stopniu zabezpieczy interes poszkodowanego,
natomiast nie widzę przyczyny dla której musi być obowi±zek wykupienia
ubezpieczenia zabezpieczaj±cego interes sprawcy.

Jak załozysz takie TU i zaczniesz wypłacać odszkodowania poszkodowanym, a
nie będziesz miał z czego sci±gn±ć od sprawcy to szybko zobaczysz jaki
jest sens w obowi±zkowym OC.

Ale dlaczego tak zakładasz?

Bo jestem realistą.

Jak wyobrażasz sobie działanie jakiejkolwiek firmy tego świata? To że
część ludzi ma problemy z uregulowaniem swoich zobowiązań niczego nie
przekreśla.
Takie ubezpieczenie oczywiście nie będzie darmowe - ubezpieczyciel ze
składek pokryje sobie ryzyko nieściągalności części zobowiązań.
Bo wiadomo że jak ktoś rozwali komuś samochód wart milion, to pewnie do
końca życia się nie wypłaci.

Zbytnio komplikujesz całą sprawę. czyli zakładasz, że ci co płacą to mają
zapłacic wiecej niż ci co nie płacą, szkodzą i mają w dupie egzekucję? To ja
juz wole obowiązkowe OC.

Ogromna większość ilościowo i większość wypłat kwotowo są to szkody
kończące się na zderzakach i lakierowaniu. I spokojnie od sprawcy da się
te pieniądze wyciągnąć.

Założysz się? To z czego żyja firmy windykacyjne? To najczesciej nie sa duże
kwoty, ot, na pomalowanie zderzaka. Przestać podchodzic utopijnie do tematu.

Znakomita większość mieszkańców tego kraju majątek i dochody (legalne,
opodatkowane itd.) posiada.

A bezrobotni? A pracujacy na czarno? Wiesz jaka to jest rzesza ludzi?

W dodatku odsetek posiadaczy pojazdów, wśród tych nieposiadających
żadnych dochodów i majątku jest bardzo znikomy.

Ile?

14 Data: Sierpien 14 2007 16:34:51
Temat: Re: dwa auta na jedno OC
Autor: Tomasz Pyra 

Boombastic pisze:

To już ci tłumaczę. TU ma na tym nie stracić, a regresem sie nie płaci, tylko zł. Jak nie bedzie potrzeba miec ubezpieczenia to kto zmusi biedaków do ubezpieczenia się? Nikt. I załóżmy taki biedak dokonuje szkody znacznej wysokości. Skąd ściągniesz kasę?

Stąd skąd ściąga się od niego pieniądze w dziesiątkach innych wypadków gdy ten spowoduje szkody w mieniu czy narobi długów?
Znakomita większość ludzi jednak swoje "rachunki" płaci i nie ma podstaw żeby sądzić że w tym wypadku będzie inaczej.

Charytatywne to TU teraz jest, bo nie ma prawa odmówić ubezpieczenia
nawet komuś kto powoduje 3 wypadki dziennie, w dodatku nie ma prawa
zażyczyć sobie wyższej składki od takiej osoby, a sama wysokość składki
musi zostać zaakceptowana przez nadzór ubezpieczeń.

No nie do końca. Są przeciez zwyżki za szkodowość. Zapomniałes?

AFAIK nie ma zwyżek za szkodliwość. Jedyną dopuszczalną zwyżką jest chyba zwyżka za młody wiek kierowcy.
Ubezpieczyciel może jedynie udzielić zniżki komuś za bezszkodowość.
Co nie zmienia faktu że jest ta maksymalna cena za ubezpieczenie, zaakceptowana przez nadzór ubezpieczeń i ubezpieczyciel nie ma prawa odmówić komukolwiek ubezpieczenia.

Jeżeli do ubezpieczyciela przyjdzie kierowca którego historia ubezpieczenia mówi że rokrocznie powoduje stłuczki kosztujące duże pieniądze, ubezpieczyciel nie ma prawa odmówić mu ubezpieczenia za standardową cenę.

W przypadku o którym mówię TU będzie miało prawo przynajmniej puścić
takiego gościa w skarpetkach.

No i? Czy to spowoduje odzyskanie pieniędzy?

Oczywiście.
Tak jak pisałem - znakomita większość szkód to szkody niewielkie. Na kilka tysięcy złotych. Zazwyczaj wystarczy sprzedać uszkodzony samochód sprawcy żeby pokryć jak nie całość, to przynajmniej znaczną część szkody.

Gdybym mówił o utopii, to twierdziłbym że takie ubezpieczenie nie będzie nic kosztować - no bo skoro całe odszkodowanie odbierze się regresem od sprawcy, to ubezpieczyciela to nic nie kosztuje, jedynie parę złotych "za obsługę".

Wiadomo że część tych odszkodowań przekroczy możliwości sprawców - i trudno. To jest ich problem. Ubezpieczyciel będzie kalkulował składkę w taki sposób, żeby wyjść na swoje w tym wypadku.
Z pewnością będzie to mniej niż dziś, gdzie posiadacz OC jest zwolniony z całości odpowiedzialności finansowej.


Już pomijając jak nagle ostrożnie ludzie zaczną jeździć jak będą mieli
nad sobą bat.

Jaki bat? Będzie jechał dziadek co nie ma żadnego majątku, spowoduje szkodę i co mu zrobisz? Wejdziesz na głowodą rentę czy emeryturę? Nie możesz mu zabrać wszystkiego.

Ale co Ty tak o tym dziadku bez majątku? :>
Odnoś takie rzeczy do siebie, mnie czy innych ludzi chodzących po świecie, a nie do wirtualnego dziadka "idealnie kulistego, poruszającego się ruchem jednostajnym w próżni".

Jak to się dzieje że ludzie jeżdżą rowerami, czy chodzą piechotą (a piesi to jedni z głównych sprawców wypadków drogowych) bez OC, a jednak jakiejś masowej histerii z tego powodu nie ma.
Przecież "wirtualny dziadek w próżni" wyskoczy mi przed maskę, ja rozbiję samochód, złapię dziadka, a ten bez majątku mi nie zapłaci za naprawę... Rozwiązaniem jest OC dla pieszych, OC dla rowerzystów, OC dla dzieci, OC dla bezpańskich psów, OC dla zwierząt w lesie itd...

Może mądrzej by było gdyby w ogóle zlikwidować OC? Kto ma ochotę kupi sobie AC, a kto nie ma ochoty będzie sobie wyszarpywał kasę od sprawcy przed sądem. A kto nie chce żeby od niego wyszarpywano niech sobie kupi nieobowiązkowe OC.
Naprawdę nie trzeba tyle myśleć za ludzi - poradzą sobie. Argumenty typu "ja bym kupił, Ty byś kupił, ale 30mln pozostałych to głąby i nie kupią" jakoś do mnie nie przemawiają.

Już słyszałem jakieś pomysły, że każdy obywatel powinien obowiązkowo ubezpieczyć się od powodzi, suszy i różnych innych takich rzeczy.
Polegać ma to na tym, że wszyscy płacimy taką składkę, a nieodpowiedzialni rolnicy którzy pożałowali na ubezpieczenie plonów "jakby co" dostaną odszkodowanie.
Wypisz wymaluj jak sytuacja z kierowcami, tyle że obowiązkowe ubezpieczenie pojazdów już wrosło w nasze pojmowanie świata, a obowiązkowe ubezpieczenie od powodzi jakoś nie.
Idąc tym tropem można zażądać żeby każdy człowiek miał wykupione OC od wszystkiego i nikt za nic nie będzie odpowiadał - wszystko będą płacić ubezpieczyciele.

Ogromna większość ilościowo i większość wypłat kwotowo są to szkody
kończące się na zderzakach i lakierowaniu. I spokojnie od sprawcy da się
te pieniądze wyciągnąć.

Założysz się? To z czego żyja firmy windykacyjne?

No właśnie z tego, że jednak da się wyciągnąć.

W dodatku odsetek posiadaczy pojazdów, wśród tych nieposiadających
żadnych dochodów i majątku jest bardzo znikomy.

Ile?

Żeby posiadać i jeździć samochodem trzeba mieć dochody, chociażby na paliwo. Rzadko bywa tak żeby jedynym majątkiem danej osoby jest samochód, bo nie jest to urządzenie najpierwszej potrzeby.
Ja tu już widzę większy problem z tymi pieszymi co chodzą po ulicach bez OC - wypadek spowodować może, ale pieszy bez dochodów, to już znacznie częstsza sytuacja niż kierowca samochodu bez dochodów.

--
PMS++ PJ S+ p+ M(+) W+>+++ P++:++ X(+) L++ B+ M+ Z++(+++) T- W- CB++

15 Data: Sierpien 14 2007 13:17:08
Temat: Re: dwa auta na jedno OC
Autor: badzio 

Patrze, patrze a tu Tomasz Pyra porozsypywal nastepujace haczki:

W dodatku odsetek posiadaczy pojazdów, wśród tych nieposiadających
żadnych dochodów i majątku jest bardzo znikomy.

IMHO zdecydowana wiekszosc licealistow i studentow nie posiada majatku/dochodow (legalnych). Wiekszosc studentow i duza czesc licealistow posiada samochod. W jaki sposob chcialbys sciagnac od nich kase?

--
badzio

16 Data: Sierpien 15 2007 21:24:17
Temat: Re: dwa auta na jedno OC
Autor: Beerman 

badzio pisze:

Wiekszosc studentow i duza czesc licealistow posiada samochod.

rotfl :-)

pozdrawiam
student

17 Data: Sierpien 13 2007 10:14:18
Temat: Re: dwa auta na jedno OC
Autor: Krzysiek Niemkiewicz 

Kolega/żanka Tomasz Pyra napisał/a:

To o czym mówisz byłoby to OC przypisane do użytkownika i wtedy mógłby¶ na nim prowadzić i 100 pojazdów po kolei.

No niezupełnie to samo. OC na osobę miałoby sporo zalet, ale też i wad - przede wszystkim wła¶nie problem ze szkod± spowodowan± przez auto, w którym nie ma kierowcy. Poza tym niewygodne w przypadku np. samochodu w firmie, którym jedzie ten, komu akurat potrzeba.


--
Krzysiek Niemkiewicz - inicjały[at]post.pl

Green Golf III Variant '96 1.9 GT TDI
-- -- - -- -- - -- -- -- -- -- -- -- - -- -- --
MATKA SIEDZI Z TYŁU - TAK POWIEDZIAŁ!

dwa auta na jedno OC



Grupy dyskusyjne