Witam

Naczytałem się o takich przypadkach ale dalej nie wiem jak to jest w
praktyce.

"Samochód" to fiat uno. Nie jeździ ani dużo ani szybko ale ja jestem bardzo
mało
doświadczony więc wolałbym nie obniżać niepotrzebnie poziomu bezpieczeństwa.

Ktoś mi zapsuł opone dunlop wintersport m2 i teraz dostałem taka samą ale
wyraźnie
bardziej zużytą. Jedna wygląda na prawie nową a druga ma na oko jakieś 2 mm
mniej bieżnika.

Czy w takim samochodzie to ma rzeczywiście jakieś znaczenie ?  Teraz mam
założone
dwie letnie. Gorzej pewnie nie będzie ale może jednak musze szukać innych ?

begin bagno

Czy w takim samochodzie to ma rzeczywiÂście jakieÂś znaczenie ?  Teraz mam
zaÂłoÂżone
dwie letnie. Gorzej pewnie nie bĂŞdzie ale moÂże jednak musze szukaĂŚ
innych ?

A co masz założone na drugiej osi?

Tak szczerze w tym samochodzie, szczególnie w takim wieku trudno w ogóle
mówić o jakimkolwiek poziomie bezpieczeństwa. Jeśli to dla Ciebie ważne,
to zmień go na co innego, choćby na Poloneza, który pod tym względem jest
o niebo lepszy. Uno ma bardzo słabą konstrukcję, bezpieczeństwo bierne
praktycznie żadne. Hamulce słabe, prowadzenie też raczej takie sobie,
szczególnie po kilkunastu latach.

--
ignorance is bliss

Użytkownik "to"  napisał w wiadomości

begin bagno

Czy w takim samochodzie to ma rzeczywi?cie jakie? znaczenie ?  Teraz mam
za3o?one
dwie letnie. Gorzej pewnie nie bedzie ale mo?e jednak musze szukaa
innych ?

A co masz założone na drugiej osi?

Jakieś fuldy zimowe. Nie nowe ale bieżnika całkiem dużo.

Tak szczerze w tym samochodzie, szczególnie w takim wieku trudno w ogóle
mówić o jakimkolwiek poziomie bezpieczeństwa. Jeśli to dla Ciebie ważne,
to zmień go na co innego, choćby na Poloneza, który pod tym względem jest
o niebo lepszy.

Nie chce żadnego poloneza. Od 4 miesięcy kupuje nowe auto ale z moimi
wymaganiami
to potrwa pewnie jeszcze z rok. Niestety musi na razie zostać uno.

Uno ma bardzo słabą konstrukcję, bezpieczeństwo bierne

praktycznie żadne. Hamulce słabe, prowadzenie też raczej takie sobie,
szczególnie po kilkunastu latach.

No niestety. Chociaż połowa zawieszenia, układ kierowniczy, hamulce i troche
innych
rzeczy jest świeżo po remoncie.

begin bagno

A co masz zaÂłoÂżone na drugiej osi?

JakieÂś fuldy zimowe. Nie nowe ale bieÂżnika caÂłkiem duÂżo.

Szczerze mówiąc, ja bym zamontował na tył te Dunlopy które masz i o ile
nie będzie nic czuć (a niemal na pewno nie będzie) to się nie wygłupiał i
tak jeździł. Oczywiście 2 mm różny bieżnik ma jakiś tam wpływ na
bezpieczeństwo. Ale ma go także to, że na obu osiach masz różne opony i
ze nie są to opony nowe. A także to, ze jest to Fiat Uno. Więc moim
zdaniem nie ma sensu przesadzać. I tak na pewno będzie lepiej niż teraz.

--
ignorance is bliss

Użytkownik "bagno"  napisał w wiadomości

Nie chce żadnego poloneza. Od 4 miesięcy kupuje nowe auto ale z moimi wymaganiami
to potrwa pewnie jeszcze z rok. Niestety musi na razie zostać uno.

skoro masz zamiar kupić nowe (inne) auto, to masz jakiś potencjał na nie, a to oznacza, ze mozesz iść do jakiegoś gumiarza wydać ok 100 zł na nową opone podobna do tej lepszej albo 150 na dwie używane i mieć problem z głowy.. prawda?

Ja kupilem nowe opony za 120 zł szt. 175/65R13


--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
www.cita.pl
Dwa ogony Irma i Myszka

On Wed, 8 Dec 2010 20:49:13 +0100,  bagno wrote:

Naczytałem się o takich przypadkach ale dalej nie wiem jak to jest w
praktyce.

Wszystko od sytuacji zalezy.
Ja bym sie troche bal jezdzic po sniegu na zimowkach z przodu i
prawdziwie letnich z tylu.


J.

W dniu 2010-12-08 22:06, J.F. pisze:

On Wed, 8 Dec 2010 20:49:13 +0100,  bagno wrote:

Naczytałem się o takich przypadkach ale dalej nie wiem jak to jest w
praktyce.

Wszystko od sytuacji zalezy.
Ja bym sie troche bal jezdzic po sniegu na zimowkach z przodu i
prawdziwie letnich z tylu.

Sugerujesz, że nawet troleje będą bezpieczniejsze? ;)

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości

On Wed, 8 Dec 2010 20:49:13 +0100,  bagno wrote:

Naczytałem się o takich przypadkach ale dalej nie wiem jak to jest w
praktyce.

Wszystko od sytuacji zalezy.
Ja bym sie troche bal jezdzic po sniegu na zimowkach z przodu i
prawdziwie letnich z tylu.

Ale ja pytam o cos innego. Chce w końcu wywalić te letnie i założyć zimowe.

Użytkownik "bagno"  napisał w

Ale ja pytam o cos innego. Chce w końcu wywalić te letnie i założyć zimowe.

A, to raczej bez problemu.
Daj z tylu, na nienapedzana os.

J.

Użytkownik "bagno"  napisał w wiadomości

Witam

Naczytałem się o takich przypadkach ale dalej nie wiem jak to jest w
praktyce.

"Samochód" to fiat uno. Nie jeździ ani dużo ani szybko ale ja jestem
bardzo mało
doświadczony więc wolałbym nie obniżać niepotrzebnie poziomu
bezpieczeństwa.

Ktoś mi zapsuł opone dunlop wintersport m2 i teraz dostałem taka samą ale
wyraźnie
bardziej zużytą. Jedna wygląda na prawie nową a druga ma na oko jakieś 2
mm
mniej bieżnika.

Czy w takim samochodzie to ma rzeczywiście jakieś znaczenie ?  Teraz mam
założone
dwie letnie. Gorzej pewnie nie będzie ale może jednak musze szukać innych
?

Witam
Wg mnie to nie ma znaczenia czy robisz to w Uno czy innym samochodzie.
Genralnie zasada jest taka, żeby ma jednej osi były te same opony. Wilkość
bieżnika - nie dramatyzowałbym.
Mogę tylko sobie gdybać, że po ulicach jeżdzi duuuużo aut, gdzie te różnice
są więszke a to choćby z powodu ilości powietrza, któego mało kto pilnuje.
Gdyby opony były różne o zdecydowanie innym rozmiarze to widadomo -
mechanizm różnicwoy musiałby to niwelować.
Na tylnej osi znów prościej - bo tam się tylko toczy.
Jednak na koniec dodam, że na stronie MIchelina wyraźnie radzi się aby
lepsze opony montować do tyłu. Może brzmi to nielogicznie ale teoretycznie
to racja.
To, że montujemy inaczej to inna sprawa. Ja sam mam lepsze na przodzie -
mimo świadomosći i 4 napędowego auta.
Pzdr
Rafał

W dniu 2010-12-08 20:49, bagno pisze:

Czy w takim samochodzie to ma rzeczywiście jakieś znaczenie ?

Znaczenie jakieś ma zawsze.

Załóż te dwie różne na tylną oś.
Pamiętaj że jeżeli gorszą założysz z prawej strony, to na zakręcie w lewo tył może chcieć uciec.
Najlepiej przećwicz sobie gdzieś na uboczu zachowanie samochody w trudniejszych sytuacjach.