Grupy dyskusyjne   »   [Diesel] dwumasowe kolo zamachowe

[Diesel] dwumasowe kolo zamachowe



1 Data: Listopad 27 2006 14:13:48
Temat: [Diesel] dwumasowe kolo zamachowe
Autor: Janusz 

Witam,

Slyszy sie opinie, ze wspolczesne diesle trapia problemy z dwumasowymi
kolami zamachowymi.
Czy - wzorem zalecen dla uzytkowniow aut z turbina (nie forsowac gdy zimna,
nie wylaczac silnika, gdy goraca/"rozkrecona") - jest jakis zbior porad,
ktore pomoga przedluzyc zywotnosc takiego kola? Albo przeciwnie: co moze
drastycznie ja obnizyc? Gwaltowne skoki obrotow np. przy "sporej" redukcji
biegow? Jestem ciekaw Waszych opinii.

Pozdrawiam

Janusz



2 Data: Listopad 27 2006 15:31:22
Temat: Re: [Diesel] dwumasowe kolo zamachowe
Autor: Waldek z Katowic 

Porusze jeszcze temat wywolanego do tablicy problemu padajacej turbiny.
Odnosze wrazenie ze jest to problem nieco rozdmuchany.
Szacuje, ze grupe czyta regularnie kilkaset osob.
Co najmniej polowa jezdzi lub kiedys jedzila turbodieslami.
A ile osob _osobiscie_ a nie ze slyszenia mialo problem z padnieta turbina?
Kilka?

_nie_twierdze ze sie to nie zdarza a jedynie ze mowi sie o tym czesciej niz
sie przydarza.

Waldek.

www.waldek.sewera.pl

3 Data: Listopad 27 2006 16:41:08
Temat: Re: [Diesel] dwumasowe kolo zamachowe
Autor: Ukaniu 


Użytkownik "Waldek z Katowic"  napisał w wiadomości

_nie_twierdze ze sie to nie zdarza a jedynie ze mowi sie o tym czesciej niz
sie przydarza.

Wiesz bo jak już się trafi to taki trafiony osobnik jęczy z racji kosztów tak głośno, że wszyscy to słyszą ;-). Dotyczy to dwumasowego jak i turbinki.

Pozdrawiam Łukasz

4 Data: Listopad 27 2006 16:47:58
Temat: Re: [Diesel] dwumasowe kolo zamachowe
Autor: Waldek z Katowic 

Wiesz bo jak już się trafi to taki trafiony osobnik jęczy z racji kosztów
tak głośno, że wszyscy to słyszą ;-). Dotyczy to dwumasowego jak i
turbinki.

Chyba wlasnie o to chodzi.

Waldek

www.waldek.sewera.pl

5 Data: Listopad 27 2006 17:22:47
Temat: Re: [Diesel] dwumasowe kolo zamachowe
Autor: Mlody 

Użytkownik "Ukaniu"  napisał w wiadomości

_nie_twierdze ze sie to nie zdarza a jedynie ze mowi sie o tym czesciej
niz
sie przydarza.

Wiesz bo jak już się trafi to taki trafiony osobnik jęczy z racji kosztów
tak głośno, że wszyscy to słyszą ;-). Dotyczy to dwumasowego jak i
turbinki.

Dokładnie, tak jak swego czasu naczytałem się na grupie o padających
przepływomierzach w TDI.
Swego czasu nie było dnia żeby czegoś o tym nie przeczytać.
A jak sie potem dowiedziałem, wcale nie jest to tak popularna awaria jakby
mogło się wydawać po lekturze grupy.
Ot, jeden się poskarży, 100 przeczyta a potem powtarza ;)
I stąd błędne wyobrażenie o skali opisywanych zjawisk.


Pozdrawiam!
--
   Mlody
www.jetta.org.pl
(Ta czesc wycieta by madrzy inaczej nie generowali smietnika na grupie)
,,Stare Volkswageny nie chlapia olejem, one po prostu znacza teren"

6 Data: Listopad 27 2006 18:29:33
Temat: Re: [Diesel] dwumasowe kolo zamachowe
Autor: P11 

Mlody napisał(a):

Dokładnie, tak jak swego czasu naczytałem się na grupie o padających przepływomierzach w TDI.
Swego czasu nie było dnia żeby czegoś o tym nie przeczytać.
A jak sie potem dowiedziałem, wcale nie jest to tak popularna awaria jakby mogło się wydawać po lekturze grupy.
Ot, jeden się poskarży, 100 przeczyta a potem powtarza ;)
I stąd błędne wyobrażenie o skali opisywanych zjawisk.
Ja wymieniałem no i co z tego? W serwisie ktory to zdjagnozowal twierdza ze w TDI srednia zywotnosć przepływki wśród klientów to 100tys. Wymieniac to trzeba regularnie jak pasek rozrzadu tyle ze nie jest to ujete jako standardowa czynnosć serwisowa.
Kiedys sie regulowło luz zaworowy, gaznik/pompie wtryskowa. Teraz wymienia sie przepłyki i koła dwumasowe. Ot taki "postep techniczny".

7 Data: Listopad 27 2006 16:50:06
Temat: Re: [Diesel] dwumasowe kolo zamachowe
Autor: J.F. 

On Mon, 27 Nov 2006 15:31:22 +0100,  Waldek z Katowic wrote:

Szacuje, ze grupe czyta regularnie kilkaset osob.
Co najmniej polowa jezdzi lub kiedys jedzila turbodieslami.
A ile osob _osobiscie_ a nie ze slyszenia mialo problem z padnieta turbina?
Kilka?
_nie_twierdze ze sie to nie zdarza a jedynie ze mowi sie o tym czesciej niz
sie przydarza.

Ale wiesz - kupujac auto z przebiegiem "150 tys", chyba trzeba sie z
tym liczyc ?

Bo w druga strone .. troche zakladow zajmujacych sie tym jest.
Widac jest popyt na ich uslugi :-)

A z trzeciej .. troche tego na allegro w zakonczonych aukcjach jest.
Zbyt raczej niewielki, ale sa tez uszkodzone na sprzedaz.


J.

8 Data: Listopad 27 2006 18:18:23
Temat: Re: [Diesel] dwumasowe kolo zamachowe
Autor: P11 

Waldek z Katowic napisał(a):

Porusze jeszcze temat wywolanego do tablicy problemu padajacej turbiny.
Odnosze wrazenie ze jest to problem nieco rozdmuchany.
Szacuje, ze grupe czyta regularnie kilkaset osob.
Co najmniej polowa jezdzi lub kiedys jedzila turbodieslami.
A ile osob _osobiscie_ a nie ze slyszenia mialo problem z padnieta turbina?
Kilka?
Ja wymieniłem. Mam jeszcze 3 znajomych z pracy którzy maja TDI. Jedenemu z nich takze padła.

_nie_twierdze ze sie to nie zdarza a jedynie ze mowi sie o tym czesciej niz
sie przydarza.
Znaczy sie ze my dwaj wymienilismy faktycznie a pozostali tylko mowia ze wymienili?

9 Data: Listopad 27 2006 16:42:35
Temat: Re: [Diesel] dwumasowe kolo zamachowe
Autor: Ukaniu 


Użytkownik "Janusz"  napisał w wiadomości

Witam,

Slyszy sie opinie, ze wspolczesne diesle trapia problemy z dwumasowymi
kolami zamachowymi.
Czy - wzorem zalecen dla uzytkowniow aut z turbina (nie forsowac gdy zimna,
nie wylaczac silnika, gdy goraca/"rozkrecona") - jest jakis zbior porad,
ktore pomoga przedluzyc zywotnosc takiego kola? Albo przeciwnie: co moze
drastycznie ja obnizyc? Gwaltowne skoki obrotow np. przy "sporej" redukcji
biegow? Jestem ciekaw Waszych opinii.

Co do jakichś rad jazdy z dwumasowym?, nie ma - nie słyszałem. Choć znów z racji tego, że to sprzęgło pomiędzy dwiema masami ma tłumić rezonanse w niskim zakresie obrotów - wtedy jego działanie jak i zużywanie jest najbardziej znaczne. Przy wyższych obrotach pulsacja prędkości obrotowej wału jest mniejsza więc i zużycie mniejsze . Reasumując chyba należało by jeździć odpowiednio powyżej zakresu tłumienia czyli >1500-2000 obr.
Styl jazdy - oprócz w.w. prędkości obr silnika mieć wpływu nie powinien (marginalny), choć jak zwykle ekstrema nadwerężają wszystko i to dość mocno.

Pozdrawiam Łukasz

[Diesel] dwumasowe kolo zamachowe



Grupy dyskusyjne