dzieki za gorącą dyskusje;-)
1 | Data: Kwiecien 07 2007 10:43:40 |
Temat: stłuczka, kogo wina (?!) | |
Autor: karkow | kazus: 2 |
Data: Kwiecien 07 2007 10:47:05 | Temat: Re: stłuczka, kogo wina (?!) | Autor: gLiNa | karkow wrote: Kogo wina? moze wspolwina? W 100% wina X jako sprawcy wypadku, Y moze dostac co najwyzej mandat za przekroczenie predkosci. Pozdrawiam , MG 4 |
Data: Kwiecien 09 2007 11:11:36 | Temat: Re: stłuczka, kogo wina (?!) | Autor: Jacek "Plumpi" | dokładnie tak. znajomy miał kolizję: facet (pojazdA) zaparkował na Ale to są dwie całkiem odmienne sytuacje. 5 |
Data: Kwiecien 07 2007 10:50:20 | Temat: Re: stłuczka, kogo wina (?!) | Autor: JacusB |
kazus: X ma ustąpić wszystkim, niezależnie od swoich szacunków co do ich prędkości. 6 |
Data: Kwiecien 07 2007 09:55:11 | Temat: Re: stłuczka, kogo wina (?!) | Autor: Waldek Godel | Dnia Sat, 7 Apr 2007 10:50:20 +0200, JacusB napisał(a): X ma ustąpić wszystkim, niezależnie od swoich szacunków co do ich prędkości. gdyby Y jechał zgodnie z przepisami, X mógł mieć wystarczająco dużo miejsca na BEZPIECZNE wykonanie manewru. Jeżeli sąd oceni, że faktycznie tak było, za sprawcę może być uznany Y Na podstawie PoRD, kierowcy mają prawo oczekiwać od innych, że tamci przestrzegają przepisów. -- Pozdrowienia, Waldek Godel awago.maupa.telekomunikacja.org "Porównywanie francuskich aut podatnych na uszkodzenia z niemiecką solidnością i prawdziwie ponadczasową bryłą samochodu jest dość śmieszne." 7 |
Data: Kwiecien 07 2007 11:01:05 | Temat: Re: stłuczka, kogo wina (?!) | Autor: cpt. Nemo |
Czy nie ten sam PORD mowi o zasadzie ograniczonego zaufania ? pozdrawiam, leszek 8 |
Data: Kwiecien 07 2007 10:08:09 | Temat: Re: stłuczka, kogo wina (?!) | Autor: Waldek Godel | Dnia Sat, 7 Apr 2007 11:01:05 +0200, cpt. Nemo napisał(a): Czy nie ten sam PORD mowi o zasadzie ograniczonego zaufania ? A w którym paragrafie i co DOKŁADNIE mówi? -- Pozdrowienia, Waldek Godel awago.maupa.telekomunikacja.org "Porównywanie francuskich aut podatnych na uszkodzenia z niemiecką solidnością i prawdziwie ponadczasową bryłą samochodu jest dość śmieszne." 9 |
Data: Kwiecien 07 2007 11:27:28 | Temat: Re: stłuczka, kogo wina (?!) | Autor: Adam Płaszczyca | On Sat, 7 Apr 2007 11:01:05 +0200, "cpt. Nemo"
Czy nie ten sam PORD mowi o zasadzie ograniczonego zaufania ? Własnie to, co Waldek napisał, to ta zasada - art. 4. u. 2. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html ___________/ PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 10 |
Data: Kwiecien 07 2007 12:36:39 | Temat: Re: stłuczka, kogo wina (?!) | Autor: J.F. | On Sat, 07 Apr 2007 11:27:28 +0200, Adam Płaszczyca wrote: On Sat, 7 Apr 2007 11:01:05 +0200, "cpt. Nemo" Ale wedle tego samego ustepu nalezy uwzglednic okolicznosci wskazujace ze jedzie szybciej niz wolno :-) J. 11 |
Data: Kwiecien 07 2007 12:51:14 | Temat: Re: stłuczka, kogo wina (?!) | Autor: karkow |
Czy nie ten sam PORD mowi o zasadzie ograniczonego zaufania ? konflikt zasad... ;-) sedzia moze zastosowac obie wg wlasnego uznania lub zastosowac jedna, duzo mozliwosci;-) pozdrawiam 12 |
Data: Kwiecien 09 2007 11:33:48 | Temat: Re: stłuczka, kogo wina (?!) | Autor: Jacek "Plumpi" | Na podstawie PoRD, kierowcy mają prawo oczekiwać od innych, że tamciCzy nie ten sam PORD mowi o zasadzie ograniczonego zaufania ? O ciemnogrodzie !!! Jak długo jeszcze będą wśród kierowców krążyły brednie w styulu "zasada ograniczonego zaufania" ? Nic takiego nie istnieje !!!! 13 |
Data: Kwiecien 09 2007 12:11:54 | Temat: Re: stłuczka, kogo wina (?!) | Autor: cpt. Nemo |
O ciemnogrodzie !!! Jak długo jeszcze będą wśród kierowców krążyłybrednie w styulu "zasada ograniczonego zaufania" ? Sluchaj synek, siadz Ty "jasnogrodzie" czasem do ksiazek, wiedzy sie nalykaj i wiecej skromnosci. Mi to wisi, ale kiedys sie ostro natniesz na swojej niewiedzy. A tu od wujka Leszka lektura na Swieta : Czemu Sad Najwyzszy zajmuje sie zasada ktora wdlug Jasnie Oswieconego Plumpiego nie istnieje :) http://www.zielona-gora.po.gov.pl/precedensy.php?idp=829&idpdz=9 "Nałożenie na kierujących bezwzględnego obowiązku przewidzenia możliwości obecności nie oświetlonych przeszkód na drodze zmieniłoby zasadę ograniczonego zaufania (art. 3 Prawa o ruchu drogowym) na zasadę całkowitego braku zaufania, w konsekwencji zaś rozciągałoby obowiązek zachowania ostrożności do granic sparaliżowania ruchu pojazdów samochodowych " A powyzsze uswiadamia nam gleboka niewiedze JO Plumpiego, przynajmniej w zakresie ogolnie przyjetej terminologii. pozdrawiam, swiatecznie :) leszek 14 |
Data: Kwiecien 09 2007 14:39:34 | Temat: Re: stłuczka, kogo wina (?!) | Autor: Jacek "Plumpi" | O ciemnogrodzie !!! Jak długo jeszcze będą wśród kierowców krążyłybrednie w Synek lepiej sam przeczytaj i postaraj się zrozumieć to co przytaczasz, bo ten tekst właśnie jest zaprzeczeniem "zasady ograniczonego zaufania", czyli dokładnie potwierdzeniem tego co ja napisałem :)))) A jeżeli jesteś tak jaśnieoświecony to proszę wskaż, gdzie w jakiej ustawie lub w prawie istnieje zapis o "zasadzie ograniczonego zaufania" ? Tak więc Synek, jak chcesz się wymądrzać to spróbuj zrozumieć to, co znalazłeś dzięki googlom. Na marginesie dodam, ze przeraża mnię obecna wiara w nieomyślność googli oraz traktowanie ich jao wyrocznię :))))) 15 |
Data: Kwiecien 07 2007 11:17:35 | Temat: Re: stłuczka, kogo wina (?!) | Autor: Rafal... | Użytkownik "Waldek Godel" napisał w wiadomości
A czytałeś go kiedyś? "Art. 4. Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze mają prawo liczyć, że inni uczestnicy tego ruchu przestrzegają przepisów ruchu drogowego, !!!->>> chyba że okoliczności wskazują na możliwość odmiennego ich zachowania <<<-!!!." 16 |
Data: Kwiecien 07 2007 11:22:42 | Temat: Re: stłuczka, kogo wina (?!) | Autor: złoty | Rafal... napisał(a): Użytkownik "Waldek Godel" napisał w wiadomości ...chętnie poznam Twoją (jako znawcy jak widzę) interpretację tego przepisu. Podaj proszę te "okoliczności wskazują(-ce) na możliwość odmiennego ich zachowania". Tymi okolicznościami wg Ciebie cóż może być? Kolor auta? Pora dnia? Odbywający się w pobliżu mecz piłkarski? ..a może film lecący właśnie w tv? ;) pzdr A. 17 |
Data: Kwiecien 07 2007 11:29:19 | Temat: Re: stłuczka, kogo wina (?!) | Autor: Rafal... | Użytkownik "złoty" napisał w wiadomości
"szybkie zbliżanie się". Ale nie, ty jesteś X i wyjeżdzasz pod koła, bo jakby tamten jechał przepisowo, to ty byś "zdążył". Masz znak "Ustąp pierwszeństwa przejazdu" to ustępuj, nie wciągaj w to filozofii, bo jakbo ustępujesz, albo nie. -- Rafał - Tarnów rafal.tarnow ( małpa ) gazeta.pl 18 |
Data: Kwiecien 07 2007 11:42:52 | Temat: Re: stłuczka, kogo wina (?!) | Autor: złoty | Rafal... napisał(a): Użytkownik "złoty" napisał w wiadomości ...nono - co za "błyskotliwy" przykład. A teraz - jako "niefilozofujący" i "trzymający się litery prawa" - podaj proszę definizję "szybkiego zbliżania się" wg PoRD. Wsio ryba - może być w m/s bądź km/h. Oczywiście jako "niefilozof" podasz też nam na pewno minalną długość odcinka na którym można to "szybkie zbliżanie się" ocenić. pzdr A, 19 |
Data: Kwiecien 07 2007 11:37:52 | Temat: Re: stłuczka, kogo wina (?!) | Autor: Adam Płaszczyca | On Sat, 07 Apr 2007 11:22:42 +0200, złoty ruchu drogowego, !!!->>> chyba że okoliczności wskazują na możliwość Zauwazone zachowanie na drodze - na przykład węzykowanie. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html ___________/ PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 20 |
Data: Kwiecien 07 2007 12:10:49 | Temat: Re: stłuczka, kogo wina (?!) | Autor: złoty | Adam Płaszczyca napisał(a): On Sat, 07 Apr 2007 11:22:42 +0200, złoty wrote: ...w sumie - wężykowanie w ramach własnego pasa chyba nie jest zabronione przez PoRD? ;) ...zatem - nie wiem, czy można to uznać za taką okoliczność pzdr A. 21 |
Data: Kwiecien 09 2007 11:45:21 | Temat: Re: stłuczka, kogo wina (?!) | Autor: Jacek "Plumpi" | ..w sumie - wężykowanie w ramach własnego pasa chyba nie jest zabronione Nie jest zabronione, ale też nie jest normalnym zachowaniem kierowców, które może świadczyć o braku panowania kierowcy nad samochodem. Zatem w tym przypadku można domniemywać, że samochód prowadzony jest przez osobę, która nie jest w pełni kontolować kierunku jazdy - może być "pod wpływem ...", zmęczona, rozkojarzona, mkieć problemy z widoicznością lub niepotrafiąca prowadzić pojazdy, albo też pojazd uległ defektowi. W takiej sytuacji, zgodnie z Art.4 należy ograniczyć zaufanie w stosunku do takiego kierowcy. Podobnie jest z kierowcą, któy nadmiernie szybko się porusza. 22 |
Data: Kwiecien 07 2007 12:20:04 | Temat: Re: stłuczka, kogo wina (?!) | Autor: Jarek Andrzejewski | On Sat, 07 Apr 2007 11:22:42 +0200, złoty ..chętnie poznam Twoją (jako znawcy jak widzę) interpretację tego prawie dwukrotne przekroczenie prędkości można nawet na oko dostrzec. -- Jarek Andrzejewski Łódź, peugeot 306, 1360ccm, 75KM, srebrzysty, nieoklejony 23 |
Data: Kwiecien 07 2007 12:31:59 | Temat: Re: stłuczka, kogo wina (?!) | Autor: złoty | Jarek Andrzejewski napisał(a): On Sat, 07 Apr 2007 11:22:42 +0200, złoty wrote: ...jak zdążysz. Jak ci wyskoczy gość zza zakrętu, to często nie masz na to szans. No chyba, że wróżka jesteś ;) pzdr A. 24 |
Data: Kwiecien 07 2007 12:39:41 | Temat: Re: stłuczka, kogo wina (?!) | Autor: Filip | złoty wrote: Dwukrotne przekroczenie predkosci, to np. 140 km/h. Nie wierze, aby na drodze podporzadkowanej stalo bylo stalego na poboczu, co by skutecznie przyslanialo widok. A nie znam nigdzie laczenia drog "na zakrecie". -- /Pozdrawiam, Filip/ oooo 6_V6 Tiptronic - :) | www.c3cars.com http://www.brianmoss.com/home.htm | http://tinyurl.com/fhpfn PMS++ PJ S+ p++ M+++(+) W+ P++:++ X(+) L+(++) B M+(++) Z+ T- W(+) CB++ 25 |
Data: Kwiecien 07 2007 13:00:49 | Temat: Re: stłuczka, kogo wina (?!) | Autor: złoty | Filip napisał(a): przyslanialo widok. A nie znam nigdzie laczenia drog "na zakrecie". ...to mało jeszcze znasz :) pzdr A. 26 |
Data: Kwiecien 07 2007 13:00:16 | Temat: Re: stłuczka, kogo wina (?!) | Autor: Filip | złoty wrote: Objechalem wiele razy Polske i nie znalazlem. Sfotografuj wiec prosze.przyslanialo widok. A nie znam nigdzie laczenia drog "na zakrecie"...to mało jeszcze znasz :) -- /Pozdrawiam, Filip/ oooo 6_V6 Tiptronic - :) | www.c3cars.com http://www.brianmoss.com/home.htm | http://tinyurl.com/fhpfn PMS++ PJ S+ p++ M+++(+) W+ P++:++ X(+) L+(++) B M+(++) Z+ T- W(+) CB++ 27 |
Data: Kwiecien 07 2007 13:37:44 | Temat: Re: stłuczka, kogo wina (?!) | Autor: złoty | Filip napisał(a): złoty wrote: ...nie wożę z sobą aparatu. Ale - by nie być gołosłowny - przykład ulicy, którą się dziś poruszałem: CKMK róg ul. Klasztornej i Odmętowej. Ul. Klasztorna jest ulicą główną. Ograniczenie na niej "40" km/h. Próbując włączyć się do ruchu z ul. Odmętowej, jeśli "Y" wyskoczy ci zza łuku znajdującego się..hmm..50 m od tego skrzyżowania (i to jest ostry łuk zza którego nic nie widać) z przykładową 80 km/h to Cię najzwyczajniej zmiecie. A często jeżdżąc ul. Klasztorną, nieraz widziałem artystów, co tam i powyżej setki zasuwali. Oczywiście, gdybyś próbował włączyć się z ul. Odmętowej i "miszczu" wypadając zza zakrętu zmiótłby Cię z tego skrzyżowania.. również twierdziłbyś, że Y jest nie winny i wina leży po Twojej stronie? :) JUż TO WIDZę! pzdr A. 28 |
Data: Kwiecien 07 2007 13:48:32 | Temat: Re: stłuczka, kogo wina (?!) | Autor: Filip | złoty wrote:
Bzdura. Twoja matematyka obraca sie przeciwko Tobie. " Poza tym, doprowadzenie do kolizji nawet przy tych 70 km/h oznacza wyjechanie prosto przed maskę samochodu - z 70 km/h samochód do zera powinien zahamować na dystansie 20 metrów. Dodając do tego 18 metrów na reakcję daje to zaledwie 38 metrów." - Roman Mandziejewicz. A często jeżdżąc ul. Klasztorną, nieraz widziałem artystów, co tam i powyżej setki zasuwali. Wina lezy po stronie wlaczajacego sie do ruchu. Jesli wlaczam sie do ruchu i widze zakret 50 metrow dalej, to patrze sie do tylu - do samego konca, zanim moje auto nie bedzie prosto na jezdni i tez nadal sie patrze w lusterku, zanim sie rozpedze, czy ktos nie jedzie 200 km/h za mna. Jesli ktos jedzie o niebo szybciej, jego droga hamowania wydluza sie, ale Ty nie jestes przeszkoda stojaca, Ty przyspieszasz, znacznie przyspieszac, w ciagu kilku sekund masz juz kilkadziesiat kilometrow na godzine... Jesli zrobisz to sprawnie, wlaczysz sie do ruchu, to nie bedzie kolizji. To jest wszystko matematyka. Tutaj nie ma miejsc, w ktorych jest ostry zakret i nic nie widac. Nie ma takich przypadkow, patrzysz sie do samego konca i zawsze sie musi udac, jesli ktos na pierwszenstwie pedzi ponad dwukrotnie. A jesli widzisz w lusterku, ze ktos nagle wylatuje za Toba zza zakretu 250 km/h, to zawsze mozesz uciec na kraweznik, chodnik, zrobic cos, by nie doszlo do wypadku. Chyba, ze jestes swieta krowa. Jesli jade zima 20 km/h i nagle zatrzymuje sie. I ktos z tylu za mna nie moze wyhamowac, to uciekam na pobocze, zeby nie doszlo do kolizji, mimo tego iz nie bylaby to moja wina. -- /Pozdrawiam, Filip/ oooo 6_V6 Tiptronic - :) | www.c3cars.com http://www.brianmoss.com/home.htm | http://tinyurl.com/fhpfn PMS++ PJ S+ p++ M+++(+) W+ P++:++ X(+) L+(++) B M+(++) Z+ T- W(+) CB++ 29 |
Data: Kwiecien 07 2007 14:38:44 | Temat: Re: stłuczka, kogo wina (?!) | Autor: złoty | Filip napisał(a): złoty wrote: ...Roman zapomniał tylko dodać, ilu kierowców ma czas reakcji 18 sek. i w ilu pojadach i przy jakim ich tonażu/wieku/parametrach uzyska te owe 20 m hamowania z 70 km/h. A to dość ISTOTNA różnica..nie sądzisz? A często jeżdżąc ul. Klasztorną, nieraz widziałem artystów, co tam i powyżej setki zasuwali. ...niestety - zapominasz, że nie zawsze osoba włączająca się do ruchu porusza się pojazdem osiągającym przysłowiowe 7 sek do 100. I to - nawet poruszając się drogą główną - należałoby też uwzględnić. To jest wszystko matematyka. Tutaj nie ma miejsc, w ktorych jest ostry zakret i nic nie widac. Nie ma takich przypadkow, patrzysz sie do samego konca i zawsze sie musi udac, jesli ktos na pierwszenstwie pedzi ponad dwukrotnie. A jesli widzisz w lusterku, ze ktos nagle wylatuje za Toba zza zakretu 250 km/h, to zawsze mozesz uciec ...teoria, teoria, toeria. Jak będziesz kiedyś w CKMK to przejedź się na to - przykładowe - skrzyżowanie. A potem wyobraź sobie, co by było gdybyś tam faktycznie włączął się do ruchu a zza tego zakrętu te Twoje 250 km/h. A potem.. zaczniesz się śmiać sam z siebie. Naprawdę :) na kraweznik, chodnik, zrobic cos, by nie doszlo do wypadku. Chyba, ze jestes swieta krowa. ...podobnie jak osoby _znacznie_ przekraczające przepisy nie powinny być traktowane jako święte krowy. A by nie doszło do wypadku.. wystarczy tylko zdjąć odpowiednio wcześniej trochę nogę z gazu. To nie boli.. naprawdę. :) Jesli jade zima 20 km/h i nagle zatrzymuje sie. I ktos z tylu za mna nie moze wyhamowac, to uciekam na pobocze, zeby nie doszlo do kolizji, mimo tego iz nie bylaby to moja wina. ...i chwała Ci za to. pzdr A. 30 |
Data: Kwiecien 07 2007 14:51:53 | Temat: Re: stłuczka, kogo wina (?!) | Autor: Filip | złoty wrote: Roman nic nie pisal o 18 sekundach reakcji. Tylko o 18 metrow reakcji." Poza tym, doprowadzenie do kolizji nawet przy tych 70 km/h oznacza wyjechanie prosto przed maskę samochodu - z 70 km/h samochód do zera powinien zahamować na dystansie 20 metrów. Dodając do tego 18 metrów na reakcję daje to zaledwie 38 metrów." - Roman Mandziejewicz...Roman zapomniał tylko dodać, ilu kierowców ma czas reakcji 18 sek. i w ilu pojadach i przy jakim ich tonażu/wieku/parametrach uzyska te owe 20 m hamowania z 70 km/h. A to dość ISTOTNA różnica..nie sądzisz? Roman tez zapomnial bardzo wazna kwestie, ze Ty nie wyjezdzasz komus przed maske i stoisz jak beton, tylko przyspieszasz i tym o to sposobem wydluza sie droga hamowania. A jesli uderzenie jest boczne, to wyjechales centralnie komus przed maska. Wystarczy skromne 1.6 100 koni (12 sekund do setki), zeby w ciagu 2, 3 sekund miec juz na liczniku wiecej jak 40 km/h.A często jeżdżąc ul. Klasztorną, nieraz widziałem artystów, co tam i powyżej setki zasuwali. Wybacz, ale nie znam skrzyzowania w Polsce, w ktorym bylby problem z wlaczeniem sie do ruchu, a zwiedzilem sporo miast za kierownica i nigdy nie spowodowalem zadnego zagrozenia bezpieczenstwa w ruchu.To jest wszystko matematyka. Tutaj nie ma miejsc, w ktorych jest ostry zakret i nic nie widac. Nie ma takich przypadkow, patrzysz sie do samego konca i zawsze sie musi udac, jesli ktos na pierwszenstwie pedzi ponad dwukrotnie. A jesli widzisz w lusterku, ze ktos nagle wylatuje za Toba zza zakretu 250 km/h, to zawsze mozesz uciec Niech nawet naciska na hamulec. To nic nie zmienia!!!! Czy do Ciebie dochodzi to, ze nie moze byc inaczej, bo ludzie by wjezdzali centralnie komus przed maska, niezaleznie od tego ile kto by jechal? Nie dochodzi to do Ciebie? Ze predkosc Y nie ma tutaj zadnego znaczenia??? I nie podawaj mi dziwacznych przykladow, w ktorych Y leci np. 250 km/h.na kraweznik, chodnik, zrobic cos, by nie doszlo do wypadku. Chyba, ze jestes swieta krowa. -- /Pozdrawiam, Filip/ oooo 6_V6 Tiptronic - :) | www.c3cars.com http://www.brianmoss.com/home.htm | http://tinyurl.com/fhpfn PMS++ PJ S+ p++ M+++(+) W+ P++:++ X(+) L+(++) B M+(++) Z+ T- W(+) CB++ 31 |
Data: Kwiecien 07 2007 12:53:21 | Temat: Re: stłuczka, kogo wina (?!) | Autor: 'Tom N' | złoty w Filip napisał(a): Jak również nie policzył całkowitej hamowania z 40 km/h :-) Czy ten Filipek potrafi cos sam napisać? Juz którys raz widze jak sie podpiera czyimiś argumentami w dyskusji ;-) ..teoria, teoria, toeria. Jak będziesz kiedyś w CKMK to przejedź się na I tak biedactwo nie zrozumie. -- Tomasz Nycz [priv-- >>X-Email] 32 |
Data: Kwiecien 07 2007 14:56:32 | Temat: Re: stłuczka, kogo wina (?!) | Autor: RoMan Mandziejewicz | Hello złoty, " Poza tym, doprowadzenie do kolizji nawet przy tych 70 km/h oznacza..Roman zapomniał tylko dodać, ilu kierowców ma czas reakcji 18 sek. i w Jakie 18 sekund? 18 metrów, to jedna sekunda przy 70 km/h. Jedna sekunda za kierownicą, to mnóstwo czasu. Do tego dochodzi hamowanie. Razem prawie 3 sekundy do spotkania. Żeby doszło do kolizji pojazd X musiał wyskoczyć gdy pojazd Y był bardzo blisko - poniżej 38 metrów od miejsca _kolizji_. ilu pojadach i przy jakim ich tonażu/wieku/parametrach uzyska te owe 20 Każdy współczesny samochód osobowy jest w stanie zahamować z prędkości 70 km/h na suchej drodze na takim dystansie. Ale zapewne Ty teraz dodasz gołoledź i snieżycę. A to dość ISTOTNA różnica..nie sądzisz? Istotne jest to, że pojazd Y znajdował się w bardzo małej odległości. W odległości, przy której pojazd X nie miał prawa wjechać na skrzyżowanie - bez względu na prędkość pojazdu Y. [...] ..niestety - zapominasz, że nie zawsze osoba włączająca się do ruchu To tym bardziej nie należy wyskakiwać pod maskę nadjeżdżajacemu pojazdowi. [...] -- Best regards, RoMan PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++ 33 |
Data: Kwiecien 07 2007 15:16:35 | Temat: Re: stłuczka, kogo wina (?!) | Autor: złoty | RoMan Mandziejewicz napisał(a): Hello złoty, oczywiście - 18 m. Tak to jest jak się robi jednocześnie coś innego :)
nie - nie dodam. Dodam tylko, że Twoje przeświadczenie jest błędne :)
...nikt tu nic takiego nie twierdzi pzdr A. 35 |
Data: Kwiecien 09 2007 12:19:59 | Temat: Re: stłuczka, kogo wina (?!) | Autor: Jacek "Plumpi" | Uciekanie na pobocza, krawężniki, chodniki to nie najlepszy sposób, ponieważ 36 |
Data: Kwiecien 07 2007 13:54:51 | Temat: Re: stłuczka, kogo wina (?!) | Autor: ..::||::.. | Oczywiście, gdybyś próbował włączyć się z ul. Odmętowej i "miszczu" o zgrozo! poruszasz sie w moich rejonach. musze uwazac na ciebie. 37 |
Data: Kwiecien 08 2007 20:59:00 | Temat: Re: stłuczka, kogo wina (?!) | Autor: J.F. | On Sat, 07 Apr 2007 13:00:16 +0200, Filip wrote: złoty wrote: Miejsc o kiepskiej widocznosci jest pelno, zapraszam na Dolny Slask - teren pagorkowaty. Kliniczny przyklad - Bardo k/Klodzka, ale tam ustawili 50.. J. 38 |
Data: Kwiecien 07 2007 12:38:26 | Temat: Re: stłuczka, kogo wina (?!) | Autor: J.F. | On Sat, 07 Apr 2007 12:20:04 +0200, Jarek Andrzejewski wrote: prawie dwukrotne przekroczenie prędkości można nawet na oko dostrzec. No - 40 czekajac przy skrzyzowaniu to owszem, ale chcetnie zobacze jak oceniasz prawidlowo wyzsze predkosci :-) J. 39 |
Data: Kwiecien 07 2007 14:22:37 | Temat: Re: stłuczka, kogo wina (?!) | Autor: Jarek Andrzejewski | On Sat, 07 Apr 2007 12:38:26 +0200, J.F. On Sat, 07 Apr 2007 12:20:04 +0200, Jarek Andrzejewski wrote: a o jakiej sytuacji mówimy? Fakt, przy wyższej prędkości to i pomiar musi być szybszy. -- Jarek Andrzejewski Łódź, peugeot 306, 1360ccm, 75KM, srebrzysty, nieoklejony 40 |
Data: Kwiecien 07 2007 13:15:22 | Temat: Re: stłuczka, kogo wina (?!) | Autor: neelix |
On Sat, 07 Apr 2007 11:22:42 +0200, złoty Na oko to chłop w szpitalu umarł. neelix 41 |
Data: Kwiecien 07 2007 14:18:25 | Temat: Re: stłuczka, kogo wina (?!) | Autor: Jarek Andrzejewski | On Sat, 7 Apr 2007 13:15:22 +0200, "neelix" wrote: >..chętnie poznam Twoją (jako znawcy jak widzę) interpretację tego No i? Przecież nie twierdzę, że można na oko zmierzyć, ale jeśli ktoś swoje kalkulacje dotyczące bezpieczeństwa opiera na fakcie, że ktoś nie przekracza 40km/h to robi błąd nie umiejąc dostrzec prawie 2-krotnego przekroczenia. Jeśli natomiast ograniczył się do wnioskowania: "jest x metrów ode mnie, a jadąc 11m/s będzie za y sekund, więc zdążę", to w pełni zasługuje na poniesienie odpowiedzialności za kolizję. -- Jarek Andrzejewski Łódź, peugeot 306, 1360ccm, 75KM, srebrzysty, nieoklejony 42 |
Data: Kwiecien 07 2007 12:39:14 | Temat: Re: stłuczka, kogo wina (?!) | Autor: 'Tom N' | Jarek Andrzejewski w Jeśli natomiast ograniczył się do wnioskowania: "jest x metrów ode Są tu tacy, którzy twierdzą, że y = 15 sekund to tez wymuszenie... -- Tomasz Nycz [priv-- >>X-Email] 43 |
Data: Kwiecien 07 2007 13:27:13 | Temat: Re: stłuczka, kogo wina (?!) | Autor: RoMan Mandziejewicz | Hello złoty, A czytałeś go kiedyś?..chętnie poznam Twoją (jako znawcy jak widzę) interpretację tego Podstawową okolicznością jest to, że w Polsce nagminnie przekracza się prędkość. I nie możesz zakładać, że samochód nadjeżdżający drogą główną będzie przestrzegał ograniczenia prędkości. Poza tym nie możesz zakładać, że skoro na Twojej drodze jest ograniczenie do 40 km/h, to takie samo ograniczenie jest na drodze poprzecznej - bo może 5 minut wcześniej na tamtej drodze ograniczenie zdjęto a zamiast niego podniesiono prędkość max do 70 km/h. W tym, konkretnym przypadku, całkowicie błędne było założenie, ze pojazd nadjeżdżający drogą główną będzie jechał 40 km/h. Poza tym, doprowadzenie do kolizji nawet przy tych 70 km/h oznacza wyjechanie prosto przed maskę samochodu - z 70 km/h samochód do zera powinien zahamować na dystansie 20 metrów. Dodając do tego 18 metrów na reakcję daje to zaledwie 38 metrów. Nie wierzę, żeby z takiej odległości nie dało się oszacować prędkości nadjeżdżającego samochodu. Ja w takiej odległosci nie wbijałbym się na skrzyżowanie nawet, gdyby tamten jechał 40 km/h - wymusiłbym pierwszeństwo. -- Best regards, RoMan PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++ 44 |
Data: Kwiecien 07 2007 14:18:02 | Temat: Re: stłuczka, kogo wina (?!) | Autor: pluton_ | ..chętnie poznam Twoją (jako znawcy jak widzę) interpretację tego To tez, ale ja np. zwracam uwage, czy nadjezdzajacy samochod nie jedzie zygzakiem, obijajac sie o drzewa i co chwile wpadajac do rowu. Takie zachowanie wskazuje na niesprawne kierunkowskazy. pozdrawiam pluton 45 |
Data: Kwiecien 07 2007 10:27:45 | Temat: Re: stłuczka, kogo wina (?!) | Autor: Waldek Godel | Dnia Sat, 7 Apr 2007 11:17:35 +0200, Rafal... napisał(a): A czytałeś go kiedyś? Aha.. wskaż teraz sensowne okoliczności wskazujące, że pojazd znajdujący się 300 metrów od ciebie i poruszający się w miarę po linii prostej, w oczywisty sposób łamie przepisy ruchu drogowego. Może znajdź sobie komentarze do PoRD, bo na razie okoliczności wskazują na możliwość odmiennego od rozsądku i stanu realnego, traktowania przepisów przez ciebie. Rzecz jest do rozstrzygnięcia przez sąd i jak napisałem - nie jest z góry przesądzone, czyja wina będzie. X nie miał żadnych możliwości obserwacji niezgodnego z prawem zachowania Y. Jeżeli ten ostatni skracając prawie o połowę swój czas dotarcia do skrzyżowania uniemożliwił X bezpieczne wykonanie manewru (JEŻELI przy zgodnej z prawem prędkości Y faktycznie miałby czas na BEZPIECZNE wykonanie manewru) - wina będzie po stronie Y i tak powinien orzec sąd. Do kompletu przydałaby się jeszcze jedna opinia rzeczoznawcy, czy w tamtej konkretnej sytuacji, jazda Y z prawidłową prędkością dałaby X czas na bezpieczne wykonanie manewru. Y można jeszcze POTENCJALNIE dołożyć, za niezachowanie szczególnej ostrożności na skrzyżowaniu (przekroczenie dopuszczalnej prędkości o 75% z pewnością nie jest zachowaniem szczególnej ostrożności) To są fakty. Reszta to bezsensowne gdybanie. -- Pozdrowienia, Waldek Godel awago.maupa.telekomunikacja.org "Porównywanie francuskich aut podatnych na uszkodzenia z niemiecką solidnością i prawdziwie ponadczasową bryłą samochodu jest dość śmieszne." 46 |
Data: Kwiecien 07 2007 11:35:21 | Temat: Re: stłuczka, kogo wina (?!) | Autor: Rafal... | Użytkownik "Waldek Godel" napisał w wiadomości [...] Rzecz jest do rozstrzygnięcia przez sąd i jak napisałem - nie jest z góry .....fakty sa takie, ze X _nie ustąpił_ pierwszeństwa przejazdu.... -- Rafał - Tarnów rafal.tarnow ( małpa ) gazeta.pl 47 |
Data: Kwiecien 07 2007 10:40:25 | Temat: Re: stłuczka, kogo wina (?!) | Autor: Waldek Godel | Dnia Sat, 7 Apr 2007 11:35:21 +0200, Rafal... napisał(a): ....fakty sa takie, ze X _nie ustąpił_ pierwszeństwa przejazdu.... normalnie beton i odporność na fakty. I gratuluję "znajomości" przepisów. Z okazji świąt życzę sobie i innym, że jak się przekonasz o tym jak świetnie znasz przepisy, to po drugiej stronie będzie tir. Albo coś równie dużego, gdzie kierowca i pasażerowie będą odpowiednio wysoko, żeby nie być za bardzo poszkodowani twoją głupotą i nieuctwem. Resztę ci sąd wytłumaczy, jak będzie komu. -- Pozdrowienia, Waldek Godel awago.maupa.telekomunikacja.org "Porównywanie francuskich aut podatnych na uszkodzenia z niemiecką solidnością i prawdziwie ponadczasową bryłą samochodu jest dość śmieszne." 48 |
Data: Kwiecien 07 2007 12:40:02 | Temat: Re: stłuczka, kogo wina (?!) | Autor: J.F. | On Sat, 7 Apr 2007 10:40:25 +0100, Waldek Godel wrote: Dnia Sat, 7 Apr 2007 11:35:21 +0200, Rafal... napisał(a): Ale ma sporo racji. Patrz kodeksowa definicja :-) Z okazji świąt życzę sobie i innym, że jak się przekonasz o tym jak Wtedy to sad kierowcy tira raczej wytlumaczy .. J. 49 |
Data: Kwiecien 07 2007 11:50:35 | Temat: Re: stłuczka, kogo wina (?!) | Autor: Adam Płaszczyca | On Sat, 7 Apr 2007 11:35:21 +0200, "Rafal..." Alez ustąpił. Miał prawo założyć, że X jedzie zgodnie z przepisami, aTo są fakty. Reszta to bezsensowne gdybanie.....fakty sa takie, ze X _nie ustąpił_ pierwszeństwa przejazdu.... w takiej sytuacji nie zmusiłby go do zmiany prędkości, więc nie popełniłby wymuszenia. Teraz spojrzyj na kodeks wykroczeń i zobacz co w nim stoi na temat tego, co nie jest wykroczeniem. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html ___________/ PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 50 |
Data: Kwiecien 07 2007 12:08:41 | Temat: Re: stłuczka, kogo wina (?!) | Autor: cpt. Nemo |
Alez ustąpił. Miał prawo założyć, że X jedzie zgodnie z przepisami, Ale skad mial znac te przepisy ? Skad mial wiedziec jakie ograniczenia predkosci mial lub mogl dostrzec w tym wlasnie momencie jadacy droga glowna ? pozdrawiam, leszek 51 |
Data: Kwiecien 07 2007 12:22:25 | Temat: Re: stłuczka, kogo wina (?!) | Autor: Filip | cpt. Nemo wrote: Ale skad mial znac te przepisy ? Skad mial wiedziec jakie ograniczeniaMadre pytanie padlo... On nie wiedzial, czy oni maja ograniczenie do 70, czy do 40. Wiec na zadnej podstawie nie moze twierdzic, ze ktos przekroczyl predkosc dozwolona.. -- /Pozdrawiam, Filip/ oooo 6_V6 Tiptronic - :) | www.c3cars.com http://www.brianmoss.com/home.htm | http://tinyurl.com/fhpfn PMS++ PJ S+ p++ M+++(+) W+ P++:++ X(+) L+(++) B M+(++) Z+ T- W(+) CB++ 52 |
Data: Kwiecien 07 2007 12:30:40 | Temat: Re: stłuczka, kogo wina (?!) | Autor: złoty | Filip napisał(a): Madre pytanie padlo... On nie wiedzial, czy oni maja ograniczenie do 70, ...udowodnij, że nie wiedział pzdr A. 53 |
Data: Kwiecien 07 2007 12:37:09 | Temat: Re: stłuczka, kogo wina (?!) | Autor: cpt. Nemo |
..udowodnij, że nie wiedziałA co tu udowadniac ? Skad niby mial wiedziec ? Poza tym jego obowiazkiem jest USTAPIC PIERWSZENSTWA a nie oceniac czyjas predkosc :) pozdrawiam, leszek 54 |
Data: Kwiecien 07 2007 12:56:11 | Temat: Re: stłuczka, kogo wina (?!) | Autor: karkow |
A co tu udowadniac ? Skad niby mial wiedziec ? ojej po co szukac dziury w całym, np mieszka obok drogi glownej i wie ze na niej jest 40km/h 55 |
Data: Kwiecien 07 2007 12:57:53 | Temat: Re: stłuczka, kogo wina (?!) | Autor: Filip | karkow wrote: ALe to nie ma znaczenia gdzie on mieszka i czy zapamietal, ze tutaj kazdy musi jechac tyle, czy tyle. Przepisy okreslane sa nie dla tych, ktorzy jezdza na pamiec! Tylko dla wszystkich uczestnikow ruchu, ktorzy znaja badz nie znaja wszystkich ograniczen na wszystkich drogach.A co tu udowadniac ? Skad niby mial wiedziec ? -- /Pozdrawiam, Filip/ oooo 6_V6 Tiptronic - :) | www.c3cars.com http://www.brianmoss.com/home.htm | http://tinyurl.com/fhpfn PMS++ PJ S+ p++ M+++(+) W+ P++:++ X(+) L+(++) B M+(++) Z+ T- W(+) CB++ 56 |
Data: Kwiecien 07 2007 12:59:44 | Temat: Re: stłuczka, kogo wina (?!) | Autor: cpt. Nemo |
ojej po co szukac dziury w całym, np mieszka obok drogi glownej i wieze na niej jest 40km/hA jesli sie zmienilo ? A jesli zniknal znak ? A moze drugi kierowca go nie zauwazyl, a moze gaz mu sie zacial, a moze chorego wiezie ? Moga byc setki sytuacji. Ja sadze ze nie wolno mu zakladac niezmiennosci warunkow. pozdrawiam, leszek 57 |
Data: Kwiecien 07 2007 13:45:06 | Temat: Re: stłuczka, kogo wina (?!) | Autor: złoty | cpt. Nemo napisał(a): Użytkownik "karkow" napisał w wiadomości ...a jeśli nie? Bo X widzi ten znak ze swojej posesji i zauważyłby ekipę usuwającą go? Heh.. trzymajmy się faktów, bo tak - to możemy sobie gdybać. A moze drugi kierowca go ...no właśnie. A jeśli to X nie zauważył znaku "Ustąp pp"? Albo jemu się gaz zaciął? I co wtedy? Y może mu bezkarnie "przyłożyć" ..czy nie? Y winien zachować ostrożność zbliżając się do takiego skrzyżowania i dostosować się do obowiązującej tam prędkości czy nie? :) Ja sadze ze nie wolno mu zakladac niezmiennosci warunkow. ... a ja - że przepisy PoRD obowiązują _wszystkich_ uczestników ruchu. I to (w teorii) ma zapobiegać powstawaniu wypadków. A Ty nie... i tu powstaje różnica zdań między nami. pzdr A. 58 |
Data: Kwiecien 07 2007 13:51:29 | Temat: Re: stłuczka, kogo wina (?!) | Autor: Filip |
..a jeśli nie? Bo X widzi ten znak ze swojej posesji i zauważyłby ekipę usuwającą go? Heh.. trzymajmy się faktów, bo tak - to możemy sobie gdybać.Przed sekunda, stanal tir i zaslonil caly znak. Nie gdybaj. ..no właśnie. A jeśli to X nie zauważył znaku "Ustąp pp"? Albo jemu się gaz zaciął? I co wtedy? Y może mu bezkarnie "przyłożyć" ..czy nie?Jesli X nie zauwazyl ustap a mial ustapic, to jego wina. Bo przez to spowodowal wypadek, a ten kto nie zauwazyl znaku ograniczenia predkosci jak go zlamie, nie spowodouje wypadku. Widzisz roznice? Nadal nie rozumiesz, ze rozpatrujemy SPRAWCE kolizji, a nie lamanie przepisow.Ja sadze ze nie wolno mu zakladac niezmiennosci warunkow. -- /Pozdrawiam, Filip/ oooo 6_V6 Tiptronic - :) | www.c3cars.com http://www.brianmoss.com/home.htm | http://tinyurl.com/fhpfn PMS++ PJ S+ p++ M+++(+) W+ P++:++ X(+) L+(++) B M+(++) Z+ T- W(+) CB++ 59 |
Data: Kwiecien 07 2007 17:21:20 | Temat: Re: stłuczka, kogo wina (?!) | Autor: neelix |
gdybać. > Nie było tira bo postawili B-5, którego nie ukradli, nie odwrócili, nie pomalowali. neelix 60 |
Data: Kwiecien 07 2007 12:36:40 | Temat: Re: stłuczka, kogo wina (?!) | Autor: Filip | złoty wrote: Nie bylo napisane pod znakiem, ze dojezdza do drogi, po ktorej wszyscy sie musza poruszac do xx predkosci.Madre pytanie padlo... On nie wiedzial, czy oni maja ograniczenie do 70, -- /Pozdrawiam, Filip/ oooo 6_V6 Tiptronic - :) | www.c3cars.com http://www.brianmoss.com/home.htm | http://tinyurl.com/fhpfn PMS++ PJ S+ p++ M+++(+) W+ P++:++ X(+) L+(++) B M+(++) Z+ T- W(+) CB++ 61 |
Data: Kwiecien 07 2007 13:15:56 | Temat: Re: stłuczka, kogo wina (?!) | Autor: Boombastic | ..udowodnij, że nie wiedział Proste, nie jechał w tym momencie tamtą drogą to nie wiedział, bo nie mógł. A że wczoraj widział? Od wczoraj mogło sie zmienić. 62 |
Data: Kwiecien 07 2007 13:26:01 | Temat: Re: stłuczka, kogo wina (?!) | Autor: neelix |
> ..udowodnij, że nie wiedziałmógł. A że wczoraj widział? Od wczoraj mogło sie zmienić. Skąd wiesz, że właśnie nie robi sobie kilku okrążeń tą trasą ? 63 |
Data: Kwiecien 07 2007 13:40:10 | Temat: Re: stłuczka, kogo wina (?!) | Autor: Filip | neelix wrote: Użytkownik "Boombastic" napisał wNie pograzaj sie, zrobil kolko i kiedy wjezdzal na ulice podporzadkowana, w tym samym czasie tir przeslonil znak, albo dres podbiegl i przekrecil na druga strone. Kilka sekund pozniej dojezdza do skrzyzowania na ktorym musi ustapic pierwszenstwa, a ktos leci 90 km/h bo nie bylo znaku. -- /Pozdrawiam, Filip/ oooo 6_V6 Tiptronic - :) | www.c3cars.com http://www.brianmoss.com/home.htm | http://tinyurl.com/fhpfn PMS++ PJ S+ p++ M+++(+) W+ P++:++ X(+) L+(++) B M+(++) Z+ T- W(+) CB++ 65 |
Data: Kwiecien 07 2007 13:18:54 | Temat: Re: stłuczka, kogo wina (?!) | Autor: Filip | Boombastic wrote: Ba, w ciagu 20 minut moglo sie zmienic. W ciagu minuty moglo sie zmienic. Wystarczy ze jakis lysek sciagnal znak "dla jaj", albo go "odwrocil" i juz ktos ma prawo nie wiedziec jaka jest dopuszczalna predkosc, moze jechac np. 80 km/h (np. gdzies poza miastem) i jest to zalozmy podwojna dozwolona predkosc. Ten ktory wyjezdza skad ma wiedziec co jest na drodze z pierwszenstwem przejazdu? Ma tak ocenic sytuacje, aby nie spowodowac zagrozenia bezpieczenstwa, wlaczajac sie do ruchu...udowodnij, że nie wiedział -- /Pozdrawiam, Filip/ oooo 6_V6 Tiptronic - :) | www.c3cars.com http://www.brianmoss.com/home.htm | http://tinyurl.com/fhpfn PMS++ PJ S+ p++ M+++(+) W+ P++:++ X(+) L+(++) B M+(++) Z+ T- W(+) CB++ 66 |
Data: Kwiecien 07 2007 14:05:25 | Temat: Re: stłuczka, kogo wina (?!) | Autor: złoty | Filip napisał(a): Ma tak ocenic sytuacje, aby nie spowodowac zagrozenia bezpieczenstwa, wlaczajac sie do ruchu. ...w pełni się zgadzam. Pozwolę sobie tylko zauważyć,że w świetle obowiązujących przepisów Y ma poruszać się nie szybciej, niż pozwalają na to przepisy/znaki na danym odcinku drogi, gdyż w przeciwnym wypadku _stanowi_ _zagrożenie_ na _drodze_. No chyba, że uważasz, iż mandat jaki dostajesz za przekraczanie prędkości policjanci wręczają Ci ...dla jaj? pzdr A. 67 |
Data: Kwiecien 07 2007 14:11:15 | Temat: Re: stłuczka, kogo wina (?!) | Autor: Filip | złoty wrote: Ma tak ocenic sytuacje, aby nie spowodowac zagrozenia bezpieczenstwa, wlaczajac sie do ruchu...w pełni się zgadzam. Dziekuje i na tym prosze skoncz, swoja radosna tworczosc. Bo sie zaczynaja juz wszyscy Ciebie bac, jak sie tak poruszasz na drodze, ze wyjezdzasz z bocznej i stoisz. Bo tak mozna wywnioskowac, skoro 50 metrow jest do zakretu i tylko tyle dajesz na wyhamowanie. Wiekszosc sie tak wlacza do ruchu, ze mimo iz musza ustapic, wbijaja sie miedzy jadace auta. A jesli ktos tak nie potrafi, to niech stoi i czeka az wszystkie auta przejada. \Pozwolę sobie tylko zauważyć,że w świetle obowiązujących przepisów Y ma poruszać się nie szybciej, niż pozwalają na to przepisy/znaki na danym odcinku drogi, gdyż w przeciwnym wypadku _stanowi_ _zagrożenie_ na _drodze_. Jest to oczywiscie bzdura. Bo jesli jest znak 50, a ktos sie porusza 51 wcalenie nie oznacza, ze _stanowi_zagrozenie_na_drodze_ No chyba, że uważasz, iż mandat jaki dostajesz za przekraczanie prędkości policjanci wręczają Ci ...dla jaj?^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^ Jak widzisz sam co napisales. Nie za "spowodowanie wypadku". Albo "prawie spowodowanie wypadku" hehe.. -- /Pozdrawiam, Filip/ oooo 6_V6 Tiptronic - :) | www.c3cars.com http://www.brianmoss.com/home.htm | http://tinyurl.com/fhpfn PMS++ PJ S+ p++ M+++(+) W+ P++:++ X(+) L+(++) B M+(++) Z+ T- W(+) CB++ 68 |
Data: Kwiecien 07 2007 14:56:25 | Temat: Re: stłuczka, kogo wina (?!) | Autor: złoty | Filip napisał(a): złoty wrote: ...rozczaruję Cię. Przy tylu przejechanych km i tylu latach nie spowodowałem żadnego wypadku a i kolizji było niewiele (może ze 3 by się raptem uzbierały.. w tym 1 niegroźna z mojej winy - czego się nie wypieram). Zatem - to raczej nie mnie należałoby się bać.. a Ciebie. Przy takim podejściu do zasad poruszania się po drogach stanowisz poważne zagrożenie. Pora zrozumieć, iż nie jesteś sam na drodze i musisz (w miarę możliwości) starać się przewidywać ew. zagrożenia na drodze. Twoje podejście przy opisanym w wątku zbliżaniu się do niebezpiecznego skrzyżowania typu: "..jestem na głównej <...> więc nic nie ma prawa mi wyjechać.." "..nie muszę zachowywać (szczególnej) ostrożności.." "..mogę (po głównej) jechać choćby 600 km/h.." świadczy o braku wyobraźni z Twojej strony. Co kiedyś może Cię doprowadzić do wypadku. Czego oczywiście Ci nie życzę. Mamy zupełnie inne postrzeganie sytuacji na drodze. Moje - jak dotąd - się sprawdza. Twoje? Nie wiem.. ale też Ci życzę, by się sprawdzało. Widzę, że nie dojdziemy do porozumienia.. zatem - szkoda męczyć klawiatury. Zatem EOT z mojej strony. :) pzdr A. 69 |
Data: Kwiecien 07 2007 16:33:01 | Temat: Re: stłuczka, kogo wina (?!) | Autor: JaTy z SKmK | złoty napisał(a): Pozwolę sobie tylko zauważyć,że w świetle obowiązujących przepisów Y ma poruszać się nie szybciej, niż pozwalają na to przepisy/znaki na danym odcinku drogi, gdyż w przeciwnym wypadku _stanowi_ _zagrożenie_ na _drodze_. prawie tak samo gdy ktoś na odcinku z zakazem zatrzymywania się i przy dozwolonej prędkości 70km/h bedzie jechał 5km/h a ty np. "wyskakując z zakrętu" wjeżdżasz mu w bagażnik bo "się panie władzo" zatrzymał na zakazie (sic!?) 70 |
Data: Kwiecien 07 2007 16:48:40 | Temat: Re: stłuczka, kogo wina (?!) | Autor: neelix |
Boombastic wrote:mógł. > A że wczoraj widział? Od wczoraj mogło sie zmienić. No to ja utnę te dywagacje. Y to poseł PO, a X to tylko radny SO/LPR. SLD wdzięczne za ostatnie głosowanie nad immunitetem głosuje przeciw uchyleniu immunitetu i Y można skoczyć. Winnym jest radny SO/LPR, no bo jak ktoś z tych partii mógł zostać radnym. neelix 71 |
Data: Kwiecien 07 2007 18:09:10 | Temat: Re: stłuczka, kogo wina (?!) | Autor: J.F. | On Sat, 7 Apr 2007 16:48:40 +0200, neelix wrote: No to ja utnę te dywagacje. Y to poseł PO, a X to tylko radny SO/LPR. SLD Ale zapomniales kto ma wiekszosc w sejmie ? PO+SLD nie wystarcza, nawet z PSL bedzie ich za malo :-) J. 72 |
Data: Kwiecien 08 2007 14:42:46 | Temat: Re: stłuczka, kogo wina (?!) | Autor: neelix |
On Sat, 7 Apr 2007 16:48:40 +0200, neelix wrote:SLD >wdzięczne za ostatnie głosowanie nad immunitetem głosuje przeciwuchyleniu >immunitetu i Y można skoczyć. Winnym jest radny SO/LPR, no bo jak ktoś z Praktyka pokazuje coś innego. 73 |
Data: Kwiecien 07 2007 13:23:33 | Temat: Re: stłuczka, kogo wina (?!) | Autor: neelix |
cpt. Nemo wrote: Skad wiesz, ze nie wiedzial ? Moze codziennie tedy jezdzi i jechal 5 minut temu ? neelix 74 |
Data: Kwiecien 07 2007 13:24:41 | Temat: Re: stłuczka, kogo wina (?!) | Autor: Filip | neelix wrote: Skad wiesz, ze nie wiedzial ? Nie jechal ta droga, tylko inna. Moze codziennie tedy jezdzi i jechal 5 minutW ciagu 20 sekund sytuacja ze znakiem mogla sie zmienic. Mogla stanac np. ciezarowka i zaslonic znak. -- /Pozdrawiam, Filip/ oooo 6_V6 Tiptronic - :) | www.c3cars.com http://www.brianmoss.com/home.htm | http://tinyurl.com/fhpfn PMS++ PJ S+ p++ M+++(+) W+ P++:++ X(+) L+(++) B M+(++) Z+ T- W(+) CB++ 76 |
Data: Kwiecien 07 2007 14:28:31 | Temat: Re: stłuczka, kogo wina (?!) | Autor: Virus_7 | Filip napisał(a): Madre pytanie padlo... On nie wiedzial, czy oni maja ograniczenie do 70, czy do 40. Wiec na zadnej podstawie nie moze twierdzic, ze ktos przekroczyl predkosc dozwolona.. No to załóżmy, że znajdujemy siÄ w terenie zabudowanym. -- __ ___ * Pozdrawiam * ____ \ \ / (_)_ _ _ _ ___ |__ | \ V /| | '_| || (_-< ___ / / http://www.b3d.pl/ \_/ |_|_| \_,_/__/|___|/_/ gg://2812776/ 77 |
Data: Kwiecien 07 2007 20:44:08 | Temat: Re: stłuczka, kogo wina (?!) | Autor: Adam Płaszczyca | On Sat, 7 Apr 2007 12:08:41 +0200, "cpt. Nemo" Alez ustąpił. Miał prawo założyć, że X jedzie zgodnie z przepisami, Nie miał i raczej w tym przypadku będzie uznana wina Y. Możliwośc uznania winy X przedstawiłem, jednak nie stawiałbym na to. Inna sytuacja by była, gdyby Y miał ograniczoną czyms widoczność, tak, że nie widział nadjeżdżającego X. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html ___________/ PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 78 |
Data: Kwiecien 07 2007 11:42:50 | Temat: Re: stłuczka, kogo wina (?!) | Autor: cpt. Nemo |
znajdujący się 300 metrów od ciebie i poruszający się w miarę po linii prostej, w Na jakiej podstwaie twierdzisz ze lamie ? Skad mozesz wiedziec jakie on ma ograniczenie ? Przeciez nie widzisz jakie stoja znaki dla niego prawda ? A moze nierozsadny sprawca wypadku jechal na pamiec ? bo wiedzial ze tak kiedys stal taki znak ? A jesli godzine temu go zdjeli i juz nie stoi ? A jesli zly i brzydki dres go zerwal ? Jezdzenie "na pamiec" to jeden z wiekszych przejawow drogowej bezmyslnosci. Ustapienie pierwszenstwa jest nakazem bezwarunkowym a jak kierowca nie umie ocenic czasu przejazdu innego pojazdu to niech tyle stoi az nabierze pewnosci ze nikomu nie zaszkodzi. Jestem stoprocentowo pewny ze nie ma o czym dyskutowac i winny sie okaze nieustepujacy pierwszenstwa przejazdu.. pozdrawiam, leszek 79 |
Data: Kwiecien 07 2007 10:51:04 | Temat: Re: stłuczka, kogo wina (?!) | Autor: Waldek Godel | Dnia Sat, 7 Apr 2007 11:42:50 +0200, cpt. Nemo napisał(a): Na jakiej podstwaie twierdzisz ze lamie ? Na podstawie wspomnianego orzeczenia biegłego. A moze nierozsadny sprawca wypadku jechal na pamiec ? bo wiedzial ze tak To jest - jak już parokrotnie napisałem - do oceny przez sąd. Dodatkowo najprawdopodobniej, co też już wskazałem - przez jeszcze z jednego biegłego. Na pewno nie przez wannabe fachofcuw z pms -- Pozdrowienia, Waldek Godel awago.maupa.telekomunikacja.org "Porównywanie francuskich aut podatnych na uszkodzenia z niemiecką solidnością i prawdziwie ponadczasową bryłą samochodu jest dość śmieszne." 80 |
Data: Kwiecien 07 2007 12:07:10 | Temat: Re: stłuczka, kogo wina (?!) | Autor: cpt. Nemo |
Dnia Sat, 7 Apr 2007 11:42:50 +0200, cpt. Nemo napisał(a):No ale to postfactum. A kierowca ktoremu znak nakazuje ustapic pierszenstwa przejazdu skad mial to wiedziec ? Skad mial wiedziec jaka tamten mial w tym momencie dozwolona predkosc ? Nie ocenil prawidlowo sytucaji na drodze i wjechal. Przykre, ale to jego wina. Za szybko jadacy moze dostac mandat za przekroczenie predkosci i tyl. Coz trzeba poczekac na ewentualne wyniki rozprawy. pozdrawiam, leszke 81 |
Data: Kwiecien 07 2007 12:57:54 | Temat: Re: stłuczka, kogo wina (?!) | Autor: karkow |
Coz trzeba poczekac na ewentualne wyniki rozprawy. nie, nie zadna rozprawa;-) to tylko taki kazus mi do glowy przyszedl;-) 82 |
Data: Kwiecien 07 2007 12:58:53 | Temat: Re: stłuczka, kogo wina (?!) | Autor: Filip | karkow wrote: Wiec zadalem pytanie "jaka ekspertyza", bo nagle sie to dla mnie niejasne zrobilo. Podales jakis "kazus" cokolwiek to znaczy, ktory nie mialby odzwierciedlenia w rzeczywistosci.Coz trzeba poczekac na ewentualne wyniki rozprawy. -- /Pozdrawiam, Filip/ oooo 6_V6 Tiptronic - :) | www.c3cars.com http://www.brianmoss.com/home.htm | http://tinyurl.com/fhpfn PMS++ PJ S+ p++ M+++(+) W+ P++:++ X(+) L+(++) B M+(++) Z+ T- W(+) CB++ 83 |
Data: Kwiecien 07 2007 13:22:41 | Temat: Re: stłuczka, kogo wina (?!) | Autor: karkow |
Wiec zadalem pytanie "jaka ekspertyza", bo nagle sie to dla mnie niejasne kazus(z lac. casus) - przypadek, sytuacja ;-) to tylko hipoteza. tak, ta sytuacja nie ma odzwierciedlenia w rzeczywistosci, na szczescie;-) a co do ekspertyzy - oczywiscie ze mozna dzisiaj, przy mozliwosciach jakie daje nowoczesna technika, bardzo dokladne symulacje komputerowe ocenic z jaka predkoscia jechal Y (wskazuja na to slady hamowania, co zostalo trafione, itp) - w tvn turbo policja takie robila ;-D 84 |
Data: Kwiecien 07 2007 11:56:56 | Temat: Re: stłuczka, kogo wina (?!) | Autor: złoty | cpt. Nemo napisał(a):
A piracenie na drogach w zakresie nadmiernego przekraczania prędkości to... czego? Inteligencji?! Heh.. Ustapienie pierwszenstwa jest nakazem bezwarunkowym a jak kierowca nie ...ciekawego sformułowania użyłeś. Zatem.. obowiązek przestrzegania przepisów PoRD w zakresie prędkości..jest "nakazem warunkowym"? Hmm..człowiek całe życie się uczy :) Jestem stoprocentowo pewny ze nie ma o czym dyskutowac ...JEST o czym dyskutować i winny sie okaze nieustepujacy pierwszenstwa przejazdu.. ...niestety obawiam się, że będziesz miał rację. Choć tak być nie powinno. pzdr A. 85 |
Data: Kwiecien 07 2007 12:16:38 | Temat: Re: stłuczka, kogo wina (?!) | Autor: cpt. Nemo |
nie> Ustapienie pierwszenstwa jest nakazem bezwarunkowym a jak kierowca Ten co zajechal droge juz sie nauczyl. Bezwarunkowy nakaz oznacza ze ma ustapic pierwszenstwa ma nastapic niezaleznie od dozwolonej lub nie predkosci pojazdu ktoremu nalezy ustapic. Przeciez nie glosi on "Ustap pierwszenstwa pojazdowi jadacemu z dozwolona predkoscia " :)) pozdrawiam, leszek 86 |
Data: Kwiecien 07 2007 12:36:51 | Temat: Re: stłuczka, kogo wina (?!) | Autor: złoty | cpt. Nemo napisał(a): Użytkownik "złoty" napisał w wiadomości ...że piraci drogowi poruszają się po naszych drogach? Noo.. to na pewno. Bezwarunkowy nakaz oznacza ze ma ustapic pierwszenstwa ma nastapic ...ok - a teraz podaj warunki, w jakich w sposób znaczący _można_ przekraczać dopuszczalną na danym odcinku drogi prędkość. Bo z kontekstu Twojej wypowiedzi wynika, że to jest przepis warunkowy (jako przeciwieństwo do "bezwarunkowego" obowiązku ustąpienia pierwszeństwa przejazdu) :) Przeciez nie glosi on "Ustap pierwszenstwa pojazdowi jadacemu z ...oczywiście, że nie. Podobnie, jak znak informujący o zbliżającym się skrzyżowaniu z drogą podporządkowaną nie głosi, iż bezkarnie można taranować wszystko, co z boku wyjedzie :) pzdr A. 87 |
Data: Kwiecien 07 2007 12:46:28 | Temat: Re: stłuczka, kogo wina (?!) | Autor: Filip | złoty wrote: ..ok - a teraz podaj warunki, w jakich w sposób znaczący _można_ przekraczać dopuszczalną na danym odcinku drogi prędkość. Po co ma cos podawac, czego nie ma? I dobrze o tym wszyscy wiemy? Kwestia jest jedna. KTO POWODUJE wypadek. A nie, KTO LAMIE przepisy. ..oczywiście, że nie. Podobnie, jak znak informujący o zbliżającym się skrzyżowaniu z drogą podporządkowaną nie głosi, iż bezkarnie można taranować wszystko, co z boku wyjedzie :)Tak. Jest na to przepis. Ze nie mozna wykorzystywac swojego pierwszenstwa, jesli mozna uniknac kolizji. Co nie zmienia faktu, ze jak jedziesz 70 dopuszczalne i ktos Ci wyjedzie przed sama maska, ma byc wina tego co jedzie 70, bo ten co wyjezdzal z boku myslal ze on jedzie 40, albo 20. TO jest totalna bzdura. -- /Pozdrawiam, Filip/ oooo 6_V6 Tiptronic - :) | www.c3cars.com http://www.brianmoss.com/home.htm | http://tinyurl.com/fhpfn PMS++ PJ S+ p++ M+++(+) W+ P++:++ X(+) L+(++) B M+(++) Z+ T- W(+) CB++ 88 |
Data: Kwiecien 07 2007 13:07:08 | Temat: Re: stłuczka, kogo wina (?!) | Autor: złoty | Filip napisał(a): złoty wrote: ...zwykle wypadek powodują ..LAMIACY przepisy. I tu jest pies pogrzebany.
...jestem w szoku :) Musiałem aż dwukrotnie to przeczytać, by uwierzyć, że przyznałeś mi w tym rację Co nie zmienia faktu, ze jak jedziesz 70 dopuszczalne i ktos Ci wyjedzie przed sama maska, ma byc wina tego co jedzie 70, bo ten co wyjezdzal z boku myslal ze on jedzie 40, albo 20. TO jest totalna bzdura. ...nie ważne co on myślał. Rozmawiamy o _faktach_ gdzie ten znak "40" jednak stoi a ten hipotetyczny Y jedzie "70" pzdr A. 89 |
Data: Kwiecien 07 2007 13:10:17 | Temat: Re: stłuczka, kogo wina (?!) | Autor: Filip | złoty wrote: Mowimy o WYPADKU, nie o LAMANIU przepisow...zwykle wypadek powodują ..LAMIACY przepisy. I tu jest pies pogrzebany...ok - a teraz podaj warunki, w jakich w sposób znaczący _można_ przekraczać dopuszczalną na danym odcinku drogi prędkość. Przepraszam, ze co? Jesli jestem Y i jade dopuszczalne 80 km/h i ktos mi wjezdza przed maske, to jest to moja wina, bo moglem uniknac? Nie moglem uniknac. Jesli jade 80 km/h i ktos w znacznej odleglosci wlacza sie do ruchu i widze ze nie zdazy przede mna, bo np. mu silnik zgasl, to nie moge wykorzystac tego ze mam pierwszenstwo i w niego walic. Tego sie np. przepis tyczy. Kup sobie ksiazke "interpretacja przepisow ruchu drogowego" - polecam...oczywiście, że nie. Podobnie, jak znak informujący o zbliżającym się skrzyżowaniu z drogą podporządkowaną nie głosi, iż bezkarnie można taranować wszystko, co z boku wyjedzie :)Tak. Jest na to przepis. Ze nie mozna wykorzystywac swojego pierwszenstwa, jesli mozna uniknac kolizji. I co dalej? Y jedzie XX km/h, X mu _zajezdza_ droge. To sa fakty.Co nie zmienia faktu, ze jak jedziesz 70 dopuszczalne i ktos Ci wyjedzie przed sama maska, ma byc wina tego co jedzie 70, bo ten co wyjezdzal z boku myslal ze on jedzie 40, albo 20. TO jest totalna bzdura...nie ważne co on myślał. Rozmawiamy o _faktach_ gdzie ten znak "40" jednak stoi a ten hipotetyczny Y jedzie "70" -- /Pozdrawiam, Filip/ oooo 6_V6 Tiptronic - :) | www.c3cars.com http://www.brianmoss.com/home.htm | http://tinyurl.com/fhpfn PMS++ PJ S+ p++ M+++(+) W+ P++:++ X(+) L+(++) B M+(++) Z+ T- W(+) CB++ 90 |
Data: Kwiecien 07 2007 16:57:44 | Temat: Re: stłuczka, kogo wina (?!) | Autor: neelix |
złoty wrote: Za bardzo zboczyłeś z tematu. Jesteś Y to jedziesz 40. wjezdza przed maske, to jest to moja wina, bo moglem uniknac? Nie moglem Za dużo tych interpretacji, nadinterpretacji. Nie ma pewności, że interpretujący nie myli się w swoich rozważaniach. Zalecam ostrożność. > ..nie ważne co on myślał. Rozmawiamy o _faktach_ gdzie ten znak "40" I mamy sprawę w sądzie, chyba, że X weźmie winę na siebie, a Y odpuszczą. 91 |
Data: Kwiecien 07 2007 12:51:11 | Temat: Re: stłuczka, kogo wina (?!) | Autor: cpt. Nemo |
pewno. E tam poruszaja :) Zajezdzaja droge poprostu :( Bo z kontekstuTy nie wnikaj w wyimaginowane koteksty Ty czytaj PORD i zrozum jego idee :) pozdrawiam, leszek 92 |
Data: Kwiecien 07 2007 13:11:23 | Temat: Re: stłuczka, kogo wina (?!) | Autor: złoty | cpt. Nemo napisał(a): Ty nie wnikaj w wyimaginowane koteksty Ty czytaj PORD i zrozum jego idee ...nooo - zasadniczą ideą PoRD jest to, by _wszyscy_ przestrzegali jego przepisów - co ma uchronić uczestników ruchu przed kolizjami/wypadkami. O ile pamiętam - nie ma tam żadnych wzmianek, które jednym by "pozwalały" łamanie przepisów.. a drugim "nie-". Aleee.. mogę się mylić ;) pzdr A. 93 |
Data: Kwiecien 07 2007 13:15:36 | Temat: Re: stłuczka, kogo wina (?!) | Autor: Filip | złoty wrote: ..nooo - zasadniczą ideą PoRD jest to, by _wszyscy_ przestrzegali jego przepisów - co ma uchronić uczestników ruchu przed kolizjami/wypadkami. O ile pamiętam - nie ma tam żadnych wzmianek, które jednym by "pozwalały" łamanie przepisów.. a drugim "nie-".Twardy jestes. Zalozymy jestem Y i jade dozwolone 80 km/h, ktos mi wyjezdza przed sama maska, bo myslal ....... ze cos, ze cos, ze cos...... Nie ma czegos takiego jak "myslal, ze cos"... Sa przepisy ktore jasno okreslaja, kto ma pierwszenstwo, a kto nie. Koniec i kropka. -- /Pozdrawiam, Filip/ oooo 6_V6 Tiptronic - :) | www.c3cars.com http://www.brianmoss.com/home.htm | http://tinyurl.com/fhpfn PMS++ PJ S+ p++ M+++(+) W+ P++:++ X(+) L+(++) B M+(++) Z+ T- W(+) CB++ 94 |
Data: Kwiecien 07 2007 14:08:33 | Temat: Re: stłuczka, kogo wina (?!) | Autor: złoty | Filip napisał(a): złoty wrote: ...pozwolę sobie zauważyć..że wówczas mamy do czynienia z _zupełnie_ inną sytuacją :) Sa przepisy ktore jasno okreslaja, kto ma pierwszenstwo, a kto nie. Koniec i kropka. ...są przepisy, które jasno określają twoją max. dopuszczalną prędkość. I nie wolno Ci ich przekraczać. Jeśli je łamiesz - narażasz się na konsekwencje - choćby uznania za winnego/współwinnego wypadku.Koniec i kropka. Podobne rozwiązania i interpretacje stosuje się w bardziej cywilizowanych krajach - choćby w DE. pzdr A. 95 |
Data: Kwiecien 07 2007 14:20:20 | Temat: Re: stłuczka, kogo wina (?!) | Autor: Rafał "SP" Gil | złoty napisał(a): ..są przepisy, które jasno określają twoją max. dopuszczalną prędkość. I A jest przepis, który by mówił, że prędkość zabija ???? -- |______ Rafał "SP" Gil o/________\o PMS: 2,5tds E-34 PRRC: President LINCOLN + COLT 500 (Oo =00= oO) AUTOCZĘŚCI / CB / http: www.rafalgil.pl []=******=[] Serwis skuterów + CB Warszawa Wawer: www.motopower.pl 96 |
Data: Kwiecien 07 2007 12:22:14 | Temat: Re: stłuczka, kogo wina (?!) | Autor: 'Tom N' | ""Rafał \"SP\" Gil"" w złoty napisał(a): Jak sie popatrzy w statystyki policyjne to tak koło 30% wypadków i 40% zabitych. Jeśli nałożyć na to maskę, wyjdzie trochę mniej, powiedzmy, że 80% nie zginęło z powodu niedostosowania prędkości -- wniosek prędkość nie zabija zawsze, zabija czasami ;-) -- Tomasz Nycz [priv-- >>X-Email] 97 |
Data: Kwiecien 07 2007 15:08:33 | Temat: Re: stłuczka, kogo wina (?!) | Autor: J.F. | On 7 Apr 2007 12:22:14 GMT, 'Tom N' wrote: ""Rafał \"SP\" Gil"" w Jak nalozyc na to narzekania policjantow ze kierowcy nagminnie jada za szybko .. i wiekszosci nic sie nie dzieje, to predkosc zabija bardzo rzadko :-) J. 98 |
Data: Kwiecien 07 2007 15:13:51 | Temat: Re: stłuczka, kogo wina (?!) | Autor: złoty | J.F. napisał(a): On 7 Apr 2007 12:22:14 GMT, 'Tom N' wrote: ...zatem rozpędź się do 150 km/h i pieprznij czołowo w betonową ścianę. Sprawdzimy :) pzdr A. 102 |
Data: Kwiecien 07 2007 17:07:13 | Temat: Re: stłuczka, kogo wina (?!) | Autor: neelix |
Z betonowymi ścianami jest jak z drzewami, jedziesz 150 i na drodze taka w I jeszcze świateł mijania nie ma. Jak taką zauważyć ? :-) 103 |
Data: Kwiecien 07 2007 18:23:09 | Temat: Re: stłuczka, kogo wina (?!) | Autor: J.F. | On Sat, 07 Apr 2007 15:13:51 +0200, złoty wrote: J.F. napisał(a): A po co mam pieprznac ? pojade droga 150 i sie nie zabije :-) A jak pie* w sciane to i 50 moze byc za szybko. Ba - im szybciej tym wieksza szansa ze sciana sie rozsypie i kierowca ocaleje :-) J. 104 |
Data: Kwiecien 07 2007 14:24:53 | Temat: Re: stłuczka, kogo wina (?!) | Autor: Filip | Rafał "SP" Gil wrote: złoty napisał(a):Rotfl :-D -- /Pozdrawiam, Filip/ oooo 6_V6 Tiptronic - :) | www.c3cars.com http://www.brianmoss.com/home.htm | http://tinyurl.com/fhpfn PMS++ PJ S+ p++ M+++(+) W+ P++:++ X(+) L+(++) B M+(++) Z+ T- W(+) CB++ 105 |
Data: Kwiecien 07 2007 17:03:20 | Temat: Re: stłuczka, kogo wina (?!) | Autor: neelix |
złoty napisał(a): Jest natomiast zasada: śpiesz się powoli bo się rozpier.... . :-) neelix 106 |
Data: Kwiecien 07 2007 14:21:08 | Temat: Re: stłuczka, kogo wina (?!) | Autor: Filip | złoty wrote: ..pozwolę sobie zauważyć..że wówczas mamy do czynienia z _zupełnie_ inną sytuacją :) ..są przepisy, które jasno określają twoją max. dopuszczalną prędkość. I nie wolno Ci ich przekraczać. Jeśli je łamiesz - narażasz się na konsekwencje - choćby uznania za winnego/współwinnego wypadku.Koniec i kropka. Podobne rozwiązania i interpretacje stosuje się w bardziej cywilizowanych krajach - choćby w DE.Cytuje: "1.Wyjeżdżają komuś na drogę z pierwszeństwem i bum. 2. Przejeżdżają na późnym czerwonym i bum. 3. Niezachowują odpowiedniej odległości za poprzedzającym autem i bum 4. Niedostosowują prędkości do warunków na drodze, wypadają z toru jazdy i bum. 5. itd. i bum ;) A później piszą na PMS czy jest szansa, że nie zostaną uznani jako winni :D ROTFL!" -- /Pozdrawiam, Filip/ oooo 6_V6 Tiptronic - :) | www.c3cars.com http://www.brianmoss.com/home.htm | http://tinyurl.com/fhpfn PMS++ PJ S+ p++ M+++(+) W+ P++:++ X(+) L+(++) B M+(++) Z+ T- W(+) CB++ 107 |
Data: Kwiecien 07 2007 17:01:14 | Temat: Re: stłuczka, kogo wina (?!) | Autor: neelix |
złoty wrote: Ma rację więc nie może być inny. Zalozymy jestem Y i jade dozwolone 80 km/h, ktos mi wyjezdza przed sama Dozwolone jest 40. Ktoś jedzie 70. Owe dozwolone 80 to na temat innego wątku. neelix 108 |
Data: Kwiecien 07 2007 15:25:27 | Temat: Re: [OT] stłuczka, kogo wina (?!) | Autor: 'Tom N' | neelix w neelix Ciebie neelix to chyba jakieś jajko wielkanocne (strusie) w głowę uderzyło, bo nie uwierzę, żeś tak sam z siebie zaczął nagle cytować czytelnie :) -- Tomasz Nycz [priv-- >>X-Email] 109 |
Data: Kwiecien 08 2007 14:45:23 | Temat: Re: [OT] stłuczka, kogo wina (?!) | Autor: neelix |
neelix wuderzyło, bo nie uwierzę, żeś tak sam z siebie zaczął nagle cytować czytelnie :) Kurza twarz, przecież nic nie zmieniałem. :-) neelix 110 |
Data: Kwiecien 08 2007 14:39:17 | Temat: Re: [OT] stłuczka, kogo wina (?!) | Autor: 'Tom N' | neelix w Ciebie neelix to chyba jakieś jajko wielkanocne (strusie) w głowęuderzyło, Teraz widać :/ -- Tomasz Nycz [priv-- >>X-Email] 111 |
Data: Kwiecien 07 2007 13:37:54 | Temat: Re: stłuczka, kogo wina (?!) | Autor: RoMan Mandziejewicz | Hello złoty, Ty nie wnikaj w wyimaginowane koteksty Ty czytaj PORD i zrozum jego idee..nooo - zasadniczą ideą PoRD jest to, by _wszyscy_ przestrzegali jego Art. 20 to nie jedyny przepis PoRD do przestrzegania. O ile pamiętam - nie ma tam żadnych wzmianek, które jednym by Dokładnie. Dlatego jak masz znak "ustąp pierwszeństwa", to nie wyskakujesz prosto pod maskę przeciwnika. Bez względu na jego prędkość. Aleee.. mogę się mylić ;) Cały czas się mylisz - wyjeżdżający z podporządkowanej złamał prawo - nawet gdyby przeciwnik jechał z dozwoloną prędkością - wymusiłby pierwszeństwo. -- Best regards, RoMan PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++ 112 |
Data: Kwiecien 07 2007 14:20:24 | Temat: Re: stłuczka, kogo wina (?!) | Autor: złoty | RoMan Mandziejewicz napisał(a): Hello złoty, ...ale TEż go trzeba przestrzegać..czy nie? O ile pamiętam - nie ma tam żadnych wzmianek, które jednym by "pozwalały" łamanie przepisów.. a drugim "nie-". ...a Y nie? Dziwnie traktujesz przepisy PoRD. Jeden - musi go przestrzegać.. a drugi nie. Hmm.. nawet gdyby przeciwnik jechał z dozwoloną prędkością - wymusiłby ...gdyby "przeciwnik" jechał z dozwoloną prędkością - sprawa byłaby bezdyskusyjna. Ale.. on nie jechał z dozwoloną. pzdr A. 113 |
Data: Kwiecien 07 2007 09:58:12 | Temat: Re: stłuczka, kogo wina (?!) | Autor: 'Tom N' | "cpt. Nemo" w Użytkownik "Waldek Godel" napisał w wiadomości No właśnie o tym mowa -- o okolicznościach, które mogą wskazywać, że łami A moze nierozsadny sprawca wypadku jechal na pamiec ? bo wiedzial ze tak Co innego stwierdził biegły, więc po co gdybasz? -- Tomasz Nycz [priv-- >>X-Email] 114 |
Data: Kwiecien 07 2007 12:14:06 | Temat: Re: stłuczka, kogo wina (?!) | Autor: cpt. Nemo |
tak > kiedys stal taki znak ? A jesli godzine temu go zdjeli i juz niestoi ? Po to zeby inni wyciagneli bezpieczne wnioski. Ja wjezdzajac z podporzadkowanej nie oceniam z jaka predkoscia dozwolona czy nie jedzie inny kierowca. Oceniam czy zdaze wjechac bez utrudniania mu ruchu czy nie a jesli mam jakiekolwiek watpliwosci to ustepuje. Tak przynajmniej staram sie czynic. Biegly stwierdzil cos co jest istotne dla okolicznosci sprawy i moze stanowic okolicznosc lagodzaca i sklaniajaca do nizszego wymiaru kary ale nie moze zdajac winy z nieustepujacego pierwszenstwa przejazdu. pozdrawiam, leszek 115 |
Data: Kwiecien 07 2007 13:20:52 | Temat: Re: stłuczka, kogo wina (?!) | Autor: neelix |
Dnia Sat, 7 Apr 2007 11:17:35 +0200, Rafal... napisał(a): Rzecz jest do rozstrzygnięcia przez sąd i jak napisałem - nie jest z góry Widzę to podobnie. Y działał z premedytacją, X nieświadomie. Wina Y jest dużo większa niż X, ale jakie są sądy każdy wie. Dużo filozofii i tryndów a mniej sprawiedliwości. neelix 116 |
Data: Kwiecien 07 2007 13:23:38 | Temat: Re: stłuczka, kogo wina (?!) | Autor: Filip | neelix wrote: Widzę to podobnie. Y działał z premedytacją, Na jakiej podstawie tak twierdzisz? Nic takiego nie mozna wywnioskowac, po przykladzie z pierwszego posta. X nieświadomie. Nieswiadomie spowodowal wypadek. Ma jezdzic swiadomie. Wina Y jest Na jakiej podstawie prawnej? ale jakie są sądy każdy wie. Dużo filozofii i tryndów aNo wlasnie, te swiatla cholerne musze miec wlaczone..... ;P -- /Pozdrawiam, Filip/ oooo 6_V6 Tiptronic - :) | www.c3cars.com http://www.brianmoss.com/home.htm | http://tinyurl.com/fhpfn PMS++ PJ S+ p++ M+++(+) W+ P++:++ X(+) L+(++) B M+(++) Z+ T- W(+) CB++ 117 |
Data: Kwiecien 07 2007 14:11:56 | Temat: Re: stłuczka, kogo wina (?!) | Autor: złoty | Filip napisał(a): neelix wrote: Myślisz, że Y nie wiedział, że jedzie 70/40 km/h ? ;) X nieświadomie. ...podobnie jak Y.
...i tu niestety masz rację. Dużo zależy od interpretacji sądów. Stąd też moja (cicha) propozycja o zmianę przepisów. ale jakie są sądy każdy wie. Dużo filozofii i tryndów aNo wlasnie, te swiatla cholerne musze miec wlaczone..... ;P ...przy okazji przypominam - włączone światła pojazdu nadjeżdżąjącego utrudniają ocenę jego prędkości. Więc.. w tym wątku to nie był dobry przykład ;P pzdr A. 118 |
Data: Kwiecien 07 2007 14:24:18 | Temat: Re: stłuczka, kogo wina (?!) | Autor: Filip | złoty wrote: No przeciez MOGL nie wiedziec... STO RAZY PISALEM, mogl ktos: zaslonic znak, sciagnac, obrocic, zakopac, ukrasc.Myślisz, że Y nie wiedział, że jedzie 70/40 km/h ? ;)Widzę to podobnie. Y działał z premedytacją, Y jechal swiadomie, nawet mogl swiadomie przekroczyc predkosc do 600 km/h :) Co nie oznacza go winy spowodowania kolizji, tylko przekroczenia predkosci dozwolonej, jesli mu oczywiscie udowodnia :) :) :)X nieświadomie. Hmm.... Zostala uznana jednym wielkim "buhahahaha" - przykro mi......i tu niestety masz rację. Dużo zależy od interpretacji sądów. Stąd też moja (cicha) propozycja o zmianę przepisów.Wina Y jest Moga pomoc zauwazyc, ze w ogole cos jedzie - za tym Twoim zakretem. To byl dobry przyklad...przy okazji przypominam - włączone światła pojazdu nadjeżdżąjącego utrudniają ocenę jego prędkości. Więc.. w tym wątku to nie był dobry przykład ;Pale jakie są sądy każdy wie. Dużo filozofii i tryndów aNo wlasnie, te swiatla cholerne musze miec wlaczone..... ;P -- /Pozdrawiam, Filip/ oooo 6_V6 Tiptronic - :) | www.c3cars.com http://www.brianmoss.com/home.htm | http://tinyurl.com/fhpfn PMS++ PJ S+ p++ M+++(+) W+ P++:++ X(+) L+(++) B M+(++) Z+ T- W(+) CB++ 119 |
Data: Kwiecien 07 2007 12:45:14 | Temat: Re: stłuczka, kogo wina (?!) | Autor: 'Tom N' | Filip w złoty wrote: No przeciez MOGL nie wiedziec... STO RAZY PISALEM, mogl ktos: zaslonicMyślisz, że Y nie wiedział, że jedzie 70/40 km/h ? ;)Widzę to podobnie. Y działał z premedytacją,Na jakiej podstawie tak twierdzisz? Nic takiego nie mozna I zaraz po stłuczce postawić znowu Y jechal swiadomie, nawet mogl swiadomie przekroczyc predkosc do 600 Już co najmniej raz udowodnili, że powodem było przekroczenia prędkości, pomimo, że prokurator chciał inaczej (nieustąpienie pierwszeństwa)... Tak, to była troszkę inna sytuacja... -- Tomasz Nycz [priv-- >>X-Email] 120 |
Data: Kwiecien 07 2007 14:54:13 | Temat: Re: stłuczka, kogo wina (?!) | Autor: Filip | 'Tom N' wrote: Już co najmniej raz udowodnili, że powodem było przekroczenia prędkości,Ok. Sad uznaje, ze Y przekroczyl predkosc o 30 km/h. Zgodnie z kodeksem zostaje ukarany mandatem za przekroczenie predkosci o tyle i tyle, wynoszacym tyle a tyle i dostaje tyle pkt a tyle. -- /Pozdrawiam, Filip/ oooo 6_V6 Tiptronic - :) | www.c3cars.com http://www.brianmoss.com/home.htm | http://tinyurl.com/fhpfn PMS++ PJ S+ p++ M+++(+) W+ P++:++ X(+) L+(++) B M+(++) Z+ T- W(+) CB++ 122 |
Data: Kwiecien 07 2007 18:20:02 | Temat: Re: stłuczka, kogo wina (?!) | Autor: J.F. | On 7 Apr 2007 13:45:16 GMT, 'Tom N' wrote: Nienienie, tego, którego prokurator ferował za winnego, sąd uniewinnił, a Czy mowa o kierowcy prokuratora Olejnika ? O ile pamietam to tam nie mialo miejsce wymuszenie pierwszenstwa. No i z powyzszego uzasadnienia nie wynika wina przekraczajacego. Inny oskarzony to inna sprawa, inny obronca, moze inny sad :-) J. 123 |
Data: Kwiecien 07 2007 16:34:07 | Temat: Re: stłuczka, kogo wina (?!) | Autor: 'Tom N' | "J.F." w On 7 Apr 2007 13:45:16 GMT, 'Tom N' wrote: To dopiero stwierdził sąd. No i z powyzszego uzasadnienia nie wynika wina przekraczajacego. ? Czyli ze słów "Zdaniem sądu, winę za wypadek ponosi" nie wynika, że według sądu winę ponosi? Za dużo jajek sie chyba najadłeś ;-) -- Tomasz Nycz [priv-- >>X-Email] 124 |
Data: Kwiecien 07 2007 18:59:19 | Temat: Re: stłuczka, kogo wina (?!) | Autor: J.F. | On 7 Apr 2007 16:34:07 GMT, 'Tom N' wrote: "J.F." w To dopiero stwierdził sąd. Cos mi sie wydaje ze od poczatku byl oskarzony bo wlaczyl kierunkowskaz :-) Gdyby mialo miejsce zajechanie drogi, to podejrzewam ze wyrok moglby byc inny. No i z powyzszego uzasadnienia nie wynika wina przekraczajacego.? Nie, w tym sadzie oskarzony byl tylko jeden. Sad mogl sobie swoje uzasadnienie miec, ale 2/4 wlepic to nie mogl.. J. 125 |
Data: Kwiecien 07 2007 17:23:36 | Temat: Re: stłuczka, kogo wina (?!) | Autor: 'Tom N' | "J.F." w On 7 Apr 2007 16:34:07 GMT, 'Tom N' wrote: <Sąd uniewinnił natomiast drugiego z oskarżonych> Sad mogl sobie swoje uzasadnienie miec, ale 2/4 wlepic to nie mogl.. <Na dwa lata więzienia w zawieszeniu na cztery skazał Sąd Rejonowy> <http://ww2.tvp.pl/tvppl/384,315093,1.view> Podobno skleroza to z jajek jest... ;-) -- Tomasz Nycz [priv-- >>X-Email] 126 |
Data: Kwiecien 07 2007 19:32:25 | Temat: Re: stłuczka, kogo wina (?!) | Autor: J.F. | On 7 Apr 2007 17:23:36 GMT, 'Tom N' wrote: "J.F." w No no - to prokuratura widac obiektywna i sprawiedliwa i obu oskarzyla. Rzadkoi sie zdarza :-) J. 127 |
Data: Kwiecien 08 2007 14:47:13 | Temat: Re: stłuczka, kogo wina (?!) | Autor: neelix |
Podobno skleroza to z jajek jest... ;-) Ale podobno jak się nie myje. ;-) 130 |
Data: Kwiecien 07 2007 17:10:54 | Temat: Re: stłuczka, kogo wina (?!) | Autor: neelix |
to by wyhamował lub X zdąrzyłby się oddalić. zdążyłby neelix 131 |
Data: Kwiecien 07 2007 18:11:54 | Temat: Re: stłuczka, kogo wina (?!) | Autor: J.F. | On Sat, 7 Apr 2007 16:18:19 +0200, neelix wrote: Chore/pokrętne orzecznictwo nie zmienia faktu, że Y gdyby jechał wolniej to Albo i nie, bo moze X mial i tak za malo miejsca, albo by sie zatrzymal, ocenil ze Y wolno jedzie .. zle ocenil .. J. 133 |
Data: Kwiecien 07 2007 14:23:57 | Temat: Re: stłuczka, kogo wina (?!) | Autor: pluton_ | Widzę to podobnie. Y działał z premedytacją, X nieświadomie. Wina Y jesta mniej sprawiedliwości. Powinienes odpowiedziec tak: wina jest tego, co jechal z zapalonymi swiatlami, bo oslepil przeciwnika. -- pozdrawiam P.L.U.T.O.N.: Positronic Lifeform Used for Troubleshooting and Online Nullification 134 |
Data: Kwiecien 07 2007 14:15:21 | Temat: Re: stłuczka, kogo wina (?!) | Autor: pluton_ |
Nie klocic sie z Waldusiem, on przeczytal kodeks ZE ZROZUMIENIEM!!! -- pozdrawiam P.L.U.T.O.N.: Positronic Lifeform Used for Troubleshooting and Online Nullification :) 135 |
Data: Kwiecien 07 2007 11:04:34 | Temat: Re: stłuczka, kogo wina (?!) | Autor: złoty | karkow napisał(a): kazus: ...ewidentna współwina ale ..to teoria (a raczej: logika). W praktyce nikomu nie będzie się chciało zagłębiać w problem i zrzucą winę na X. pzdr A. 136 |
Data: Kwiecien 07 2007 11:23:18 | Temat: Re: stłuczka, kogo wina (?!) | Autor: | |