Jak w temacie - scenariusz znany z forum - wpadłem w dziure i
uszkodzilem jedno koło. Czy komuś w sląskim (DG) udało sie uzyskać
odszkodowanie za dwie opony ( bede miał różnice w przypadku zakupu
nowej jedej 10-20%)? Uzyskałem informacje ze mam zbierac f-ry imienne
będace podstawą odszkodowania. Musze sprawdzić układ jezdny i
kierowniczy. Na co uważac i na co zwrócic szczególną uwage (poza
dziurami w jezdni) w procedurze odszkodowania? kołpak i felga bez
amortyzacji - zakup nowych i 100% zwrot, a opony pomniejszone o
amortyzacje z oceny wulkanizatora - czy taak?

PZDR
JB

Jak w temacie - scenariusz znany z forum - wpadłem w dziure i
uszkodzilem jedno koło.

Zasadnicze pytanie czy wzywałeś policję? OIDP jeśli policji nie było to są
bardzo marne szanse na cokolwiek. Ale może się mylę...

On 3 Kwi, 11:12, "Paweł W."  wrote:

> Zasadnicze pytanie czy wzywałeś policję? OIDP jeśli policji nie było to są
> bardzo marne szanse na cokolwiek. Ale może się mylę...

Nic tu po policji, zarząd dróg czy jak tam oni się nazywają się wzywa, bez
nich ani rusz.

Jak to zarzad drog? Jak wpadniesz w dziure to dzwonisz do zarzadu drog
i czekasz zeby przyjechali i potwierdzili zdarzenie? Watpie zeby
przyjechali. A juz na pewno nie w weekend/swieta/noca

Nie, na policję najpierw zadzwoniłem, ale stwierdzili, że to nie ich problem
no i tych drogowców przysłali, tamci przyjechali, protokół spisali, później
szybka sprawa w sądzie i po ptakach. A i przy okazji całą drogę na odcinku
~5km wymienili szybciutko bo nie tylko ja jeden sobie tam kuku zrobiłem.

p.

On 3 Kwi, 11:12, "Paweł W."  wrote:

> Zasadnicze pytanie czy wzywałeś policję? OIDP jeśli policji nie było to są
> bardzo marne szanse na cokolwiek. Ale może się mylę...

Nic tu po policji, zarząd dróg czy jak tam oni się nazywają się wzywa, bez
nich ani rusz.

p.