Zmieniłem tylko opony. Rozmiar bez zmian.
Ja wiem, że lubicie sobie tutaj pożartować.
Ale subiektywnie kierownica pracuje dużo lżej. Nie stawia takich oporów jak
poprzednio.
I to zarówno przy manewrowaniu (prędkość 5 km/h), jak i po mieście (50-60
km/h). Na autostradzie przy 120 km/h jest to samo.
W poniedziałek przy ulewnym deszczu na ekspresówce (7 stopni) jechałem 120
km i auto prowadziło się idealnie.
Teraz przy podobnych warunkach jeździ się zupełnie inaczej.

"h1n1"  wrote:

Ale subiektywnie kierownica pracuje dużo lżej. Nie stawia takich oporów jak poprzednio.

Zmieniłeś letnie na zimówki? :)

"h1n1" wrote:

Zmieniłeś letnie na zimówki? :)

No chyba, że nie odwrotnie :-)

h1n1 pisze:

Witam,
W czwartek wymieniałem opony i mam wrażenie, że kierownica pracuje zupełnie inaczej. Oczywiście - wrażenie jest subiektywne, ale bardzo wyraźne.
Przede wszystkim przy manewrowaniu dużo łatwiej się kręci, a na trasie mam wrażenie, że pojawiły się luzy. I rzeczywiście - czasami mogę kierownicą poruszać kilka-kilkanaście stopni bez oporu, a pojazd nie skręca. Czasami czuję opór i jest jakby tak jak przed wymianą opon.
Auto jest nowe, w marcu kupione w salonie (Vectra kombi, 1.9, tdci, 120 KM, 2008). Ma oczywiście wspomaganie i kontrolę trakcji.
Co robić? Udać się do warsztatu, który wymieniał opony czy od razu do serwisu (niech w ramach gwarancji sprawdzą co i jak).
Czy ktoś miał podobny przypadek? Czy rzeczywiście może to być wina opon? Komu to zareklamować?