Pacjent: auto weekendowe - calibra :)
Objawy: skręcając w lewo czuć narastający opór w kierownicy, po czym w pewnym momencie czuć "przeskok" i idzie łatwo (coś jak śruba przed ukręceniem - coraz ciężej, a potem 'klik' i leciutko). W prawo objaw nie występuje.
Kiedyś w którymś samochodzie już tak miałem, ale nie pamiętam czym to było spowodowane. Pęknięta sprężyna?


--
venioo

W dniu 2013-01-30 22:58,  pisze:

Pacjent: auto weekendowe - calibra :)
Objawy: skręcając w lewo czuć narastający opór w kierownicy, po czym w
pewnym momencie czuć "przeskok" i idzie łatwo (coś jak śruba przed
ukręceniem - coraz ciężej, a potem 'klik' i leciutko). W prawo objaw nie
występuje.
Kiedyś w którymś samochodzie już tak miałem, ale nie pamiętam czym to
było spowodowane. Pęknięta sprężyna?

lozysko mcphersona lub wyjebana maglownica. nic wiecej tam nie ma.

W dniu 30.01.2013 23:00, h.w.d.p. pisze:

Kiedyś w którymś samochodzie już tak miałem, ale nie pamiętam czym to
było spowodowane. Pęknięta sprężyna?

lozysko mcphersona lub wyjebana maglownica. nic wiecej tam nie ma.

Ja bym jeszcze rzucił okiem na zwrotnicę...

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...