Grupy dyskusyjne » ehh te przebiegi :-)

ehh te przebiegi :-)

1	Data: Lipiec 17 2008 20:35:35
Temat: ehh te przebiegi :-)
Autor: news.neostrada.pl
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C5823627 coś chyba się różni od tego podanego w ogłoszeniu (wida na jednym ze zdjęc) . Pewnie zdjęcia robione przed korektą....
2	Data: Lipiec 17 2008 20:36:16
Temat: Re: ehh te przebiegi :-)
Autor: Grzegorz Brzeczyszczykiewicz
news.neostrada.pl wrote: http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C5823627 coś chyba się różni od tego podanego w ogłoszeniu (wida na jednym ze zdjęc) . Pewnie zdjęcia robione przed korektą.... Procedura tego sprzedawcy przewiduje, że cofnięcie licznika jest po nadaniu ogłoszenia. A Ty się musisz czepiać... :-) -- Grzegorz Brzeczyszczykiewicz
3	Data: Lipiec 17 2008 20:43:49
Temat: Re: ehh te przebiegi :-)
Autor: Artur
Użytkownik "Grzegorz Brzeczyszczykiewicz" napisał w wiadomości news.neostrada.pl wrote: > http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C5823627 coś chyba się > różni od tego podanego w ogłoszeniu (wida na jednym ze zdjęc) . > Pewnie zdjęcia robione przed korektą.... Procedura tego sprzedawcy przewiduje, że cofnięcie licznika jest po nadaniu ogłoszenia. A Ty się musisz czepiać... :-) taaa... zamiast sie cieszyc ze cofniete tylko ze 180 tys to sie czepiaja ;) -- Pozdrawiam /pisząc na priv usuń z adresu myślnik/
4	Data: Lipiec 17 2008 20:56:27
Temat: Re: ehh te przebiegi :-)
Autor: news.neostrada.pl
Procedura tego sprzedawcy przewiduje, że cofnięcie licznika jest po nadaniu ogłoszenia. A Ty się musisz czepiać... :-) Przepraszam juz nie będę :-P
5	Data: Lipiec 17 2008 20:58:36
Temat: Re: ehh te przebiegi :-)
Autor: Adam Foton
taaa... zamiast sie cieszyc ze cofniete tylko ze 180 tys to sie czepiaja ;) to taki 'chlyt maketingowy' - przydybales, ze licznik skrecony ze 180tys, czyli nie jest zle... a to 180tys juz po kreceniu z 250tys ;) AF
6	Data: Lipiec 17 2008 20:49:27
Temat: Re: ehh te przebiegi :-)
Autor: bratPit
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C5823627 coś chyba się różni od tego podanego w ogłoszeniu (wida na jednym ze zdjęc) . Pewnie zdjęcia robione przed korektą.... do tego sprzedawca nie wie co sprzedaje, w roku 2003 nie ma prawa być silnika 2.0-16V 136KM, to co ma pod maską to 2.2-16V 147KM, co dla kupującego niekoniecznie jest szczęśliwsze ;-) brat
7	Data: Lipiec 17 2008 21:09:35
Temat: Re: ehh te przebiegi :-)
Autor: Hatson
do tego sprzedawca nie wie co sprzedaje, w roku 2003 nie ma prawa być silnika 2.0-16V 136KM, to co ma pod maską to 2.2-16V 147KM, co dla kupującego niekoniecznie jest szczęśliwsze ;-) brat Ja mysle, ze on dobrze wie. Handlarze robia pewna sztuczke z briefami i pierwszym przegladem. Mozna odmlodzic auto nawet o 2 lata. Jak ktos niekumaty i nie zna historii modelowej auta, to sie nabierze. Pozdrawiam Pawel
8	Data: Lipiec 17 2008 21:16:42
Temat: Re: ehh te przebiegi :-)
Autor: news.neostrada.pl
Ja mysle, ze on dobrze wie. Handlarze robia pewna sztuczke z briefami i pierwszym przegladem. Mozna odmlodzic auto nawet o 2 lata. Jak ktos niekumaty i nie zna historii modelowej auta, to sie nabierze. Fakt, sam sie nabrałem na Micre, sprzedawca twierdził że data pierwszej rejestracji (erstzulassung - czy jakoś tak) jest istotna wlasnie. Ale to sie nie pokrywa z rokiem produkcji.
9	Data: Lipiec 17 2008 21:30:28
Temat: Re: ehh te przebiegi :-)
Autor: bratPit
Fakt, sam sie nabrałem na Micre, sprzedawca twierdził że data pierwszej rejestracji (erstzulassung - czy jakoś tak) jest istotna wlasnie. Ale to sie nie pokrywa z rokiem produkcji. akurat tu sprzedawca miał rację, w DE nie liczy się rok produkcji a data rejestracji, dlatego na niemieckich tabliczkach w oplach nie ma roku produkcji a w Polsce są, u nas taki jest wymóg i tyle, dlatego tam często auto z grudnia, zarejestrowane w stczniu będzie miało rok ten ze stycznia, brat
10	Data: Lipiec 17 2008 21:36:00
Temat: Re: ehh te przebiegi :-)
Autor: news.neostrada.pl
akurat tu sprzedawca miał rację, w DE nie liczy się rok produkcji a data rejestracji, dlatego na niemieckich tabliczkach w oplach nie ma roku produkcji a w Polsce są, u nas taki jest wymóg i tyle, dlatego tam często auto z grudnia, zarejestrowane w stczniu będzie miało rok ten ze stycznia, brat No w efekcie diagnosta odczytał że jest to 97 a kupowalem jako 98. Ostatnio kupowalem Vectre wlasnie i rok produkcji odczytali chyba z numeru VIN bo nigdzie faktycznie o nim wzmianki nie bylo w briefach
11	Data: Lipiec 17 2008 21:45:07
Temat: Re: ehh te przebiegi :-)
Autor: bratPit
No w efekcie diagnosta odczytał że jest to 97 a kupowalem jako 98. Ostatnio kupowalem Vectre wlasnie i rok produkcji odczytali chyba z numeru VIN bo nigdzie faktycznie o nim wzmianki nie bylo w briefach to żeby Ci namieszać jeszcze bardziej powiem że roku wynikający z VINu to rok "modelowy", czyli w uproszczeniu wersja wyposażeniowa, zatem samochód 97 wynikający z VINu to samochód który mógł być wyprodukowany od 09/1996 do 08/1997, często na metce pasów bezpieczeństwa jest prawdziwy miesiąc i rok produkcji [o ile nie były zmieniane] brat
12	Data: Lipiec 17 2008 21:55:36
Temat: Re: ehh te przebiegi :-)
Autor: news.neostrada.pl
często na metce pasów bezpieczeństwa jest prawdziwy miesiąc i rok produkcji [o ile nie były zmieniane] brat na metce pasów mam 98 i jako taki go kupilem. Choc kilka szyb jest z 97.
13	Data: Lipiec 17 2008 22:02:02
Temat: Re: ehh te przebiegi :-)
Autor: bratPit
na metce pasów mam 98 i jako taki go kupilem. i taki będzie rzeczywisty rok produkcji, Choc kilka szyb jest z 97. to się zdarza często w autach z początku roku, zupełnie normalne, brat
14	Data: Lipiec 18 2008 07:41:07
Temat: Re: ehh te przebiegi :-)
Autor: Agent
Użytkownik "news.neostrada.pl" napisał w wiadomości akurat tu sprzedawca miał rację, w DE nie liczy się rok produkcji a data rejestracji, dlatego na niemieckich tabliczkach w oplach nie ma roku produkcji a w Polsce są, u nas taki jest wymóg i tyle, dlatego tam często auto z grudnia, zarejestrowane w stczniu będzie miało rok ten ze stycznia, brat No w efekcie diagnosta odczytał że jest to 97 a kupowalem jako 98. Ostatnio kupowalem Vectre wlasnie i rok produkcji odczytali chyba z numeru VIN bo nigdzie faktycznie o nim wzmianki nie bylo w briefach Heh to ja mam wg VIN 2002 data pierwszej rejestracji 2003 i w dowodzie wbite 2003. I co ja mam mówić/pisac przy sprzedaży:)?
15	Data: Lipiec 18 2008 00:45:45
Temat: Re: ehh te przebiegi :-)
Autor: Arek ;-)
On 18 Lip, 07:41, "Agent" wrote: Użytkownik "news.neostrada.pl" napisał w Heh to ja mam wg VIN 2002 data pierwszej rejestracji 2003 i w dowodzie wbite 2003. I co ja mam mówić/pisac przy sprzedaży:)? To co w dowodzie imo. Auto używane od 2003 roku więc po co zaniżać sobie wartość?
16	Data: Lipiec 17 2008 23:48:05
Temat: Re: ehh te przebiegi :-)
Autor: Damian / TNC.pl
Użytkownik "bratPit" akurat tu sprzedawca miał rację, w DE nie liczy się rok produkcji a data juz chyba w calej (starej) europie jest uznawana tylko data pierwszej rejestracji. nikt nie patrzy tam na rok produkcji
17	Data: Lipiec 17 2008 21:25:24
Temat: Re: ehh te przebiegi :-)
Autor: bratPit
> do tego sprzedawca nie wie co sprzedaje, w roku 2003 nie ma prawa być > silnika 2.0-16V 136KM, to co ma pod maską to 2.2-16V 147KM, co dla > kupującego niekoniecznie jest szczęśliwsze ;-) > brat Ja mysle, ze on dobrze wie. Handlarze robia pewna sztuczke z briefami i pierwszym przegladem. Mozna odmlodzic auto nawet o 2 lata. Jak ktos niekumaty i nie zna historii modelowej auta, to sie nabierze. to auto będzie z 2003 bo silnik jest tam 2,2, poza tym elemnty wystroju wnętrza są z tego okresu itd, natomiast w aucie z 2003 nie ma prawa być silnika 2.0 bo był produkowany do połowy 2001, brat
18	Data: Lipiec 17 2008 21:02:20
Temat: Re: ehh te przebiegi :-)
Autor: marcin.d
....spryski na xenonki, i wszystko jasne. Brakuje jeszcze szybek dymek i gleby pzdr
19	Data: Lipiec 18 2008 10:03:48
Temat: Re: ehh te przebiegi :-)
Autor: \|--=Bartek=--\|
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C5823627 coś chyba się różni od tego podanego w ogłoszeniu (wida na jednym ze zdjęc) . Pewnie zdjęcia robione przed korektą.... Czyli jechać, kupić i zapytać czy teraz mam się udać na Policję z dowodami przestępstwa bo nie zostałem poinformowany przez sprzedawcę o cofnięciu licznika? Przyznam, że tak z ciekawości pytam ;-) B.Z.
20	Data: Lipiec 18 2008 10:21:19
Temat: Re: ehh te przebiegi :-)
Autor: bratPit[pr]
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C5823627 coś chyba się różni od tego podanego w ogłoszeniu (wida na jednym ze zdjęc) . Pewnie zdjęcia robione przed korektą.... Czyli jechać, kupić i zapytać czy teraz mam się udać na Policję z dowodami przestępstwa bo nie zostałem poinformowany przez sprzedawcę o cofnięciu licznika? Przyznam, że tak z ciekawości pytam ;-) nic nie zdziałasz, przede wszystkim umowa będzie pewnie pomiędzy kupującym a słupem/niemcem, poza tym kasa będzie inna na umowie a inna w rzeczywistości, ot taki polski folklor, brat
21	Data: Lipiec 18 2008 10:45:35
Temat: Re: ehh te przebiegi :-)
Autor: \|--=Bartek=--\|
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C5823627 coś chyba się różni od tego podanego w ogłoszeniu (wida na jednym ze zdjęc) . Pewnie zdjęcia robione przed korektą.... Czyli jechać, kupić i zapytać czy teraz mam się udać na Policję z dowodami przestępstwa bo nie zostałem poinformowany przez sprzedawcę o cofnięciu licznika? Przyznam, że tak z ciekawości pytam ;-) nic nie zdziałasz, przede wszystkim umowa będzie pewnie pomiędzy kupującym a słupem/niemcem, Są i na to sposoby, np. umowę niech wypełni "sprzedawca" ;-) poza tym kasa będzie inna na umowie a inna w rzeczywistości, Czy przypadkiem od soboty nie będzie miało to znaczenia? Przypadkiem akcyza nie ma być naliczana od wartości rynkowej pojazdu? ot taki polski folklor, tzw. import prywatny :-) brat B.Z.
22	Data: Lipiec 18 2008 11:07:12
Temat: Re: ehh te przebiegi :-)
Autor: bratPit[pr]
poza tym kasa będzie inna na umowie a inna w rzeczywistości, Czy przypadkiem od soboty nie będzie miało to znaczenia? Przypadkiem akcyza nie ma być naliczana od wartości rynkowej pojazdu? akcyza owszem, natomiast jak będzie śmieszna kwota na fakturze to tylko tyle możesz od niego wywalczyć w przypadku sporu, ciągle ze wzgl. na US będą śmieszne kwoty na rachunkach, brat