Witam
Pacjent to honda CBF600N.
Ze względu na ubezpieczenie AC zamontowałem w motocyklu immobilizer. Problem
jest taki, że rozładowuje mi akumulator w około 7-10 dni. Odłączanie klemy
od akumulatora jest upierdliwe i zastanawiam się na zamontowaniem jakiegoś
"hebla".
Nie chcę ciąć przewodów od akumulatora a znajomy podpowiedział mi żeby
zamontować jakiś przełącznik na przekaźniku.
Szukam jakiegoś fachowca z Warszawy lub okolic który by sobie poradził z tym
zadaniem.

--
Pozdrawiam
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --
Marcin/CBF600N
Wawa-Bielany zone

http://tinyurl.com/ya88vve

pozdro
mad

On 2010-03-29, marcinu  wrote:

Witam
Pacjent to honda CBF600N.
Ze wzglĂŞdu na ubezpieczenie AC zamontowaÂłem w motocyklu immobilizer. Problem
jest taki, ¿e roz³adowuje mi akumulator w oko³o 7-10 dni. Od³¹czanie klemy
od akumulatora jest upierdliwe i zastanawiam siĂŞ na zamontowaniem jakiegoÂś
"hebla".
Nie chcĂŞ ci¹Ì przewodów od akumulatora a znajomy podpowiedziaÂł mi Âżeby
zamontowaÌ jakiœ prze³¹cznik na przekaŸniku.
Szukam jakiegoÂś fachowca z Warszawy lub okolic który by sobie poradziÂł z tym
zadaniem.

Użytkownik "AZ"  napisał w wiadomości

A co to za wynalazek, ze pobiera tyle pradu? Moze nalezy poszukac w tym
kierunku dlaczego tak sie dzieje?

Ale jak juz sie upierasz to po prostu na kablu zasilajacym immobilizer
zaloz zwykly przelacznik bi-stabilny (wlaczony/wylaczony) - na pewno nie
pobiera to tyle pradu zeby byl potrzebny przekaznik.