Jade sobie spokojnie, a tu nagle lampeczka wali po oczach, ze nie ma
ladowania.
Akurat byl elektryk obok, ktory potwierdzil, ze faktycznie ladowania nie ma,
ale on to sie do garbusa nie dotyka, bo nie ma czesci i sie boi ze cos
popsuje i odsyla mnie do Atysa :-)

No wiec za namową falco sprawdzam po kolei wszystkie kabelki, szczotki, czy
nie wytarte itd itp.
I nic.
Juz troche zrezygnowany chce zamykac maske i na dzis dac sobie spokoj, ale
tak na odchodne popukalem 3 razy w cewke, 4 razy w regulator napiecia
.... i wszystko dziala :-)

Konkluzja:
Popukasz dwa razy w garbusie i humor sie poprawia :-)

M.

co innego sie puka w garbusie ( po to są te białe raczki na słupkach ) :)
a regler ci sie pewnie skleił

Konkluzja:
Popukasz dwa razy w garbusie i humor sie poprawia :-)

M.

co innego sie puka w garbusie ( po to są te białe raczki na słupkach ) :)
a regler ci sie pewnie skleił

>
> Konkluzja:
> Popukasz dwa razy w garbusie i humor sie poprawia :-)
>
> M.
>
>

no nie powiem ze A1N1H1 czy cos w tym stylu ale prosiak że Ho ho!

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Użytkownik "bestya"  napisał w wiadomości

co innego sie puka w garbusie ( po to są te białe raczki na słupkach ) :)
a regler ci sie pewnie skleił

Bardzo mozliwe
....tylko co to jest regler?

M.

..marcin piotrowski......[empestudio] wrote:

Użytkownik "bestya"  napisał w wiadomości

co innego sie puka w garbusie ( po to są te białe raczki na słupkach ) :)
a regler ci sie pewnie skleił

Bardzo mozliwe
...tylko co to jest regler?

M.

regulator...napięcia