Grupy dyskusyjne   »   folcwagen w tedeikó

folcwagen w tedeikó



1 Data: Wrzesien 21 2015 08:56:54
Temat: folcwagen w tedeikó
Autor: Ghost 

Było?
http://autokult.pl/26315,volkswagen-oszukiwal-w-usa-na-normach-emisji-spalin-kara-bedzie-bardzo-dotkliwa

Huehuehue



2 Data: Wrzesien 21 2015 18:51:39
Temat: Re: folcwagen w tedeikó
Autor: Marek 

On Mon, 21 Sep 2015 08:56:54 +0200, "Ghost"  wrote:

Było?
http://autokult.pl/26315,volkswagen-oszukiwal-w-usa-na-normach-emisji-spalin-kara-bedzie-bardzo-dotkliwa

" Według przedstawicielki EPA Cynthii Giles, zainstalowane w nich oprogramowanie "wyłÄ…czało kontrolowanie emisji w trakcie normalnej jazdy i włÄ…czało je wtedy, gdy pojazd przechodził testy emisyjne"."

Co taki zabieg miał dawać użytkownikowi pojazdu?

--
Marek

3 Data: Wrzesien 21 2015 19:24:34
Temat: Re: folcwagen w tedeikó
Autor: Shrek 

On 2015-09-21 18:51, Marek wrote:

" Według przedstawicielki EPA Cynthii Giles, zainstalowane w nich
oprogramowanie "wyłÄ…czało kontrolowanie emisji w trakcie normalnej jazdy
i włÄ…czało je wtedy, gdy pojazd przechodził testy emisyjne"."

Co taki zabieg miał dawać użytkownikowi pojazdu?

Pewnie to, że albo spełniał normy i "nie jechał", albo jechał, ale norm nie spełniał.

Zastanawia mnie skąd ten samochód był taki cwany, że wiedział, że jest zapinany od tyłu sondą;)

Shrek.

4 Data: Wrzesien 21 2015 19:51:36
Temat: Re: folcwagen w tedeikó
Autor: Ghost 



Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości grup On 2015-09-21 18:51, Marek wrote:

" Według przedstawicielki EPA Cynthii Giles, zainstalowane w nich
oprogramowanie "wyłÄ…czało kontrolowanie emisji w trakcie normalnej jazdy
i włÄ…czało je wtedy, gdy pojazd przechodził testy emisyjne"."

Co taki zabieg miał dawać użytkownikowi pojazdu?

Pewnie to, że albo spełniał normy i "nie jechał", albo jechał, ale norm nie spełniał.

Po mojemu kwestia mocy i/lub spalania.

Zastanawia mnie skąd ten samochód był taki cwany, że wiedział, że jest zapinany od tyłu sondą;)

Wystarczy, ze inżyniery ze dwa razy świadkowali (i np. kręcili filmik) przy takiej procedurze i wiedza wszystko co potrzeba.
Auto jest zapewne w ujednolicony sposób traktowane w czasie testu.

5 Data: Wrzesien 21 2015 20:08:42
Temat: Re: folcwagen w tedeikó
Autor: Shrek 

On 2015-09-21 19:51, Ghost wrote:

Pewnie to, że albo spełniał normy i "nie jechał", albo jechał, ale
norm nie spełniał.

Po mojemu kwestia mocy i/lub spalania.

Po mojemu też - albo ma moc i wtedy pali i kopci, albo mało pali i nie kopci, ale do jazdy też się niespecjalnie nadaje;)

Zastanawia mnie skąd ten samochód był taki cwany, że wiedział, że jest
zapinany od tyłu sondą;)

Wystarczy, ze inżyniery ze dwa razy świadkowali (i np. kręcili filmik)
przy takiej procedurze i wiedza wszystko co potrzeba.
Auto jest zapewne w ujednolicony sposób traktowane w czasie testu.

Ale że jake konkretnie traktowane? Jak na standardowo - sonda analna i najpierw na jałowych a potem gazowanie, to gazowanie od biedy można wykryć jako "tryb diagnostyczny". Ale obroty jałowe już nie bardzo. No chyba że mają ścieżkę zdrowia tak ustawioną, że najpierw sprawdzają w jakiejś sekwencji światła - jakoś diagnosta zapomniał wyszło mu, że kopci, więc "zresetował" po informatycznemu procedurę i wyszło mu dobrze. Po kilku razach zaczął się zastanawiać;) Albo się zaczęły za często w tryb "serwisowy" przełÄ…czać.

No i jak na hamownie wstawisz, to widać będzie, że coś słabo idzie;)

Tak czy inaczej cwane gapy;)

Shrek.

6 Data: Wrzesien 21 2015 20:13:12
Temat: Re: folcwagen w tedeikó
Autor: Ghost 



Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości grup

Tak czy inaczej cwane gapy;)

Niekoniecznie, może być tak, ze wykrywają nie test a zwykłÄ… jazdę.

7 Data: Wrzesien 21 2015 20:23:26
Temat: Re: folcwagen w tedeikó
Autor: Shrek 

On 2015-09-21 20:13, Ghost wrote:

Tak czy inaczej cwane gapy;)

Niekoniecznie, może być tak, ze wykrywają nie test a zwykłÄ… jazdę.

W sumie to możesz mieć rację.

Shrek.

8 Data: Wrzesien 22 2015 17:57:01
Temat: Re: folcwagen w tedeikó
Autor: J.F. 

Użytkownik "Ghost"  napisał w wiadomości grup Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości grup

Zastanawia mnie skąd ten samochód był taki cwany, że wiedział, że jest zapinany od tyłu sondą;)

Wystarczy, ze inżyniery ze dwa razy świadkowali (i np. kręcili filmik) przy takiej procedurze i wiedza wszystko co potrzeba.
Auto jest zapewne w ujednolicony sposób traktowane w czasie testu.

Nic nie musieli filmowac, bo to jest dokladnie zapisane w normie.

Ale tez odpowiedz sie sama nasuwa - w czasie spokojnej jazdy komputer dobiera optymalne parametry pracy, niestety, w czasie dynamicznej zanieczyszczenia rosna.

Ciekawi mnie jak na to wpadli ... "zmiana pracy silnika" nie bardzo mnie przekonuje, konkurencja przebadala ?

J.

9 Data: Wrzesien 22 2015 22:50:51
Temat: Re: folcwagen w tedeikó
Autor: Ghost 



Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości grup Użytkownik "Ghost"  napisał w wiadomości grup

Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości grup

Zastanawia mnie skąd ten samochód był taki cwany, że wiedział, że jest zapinany od tyłu sondą;)

Wystarczy, ze inżyniery ze dwa razy świadkowali (i np. kręcili filmik) przy takiej procedurze i wiedza wszystko co potrzeba.
Auto jest zapewne w ujednolicony sposób traktowane w czasie testu.

Nic nie musieli filmowac, bo to jest dokladnie zapisane w normie.

Konkretne sekwencje uruchamiania, "gazowania" itp? Linka podasz?

Ale tez odpowiedz sie sama nasuwa - w czasie spokojnej jazdy komputer dobiera optymalne parametry pracy, niestety, w czasie dynamicznej zanieczyszczenia rosna.

Ciekawi mnie jak na to wpadli ... "zmiana pracy silnika" nie bardzo mnie przekonuje, konkurencja przebadala ?

Np. po dźwięku. Dobry obserwator wykrywa anomalie w mig. Np. nie chwaląc się ja.

10 Data: Wrzesien 23 2015 00:37:53
Temat: Re: folcwagen w tedeikó
Autor: Tomasz Pyra 

Dnia Tue, 22 Sep 2015 22:50:51 +0200, Ghost napisał(a):

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości grup


Użytkownik "Ghost"  napisał w wiadomości grup

Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości grup
Zastanawia mnie skąd ten samochód był taki cwany, że wiedział, że jest
zapinany od tyłu sondą;)

Wystarczy, ze inżyniery ze dwa razy świadkowali (i np. kręcili filmik)
przy takiej procedurze i wiedza wszystko co potrzeba.
Auto jest zapewne w ujednolicony sposób traktowane w czasie testu.

Nic nie musieli filmowac, bo to jest dokladnie zapisane w normie.

Konkretne sekwencje uruchamiania, "gazowania" itp? Linka podasz?

https://en.wikipedia.org/wiki/New_European_Driving_Cycle

Cytat z początku:
"When the engine starts, the car pauses for 11 s - if equipped with a
manual gearbox, 6 s in neutral (with clutch engaged) and 5 s in the 1st
gear (with clutch disengaged) - then slowly accelerates to 15 km/h in 4 s,
cruises at constant speed for 8 s, brakes to a full stop in 5 s (manual:
last 3 s with clutch disengaged), then stops for 21 s (manual: 16 s in
neutral, then 5 s in the 1st gear)."

I tak przez 1220s :)

Ciekawi mnie jak na to wpadli ... "zmiana pracy silnika" nie bardzo mnie
przekonuje, konkurencja przebadala ?

Np. po dźwięku. Dobry obserwator wykrywa anomalie w mig. Np. nie chwaląc się
ja.

Albo ktoś popełnił niewielki błąd w procedurze testowej i dostał mocno
odbiegające wyniki.
No albo po prostu duża firma, sporo osób o czymś takim musi wiedzieć,
wystarczy niezadowolony pracownik i ujawnił.

11 Data: Wrzesien 23 2015 08:10:47
Temat: Re: folcwagen w tedeikó
Autor: Ghost 



Użytkownik "Tomasz Pyra"  napisał w wiadomości grup Dnia Tue, 22 Sep 2015 22:50:51 +0200, Ghost napisał(a):

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości grup


Użytkownik "Ghost"  napisał w wiadomości grup

Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości grup
Zastanawia mnie skąd ten samochód był taki cwany, że wiedział, że jest
zapinany od tyłu sondą;)

Wystarczy, ze inżyniery ze dwa razy świadkowali (i np. kręcili filmik)
przy takiej procedurze i wiedza wszystko co potrzeba.
Auto jest zapewne w ujednolicony sposób traktowane w czasie testu.

Nic nie musieli filmowac, bo to jest dokladnie zapisane w normie.

Konkretne sekwencje uruchamiania, "gazowania" itp? Linka podasz?

https://en.wikipedia.org/wiki/New_European_Driving_Cycle

Cytat z początku:
"When the engine starts, the car pauses for 11 s - if equipped with a
manual gearbox, 6 s in neutral (with clutch engaged) and 5 s in the 1st
gear (with clutch disengaged) - then slowly accelerates to 15 km/h in 4 s,
cruises at constant speed for 8 s, brakes to a full stop in 5 s (manual:
last 3 s with clutch disengaged), then stops for 21 s (manual: 16 s in
neutral, then 5 s in the 1st gear)."

I tak przez 1220s :)

No to jeśli się tego trzymają, to kolesie z Werwol... Wollfsburga niezbyt się wysylili.

Ciekawi mnie jak na to wpadli ... "zmiana pracy silnika" nie bardzo mnie
przekonuje, konkurencja przebadala ?

Np. po dźwięku. Dobry obserwator wykrywa anomalie w mig. Np. nie chwaląc się
ja.

Albo ktoś popełnił niewielki błąd w procedurze testowej i dostał mocno
odbiegające wyniki.
No albo po prostu duża firma, sporo osób o czymś takim musi wiedzieć,
wystarczy niezadowolony pracownik i ujawnił.

Ponoć w ICCT zauważyli, jaka jest prawda nie wiadomo.

Ale gdyby jełopy wykrywali zwykłą jazdę a nie test, takie przypadkowe wykrycie byłoby nie do uzyskania.

12 Data: Wrzesien 24 2015 20:26:49
Temat: Re: folcwagen w tedeikó
Autor: janusz_k 

W dniu 2015-09-23 o 08:10, Ghost pisze:

Ale gdyby jełopy wykrywali zwykłą jazdę a nie test, takie przypadkowe
wykrycie byłoby nie do uzyskania.
Ale w zwykłej jezdźie by nie przeszedł testu, bo zanim by wykrył że to test
to juz by go oblał, program startuje od testu a potem jak wykryje że to nie test to dopiero włącza pełną moc.


--
Pozdr

Janusz_K

13 Data: Wrzesien 24 2015 22:05:03
Temat: Re: folcwagen w tedeikó
Autor: Ghost 



Użytkownik "janusz_k"  napisał w wiadomości grup W dniu 2015-09-23 o 08:10, Ghost pisze:

Ale gdyby jełopy wykrywali zwykłą jazdę a nie test, takie przypadkowe
wykrycie byłoby nie do uzyskania.

Ale w zwykłej jezdźie by nie przeszedł testu, bo zanim by wykrył że to test

Jakie wykrył, że test, skoro miałby wykrywać, że "zwykła" jazda?

to juz by go oblał, program startuje od testu a potem jak wykryje że to nie test to dopiero włącza pełną moc.

No to jakby miał oblać?

14 Data: Wrzesien 25 2015 19:09:12
Temat: Re: folcwagen w tedeikó
Autor: janusz_k 

W dniu 2015-09-24 o 22:05, Ghost pisze:



Użytkownik "janusz_k"  napisał w wiadomości grup


W dniu 2015-09-23 o 08:10, Ghost pisze:

Ale gdyby jełopy wykrywali zwykłą jazdę a nie test, takie przypadkowe
wykrycie byłoby nie do uzyskania.

Ale w zwykłej jezdźie by nie przeszedł testu, bo zanim by wykrył że to
test

Jakie wykrył, że test, skoro miałby wykrywać, że "zwykła" jazda?
No i smorodziłby ponad normę a tu test mamy, tylko silnik o tym jeszcze nie wie :)
Zauważ że od razu testu nie wykryje, tylko po iluś tam krokach.


--
Pozdr

Janusz_K

15 Data: Wrzesien 25 2015 19:43:13
Temat: Re: folcwagen w tedeikó
Autor: Ghost 



Użytkownik "janusz_k"  napisał w wiadomości grup W dniu 2015-09-24 o 22:05, Ghost pisze:



Użytkownik "janusz_k"  napisał w wiadomości grup


W dniu 2015-09-23 o 08:10, Ghost pisze:

Ale gdyby jełopy wykrywali zwykłą jazdę a nie test, takie przypadkowe
wykrycie byłoby nie do uzyskania.

Ale w zwykłej jezdźie by nie przeszedł testu, bo zanim by wykrył że to
test

Jakie wykrył, że test, skoro miałby wykrywać, że "zwykła" jazda?
No i smorodziłby ponad normę a tu test mamy, tylko silnik o tym jeszcze nie wie :)
Zauważ że od razu testu nie wykryje, tylko po iluś tam krokach.

Misiek, kuźwa, miałby _WYKRYWAĆ_NORMALNĄ_JAZDĘ_, więc test byłby domyślnie, a nie po krokach. Prościej nie potrafię.

16 Data: Wrzesien 26 2015 22:43:32
Temat: Re: folcwagen w tedeikó
Autor: janusz_k 

W dniu 2015-09-25 o 19:43, Ghost pisze:



Użytkownik "janusz_k"  napisał w wiadomości grup


W dniu 2015-09-24 o 22:05, Ghost pisze:


Użytkownik "janusz_k"  napisał w wiadomości grup


W dniu 2015-09-23 o 08:10, Ghost pisze:

Ale gdyby jełopy wykrywali zwykłą jazdę a nie test, takie przypadkowe
wykrycie byłoby nie do uzyskania.

Ale w zwykłej jezdźie by nie przeszedł testu, bo zanim by wykrył że to
test

Jakie wykrył, że test, skoro miałby wykrywać, że "zwykła" jazda?
No i smorodziłby ponad normę a tu test mamy, tylko silnik o tym
jeszcze nie wie :)
Zauważ że od razu testu nie wykryje, tylko po iluś tam krokach.

Misiek, kuźwa, miałby _WYKRYWAĆ_NORMALNĄ_JAZDĘ_, więc test byłby
domyślnie, a nie po krokach. Prościej nie potrafię.

Ale wtedy auto się nie nadaje do jazdy :) dlatego robią odwrotnie
niż ty kuźwa misiek myślisz.

--
Pozdr

Janusz_K

17 Data: Wrzesien 26 2015 23:27:41
Temat: Re: folcwagen w tedeikó
Autor: Ghost 



Użytkownik "janusz_k"  napisał w wiadomości grup W dniu 2015-09-25 o 19:43, Ghost pisze:



Użytkownik "janusz_k"  napisał w wiadomości grup


W dniu 2015-09-24 o 22:05, Ghost pisze:


Użytkownik "janusz_k"  napisał w wiadomości grup


Jakie wykrył, że test, skoro miałby wykrywać, że "zwykła" jazda?
No i smorodziłby ponad normę a tu test mamy, tylko silnik o tym
jeszcze nie wie :)
Zauważ że od razu testu nie wykryje, tylko po iluś tam krokach.

Misiek, kuźwa, miałby _WYKRYWAĆ_NORMALNĄ_JAZDĘ_, więc test byłby
domyślnie, a nie po krokach. Prościej nie potrafię.

Ale wtedy auto się nie nadaje do jazdy :)

Bezedura.

dlatego robią odwrotnie
niż ty kuźwa misiek myślisz.

Wszyscy wiemy jak robią, skoro tu już tyle linków podano. A robią "wulgarnie trywialnie" i dlatego ich złapali.

Ale rozumiem, ze wreszcie załapałeś co znaczy wykrywanie "normalnej jazdy"?

18 Data: Wrzesien 27 2015 00:19:12
Temat: Re: folcwagen w tedeikó
Autor: Tomasz Pyra 

Dnia Thu, 24 Sep 2015 20:26:49 +0200, janusz_k napisał(a):

W dniu 2015-09-23 o 08:10, Ghost pisze:

Ale gdyby jełopy wykrywali zwykłą jazdę a nie test, takie przypadkowe
wykrycie byłoby nie do uzyskania.
Ale w zwykłej jezdźie by nie przeszedł testu, bo zanim by wykrył że to test
to juz by go oblał, program startuje od testu a potem jak wykryje że to
nie test to dopiero włącza pełną moc.

Wykrywanie  jest proste.
Np. podczas zwykłej jazdy zazwyczaj się od czasu do czasu skręca.
Podczas testu na rolkach - nie :)

19 Data: Wrzesien 27 2015 00:21:35
Temat: Re: folcwagen w tedeikó
Autor: Tomasz Pyra 

Dnia Sun, 27 Sep 2015 00:19:12 +0200, Tomasz Pyra napisał(a):

Wykrywanie  jest proste.
Np. podczas zwykłej jazdy zazwyczaj się od czasu do czasu skręca.
Podczas testu na rolkach - nie :)

Do tego jeszcze niespójność danych z akcelerometrów ESP i zmiany prędkości
kół.

20 Data: Wrzesien 27 2015 13:09:24
Temat: Re: folcwagen w tedeikó
Autor: janusz_k 

W dniu 2015-09-27 o 00:21, Tomasz Pyra pisze:

Dnia Sun, 27 Sep 2015 00:19:12 +0200, Tomasz Pyra napisał(a):

Wykrywanie  jest proste.
Np. podczas zwykłej jazdy zazwyczaj się od czasu do czasu skręca.
Podczas testu na rolkach - nie :)

Do tego jeszcze niespójność danych z akcelerometrów ESP i zmiany prędkości
kół.

Okazuje się że jeszcze prościej to wykrywają, nowe auta mają GPS-a
i po tym wykrywają że skoro jedzie a nie zmienia położenia to znaczy że jest testowany, zmienia skład mieszanki i włącza dodatkowy filtr NOx, pewnie jeszcze coś ale tego jeszcze nie odkryli.

--
Pozdr

Janusz_K

21 Data: Wrzesien 27 2015 13:13:51
Temat: Re: folcwagen w tedeikó
Autor: Ghost 



Użytkownik "janusz_k"  napisał w wiadomości grup W dniu 2015-09-27 o 00:21, Tomasz Pyra pisze:

Dnia Sun, 27 Sep 2015 00:19:12 +0200, Tomasz Pyra napisał(a):

Wykrywanie  jest proste.
Np. podczas zwykłej jazdy zazwyczaj się od czasu do czasu skręca.
Podczas testu na rolkach - nie :)

Do tego jeszcze niespójność danych z akcelerometrów ESP i zmiany prędkości
kół.

Okazuje się że jeszcze prościej to wykrywają, nowe auta mają GPS-a
i po tym wykrywają że skoro jedzie a nie zmienia położenia to znaczy że jest testowany, zmienia skład mieszanki i włącza dodatkowy filtr NOx, pewnie jeszcze coś ale tego jeszcze nie odkryli.

Mówisz, że w tunelach auta tracą na mocy?

Doczytaj wątek do końca, wykrywają znacznie trywialniej, bez konieczności gpsa.

22 Data: Wrzesien 27 2015 13:55:16
Temat: Re: folcwagen w tedeikó
Autor: J.F. 

Dnia Sun, 27 Sep 2015 13:13:51 +0200, Ghost napisał(a):

Użytkownik "janusz_k"  napisał w wiadomości grup
Okazuje się że jeszcze prościej to wykrywają, nowe auta mają GPS-a
i po tym wykrywają że skoro jedzie a nie zmienia położenia to znaczy że
jest testowany, zmienia skład mieszanki i włącza dodatkowy filtr NOx,
pewnie jeszcze coś ale tego jeszcze nie odkryli.

Mówisz, że w tunelach auta tracą na mocy?

Unia i tak nie pozwala tam zbyt szybko jezdzic, wiec to by mialo sens
:-)

No i z uwagi na kiepska wentylacje lepiej ograniczyc emisje nawet
kosztem mocy :-)

J.

23 Data: Wrzesien 27 2015 20:59:52
Temat: Re: folcwagen w tedeikó
Autor: janusz_k 

W dniu 2015-09-27 o 13:13, Ghost pisze:



Użytkownik "janusz_k"  napisał w wiadomości grup


W dniu 2015-09-27 o 00:21, Tomasz Pyra pisze:
Dnia Sun, 27 Sep 2015 00:19:12 +0200, Tomasz Pyra napisał(a):

Wykrywanie  jest proste.
Np. podczas zwykłej jazdy zazwyczaj się od czasu do czasu skręca.
Podczas testu na rolkach - nie :)

Do tego jeszcze niespójność danych z akcelerometrów ESP i zmiany
prędkości
kół.

Okazuje się że jeszcze prościej to wykrywają, nowe auta mają GPS-a
i po tym wykrywają że skoro jedzie a nie zmienia położenia to znaczy
że jest testowany, zmienia skład mieszanki i włącza dodatkowy filtr
NOx, pewnie jeszcze coś ale tego jeszcze nie odkryli.

Mówisz, że w tunelach auta tracą na mocy?

Doczytaj wątek do końca, wykrywają znacznie trywialniej, bez
konieczności gpsa.

Może ty doczytaj, także używają gps-a ale nie wyłącznie.

--
Pozdr

Janusz_K

24 Data: Wrzesien 27 2015 22:22:14
Temat: Re: folcwagen w tedeikó
Autor: Ghost 



Użytkownik "janusz_k"  napisał w wiadomości grup W dniu 2015-09-27 o 13:13, Ghost pisze:



Użytkownik "janusz_k"  napisał w wiadomości grup


W dniu 2015-09-27 o 00:21, Tomasz Pyra pisze:
Dnia Sun, 27 Sep 2015 00:19:12 +0200, Tomasz Pyra napisał(a):

Wykrywanie  jest proste.
Np. podczas zwykłej jazdy zazwyczaj się od czasu do czasu skręca.
Podczas testu na rolkach - nie :)

Do tego jeszcze niespójność danych z akcelerometrów ESP i zmiany
prędkości
kół.

Okazuje się że jeszcze prościej to wykrywają, nowe auta mają GPS-a
i po tym wykrywają że skoro jedzie a nie zmienia położenia to znaczy
że jest testowany, zmienia skład mieszanki i włącza dodatkowy filtr
NOx, pewnie jeszcze coś ale tego jeszcze nie odkryli.

Mówisz, że w tunelach auta tracą na mocy?

Doczytaj wątek do końca, wykrywają znacznie trywialniej, bez
konieczności gpsa.

Może ty doczytaj, także używają gps-a ale nie wyłącznie.

Nie używają ćwioku. EOT.

25 Data: Wrzesien 28 2015 21:28:23
Temat: Re: folcwagen w tedeikó
Autor: janusz_k 

Sam jesteś cymbał
EOT

26 Data: Wrzesien 23 2015 08:27:59
Temat: Re: folcwagen w tedeikó
Autor: masti 

Tomasz Pyra wrote:


Ciekawi mnie jak na to wpadli ... "zmiana pracy silnika" nie bardzo mnie
przekonuje, konkurencja przebadala ?

Np. po dźwięku. Dobry obserwator wykrywa anomalie w mig. Np. nie chwaląc się
ja.

Albo ktoś popełnił niewielki błąd w procedurze testowej i dostał mocno
odbiegające wyniki.
No albo po prostu duża firma, sporo osób o czymś takim musi wiedzieć,
wystarczy niezadowolony pracownik i ujawnił.

generalnie to wszyscy to robią w ten czy inny sposób. W Fordach wyraźnie
czuć momenty kiedy traci moc zupełnie przypadkiem przy obrotach
pasujacych do testu :)


--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

27 Data: Wrzesien 23 2015 04:09:09
Temat: Re: folcwagen w tedeikó
Autor:

W dniu środa, 23 września 2015 10:29:58 UTC+2 użytkownik masti napisał:

Tomasz Pyra wrote:


>>>Ciekawi mnie jak na to wpadli ... "zmiana pracy silnika" nie bardzo mnie
>>>przekonuje, konkurencja przebadala ?
>>
>> Np. po dźwięku. Dobry obserwator wykrywa anomalie w mig. Np. nie chwaląc się
>> ja.
>
> Albo ktoś popełnił niewielki błąd w procedurze testowej i dostał mocno
> odbiegające wyniki.
> No albo po prostu duża firma, sporo osób o czymś takim musi wiedzieć,
> wystarczy niezadowolony pracownik i ujawnił.

generalnie to wszyscy to robią w ten czy inny sposób. W Fordach wyraźnie
czuć momenty kiedy traci moc zupełnie przypadkiem przy obrotach
pasujacych do testu :)


O!
Właśnie.
A ja sie zastanawialem czemu zawsze przy tej samej predkosci mam uczucie osłabienia i szarpniecia.
Foka 1.8tdci 115km - V bieg okolice 100km/h licznikowe.
Czuc wyraźne osłabienie i lekkie szarpniecie.

I zachodzilem w glowe z jakiej to okazji...


Łukasz Sczygiel

28 Data: Wrzesien 23 2015 13:48:05
Temat: Re: folcwagen w tedeikó
Autor: P.B. 

Dnia Wed, 23 Sep 2015 04:09:09 -0700 (PDT),  napisał(a):

O!
Właśnie.
A ja sie zastanawialem czemu zawsze przy tej samej predkosci mam uczucie osłabienia i szarpniecia.
Foka 1.8tdci 115km - V bieg okolice 100km/h licznikowe.
Czuc wyraźne osłabienie i lekkie szarpniecie.

He, he - coś w tym jest. W moim 1.8 tdci jak mu depnę zdecydowanie, to
ciągnie jak szalony, ale przy delikatnym przyspieszaniu, albo podczas jazdy
ze stałą prędkością są momenty, gdy wyraźnie słabnie :)

--
Pozdrawiam,
Przemek

29 Data: Wrzesien 23 2015 13:14:48
Temat: Re: folcwagen w tedeikó
Autor: Chris 

W dniu 2015-09-23 o 10:27, masti pisze:

Tomasz Pyra wrote:


Ciekawi mnie jak na to wpadli ... "zmiana pracy silnika" nie bardzo mnie
przekonuje, konkurencja przebadala ?

Np. po dźwięku. Dobry obserwator wykrywa anomalie w mig. Np. nie chwaląc się
ja.

Albo ktoś popełnił niewielki błąd w procedurze testowej i dostał mocno
odbiegające wyniki.
No albo po prostu duża firma, sporo osób o czymś takim musi wiedzieć,
wystarczy niezadowolony pracownik i ujawnił.

generalnie to wszyscy to robią w ten czy inny sposób. W Fordach wyraźnie
czuć momenty kiedy traci moc zupełnie przypadkiem przy obrotach
pasujacych do testu :)

Podaj kiedy i jaki ford?

--
www.bezwypadkowy.net www.automo.pl www.vinspot.com
www.vin-decoder.net www.dekoder-vin.pl
Sprawdź VIN, wyposażenie, przebieg, historię pojazdu.

30 Data: Wrzesien 23 2015 11:31:40
Temat: Re: folcwagen w tedeikó
Autor: masti 

Chris wrote:

W dniu 2015-09-23 o 10:27, masti pisze:
Tomasz Pyra wrote:


Ciekawi mnie jak na to wpadli ... "zmiana pracy silnika" nie bardzo mnie
przekonuje, konkurencja przebadala ?

Np. po dźwięku. Dobry obserwator wykrywa anomalie w mig. Np. nie chwaląc się
ja.

Albo ktoś popełnił niewielki błąd w procedurze testowej i dostał mocno
odbiegające wyniki.
No albo po prostu duża firma, sporo osób o czymś takim musi wiedzieć,
wystarczy niezadowolony pracownik i ujawnił.

generalnie to wszyscy to robią w ten czy inny sposób. W Fordach wyraźnie
czuć momenty kiedy traci moc zupełnie przypadkiem przy obrotach
pasujacych do testu :)

Podaj kiedy i jaki ford?

focusy, mondeo ze 3 ostatnie jakie miałem benzyniaki

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

31 Data: Wrzesien 23 2015 13:54:18
Temat: Re: folcwagen w tedeikó
Autor: Chris 

W dniu 2015-09-23 o 13:31, masti pisze:

Chris wrote:

W dniu 2015-09-23 o 10:27, masti pisze:
Tomasz Pyra wrote:


Ciekawi mnie jak na to wpadli ... "zmiana pracy silnika" nie bardzo mnie
przekonuje, konkurencja przebadala ?

Np. po dźwięku. Dobry obserwator wykrywa anomalie w mig. Np. nie chwaląc się
ja.

Albo ktoś popełnił niewielki błąd w procedurze testowej i dostał mocno
odbiegające wyniki.
No albo po prostu duża firma, sporo osób o czymś takim musi wiedzieć,
wystarczy niezadowolony pracownik i ujawnił.

generalnie to wszyscy to robią w ten czy inny sposób. W Fordach wyraźnie
czuć momenty kiedy traci moc zupełnie przypadkiem przy obrotach
pasujacych do testu :)

Podaj kiedy i jaki ford?

focusy, mondeo ze 3 ostatnie jakie miałem benzyniaki

Mam Mondeo dla tego się pytam gdzie szukać tej twojej dziury. Tylko że ja mam 1.8 TDCi a nie benzynę.

--
www.bezwypadkowy.net www.automo.pl www.vinspot.com
www.vin-decoder.net www.dekoder-vin.pl
Sprawdź VIN, wyposażenie, przebieg, historię pojazdu.

32 Data: Wrzesien 23 2015 13:06:27
Temat: Re: folcwagen w tedeikó
Autor: masti 

Chris wrote:

W dniu 2015-09-23 o 13:31, masti pisze:
Chris wrote:

W dniu 2015-09-23 o 10:27, masti pisze:
Tomasz Pyra wrote:


Ciekawi mnie jak na to wpadli ... "zmiana pracy silnika" nie bardzo mnie
przekonuje, konkurencja przebadala ?

Np. po dźwięku. Dobry obserwator wykrywa anomalie w mig. Np. nie chwaląc się
ja.

Albo ktoś popełnił niewielki błąd w procedurze testowej i dostał mocno
odbiegające wyniki.
No albo po prostu duża firma, sporo osób o czymś takim musi wiedzieć,
wystarczy niezadowolony pracownik i ujawnił.

generalnie to wszyscy to robią w ten czy inny sposób. W Fordach wyraźnie
czuć momenty kiedy traci moc zupełnie przypadkiem przy obrotach
pasujacych do testu :)

Podaj kiedy i jaki ford?

focusy, mondeo ze 3 ostatnie jakie miałem benzyniaki

Mam Mondeo dla tego się pytam gdzie szukać tej twojej dziury. Tylko że
ja mam 1.8 TDCi a nie benzynę.

w obecnym C-Maxie dieselku jest praktycznie niewyczuwalne. Ujawnia się w
dziwnych momentach. Ale w benzyniakach wystarczyło delikatnie powoli
przyspieszać i w pewnym momencie czuć było zanik mocy

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

33 Data: Wrzesien 23 2015 19:26:46
Temat: Re: folcwagen w tedeikó
Autor: Tomasz Pyra 

Dnia Wed, 23 Sep 2015 13:06:27 +0000 (UTC), masti napisał(a):

Chris wrote:

W dniu 2015-09-23 o 13:31, masti pisze:
Chris wrote:

W dniu 2015-09-23 o 10:27, masti pisze:
Tomasz Pyra wrote:


Ciekawi mnie jak na to wpadli ... "zmiana pracy silnika" nie bardzo mnie
przekonuje, konkurencja przebadala ?

Np. po dźwięku. Dobry obserwator wykrywa anomalie w mig. Np. nie chwaląc się
ja.

Albo ktoś popełnił niewielki błąd w procedurze testowej i dostał mocno
odbiegające wyniki.
No albo po prostu duża firma, sporo osób o czymś takim musi wiedzieć,
wystarczy niezadowolony pracownik i ujawnił.

generalnie to wszyscy to robią w ten czy inny sposób. W Fordach wyraźnie
czuć momenty kiedy traci moc zupełnie przypadkiem przy obrotach
pasujacych do testu :)

Podaj kiedy i jaki ford?

focusy, mondeo ze 3 ostatnie jakie miałem benzyniaki

Mam Mondeo dla tego się pytam gdzie szukać tej twojej dziury. Tylko że
ja mam 1.8 TDCi a nie benzynę.

w obecnym C-Maxie dieselku jest praktycznie niewyczuwalne. Ujawnia się w
dziwnych momentach. Ale w benzyniakach wystarczyło delikatnie powoli
przyspieszać i w pewnym momencie czuć było zanik mocy

Tyle że to nie musi być oszustwo, a po prostu normalne tryby pracy.
Np. przejście z pętli zamkniętej na otwartą przy już przechodzonej sondzie
lambda daje się odczuć.

Samo to że obserwujesz to w normalnej jeździe świadczy o tym że nikt tym
nie oszukuje testów, a po prostu że silnik ma jakieś dodatkowe tryby pracy
z których korzystasz i dzięki temu zużywasz mniej paliwa w jakiś tam
warunkach. Tyle że przełączanie między trybami nie wyszło idealnie płynnie.

Oszustwo w teście polega na tym, że ECU wykrywa początkowe punkty procedury
testowej, a potem wchodzi w jakiś zupełnie inny tryb pracy w którym pewnie
samochód zachowuje się beznajdziejnie (np. nie ma mocy), ale za to osiąga
dobre oceny testu.

34 Data: Wrzesien 25 2015 15:12:50
Temat: Re: folcwagen w tedeikó
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Tomasz,

Wednesday, September 23, 2015, 7:26:46 PM, you wrote:

[...]

Oszustwo w teście polega na tym, że ECU wykrywa początkowe punkty procedury
testowej, a potem wchodzi w jakiś zupełnie inny tryb pracy w którym pewnie
samochód zachowuje się beznajdziejnie (np. nie ma mocy), ale za to osiąga
dobre oceny testu.

Rozpędzanie się do 15km/h w 4 sekundy nie wymaga wiele mocy...

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

35 Data: Wrzesien 25 2015 16:00:15
Temat: Re: folcwagen w tedeikó
Autor: J.F. 

Użytkownik "RoMan Mandziejewicz"  napisał w wiadomości grup Hello Tomasz,
Wednesday, September 23, 2015, 7:26:46 PM, you wrote:
[...]

Oszustwo w teście polega na tym, że ECU wykrywa początkowe punkty procedury
testowej, a potem wchodzi w jakiś zupełnie inny tryb pracy w którym pewnie
samochód zachowuje się beznajdziejnie (np. nie ma mocy), ale za to osiąga
dobre oceny testu.

Rozpędzanie się do 15km/h w 4 sekundy nie wymaga wiele mocy...

Jesli test ma byc uniwersalny, to niestety przyspieszenia musza byc osiagalne dla malucha :-)

Choc w imie realnosci mogliby te przyspieszenia zmienic.


J.

36 Data: Wrzesien 25 2015 16:10:16
Temat: Re: folcwagen w tedeikó
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello J.F.,

Friday, September 25, 2015, 4:00:15 PM, you wrote:

Oszustwo w teście polega na tym, że ECU wykrywa początkowe punkty
procedury
testowej, a potem wchodzi w jakiś zupełnie inny tryb pracy w którym
pewnie
samochód zachowuje się beznajdziejnie (np. nie ma mocy), ale za to
osiąga
dobre oceny testu.
Rozpędzanie się do 15km/h w 4 sekundy nie wymaga wiele mocy...
Jesli test ma byc uniwersalny, to niestety przyspieszenia musza byc
osiagalne dla malucha :-)

Bez żartów - maluch przyspieszał lepiej.

Choc w imie realnosci mogliby te przyspieszenia zmienic.

W imię realności mogliby przede wszystkim zrobić test z jazdą z
rozsądną prędkością a nie test jazdy w korku. I dać sensowne normy a
nie liczby z sufitu jak ten test.


--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

37 Data: Wrzesien 25 2015 16:16:01
Temat: Re: folcwagen w tedeikó
Autor: J.F. 

Użytkownik "RoMan Mandziejewicz"  napisał w wiadomości grup Hello J.F.,

Rozpędzanie się do 15km/h w 4 sekundy nie wymaga wiele mocy...
Jesli test ma byc uniwersalny, to niestety przyspieszenia musza byc
osiagalne dla malucha :-)
Bez żartów - maluch przyspieszał lepiej.

A jak sie dociazy 3 grubymi osobami ? :-)

Choc w imie realnosci mogliby te przyspieszenia zmienic.
W imię realności mogliby przede wszystkim zrobić test z jazdą z
rozsądną prędkością a nie test jazdy w korku.

No, korki sa niestety normalne, wiec zuzycie na biegu jalowym tez istotne.

Tym niemniej jakies uzaleznienie, ze im mocniejsze auto tym ostrzej rusza powinno byc.
Ale nie zawsze, bo co z tego, ze mocne, skoro przed toba baba w maluchu :-)

J.

38 Data: Wrzesien 25 2015 17:47:51
Temat: Re: folcwagen w tedeikó
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello J.F.,

Friday, September 25, 2015, 4:16:01 PM, you wrote:

Rozpędzanie się do 15km/h w 4 sekundy nie wymaga wiele mocy...
Jesli test ma byc uniwersalny, to niestety przyspieszenia musza byc
osiagalne dla malucha :-)
Bez żartów - maluch przyspieszał lepiej.
A jak sie dociazy 3 grubymi osobami ? :-)

Nadal przyśpieszał szybciej - 15km/h to jest pierwszy bieg.

Choc w imie realnosci mogliby te przyspieszenia zmienic.
W imię realności mogliby przede wszystkim zrobić test z jazdą z
rozsądną prędkością a nie test jazdy w korku.
No, korki sa niestety normalne, wiec zuzycie na biegu jalowym tez
istotne.
Tym niemniej jakies uzaleznienie, ze im mocniejsze auto tym ostrzej
rusza powinno byc.
Ale nie zawsze, bo co z tego, ze mocne, skoro przed toba baba w
maluchu :-)

Ale samochód służy nie tylko do pełzania w korkach.

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

39 Data: Wrzesien 25 2015 16:40:11
Temat: Re: folcwagen w tedeikó
Autor: Cavallino 

W dniu 25.09.2015 o 16:10, RoMan Mandziejewicz pisze:

Choc w imie realnosci mogliby te przyspieszenia zmienic.

W imię realności mogliby przede wszystkim zrobić test z jazdą z
rozsądną prędkością

Autostradowe 130 obowiązkowo powinno się znaleźć.
Do tego 90 jaką ma większość krajów.
Miasto mogą sobie kombinować do woli.

40 Data: Wrzesien 21 2015 19:57:52
Temat: Re: folcwagen w tedeikó
Autor: Tomasz Pyra 

Dnia Mon, 21 Sep 2015 19:24:34 +0200, Shrek napisał(a):

On 2015-09-21 18:51, Marek wrote:

" Według przedstawicielki EPA Cynthii Giles, zainstalowane w nich
oprogramowanie "wyłączało kontrolowanie emisji w trakcie normalnej jazdy
i włączało je wtedy, gdy pojazd przechodził testy emisyjne"."

Co taki zabieg miał dawać użytkownikowi pojazdu?

Pewnie to, że albo spełniał normy i "nie jechał", albo jechał, ale norm
nie spełniał.

Zastanawia mnie skąd ten samochód był taki cwany, że wiedział, że jest
zapinany od tyłu sondą;)

Test jest ściśle opisany i ECU może wykryć początek tego testu i przełączyć
się w inny tryb pracy mający maksymalizujący wynik testu.

A podczas normalnej eksploatacji silnik działał inaczej.

Od dawna można poczytać o tym że ECU programowane są pod testy, ale tu
widocznie VW już przegiął wprowadzając odrębne tryby pracy pod test i nie
pod test.

Inna sprawa że bardziej niż cokolwiek to to obnaża słabość i bezcelowość
takich testów.

41 Data: Wrzesien 21 2015 20:14:17
Temat: Re: folcwagen w tedeikó
Autor: Ghost 



Użytkownik "Tomasz Pyra"  napisał w wiadomości grup

Inna sprawa że bardziej niż cokolwiek to to obnaża słabość i bezcelowość
takich testów.

Atociekawostka

42 Data: Wrzesien 21 2015 20:45:19
Temat: Re: folcwagen w tedeikó
Autor: Tomasz Pyra 

Dnia Mon, 21 Sep 2015 20:14:17 +0200, Ghost napisał(a):

Użytkownik "Tomasz Pyra"  napisał w wiadomości grup


Inna sprawa że bardziej niż cokolwiek to to obnaża słabość i bezcelowość
takich testów.

Atociekawostka

Dość typowy błąd w procesie testowania.
Oparcie testu produktu na teście syntetycznym, zbyt prostym w stosunku do
stopnia złożoności testowanej rzeczy.

Pewnie mechanizmy weryfikacji nie nadążyły za wzrastającym skomplikowaniem
samochodów i procedury w rodzaju który był niezły dla gaźnika albo prostego
wtrysku obecnie nie zadziałają.

Ogólnie jakoś motoryzacja zawsze była ze dwie dekady za elektroniką
przemysłową (nie mówiąc o rozrywkowej) i mam wrażenie że w jakiś ciężkich
bólach przechodzi cyfrową rewolucję.

43 Data: Wrzesien 21 2015 22:42:02
Temat: Re: folcwagen w tedeikó
Autor: Ghost 



Użytkownik "Tomasz Pyra"  napisał w wiadomości grup Dnia Mon, 21 Sep 2015 20:14:17 +0200, Ghost napisał(a):

Użytkownik "Tomasz Pyra"  napisał w wiadomości grup


Inna sprawa że bardziej niż cokolwiek to to obnaża słabość i bezcelowość
takich testów.

Atociekawostka

Dość typowy błąd w procesie testowania.
Oparcie testu produktu na teście syntetycznym, zbyt prostym w stosunku do
stopnia złożoności testowanej rzeczy.

Niesamowite.

44 Data: Wrzesien 23 2015 00:00:54
Temat: Re: folcwagen w tedeikó
Autor: Pawel "O'Pajak" 

Powitanko,

Ogólnie jakoś motoryzacja zawsze była ze dwie dekady za elektroniką
przemysłową

Przede wszystkim to ekofaszysci sa wiele dekad za wiedza kiedys z podstawowki, teraz nie wiem, moze gimnazjum. W kazdym razie spalanie weglowodorow daje CO2 i H2O. W idealnym przypadku, czyli proces zachodzi calkowicie, a wiec jest dosyc tlenu. Jesli samochod pali x dm3/100km, to znajac sklad benzyny mozna policzyc ile tego CO2 i H2O powstanie. I ni cholery nie powstanie go mniej, niz to wynika z prostego rownania reakcji chemicznej, nie powstanie go tez wiecej.
Jesli wiec producent pisze, ze spalil 100 moli jakiegos weglowodoru i otrzymal 1 mol CO2, to nie potrzeba zadnych testow, hamowni, komputerow, zeby wiedziec, ze to sciema. Panowie z folkswagena przegieli zapewne i trafili na kogos, kto chemii nie przespal.
To, co nie spali sie w cylindrze, dopali sie w katalizatorze, a produktem tego spalania bedzie co? Tak jest, CO2 i H2O.
Jesli powstaje CO, to jest za malo tlenu = samochod do naprawy, jak sa jeszcze rozne ciezkie weglowodory, to wali olejem = samochod do naprawy i zadne zaklecia praw fizyki i chemii nie zmienia.

Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S.  Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA:  ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE:
moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com

45 Data: Wrzesien 23 2015 01:00:07
Temat: Re: folcwagen w tedeikó
Autor: Tomasz Pyra 

Dnia Wed, 23 Sep 2015 00:00:54 +0200, Pawel "O'Pajak" napisał(a):

Powitanko,

Ogólnie jakoś motoryzacja zawsze była ze dwie dekady za elektroniką
przemysłową

Przede wszystkim to ekofaszysci sa wiele dekad za wiedza kiedys z
podstawowki, teraz nie wiem, moze gimnazjum. W kazdym razie spalanie
weglowodorow daje CO2 i H2O. W idealnym przypadku, czyli proces zachodzi
calkowicie, a wiec jest dosyc tlenu. Jesli samochod pali x dm3/100km, to
znajac sklad benzyny mozna policzyc ile tego CO2 i H2O powstanie. I ni
cholery nie powstanie go mniej, niz to wynika z prostego rownania
reakcji chemicznej, nie powstanie go tez wiecej.
Jesli wiec producent pisze, ze spalil 100 moli jakiegos weglowodoru i
otrzymal 1 mol CO2, to nie potrzeba zadnych testow, hamowni, komputerow,
zeby wiedziec, ze to sciema. Panowie z folkswagena przegieli zapewne i
trafili na kogos, kto chemii nie przespal.
To, co nie spali sie w cylindrze, dopali sie w katalizatorze, a
produktem tego spalania bedzie co? Tak jest, CO2 i H2O.
Jesli powstaje CO, to jest za malo tlenu = samochod do naprawy, jak sa
jeszcze rozne ciezkie weglowodory, to wali olejem = samochod do naprawy
i zadne zaklecia praw fizyki i chemii nie zmienia.

Nie jest to takie proste, bo poza CO2 i H2O silnik wydala z siebie jeszcze
trochę różnych innych związków, zazwyczaj nieporządanych.

Wymogi co do emisji CO2 to jak sam widzisz tak naprawdę zaowalowana forma
ograniczenia normą zużycia paliwa. I dokładnie taki jest cel - żeby mniej
paliwa importować z wrogich ideologicznie państw ;)

Natomiast test mierzy te parametry w ściśle ustandaryzowany sposób.
A jeśli ECU silnika wykrywa że odbywa się właśnie ta procedura testowa może
zmienić parametry pracy silnika tak żeby wartości mierzone wyszły
korzystnie.
Z takich najprostszych pomysłów to po prostu ograniczyć moc, np.
zwiększając turbodziurę po to żeby w teście wypaść korzystniej.

Dzięki temu producent łatwiej zaliczył wymagane normy, być może zaniżył np.
pomiarowe zużycie paliwa badane w teście itp. itd.
A samochód w życiowych sytuacjach norm tych nie spełnia.

Natomiast teraz wiela burza o VW, bo być może tam już ktoś po prostu
przegiął robiąc jakieś cyrki, albo akurat była potrzeba dowalenia VW -
mniejsza o to.

Ale dość niedawno czytałem o jakimś teście, gdzie różne auta badano i
wszędzie się okazywało że rzeczywista emisja o rząd wielkości przekracza
wymaganą normami.

Dziwne by było gdyby inni producenci mając ściśle standaryzowany test nie
kombinowali jak tu go oszukać.

46 Data: Wrzesien 23 2015 08:19:37
Temat: Re: folcwagen w tedeikó
Autor: Ghost 



Użytkownik "Tomasz Pyra"  napisał w wiadomości grup

Dziwne by było gdyby inni producenci mając ściśle standaryzowany test nie
kombinowali jak tu go oszukać.

Zauważ jednak, ze VW przyznał się bez bicia, ze problem dotyczy większej liczby aut niż amerykanie podali, ale nie podał nic o innych silnikach, wiec być może rzeczywiście sprawa dotyczy tylko tego jednego silnika przynajmniej w takiej nomen omen sile.

47 Data: Wrzesien 23 2015 19:55:32
Temat: Re: folcwagen w tedeikó
Autor: Tomasz Pyra 

Dnia Wed, 23 Sep 2015 08:19:37 +0200, Ghost napisał(a):

Użytkownik "Tomasz Pyra"  napisał w wiadomości grup


Dziwne by było gdyby inni producenci mając ściśle standaryzowany test nie
kombinowali jak tu go oszukać.

Zauważ jednak, ze VW przyznał się bez bicia, ze problem dotyczy większej
liczby aut niż amerykanie podali, ale nie podał nic o innych silnikach, wiec
być może rzeczywiście sprawa dotyczy tylko tego jednego silnika przynajmniej
w takiej nomen omen sile.

Trudno zgadnąć jaka jest historia tego patentu.
Może VW nie potrafił spełnić wymaganych norm i rzutem na taśmę zrobili taki
patent tylko w jednym typie silnika.

48 Data: Wrzesien 23 2015 23:36:22
Temat: Re: folcwagen w tedeikó
Autor: RadoslawF 

W dniu 2015-09-23 o 19:55, Tomasz Pyra pisze:

Dziwne by było gdyby inni producenci mając ściśle standaryzowany test nie
kombinowali jak tu go oszukać.

Zauważ jednak, ze VW przyznał się bez bicia, ze problem dotyczy większej
liczby aut niż amerykanie podali, ale nie podał nic o innych silnikach, wiec
być może rzeczywiście sprawa dotyczy tylko tego jednego silnika przynajmniej
w takiej nomen omen sile.

Trudno zgadnąć jaka jest historia tego patentu.
Może VW nie potrafił spełnić wymaganych norm i rzutem na taśmę zrobili taki
patent tylko w jednym typie silnika.

Nie da się zachować dzisiejszych norm i równocześnie sprzedać pojazd w
opłacalnej liczbie egzemplarzy. Stąd permanentne różnice między
spalaniem rzeczywistym a deklarowanym przez producenta.


Pozdrawiam

49 Data: Wrzesien 24 2015 00:29:48
Temat: Re: folcwagen w tedeikó
Autor: Tomasz Pyra 

Dnia Wed, 23 Sep 2015 23:36:22 +0200, RadoslawF napisał(a):

W dniu 2015-09-23 o 19:55, Tomasz Pyra pisze:

Dziwne by było gdyby inni producenci mając ściśle standaryzowany test nie
kombinowali jak tu go oszukać.

Zauważ jednak, ze VW przyznał się bez bicia, ze problem dotyczy większej
liczby aut niż amerykanie podali, ale nie podał nic o innych silnikach, wiec
być może rzeczywiście sprawa dotyczy tylko tego jednego silnika przynajmniej
w takiej nomen omen sile.

Trudno zgadnąć jaka jest historia tego patentu.
Może VW nie potrafił spełnić wymaganych norm i rzutem na taśmę zrobili taki
patent tylko w jednym typie silnika.

Nie da się zachować dzisiejszych norm i równocześnie sprzedać pojazd w
opłacalnej liczbie egzemplarzy. Stąd permanentne różnice między
spalaniem rzeczywistym a deklarowanym przez producenta.

Dać to się pewnie da - sami producenci są największymi beneficjentami tych
norm i to oni je stymuluja, bo dzięki nim nie wyrośnie im jakaś konkurencja
(np. z Chin).

Co do różnic w spalaniu to jest to jeszcze inna sprawa - emisja CO2 za
którą producent płaci i która przerzucana jest na kupującego samochód. Więc
im bardziej uda im się ściemnić tym lepiej, bo auto może być tańsze.

Jeśli chodzi o aferę z VW to chodziło z kolei o emisję tlenków azotu -
związków charakterystycznych dla spalania ubogiej mieszanki, czyli pewnie
występujących podczas jazdy z niewielkimi obciążeniami przy dmuchającym
turbo. Dzięki temu pewnie auto ma lepszą reakcję na pedał gazu, lepsze
osiągi przy niższych obrotach.

Spełnić normę pewnie się dało, ale kosztem np. turbodziury.

50 Data: Wrzesien 24 2015 09:59:48
Temat: Re: folcwagen w tedeikó
Autor: RadoslawF 

W dniu 2015-09-24 o 00:29, Tomasz Pyra pisze:

Dnia Wed, 23 Sep 2015 23:36:22 +0200, RadoslawF napisał(a):

W dniu 2015-09-23 o 19:55, Tomasz Pyra pisze:

Dziwne by było gdyby inni producenci mając ściśle standaryzowany test nie
kombinowali jak tu go oszukać.

Zauważ jednak, ze VW przyznał się bez bicia, ze problem dotyczy większej
liczby aut niż amerykanie podali, ale nie podał nic o innych silnikach, wiec
być może rzeczywiście sprawa dotyczy tylko tego jednego silnika przynajmniej
w takiej nomen omen sile.

Trudno zgadnąć jaka jest historia tego patentu.
Może VW nie potrafił spełnić wymaganych norm i rzutem na taśmę zrobili taki
patent tylko w jednym typie silnika.

Nie da się zachować dzisiejszych norm i równocześnie sprzedać pojazd w
opłacalnej liczbie egzemplarzy. Stąd permanentne różnice między
spalaniem rzeczywistym a deklarowanym przez producenta.

Dać to się pewnie da - sami producenci są największymi beneficjentami tych
norm i to oni je stymuluja, bo dzięki nim nie wyrośnie im jakaś konkurencja
(np. z Chin).

Co do różnic w spalaniu to jest to jeszcze inna sprawa - emisja CO2 za
którą producent płaci i która przerzucana jest na kupującego samochód. Więc
im bardziej uda im się ściemnić tym lepiej, bo auto może być tańsze.

Jeśli chodzi o aferę z VW to chodziło z kolei o emisję tlenków azotu -
związków charakterystycznych dla spalania ubogiej mieszanki, czyli pewnie
występujących podczas jazdy z niewielkimi obciążeniami przy dmuchającym
turbo. Dzięki temu pewnie auto ma lepszą reakcję na pedał gazu, lepsze
osiągi przy niższych obrotach.

Spełnić normę pewnie się dało, ale kosztem np. turbodziury.

Ale tak kiepsko przyspieszającego samochodu wiekszoć
potencjalnych klientów nie kupi. Wyda pieniądza na coś
co niekonieczne spełnia wyśrubowane i bzdurne normy ale
za to dzięki lepszej reakcji na gaz sprawia przyjemnoć
z jazdy.


Pozdrawiam

51 Data: Wrzesien 24 2015 13:08:59
Temat: Re: folcwagen w tedeikó
Autor: Shrek 

On 2015-09-24 09:59, RadoslawF wrote:

Ale tak kiepsko przyspieszającego samochodu wiekszoć
potencjalnych klientów nie kupi. Wyda pieniądza na coś
co niekonieczne spełnia wyśrubowane i bzdurne normy ale
za to dzięki lepszej reakcji na gaz sprawia przyjemnoć
z jazdy.

Dlatego urzędasy starają się do takiego wyboru niedopuścić. Więc koncerny oszukiwały na testach, a urzędasy były zadowolone, bo na papierze wszystko było ok, a więcej ich nie obchodziło. Ale ktoś był za ambitny;)

Shrekk

52 Data: Wrzesien 23 2015 16:42:07
Temat: Re: folcwagen w tedeikó
Autor: Cavallino 

W dniu 23.09.2015 o 01:00, Tomasz Pyra pisze:

Natomiast test mierzy te parametry w ściśle ustandaryzowany sposób.
A jeśli ECU silnika wykrywa że odbywa się właśnie ta procedura testowa może
zmienić parametry pracy silnika tak żeby wartości mierzone wyszły
korzystnie.
Z takich najprostszych pomysłów to po prostu ograniczyć moc, np.
zwiększając turbodziurę po to żeby w teście wypaść korzystniej.

Dzięki temu producent łatwiej zaliczył wymagane normy, być może zaniżył np.
pomiarowe zużycie paliwa badane w teście itp. itd.
A samochód w życiowych sytuacjach norm tych nie spełnia.

Co widać po zużyciu paliwa.'Regularne +50% w stosunku do testowych wartości.

53 Data: Wrzesien 23 2015 19:53:16
Temat: Re: folcwagen w tedeikó
Autor: Tomasz Pyra 

Dnia Wed, 23 Sep 2015 16:42:07 +0200, Cavallino napisał(a):

Dzięki temu producent łatwiej zaliczył wymagane normy, być może zaniżył np.
pomiarowe zużycie paliwa badane w teście itp. itd.
A samochód w życiowych sytuacjach norm tych nie spełnia.

Co widać po zużyciu paliwa.'Regularne +50% w stosunku do testowych wartości.

Tylko samochód bez zaniżonego zużycia paliwa, musiałby sporo więcej
kosztować.

54 Data: Wrzesien 23 2015 22:33:23
Temat: Re: folcwagen w tedeikó
Autor: Cavallino 

W dniu 23.09.2015 o 19:53, Tomasz Pyra pisze:

Dnia Wed, 23 Sep 2015 16:42:07 +0200, Cavallino napisał(a):

Dzięki temu producent łatwiej zaliczył wymagane normy, być może zaniżył np.
pomiarowe zużycie paliwa badane w teście itp. itd.
A samochód w życiowych sytuacjach norm tych nie spełnia.

Co widać po zużyciu paliwa.'Regularne +50% w stosunku do testowych wartości.

Tylko samochód bez zaniżonego zużycia paliwa, musiałby sporo więcej
kosztować.

Mi by wystarczyło, żeby wartości w katalogach były wartościami realnymi.
Poprzednia norma 90/120/miasto była dużo bardziej zbliżona.

55 Data: Wrzesien 23 2015 22:48:45
Temat: Re: folcwagen w tedeikó
Autor: Tomasz Pyra 

Dnia Wed, 23 Sep 2015 22:33:23 +0200, Cavallino napisał(a):

Tylko samochód bez zaniżonego zużycia paliwa, musiałby sporo więcej
kosztować.

Mi by wystarczyło, żeby wartości w katalogach były wartościami realnymi.

No ale taki samochód byłby dużo droższy w zakupie.

Poprzednia norma 90/120/miasto była dużo bardziej zbliżona.

Wtedy za emisję CO2 nie było domiaru.

56 Data: Wrzesien 23 2015 23:28:55
Temat: Re: folcwagen w tedeikó
Autor: Cavallino 

W dniu 23.09.2015 o 22:48, Tomasz Pyra pisze:

Dnia Wed, 23 Sep 2015 22:33:23 +0200, Cavallino napisał(a):

Tylko samochód bez zaniżonego zużycia paliwa, musiałby sporo więcej
kosztować.

Mi by wystarczyło, żeby wartości w katalogach były wartościami realnymi.

No ale taki samochód byłby dużo droższy w zakupie.

Dlaczego?
Nie ma być 4 l kiedy pali 6, tylko 6 kiedy pali 6.
Zdaję sobie sprawę, że 4 l to bajka i jej nie wymagam.


Poprzednia norma 90/120/miasto była dużo bardziej zbliżona.

Wtedy za emisję CO2 nie było domiaru.

No to trzeba się zdecydować - albo zrobić silnik, który pali przykładowe 4l, albo nie podawać że silnik który pali 6 l pali 4.

57 Data: Wrzesien 24 2015 00:25:37
Temat: Re: folcwagen w tedeikó
Autor: Tomasz Pyra 

Dnia Wed, 23 Sep 2015 23:28:55 +0200, Cavallino napisał(a):

No ale taki samochód byłby dużo droższy w zakupie.

Dlaczego?

Bo UE wprowadziła domiar za emisję CO2, a emisja CO2 jest ściśle powiązana
ze zużytym paliwem.
Test jest standaryzowany i im większa emisja wyjdzie, tym większy domiar
musi zapłacić producent.

Dlatego samochody które zużyją mniej paliwa w tym ich śmiesznym teście po
prostu mogą być tańsze.

58 Data: Wrzesien 24 2015 07:52:24
Temat: Re: folcwagen w tedeikó
Autor: Ghost 



Użytkownik "Tomasz Pyra"  napisał w wiadomości grup

Dlatego samochody które zużyją mniej paliwa w tym ich śmiesznym teście po
prostu mogą być tańsze.

Raczej zyski hitlerowskiego koncernu wyższe. Bo te auta nie są tanie, nawet w porównaniu z wozami obłożonymi cłem. No ale za "dobry" soft trzeba płacić.

59 Data: Wrzesien 24 2015 17:12:12
Temat: Re: folcwagen w tedeikó
Autor: Cavallino 

W dniu 24.09.2015 o 00:25, Tomasz Pyra pisze:

Dnia Wed, 23 Sep 2015 23:28:55 +0200, Cavallino napisał(a):

No ale taki samochód byłby dużo droższy w zakupie.

Dlaczego?

Bo UE wprowadziła domiar za emisję CO2, a emisja CO2 jest ściśle powiązana
ze zużytym paliwem.
Test jest standaryzowany i im większa emisja wyjdzie, tym większy domiar
musi zapłacić producent.

Dlatego samochody które zużyją mniej paliwa w tym ich śmiesznym teście po
prostu mogą być tańsze.

A niech sobie będą droższe, dlaczego mają nieuczciwie konkurować, z producentami, którzy FAKTYCZNIE potrafią zrobić mniej spalający silnik?

60 Data: Wrzesien 24 2015 17:47:50
Temat: Re: folcwagen w tedeikó
Autor: Tomasz Pyra 

Dnia Thu, 24 Sep 2015 17:12:12 +0200, Cavallino napisał(a):

W dniu 24.09.2015 o 00:25, Tomasz Pyra pisze:
Dnia Wed, 23 Sep 2015 23:28:55 +0200, Cavallino napisał(a):

No ale taki samochód byłby dużo droższy w zakupie.

Dlaczego?

Bo UE wprowadziła domiar za emisję CO2, a emisja CO2 jest ściśle powiązana
ze zużytym paliwem.
Test jest standaryzowany i im większa emisja wyjdzie, tym większy domiar
musi zapłacić producent.

Dlatego samochody które zużyją mniej paliwa w tym ich śmiesznym teście po
prostu mogą być tańsze.

A niech sobie będą droższe, dlaczego mają nieuczciwie konkurować, z
producentami, którzy FAKTYCZNIE potrafią zrobić mniej spalający silnik?

No ale z drugiej strony test w którym się to zużycie paliwa testuje jest
taki jaki jest.
To że test ten zakłada jazdę w mniejszych korkach czy z mniejszymi
prędkościami niz Ty jeździsz na codzień to już nie ich wina.

Pewnie większość producentów uczciwie (tzn. bez kantów w stylu VW) w tym
teście uzyskuje wynik taki jaki jest w katalogu i jak byś sobie przejechał
w ruchu o takiej charakterystyce jak testowy, to też byś zużył deklarowane
4l.

61 Data: Wrzesien 24 2015 18:25:20
Temat: Re: folcwagen w tedeikó
Autor: Cavallino 

W dniu 24.09.2015 o 17:47, Tomasz Pyra pisze:

Dnia Thu, 24 Sep 2015 17:12:12 +0200, Cavallino napisał(a):

W dniu 24.09.2015 o 00:25, Tomasz Pyra pisze:
Dnia Wed, 23 Sep 2015 23:28:55 +0200, Cavallino napisał(a):

No ale taki samochód byłby dużo droższy w zakupie.

Dlaczego?

Bo UE wprowadziła domiar za emisję CO2, a emisja CO2 jest ściśle powiązana
ze zużytym paliwem.
Test jest standaryzowany i im większa emisja wyjdzie, tym większy domiar
musi zapłacić producent.

Dlatego samochody które zużyją mniej paliwa w tym ich śmiesznym teście po
prostu mogą być tańsze.

A niech sobie będą droższe, dlaczego mają nieuczciwie konkurować, z
producentami, którzy FAKTYCZNIE potrafią zrobić mniej spalający silnik?

No ale z drugiej strony test w którym się to zużycie paliwa testuje jest
taki jaki jest.
To że test ten zakłada jazdę w mniejszych korkach czy z mniejszymi
prędkościami niz Ty jeździsz na codzień to już nie ich wina.

Ich wina, że nie podają maksymalnego.
Tylko jakieś z dupy.



Pewnie większość producentów uczciwie (tzn. bez kantów w stylu VW) w tym
teście uzyskuje wynik taki jaki jest w katalogu i jak byś sobie przejechał
w ruchu o takiej charakterystyce jak testowy, to też byś zużył deklarowane
4l.

Przecież mówię, że taka charakterystyka jest do d...




62 Data: Wrzesien 24 2015 22:16:39
Temat: Re: folcwagen w tedeikó
Autor: Tomasz Pyra 

Dnia Thu, 24 Sep 2015 18:25:20 +0200, Cavallino napisał(a):

Pewnie większość producentów uczciwie (tzn. bez kantów w stylu VW) w tym
teście uzyskuje wynik taki jaki jest w katalogu i jak byś sobie przejechał
w ruchu o takiej charakterystyce jak testowy, to też byś zużył deklarowane
4l.

Przecież mówię, że taka charakterystyka jest do d...

Ale ona jest obowiązkowa, narzucona przez UE.
Każdy sprzedawca samochodów ma obowiązek przejść ten włąśnie test i w
każdym ogłoszeniu podawać jego wynik.

Co do ich dodupności to jeżeli się okaże że dane są chociaż ze sobą
porównywalne to jeszcze pół biedy.
Po prostu wiesz że musisz pomnożyć dane producenta x1.3 i wiesz ile będzie
zużywał paliwa Tobie. Inny kierowca mnoży sobie x1.1 albo x1.8 zależy gdzie
i jak jeździ.

Gorzej jak się okaże że jeden producent A deklaruje 5l/100km, producent B
6l/100km, a w rzeczywistości A pali więcej niż B.

63 Data: Wrzesien 25 2015 16:37:18
Temat: Re: folcwagen w tedeikó
Autor: Cavallino 

W dniu 24.09.2015 o 22:16, Tomasz Pyra pisze:

Dnia Thu, 24 Sep 2015 18:25:20 +0200, Cavallino napisał(a):

Pewnie większość producentów uczciwie (tzn. bez kantów w stylu VW) w tym
teście uzyskuje wynik taki jaki jest w katalogu i jak byś sobie przejechał
w ruchu o takiej charakterystyce jak testowy, to też byś zużył deklarowane
4l.

Przecież mówię, że taka charakterystyka jest do d...

Ale ona jest obowiązkowa, narzucona przez UE.

I?


Każdy sprzedawca samochodów ma obowiązek przejść ten włąśnie test i w
każdym ogłoszeniu podawać jego wynik.

Ale nie ma zakazu podawania prawdziwych?



Co do ich dodupności to jeżeli się okaże że dane są chociaż ze sobą
porównywalne to jeszcze pół biedy.
Po prostu wiesz że musisz pomnożyć dane producenta x1.3 i wiesz ile będzie
zużywał paliwa Tobie. Inny kierowca mnoży sobie x1.1 albo x1.8 zależy gdzie
i jak jeździ.

Gorzej jak się okaże że jeden producent A deklaruje 5l/100km, producent B
6l/100km, a w rzeczywistości A pali więcej niż B.

Dokładnie tak jest.
Weź taką Mazdę z jej silnikiem 2.0 i teoretycznie mniej palące downsizingowane silniki z turbo.

64 Data: Wrzesien 25 2015 23:53:35
Temat: Re: folcwagen w tedeikó
Autor: Tomasz Pyra 

Dnia Fri, 25 Sep 2015 16:37:18 +0200, Cavallino napisał(a):

W dniu 24.09.2015 o 22:16, Tomasz Pyra pisze:
Dnia Thu, 24 Sep 2015 18:25:20 +0200, Cavallino napisał(a):

Pewnie większość producentów uczciwie (tzn. bez kantów w stylu VW) w tym
teście uzyskuje wynik taki jaki jest w katalogu i jak byś sobie przejechał
w ruchu o takiej charakterystyce jak testowy, to też byś zużył deklarowane
4l.

Przecież mówię, że taka charakterystyka jest do d...

Ale ona jest obowiązkowa, narzucona przez UE.

I?

No i jak chcesz na terenie UE sprzedawać swoje samochody, to musisz podawać
jej wynik.

Każdy sprzedawca samochodów ma obowiązek przejść ten włąśnie test i w
każdym ogłoszeniu podawać jego wynik.

Ale nie ma zakazu podawania prawdziwych?

Obawiam się że może być.
Tzn. regulacja unijna nakłada obowiązek podawania zużycia paliwa zgodnie z
ich normą i to na pewno muszą zrobić w każdym materiale reklamowym.

Podawanie jakiś innych liczb to już może być nadużycie.

65 Data: Wrzesien 26 2015 15:58:32
Temat: Re: folcwagen w tedeikó
Autor: Cavallino 

W dniu 25.09.2015 o 23:53, Tomasz Pyra pisze:

Dnia Fri, 25 Sep 2015 16:37:18 +0200, Cavallino napisał(a):

W dniu 24.09.2015 o 22:16, Tomasz Pyra pisze:
Dnia Thu, 24 Sep 2015 18:25:20 +0200, Cavallino napisał(a):

Pewnie większość producentów uczciwie (tzn. bez kantów w stylu VW) w tym
teście uzyskuje wynik taki jaki jest w katalogu i jak byś sobie przejechał
w ruchu o takiej charakterystyce jak testowy, to też byś zużył deklarowane
4l.

Przecież mówię, że taka charakterystyka jest do d...

Ale ona jest obowiązkowa, narzucona przez UE.

I?

No i jak chcesz na terenie UE sprzedawać swoje samochody, to musisz podawać
jej wynik.


Wiadomo.
Ale czy to oznacza, że taka procedure jest w porządku, albo coś podobnego?


Każdy sprzedawca samochodów ma obowiązek przejść ten włąśnie test i w
każdym ogłoszeniu podawać jego wynik.

Ale nie ma zakazu podawania prawdziwych?

Obawiam się że może być.
Tzn. regulacja unijna nakłada obowiązek podawania zużycia paliwa zgodnie z
ich normą i to na pewno muszą zrobić w każdym materiale reklamowym.

Doprecyzuję - ale nie ma zakazu podawania RÓWNIEŻ prawdziwych danych w tej samej tabelce?

66 Data: Wrzesien 26 2015 19:33:47
Temat: Re: folcwagen w tedeikó
Autor: J.F. 

Dnia Sat, 26 Sep 2015 15:58:32 +0200, Cavallino napisał(a):

W dniu 25.09.2015 o 23:53, Tomasz Pyra pisze:
Obawiam się że może być.
Tzn. regulacja unijna nakłada obowiązek podawania zużycia paliwa zgodnie z
ich normą i to na pewno muszą zrobić w każdym materiale reklamowym.

Doprecyzuję - ale nie ma zakazu podawania RÓWNIEŻ prawdziwych danych w
tej samej tabelce?

Ale jakich prawdziwych ?

Nie ma prawdziwych, sa moje, twoje, z konkretnej trasy ...

J.

67 Data: Wrzesien 27 2015 08:50:02
Temat: Re: folcwagen w tedeikó
Autor: Cavallino 

W dniu 26.09.2015 o 19:33, J.F. pisze:

Dnia Sat, 26 Sep 2015 15:58:32 +0200, Cavallino napisał(a):
W dniu 25.09.2015 o 23:53, Tomasz Pyra pisze:
Obawiam się że może być.
Tzn. regulacja unijna nakłada obowiązek podawania zużycia paliwa zgodnie z
ich normą i to na pewno muszą zrobić w każdym materiale reklamowym.

Doprecyzuję - ale nie ma zakazu podawania RÓWNIEŻ prawdziwych danych w
tej samej tabelce?

Ale jakich prawdziwych ?

Nie ma prawdziwych, sa moje, twoje, z konkretnej trasy ...

Takich, jakie się uzyskuje przy normalnej jeździe.
Jakoś aż tak dużych odchyłów nie ma, podobne auta palą podobnie, różnice są może rzędu kilku procent, a nie 50+ jak w stosunku do testów.

68 Data: Wrzesien 27 2015 12:05:54
Temat: Re: folcwagen w tedeikó
Autor: J.F. 

Dnia Sun, 27 Sep 2015 08:50:02 +0200, Cavallino napisał(a):

W dniu 26.09.2015 o 19:33, J.F. pisze:
Doprecyzuję - ale nie ma zakazu podawania RÓWNIEŻ prawdziwych danych w
tej samej tabelce?

Ale jakich prawdziwych ?
Nie ma prawdziwych, sa moje, twoje, z konkretnej trasy ...

Takich, jakie się uzyskuje przy normalnej jeździe.

A;e jakiej "normalnej" ? ten wyscig spod swiatel, te 100/50 ?

Jakoś aż tak dużych odchyłów nie ma, podobne auta palą podobnie, różnice
są może rzędu kilku procent, a nie 50+ jak w stosunku do testów.

J.

69 Data: Wrzesien 27 2015 00:18:14
Temat: Re: folcwagen w tedeikó
Autor: Tomasz Pyra 

Dnia Sat, 26 Sep 2015 15:58:32 +0200, Cavallino napisał(a):

W dniu 25.09.2015 o 23:53, Tomasz Pyra pisze:
Dnia Fri, 25 Sep 2015 16:37:18 +0200, Cavallino napisał(a):

W dniu 24.09.2015 o 22:16, Tomasz Pyra pisze:
Dnia Thu, 24 Sep 2015 18:25:20 +0200, Cavallino napisał(a):

Pewnie większość producentów uczciwie (tzn. bez kantów w stylu VW) w tym
teście uzyskuje wynik taki jaki jest w katalogu i jak byś sobie przejechał
w ruchu o takiej charakterystyce jak testowy, to też byś zużył deklarowane
4l.

Przecież mówię, że taka charakterystyka jest do d...

Ale ona jest obowiązkowa, narzucona przez UE.

I?

No i jak chcesz na terenie UE sprzedawać swoje samochody, to musisz podawać
jej wynik.


Wiadomo.
Ale czy to oznacza, że taka procedure jest w porządku, albo coś podobnego?

Procedura jest na pewno słaba.
Pomijając już nawet podatność na oszustwa, to jest test w warunkach jak w
mieście nie ma ruchu, jedzie się powoli i tylko od czasu do czasu
zatrzymuje.
Stąd i niskie wyniki zużycia paliwa, ale pewnie jak późnym wieczorem
pojeździsz po mieście z przelotową 35km/h (gdzieś tam na długiej prostej
chwilami rozpędzając się do 50km/h), to się okaże że te dane w miarę się
zgadzają.

Przyczepiłbym się jeszcze do określonych punktów zmiany biegów co jest bez
sensu w samochodach z bardzo różnie zestopniowanymi przekładnami.




Każdy sprzedawca samochodów ma obowiązek przejść ten włąśnie test i w
każdym ogłoszeniu podawać jego wynik.

Ale nie ma zakazu podawania prawdziwych?

Obawiam się że może być.
Tzn. regulacja unijna nakłada obowiązek podawania zużycia paliwa zgodnie z
ich normą i to na pewno muszą zrobić w każdym materiale reklamowym.

Doprecyzuję - ale nie ma zakazu podawania RÓWNIEŻ prawdziwych danych w
tej samej tabelce?

UW wydała rozporządzenie po to żeby wszyscy podawali parametr zużycia
paliwa w jeden, ścisły sposób.
Co grozi za postępowanie niezgodnie z tymi wytycznymi to się niedługo
dowiemy na przykładzie VW.

70 Data: Wrzesien 27 2015 08:51:42
Temat: Re: folcwagen w tedeikó
Autor: Cavallino 

W dniu 27.09.2015 o 00:18, Tomasz Pyra pisze:

Dnia Sat, 26 Sep 2015 15:58:32 +0200, Cavallino napisał(a):

W dniu 25.09.2015 o 23:53, Tomasz Pyra pisze:
Dnia Fri, 25 Sep 2015 16:37:18 +0200, Cavallino napisał(a):

W dniu 24.09.2015 o 22:16, Tomasz Pyra pisze:
Dnia Thu, 24 Sep 2015 18:25:20 +0200, Cavallino napisał(a):

Pewnie większość producentów uczciwie (tzn. bez kantów w stylu VW) w tym
teście uzyskuje wynik taki jaki jest w katalogu i jak byś sobie przejechał
w ruchu o takiej charakterystyce jak testowy, to też byś zużył deklarowane
4l.

Przecież mówię, że taka charakterystyka jest do d...

Ale ona jest obowiązkowa, narzucona przez UE.

I?

No i jak chcesz na terenie UE sprzedawać swoje samochody, to musisz podawać
jej wynik.


Wiadomo.
Ale czy to oznacza, że taka procedure jest w porządku, albo coś podobnego?

Procedura jest na pewno słaba.
Pomijając już nawet podatność na oszustwa, to jest test w warunkach jak w
mieście nie ma ruchu, jedzie się powoli i tylko od czasu do czasu
zatrzymuje.
Stąd i niskie wyniki zużycia paliwa, ale pewnie jak późnym wieczorem
pojeździsz po mieście z przelotową 35km/h (gdzieś tam na długiej prostej
chwilami rozpędzając się do 50km/h), to się okaże że te dane w miarę się
zgadzają.

Tyle że takie dane są funta kłaków nie warte.
Już pisałem - stara metoda była o niebo lepsza.

BTW: http://www.dw.com/pl/skandal-z-volkswagenem-to-tylko-wierzcho%C5%82ek-g%C3%B3ry-lodowej/a-18736096

71 Data: Wrzesien 27 2015 12:00:34
Temat: Re: folcwagen w tedeikó
Autor: Tomasz Pyra 

Dnia Sun, 27 Sep 2015 08:51:42 +0200, Cavallino napisał(a):

W dniu 27.09.2015 o 00:18, Tomasz Pyra pisze:
Dnia Sat, 26 Sep 2015 15:58:32 +0200, Cavallino napisał(a):

W dniu 25.09.2015 o 23:53, Tomasz Pyra pisze:
Dnia Fri, 25 Sep 2015 16:37:18 +0200, Cavallino napisał(a):

W dniu 24.09.2015 o 22:16, Tomasz Pyra pisze:
Dnia Thu, 24 Sep 2015 18:25:20 +0200, Cavallino napisał(a):

Pewnie większość producentów uczciwie (tzn. bez kantów w stylu VW) w tym
teście uzyskuje wynik taki jaki jest w katalogu i jak byś sobie przejechał
w ruchu o takiej charakterystyce jak testowy, to też byś zużył deklarowane
4l.

Przecież mówię, że taka charakterystyka jest do d...

Ale ona jest obowiązkowa, narzucona przez UE.

I?

No i jak chcesz na terenie UE sprzedawać swoje samochody, to musisz podawać
jej wynik.


Wiadomo.
Ale czy to oznacza, że taka procedure jest w porządku, albo coś podobnego?

Procedura jest na pewno słaba.
Pomijając już nawet podatność na oszustwa, to jest test w warunkach jak w
mieście nie ma ruchu, jedzie się powoli i tylko od czasu do czasu
zatrzymuje.
Stąd i niskie wyniki zużycia paliwa, ale pewnie jak późnym wieczorem
pojeździsz po mieście z przelotową 35km/h (gdzieś tam na długiej prostej
chwilami rozpędzając się do 50km/h), to się okaże że te dane w miarę się
zgadzają.

Tyle że takie dane są funta kłaków nie warte.
Już pisałem - stara metoda była o niebo lepsza.

Ta stara metoda chyba była bardzo podobna.
To co się zmieniło od tamtego czasu to normy emisji które zrobiły się
trudnospełnialne i dołożenie domiaru za emisję CO2 co spowodowało że opłaca
się kombinować w stylu VW.


BTW:
http://www.dw.com/pl/skandal-z-volkswagenem-to-tylko-wierzcho%C5%82ek-g%C3%B3ry-lodowej/a-18736096

No to jest ciekawe co teraz będzie.
Bo system pewnie uszczelnić się da, ale okaże się że żaden producent nie ma
silnika który tak na prawdę spełnia EURO6, a przynjamniej nie te fajne.

Albo trzeba się będzie cofnąć w okolice EURO4, albo przesiąść na auta
elektryczne.

No albo po prostu dalej wszyscy będą udawać że nic się stało :)

72 Data: Wrzesien 27 2015 12:29:22
Temat: Re: folcwagen w tedeikó
Autor: Shrek 

On 2015-09-27 12:00, Tomasz Pyra wrote:

>BTW:
>http://www.dw.com/pl/skandal-z-volkswagenem-to-tylko-wierzcho%C5%82ek-g%C3%B3ry-lodowej/a-18736096
No to jest ciekawe co teraz będzie.
Bo system pewnie uszczelnić się da, ale okaże się że żaden producent nie ma
silnika który tak na prawdę spełnia EURO6, a przynjamniej nie te fajne.

Albo trzeba się będzie cofnąć w okolice EURO4, albo przesiąść na auta
elektryczne.

No albo po prostu dalej wszyscy będą udawać że nic się stało:)

Ja kojarzę, że jeszcze jakoś w wakacje był artykuł o tym, że testy są do dupy i są tak naprawdę oszukiwane. Ktoś tam mówił, że mają być zmienione, żeby dawały realne wartości. I były wypowiedzi kilku osób związanych z koncernami (z VW też), które krzyczały, że takich zmian nie można wprowadzać na szybko (bo różne bzdury) a między wierszami można było wyczytać, że realnych wyników spełniających Euro 6 po prostu... nie ma;)

Pamiętam, bo setnie rozbawił mnie argument, że nie można ot tak nagle wymagać, żeby wyniki osiągane oficjalnych w testach były tak na serio;)

Więc urzędnicy wprowadzili nierealną normą, koncerny już na początku mówiły że się nie da, ale skoro wprowadzili to musiało się dać i się dało. A potem okazało się, że to jeden wielki przekręt.

Shrek.

73 Data: Wrzesien 28 2015 21:05:48
Temat: Re: folcwagen w tedeikó
Autor: Shrek 

On 2015-09-27 12:00, Tomasz Pyra wrote:

BTW:
http://www.dw.com/pl/skandal-z-volkswagenem-to-tylko-wierzcho%C5%82ek-g%C3%B3ry-lodowej/a-18736096

No to jest ciekawe co teraz będzie.
Bo system pewnie uszczelnić się da, ale okaże się że żaden producent nie ma
silnika który tak na prawdę spełnia EURO6, a przynjamniej nie te fajne.

Albo trzeba się będzie cofnąć w okolice EURO4, albo przesiąść na auta
elektryczne.

No albo po prostu dalej wszyscy będą udawać że nic się stało :)

No właśnie się tak zastanawiam co będzie dalej. No bo skoro ma spełniać Euro 5 a nie spełnia, to zasadniczo zostały nielegalnie wprowadzone do obrotu i powinna być akcja serwisowa, gdzie - no właśnie co?

A - zainstalowane zostanie oprogramowanie nieoszukujące i okaże się, że samochód nie spełnia normy - co w sumie z tego wynika - VW zapłaci "domiar" za CO2, ale zdaje się samochody bez normy nie powinny być dopuszczone do sprzedaży od 2009roku.

B - zostanie zainstalowane oprogramowanie nieoszukujące i okaże się, że samochód nie jeżdzi, ale normy spełnia. I co dalej - niezgodność z umową, wysyp usług "korygujących spaliny"?

D - sprawdzamy inne marki i wyjdzie "o żesz kurwa"?

E - sprawdzamy benzyniaki i "o ja pierdolę"?

F - udajemy, że nic się nie stało. W sumie najbardziej prawdopodobne - okaże się, że ekologia ekologią, ale jak się nałoży karę, to to CO2 mniej grzeje a tlenki mniej trują;)

Shrek.

74 Data: Wrzesien 29 2015 01:35:55
Temat: Re: folcwagen w tedeikó
Autor: Tomasz Pyra 

Dnia Mon, 28 Sep 2015 21:05:48 +0200, Shrek napisał(a):

On 2015-09-27 12:00, Tomasz Pyra wrote:

BTW:
http://www.dw.com/pl/skandal-z-volkswagenem-to-tylko-wierzcho%C5%82ek-g%C3%B3ry-lodowej/a-18736096

No to jest ciekawe co teraz będzie.
Bo system pewnie uszczelnić się da, ale okaże się że żaden producent nie ma
silnika który tak na prawdę spełnia EURO6, a przynjamniej nie te fajne.

Albo trzeba się będzie cofnąć w okolice EURO4, albo przesiąść na auta
elektryczne.

No albo po prostu dalej wszyscy będą udawać że nic się stało :)

No właśnie się tak zastanawiam co będzie dalej. No bo skoro ma spełniać
Euro 5 a nie spełnia, to zasadniczo zostały nielegalnie wprowadzone do
obrotu i powinna być akcja serwisowa, gdzie - no właśnie co?

No to trzeba się zagłębić w konkretne prawo.
Może się okazać że auta są jak najbardziej legalne, bo legalizuje je
deklaracja producenta i koniec kropka.
A to że deklaracja lewa, to już obciąża tylko deklarującego, czyli
producenta.

Dalej pojazd ma spełniać tylko ogólne normy emisji, które nie są już mocno
wyśrubowane.


A - zainstalowane zostanie oprogramowanie nieoszukujące i okaże się, że
samochód nie spełnia normy - co w sumie z tego wynika - VW zapłaci
"domiar" za CO2, ale zdaje się samochody bez normy nie powinny być
dopuszczone do sprzedaży od 2009roku.

No akcja serwisowa prawdopodobnie będzie to akcja własna producentów
samochodów, którzy dzięki niej będą chcieli liczyć na niższy wymiar kary


B - zostanie zainstalowane oprogramowanie nieoszukujące i okaże się, że
samochód nie jeżdzi, ale normy spełnia. I co dalej - niezgodność z
umową, wysyp usług "korygujących spaliny"?

To nawet już się działo wcześniej.
Kupując nowe auto w salonie, zdarzały się oferty na "fabryczny chiptuning"
- podniesienie osiągów, nawet bez utraty gwarancji.
Nie wiem na ile to było "fabryczne", a na ile "dealerskie" czy jeszcze o
jakimś innym zasięgu, no ale wyglądało na właśnie taką akcję - samochód
przed zakupem spełnia normy, a po zakupie hulaj dusza.

D - sprawdzamy inne marki i wyjdzie "o żesz kurwa"?

Myślę że tak.
Dawno temu kiedy euro5 pojawiło się na horyzoncie, do tego pojawiły się
normy zużycia CO2, to takie wiadomości z branży były takie że nie bardzo
się da zrobić przyzwoite silniki diesla które spełnią normy emisji
zanieczyszczeń, czy silniki benzynowe które spełnią normy emisji CO2.

I że wszystkie auta większe niż mikrusy to będą musiały być minimum hybrydy
i ogólnie wszyscy wieszczyli koniec spalinowej motoryzacji.

A coś tak czuję że to co wtedy mówiono było prawdą, tyle że zakombinowano
tak że normy spełniono skupiając się nie tyle na silniku, co na procedurze
testowej.
Stąd i te wszystkie deklarowane dane spalania że ciężko się zmieścić nawet
w 150% deklarowanego zużycia, czy wyniki z których wynochodzi że spaliny w
sumie są czystsze niż to co silnik wciąga ;)

Tak sobie dziś pooglądałem co tam kto deklaruje no i moim faworytem jest
420KM Porsche Panamera które ma zużywać 7.3l/100km za miastem (w mieście
12.4)


E - sprawdzamy benzyniaki i "o ja pierdolę"?

Tu pewnie nie - akurat nowoczesny silnik benzynowy faktycznie może w
wydalać z siebie H2O+CO2 i w zasadzie żadnych innych zanieczyszczeń.
Natomiast zdziwienie może być w temacie tego CO2 (czyli zużycia paliwa).

F - udajemy, że nic się nie stało. W sumie najbardziej prawdopodobne -
okaże się, że ekologia ekologią, ale jak się nałoży karę, to to CO2
mniej grzeje a tlenki mniej trują;)

Pewnie tak właśnie będzie - zwłaszcza jak się okaże że kantują wszyscy i od
lat.
Swoją drogą ciekawe czy UE w ramach retorsji już bada diesle Forda?

75 Data: Wrzesien 29 2015 06:38:29
Temat: Re: folcwagen w tedeikó
Autor: Shrek 

On 2015-09-29 01:35, Tomasz Pyra wrote:

E - sprawdzamy benzyniaki i "o ja pierdolę"?

Tu pewnie nie - akurat nowoczesny silnik benzynowy faktycznie może w
wydalać z siebie H2O+CO2 i w zasadzie żadnych innych zanieczyszczeń.
Natomiast zdziwienie może być w temacie tego CO2 (czyli zużycia paliwa).

Nie byłbym taki pewny - w końcu Civica R typa ubili, bo normy Euro5 nie spełniał.

Shrek.

76 Data: Wrzesien 29 2015 10:19:47
Temat: Re: folcwagen w tedeikó
Autor: Tomasz Pyra 

Dnia Tue, 29 Sep 2015 06:38:29 +0200, Shrek napisał(a):

On 2015-09-29 01:35, Tomasz Pyra wrote:

E - sprawdzamy benzyniaki i "o ja pierdolę"?

Tu pewnie nie - akurat nowoczesny silnik benzynowy faktycznie może w
wydalać z siebie H2O+CO2 i w zasadzie żadnych innych zanieczyszczeń.
Natomiast zdziwienie może być w temacie tego CO2 (czyli zużycia paliwa).

Nie byłbym taki pewny - w końcu Civica R typa ubili, bo normy Euro5 nie
spełniał.

Bo Type-R to już był nakombinowany i ten silnik faktycznie mógł mieć
problemy z normami.
Plotki głoszą że przełączanie faz rozrządu jest tu "bezsensownie" opóźnione
do 5800, bo w teście emisji silnik się rozpędza do 5500rpm.

Bo jakby nie patrzeć to nowoczesna benzyna to jest turbo benzyna, a nie
jakieś takie wynalazki, których główną zaletą jest to że w motorsporcie
auto trafia do klasy 2000, a nie podlega mnożeniu pojemności x1.7 jak to ma
miejsce w przypadku silnika turbo ;)

77 Data: Wrzesien 29 2015 16:38:21
Temat: Re: folcwagen w tedeikó
Autor: Shrek 

On 2015-09-29 10:19, Tomasz Pyra wrote:

Nie byłbym taki pewny - w końcu Civica R typa ubili, bo normy Euro5 nie
spełniał.

Bo Type-R to już był nakombinowany i ten silnik faktycznie mógł mieć
problemy z normami.
Plotki głoszą że przełączanie faz rozrządu jest tu "bezsensownie" opóźnione
do 5800, bo w teście emisji silnik się rozpędza do 5500rpm.

Bo jakby nie patrzeć to nowoczesna benzyna to jest turbo benzyna, a nie
jakieś takie wynalazki, których główną zaletą jest to że w motorsporcie
auto trafia do klasy 2000, a nie podlega mnożeniu pojemności x1.7 jak to ma
miejsce w przypadku silnika turbo ;)

Jakby nie patrzeć, dla mnie akurat Rtype był (w sumie jest) ciekawą propozycją - sam bym sobie kupił pierwsze ufo - 200 koni, benzyna bez turbo - nie będzie się psuło, zagazować (może w 5 generacji) i jazda - palić będzie niewiele więcej niż obecny Accord. Szkoda, że ma belkę skrętną i co najważniejsze nie ma wersji 5 drzwiowej:(

Jak dla mnie brak turbo to zaleta - zwłaszcza jak kupujesz używkę - przecież nikt nie kupuje R-typa do bujania się do sklepu więc turbina długo nie wytrzyma. A tak kupujesz 5 latka i jest szansa, że z 5 lat pojeżdzisz - potem to trzeba się zastanowić, bo zacznie rdzewieć, przewody hamulcowe do wymiany - ciężko określić ile reszta wytrzyma - podobno w Hondzie księgowi też odrobili lekcję;)

Shrek.

78 Data: Wrzesien 30 2015 00:12:28
Temat: Re: folcwagen w tedeikó
Autor: Tomasz Pyra 

Dnia Tue, 29 Sep 2015 16:38:21 +0200, Shrek napisał(a):

On 2015-09-29 10:19, Tomasz Pyra wrote:

Nie byłbym taki pewny - w końcu Civica R typa ubili, bo normy Euro5 nie
spełniał.

Bo Type-R to już był nakombinowany i ten silnik faktycznie mógł mieć
problemy z normami.
Plotki głoszą że przełączanie faz rozrządu jest tu "bezsensownie" opóźnione
do 5800, bo w teście emisji silnik się rozpędza do 5500rpm.

Bo jakby nie patrzeć to nowoczesna benzyna to jest turbo benzyna, a nie
jakieś takie wynalazki, których główną zaletą jest to że w motorsporcie
auto trafia do klasy 2000, a nie podlega mnożeniu pojemności x1.7 jak to ma
miejsce w przypadku silnika turbo ;)

Jakby nie patrzeć, dla mnie akurat Rtype był (w sumie jest) ciekawą
propozycją - sam bym sobie kupił pierwsze ufo - 200 koni, benzyna bez
turbo - nie będzie się psuło, zagazować (może w 5 generacji) i jazda -
palić będzie niewiele więcej niż obecny Accord. Szkoda, że ma belkę
skrętną i co najważniejsze nie ma wersji 5 drzwiowej:(

Jak dla mnie brak turbo to zaleta - zwłaszcza jak kupujesz używkę -
przecież nikt nie kupuje R-typa do bujania się do sklepu więc turbina
długo nie wytrzyma. A tak kupujesz 5 latka i jest szansa, że z 5 lat
pojeżdzisz - potem to trzeba się zastanowić, bo zacznie rdzewieć,
przewody hamulcowe do wymiany - ciężko określić ile reszta wytrzyma -
podobno w Hondzie księgowi też odrobili lekcję;)

Brak turbiny i VTEC wyglądają tak że auto zbiera się najwyżej przeciętnie
do 6000rpm. Wtedy owszem - w końcu załączy się VTEC i auto pojedzie,ale nie
wcześniej.
Jeździć więc trzeba w zakresie 6000-8200, bo jak się pół sekundy
pospieszysz ze zmianą biegu i po zmianie wylądujesz na 5500, to nim się
znowu dowleczesz do 6000 gdzie zaczyna jechać - mijają wieki.

Sam VTEC ma taką cechę że auto będzie paliło olej - i to sporo.
Związane jest to z tym że zawory mają zmieniający się skok, zazwyczaj
jeżdzą na niskim, a od czasu do czasu na wysokim - wtedy pchają trochę syfu
w uszczelniacze zaworowe i wykańczają je wielokrotnie szybciej niż w autach
ze stałym skokiem zaworów.
Albo trzeba je co chwilę wymieniać, albo zaakceptować to, że jak lubisz
pocisnąć, to lejesz do pełna paliwa i litr oleju do silnika.
Opowieści o siwym dymie za Hondami to nie jest przesada ;)

W porównaniu z około 200KM silnikiem 2.0 turbo (np. z Subaru) w zasadzie
nie ma żadnych zalet, bo więcej pali, słabo elastyczny i głośny
Turbo będzie miało też zawsze spory potencjał chip-tuningowy.
200KM można mieć też z około 3.0V6 wolnossącego i jeździ to pięknie.

Fakt że K20 się nie psuje, ale to jest cecha po prostu silników z Japonii.

Auto owszem prowadzi się bardzo przyjemnie, ale to już nie jest zaleta
samego silnika.

79 Data: Wrzesien 29 2015 07:00:41
Temat: Re: folcwagen w tedeikó
Autor: Budzik 

Użytkownik Cavallino  ...

BTW:
http://www.dw.com/pl/skandal-z-volkswagenem-to-tylko-wierzcho%C5%82ek-g
%C3%B3ry-lodowej/a-18736096


<cytat>
To niełatwe zadanie. Przeprowadziliśmy parę takich testów we współpracy z
organizacją ekologiczną Deutsche Umwelthilfe, ale są one bardzo drogie. Aby
uzyskać niezbite dowody musielibyśmy przeprowadzić dużą ilość takich
testów, co właśnie uczyniono w USA i w ten sposób podejrzenia zamieniły się
w pewność. Poza tym Volkswagen sam przyznał, że w testach dopuszczano się
pewnych nieprawidłowości, żeby uzyskać inne, korzystne dla siebie, wyniki
emisji spalin.
</cytat>

Czy nie da się po prostu zczytac oprogramowania komputera i sprawdzic co
ono robi?

80 Data: Wrzesien 29 2015 10:20:58
Temat: Re: folcwagen w tedeikó
Autor: Tomasz Pyra 

Dnia Tue, 29 Sep 2015 07:00:41 +0000 (UTC), Budzik napisał(a):

Czy nie da się po prostu zczytac oprogramowania komputera i sprawdzic co
ono robi?

To niekoniecznie jest łatwe, w dodatku w wielu miejscach świata nielegalne.

81 Data: Wrzesien 29 2015 10:27:37
Temat: Re: folcwagen w tedeikó
Autor: J.F. 

Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości grup <cytat>

To niełatwe zadanie. Przeprowadziliśmy parę takich testów we współpracy z
organizacją ekologiczną Deutsche Umwelthilfe, ale są one bardzo drogie. Aby
uzyskać niezbite dowody musielibyśmy przeprowadzić dużą ilość takich
testów, co właśnie uczyniono w USA i w ten sposób podejrzenia zamieniły się
w pewność. Poza tym Volkswagen sam przyznał, że w testach dopuszczano się
pewnych nieprawidłowości, żeby uzyskać inne, korzystne dla siebie, wyniki
emisji spalin.
</cytat>

Czy nie da się po prostu zczytac oprogramowania komputera i sprawdzic co
ono robi?

Da, ale sprawdzic co ono robi ... moze byc pare lat pracy, a na pewno nie mniej niz pare miesiecy.

J.

82 Data: Wrzesien 29 2015 12:15:09
Temat: Re: folcwagen w tedeikó
Autor: Tomek Kańka 

Budzik  napisał(a)


Czy nie da się po prostu zczytac oprogramowania komputera i sprawdzic co
ono robi?


W USA zabrania tego DMCA.

--
Tomek

83 Data: Wrzesien 29 2015 14:42:05
Temat: Re: folcwagen w tedeikó
Autor: Ghost 



Użytkownik "TomekKańka"  napisał w wiadomości grup Budzik  napisał(a)


Czy nie da się po prostu zczytac oprogramowania komputera i sprawdzic co
ono robi?

W USA zabrania tego DMCA.

Tego nie wolno praktycznie w calym cywilizowanym swiecie, chiny pomijam.

84 Data: Wrzesien 29 2015 14:50:22
Temat: Re: folcwagen w tedeikó
Autor: J.F. 

Użytkownik "Ghost"  napisał w wiadomości grup

Użytkownik "TomekKańka"  napisał w wiadomości grup Budzik
 napisał(a)
Czy nie da się po prostu zczytac oprogramowania komputera i sprawdzic co
ono robi?
W USA zabrania tego DMCA.
Tego nie wolno praktycznie w calym cywilizowanym swiecie, chiny pomijam.

No nie wiem, nie wiem.
Program jest chroniony prawem autorskim, ale to jesli chodzi o dasze wykorzystanie, a nie disassemblacje.

J.

85 Data: Wrzesien 29 2015 15:06:46
Temat: Re: folcwagen w tedeikó
Autor: Ghost 



Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości grup Użytkownik "Ghost"  napisał w wiadomości grup

Użytkownik "TomekKańka"  napisał w wiadomości grup Budzik
 napisał(a)
Czy nie da się po prostu zczytac oprogramowania komputera i sprawdzic co
ono robi?
W USA zabrania tego DMCA.
Tego nie wolno praktycznie w calym cywilizowanym swiecie, chiny pomijam.

No nie wiem, nie wiem.
Program jest chroniony prawem autorskim, ale to jesli chodzi o dasze wykorzystanie, a nie disassemblacje.

Zgadza się, nie wiesz misiu, o disassemblacje, a w ogolnosci o wszelki reverse engineering - chodzi.

86 Data: Wrzesien 29 2015 16:04:36
Temat: Re: folcwagen w tedeikó
Autor: J.F. 

Użytkownik "Ghost"  napisał w wiadomości grup Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości grup
Użytkownik "Ghost"  napisał w wiadomości grup

Użytkownik "TomekKańka"  napisał w wiadomości grup Budzik
Czy nie da się po prostu zczytac oprogramowania komputera i sprawdzic co ono robi?
W USA zabrania tego DMCA.
Tego nie wolno praktycznie w calym cywilizowanym swiecie, chiny pomijam.

No nie wiem, nie wiem.
Program jest chroniony prawem autorskim, ale to jesli chodzi o dasze wykorzystanie, a nie disassemblacje.

Zgadza się, nie wiesz misiu, o disassemblacje, a w ogolnosci o wszelki reverse engineering - chodzi.

No i co - zakazane ? Polski przepis zacytujesz ?

Bo europejski
https://en.wikipedia.org/wiki/Reverse_engineering#European_Union

Hm, dawniej moze podpadalo pod reproduction, translation  lub transformation, teraz to jeszcze trudniej powiedziec.

J.

87 Data: Wrzesien 29 2015 15:13:32
Temat: Re: folcwagen w tedeikó
Autor: Tomek Kańka 

J.F.  napisał(a)

Użytkownik "Ghost"  napisał w wiadomości grup

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości grup
Użytkownik "Ghost"  napisał w wiadomości grup
Użytkownik "TomekKańka"  napisał w wiadomości grup Budzik
Czy nie da się po prostu zczytac oprogramowania komputera i
sprawdzic co ono robi?
W USA zabrania tego DMCA.
Tego nie wolno praktycznie w calym cywilizowanym swiecie, chiny
pomijam.

No nie wiem, nie wiem.
Program jest chroniony prawem autorskim, ale to jesli chodzi o dasze
wykorzystanie, a nie disassemblacje.

Zgadza się, nie wiesz misiu, o disassemblacje, a w ogolnosci o
wszelki reverse engineering - chodzi.

No i co - zakazane ? Polski przepis zacytujesz ?


Ja zacytuję. Wygląda na to, że można.

==
Art. 74. [...]

4. Autorskie prawa majątkowe do programu komputerowego, z zastrzeżeniem
przepisów art. 75 ust. 2 i 3, obejmują prawo do:

1) trwałego lub czasowego zwielokrotnienia programu komputerowego w
całości lub w części jakimikolwiek środkami i w jakiejkolwiek formie; w
zakresie, w którym dla wprowadzania, wyświetlania, stosowania,
przekazywania i przechowywania programu komputerowego niezbędne jest
jego zwielokrotnienie, czynności te wymagają zgody uprawnionego;

2) tłumaczenia, przystosowywania, zmiany układu lub jakichkolwiek innych
zmian w programie komputerowym, z zachowaniem praw osoby, która tych
zmian dokonała;

3) rozpowszechniania, w tym użyczenia lub najmu, programu komputerowego
lub jego kopii.

Art. 75. 1. Jeżeli umowa nie stanowi inaczej, czynności wymienione w
art. 74 ust. 4 pkt 1 i 2 nie wymagają zgody uprawnionego, jeżeli są
niezbędne do korzystania z programu komputerowego zgodnie z jego
przeznaczeniem, w tym do poprawiania błÄ™dów przez osobę, która legalnie
weszła w jego posiadanie.

2. Nie wymaga zezwolenia uprawnionego:

1) sporządzenie kopii zapasowej, jeżeli jest to niezbędne do korzystania
z programu komputerowego. Jeżeli umowa nie stanowi inaczej, kopia ta nie
może być używana równocześnie z programem komputerowym;

2) obserwowanie, badanie i testowanie funkcjonowania programu
komputerowego w celu poznania jego idei i zasad przez osobę posiadającą
prawo korzystania z egzemplarza programu komputerowego, jeżeli, będąc do
tych czynności upoważniona, dokonuje ona tego w trakcie wprowadzania,
wyświetlania, stosowania, przekazywania lub przechowywania programu
komputerowego;

3) zwielokrotnianie kodu lub tłumaczenie jego formy w rozumieniu art. 74
ust. 4 pkt 1 i 2, jeżeli jest to niezbędne do uzyskania informacji
koniecznych do osiągnięcia współdziałania niezależnie stworzonego
programu komputerowego z innymi programami komputerowymi, o ile zostaną
spełnione następujące warunki:

a) czynności te dokonywane są przez licencjobiorcę lub inną osobę
uprawnioną do korzystania z egzemplarza programu komputerowego bądź
przez inną osobę działającą na ich rzecz,

b) informacje niezbędne do osiągnięcia współdziałania nie były uprzednio
łatwo dostępne dla osób, o których mowa pod lit. a,

c) czynności te odnoszą się do tych części oryginalnego programu
komputerowego, które są niezbędne do osiągnięcia współdziałania.

3. Informacje, o których mowa w ust. 2 pkt 3, nie mogą być:

1) wykorzystane do innych celów niż osiągnięcie współdziałania
niezależnie stworzonego programu komputerowego;

2) przekazane innym osobom, chyba że jest to niezbędne do osiągnięcia
współdziałania niezależnie stworzonego programu komputerowego;

3) wykorzystane do rozwijania, wytwarzania lub wprowadzania do obrotu
programu komputerowego o istotnie podobnej formie wyrażenia lub do
innych czynności naruszających prawa autorskie.

=====

88 Data: Wrzesien 29 2015 18:04:55
Temat: Re: folcwagen w tedeikó
Autor: Ghost 



Użytkownik "TomekKańka"  napisał w wiadomości grup J.F.  napisał(a)

Użytkownik "Ghost"  napisał w wiadomości grup

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości grup
Użytkownik "Ghost"  napisał w wiadomości grup
Użytkownik "TomekKańka"  napisał w wiadomości grup Budzik
Czy nie da się po prostu zczytac oprogramowania komputera i
sprawdzic co ono robi?
W USA zabrania tego DMCA.
Tego nie wolno praktycznie w calym cywilizowanym swiecie, chiny
pomijam.

No nie wiem, nie wiem.
Program jest chroniony prawem autorskim, ale to jesli chodzi o dasze
wykorzystanie, a nie disassemblacje.

Zgadza się, nie wiesz misiu, o disassemblacje, a w ogolnosci o
wszelki reverse engineering - chodzi.

3. Informacje, o których mowa w ust. 2 pkt 3, nie mogą być:
1) wykorzystane do innych celów niż osiągnięcie współdziałania
niezależnie stworzonego programu komputerowego;

tyle

89 Data: Wrzesien 29 2015 19:42:25
Temat: Re: folcwagen w tedeikó
Autor: re 



Użytkownik "Ghost"

Czy nie da się po prostu zczytac oprogramowania komputera i
sprawdzic co ono robi?
W USA zabrania tego DMCA.
Tego nie wolno praktycznie w calym cywilizowanym swiecie, chiny
pomijam.

No nie wiem, nie wiem.
Program jest chroniony prawem autorskim, ale to jesli chodzi o dasze
wykorzystanie, a nie disassemblacje.

Zgadza się, nie wiesz misiu, o disassemblacje, a w ogolnosci o
wszelki reverse engineering - chodzi.

3. Informacje, o których mowa w ust. 2 pkt 3, nie mogą być:
1) wykorzystane do innych celów niż osiągnięcie współdziałania
niezależnie stworzonego programu komputerowego;

tyle

-- -
2. Nie wymaga zezwolenia uprawnionego:

pkt 2) (a nie 2.3 !!!)

"obserwowanie, badanie i testowanie funkcjonowania programu
komputerowego w celu poznania jego idei i zasad przez osobę posiadającą
prawo korzystania z egzemplarza programu komputerowego, jeżeli, będąc do
tych czynności upoważniona, dokonuje ona tego w trakcie wprowadzania,
wyświetlania, stosowania, przekazywania lub przechowywania programu
komputerowego;"

90 Data: Wrzesien 29 2015 18:22:58
Temat: Re: folcwagen w tedeikó
Autor: masti 

Ghost wrote:



Użytkownik "TomekKańka"  napisał w wiadomości grup


J.F.  napisał(a)
Użytkownik "Ghost"  napisał w wiadomości grup

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości grup
Użytkownik "Ghost"  napisał w wiadomości grup
Użytkownik "TomekKańka"  napisał w wiadomości grup Budzik
Czy nie da się po prostu zczytac oprogramowania komputera i
sprawdzic co ono robi?
W USA zabrania tego DMCA.
Tego nie wolno praktycznie w calym cywilizowanym swiecie, chiny
pomijam.

No nie wiem, nie wiem.
Program jest chroniony prawem autorskim, ale to jesli chodzi o dasze
wykorzystanie, a nie disassemblacje.

Zgadza się, nie wiesz misiu, o disassemblacje, a w ogolnosci o
wszelki reverse engineering - chodzi.

3. Informacje, o których mowa w ust. 2 pkt 3, nie mogą być:
1) wykorzystane do innych celów niż osiągnięcie współdziałania
niezależnie stworzonego programu komputerowego;

tyle

Ust. 2. 3) zwielokrotnianie kodu lub tłumaczenie jego formy
disasemlacja w celu poznania działania nie służy do "zwielokrotniania
lub tłumaczenia formy".

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

91 Data: Wrzesien 30 2015 00:00:02
Temat: Re: folcwagen w tedeikó
Autor: Ghost 



Użytkownik "masti"  napisał w wiadomości grup Ghost wrote:



Użytkownik "TomekKańka"  napisał w wiadomości grup


J.F.  napisał(a)
Użytkownik "Ghost"  napisał w wiadomości grup

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości grup
Użytkownik "Ghost"  napisał w wiadomości grup
Użytkownik "TomekKańka"  napisał w wiadomości grup Budzik
Czy nie da się po prostu zczytac oprogramowania komputera i
sprawdzic co ono robi?
W USA zabrania tego DMCA.
Tego nie wolno praktycznie w calym cywilizowanym swiecie, chiny
pomijam.

No nie wiem, nie wiem.
Program jest chroniony prawem autorskim, ale to jesli chodzi o dasze
wykorzystanie, a nie disassemblacje.

Zgadza się, nie wiesz misiu, o disassemblacje, a w ogolnosci o
wszelki reverse engineering - chodzi.

3. Informacje, o których mowa w ust. 2 pkt 3, nie mogą być:
1) wykorzystane do innych celów niż osiągnięcie współdziałania
niezależnie stworzonego programu komputerowego;

tyle

Ust. 2. 3) zwielokrotnianie kodu lub tłumaczenie jego formy
disasemlacja w celu poznania działania nie służy do "zwielokrotniania
lub tłumaczenia formy".

"jeżeli jest to niezbędne do uzyskania informacji koniecznych do osiągnięcia współdziałania niezależnie stworzonego programu komputerowego z innymi programami komputerowymi, o ile zostaną spełnione następujące warunki:" itd

92 Data: Wrzesien 30 2015 09:25:29
Temat: Re: folcwagen w tedeikó
Autor: masti 

Ghost wrote:



Użytkownik "masti"  napisał w wiadomości grup


Ghost wrote:



Użytkownik "TomekKańka"  napisał w wiadomości grup


J.F.  napisał(a)
Użytkownik "Ghost"  napisał w wiadomości grup

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości grup
Użytkownik "Ghost"  napisał w wiadomości grup
Użytkownik "TomekKańka"  napisał w wiadomości grup Budzik
Czy nie da się po prostu zczytac oprogramowania komputera i
sprawdzic co ono robi?
W USA zabrania tego DMCA.
Tego nie wolno praktycznie w calym cywilizowanym swiecie, chiny
pomijam.

No nie wiem, nie wiem.
Program jest chroniony prawem autorskim, ale to jesli chodzi o dasze
wykorzystanie, a nie disassemblacje.

Zgadza się, nie wiesz misiu, o disassemblacje, a w ogolnosci o
wszelki reverse engineering - chodzi.

3. Informacje, o których mowa w ust. 2 pkt 3, nie mogą być:
1) wykorzystane do innych celów niż osiągnięcie współdziałania
niezależnie stworzonego programu komputerowego;

tyle

Ust. 2. 3) zwielokrotnianie kodu lub tłumaczenie jego formy
disasemlacja w celu poznania działania nie służy do "zwielokrotniania
lub tłumaczenia formy".

"jeżeli jest to niezbędne do uzyskania informacji koniecznych do osiągnięcia
współdziałania niezależnie stworzonego programu komputerowego z innymi
programami komputerowymi, o ile zostaną spełnione następujące warunki:" itd

zawsze tak losowo łączysz, ze sobą artykuły prawa?

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

93 Data: Wrzesien 30 2015 11:58:35
Temat: Re: folcwagen w tedeikó
Autor: Ghost 



Użytkownik "masti"  napisał w wiadomości grup Ghost wrote:



Użytkownik "masti"  napisał w wiadomości grup


Ghost wrote:



Ust. 2. 3) zwielokrotnianie kodu lub tłumaczenie jego formy
disasemlacja w celu poznania działania nie służy do "zwielokrotniania
lub tłumaczenia formy".

"jeżeli jest to niezbędne do uzyskania informacji koniecznych do osiągnięcia
współdziałania niezależnie stworzonego programu komputerowego z innymi
programami komputerowymi, o ile zostaną spełnione następujące warunki:" itd

zawsze tak losowo łączysz, ze sobą artykuły prawa?

3) zwielokrotnianie kodu lub tłumaczenie jego formy w rozumieniu art. 74
ust. 4 pkt 1 i 2, jeżeli jest to niezbędne do uzyskania informacji
koniecznych do osiągnięcia współdziałania niezależnie stworzonego
programu komputerowego z innymi programami komputerowymi, o ile zostaną
spełnione następujące warunki:

Zawsze masz problem z czytaniem?

94 Data: Wrzesien 30 2015 10:24:29
Temat: Re: folcwagen w tedeikó
Autor: masti 

Ghost wrote:



Użytkownik "masti"  napisał w wiadomości grup


Ghost wrote:



Użytkownik "masti"  napisał w wiadomości grup


Ghost wrote:



Ust. 2. 3) zwielokrotnianie kodu lub tłumaczenie jego formy
disasemlacja w celu poznania działania nie służy do "zwielokrotniania
lub tłumaczenia formy".

"jeżeli jest to niezbędne do uzyskania informacji koniecznych do
osiągnięcia
współdziałania niezależnie stworzonego programu komputerowego z innymi
programami komputerowymi, o ile zostaną spełnione następujące warunki:"
itd

zawsze tak losowo łączysz, ze sobą artykuły prawa?

3) zwielokrotnianie kodu lub tłumaczenie jego formy w rozumieniu art. 74
ust. 4 pkt 1 i 2, jeżeli jest to niezbędne do uzyskania informacji
koniecznych do osiągnięcia współdziałania niezależnie stworzonego
programu komputerowego z innymi programami komputerowymi, o ile zostaną
spełnione następujące warunki:

Zawsze masz problem z czytaniem?

w przeciwieństwie do Ciebie nie.
Wykaż w jaki sposób disasemblacja w celu  poznania działania
jest
1) zwielokrotnianiem kodu
2) tłumaczeniem jego formy



--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

95 Data: Wrzesien 30 2015 12:56:07
Temat: Re: folcwagen w tedeikó
Autor: Ghost 



Użytkownik "masti"  napisał w wiadomości grup

w przeciwieństwie do Ciebie nie.
Wykaż w jaki sposób disasemblacja w celu  poznania działania
jest
1) zwielokrotnianiem kodu
2) tłumaczeniem jego formy

Sorry ale wykazywanie, że Ziemia nie jest płaska nie jest tym co tygrysy lubią najbardziej. Zrób kupę.

96 Data: Wrzesien 30 2015 11:03:30
Temat: Re: folcwagen w tedeikó
Autor: masti 

Ghost wrote:



Użytkownik "masti"  napisał w wiadomości grup


w przeciwieństwie do Ciebie nie.
Wykaż w jaki sposób disasemblacja w celu  poznania działania
jest
1) zwielokrotnianiem kodu
2) tłumaczeniem jego formy

Sorry ale wykazywanie, że Ziemia nie jest płaska nie jest tym co tygrysy
lubią najbardziej. Zrób kupę.

tylko tyle potrafisz? Nie potrafisz uzasadnić swojego własnego zdania?

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

97 Data: Wrzesien 30 2015 13:26:02
Temat: Re: folcwagen w tedeikó
Autor: Ghost 



Użytkownik "masti"  napisał w wiadomości grup Ghost wrote:



Użytkownik "masti"  napisał w wiadomości grup


w przeciwieństwie do Ciebie nie.
Wykaż w jaki sposób disasemblacja w celu  poznania działania
jest
1) zwielokrotnianiem kodu
2) tłumaczeniem jego formy

Sorry ale wykazywanie, że Ziemia nie jest płaska nie jest tym co tygrysy
lubią najbardziej. Zrób kupę.

tylko tyle potrafisz? Nie potrafisz uzasadnić swojego własnego zdania?

Człowieku, co tu kuźwa uzasadniać??? Nigga, please. Że tłumaczenie formy to disassemblacja? Jeśli tego nie rozumiesz, to ja ci tego nie wytłumaczę, tu nie ma co tłumaczyć.

98 Data: Wrzesien 30 2015 12:29:45
Temat: Re: folcwagen w tedeikó
Autor: masti 

Ghost wrote:



Użytkownik "masti"  napisał w wiadomości grup


Ghost wrote:



Użytkownik "masti"  napisał w wiadomości grup


w przeciwieństwie do Ciebie nie.
Wykaż w jaki sposób disasemblacja w celu  poznania działania
jest
1) zwielokrotnianiem kodu
2) tłumaczeniem jego formy

Sorry ale wykazywanie, że Ziemia nie jest płaska nie jest tym co tygrysy
lubią najbardziej. Zrób kupę.

tylko tyle potrafisz? Nie potrafisz uzasadnić swojego własnego zdania?

Człowieku, co tu kuźwa uzasadniać??? Nigga, please. Że tłumaczenie formy to
disassemblacja? Jeśli tego nie rozumiesz, to ja ci tego nie wytłumaczę, tu
nie ma co tłumaczyć.

to i kierunki wnioskowania Ci się mylą?

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

99 Data: Wrzesien 30 2015 14:54:29
Temat: Re: folcwagen w tedeikó
Autor: Ghost 



Użytkownik "masti"  napisał w wiadomości grup Ghost wrote:



Użytkownik "masti"  napisał w wiadomości grup


Ghost wrote:



Użytkownik "masti"  napisał w wiadomości grup


w przeciwieństwie do Ciebie nie.
Wykaż w jaki sposób disasemblacja w celu  poznania działania
jest
1) zwielokrotnianiem kodu
2) tłumaczeniem jego formy

Sorry ale wykazywanie, że Ziemia nie jest płaska nie jest tym co tygrysy
lubią najbardziej. Zrób kupę.

tylko tyle potrafisz? Nie potrafisz uzasadnić swojego własnego zdania?

Człowieku, co tu kuźwa uzasadniać??? Nigga, please. Że tłumaczenie formy to
disassemblacja? Jeśli tego nie rozumiesz, to ja ci tego nie wytłumaczę, tu
nie ma co tłumaczyć.

to i kierunki wnioskowania Ci się mylą?

Nie potrafisz jasno uzasadnić swojego własnego zdania?

100 Data: Wrzesien 30 2015 13:17:56
Temat: Re: folcwagen w tedeikó
Autor: masti 

Ghost wrote:



Użytkownik "masti"  napisał w wiadomości grup


Ghost wrote:



Użytkownik "masti"  napisał w wiadomości grup


Ghost wrote:



Użytkownik "masti"  napisał w wiadomości grup


w przeciwieństwie do Ciebie nie.
Wykaż w jaki sposób disasemblacja w celu  poznania działania
jest
1) zwielokrotnianiem kodu
2) tłumaczeniem jego formy

Sorry ale wykazywanie, że Ziemia nie jest płaska nie jest tym co
tygrysy
lubią najbardziej. Zrób kupę.

tylko tyle potrafisz? Nie potrafisz uzasadnić swojego własnego zdania?

Człowieku, co tu kuźwa uzasadniać??? Nigga, please. Że tłumaczenie formy
to
disassemblacja? Jeśli tego nie rozumiesz, to ja ci tego nie wytłumaczę,
tu
nie ma co tłumaczyć.

to i kierunki wnioskowania Ci się mylą?

Nie potrafisz jasno uzasadnić swojego własnego zdania?

co tu uzasadniać?
tłumaczenie formy to disasemblacja - to twoje stwierdzenie
disasemblacja to nie tłumaczenie formy - to moje
dotarła róznica?


--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

101 Data: Wrzesien 30 2015 17:10:01
Temat: Re: folcwagen w tedeikó
Autor: Ghost 



Użytkownik "masti"  napisał w wiadomości grup

tłumaczenie formy to disasemblacja - to twoje stwierdzenie

owszem deasemblancja jest tłumaczeniem formy

disasemblacja to nie tłumaczenie formy

a to nieprawda

102 Data: Wrzesien 30 2015 15:32:28
Temat: Re: folcwagen w tedeikó
Autor: masti 

Ghost wrote:



Użytkownik "masti"  napisał w wiadomości grup


tłumaczenie formy to disasemblacja - to twoje stwierdzenie

owszem deasemblancja jest tłumaczeniem formy


disasemblacja to nie tłumaczenie formy

a to nieprawda

ROTFL

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

103 Data: Wrzesien 30 2015 20:07:59
Temat: Re: folcwagen w tedeikó
Autor: Ghost 



Użytkownik "masti"  napisał w wiadomości grup Ghost wrote:

disasemblacja to nie tłumaczenie formy

a to nieprawda

ROTFL

ziew

104 Data: Wrzesien 29 2015 18:20:04
Temat: Re: folcwagen w tedeikó
Autor: Ghost 



Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości grup Użytkownik "Ghost"  napisał w wiadomości grup

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości grup
Użytkownik "Ghost"  napisał w wiadomości grup

Użytkownik "TomekKańka"  napisał w wiadomości grup Budzik
Czy nie da się po prostu zczytac oprogramowania komputera i sprawdzic co ono robi?
W USA zabrania tego DMCA.
Tego nie wolno praktycznie w calym cywilizowanym swiecie, chiny pomijam.

No nie wiem, nie wiem.
Program jest chroniony prawem autorskim, ale to jesli chodzi o dasze wykorzystanie, a nie disassemblacje.

Zgadza się, nie wiesz misiu, o disassemblacje, a w ogolnosci o wszelki reverse engineering - chodzi.

No i co - zakazane ?

Tak, wolno ci tylko uzyskać w ten sposób informacje niezbędne do współpracy z innym programem. Ogólna disasseblacja jest nielegalna. Ponadto jeśli dostawca softu udostępnia ci te informacje, to nie masz prawa nawet tego wydłubywać. Coś mi się tez kołacze po głowie, ze dostawca ma obowiązek na żÄ…danie te informacje dostarczyć, ale tu nie jestem pewien.

105 Data: Wrzesien 24 2015 12:45:51
Temat: Re: folcwagen w tedeikó
Autor: J.F. 

Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości grup W dniu 23.09.2015 o 22:48, Tomasz Pyra pisze:

Tylko samochód bez zaniżonego zużycia paliwa, musiałby sporo więcej
kosztować.
Mi by wystarczyło, żeby wartości w katalogach były wartościami realnymi.
No ale taki samochód byłby dużo droższy w zakupie.

Dlaczego?
Nie ma być 4 l kiedy pali 6, tylko 6 kiedy pali 6.

Ale kiedy pali 6 ? Wsiade ja, albo twoj syn, to bedzie palil 10 :-)

Zdaję sobie sprawę, że 4 l to bajka i jej nie wymagam.

A zona ile osiaga ? :-)

Poprzednia norma 90/120/miasto była dużo bardziej zbliżona.
Wtedy za emisję CO2 nie było domiaru.
No to trzeba się zdecydować - albo zrobić silnik, który pali przykładowe 4l, albo nie podawać że silnik który pali 6 l pali 4.

Przy czym i poprzednie "miasto" to jakis zalozony program jazdy.

Tamte normy byly o tyle dobre, ze mozna bylo przejechac kawel 120 czy 90 i zweryfikowac czy producent nie klamal.
Ale ... moze dlatego je zamienili na nowe, lepsze :-)

Tak nawiasem mowiac ... nie widze wiekszej roznicy w spalaniu na zwyklych krajowkach i autostradzie, mimo ze na krajowkach srednia wychodzi ~70 a na autostradzie 130.
Na pewno nie takie jak, jak sugeruja stare katalogi.

Pewnie dlatego, ze na krajowce sie do 90 nie ograniczam ... ale srednia mowi swoje - znacznie czesciej jade 70 niz 120 :-)
Zas diesel w Vectrze oszczedny - 150 na liczniku, a spalanie jakies niewielkie.
Choc juz przylapalem komputer na pewnych niedokladnosciach - gdzies zawyza, gdzies zaniza, razem w miare dokladny ...

J.

106 Data: Wrzesien 24 2015 13:40:44
Temat: Re: folcwagen w tedeikó
Autor: radekp@konto.pl 

Thu, 24 Sep 2015 12:45:51 +0200, w
 "J.F."
 napisał(-a):

Tak nawiasem mowiac ... nie widze wiekszej roznicy w spalaniu na
zwyklych krajowkach i autostradzie, mimo ze na krajowkach srednia
wychodzi ~70 a na autostradzie 130.

Kapelusznik autostradowy.

Pewnie dlatego, ze na krajowce sie do 90 nie ograniczam ... ale
srednia mowi swoje - znacznie czesciej jade 70 niz 120 :-)

Czyli jeździsz bez sensu -- brak różnicy zapewne wynikiem szarpanej jazdy :)

Zas diesel w Vectrze oszczedny - 150 na liczniku, a spalanie jakies
niewielkie.
Choc juz przylapalem komputer na pewnych niedokladnosciach - gdzies
zawyza, gdzies zaniza, razem w miare dokladny ...

Zmierz sobie na autostradzie po słupkach czy 10km wg komputera równa się 10km
wg słupków, można się zdziwić :).

107 Data: Wrzesien 24 2015 13:52:01
Temat: Re: folcwagen w tedeikó
Autor: J.F. 

Użytkownik  napisał w wiadomości grup  "J.F."

Tak nawiasem mowiac ... nie widze wiekszej roznicy w spalaniu na
zwyklych krajowkach i autostradzie, mimo ze na krajowkach srednia
wychodzi ~70 a na autostradzie 130.
Kapelusznik autostradowy.

Srednia. Ciezarowek i bramek nie przeskocze :-)

Pewnie dlatego, ze na krajowce sie do 90 nie ograniczam ... ale
srednia mowi swoje - znacznie czesciej jade 70 niz 120 :-)
Czyli jeździsz bez sensu -- brak różnicy zapewne wynikiem szarpanej jazdy :)

Az tak bardzo szarpana nie jest, ale owszem przyspieszen troche jest.
Tym niemniej - z samej sredniej wynika, ze czesto jade powoli, nawet mniej niz 90.

Zas diesel w Vectrze oszczedny - 150 na liczniku, a spalanie jakies
niewielkie.
Choc juz przylapalem komputer na pewnych niedokladnosciach - gdzies
zawyza, gdzies zaniza, razem w miare dokladny ...

Zmierz sobie na autostradzie po słupkach czy 10km wg komputera równa się 10km
wg słupków, można się zdziwić :).

Mozna, choc nie tak duzo.
No i na spalanie to nie wplywa - tzn - jak ja licze, to i tak sie na wskazaniach licznika opieram.
Ten akurat liczy zgodnie z komputerem, co wcale nie dziwi.
J.

108 Data: Wrzesien 24 2015 14:24:24
Temat: Re: folcwagen w tedeikó
Autor: radekp@konto.pl 

Thu, 24 Sep 2015 13:52:01 +0200, w
 "J.F."
 napisał(-a):

>Zmierz sobie na autostradzie po słupkach czy 10km wg komputera równa
>się 10km
>wg słupków, można się zdziwić :).

Mozna, choc nie tak duzo.
No i na spalanie to nie wplywa - tzn - jak ja licze, to i tak sie na
wskazaniach licznika opieram.

Oczywiście, że wpływa. Licznik naliczy ci przejechane 400km, a realnie (wg
słupków) będzie to np. 380km. Dystans "raczej" wpływa na obliczeniespalania.

Ten akurat liczy zgodnie z komputerem, co wcale nie dziwi.

No ba, dziwne byłoby, gdyby nie pokrywało się :).

109 Data: Wrzesien 24 2015 17:10:02
Temat: Re: folcwagen w tedeikó
Autor: J.F. 

Użytkownik  napisał w wiadomości grup Thu, 24 Sep 2015 13:52:01 +0200, w  "J.F."
 napisał(-a):

>Zmierz sobie na autostradzie po słupkach czy 10km wg komputera >równa
>się 10km  wg słupków, można się zdziwić :).
Mozna, choc nie tak duzo.
No i na spalanie to nie wplywa - tzn - jak ja licze, to i tak sie na
wskazaniach licznika opieram.

Oczywiście, że wpływa. Licznik naliczy ci przejechane 400km, a realnie (wg
słupków) będzie to np. 380km. Dystans "raczej" wpływa na obliczeniespalania.

Na wynik wplywa, na opinie o rzetelnosci firmy wplywa, ale na to, ze komputer zawyza na autostradzie a zaniza po miescie to juz nie wplywa.

J.

110 Data: Wrzesien 24 2015 17:15:51
Temat: Re: folcwagen w tedeikó
Autor: Cavallino 

W dniu 24.09.2015 o 12:45, J.F. pisze:

Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości grup

W dniu 23.09.2015 o 22:48, Tomasz Pyra pisze:
Tylko samochód bez zaniżonego zużycia paliwa, musiałby sporo więcej
kosztować.
Mi by wystarczyło, żeby wartości w katalogach były wartościami
realnymi.
No ale taki samochód byłby dużo droższy w zakupie.

Dlaczego?
Nie ma być 4 l kiedy pali 6, tylko 6 kiedy pali 6.

Ale kiedy pali 6 ? Wsiade ja, albo twoj syn, to bedzie palil 10 :-)

To niech piszą że 10.
Jak komuś spali mniej niż w katalogu, to będzie z tego powodu szczęśliwszy.
Gdyby płacili odszkodowanie za każde 0,1 l przepału ponad normę, to od razu by się nauczyli liczyć prawidłowo.


Zdaję sobie sprawę, że 4 l to bajka i jej nie wymagam.

A zona ile osiaga ? :-)


Więcej niż ja, bo jeździ po centrum, w korkach.


Poprzednia norma 90/120/miasto była dużo bardziej zbliżona.
Wtedy za emisję CO2 nie było domiaru.
No to trzeba się zdecydować - albo zrobić silnik, który pali
przykładowe 4l, albo nie podawać że silnik który pali 6 l pali 4.

Przy czym i poprzednie "miasto" to jakis zalozony program jazdy.

10 razy lepsze niż to co jest obecnie.



Tamte normy byly o tyle dobre, ze mozna bylo przejechac kawel 120 czy 90
i zweryfikowac czy producent nie klamal.
Ale ... moze dlatego je zamienili na nowe, lepsze :-)

Nie mam wątpliwości,że urzędasy same na to nie wpadły.



Tak nawiasem mowiac ... nie widze wiekszej roznicy w spalaniu na
zwyklych krajowkach i autostradzie, mimo ze na krajowkach srednia
wychodzi ~70 a na autostradzie 130.

Kup sobie suv-a to zobaczysz.
U mnie każde +10 oznacza litr więcej.

Na pewno nie takie jak, jak sugeruja stare katalogi.

Pewnie dlatego, ze na krajowce sie do 90 nie ograniczam ... ale srednia
mowi swoje - znacznie czesciej jade 70 niz 120 :-)
Zas diesel w Vectrze oszczedny - 150 na liczniku, a spalanie jakies
niewielkie.

W Ceedzie też tak miałem, palił tyle przy 200 co Duster przy 130.

111 Data: Wrzesien 24 2015 17:53:03
Temat: Re: folcwagen w tedeikó
Autor: Tomasz Pyra 

Dnia Thu, 24 Sep 2015 17:15:51 +0200, Cavallino napisał(a):

Dlaczego?
Nie ma być 4 l kiedy pali 6, tylko 6 kiedy pali 6.

Ale kiedy pali 6 ? Wsiade ja, albo twoj syn, to bedzie palil 10 :-)

To niech piszą że 10.
Jak komuś spali mniej niż w katalogu, to będzie z tego powodu szczęśliwszy.
Gdyby płacili odszkodowanie za każde 0,1 l przepału ponad normę, to od
razu by się nauczyli liczyć prawidłowo.

Ale oni liczą prawidłowo - procedura testowa jest ściśle określona przez
urzędników.
Więc jak coś jest niemiarodajne to ta procedura, ale trudno mieć o nią
pretensję do producenta samochodu.

112 Data: Wrzesien 24 2015 18:26:45
Temat: Re: folcwagen w tedeikó
Autor: Cavallino 

W dniu 24.09.2015 o 17:53, Tomasz Pyra pisze:

Dnia Thu, 24 Sep 2015 17:15:51 +0200, Cavallino napisał(a):

Dlaczego?
Nie ma być 4 l kiedy pali 6, tylko 6 kiedy pali 6.

Ale kiedy pali 6 ? Wsiade ja, albo twoj syn, to bedzie palil 10 :-)

To niech piszą że 10.
Jak komuś spali mniej niż w katalogu, to będzie z tego powodu szczęśliwszy.
Gdyby płacili odszkodowanie za każde 0,1 l przepału ponad normę, to od
razu by się nauczyli liczyć prawidłowo.

Ale oni liczą prawidłowo - procedura testowa jest ściśle określona przez
urzędników.
Więc jak coś jest niemiarodajne to ta procedura, ale trudno mieć o nią
pretensję do producenta samochodu.

Nawet do takiego, który ją fałszuję?
Ja obstawiam, że tak robią prawie wszyscy.
Dlatego jedni mają +50, a inni tylko +10, to ci którzy nie fałszują zapewne.

113 Data: Wrzesien 24 2015 18:22:51
Temat: Re: folcwagen w tedeikó
Autor: J.F. 

Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości grup W dniu 24.09.2015 o 12:45, J.F. pisze:

Nie ma być 4 l kiedy pali 6, tylko 6 kiedy pali 6.
Ale kiedy pali 6 ? Wsiade ja, albo twoj syn, to bedzie palil 10 :-)

To niech piszą że 10.
Jak komuś spali mniej niż w katalogu, to będzie z tego powodu szczęśliwszy.
Gdyby płacili odszkodowanie za każde 0,1 l przepału ponad normę, to od razu by się nauczyli liczyć prawidłowo.

No - to jest pewna koncepcja.
Z drugiej strony - jak wtedy wybrac swiadomie samochod, jesli tam sa nierealne wartosci, tylko w druga strone ?


Zdaję sobie sprawę, że 4 l to bajka i jej nie wymagam.
A zona ile osiaga ? :-)
Więcej niż ja, bo jeździ po centrum, w korkach.

To jej daj raz pojechac w trasie :-)

Poprzednia norma 90/120/miasto była dużo bardziej zbliżona.
Wtedy za emisję CO2 nie było domiaru.
No to trzeba się zdecydować - albo zrobić silnik, który pali
przykładowe 4l, albo nie podawać że silnik który pali 6 l pali 4.
Przy czym i poprzednie "miasto" to jakis zalozony program jazdy.
10 razy lepsze niż to co jest obecnie.

Nie pamietam juz ... naprawde w miare realne ?

Tamte normy byly o tyle dobre, ze mozna bylo przejechac kawel 120 czy 90
i zweryfikowac czy producent nie klamal.
Ale ... moze dlatego je zamienili na nowe, lepsze :-)
Nie mam wątpliwości,że urzędasy same na to nie wpadły.

Trudno powiedziec - imo przynajmniej polowa z tych roznych durnych przepisow, to zasluga urzedasow.

Tak nawiasem mowiac ... nie widze wiekszej roznicy w spalaniu na
zwyklych krajowkach i autostradzie, mimo ze na krajowkach srednia
wychodzi ~70 a na autostradzie 130.

Kup sobie suv-a to zobaczysz.
U mnie każde +10 oznacza litr więcej.

Duzy opor powietrza ?

To tak patrze na dostawczaki - wydaje sie ze aerodynamika cegly, powierzchnia czolowa ogromna, a przeciez wiem, ze silniki maja niezbyt mocne ... to jak to moze 160 pojechac ?
A czesto jedzie ...

Pewnie dlatego, ze na krajowce sie do 90 nie ograniczam ... ale srednia
mowi swoje - znacznie czesciej jade 70 niz 120 :-)
Zas diesel w Vectrze oszczedny - 150 na liczniku, a spalanie jakies
niewielkie.

W Ceedzie też tak miałem, palił tyle przy 200 co Duster przy 130.

Ale dalsza czesc jest taka, ze przy tych 150 liczby jakies zblizone do sredniego wyniku z krajowki.
Co prawda strasznie skacze odczyt, pare kilometrow rownej drogi by sie przydalo ...

J.

114 Data: Wrzesien 24 2015 18:28:33
Temat: Re: folcwagen w tedeikó
Autor: Cavallino 

W dniu 24.09.2015 o 18:22, J.F. pisze:

Zdaję sobie sprawę, że 4 l to bajka i jej nie wymagam.
A zona ile osiaga ? :-)
Więcej niż ja, bo jeździ po centrum, w korkach.

To jej daj raz pojechac w trasie :-)

Dawałem nie raz.
Zazwyczaj jeździ równie szybko jak ja.



Poprzednia norma 90/120/miasto była dużo bardziej zbliżona.
Wtedy za emisję CO2 nie było domiaru.
No to trzeba się zdecydować - albo zrobić silnik, który pali
przykładowe 4l, albo nie podawać że silnik który pali 6 l pali 4.
Przy czym i poprzednie "miasto" to jakis zalozony program jazdy.
10 razy lepsze niż to co jest obecnie.

Nie pamietam juz ... naprawde w miare realne ?

Bardziej.

Trudno powiedziec - imo przynajmniej polowa z tych roznych durnych
przepisow, to zasluga urzedasow.

Albo lobbystów.


Tak nawiasem mowiac ... nie widze wiekszej roznicy w spalaniu na
zwyklych krajowkach i autostradzie, mimo ze na krajowkach srednia
wychodzi ~70 a na autostradzie 130.

Kup sobie suv-a to zobaczysz.
U mnie każde +10 oznacza litr więcej.

Duzy opor powietrza ?

Dokładnie.

115 Data: Wrzesien 24 2015 20:43:41
Temat: Re: folcwagen w tedeikó
Autor: dddddddd 

W dniu 24.09.2015 o 18:22, J.F. pisze:

Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości grup

W dniu 24.09.2015 o 12:45, J.F. pisze:
Nie ma być 4 l kiedy pali 6, tylko 6 kiedy pali 6.
Ale kiedy pali 6 ? Wsiade ja, albo twoj syn, to bedzie palil 10 :-)

To niech piszą że 10.
Jak komuś spali mniej niż w katalogu, to będzie z tego powodu
szczęśliwszy.
Gdyby płacili odszkodowanie za każde 0,1 l przepału ponad normę, to od
razu by się nauczyli liczyć prawidłowo.

No - to jest pewna koncepcja.
Z drugiej strony - jak wtedy wybrac swiadomie samochod, jesli tam sa
nierealne wartosci, tylko w druga strone ?

to niech napiszą "spalanie 10/7/4,5* (*-syn/ojciec/dziadek za kierownicą)" :)

--
Pozdrawiam
Łukasz

116 Data: Wrzesien 24 2015 22:26:36
Temat: Re: folcwagen w tedeikó
Autor: Tomasz Pyra 

Dnia Thu, 24 Sep 2015 18:22:51 +0200, J.F. napisał(a):

Przy czym i poprzednie "miasto" to jakis zalozony program jazdy.
10 razy lepsze niż to co jest obecnie.

Nie pamietam juz ... naprawde w miare realne ?

No chyba jednak łatwiej było je spełnić.
I to chyba nawet nie w samej normie problem (która się jakoś bardzo nie
zmieniła), a w tym że kiedyś w ramach tej normy trzeba się było zmieścić w
progach emisji no i zmierzyć zużycie paliwa.
A 1l/100km w te czy w tamte nikogo nie zbawiał.

A dziś jeszcze doszły domiary za CO2, a to się jakoś konkretnie przelicza
na kasę i chyba się dopiero ostatnio pojawiła ostra presja na zaniżanie
tych wyników.

W autach z przed około 2005 jak nie cisnąłeś to uzyskanie deklarowanego
zużycia paliwa to nie był jakiś wielki problem, dziś już się trzeba mocno
starać.




Tamte normy byly o tyle dobre, ze mozna bylo przejechac kawel 120
czy 90
i zweryfikowac czy producent nie klamal.
Ale ... moze dlatego je zamienili na nowe, lepsze :-)
Nie mam wątpliwości,że urzędasy same na to nie wpadły.

Trudno powiedziec - imo przynajmniej polowa z tych roznych durnych
przepisow, to zasluga urzedasow.

Urzędasy to jedno, ale widzę też duży interes koncernów w śrubowaniu tych
norm - eliminują konkurencję.
Zarówno windując poziom technologiczny jak i pewnie trzymając nad tym
wszystkim masę patentów.



Tak nawiasem mowiac ... nie widze wiekszej roznicy w spalaniu na
zwyklych krajowkach i autostradzie, mimo ze na krajowkach srednia
wychodzi ~70 a na autostradzie 130.

Kup sobie suv-a to zobaczysz.
U mnie każde +10 oznacza litr więcej.

Duzy opor powietrza ?

To tak patrze na dostawczaki - wydaje sie ze aerodynamika cegly,
powierzchnia czolowa ogromna, a przeciez wiem, ze silniki maja niezbyt
mocne ... to jak to moze 160 pojechac ?
A czesto jedzie ...

Taki bus żeby leciał 160, to musi mieć 160KM.
I przy takiej jeździe, to mimo że diesel to i tak ma wiry w baku :)

117 Data: Wrzesien 25 2015 10:12:31
Temat: Re: folcwagen w tedeikó
Autor: radekp@konto.pl 

Thu, 24 Sep 2015 17:15:51 +0200, w
Cavallino  napisał(-a):

To niech piszą że 10.
Jak komuś spali mniej niż w katalogu, to będzie z tego powodu szczęśliwszy.
Gdyby płacili odszkodowanie za każde 0,1 l przepału ponad normę, to od
razu by się nauczyli liczyć prawidłowo.

Kię i Hyundaia już taka kara w USA spotkała.
Widać VW myślał, że będzie bardziej cwany.

118 Data: Wrzesien 25 2015 15:19:02
Temat: Re: folcwagen w tedeikó
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello J.F.,

Thursday, September 24, 2015, 12:45:51 PM, you wrote:

[...]

Tak nawiasem mowiac ... nie widze wiekszej roznicy w spalaniu na
zwyklych krajowkach i autostradzie, mimo ze na krajowkach srednia
wychodzi ~70 a na autostradzie 130.
Na pewno nie takie jak, jak sugeruja stare katalogi.

Nie mam pojęcia czym i jak jeździsz, ale musisz mieć coś popsute.
Mi się tylko w mieście czasem udaje przebić spalanie autostradowe. A
jeżdżę jakieś 40km/h wolniej niż kiedyś.

Pewnie dlatego, ze na krajowce sie do 90 nie ograniczam ... ale
srednia mowi swoje - znacznie czesciej jade 70 niz 120 :-)
Zas diesel w Vectrze oszczedny - 150 na liczniku, a spalanie jakies
niewielkie.

Napraw licznik.

Choc juz przylapalem komputer na pewnych niedokladnosciach - gdzies
zawyza, gdzies zaniza, razem w miare dokladny ...


--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

119 Data: Wrzesien 25 2015 15:58:40
Temat: Re: folcwagen w tedeikó
Autor: J.F. 

Użytkownik "RoMan Mandziejewicz"  napisał w wiadomości grup Hello J.F.,
[...]

Tak nawiasem mowiac ... nie widze wiekszej roznicy w spalaniu na
zwyklych krajowkach i autostradzie, mimo ze na krajowkach srednia
wychodzi ~70 a na autostradzie 130.
Na pewno nie takie jak, jak sugeruja stare katalogi.

Nie mam pojęcia czym i jak jeździsz, ale musisz mieć coś popsute.

Sierra na gazie, dwa mondeo diesle, teraz vectra - bez znaczenia.

Mi się tylko w mieście czasem udaje przebić spalanie autostradowe. A
jeżdżę jakieś 40km/h wolniej niż kiedyś.

To tylko nubira po wyjechaniu na autostrade zaczynala palic wiecej ..

Pewnie dlatego, ze na krajowce sie do 90 nie ograniczam ... ale
srednia mowi swoje - znacznie czesciej jade 70 niz 120 :-)
Zas diesel w Vectrze oszczedny - 150 na liczniku, a spalanie jakies
niewielkie.
Napraw licznik.

No dobra - 150 na gps.
Predkosciomierz zawyza sporo, ale w 10% sie miesci.

Odgrzebie notatki, to chyba mam dobry przyklad.


J.

120 Data: Wrzesien 23 2015 06:42:34
Temat: Re: folcwagen w tedeikó
Autor: Shrek 

On 2015-09-23 00:00, Pawel "O'Pajak" wrote:

Przede wszystkim to ekofaszysci sa wiele dekad za wiedza kiedys z
podstawowki, teraz nie wiem, moze gimnazjum. W kazdym razie spalanie
weglowodorow daje CO2 i H2O. W idealnym przypadku, czyli proces zachodzi
calkowicie, a wiec jest dosyc tlenu. Jesli samochod pali x dm3/100km, to
znajac sklad benzyny mozna policzyc ile tego CO2 i H2O powstanie. I ni
cholery nie powstanie go mniej, niz to wynika z prostego rownania
reakcji chemicznej, nie powstanie go tez wiecej.
Jesli wiec producent pisze, ze spalil 100 moli jakiegos weglowodoru i
otrzymal 1 mol CO2, to nie potrzeba zadnych testow, hamowni, komputerow,
zeby wiedziec, ze to sciema. Panowie z folkswagena przegieli zapewne i
trafili na kogos, kto chemii nie przespal.
To, co nie spali sie w cylindrze, dopali sie w katalizatorze, a
produktem tego spalania bedzie co? Tak jest, CO2 i H2O.
Jesli powstaje CO, to jest za malo tlenu = samochod do naprawy, jak sa
jeszcze rozne ciezkie weglowodory, to wali olejem = samochod do naprawy
i zadne zaklecia praw fizyki i chemii nie zmienia.

Trochę upraszczasz, bo jeszcze jakieś inne gówno z rury leci. Natomiast rzeczywiście urzędnicy powoli odlatują o rzeczywistości i zdają się z kolejnymi normami Euro wyrażać zdziwienie, że silnik paliwo spala;)

Więc eurokraci domagają się informacji, że silnik to nie na paliwo chodzi (a przynajmniej nie tylko), koncerny im taki papier dostarczają, i wszyscy są zadowoleni. Przynajmniej do czasu, jak któryś urzędas zakrzyknie "oszukali nas - temu samochodu z odwłoka CO2 leci. Ja tak coś czułem, że jest nie tak!!!"

Shrek.

121 Data: Wrzesien 23 2015 08:21:37
Temat: Re: folcwagen w tedeikó
Autor: Ghost 



Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości grup

Więc eurokraci domagają się informacji, że silnik to nie na paliwo chodzi (a przynajmniej nie tylko), koncerny im taki papier dostarczają, i wszyscy są zadowoleni. Przynajmniej do czasu, jak któryś urzędas zakrzyknie "oszukali nas - temu samochodu z odwłoka CO2 leci. Ja tak coś czułem, że jest nie tak!!!"

No nie, to wszystko przed te organizacje pozarządowe co się miedzy wódkę a zakąskę wpieprzają.

122 Data: Wrzesien 23 2015 21:43:45
Temat: Re: folcwagen w tedeikó
Autor: Tomasz Pyra 

Dnia Wed, 23 Sep 2015 08:21:37 +0200, Ghost napisał(a):

Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości grup


Więc eurokraci domagają się informacji, że silnik to nie na paliwo chodzi
(a przynajmniej nie tylko), koncerny im taki papier dostarczają, i wszyscy
są zadowoleni. Przynajmniej do czasu, jak któryś urzędas zakrzyknie
"oszukali nas - temu samochodu z odwłoka CO2 leci. Ja tak coś czułem, że
jest nie tak!!!"

No nie, to wszystko przed te organizacje pozarządowe co się miedzy wódkę a
zakąskę wpieprzają.

No tu jeszcze trzeba pamiętać, że to że VW oszukał test skutkuje tym, że
ten samochód w normalnej eksploatacji owszem emituje więcej tlenków azotu,
ale za to pewnie ma lepsze osiągi, albo zużywa mniej paliwa.

Zysk więc głównie dla klientów VW (pod warunkiem że nie pojadą na akcję
serwisową) :)

123 Data: Wrzesien 24 2015 07:55:35
Temat: Re: folcwagen w tedeikó
Autor: Ghost 



Użytkownik "Tomasz Pyra"  napisał w wiadomości grup

Zysk więc głównie dla klientów VW

A to są jacyś uebermensche, nie oddychają tym samym powietrzem co inni?

Gorsze jest to, ze producenci dostosowali się do testów zderzeniowych, auto ma zdobyć gwiazdki i tworzyć iluzje bezpiecznego.

124 Data: Wrzesien 27 2015 13:14:44
Temat: Re: folcwagen w tedeikó
Autor: janusz_k 


No tu jeszcze trzeba pamiętać, że to że VW oszukał test skutkuje tym, że
ten samochód w normalnej eksploatacji owszem emituje więcej tlenków azotu,
ale za to pewnie ma lepsze osiągi, albo zużywa mniej paliwa.
To więcej to do 40 razy, amerykanie im to skrupulatnie wyliczyli,
oj przewiozą się po WW, jak do tego dojdą koreańce i japończyki to jest szansa że WW padnie.


--
Pozdr

Janusz_K

125 Data: Wrzesien 27 2015 13:43:31
Temat: Re: folcwagen w tedeikó
Autor: Ghost 



Użytkownik "janusz_k"  napisał w wiadomości grup

oj przewiozą się po WW, jak do tego dojdą koreańce i japończyki to jest szansa że WW padnie.

Mowisz o wafelkach? Bo VW na pewno nie padnie.

126 Data: Wrzesien 28 2015 21:29:12
Temat: Re: folcwagen w tedeikó
Autor: janusz_k 

W dniu 2015-09-27 o 13:43, Ghost pisze:



Użytkownik "janusz_k"  napisał w wiadomości grup



oj przewiozą się po WW, jak do tego dojdą koreańce i japończyki to
jest szansa że WW padnie.

Mowisz o wafelkach? Bo VW na pewno nie padnie.
Spadaj durniu

127 Data: Wrzesien 29 2015 12:02:14
Temat: Re: folcwagen w tedeikó
Autor: Pawel "O'Pajak" 

Powitanko,

To więcej to do 40 razy

No to VW bylo wyjatkowo bezczelne, bo akurat NOx smierdza w sposob nie do pomylenia z niczym innym. Ktos po prostu normalnie oddychal i stwierdzil, ze na nos mu sie nie zgadza. Sprawdzil i potwierdzil. CO2 jest bezwonne, CO niestety tez, wiec jak sie nie zmierzy (albo zejdzie), to sie nie wie ile tego jest.
NOx powstaja w wysokiej temp spalania, a ta jest wynikiem ubogiej mieszanki. Czemu nadmiar tlenu oznacza wyzsza temp - tego objasnic nie potrafie. W starszych samochodach grozilo to wypaleniem zaworow, o czym kazdy gaznikowiec wiedzial. Jak sie Ziutek cieszyl, ze mu malo pali, to sie cieszyl do czasu.
Ciekawe, czy da sie cos z tym zrobic, tzn. pogodzic uboga mieszanke z niska emisja NOx. Moze silnik 6-taktowy?


Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S.  Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA:  ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE:
moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com

128 Data: Wrzesien 29 2015 12:50:43
Temat: Re: folcwagen w tedeikó
Autor: J.F. 

Użytkownik "Pawel "O'Pajak""  napisał w wiadomości grup

To więcej to do 40 razy
No to VW bylo wyjatkowo bezczelne, bo akurat NOx smierdza w sposob nie do pomylenia z niczym innym. Ktos po prostu normalnie oddychal i stwierdzil, ze na nos mu sie nie zgadza.

Ale trudno biec za samochodem i wachac  ... wyscigi w garazu sobie urzadzili czy co ?

Sprawdzil i potwierdzil.

No, jak sprawdzil stosownym testem, to nie powinno nic wyjsc ... czy to tylko egzemplarz do badan byl taki oszczedny ?

NOx powstaja w wysokiej temp spalania, a ta jest wynikiem ubogiej mieszanki. Czemu nadmiar tlenu oznacza wyzsza temp - tego objasnic nie potrafie.

A moze nie oznacza ?
Diesel ogolnie pracuje stosunkowo wysokiej temperaturze, zas "uboga mieszanka" przesuwa reakcje w strone NOx.

W starszych samochodach grozilo to wypaleniem zaworow, o czym kazdy gaznikowiec wiedzial. Jak sie Ziutek cieszyl, ze mu malo pali, to sie cieszyl do czasu.
Ciekawe, czy da sie cos z tym zrobic, tzn. pogodzic uboga mieszanke z niska emisja NOx. Moze silnik 6-taktowy?

Benzyniak ?

J.

129 Data: Wrzesien 29 2015 19:29:43
Temat: Re: folcwagen w tedeikó
Autor: Cavallino 

W dniu 29.09.2015 o 12:02, Pawel "O'Pajak" pisze:

Powitanko,

To więcej to do 40 razy

No to VW bylo wyjatkowo bezczelne, bo akurat NOx smierdza w sposob nie
do pomylenia z niczym innym.

Mówisz?
To może to właśnie jest ten "chemiczny" smrodek, który czuję z każdego niby małoemisyjnego diesla?

130 Data: Wrzesien 30 2015 00:57:54
Temat: Re: folcwagen w tedeikó
Autor: Pawel "O'Pajak" 



Powitanko,

To może to właśnie jest ten "chemiczny" smrodek, który czuję z każdego
niby małoemisyjnego diesla?

Diesel i benzyna maja podobne temp zaplonu i palenia, bycmoze duzy stopien sprezania w dieslach sprzyja powstawaniu NOx. W koncu po cos to AdBlue wymyslono.
http://www.ltg.put.poznan.pl/gfx/powst_spalin.pdf
http://www.fwmt.put.poznan.pl/plik_pobierz.php?id=94

Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S.  Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA:  ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE:
moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com

131 Data: Wrzesien 23 2015 04:06:45
Temat: Re: folcwagen w tedeikó
Autor: J.F. 

Dnia Mon, 21 Sep 2015 20:45:19 +0200, Tomasz Pyra napisał(a):

Ogólnie jakoś motoryzacja zawsze była ze dwie dekady za elektroniką
przemysłową (nie mówiąc o rozrywkowej)

Eeee - jaka przemyslowa masz na mysli ?
Przemysl tez ja umiarkowanie stosowal.

Natomiast motoryzacja:
-pole do zastosowan elektroniki w motoryzacji jest wielkie,
-ale tam sie kazdy cent liczy, wiec tansze jest lepsze,
-dla nabywcy tez lepiej jak ma rozwiazania niezawodne choc toporne,

i mam wrażenie że w jakiś ciężkich bólach przechodzi cyfrową rewolucję.

Hm, my tu gadu gadu a w motoryzacji trudno juz magistrale CAN zliczyc.
Widac przemysl odkryl ze dla niego lepiej jak serwis jest drogi :-)

J.

132 Data: Wrzesien 21 2015 21:50:41
Temat: Re: folcwagen w tedeikó
Autor: FEniks 

W dniu 2015-09-21 o 19:57, Tomasz Pyra pisze:

Test jest ściśle opisany i ECU może wykryć początek tego testu i przełączyć się w inny tryb pracy mający maksymalizujący wynik testu. A podczas normalnej eksploatacji silnik działał inaczej. Od dawna można poczytać o tym że ECU programowane są pod testy, ale tu widocznie VW już przegiął wprowadzając odrębne tryby pracy pod test i nie pod test. Inna sprawa że bardziej niż cokolwiek to to obnaża słabość i bezcelowość takich testów.

Ha! Stąd pewnie te ostatnie wezwania do tajemniczej "aktualizacji oprogramowania", trwającej około 3 godzin.

Ewa

133 Data: Wrzesien 21 2015 22:44:33
Temat: Re: folcwagen w tedeikó
Autor: Ghost 



Użytkownik "FEniks"  napisał w wiadomości grup W dniu 2015-09-21 o 19:57, Tomasz Pyra pisze:

Test jest ściśle opisany i ECU może wykryć początek tego testu i przełączyć się w inny tryb pracy mający maksymalizujący wynik testu. A podczas normalnej eksploatacji silnik działał inaczej. Od dawna można poczytać o tym że ECU programowane są pod testy, ale tu widocznie VW już przegiął wprowadzając odrębne tryby pracy pod test i nie pod test. Inna sprawa że bardziej niż cokolwiek to to obnaża słabość i bezcelowość takich testów.

Ha! Stąd pewnie te ostatnie wezwania do tajemniczej "aktualizacji oprogramowania", trwającej około 3 godzin.

Chirek Cię wzywał, niezbyt tajemniczo zlecił Ci przywalenie zjebki mi :-D

134 Data: Wrzesien 22 2015 07:46:08
Temat: Re: folcwagen w tedeikó
Autor: FEniks 

W dniu 2015-09-21 o 22:44, Ghost pisze:



Użytkownik "FEniks"  napisał w wiadomości grup W dniu 2015-09-21 o 19:57, Tomasz Pyra pisze:
Test jest ściśle opisany i ECU może wykryć początek tego testu i przełączyć się w inny tryb pracy mający maksymalizujący wynik testu. A podczas normalnej eksploatacji silnik działał inaczej. Od dawna można poczytać o tym że ECU programowane są pod testy, ale tu widocznie VW już przegiął wprowadzając odrębne tryby pracy pod test i nie pod test. Inna sprawa że bardziej niż cokolwiek to to obnaża słabość i bezcelowość takich testów.

Ha! Stąd pewnie te ostatnie wezwania do tajemniczej "aktualizacji oprogramowania", trwającej około 3 godzin.

Chirek Cię wzywał, niezbyt tajemniczo zlecił Ci przywalenie zjebki mi :-D

No to pac! pejczykiem.

Ewa

135 Data: Wrzesien 22 2015 08:40:28
Temat: Re: folcwagen w tedeikó
Autor: Ghost 



Użytkownik "FEniks"  napisał w wiadomości grup W dniu 2015-09-21 o 22:44, Ghost pisze:



Użytkownik "FEniks"  napisał w wiadomości grup W dniu 2015-09-21 o 19:57, Tomasz Pyra pisze:
Test jest ściśle opisany i ECU może wykryć początek tego testu i przełączyć się w inny tryb pracy mający maksymalizujący wynik testu. A podczas normalnej eksploatacji silnik działał inaczej. Od dawna można poczytać o tym że ECU programowane są pod testy, ale tu widocznie VW już przegiął wprowadzając odrębne tryby pracy pod test i nie pod test. Inna sprawa że bardziej niż cokolwiek to to obnaża słabość i bezcelowość takich testów.

Ha! Stąd pewnie te ostatnie wezwania do tajemniczej "aktualizacji oprogramowania", trwającej około 3 godzin.

Chirek Cię wzywał, niezbyt tajemniczo zlecił Ci przywalenie zjebki mi :-D

No to pac! pejczykiem.

auć, auć

136 Data: Wrzesien 22 2015 18:21:43
Temat: Re: folcwagen w tedeikó
Autor:

W dniu 2015-09-21 o 19:57, Tomasz Pyra pisze:

Inna sprawa że bardziej niż cokolwiek to to obnaża słabość i bezcelowość
takich testów.

I jak mam teraz zaufać UE (srue) że dba o moje bezpieczeństwo i każe kupować coraz nowe obowiązkowe gadżety?
Stanowcze NIE debilnym normom i dyrektywom bo one tylko nabijają kasę korporacjom które mają w d... ekologię.

z

137 Data: Wrzesien 25 2015 04:30:11
Temat: Re: folcwagen w tedeikó
Autor:

On Monday, September 21, 2015 at 1:24:33 PM UTC-4, Shrek wrote:


Zastanawia mnie skąd ten samochód był taki cwany, że wiedział, że jest
zapinany od tyłu sondą;)

Shrek.

http://jalopnik.com/understanding-the-test-mode-that-let-vw-trick-the-emiss-1732175835

138 Data: Pa?dziernik 01 2015 10:33:09
Temat: Re: folcwagen w tedeikó
Autor: t-1 

W dniu 21.09.2015 o 18:51, Marek pisze:

" Według przedstawicielki EPA Cynthii Giles, zainstalowane w nich
oprogramowanie "wyłączało kontrolowanie emisji w trakcie normalnej jazdy
i włączało je wtedy, gdy pojazd przechodził testy emisyjne"."

Co taki zabieg miał dawać użytkownikowi pojazdu?

Mniejszą cenę zakupu samochodu.

139 Data: Wrzesien 25 2015 14:21:36
Temat: Re: folcwagen w tedeikó
Autor: Diabełson 

W dniu 2015-09-21 o 08:56, Ghost pisze:

Było?
http://autokult.pl/26315,volkswagen-oszukiwal-w-usa-na-normach-emisji-spalin-kara-bedzie-bardzo-dotkliwa


Huehuehue

Nicnie stuka nic niepuka :D

folcwagen w tedeikó



Grupy dyskusyjne