zdarza mi się wozić dzieciaka w foteliku przypinanym na siedzeniu pasażera, 
obok kierowcy. airbagi są zarówno dla kierowcy, jak i dla pasażera (są też 
dwie boczne). chłopak ma 4,5 roku, zapinam go w pasy, sadzam oczywiście 
przodem do kierunku jazdy. Poduchy nie odłączam.
Prawidłowo? Syn jeździ tu z musu, kanapa z tyłu jest zwykle zajęta przez 
niemowlaka w nosidełku i żonę.
piotr
| 2 | 
Data: Pa?dziernik 02 2007 14:16:46 | 
| Temat: Re: fotelik dziecięcy na siedzeniu pasażera | 
| Autor: Jacek  | 
Piotr said the following on 07-10-02 14:12: 
 zdarza mi się wozić dzieciaka w foteliku przypinanym na siedzeniu pasażera, obok kierowcy. airbagi są zarówno dla kierowcy, jak i dla pasażera (są też dwie boczne). chłopak ma 4,5 roku, zapinam go w pasy, sadzam oczywiście przodem do kierunku jazdy. Poduchy nie odłączam. 
 
Prawidłowo? Syn jeździ tu z musu, kanapa z tyłu jest zwykle zajęta przez niemowlaka w nosidełku i żonę. 
 
Prawidłowo. Nie można wozić tyłem do kierunku jazdy z załączonym airbagiem (mowa o przednim siedzeniu pasażera).
 
--  
Jacek
 | 3 | 
Data: Pa?dziernik 02 2007 14:27:05 |  | Temat: Re: fotelik dziecięcy na siedzeniu pasażera |  | Autor: C.K.  |  
zdarza mi się wozić dzieciaka w foteliku przypinanym na siedzeniu pasażera, obok kierowcy. airbagi są zarówno dla kierowcy, jak i dla pasażera (są też dwie boczne). chłopak ma 4,5 roku, zapinam go w pasy, sadzam oczywiście przodem do kierunku jazdy. Poduchy nie odłączam. 
 
Prawidłowo? Syn jeździ tu z musu, kanapa z tyłu jest zwykle zajęta przez niemowlaka w nosidełku i żonę. 
 
 
IMO prawidłowo, sam tak robię od 2 lat i na razie żaden misiek nie przyczepił się
 
CK
 | 4 | 
Data: Pa?dziernik 02 2007 13:14:07 |  | Temat: Re: fotelik dziecięcy na siedzeniu pasażera |  | Autor: Rafal  |  
> zdarza mi się wozić dzieciaka w foteliku przypinanym na siedzeniu  
> pasażera, obok kierowcy. airbagi są zarówno dla kierowcy, jak i dla  
> pasażera (są też dwie boczne). chłopak ma 4,5 roku, zapinam go w pasy,  
> sadzam oczywiście przodem do kierunku jazdy. Poduchy nie odłączam. 
> 
> Prawidłowo? Syn jeździ tu z musu, kanapa z tyłu jest zwykle zajęta przez  
> niemowlaka w nosidełku i żonę. 
> 
IMO prawidłowo, sam tak robię od 2 lat i na razie żaden misiek nie  
przyczepił się 
 
BO jesli to fotelik to nie ma prawa sie przyczepic :) Ale jesli to bylby  
tzw "poddupek" to z punktu widzenia prawa sprawa jest nieco dyskusyjna i  
wyjatkowo upierdliwy misiek moglby sie czepnac. Chodzi o to ze przy tylnym  
siedzeniu mowa jest o foteliku LUB innym urzadzeniu ochronnym, a w przypadku  
przedniego - juz tylko o foteliku. A poddupek to tzw "inne urzadzenie ochronne"  
Ale to jest raczej szczegol i trzeba sporo zlej woli aby sie czepnac
 
--   
Wysłano z serwisu OnetNiusy:  http://niusy.onet.pl
| 5 | 
Data: Pa?dziernik 02 2007 15:37:30 |  | Temat: Re: fotelik dziecięcy na siedzeniu pasażera |  | Autor: C.K.  |  
BO jesli to fotelik to nie ma prawa sie przyczepic :) Ale jesli to bylby 
tzw "poddupek" to z punktu widzenia prawa sprawa jest nieco dyskusyjna i 
wyjatkowo upierdliwy misiek moglby sie czepnac. Chodzi o to ze przy tylnym 
siedzeniu mowa jest o foteliku LUB innym urzadzeniu ochronnym, a w przypadku 
przedniego - juz tylko o foteliku. A poddupek to tzw "inne urzadzenie ochronne" 
Ale to jest raczej szczegol i trzeba sporo zlej woli aby sie czepnac 
 
 
te poddupki to raczej dla większych dzieci, 4-5 latek powinien mieć fotelik - trzymanie na boki, ochrona głowy itp. 
generalnie lepiej żeby dzieci jeździły na tylnej kanapie, ale niestety młodsza latorośl bez mamy nie chce, więc pewnie jeszcze z rok w takiej konfiguracji muszę wytrzymać
 
CK
 | 6 | 
Data: Pa?dziernik 04 2007 14:32:25 |  | Temat: Re: fotelik dziecięcy na siedzeniu pasażera |  | Autor: Gosia  |  
C.K. pisze: 
 te poddupki to raczej dla większych dzieci, 4-5 latek powinien mieć fotelik - trzymanie na boki, ochrona głowy itp. 
generalnie lepiej żeby dzieci jeździły na tylnej kanapie, ale niestety młodsza latorośl bez mamy nie chce, więc pewnie jeszcze z rok w takiej konfiguracji muszę wytrzymać 
 
Ale niestety niektóre 5-latki nie mieszczą się w foteliki, niby wagowo odpowiadają, ale są one np. za wąskie. I wtedy niestety rodzi się problem, jeśli tylna kanapa zajęta przez jeszcze młodsze dzieci :/
 
Pozdrawiam
 | 7 | 
Data: Pa?dziernik 05 2007 08:37:43 |  | Temat: Re: fotelik dziecięcy na siedzeniu pasażera |  | Autor: omega_fan  |  
Ale niestety niektóre 5-latki nie mieszczą się w foteliki, niby wagowo  
odpowiadają, ale są one np. za wąskie. I wtedy niestety rodzi się problem,  
jeśli tylna kanapa zajęta przez jeszcze młodsze dzieci :/ 
 
No to trzeba zmienić fotelik. Polecam Concord Lift Evo PT, dość 
obszerny...
 | 8 | 
Data: Pa?dziernik 09 2007 17:34:11 |  | Temat: Re: fotelik dziecięcy na siedzeniu pasażera |  | Autor: Gosia  |  
omega_fan pisze: 
 Ale niestety niektóre 5-latki nie mieszczą się w foteliki, niby wagowo odpowiadają, ale są one np. za wąskie. I wtedy niestety rodzi się problem, jeśli tylna kanapa zajęta przez jeszcze młodsze dzieci :/ 
 
 
No to trzeba zmienić fotelik. Polecam Concord Lift Evo PT, dość 
obszerny... 
 
A nie, dzieci nie mam, obserwacje prowadzone na znajomych dzieciach :)
 
Pozdrawiam
 | 9 | 
Data: Pa?dziernik 02 2007 15:19:23 |  | Temat: Re: fotelik dziecięcy na siedzeniu pasażera |  | Autor: pontoon  |  
Prawidłowo? 
 
Prawidłowo, ale jest inny problem. Siła poduchy może uszkodzić dzieciakowi  
kręgosłup. Dzieci mają bardzo słabe kręgosłupy i stosunkowo ciężką głowę.  
IMO musisz zadbać, aby pasy były super prawidłowo dopasowane i nie miały  
luzów.
 
ponton
 | 10 | 
Data: Pa?dziernik 02 2007 15:47:54 |  | Temat: Re: fotelik dziecięcy na siedzeniu pasażera |  | Autor: gizmacz  |  
pontoon wrote: 
  Siła poduchy może uszkodzić dzieciakowi 
kręgosłup. Dzieci mają bardzo słabe kręgosłupy i stosunkowo ciężką głowę. IMO musisz zadbać, aby pasy były super prawidłowo dopasowane i nie miały luzów. 
 
A możesz przybliżyć mechanizm tego zjawiska?
 
gizmacz
 | 11 | 
Data: Pa?dziernik 02 2007 16:51:45 |  | Temat: Re: fotelik dziecięcy na siedzeniu pasażera |  | Autor: jerzu  |  
On Tue, 2 Oct 2007 15:19:23 +0200, "pontoon"  wrote: 
 
 Prawidłowo, ale jest inny problem. Siła poduchy może uszkodzić dzieciakowi  
kręgosłup. 
 
O ile poduszka dosięgnie głowy dziecka - w co wątpię.
 
--   
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński  
 http://jerzu.lubi.luftbrandzlung.org  GG:129280 
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200
 | 12 | 
Data: Pa?dziernik 02 2007 17:13:02 |  | Temat: Re: fotelik dziecięcy na siedzeniu pasażera |  | Autor: WaSyL  |  
 
"jerzu"  wrote in message  
 On Tue, 2 Oct 2007 15:19:23 +0200, "pontoon"  wrote: 
 
Prawidłowo, ale jest inny problem. Siła poduchy może uszkodzić dzieciakowi 
kręgosłup. 
 
 
O ile poduszka dosięgnie głowy dziecka - w co wątpię. 
 
watpisz ale nie dajesz 100% gwarancji? ludzie, to sa Wasze dzieci, ja pierdykam...
 | 13 | 
Data: Pa?dziernik 02 2007 21:22:06 |  | Temat: Re: fotelik dziecięcy na siedzeniu pasażera |  | Autor: Tomek  |  
WaSyL wrote: 
  
"jerzu"  wrote in message  
On Tue, 2 Oct 2007 15:19:23 +0200, "pontoon"  wrote: 
 
Prawidłowo, ale jest inny problem. Siła poduchy może uszkodzić dzieciakowi 
kręgosłup. 
 
 
O ile poduszka dosięgnie głowy dziecka - w co wątpię. 
 
 
watpisz ale nie dajesz 100% gwarancji? ludzie, to sa Wasze dzieci, ja pierdykam... 
 
Poduszka jest w pełni nadmuchana zanim jeszcze ciało pasażera/kierowcy zacznie "lecieć" do przodu. Poduszka nigdy nie wybucha w twarz, ale raczej otwiera się po to by twarz miękko na niej wylądowała.
 
To oczywiście jest pewne w 100%, o ile przód samochodu jest oryginalny a nie spawany z kilku kawałków ;-)
 | 14 | 
Data: Pa?dziernik 02 2007 22:06:51 |  | Temat: Re: fotelik dziecięcy na siedzeniu pasażera |  | Autor: gizmacz  |  
WaSyL wrote: 
  
"jerzu"  wrote in message  
O ile poduszka dosięgnie głowy dziecka - w co wątpię. 
 
 
watpisz ale nie dajesz 100% gwarancji? ludzie, to sa Wasze dzieci, ja pierdykam... 
 
A jak dosięgnie (głowa dziecka poduszki, nie odwrotnie!), to co się stanie? I jak to wpłynie negatywnie na kręgosłup dziecka w foteliku? Bo pozytywny wpływ jestem sobie w stanie wyobrazić (jeśli poduszka wystrzeliła, to mamy duże opóźnienie, więc głowa dziecka leci do przodu, a resztę ciała trzmają pasy, co obciąża kręgosłup. Poduszka może to obciążenie zmniejszyć, ograniczając ten ruch). 
Oświeć mnie, z jakiego więc powodu tak pierdykasz?
 
gizmacz
  |  |  |  |  |  |  |  |  |  |  |  |  |